Socjologia wiedzy w Biblii (Sociology of Knowledge in the Bible), Kraków: Zakład Wydawniczy...
Transcript of Socjologia wiedzy w Biblii (Sociology of Knowledge in the Bible), Kraków: Zakład Wydawniczy...
Ewa Bińczyk
Instytut Filozofii
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Biblia jako przedmiot zainteresowań socjologii wiedzy
Biblia – księgozbiór literatury hebrajskiej i wczesnochrześcijańskiej (jeden z
najstarszych dostępnych nam księgozbiorów) może być rozpatrywana jako przedmiot
zainteresowań badawczych socjologii wiedzy (a także socjologii w ogóle). Jednak przed
jakimi problemami o charakterze metodologicznym staje socjolog wkraczając w obszar
badawczy biblistyki? Pod jakimi warunkami Pismo Święte może zostać potraktowane
jako „empiryczne” źródło wiedzy na temat wybranych elementów kontekstu
kulturowego przeszłości? W jaki sposób socjologia wiedzy może konstruować swoje
pole badawcze w krzyżującym się obszarze zainteresowań innych dziedzin oraz metod
biblijnych? Wreszcie: jaki jest status rezultatów badawczych możliwych do osiągnięcia
na drodze analizy tekstu Biblii z punktu widzenia Wissenssoziologie?
Artykuł niniejszy stanowi sprawozdanie z rozterek metodologicznych, z którymi
zmaga się socjolog wiedzy traktujący Biblię jako empiryczny przedmiot badań. Już na
wstępie chciałabym wytłumaczyć się z tego, pod jakim kątem dokonywałam analiz
Biblii, czego poszukiwałam w tekstach Starego i Nowego Testamentu. W dalszej części
wywodu nie będę już wracać do tego tematu, nie tylko z tego względu, że nie ma tu na
to miejsca (musiałabym przedstawić uzyskane przeze mnie rezultaty badawcze), ale też
ze względu na specyfikę sprecyzowanych wyżej zamierzeń niniejszego artykułu.
W tekstach Biblii interesowała mnie najbardziej refleksja nad poznaniem i
ewentualnymi społecznymi uwikłaniami poznania. Należy wziąć pod uwagę, że autorzy
biblijni najprawdopodobniej nie rozróżniali wymiaru przesłania duchowego i
religijnego Pisma od jego wymiaru „faktograficznego”. Współczesny czytelnik operuje
takim rozróżnieniem niemal automatycznie, jednak twórcy Pisma Świętego
najprawdopodobniej myśleli o rzeczywistości jako historycznej arenie działalności
Boga i spełniania się wartości. Rzeczywistość tę przenikały wpływy skutecznego
języka, gdzie słowa pojmowano jako wydarzenia, rzeczy. W tym kontekście wydaje się,
że pośród celów, dla jakich powstawały teksty biblijne, nie było zamierzenia „czystego”
opisu, obiektywnej prezentacji rzeczywistości (choć wielu komentatorów traktuje
przynajmniej niektóre księgi Pisma Świętego jako źródła historyczne1 - i oczywiście
można je do celów rekonstrukcji historycznej krytycznie wykorzystać). Z tego względu
refleksja dotycząca poznania, wiedzy, języka oraz społecznych ich uwarunkowań
pojawia się w Biblii najczęściej w formie aluzji, a nie bezpośrednio. Teksty Starego i
Nowego Testamentu nie służyły mi jako źródło wiedzy na temat obiektywnych
stosunków społecznych świata hebrajskiego czy świata chrześcijan. Zawarto w nich
jednak możliwe do prześledzenia „algorytmy” rozumowań, sposoby myślenia, kategorie
myślowe przeszłego świata, schematy, które służyły porządkowaniu wiedzy oraz
działań (często nie były one wypowiadane explicite). Teksty Biblii wskazują na pewne
przesądzenia ich autorów, które dotyczyły możliwych obszarów refleksji i
wartościowań, możliwych i dopuszczalnych przedmiotów namysłu. W kontekście
artykułowanych w niniejszym tekście założeń metodologicznych, Pismo Święte
potraktowałam jako swoiście pojęte empiryczne źródło wiedzy na ich temat.
Pierwsza część niniejszego artykułu zawiera sprawozdanie ze stanu badań
prowadzonych nad Biblią w perspektywie socjologii czy też ogólnie pojętych nauk
społecznych. Odnosi się ona także do badań prowadzonych w ramach socjologii
wiedzy. W następnej kolejności w kilku słowach mowa jest o specyfice przedmiotu
badań, jakim jest Biblia. Następnie zaprezentowane zostały podstawowe założenia
konstytuujące perspektywę poznawczą socjologii wiedzy. W wielu miejscach pozostają
one bliskie założeniom filozoficznej tradycji hermeneutycznej - jest ona istotnym
metodologicznym tłem badań, które prowadzone są wszak na tekstach Biblii. Choć
hermeneutyka także poświęca uwagę kluczowym w niniejszym kontekście problemom
interpretacji, to w ramach niniejszego artykułu proponuję szczególny sposób
pojmowania interpretacji akcentujący źródła braku jej dowolności. Posługuję się w tym
miejscu rozróżnieniem interpretacji historycznej oraz adaptacyjnej Jerzego Kmity i
Leszka Nowaka. Zabieg ten rozstrzyga kwestię statusu możliwych do osiągnięcia w
ramach opisywanego tu projektu rezultatów badawczych. W ostatniej części artykułu
zdaję sprawę z perypetii właściwej już konstrukcji pola badawczego, metodologicznego
„wykrawania” przedmiotu badań oraz redukowania złożoności obszaru badawczego
poprzez abstrahowanie od wybranych wymiarów analiz biblijnych.
2
Badania nad Biblią w perspektywie socjologii
Dla socjologa święte Księgi hebrajskie i chrześcijańskie to dość osobliwy
materiał badawczy. Przyjrzyjmy się jednak stanowi badań nad Biblią, które prowadzone
są w perspektywie nauk społecznych. Chodzi o prace wykorzystujące tekst Biblii jako
materiał empiryczny oraz stosujące w analizie kategorie socjologiczne (przy czym nie
chodzi tu wyłącznie o kategorie socjologii wiedzy).
Swoje analizy fenomenu judaizmu i hebrajskiego poczucia odrębności grupowej
uzupełniał posługując się Starym Testamentem klasyk myśli socjologicznej, Max
Weber2. John Elliott w swej pracy Social-Scientifc Criticism of The New Testament3
wymienia obok Webera także innych prekursorów badań nad Biblią zorientowanych
socjologicznie: historyka Ernesta Troelscha, biblistę Williama Robertsona Smitha,
badacza Nowego Testamentu Adolfa Deissmanna oraz Karla Kautsky`ego, który
analizował podstawy chrześcijaństwa z perspektywy marksistowskiej4.
Współautorzy Słownika wiedzy biblijnej piszą o dwóch dziedzinach badań:
antropologii kulturowej Biblii hebrajskiej oraz socjologii Nowego Testamentu5. W
obszar antropologii Biblii hebrajskiej wpisują się badania „umysłowości hebrajskiej”
Mary Douglas6 oraz analizy społecznego wymiaru profetyzmu Davida Petersena.
Natomiast socjologia Nowego Testamentu to „młoda, odrębna dziedzina wiedzy”
rozwijająca się od lat siedemdziesiątych XX wieku, analizująca kontekst społeczny,
instytucje i organizacje okresu powstawania i rozpowszechniania się Nowego 1 Czynią tak na przykład autorzy pracy Starożytny Izrael. Od czasów Abrahama do zburzenia Jerozolimy twierdząc, że teksty biblijne zachowują swój status źródeł historycznych także po ich konfrontacji z wiedzą płynącą z odkryć archeologii. Zob. J. A. Callaway, S. J. D. Cohen, S.H. Horn, A. Lemaire, L. I. A. Levine, P. K. McCarter, J. D. Purvis, N. M. Sarna, Starożytny Izrael. Od czasów Abrahama do zburzenia Jerozolimy przez Rzymian, Czytelnik, Warszawa 1994, s. 13-14.2 Poświęcił on Żydom trzeci tom Dzieł zebranych z socjologii religii, zob. M. Weber, Dzieła zebrane z socjologii religii. Etyka gospodarcza religii światowych, t. 3, Starożytny judaizm, Nomos Kraków 2000.3 J. Elliott, Social Scientific Criticism of the New Testament, Society for Promoting Christian Knowledge, London 1995. Korzystając z okazji dziękuję profesorowi Michałowi Wojciechowskiemu za zwrócenie uwagi na niniejszą pracę oraz za jej udostępnienie.4 Ibidem, s. 17.5 J. W. Rogerson, Antropologia kulturowa i Biblia hebrajska, w: B. M. Metzger i M. D. Coogan, Słownik wiedzy biblijnej, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1996, s. 555-558; D. J. Tidball, Socjologia Nowego Testamentu, w: B. M. Metzger i M. D. Coogan, Słownik wiedzy biblijnej, dz. cyt., s. 558-560. 6 Zobacz M. Douglas, Purity and Danger. An Analysis of the Concepts of Pollution and Taboo, Routledge, London, New York 1996 (wydanie pierwsze z 1966 roku). Książka ta dotyczy między innymi różnic pomiędzy współczesnymi i hebrajskimi systemami kategoryzacji. Autorka analizuje w niej izraelskie klasyfikacje rzeczywistości dotyczące pokarmów, zwierząt czystych i nieczystych (Kpł 11; Pwt 14, 3-20) konkludując, że stworzenie świata dla Hebrajczyka oznacza wprowadzenie porządku, rozróżnień odrębnych sfer rzeczywistości, takich jak czyste/nieczyste, Izrael/obce ludy, niebo/ziemia/morze. Zob. M. Douglas, Purity and Danger, dz. cyt., s. 42-58. Korzystając z okazji dziękuję profesorowi Januszowi Musze za udostępnienie tej pracy.
