Poetyka i mit

8
Z D AR ZEN I A - K S I 4 Z K I-L U 0 Z I E PO E TYKA I MIT Po uplywie lat od ukazania w ZSRR monografii El eaza- ra Mojsiejewicza Mieletynskiego, mitowi i literaturze, zasluZonej juz serii Panstwowego Instytutu" Wydawniczego otrzymalismy polski przeklad Poetyki mitu. 1 Jest to fakt do tych " zdarzen", ktore nagle (na po- ziomie demokr atyzmu 0 nowe , istotne informacje, a jej uczestnik6w 0 iworcze i niezapomniane doswiadczenia lekturowe. Poet yka mitu uk a zala w roku 1976 w ramach serii Badania f olklortL i mitologii Wschodu, ktorej patronuje radziecka oficyna wydawnicza N auk a. Na liscie ksiqzek oznaczonych zlotym emble- matem zolwia znalazly dziela takich autorow jak W. Propp, O. Frejdenberg, G. Dumezil, O. Rutin i in. Ksiqzka Mieletynskiego zajmuje w tym zaszczytnym szeregu miejsce rue tyle moze wyj qt- kowe, co specyficzne. Z jednej strony, podobnie jak Morfologia ba jki Proppa , l'eprezentuje teoretyczny i hi s toryczno-porownawczy nurt serii, z drugiej zas daleko wykracza swoimi ·zakresami tem a- tycznymi poza ramy wyznaczone przez intencje Redakcji (tw6rczosc jlst na kultur Wschodu). Poetyka mitu jest owocem wieloletnich pasji Ra uk6wych autora, zwiqza nego zarowno z radzieck q szkolq etnogra- ficznq jak i z ta rtuskim osrodkiem badan semiotycznych. Poprze- dzily jq liczne prace natury (mitologia paleo- azjatow, rodowOd eposu bohaterskiego), metodologicznej (semantycz- no-strukturalna analiza mitow i ba j ek ludowych), czy og61noteore- tycznej (np. bohater bajki magicznej). Autorski podzial ksiqzki na trzy stosunkowo autonomiczne wyznacza jednoczesnie najwazniejsze obszary recenzenckich powin- noSci. Tak rozdzial pierwszy, najnowszym teoriom mitu i ich wplywowi na wspolczesne literackie szkoly interpreta- cyjne, sklania jednoczesnie do okreslenia pozycji Mieletynskiego na mapie tradycji naukowych , zarowno w aspekcie ich tworczych kon- tynuacji jak i: kryty cznych weryfikacji. Rozdzial drugi, noszqcy ty- tut Klasyczne fOTmy mitu i ich odbicie w folklor ze narracyjnym su- 1 El eaza r Mi el ety ns ki, Poetyka mit u, PIW, War s zawa 1931, pI'Zel ozyl J. Dancyn- gi cr, wst <:: p - M. R. Ma y e nowa. 6t7

Transcript of Poetyka i mit

Z D AR ZEN I A - K S I 4 Z K I-L U 0 Z I E

POETYKA I MIT

Po uplywie pi~ciu lat od ukazania si~ w ZSRR monografii Eleaza­ra Mojsiejewicza Mieletynskiego, poswi~conej mitowi i literaturze, dzi~ki zasluZonej juz serii Panstwowego Instytutu" Wydawniczego otrzymalismy polski przeklad Poetyki mitu.1 Jest to fakt 'I1alei~cy do rz~du tych "zdarzen", ktore nagle wzbogacaj~ kultur~ (na po­ziomie demokratyzmu j~zykowego) 0 nowe, istotne informacje, a jej uczestnik6w 0 iworcze i niezapomniane doswiadczenia lekturowe. Poetyka mitu ukazala si~ w roku 1976 w ramach serii Badania folklortL i m itologii Wschodu, ktorej patronuje radziecka oficyna wydawnicza N auk a. Na liscie ksiqzek oznaczonych zlotym emble­matem zolwia znalazly si~ dziela takich autorow jak W. Propp, O. Frejdenberg, G. Dumezil, O. Rutin i in. Ksiqzka Mieletynskiego zajmuje w tym zaszczytnym szeregu miejsce rue tyle moze wyjqt­kowe, co specyficzne. Z jednej strony, podobnie jak Morfologia bajki Proppa, l'eprezentuje teoretyczny i historyczno-porownawczy nurt serii, z drugiej zas daleko wykracza swoimi ·zakresami tema­tycznymi poza ramy wyznaczone przez intencje Redakcji (tw6rczosc jlstna kultur Wschodu). Poetyka mitu jest owocem wieloletnich pasji Rauk6wych autora, zwiqzanego zarowno z radzieckq szkolq etnogra­ficznq jak i z t artuskim osrodkiem badan semiotycznych. Poprze­dzily jq liczne prace natury historyczno~opisowej (mitologia paleo­azjatow, rodowOd eposu bohaterskiego), metodologicznej (semantycz­no-strukturalna analiza mitow i bajek ludowych), czy og61noteore­tycznej (np. bohater bajki magicznej).

Autorski podzial ksiqzki na trzy stosunkowo autonomiczne cz~sci wyznacza jednoczesnie najwazniejsze obszary recenzenckich powin­noSci. Tak wi~c rozdzial pierwszy, poswi~ony najnowszym teoriom mitu i ich wplywowi na wspolczesne literackie szkoly interpreta­cyjne, sklania jednoczesnie do okreslenia pozycji Mieletynskiego na mapie tradycji naukowych, zarowno w aspekcie ich tworczych kon­tynuacji jak i: krytycznych weryfikacji. Rozdzial drugi, noszqcy ty­tut Klasyczne fOTmy mitu i ich odbicie w folklorze narracyjnym su­

1 Eleazar Mieletynski, Poetyka mitu , PIW, Warszawa 1931, pI'Zelozyl J. Dancyn­gic r , wst <::p - M. R. May enow a .

6t7

..... -' . " \ ~O""f ... 1""'\ - r'\,;;II"1LI'\.I- LUULII:

geruje mozliwosc rekonstrukcji calosciowej koncepcji mitu w Ujt;ClU autora. Wreszcie rozdzial trzeci pt. Mitologizm w literaturze XX wieku narzuca recenzen towi obowiqzek okreslenia stosunku Miele­tynskiego do teoretyczno-krytycznej perspektywy badan mitogra­ficznych na terenie literatury, o1'az do jej historyczno-krytycznych realizacji. Cala ksiqzka wreszcie stanowi material, dzit;ki kt6remu moma chocby w zarysie zidentyfikowac rodowod i charakterystykt; metodologicznej orientacji autora.

Prezentacjt; teorii mitu rozpoczyna Mieletynski wprawdzie juz od starozytnych koncepcji filozoficznych, zgodnie jednak z restrykcja­rn:i tematycznymi, wprowadzonymi w tytule pierwszej czt;sci, (Naj­nowsze teorie mitu i rytualno-mitograficzne pojmowanie literatur y) zarysowuje jedynie najwamiejsze sposrod dawniejszych tendencji, kt6re doprowadzily do r6znorodnosci wsp6lczesnych teorii interpre­tacyjnych na tym polu. Zwraca wi~c baczniejszq uwag~ czytelnika na znaczenie pierwszej "filozofii mitu" stworzonej przez G. Vice, zar6wno w konteksaie kultury renesansowej, jak i w perspektywie o wiele p6zniejszych badarl mitograficznych. Z gmatwaniny roman­tycznych teorii rozwoju ducha wydobywa te stanowiska, ktore za­poczqtkowa1y przejscie od tradycyjnej, alegorycznej do symbolicz­nej i cz~sciowo historycznej interpretacji mitu. Pokazuje, jak pozy­tywizm, zarowno w wydaniu ewolucjonistycznej szkoly E. Tylora , jak i jt;zykowej M. Miillera, doprowadza do swoistego paradoksu : mit, zdyskredytowany jako przezytek, efekt lapsus6w jt;zykowych i logicznych, staje sit; obiektem badan "pozytywnych", najgl~biej przeswiadczonych 0 calkowitej wyjasnialnosci mitologii w terminach opisu "naukowego". Dowodzi wreszcie, za cen~ jakich uproszczen i nieporozumien epoka modernizmu dokonuje rewaloryzacji mitu na roznych poziomach: filozofii i kultury (Nietzsche, Bergson), ideologii (Sorel), czy sztuki (Wagner).