3
Testamentu. Co ciekawe, Derek J. Tidball podaje, że w ramach tej dziedziny realizuje
się podejście badawcze typowe dla socjologii wiedzy. Służy ono analizom relacji
między formami wiedzy a pozycjami społecznymi ludzi pozostających pod wpływem
Pisma Świętego. Tidball raczej szkicowo charakteryzuje podejście socjologii wiedzy do
Nowego Testamentu pisząc jedynie, że: „Perspektywą tą posłużono się, aby motyw
„wstąpienia/zstąpienia” występujący w Ewangelii według św. Jana, powiązać ze
społeczną pozycją jej czytelników; ideę bezdomności w Pierwszym Liście św. Piotra, z
tymi, którzy dosłownie zostali wyrwani ze swego środowiska i jako tacy faktycznie byli
bezdomni; kosmiczne konflikty, o których mowa w Apokalipsie św. Jana, z
prześladowanymi chrześcijanami”7.
Poruszając temat roli nauk społecznych we współczesnych studiach nad Starym
i Nowym Testamentem stosowną bibliografię prezentuje też wydany w tłumaczeniu
polskim w 2001 roku Katolicki komentarz biblijny. Jak piszą autorzy Komentarza, od
połowy lat siedemdziesiątych XX wieku prowadzone są studia nad historią i
instytucjami starożytnego Izraela z perspektywy nauk społecznych. Najbujniej
dziedzina ta rozwija się w Stanach Zjednoczonych. Prace, na które warto zwrócić
uwagę to: Normana K. Gottwalda The Tribes of Yahweh: A Sociology of the Religion of
Liberated Israel, 1250-1050 B.C.E (Maryknoll 1979); R. R. Wilsona Genealogy and
History in the Biblical World (New Haven 1977) – gdzie autor wskazuje na rolę
antropologii dla zrozumienia funkcji genealogii biblijnych; praca tego samego autora
poświęcona zjawisku prorokowania Prophecy and Society in Ancient Israel
(Philadelphia 1980); wreszcie: książka Roberta P. Carrolla When Prophecy Failed (New
York 1979), gdzie autor odnosi teorię dysonansu poznawczego do problemu
niespełnionych przepowiedni8. W ramach podejścia nauk społecznych do Nowego
Testamentu Katolicki komentarz biblijny wymienia między innymi następujące prace:
Johna G. Gagera Kingdom and Community (Englewood Cliffs, New York 1975); Johna
H. Elliotta A Home for the Homeless (Philadelphia 1981); Wayne`a A. Meeksa The
First Urban Christians (New Haven 1983); Abrahama J. Malherbe`a Social Aspects of
Early Christianity (wyd. 2, Philadelphia 1983)9.
Dokument Papieskiej Komisji Biblijnej o Interpretacji Biblii w Kościele również
poświęca uwagę podejściu socjologicznemu oraz antropologicznemu do Biblii10.
7 D. J. Tidball, Socjologia Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 560.8 R. E. Brown SS, J. A. Fitzmyer SJ, R. E. Murphy OCarm (red.), red. wyd. polskiego W. Chrostowski, Katolicki komentarz biblijny, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001, s. 1730-1731.9 Ibidem, s. 1754.
4
Elementy analizy socjologicznej towarzyszą wszak metodzie krytycznego studium form
(Formgeschichte) rozwijanej przez takich badaczy, jak Hermann Gunkel, Rudolf
Bultmann, Martin Dibelius. Metoda ta bada usytuowanie tekstów biblijnych w
kontekście społecznym (tak zwane Sitz im Leben), uwzględniając fakt, że tradycje
biblijne podlegały zmianom na skutek przekształcania się towarzyszących im
warunków społecznych. W pierwszych dziesiątkach XX wieku, jak podkreśla dokument
Papieskiej Komisji Biblijnej, szkoła chicagowska badała sytuację socjohistoryczną
pierwotnego chrześcijaństwa. Antropologia natomiast wykorzystywała teksty Starego i
Nowego Testamentu do rekonstrukcji koncepcji pokrewieństwa czy pojmowania
pozycji kobiety.
Na osobną uwagę zasługuje wymieniona już wyżej praca Social-Scientific
Criticism of the New Testament11, która w całości dotyczy nowej, socjologicznie
ukierunkowanej metody badań biblijnych, poświęcając osobne miejsce jej genezie,
założeniom i dziejom. Książka prezentuje przykłady prac tego nurtu, podaje niezwykle
szczegółową bibliografię, ukazuje relacje tego obszaru badań do innych dyscyplin
zajmujących się Biblią. Social-scientific criticism używając teorii, kategorii i metod
nauk społecznych analizuje kontekst społeczny i kulturowy tekstów biblijnych,
zakładając, że teksty te odzwierciedlają otoczenie kulturowe, w ramach którego
powstały. Teksty Biblii pojmowane są tutaj jako skuteczne wehikuły społecznej
interakcji, spełniające funkcję pragmatyczną, retoryczną, perswazyjną, regulatywną i
służące budowaniu grupowych tożsamości12. W ramach nurtu social-scientific criticism
chodzi nie tyle o sam opis społecznego świata Biblii, którego dostarcza na przykład
historia społeczna, ale o przedstawienie bardziej wyrafinowanych systematycznych
teorii poszukujących pewnych regularności, wzorów i dostarczających wyjaśnień13.
Taki nurt badań, jak social-scientific criticism wymaga współpracy
interdyscyplinarnej14, zdaniem Elliotta, jego powstanie hamowała izolacja dyscyplin
oraz obawa przed zarzutami o nadmierny redukcjonizm socjologiczny15. Elliott
10 R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele: Dokument Papieskiej Komisji Biblijnej z komentarzem biblistów polskich, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1999, s. 45-48.11 J. Elliott, Social Scientific Criticism of the New Testament, dz. cyt.12 Ibidem, s. 53-55.13 Ibidem, s. 20, 33.14 W tym kontekście Elliott wspomina o działającej od 1986 roku The Context Group, zorganizowanej formalnie od 1989 roku w Society of Biblical Literature i Catholic Biblical Association of America. Jest to interdyscyplinarna grupa badaczy Biblii, spotykająca się corocznie, wydająca wspólnie redagowane prace. Główne postacie tej grupy to John Pilch i Jerome Neyrey. Zob. J. Elliott, Social Scientific Criticism of the New Testament, dz. cyt., s. 29.15 Ibidem, s. 18.
5
wspomina też ujęcia wykorzystujące podejście socjologii wiedzy do Biblii,
wymieniając prace Klausa Bergera, Normana Petersena i Harolda Remusa, który
posługiwał się zapleczem teoretycznym socjologii wiedzy badając odmienność
perspektyw i strategii konfliktowych pogan oraz chrześcijan16. Omawiana tu praca
rozważa podstawowe zarzuty krytyczne formułowane pod adresem social-scientific
criticism, dzieląc je na te mniej poważne: a) zarzut o nadmierne redukowanie zjawisk
do faktów społecznych w sensie stosowanym przez Émila Durkheima; b) niepokój o
agnostycyzm lub ateizm, które mogą towarzyszyć temu nurtowi badań; c) zarzut o
zbytni „naukowy pretensjonalizm” przypisujący sobie postawę absolutnej pewności; d)
problematyczny status podstaw metodologicznych nauki, jaką w ogóle jest socjologia
historyczna. Zarzuty bardziej poważnie dyskutowane przez Elliotta to: a) zarzut o
niewystarczającą ilość i fragmentaryczny charakter dostępnych danych; b) zarzut
nieostrożnego stosowania analogii; c) nieadekwatność używanych przez współczesne
nauki społeczne modeli; d) problematyczne dopasowywanie danych do modelu
teoretycznego; e) niewspółmierność społeczeństw współczesnych i biblijnych; f)
fałszywa reifikacja modeli służących do opisu społeczeństw biblijnych17.
Z kolei Roman Bartnicki, zwracając uwagę na „socjologicznie ukierunkowaną
egzegezę Biblii”, która pojawiła się w latach siedemdziesiątych XX wieku, podaje
bibliografię prac, głównie z kręgu niemieckojęzycznego, podejmujących takie
problemy, jak: miejski charakter wczesnego chrześcijaństwa; społeczne powiązania
grup pierwotnego Kościoła z politycznymi instytucjami grecko-rzymskimi; znaczenie
fenomenu „etosu” dla społeczności pierwotnego chrześcijaństwa czy zastosowanie
modelu sekty do analizy wybranych tekstów Biblii18.