Dokladniejszy przeglqd stanowisk mitograficznych rozpoczyna Mieletynski od omowienia skutkow dwudziestowiecznego przelomu w tej dziedzinie, zapoczqtkowanego przez F. Boasa, J. Frazera , E. Durkheima. Nazwiska pojawiajqce sit; odtqd w tej prezentacji tworzq calq histori~ wsp6lczesnej humanistyki, reprezentujq r6zno­rodne szkoly badawcze, cz~sto jeszcze jednostronne w swych pole­m ikach, ale juz zdecydowanie odchodzqce od tradycyjnego trybu wyjasniania mitu jako pseudonaukowego sposobu zaspokajania "prymitywnej ciekawosci". To naiwne przeswiadczenie XIX-wiecz­nej etnologii coraz cz~soiej zast~puje teza 0 modelujqcej funkcji mi­tu, sytuowanej przez r6ine szkoly na rozmaitych poziomach kos­micznego i spolecznego uniwersum. W tym kierunku podqiajq ba­dania J. Frazera i innych rzecznik6w rytualizmu (Van Gennep, szko­1a z Cambridge), zbyt cz~sto jednak hamowane przez f ormalne spory

6f8

ZDARZENIA - KS IJli:KI - LU DZIE

dotyczqce genezy mitu i rytualu. Cz~sciowe przezwyoi~zenie tego nieszcz!?Snego dylematu przynosi funkcjonalistycznie zorientowana teoria B. Malinowskiego. Francuska szkola socjologiczna, a zwlaszcza jej tw6rca E. Durkheim, zwraca si~ w stron~ psychologii spolecznej i w poszukiwaniu wyjasnienia funkcji mitu tworzy prekursorskq teori~ "wyobrazen zbiorowych". Inny przedstavliciel tej szkoly L. Levy-Bruhl odkrywa autonomicznq "poetyk~" myslenia prelo­gicznego, jednoczesnie jednak absolutyzuje znaczenie w jej funkcjo­nowaniu tzw. "mistycznych partycypacji". E. Cassirer, kontynuuja,c tw6rczo idee rytualist6w, Durkheima i Levy-Bruhla, tworzy prze­slanki systemowej teorii mitu i strukturalno-semantycznej metodo­logii.

Pojawienie si~ szkoly psychoanalitycznej, zwlaszcza w wersji Jun­gowskiej, przynosi nowe interpretacje mit6w i bajek w terminach archetypowych wzorc6w zbiorowej nieswiadomosci i tym samym zapoczqtkowuje ekspansj~ mitografizmu w badaniach literaturo­znawczych. Perspektyw~ przeciwstawnq, wybitnie antypsychologicz­nq, rozwija strukturalizm etnologiczny. Jego tw6rca, Cl. Levi­-Strauss, stosujqC' nowoczesne rozumienie terminu "struktura" i ana­liz~ logicznq, tworzy sp6jnq teori~ myslenia mitycznego, metod~ stm kturalnej analizy i typologii mit6w. Traktujqc mitologi~ jako pole nieswiadomych operacji logicznych, prowadzqcych do rozwiq­zania zasadniczych sprzecznoscl. egzystencjalnych, Levi-Strauss otwiera drog~ badaniom strukturalno-semiotycznym, kontynuowa­nym przez R. Barthesa, A. Greimasa czy C. Bremonda. Zdaniem Mieletynskiego, wklad strukturalizmu w badania nad mitem jest 01­brzymi - po cz~sci wynika jednak z "przystawalnosci" tej meto­dologii do materialu, Jakim Sq ze swej natury semiotyczne i ustruk­turowane mitologie.