Kolejną dziedziną badań wartą odnotowania w tym miejscu - zwłaszcza, jeśli
przyjmiemy, że mity są znaczącymi elementami struktur wiedzy różnych grup
społecznych - są analizy mitów biblijnych prowadzone przez antropologów
strukturalnych oraz René Girarda, twórcę głośnej tezy na temat istnienia
ponadkulturowego schematu zbiorowej przemocy opartej na regule kozła ofiarnego19.
Spośród prac polskich pokrewnych omawianemu tu podejściu badawczemu
zwraca uwagę praca Mariana Filipiaka Problematyka społeczna w Biblii20. Autor
16 Ibidem, s. 15, 27, 37.17 Ibidem, s. 87-100.18 R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, Wydawnictwo Akademii Teologii Katolickiej, Warszawa 1993, s. 225-235.19 E. Leach i D. A. Aycock, Siostra Mojżesza. Strukturalistyczne interpretacje mitu biblijnego, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1998; R. Girard, Kozioł ofiarny, Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1987.
6
podkreśla w niej, że w polskiej literaturze biblijnej brak opracowań dotyczących
zagadnień społecznych w Biblii21. Chcąc dokonać prezentacji biblijnego kontekstu
społecznego, Filipiak porusza zagadnienia relacji jednostki ludzkiej i wspólnoty,
ochrony prawnej najbiedniejszych, pracy, małżeństwa, rodziny i społecznego wymiaru
orędzia biblijnego22. Niestety, książka ta nie zawiera komentarza metodologicznego
ukazującego przyjęte podejście interpretacyjne.
Kolejną polską pozycją jest książka Izabeli Jaruzelskiej Własność w prawie
biblijnym23. Autorka przeprowadza rekonstrukcję przekształceń stosunków
własnościowych i sposobów przedstawiania własności na podstawie analizy tekstu
Pięcioksięgu Mojżesza - podejmuje ona „próbę odtworzenia stosunków własności w
granicach zakreślonych przez sam tekst”24. Wiele miejsca autorka poświęca założeniom
metodologicznym swej książki pisząc o wyjątkowości i niedostępności materiału
badawczego, jakim jest Biblia dla socjologa, którego program studiów nie obejmuje
takich obszarów wiedzy, jak biblistyka, archeologia czy historia starożytnego Bliskiego
Wschodu.
Na odnotowanie zasługuje też z całą pewnością pozycja redagowana przez
Gabriela Witaszka Życie społeczne w Biblii25 poświęcona etosowi wyzwolenia
społecznego w Biblii oraz życiu publicznemu i codziennemu Izraelitów, która zawiera
szczegółowe analizy wielu ciekawych zagadnień, takich, jak: obyczajowość życia
wspólnotowego, rozumienie pracy, prawo i sądownictwo, finanse i prace publiczne,
powstanie i dzieje państwa w dawnym Izraelu, małżeństwo, rodzina, wychowanie
dzieci, czy wreszcie ekologiczne przesłanie Biblii. Problematykę uwarunkowań
społecznych wybranego okresu biblijnego - epoki prorockiej porusza inna praca
Witaszka zatytułowana Myśl społeczna proroków26.
Czym jest Biblia?
20 M. Filipiak, Problematyka społeczna w Biblii, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1985.21 Ibidem, s. 5.22 Znaczną część spośród tych kwestii Filipiak poruszał w swej wcześniejszej pracy, zob. M. Filipiak, Biblia o człowieku. Zarys antropologii biblijnej Starego Testamentu, Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego KUL, Lublin 1979, s. 257-289.23 I. Jaruzelska, Własność w prawie biblijnym, PWN, Warszawa 1992.24 Ibidem, s. 13.25 G. Witaszek (red.), Życie społeczne w Biblii, KUL, Lublin 1997.26 G. Witaszek, Myśl społeczna proroków, KUL, Lublin 1998.
7
Zanim zajmiemy się kwestiami złożoności obszaru badawczego biblistyki oraz
sposobami konstruowania na tym tle podejścia socjologii wiedzy do analizy tekstu
Starego i Nowego Testamentu, warto zadać sobie pytanie, z czym w ogóle mamy do
czynienia próbując zmierzyć się z takim obiektem kulturowym, jakim jest Biblia.
Biblia należy do najcenniejszych źródeł cywilizacji Zachodnioeuropejskiej.
Nasza kultura powołując się na to, co najdroższe w swej własnej tradycji nieodmiennie
wskazuje na religię judaizmu i chrześcijaństwa, na filozofię grecką oraz na rzymskie
systemy prawa. Biblia - „księga ksiąg” posiada jedyny w swoim rodzaju status
niewyczerpanego źródła dla współczesnej kultury, pojmowanego nie tylko w aspekcie
genetycznym, ale również jako jej nieustanne „centrum zasilania”27. Wiele
pochodzących z Biblii kategorii czy też kompleksów kategorii - matryc myślenia
charakteryzuje się wyjątkowym stopniem „skuteczności semantycznej”, o tyle, o ile
zachowały się przez stulecia będąc źródłami współczesnych sposobów myślenia i
zachowując sensowność. Pozostają one semantycznie skuteczne, ponieważ
towarzysząca im definicja rzeczywistości nadal jest w jakimś stopniu postrzegana jako
znacząca, co wiąże się z kolei z istnieniem społecznych systemów, które „legitymizują”
społeczną wartość tejże definicji rzeczywistości28.
Błędem jest myślenie o Biblii jako o jednej księdze – jest ona raczej
księgozbiorem, antologią literatury hebrajskiej29 i wczesnochrześcijańskiej. Księgi
Starego i Nowego Testamentu, które rozpatrywałam łącznie30, powstawały przez
stulecia, kumulując doświadczenia i obrazy świata wielu pokoleń. Jeżeli chodzi o
27 Por. J. Kmita, Magiczne źródło kultury, „Odra”, 1984, nr 4, s. 24.28 Zachowanie skuteczności semantycznej danych norm, także norm czy matryc myślenia, wiąże się z utrzymaniem ich sensowności. Mogą one funkcjonować o tyle, o ile mają sens dla ludzi, których dotyczą. Pisze na ten temat Leonardus Laeyendecker: „norma jest postrzegana tak długo, jak długo jest ona uważana za sensowną jako norma. Gdy traci sens, nie jest postrzegana i nie istnieje już socjologicznie”, zob. L. Laeyendecker, Sekularyzacja z perspektywy socjologii, w: F. Adamski (wyb.), Socjologia religii, Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy, Kraków 1984, s. 388. Laeyendecker tak opisuje systemy „legitymizujące” religijną definicję rzeczywistości: „Kościół był nastawiony w przeszłości na utrzymanie przy życiu specyficznej definicji rzeczywistości. Skonkretyzował on tę definicję przez skomplikowany kompleks dogmatów, reguł postępowania, form obrzędowych i struktur organizacyjnych, które miały stanowić dla jego członków schemat interpretacji i orientacji konieczny dla ich codziennego życia”, ibidem, s. 389.29 Twórców Biblii zwyczajem przyjętym na obszarze nauk biblijnych nazywa się w Hebrajczykami, Izraelitami bądź Żydami. Hebrajczykami w literaturze określa się wczesnych Izraelitów, zaś kategoria Izraela jest kategorią socjopolityczną. Etniczno-religijny termin ‘Żydzi’ pochodzi z hebr. jĕhûdît oznaczając Judejczyków, por. Słownik wiedzy biblijnej, dz. cyt., s. 836. W stosunku do ksiąg biblijnych używane są takie określenia, jak „literatura hebrajska”, „literatura Izraela”.30 Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na obszarze religii chrześcijańskiej jednym z podstawowych aksjomatów teologii jest, że Stary i Nowy Testament stanowią uzupełniającą się całość. Mówi o tym zasada jedności Biblii, zob. M. Filipiak, Człowiek współczesny a Stary Testament, KUL, Lublin 1982, s. 80-82; zob. też G. von Rad, Teologia Starego Testamentu, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1986, s. 614-627. Jedność tak pojętą kwestionuje judaizm.
8
powstawanie Starego Testamentu mamy tu do czynienia z okresem ponad tysiącletnim.
Pierwsze wersje pism składających się na Pięcioksiąg, to znaczy niektóre utwory
poetyckie, na przykład Pieśń Miriam (Wj 15, 1-18) i Pieśń Debory (Sdz 5) sięgają
prawdopodobnie XII wieku p.n.e.31 Młodsze księgi Starego Testamentu to Księga
Koheleta – pochodząca z III-II wieku p.n.e. i Księga Syracha - z około 190 roku p.n.e.