Kolejnq, liczqcq si<,: dzisiaj orientacjq jest powstala w latach 50-tych rytualno-mitograficzna szkola literaturoznawcza, usilujqca wypracowac syntez~ rytualizmu i jungizmu. Jej przedstawiciele (N. Frye, M. Bodkin, P. Wheelwright, R. Chase, Ch. Olsop) absolu­tyzujq jednak - zdaniem Mieletynskiego - zakres i znaczenie wszelkiego typu "prefiguracji", czego konsekwencjq jest nieupraw­niona z metodologicznego punktu widzenia nadmierna "misyjnosc;" t ej orientacji w stosunku do calej niemal literatury.

Na szczeg6lnq uwag~ zaslugujq w tym kontekscie cz~sto zapozna­ne przez illugie dziesi~ciolecia, potem nagle odkrywane jako prekur­sorskie, dokonania rosyjskich j~zykoznawc6w, etnograf6w i filolo­g6w. Mieletynski przypomina i dokladnie prezentuje j~zykowo-se­mantyczne analizy mitu A. Potiebni, teori~ pierwotnego synkre­tyzmu A. Wiesiolowskiego, prekursorskie badania mitologli duali­stycznych A. Zolotariewa, pionierskie prace W. Proppa, otwierajqce

619

ZD ARZENIA - KSIf;2:KI - LUDZIE

nowe perspektywy przed folklorystykq, erudycyjne analizy i typo­logie mitow antycznych A. Losiewa, filologiczno-systemowe bada­nia O. Frejdenberga, prace M. Bachtina i wiele innych nazwisk, ,dziel, teorii, ktore wniosly do swiatowej literatury przedmiotu ozyw­cze, dynamizujqce pierwiastk i. Autor podkresla swoistosc tego do­robku, swoistose, ktora ujawniajqc si~ w probach lqczenia metody strukturalnej i historycznej, w akcentowaniu aspektow swiatopo­glqdowych czy wreszcie we wzbogacaniu badan nad mitem 0 rozle­gly kontekst kultury narodowej, moze bye powodem satysfakcji dla kontynuatora tej tradycji. Jednakze, jak obiektywnie przyznaje Mie­letynski, tradycja ta nie pozbawiona byla skrajnosci i wulgaryzacji socjologicznych (w duchu marryzmu czy naiwnego m aterializmu), plytkosci i jednostronnosci interpretacji klasowych.

Nalezy tu podkreslic niezwykle mistrzostwo Mieletyilskiego ­przewodnika w labiryncie rOZnorodnych, cZE;sto wzajemnie sprzecz­nych teo~ii. Subtelne wskazowki i wyjaSnienia, obiektywizm, a prze­de wszystkim konst ruktywno-krytyczny stosunek do wszystkich idei, ktore przyniosly w sobie choc ziarno, zalqzek tworczej mysli ­oto cechy autorskiej postawy Mieletynskiego w pierwszej CZE;sci

'ksiqzki. Jest on bowiem swiadom swoich zobowiqzaii. i nie zamierza tego ukrywae. Wyraznq natomiast jego nieufnose budzq wszelkiego typu wulgaryzacje i redukcje teorii naukowych, a z drugiej strony, proby ich bezpodstawnej uniwersalizacji.

Tytul monografii Mieletyii.skiego wykorzystuje pewl1q metaforycz­nose znaczenia terminu "poetyka". Z jego uzycia usprawiedliwia si~ zresztq autor juz na wst~pie. Zgodnie z tq k orektq, "poetyka mitu", podobnie jak "poetyka folkloru", oznaczalaby zespol regul porzqd­kujqcych material, odznaczajqcy si~ pewnq fOrIDq obrazowosci, kt6­r a w zorganizowanych wypowiedziach moze - w sposob jesli nie czysto estetYC;my, to zblizony - m odelowac swiat czlowieka. Tak rozumianq "poetyk~" prezentuje najpelniej rozdzial drugi, poswi~­cony strukturze, funkcjom i typologii mitow, ich semantyce i "gra­matyce" ujmowanym przede w szystkim w asp@kcie narracyjnosci opowiesci mitycznej.

Juz na poczqtku tej chyba najciekawszej CZE;sci ksiqzk i okresla Mieletynski mitologi~ jako "totalnie panujqcy sposob globalnej kon­ceptualizacji" (s. 201), ktory rekompensuje spoleczeii.stwom pierwot­nym ograniczenia myslenia empirycznego. AlternatYWq dla tego ty­pu myslenia, ba-zujqcego na konkretno-zmyslowym obcowaniu z rze­czywistoSciq materialnq, jest myslenie typu mitologicznego, odzna­czajqce si~ \vedlug Mieletyii.skiego nast~pujqcymi wlasciwosciami:

a) "jeszcze-nie-wyodr~bnienie" czlowieka ze' swiata przyrody, b~­dqce wynikiem nieumiej~t.nosci dokonywania rozroznie!l typu jakoSciowego,

620

ZDARZENIA - KSI,o\tKI - lUDZIE

b) "synkretyzm ontologiczno-gnoseologiczny" - nieodr6:inianie pofimiotu i przedmiotu, rzeczy i jej nazwy, przedmiotu i jego atrybut6w, .

c) brak aparatury abstrakcyjno-poj~ciowej. Przy okazji autor poddaje weryfikacji obiegowy schemat przeciw­

stawiajqcy sobie myslenie mitologiczne i naukowe na plaszczyinie pragmatycznej, dowodzqc za Levi-Straussem, ze mysl mitYC2)na po­siada znacmy walor operacyjnosci. Mitologia w uj~ciu Mieletyil­skiego jest jednym z najbardziej uniwersarnych i stabilnych syste­mow znakowych. Specyfika myslenia mitologicznego obdarza go dodatkowo statusem ontologicznym. W centrum takiego systemu funkcjonuje wedlug autora mit kosmogoniczny, zawierajqcy naj­istotniejszq informacj~ mitologicznq. Jest niq "kosmogonia, jako opowiesc 0 strukturalizacji, formowaniu uporzqdkowanego swiata z jego chaotycznego stanu pierwotnego". (s. 255). Repertuar wa­riantow przechodzenia od "cha'osu" do "kosmosu" jest niezwykle bogaty, tym niemniej, w opinii autora skladajq si~ one na jedno, ciqgle kontinuum. Mity kosmologiczne nie zaspokajajq jednak w pe1ni niedostatku informacyjnego odczuwanego przez czlowieka pierwotnego. Istnieje caly szereg innych opowiesci mitycznych mo­delujqcych porzqdek kosmologiczny - mity bohaterskie, kalenda­rzowe, itd. Zresztq takze "mity tworzenia", zgodnie z oaczelnq re­gUlq myslenia mitycznego, jakq jest "sprowadzanie istoty przed­miotow do ich genezy" (s. 24), bezposrednio rzutujq oa przeswiad­czenia typu kosmologicznego. Waspekcie spolecznym mitologia pet­ni funkcje wyjasniajqce (np. opowiesci 0 praprzodkach), porzqdku­jqce (dualna egzogamia, incest); sankcjonuje i utrzymuje w r6w­nowadze caly system spoleczno-kulturowy.