Najmłodsze księgi Starego Testamentu – Druga Księga Machabejska oraz Księga
Mądrości, pochodzą z około 100 roku przed Chrystusem. Natomiast Nowy Testament
kształtował się „tylko” przez pół wieku – listy Świętego Pawła powstały w latach
pięćdziesiątych pierwszego wieku n.e., Apokalipsa św. Jana oraz listy tego apostoła
pochodzą z lat 90 n.e. Za najpóźniejsze pismo Nowego Testamentu uważany jest Drugi
List Świętego Piotra, którego powstanie datuje się na okres po 100 roku n.e.32
Dokonując zatem delimitacji tekstu, polegającej na możliwie precyzyjnym wskazaniu
jego granic33, można za ramowy moment zamknięcia procesu powstawania Biblii
przyjąć koniec I wieku n.e. Oficjalne ustalenie kanonu biblijnego w chrześcijaństwie
oraz innych wyznaniach powołujących się na Biblię nastąpiło oczywiście o wiele
później.
Warto nadmienić, że układ ksiąg Biblii nie jest układem chronologicznym, ale
takim, jaki zachowała tradycja. Występują różnice zawartości i układu ksiąg Starego
Testamentu w Biblii hebrajskiej, katolickiej i protestanckiej. Kościół Rzymskokatolicki
uznaje bowiem za kanon 46 ksiąg Starego Testamentu, protestanci natomiast – 39 ksiąg
(Żydzi także 39 ksiąg, przy czym inna jest ich kolejność). Różnica dotyczy siedmiu
ksiąg późniejszych, greckich: Tobiasza, Judyty, 1 i 2 Księgi Machabejskiej, Mądrości,
Syracha, Barucha (z listem Jeremiasza) oraz części ksiąg Estery i Daniela34. Jeżeli
chodzi o Nowy Testament, zarówno katolicy, protestanci, jak i wyznawcy prawosławia
uznają tych samych 27 ksiąg35.
Teksty Starego i Nowego Testamentu, tak jak inne teksty antyczne powstały
jako dokumenty pisane w obrębie tak zwanego „wysokiego kontekstu” ówczesnej
kultury - ich autorzy kierowali swe słowa do odbiorców dobrze zaznajomionych ze
stanem ówczesnej wiedzy oraz kontekstem społeczno-kulturowym36. Stary i Nowy
31 Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1595.32 Ibidem, s. 1605.33 Por. S. Szymik, Podstawowe aspekty analizy narracyjnej tekstu biblijnego, „Ruch Biblijny i Liturgiczny”, 1996, nr 2, s. 92.34 Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1595.35 Ibidem, s. 1605.36 J. Elliott, Social Scientific Criticism of the New Testament, dz. cyt., s. 10-11.
9
Testament napisano w trzech językach: hebrajskim, aramejskim oraz greckim w jego
dialekcie potocznym zwanym koine. Należy pamiętać, że kategorie biblijne podlegały
regułom innej semantyki niż współczesna, jako że języki okresu kształtowania się
Pisma Świętego funkcjonowały w zupełnie innym kontekście społeczno-kulturowym.
Zarówno kontekst społeczny, języki biblijne, jak i ich semantyka podlegały znaczącym
przemianom już na przestrzeni długiego okresu formowania się Biblii, a także później.
Dostępna nam wiedza na temat kultury, na gruncie której kształtowała się Biblia z
konieczności pozostaje selektywna, umożliwiając podkreślenie wyjątkowości semantyki
tylko niektórych kategorii biblijnych. Znaczący wpływ na obecny kształt Biblii wywarła
historia tradycji ustnych poprzedzających teksty biblijne, historia pierwszych
dokumentów pisanych składających się na ten księgozbiór, historia form i gatunków
literackich, historia redakcji, poprawki stylistyczne, przekłady, kopiowanie ksiąg oraz
kolejne reinterpretacje.
Czym jest socjologia wiedzy?
Socjologia wiedzy została zaprojektowana jako nauka podejmująca problem
wpływu kontekstu społecznego na możliwości poznawcze człowieka, a także na
ewentualne rezultaty ludzkich działań wiedzotwórczych. Dyscyplina37 ta rozwija nie
budzącą chyba większych kontrowersji intuicję, iż człowiek nie poznaje jako izolowana
jednostka, lecz zdobywając wiedzę znajduje się w sytuacji uwikłania w szereg relacji
kulturowych i społecznych. Pyta ona o uwarunkowanie wiedzy, w tym nauki, przez
kształt kultury, w której obie powstają; z drugiej zaś strony zajmuje się
uwarunkowaniem odwrotnym – kwestią tego, w jaki sposób treści kultury mogą być
współtworzone przez wiedzę, w jaki sposób wiedza konstytuuje porządek społeczny38.
Socjologia wiedzy pojmuje wiedzę jako rezultat procesu historyczno-społecznego. 37 Kwestia statusu teoretycznego socjologii wiedzy (czy jest ona doktryną filozoficzną, subdyscypliną socjologii, dyscypliną, obszarem problemowym, perspektywą teoretyczną, czy też perspektywą metateoretyczną?), obecna już od momentu jej narodzin, wciąż pozostaje aktualna. Zob. J. Niżnik, Czym jest socjologia wiedzy?, „Kultura i Społeczeństwo”, 1985, nr 1-2, s. 169; tenże, Socjologia wiedzy. Zarys historii i problematyki, Książka i Wiedza, Warszawa 1989, s. 206-211; M. Ziółkowski, Dylematy współczesnej socjologii wiedzy, w: W. Kwaśniewicz (red.), Orientacje teoretyczne we współczesnej socjologii, UJ, Kraków 1989, s. 133-148; E. Mokrzycki, Wstęp, w: B. Barnes i D. Bloor (wyb.), Mocny program socjologii wiedzy, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1993, s. IX; R. Sojak, Socjologia wiedzy chce pozostać nieświadoma, „Studia Socjologiczne”, 1996, nr 4, s. 26. 38 E. D. McCarthy, Knowledge as Culture. The New Sociology of Knowledge, Routledge, London, New York 1996, s. 12.
10
Wissenssoziologie próbuje ustalać prawa rządzące pojawianiem się określonych,
historycznych i kulturowych form wiedzy.
W obrębie socjologii wiedzy wyodrębnić można jej ujęcia klasyczne oraz
nieklasyczne39. W swych ujęciach klasycznych Wissenssoziologie zajmuje się przede
wszystkim problematyką społecznych deformacji procesu poznania oraz ewentualnymi
sposobami ich przezwyciężania. W ramach ujęcia klasycznego zakłada się, że możliwe
jest przezwyciężenie zakłóceń poznania, że istnieją pewne typy wiedzy wolne od
zanieczyszczeń społecznych (na przykład matematyka czy przyrodoznawstwo).
Najbardziej uznani przedstawiciele tego nurtu myślenia to Karol Marks, Max Scheler,
Karl Mannheim. Nieklasyczna socjologia wiedzy bada natomiast obie strony relacji
pomiędzy bytem społecznym a wiedzą. Poddaje ona analizie nie tylko wpływ struktury
społecznej na poznanie i wiedzę, ale także konstrukcyjny wpływ wiedzy, ram
pojęciowych lub języka w ogóle na rzeczywistość społeczną. Na obszarze nieklasycznej
socjologii wiedzy przyjmuje się też, że żaden rodzaj wiedzy nie jest wolny od wpływu
kontekstu społecznego. Za przedstawicieli nieklasycznej socjologii wiedzy uważa się,
miedzy innymi, Petera Bergera i Thomasa Luckmanna, twórców mocnego programu
socjologii wiedzy Szkoły Edynburskiej i badaczy nurtu społecznych studiów nad
nauką40.
Socjologia wiedzy uczy wrażliwości na problemy historycznego, społeczno-
kulturowego uwarunkowania ludzkich perspektyw poznawczych – zgodnie z jej
założeniami, zdeterminowane kulturowo są nie tylko sposoby myślenia autorów
tekstów biblijnych, ale też cały obszar współczesnych nauk biblijnych. Z tego powodu,
z punktu widzenia socjologii wiedzy nie ma sensu żywić nadziei na absolutnie
zobiektywizowany dostęp do kontekstu kultury, która zrodziła Stary i Nowy
Testament41. W tym względzie założeniom socjologii wiedzy pozostaje niezwykle
bliska filozoficzna tradycja hermeneutyczna, rozważająca problemy nieuchronnie
39 Rozróżnienia tego używają m.in.: S. Czerniak, Między filozofią a socjologią. Klasyczne i postklasyczne koncepcje socjologii wiedzy, „Kultura i Społeczeństwo”, 1985, nr 1, s. 75-94; A. Zybertowicz, Przemoc i poznanie. Studium z nie-klasycznej socjologii wiedzy, UMK, Toruń 1995; R. Sojak, Socjologia wiedzy chce pozostać nieświadoma, dz. cyt.40 Stosowne bibliografie opracowań z zakresu nieklasycznej socjologii wiedzy podają na przykład: R. Sojak, Konsekwentna niewspółmierność. Uwagi na marginesie „sprawy Alana Sokala”, „Przegląd Filozoficzny”, 2000, nr 1, s. 109-129 i A. Zybertowicz, Konstruktywizm jako orientacja metodologiczna w badaniach społecznych, „ASK” 1999, nr 8, s. 7-28.41 Być może, ze względu na rozległość horyzontu czasowego powstawania ksiąg Biblii należałoby mówić nie o jednej kulturze, ale o wielu kulturach, w ramach których kształtowała się literatura hebrajska i wczesnochrześcijańska.
11
towarzyszące kontaktom między semantykami kształtowanymi przez odległe
środowiska kulturowe i zajmująca się problemami rozumienia i interpretacji.
Przedstawiając rekonstruowany tu sposób podejścia do Biblii, warto rozpocząć
od wskazania najogólniejszych założeń umożliwiających konceptualizację przedmiotu
badań. Ze względu na fakt, że przedmiotem tym są teksty Pisma Świętego, pomocne
może okazać się wykorzystanie ustaleń hermeneutyki oraz wybranych koncepcji
dotyczących interpretacji.
Biblia w perspektywie hermeneutycznej. Ograniczenie
dowolności interpretacji
Hermeneutyka (gr. hermenéutike) jest sztuką interpretacji, wyjaśniania i
tłumaczenia; stanowi nie tylko metodę, ale i teorię, metarefleksję dotyczącą
mechanizmów rozumienia symboli, mitów, znaczeń – wszelkich form ludzkiej
ekspresji. Nazwa ta po raz pierwszy pojawiła się w XVIII wieku na obszarze
niemieckiej teologii protestanckiej jako nowe określenie dla ars interpretandi. Losy
hermeneutyki ściśle wiążą się z Biblią – początkowo hermeneutyka była przecież teorią
egzegezy biblijnej. Hermeneutyką określa się też wiele innych dziedzin: a) ogólną
metodę badań filologicznych; b) naukę o wszelkim rozumieniu wywodzącą się od
Friedricha Schleiermachera; c) metodologiczną podstawę nauk humanistycznych - tak
jak ją pojmował Wilhelm Dilthey; d) fenomenologię istnienia i rozumienia
egzystencjalnego, której twórcą był Martin Heidegger, a rozwijał ją Hans-Georg
Gadamer; e) system interpretacji mitów i symboli autorstwa Paula Ricoeura42.
Podejście hermeneutyczne do Biblii na obszarze biblistyki nie jest niczym
nowym i posiada już swoją tradycję. W jednym ze swych artykułów Jerzy Chmiel,
relacjonujący ustalenia wspominanego już wyżej Dokumentu Papieskiej Komisji
Biblijnej o interpretacji Biblii w Kościele pisze: „hermeneutyka, która zawsze była
obecna w zdrowej egzegezie biblijnej, nie jest już podejrzanym koniem trojańskim
wprowadzonym do przestrzeni biblijnej przez mistrzów podejrzeń, lecz staje się pars
integrans każdej egzegezy tekstów biblijnych”43. Dokument Papieskiej Komisji
42 A. Bronk, Rozumienie – Dzieje – Język. Filozoficzna hermeneutyka H. G. Gadamera, KUL, Lublin 1982, s. 30.
12
Biblijnej explicite wskazuje na użyteczność hermeneutyk filozoficznych, w tym
koncepcji Hansa Georga Gadamera dla analiz tekstów Pisma Świętego44.
Hermeneutyka wskazuje na nieuchronną konieczność przyjęcia szeregu
przesądzeń i (do pewnego stopnia arbitralnych) założeń przed podjęciem interpretacji
jakiegokolwiek obiektu - bez nich niepodobna rozwijać jakiejkolwiek narracji czy
badań. W miarę możliwości należy jednak, przynajmniej najistotniejsze z nich,
ujawniać. Warto też pamiętać, że w obliczu nie dającej się uniknąć dowolności doboru
założeń wstępnych, narzuca się podejrzenie, że zawsze można by zaproponować
interpretacje odmienne, które podkreślałyby inne aspekty interpretowanych obiektów i
także byłyby prawomocne. Nie kłóci się to z ideą polisemii – wieloznaczności,
wielowymiarowości sensów Biblii, akceptowaną przez biblistykę, która mówi, że
biblijne symbole nie pozwalają się wyczerpać w jednym jedynym znaczeniu, jakie
chcemy im narzucić45.
W perspektywie hermeneutycznej to przesądy i przed-sądy umożliwiają
rozumienie. Jak na przykład twierdził Gadamer, rozumienia nie można wyizolować z
kontekstu społecznych uwarunkowań i kontekstu praktyki życia codziennego46. Słynna
idea koła hermeneutycznego47 wskazuje, że uchwycenie sensu wypowiedzi możliwe jest
tylko dzięki zastanym przeświadczeniom uwypuklającym poszczególne elementy
ludzkiego rozumowania na niekorzyść fragmentów innych48. Tak więc każda
interpretacja koliście posuwa się od części ku całości oraz od całości ku częściom.
W ramach perspektywy hermeneutycznej specyficznego znaczenia nabiera
pojęcie prawdy - o tym, co uchodzi za prawdę, często rozstrzyga się na gruncie
przedrozumienia. Dla hermeneutyki poznanie ludzkie jest ograniczone i pozostanie
43 J. Chmiel, Hermeneutyka i sens tekstów biblijnych, „Ruch Biblijny i Liturgiczny”, 1996, nr 1, s. 48.44 Zobacz R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 57-66; a także rozdział poświęcony hermeneutyce w Katolickim komentarzu biblijnym, dz. cyt.45 J. Chmiel, Hermeneutyka i sens tekstów biblijnych, dz. cyt., s. 46.46 Zob. A. Bronk, Rozumienie – Dzieje – Język. Filozoficzna hermeneutyka H. G. Gadamera, dz. cyt., s. 112.47 Koło hermeneutyczne definiowane jest jako szczególnego rodzaju trudność pojawiająca się podczas interpretacji, zwłaszcza systemów znakowych, kiedy to „poszczególny składnik wyjaśnianej całości można zrozumieć dopiero w świetle niektórych pozostałych składników, a wreszcie w świetle owej całości, jednakże ich zrozumienie zakłada z kolei zrozumienie owego pierwszego składnika”, zob. A. Podsiad, Słownik terminów i pojęć filozoficznych, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2000, s. 445. Zjawiskiem koła hermeneutycznego zajmowali się przed Gadamerem tacy badacze, jak Friedrich Schleiermacher, Wilhelm Dilthey, Martin Heidegger. W filozofii anglo-amerykańskiej problem koła hermeneutycznego jest artykułowany w postaci idei tak zwanego holizmu znaczeniowego, o czym pisał na przykład Ludwig Wittgenstein, zob. S. Blackburn, Oksfordzki słownik filozoficzny, Książka i Wiedza, Warszawa 1997, s. 192.48 C. Norris, Hermeneutyczne koło, w: T. Honderich (red.), Encyklopedia filozofii, Zysk i S-ka, Poznań 1998, s. 331.
13
ograniczone nawet wtedy, gdy uświadamia sobie swe własne granice, ponieważ może
uświadamiać sobie tylko niektóre z nich. Zdystansować się krytycznie można jedynie
wobec części swoich własnych przed-sądów, bo ich krytyka dokonuje się w oparciu o
inne przed-sądy49. Nadto, ponieważ każda wypowiedź posiada założenia, których nie
wypowiada50 - proces ujawniania przesądzeń jakiejkolwiek narracji nie może zostać
jednoznacznie, w sposób nie podlegający dyskusji, zamknięty.
Dla hermeneuty świat jest zawsze światem już zinterpretowanym w języku -
językowy obraz świata i świat są nierozróżnialne. Reguły gramatyczne i kategorie
danego języka to nie tylko zinstytucjonalizowane formy życiowe, lecz także
ograniczenia horyzontów poznawczych51. Gadamer pisze: „Pojęcia nie są przecież
dowolnymi narzędziami intelektu, za których pomocą człowiek porządkuje
doświadczenia i panuje nad nimi. Pojęcia wyrosły z doświadczenia, są artykulacją
naszego rozumienia świata, a tym samym wyznaczają przebieg doświadczenia. Każde
używane przez nas pojęcie przynosi jakąś decyzję, której prawomocności już nie
sprawdzamy. (...) ale decyzje te są ukryte tak gruntownie, że jesteśmy niejako
zamknięci w ich horyzoncie interpretacyjnym”52.
Z punktu widzenia hermeneutyki, w procesie uczenia się języka człowiek
przyswaja sobie określony zestaw przed-sądów, strukturę ograniczającą jego horyzont
poznawczy. Konieczność bycia w określonej, historycznej sytuacji jest tym, co
uniemożliwia przyjęcie absolutnego, obiektywnego punktu widzenia.