Mitologiczny mechanizm mediatyzacji pomi~dzy przeciwstawnymi biegunami pozwala rozwiqzywac (choc z pozornymi z naszego punk­t tl widzenia efektami) spl'zecznosci nurtujqce pierwotnq, zwlaszcza jednostkowq swiadomosc i przeksztalcac entropi~ w informacj~, zgodnie z jednokierunkowq interpretacjq aksjologicznq tego proce­suo Wiele miejsca poswi~ca Mieletyiiski mitologicznemu modelowa­niu czasu. J ak dowodzi, wbrew rozpowszechnionym przez rytuali ­stow przeswiadczeniom 0 prymarnosci cyklicznego modelu czasu mitycznego, mitologiom archaicznym odpowiada inny, dychotomicz­ny model, przeciwstawiajqcy sobie c z asp 0 c z q t k 0 w y (czas pierwoprzedmiotow i pierwodzialaii), oraz c z a s t era Zn i e j s z y (czas, ktory jest aktualizacjq epoki mitycznej poprzez rytualnq po­w tarzalnosc, ale nie moze bye powrotem do niej). Mity kalendarzo­\ve, tak eksponowane przez szkol~ rytualno-mitologicznq, pojawiajq si~ dopiero w rozwini~tych spoleczeiistwach agrarnych. W swym najpe1niejszym, najbardziej "kompletnym" wydaniu mitologia two­

62f

ZDARZENIA - KSllltKI - LUDZIE

rzy rozwini~ty w przestrzeni model kosmiczny (np. drzewo swiata, wielka rzeka). Charakterystyki przestrzenne i czasowe Sq w nim scisle slrorelowane. Badajqc ich wzajemnq komplementarnosc, Mie­letynski odkr.ywa niezwykle waZnq prawidlowosc: im bardziej roz­wini~ty jest w mitologii przestrzenny model kosmosu, tym bardziej zaoierajq si~ w pami~ci mitologicznej pierwotne granice czasu mi­tycznego (s. 270). Obok zagadnienia mitologii jako swoistego wtor­nego systemu modelujqcego, porusza Mieletynski w rozdziale Se­mantyka mitologicznej fabuly i systemu problem budowy strukt u­ralnej pojedynczej opowiesci mitologicznej. W duchu klasycznego strukturalizmu pisze: "Pierwotnymi cegielkami symbolicznych kla­syfikacji mit6w nie Sq motywy, lecz relacje, wyrazajqce si~ w postaci elementamych opozycji semantycznych, tych przede wszystkim, kt6re odnoszq si~ do najprostszej, przestrzennej i zmyslowej orientacji czlowieka" (286). Szereg takich opozycji przedluza si~ "w g6r~", od jakosci konkretno-zmyslowych, az do abstrakcyjnych symboli, prze­cinajqc roznorodne poziomy kodowania mibologicznego.2 Uniwer­salna zasada opozycji binarnych funkcjonuje (jak wykazal W. W. Iwanow) na wszystkich poziomach modelowania mitologicznego i stanowi podstawowq regul~ kodowania informacji mitologiczl1ej . Pomi~dzy roznorodnymi kodami (typu geograficznego, kolorystycz­nego, anatomicznego, ekonomicznego, spolecznego itd.) mozliwy jest (i nieustannie si~ dokonuje) proces przekodowania, tym bardziej , ze odpowiednie pary opozycji Sq wobec siebie w duzej mierze ekwi­walentne. Nie jest to jednak ekwiwalencja absolutna, totez wyni­kiem przekodowania jest nie proste "przemieszczenie" informacji, ale jej t ran s for mac j a.

Jesli wi~c fabul~, wyrazonq pierwotnie w terminach kodu spolecz­nego, opowiemy "j~zykiem anatomicznym", to zabieg odwrotny nie przywr6ci nam juz komunikatu wyjsciowego. Podobnie rna si~ spra­wa z tekstem artystycznym, totez nic dziwnego, ze Mieletynski po­sluguje si~ (znowu w przenosni) terminem "metaforyzacja". Mit, z kt6rym rna do czynienia etnograf, moze bye i najcz~sciej jest efe­ktem wielostopniowej transformacji "metaforycznej" i zadne reguty interpretacyjne nie dajq gwarancji na poprawnosc odtworzenia tego procesu w kierunku przeoiwnym. Rozlozenie informacji mitologicz­nej na wielu poziomach "j~zykowych", czyli jej (nie tylko statystycz­ne) pomnozenie, wytwarza .wedlug Mieletynskiego znacznq redun­