Kluczowe znaczenie dla każdej metodologii badań polegających na analizie
tekstu, tak jak ma to miejsce w przypadku analizy tekstu Biblii, mają kwestie związane
z problemami interpretacji53. Szeroko pojętymi zagadnieniami interpretacji zajmuje się
także hermeneutyka, jednak w ramach niniejszego artykułu chciałabym odwołać się w
pierwszym rzędzie do wprowadzonego przez Jerzego Kmitę i Leszka Nowaka
rozróżnienia dwóch modeli interpretacji: historycznej oraz adaptacyjnej54. W ujęciu
49 Przekonywująco artykułuje ten problem Stanley Fish, który w swoich tekstach zajmuje się kwestiami związanymi z interpretacją: „Projekt radykalnego zwątpienia nie może nigdy umknąć konieczności własnego usytuowania; aby zwątpić we wszystko, wliczając w to grunt, na którym się stoi, musi się stać gdzieś indziej, a owo gdzieś indziej będzie wtedy gruntem, na którym się stoi”, S. Fish, Dowodzenie vs. perswazja: dwa modele krytycznej działalności, „Teksty Drugie”, 1999, nr 6, s. 165.50 H.-G. Gadamer, Rozum, słowo, dzieje. Szkice wybrane, PIW, Warszawa 1979, s. 41.51 A. Bronk, Rozumienie – Dzieje – Język. Filozoficzna hermeneutyka H. G. Gadamera , dz. cyt. s. 420.52 H.-G. Gadamer, Rozum, słowo, dzieje. Szkice wybrane, dz. cyt., s. 82-83.
14
Kmity i Nowaka interpretacja historyczna to interpretacja, która chce pozostawać
wierna kontekstowi historycznemu dzieła (przyjmując silne założenie, że ów kontekst
jest po latach obiektywnie odczytywalny) i rości sobie pretensje do zlokalizowania
obiektywnego znaczenia tekstu. Interpretacja adaptacyjna natomiast polega na
przypisaniu dziełu sensu, który nie musi pochodzić z kontekstu kulturowego samego
dzieła. Sens przypisany interpretowanemu dziełu może pochodzić z czasów od niego
wcześniejszych – wtedy mamy do czynienia z interpretacją adaptacyjną archaizującą ex
ante (na przykład, gdy sposób myślenia XV-wiecznego żeglarza interpretujemy w
kategoriach antycznych). Co jednak w niniejszym kontekście wydaje się bardziej
interesujące, imputowany dziełu sens może też pochodzić z kultury badacza,
interpretatora - wtedy dokonuje on interpretacji ex post, nazywanej też prezentystyczną
lub aktualizującą. Rozróżnienie interpretacji historycznej i adaptacyjnej jest użyteczne
tylko wtedy, gdy zakładamy, że interpretacja historyczna, lokalizująca w sposób
obiektywny historyczny kontekst dzieła jest w ogóle możliwa. Jak zauważa jednak
Andrzej Szahaj: „Idea odróżnienia interpretacji historycznej od interpretacji
adaptacyjnej wspierała się na założeniach, które w świetlne najnowszych koncepcji w
historiozofii wydają się już przebrzmiałe, a przynajmniej nie tak wiarygodne, jak ongiś
bywało. Okazuje się bowiem, że przeszłość jest takim samym tekstem, jak wszystkie
inne teksty kulturowe i podlega takim samym konstrukcjom wynikającym z
partykularnej interpretacji”55. Jak z tego wynika, roszczenia interpretacji historycznej
okazują się być przesadzone, ponieważ posiadany przez nas dostęp do kontekstu kultury
przeszłej również jest zapośredniczony interpretacyjnie. Wobec tego każda interpretacja
jest interpretacją adaptacyjną aktualizującą, gdyż niektóre (co najmniej) jej przesądzenia
z konieczności pochodzą z kultury badacza.
W obliczu, słusznej, jak sądzę, krytyki przedstawianej przez Szahaja chciałabym
zaproponować rozwiązanie, które pozwoli na zachowanie rozróżnienia dwóch modeli
interpretacji, sprawiając jednak, że status roszczeń interpretacji zwanej przez Nowaka
historyczną ulegnie zmianie56. Model interpretacji historycznej warto bowiem utrzymać
w tym sensie, że za „obiektywnie” odczytywalny przeszły kontekst historyczny można 53 Zdaniem niemieckiego teologa, Gerharda von Rada, istnieje tylko jeden przedmiot badań biblijnych – wypowiedzi. Wypowiedzi te stanowią pewną interpretację dokonywaną przez wiele tradycji hebrajskich, a badacz musi dokonać interpretacji wtórnej, G. von Rad, Teologia Starego Testamentu, dz. cyt.; zob. też S. Grzybek, Metodologia teologii biblijnej, „Ruch Biblijny i Liturgiczny”, 1985, nr 2, s. 89-99.54 J. Kmita, L. Nowak, O racjonalizującym charakterze badań humanistycznych, „Studia Filozoficzne”, 1969, nr 5, s. 66-69; L. Nowak, O interpretacji adaptacyjnej, w: J. Kmita (red.), Wartość, dzieło, sens. Szkice z filozofii kultury artystycznej, Książka i Wiedza, Warszawa 1975, s. 220-230.55 A. Szahaj, Granice anarchizmu interpretacyjnego, „Teksty Drugie”, 1997, nr 6, s. 15.
15
uznawać pewne względnie stabilne, skonwencjonalizowane pole wiedzy współczesnych
nauk biblijnych. Pole to zawiera dostępną nam obecnie wiedzę na temat przeszłego
kontekstu semantycznego i historycznego czasów biblijnych i jest elementem aktualnej
sytuacji interpretowania. Interpretacja historyczna jest zawsze ograniczona przez
kontekst pola wiedzy współczesnej biblistyki jako całości, z którym konfrontacja służyć
może za kryterium obiektywności. Jak wskazuje Szahaj, dowolność interpretacji
każdorazowo ogranicza kontekst sytuacji interpretowania, zawsze konkretny lokalnie i
czasowo, a przez to w pewien sposób zdeterminowany57. Ze względu na selektywną
znajomość pola wiedzy współczesnych nauk biblijnych, dana interpretacja pozostać
musi interpretacją adaptacyjną. Jednakże, nawet jeśli dokonujemy interpretacji
adaptacyjnej, jej dowolność ograniczają jej własne przesądzenia i założenia wstępne.
Konstruowanie obszaru badawczego. Pomijane wymiary analiz
biblijnych
Pole nauk biblijnych jest obszarem niezwykle rozbudowanym - niniejszy
fragment artykułu pośrednio wskazuje na jego złożoność. Na wstępie należy zaznaczyć,
że rekonstruowane tu podejście badawcze nie aspiruje do rzędu specjalistycznych
opracowań biblijnych, lecz zaprojektowane zostało jako studium z obszaru socjologii
wiedzy. Przedmiot badań został w pewnym sensie „wykrojony” z pola zainteresowań
nauk biblijnych poprzez redukcję złożoności obszaru badawczego i pominięcie
wybranych wymiarów analiz biblijnych. Niezbędne przy tym było porządkujące
wyliczenie najważniejszych z nich.
Ze względu na złożoność oraz wyjątkowość obiektu stanowiącego przedmiot
poddawany badaniu – rezultaty omawianych tu analiz mogły mieć charakter jedynie
modelowy (idealizacyjny) i hipotetyczny, wymagały przyjęcia szeregu wstępnych
uproszczeń, abstrahowania od czynników, o których przyjęłam - być może nie zawsze
trafnie - że są nieistotne. Była to interpretacja adaptacyjna niektórych treści biblijnych
na gruncie szeregu przyjmowanych przesłanek, podkreślająca ograniczoność swych
56 Jest to rozwiązanie bliskie duchem temu, co Hilary Putnam nazywa realizmem wewnętrznym zachowując pojęcie realizmu czy obiektywności w sensie lokalnym, zrelatywizowanym do stosowanego schematu pojęciowego, H. Putnam, Wiele twarzy realizmu i inne eseje, PWN, Warszawa 1998.57 Zob. A. Szahaj, Paninterpretacjonizm, czyli nie ma niczego w tekście, czego by pierwej nie było w kontekście (odpowiedź krytykom), „Teksty Drugie”, 1998, nr 4, s. 76. W omawianym tu wypadku pole wiedzy współczesnych nauk biblijnych stanowi kluczowy element tego kontekstu.
16
roszczeń epistemologicznych. Metodologiczne założenia i przesądzenia wstępne
dostarczyły niniejszej interpretacji swoistej „struktury ograniczeń”. Hermeneutyka uczy
wszak, że każde badanie rozpoczyna się od podjęcia szeregu (z konieczności)
arbitralnych decyzji dotyczących założeń interpretacyjnych wyznaczających tożsamość
pola badań. Traktując Biblię jako dokument historyczny, źródło empiryczne dla analiz z
obszaru socjologii wiedzy, przedstawiane tu podejście zwracało uwagę jedynie na
wybrane aspekty zawartych w niej tekstów. Ze względu na specyfikę źródła,
relacjonowane tu badania stanowiły przykład analiz tekstu z wykorzystaniem techniki
cytatu ilustrującego.
W ramach niniejszego podejścia do Biblii wykorzystano współczesne, pełne,
katolickie tłumaczenie Starego i Nowego Testamentu z języków oryginalnych
nazywane Biblią Tysiąclecia. Zważywszy na podstawowe cechy wyznaczające
tożsamość niniejszego projektu badawczego, cytowanie w oryginale nie wydawało się
konieczne. W niektórych, kluczowych miejscach tłumaczenia Nowego Testamentu
zostały zweryfikowane w oparciu o inne przekłady typu dosłownego (na przykład
Grecko-polski przekład Nowego Testamentu58).
Na obszarze badań biblijnych ujęcia genetyczne, skupiające się na pochodzeniu
tekstów i używające głównie metod historyczno-krytycznych przeciwstawia się
zazwyczaj ujęciom strukturalistycznym i semiotycznym, które nie sięgają poza sam
tekst, w przeszłość dziejową59. Ujęcia genetyczne są diachroniczne, to znaczy, że
interesują się historycznym rozwojem języka, usiłują ustalić historyczne znaczenie,
jakie dany tekst posiadał w momencie swego powstania. Niniejsza analiza nie rościła
sobie jednak pretensji do statusu opracowania diachronicznego. Rozważanie i
analizowanie odrębności historycznych poszczególnych fragmentów Biblii w sposób
nieuzasadniony w znacznym stopniu podniosłoby złożoność problematyki pracy i ilość
czynników istotnych wymagających wzięcia pod uwagę.
Z kolei ujęcia strukturalistyczne czy też semiotyczne, nieco bliższe
relacjonowanej tu perspektywie, pojmują tekst jako odseparowane od swojej historii,
zamknięte uniwersum znaczeń: „strukturaliści mówią: nie interesuje nas historia tekstu,
lecz sam tekst. Interesuje nas tekst, tak jak jest on napisany i jest przedmiotem naszej
58 Grecko-polski Nowy Testament. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1994.59 Por. R. Bartnicki, Strukturalizm i semiotyka w badaniach nad Ewangeliami, „Ruch Biblijny i Liturgiczny”, 1992, nr 1, s. 6-20; R. Bartnicki, Ewangelie w analizie strukturalno-semiotycznej, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1992; R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1993, s. 208-212.
17
lektury”60. Lektura inspirowana strukturalną lingwistyką interesuje się tylko
wewnętrznymi czynnikami warunkującymi sens tekstu, postulując jego autonomię i
integralność. Zgodnie z tak zwaną zasadą immanencji, przywoływaną przez dokument
Papieskiej Komisji Biblijnej o interpretacji Biblii w Kościele61, każdy tekst tworzy
całość znaczenia otwartą na badanie, można więc rozważać całość tekstu, ale tylko
tekst, nie odwołując się do informacji kontekstowych, zewnętrznych, dotyczących na
przykład autora, adresatów, historii redakcji tekstu. Jak pisze Leszek Nowak,
warunkiem brzegowym poprawności interpretacji jest właśnie to, że zmaga się ona z
całością tekstu, z całością wynikających z niego konsekwencji62. Podobnie zdaniem
Józefa Kudasiewicza: „poszczególne teksty należy interpretować w kontekście całego
dzieła. Jest to fundamentalna zasada interpretacji każdego działa literackiego.
Fragmenty wyrwane z kontekstu nie udowadniają nic; można im bowiem przeciwstawić
inne teksty z tego samego dzieła, które udowadniają tezę wręcz przeciwną”63.
Tekst Biblii potraktowany został tu podobnie, jako swoiście pojmowana
zamknięta całość64. Jak zaznaczyłam już wyżej, aby Biblia jako przedmiot analiz stała
się zamkniętym w sobie uniwersum, należy dokonać delimitacji tekstu, polegającej na
możliwie precyzyjnym wskazaniu jego granic, na przykład granic jego powstawania.
Wskazanie „granic” interesującego mnie tekstu nieuchronnie pozostanie jednak decyzją
umowną i arbitralną. Zakładanie „zamknięcia” tekstu w jego własnych granicach
uchodzić bowiem może za problematyczne65. Zasadna wydaje się argumentacja
Richarda Rorty`ego mówiąca, że granice między tekstami nigdy nie są ostre - lektura
tekstów polega bowiem na tym, że czytamy je w świetle innych tekstów, opinii, obsesji
itd.66 Ujmowanie tekstu Biblii jako całości posiada tu wobec tego status świadomie
stosowanego zabiegu ułatwiającego pracę nad tak złożonym obiektem, jakim jest Biblia.
Przedmiotem omawianych tu analiz był świat językowych świadectw Starego i
Nowego Testamentu - nie świat systemu wiary, która z niego wyrasta. Dlatego 60 R. Bartnicki, Strukturalizm i semiotyka w badaniach nad Ewangeliami, dz. cyt., s. 14.61 R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 38.62 L. Nowak, O interpretacji adaptacyjnej, dz. cyt., s. 222.63 J. Kudasiewicz, Biblia – Historia – Nauka. Rozważania i dyskusje biblijne, Znak, Kraków 1986, s. 99.64 Pojmowanie tekstu jako zamkniętej całości ma swoją długą historię. Jest to stanowisko występujące już w Poetyce Arystotelesa, w myśli Kartezjusza, w ujęciach strukturalistycznych, w ramach metodologii Nowej Krytyki amerykańskiej i w hermeneutyce. Zob. W. Kalaga, Mgławice dyskursu. Podmiot, tekst, interpretacja, Universitas, Kraków 2001, s. 207-208.65 Zob. Ibidem, s. 203-223; A. Szahaj, Granice anarchizmu interpretacyjnego, dz. cyt.; A. Szahaj, Paninterpretacjonizm, czyli nie ma niczego w tekście, czego by pierwej nie było w kontekście (odpowiedź krytykom), dz. cyt.66 R. Rorty, Kariera pragmatysty, w: U. Eco oraz R. Rorty, J. Culler, C. Brooke-Rose, Interpretacja i nadinterpretacja, red. S. Collini, Znak, Kraków 1996, s. 88-107.
18
rekonstruowane tu podejście do Biblii nie było podejściem egzegetycznym ani
teologicznym.67 Znaczy to, że nie dotyczyło ono sensów teologicznych, czyli
kerygmatów – tego, co w Biblii jest wezwaniem, przepowiadaniem, głoszeniem68.
Warto jednak zaznaczyć, że sama teologia przyznaje, że choć Biblia to przede
wszystkim objawienie Jedynego Boga - to objawienie owo przyoblekło się w słowa i
kategorie kulturowe ludzi, którzy Go słuchali69.
W ramach niniejszego ujęcia zastosowano swoiście pojętą metodę
synchroniczną. Uwzględnia ona stan Biblii, jakim dysponujemy współcześnie, nie
zajmując się historią powstawania tekstu i jego źródeł, nie interesując się jego zmianami
w czasie70. Edmund Leach na gruncie antropologii postuluje podobne traktowanie
Biblii. Po pierwsze, pisze on, że „antropolodzy muszą dać innym do zrozumienia, iż
żadna część Biblii nie jest zapisem rzeczywistego przebiegu wydarzeń”71. Po drugie, nie
interesuje go historia poszczególnych dokumentów biblijnych, ani historia ich
kompilacji, redagowania, tłumaczenia – chce rozpatrywać wszystkie teksty
jednocześnie, bez względu na kolejność, w jakiej się pojawiają. Podejście
metodologiczne tego rodzaju służyć ma, zdaniem Leacha, odczytaniu przez antropologa
podświadomego, religijnego znaczenia opowieści biblijnych. Choć omawiany tu projekt
badań nie stawia sobie celów tego rodzaju, podchodzi do Biblii w podobny sposób.
Użycie metody synchronicznej oznacza pomijanie całej gamy zagadnień, tak
intensywnie dyskutowanych na obszarze biblistyki. Oznacza ono abstrahowanie od
faktu, że Biblia jest dziełem wielu autorów pochodzących z różnych okresów
historycznych, różnych obszarów geograficzno-kulturowych, podlegających wielorakim
67 Jak twierdzi Izabela Jaruzelska, bibliści zorientowani socjologicznie nie badają treści Pisma Świętego pod kątem socjologicznym właśnie dlatego, że stawiają sobie przede wszystkim cele egzegetyczne, I. Jaruzelska, Własność w prawie biblijnym, dz. cyt., s. 12.68 A. Läpple, Od Księgi Rodzaju do Ewangelii. Wprowadzenie do lektury Pisma Świętego, Znak, Kraków 1983, s. 17.69 Taka jest treść przesłania Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym Dei Verbum Soboru Watykańskiego II, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1986, s. 41-44; zob. też K. Wojtyła et al., Idee przewodnie soborowej konstytucji o Bożym Objawieniu, Polskie Towarzystwo Teologiczne, Kraków 1986, s. 84-88; M. Filipiak, Człowiek współczesny a Stary Testament, s. 99-102.70 Na temat synchronicznego stadium analiz Biblii wypowiada się Dokument Papieskiej Komisji Biblijnej o interpretacji Biblii w Kościele mówiąc, iż polega ono na objaśnianiu tekstu samego w sobie dzięki analizie wzajemnych relacji łączących różne jego elementy (zob. R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 31; zob. też A. Świderkówna, Rozmowy o Biblii. Nowy Testament, PWN, Warszawa 2000, s. 313). Jednak według tego dokumentu, stadium synchroniczne badań, następuje zawsze dopiero po wstępnych badaniach historyczno-diachronicznych. Wymogu tego z założenia nie spełnia prezentowane niniejszym podejście badawcze do Biblii.71 E. Leach i D. A. Aycock, Siostra Mojżesza. Strukturalistyczne interpretacje mitu biblijnego, dz. cyt., s. 36.