• Wg w. Ws. Llwanowa na poziomie najnizszym, n eurofizjologicznym, mamy do czynienia z pr;\eciwstawieniem asymetrycznych !unkcjonalnie p 61kul mozgowych, s prowadzalny m · pra wdopodobnie do genetycznie zakodowanej opozycjl doda tnich i ujemnych wartoSci dozn aniowych. Zob. W. WS. lwa now. Czet' i n.teczet'. As;· m ietrija m ozga i znako w yc lt sistiem, Moskwa 1078 (recenzja w : Znak 1,981, nr 11).

622

ZDARZENIA - KSI ..... ZKI - LUDZIE

dancj~, ktora zapewnia systemowi trwalosc procesu mi~dzypokole­niowego przekazywania informacji. Bogactwo wariantow poszcze­golnych tematow mitologicznych przejawia si~ przy tym nie tylko na plaszczyznie synchronicznej (paralelizm), ale takze jako diachro­niczna stadialnosc.

Mieletynski, jak nietrudno zauwazyc, posluguje si~ zarowno ana­litycznie jak i interpretacyjnie metodq strukturalnq. Zdajqc sobie jednak spraw~ z pewnych ograniczen klasycznych wersji struktu­ralizmu, z jednej strony pozostaje na pozycjach umiarkowanych, Z drugiej, czy to przesuwajqc niektore akcenty, czy korzystajqc z do­swiadczen innych, pokrewnych metodologij - zwlaszcza semiotycz­nej, stara si~ uwiarygodnic swoje analizy dogl~bnymi motywacjami natury teoriopoznawczej. Tak _wi~, ogranicza przede wszystkim za­kres postulowanej operatywnosci metody strukturalnej na terenie t eorii kultury do systemow nie tyle archaicznych, co trwalych i sta­tycznych. Inaczej stawia tez problem wzajemnego stosunku syn­chronicznej i diachr~:micznej metody opisu. Zakladajqc, ze "nie rna nie dajqcych 'Si~ usunqc sprzecznosci mi~dzy strukturll i zasadq hi­storyzmu" (s. 100) stwierdza jednoczesnie, ze glownym czynnikiem, okreslajqcym stopien przydatnosci obu metod, jest natura badanego obiektu. Tak wi~c, np. etnologia preferuje opis synchroniczny, nie rezygnujqc wszakie z komplementarnych danych badan historycz­nych, podczas gdy na terenie filologii stosunki te mogq ksztaltowac si~ odmiennie. Jak wiadomo, opis typu synchronicznego koreluje z osiq paradygmatycznq systemu (tutaj: mitologicznego), zas wymiar diachroniczny - z osiq syntagmatycznq. Badania strukturalne cz~­sto absolutyzowaly jeden z tych aspekt6w - Propp badal przede wszystkim syntagmatyk~ bajek ludowych, Levi-Strauss - parady­gmatyk~ myslenia mitycznego. Mieletynski, w swoich pracach po­swi~conych analizie strukturalno-semiotycznej tekstow folklory­stycznych, wzbogaca badania Proppa 0 wymiar interpretacji zna­czeniowej, zas w Poetyce mitu stara si~ poswi~cac rownie wiele uwagi mitologicznej skladni narracyjnej i logice myslenia mitycz­nego. Nallczony bl~dami Levi-Straussa, jest bardzo uwazny w po­slugiwaniu si~ metaj~zykciem opisu. Zglasza takze koniecznosc uwzgl~dniania zroznicowan w samym obiekcie badan (np. rozdzial obrz~du i sztuki) i odpowiedniego "zestrajania" z nimi procedur anaLitycznych.