19
wpływom72. Nie podejmuje się zatem kwestii genezy i historii tradycji ustnych, które
poprzedziły powstanie tekstów biblijnych, czym zajmuje się metoda historii tradycji73.
Pominięte zostały zagadnienia historii dokumentów i innych źródeł pisanych (na
przykład problem słynnego źródła Q74), które złożyły się na materiał wyjściowy tekstów
biblijnych. Nie było konieczne rozpatrywanie problemów kompozycji, ustalenia formy
literackiej oraz autentyczności tekstów, które to zagadnienia stanowią dziedzinę badań
krytyki literackiej Biblii75. Wreszcie, pomimo tego, że, jak wiadomo, powstawanie
Biblii było procesem wielokrotnego reinterpretowania tradycji wcześniejszych przez jej
autorów podczas kolejnych etapów jej pisania, w ramach podejścia synchronicznego nie
było istotne podejmowanie kwestii złożonej (i skądinąd fascynującej) historii samych
tekstów biblijnych, zagadnienia ich autentycznej chronologii, ani kontrowersji wokół
datowania poszczególnych fragmentów. Oczywiście w miejscach, które bezwzględnie
tego wymagały, należało uwzględnić stosowne daty powszechnie przyjęte na obszarze
studiów biblijnych76. Podobnie nieistotne w kontekście zamierzeń badawczych, które
sobie postawiłam badając Biblię w perspektywie socjologii wiedzy, pozostają
zagadnienia datowania i zawartości znalezisk archeologicznych związanych ze światem
literatury starożytnego Bliskiego Wschodu, w tym znalezisk zawierających rękopisy
ksiąg Pisma Świętego77. Abstrahowałam od złożonych perypetii kompilowania i
redagowania Biblii, kanonizacji jej treści78 i historii sporów z tym procesem
związanych. Jak wiadomo, próby redagowania i spajania w całość tradycji ustnych
wywarły piętno na obecnym kształcie Pisma Świętego. Problemami redagowania
tekstów biblijnych zajmuje się metoda historii redakcji, tak zwana
Redaktionsgeschichte79. Podobnie kopiowanie ksiąg na przestrzeni wieków
zanieczyszczało tekst. Zmianami tekstu, które powstały podczas jego kopiowania
zajmuje się krytyka tekstu80. Przekłady również często przekształcały zawartość
oryginałów. Pominęłam historię przekładów poszczególnych ksiąg Pisma Świętego na
języki coraz bardziej współczesne81 oraz kwestie podziału Biblii na rozdziały oraz
wersety82. Nie interesowały mnie problemy złożonej historii późniejszych i burzliwych
reinterpretacji Starego i Nowego Testamentu, toczących się przez całe dzieje naszej
cywilizacji w obrębie zróżnicowanych historycznie i geograficznie środowisk
kulturowych83.
Analogicznie, problemy historycznego pochodzenia i specyfiki biblijnego
bogactwa gatunków i rodzajów literackich84 oraz ewentualnego wpływu form
literackich na treść ksiąg Biblii nie były osią moich zainteresowań. Kwestiami wpływu
20
form literackich na treści Biblii zajmuje się metoda historii form (rodzajów) literackich
(tak zwana Formgeschichte), która powstała w XX wieku i posługuje się osiągnięciami
literatury porównawczej. Zakłada ona, że forma literacka tekstu może kształtować jego
treść, a także, że zidentyfikowanie rodzaju literackiego pozwoli datować teksty,
ponieważ w starożytności formy literackie były o wiele bardziej sformalizowane i
stanowiły świadectwa czasów, z których pochodziły. Metoda ta wskazuje i izoluje wątki
przekazu, które dawniej były samodzielnymi utworami lub też przekazywane były w
postaci odrębnych opowiadań ludowych, poematów, przysłów85. Podobnie, nie
interesowały mnie kwestie wpływu stylu na treść przekazu, którymi zajmuje się metoda
analizy stylistycznej86.
21
72 Zobacz na przykład spory wokół słynnej tezy Friedricha Delitzscha, mówiącej o tym, że treść Biblii została skopiowana z tekstów babilońskich (zob. F. Delitzsch, Babilon i Biblia. Wykład, Wydawnictwo Myśli Niepodległej, Warszawa 1907; A. Läpple, Od Księgi Rodzaju do Ewangelii. Wprowadzenie do lektury Pisma Świętego, dz. cyt., s. 26; J. Kudasiewicz, Biblia – Historia – Nauka. Rozważania i dyskusje biblijne, dz. cyt., s. 15; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1719). Na temat wpływu literatur ościennych na pisma biblijne zob. L. Stachowiak (red.), Wstęp do Starego Testamentu, Pallottinum Poznań 1990, s. 29-35; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, KUL, Lublin 1992, s. 57-70.73 Na ten temat zob. L. Stachowiak (red.), Wstęp do Starego Testamentu, dz. cyt., s. 15-16; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 23-25.74 Źródło Q (z niemieckiego Quelle – „źródło”) to hipotetyczny dokument, z którego mogliby niezależnie od siebie korzystać Ewangeliści Mateusz i Łukasz. Istnienie źródła Q wyjaśniałoby zbieżności pomiędzy tekstami tych dwóch autorów i po części rozwiązywałoby tak zwany problem synoptyczny, czyli kwestię zbieżności treści Ewangelii Marka, Mateusza i Łukasza, zob. R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, dz. cyt.; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 899-910.75 Zob. W. J. Harrington, Klucz do Biblii, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2000, s. 57-60.76 Zagadnieniami związanymi z historią tekstów Biblii zajmuje się metoda krytyki historycznej dzieląca Biblię na wyizolowane cząstki i ustalająca ich genezę chronologiczną. Zob. R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 28-33; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 15-16; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1712-1718.77 Na ten temat zob. L. Stefaniak (red.), Archeologia Palestyny, Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 1973; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 57-70; S. Gądecki, Archeologia biblijna, Prymasowskie Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 1994, tom 1; M. Wolniewicz, Wczoraj i dzisiaj Biblii (o tekście Pisma Świętego), Prymasowskie Wydawnictwo Gaudentinum, Gniezno 1994, s. 25-40; D. Alexander i P. Alexander (red.), Przewodnik po Biblii, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1997, s. 81-88; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1861-1895.78 Na temat historii tworzenia się kanonu Pisma Świętego zob. R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 72-73; A. B. Du Toit, Kanon, w: B. M. Metzger i M. D. Coogan, Słownik wiedzy biblijnej, dz. cyt., s. 286-292; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1591-1619.79 L. Stachowiak (red.), Wstęp do Starego Testamentu, dz. cyt., s. 17-19; R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, dz. cyt., s. 107-122; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 27-31.80 Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1712; W. J. Harrington, Klucz do Biblii , dz. cyt., s. 55-57.81 Na temat przekładów Biblii zob. Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1660-1708; E. A. Nida, Przekłady. W: B. M. Metzger i M. D. Coogan, Słownik wiedzy biblijnej, dz. cyt., s. 633-663; D. Alexander i P. Alexander (red.), Przewodnik po Biblii, dz. cyt., s. 69-80.82 A. Świderkówna, Rozmowy o Biblii, PWN, Warszawa 1994, s. 10.83 Na temat historii późniejszych interpretacji Biblii zob. M. Filipiak, Człowiek współczesny a Stary Testament, dz. cyt., s. 57-64; J. Kudasiewicz, Biblia – Historia – Nauka. Rozważania i dyskusje biblijne, dz. cyt., s. 114-121; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 9-31. Na temat interpretacji Biblii w tradycji kościoła rzymskokatolickiego zob. R. Rubinkiewicz (red.), Interpretacja Biblii w Kościele, dz. cyt., s. 72-78. Badaniem recepcji i oddziaływania pism Biblii zajmuje się tak zwana historia oddziaływania tekstu (Wirkungsgeschichte),
22
zob. R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, dz. cyt., s. 247-261.84 Zob. H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 80-106; L. Stachowiak (red.), Wstęp do Starego Testamentu, dz. cyt., s. 13-15.85 R. Bartnicki, Ewangelie synoptyczne. Geneza i interpretacja, dz. cyt., s. 65-101; A. Läpple, Od Księgi Rodzaju do Ewangelii. Wprowadzenie do lektury Pisma Świętego, dz. cyt., s. 27-28; J. Kudasiewicz, Biblia – Historia – Nauka. Rozważania i dyskusje biblijne, dz. cyt., s. 11; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 17-20; Katolicki komentarz biblijny, dz. cyt., s. 1722-1724.86 Zob. L. Stachowiak (red.), Wstęp do Starego Testamentu, dz. cyt., s. 17; H. Langkammer, Stary Testament odczytany na nowo. Wprowadzenie, treść teologiczna, etos, dz. cyt., s. 26-27.
23