Do niewqtpliwego wzbogacenia metodologii Mieletynskiego przy­czynily si~ jego tw6rcze zwiqzki zarowno z rodzimq tradycjq lat 30-tych, jak i ze wsp6lczesnym radzieckim ruchem semiotycznym. Tak wi~c np. w analizach obrazow mitologicznych bohaterow od­najdujemy Bachtinowski paradygmat opozycji kultury oficjalnej i kultury smiechu (bohater - jego sobowtor-trickster), zas w meto­

623

lDARZENIA - KSJt>,ZKI- LUDZIE

dologicznym scenariuszu rekonstrukcji mitologiaznych modeli od­najdujemy doswiadczenia semiotyk6w z Tartu, zwlaszcza W. Iwa­nbwa Ii. W. 'I1oporowa. MieletyIiski uwzgl¢nia w swoich badaniach wszystkie trzy poziomy allalizy semiotycznej: semantyczny, syn­taktyczny i pragmatyczny. Jednoczesnie zdaje sobie spraw~ z dyIe­matu pojawiaj~cego si~ w syntezie metody strukturaInej i semio­tycznej (struktura - muzyka, czy tez semantyka - jE;zyk natu­raIny). Traktuj~c mitologi~ jako system modeluj~cy, dostrzegajC\c jej wy­

rame paralele z j~zykiem naturalnym na poziomie uniwersali6w, Mieletynski pomija w zasadzie problem "wt6rnosci" mitologii wobec j~zyka . Wi~cej natomiast uwagi poswi~ca literaturze jako sztuce, k t6ra m 0 Z e sw6j j~zyk nadbudowywac ponad j~zykiem symboli mitologicznych. Formami przejsciowymi, kt6re bezsprzecznie wyko­rzystujq, a jednoczesnie przeksztalcajq zasady j~zyka mitu, s~ bajki ludowe i epos bohaterski. Literatura zas, zwlaszcza proza XX wieku, poslugujqc si~ "mitolog;i.zmem" jako metod", artystyczn~ i sposobem interpretacji swiata, jest wobec wlasciwego myslenia mitycznego form~ bardziej "stylizowan~" i "zmediatyzowan~". Obok aktualizacj i odwiecznych archetyp6w doznawania 8wiata, literatura ta - po­sluguj~c si~ ironi~ - spelnia wobec naszego czasu silne funkcje kry­tyczne. Przy okazji subtelnych analiz rozmaitych odmian "mitolv­gizowania" w powiesciach T. Manna, J. Joyce'a, F. Kafki i wielu in­nych wybitmych tw6rc6w XX wieku, Mieletynski dokonuje kilku istotnych poprawek i weryfikacji tez krytyki rytualno-mitograficz­nej . Jako doswJ:adczony badacz autentycznych mitologii pierwotnych, jasno dostrzega zludzenia i nieporozumienia wsp6lczesnej krytyki, kt6ra rozmywaj~c poj~cia "mitu" i "rytualu" odrywa je od rzeczy­wistego, naturalnego kontekstu. Stqd cz~sto wyrazane przez autora wotum nieufnosci, zar6wno w stosunku do zasi~gu uprawnien mi­tografizmu na terenie kultury, jak i w odniesieniu do aktualnych i pop ularnych t eorii tej szkoly. Mieletynski pozostaje ekspertem­-znaWCq mitologii nawet wtedy, gdy pi~knie i odkrywczo pisze 0

"m itologizmie" Joyce'a czy Marqueza. Niezwykla erudycja, w po­lqczeniu z konsekwencjq metodologicznq , nadaje jego diagnozom wielkq wartosc i wiarygodnosc. Nast~pna ksiqzka MieIetynskiego. poswi~cona analizie mitologicznego eposu paleoazjat6w przeswiad­czenie to w pelni potwierdza.3

Roman Mazu rk iewicz

' E . M . Mje letynski. PaleoQzi.ats l.U m ltolog iczeSkij cpos . Cy k.! WOrOIlD, Moskwa 1979.

624