Działalność towarzystwa Agudas Achim i jego związki z synagogami postępowymi we Lwowie i...

30
Alicja Maślak -Maciejew ska Uniwersytet Jagielloński DZIA ŁALNOŚĆ TOWA RZY STWAAGU DASACHIM I JEGO ZWIĄZKI Z SY NA GOGA MI POSTĘPOWY MI WE LWOWIE I KRAKOWIE Lwow ska sy na go ga Tem pel po wsta ła w1846 r. izo sta ła wznie sio na dla Nie miec ko- -Ży dow skie go Sto wa rzy sze nia Mo dli twy (Deutsch-Ju di scher Be tve re in), za ło żo ne go w1840 ro ku. Ję zy kiem po cząt ko wo uży wa nym wtej sy na go dze (po dob nie jak win nych sy na go gach po stę po wych nazie miach pol skich) był nie miec ki, wtym ję zy ku ka za nia swo je wy gła szał pierw szy lwow ski ka zno dzie ja Abra ham Kohn oraz je go na stęp ca Szy- mon Schwa ba cher, któ ry „nie znał ani jed ne go pol skie go wy ra zu” 1 . Przyj mu je się, że po- lo ni za cja lwow skiej sy na go gi po stę po wej na stą pi ła wy jąt ko wo póź no, bo do pie ro napo - cząt ku XX w., wraz z ob ję ciem przez Sa mu ela Wol fa Gut ma na po sa dy ka zno dziei po moc ni cze go przynie miec ko ję zycz nym Je chie skie lu Ca ro 2 . W1903 r. za rząd Tem plu wpro wa dził re gu lar ne pol skie ka za nia, któ re po cząt ko wo by ły wy gła sza ne za mien nie znie miec ki mi. Mi mo wy jąt ko wo sil ne go zger ma ni zo wa nia lwow skie go śro do wi ska po- stę po we go, czę ścio wy pro ces po lo ni za cji sy na go gi Tem pel na stą pił jed nak przy naj mniej dwie de ka dy wcze śniej, wla tach80.XIXw., kie dy za ini cjo wa ny zo stał „marsz lwow- skich izra eli tów ku pol sko ści” 3 . Jesz cze wcze śniej, bo już oko ło po ło wyXIXw. miesz - ka li we Lwo wie po je dyn czy spo lo ni zo wa ni Ży dzi 4 . WIII ćwier ci wie ku po ja wia ły się we Lwo wie efe me rycz ne or ga ni za cje, ma ją ce nace lu m.in. roz po wszech nia nie zna jo mo ści ję zy ka pol skie go wśród Ży dów czy kształ to wa nie ich po sta wy oby wa tel skiej. Żad na znich nie od nio sła jed nak więk sze go suk ce su 5 . Uda ło się to do pie ro sto wa rzy sze niu 1 Ma jer Ba ła ban, Historia lwow skiej synagogi postępowej, Lwów 1937, s. 120. 2 Zob.M. Ba ła ban, op. cit., s.162-176; Ju lian Buss gang, The Pro gres si ve Sy na go gue in Lwów, Oxford – Por tland 2002 (= Polin. Studies in Polish Jewry, t.XV: Je wish Re li gio us Li fe,1500- 1900), s.144; J. Buss gang za ty tu ło wał na wet roz dział oGut tma nie „The First Rab bi to Pre ach in Po lish: Sa mu el Wolf Gut tman”. 3 Okre śle nie To ma sza Gą sow skie go, zob. ten że, Od Ber narda Gold ma na do Ma ria na He ma ra. Żydów lwowskich drogi do polskości [w:] Henryk Wereszycki (1898-1990): historia w życiu histo- ry ka, red. Elż bie ta Or man, An to ni Cet na ro wicz, Kra ków2001, s.135. 4 Np. Mar cus Dubs, Oswald Hönig smann czy Moj żesz Be iser, zob. Ezra Men del sohn, Je wish Assimilation in Lvov: The Case of Wilhelm Feldman, „Sla vic Re view”, t. XXVIII, nr 4, 1969, s. 580. 5 Dota kich or ga ni za cji na le ża ło np. Der Ve re in für Licht und War he it, po wo ła new1848 r., któ - re go ce lem by ło za ło że nie szko ły wie czo ro wej dla mło dzie ży ży dow skiej, wktó rej na ucza no by wję zy ku pol skim, zob. Han na Ko ziń ska -Witt, DieKra kau erJüdi scheRe form ge me in de1864-1874,

Transcript of Działalność towarzystwa Agudas Achim i jego związki z synagogami postępowymi we Lwowie i...

Ali�cja�Ma�ślak�-Ma�cie�jew�skaUniwersytet�Jagielloński

DZIA�ŁAL�NOŚĆ�TO�WA�RZY�STWA�AGU�DAS�ACHIM�I JE�GO�ZWIĄZ�KI�Z SY�NA�GO�GA�MI�PO�STĘ�PO�WY�MI�

WE�LWO�WIE I KRA�KO�WIE

Lwow ska sy na go ga Tem pel po wsta ła w 1846 r. i zo sta ła wznie sio na dla Nie miec ko --Ży dow skie go Sto wa rzy sze nia Mo dli twy (Deutsch -Ju di scher Be tve re in), za ło żo ne gow 1840 ro ku. Ję zy kiem po cząt ko wo uży wa nym w tej sy na go dze (po dob nie jak w in nychsy na go gach po stę po wych na zie miach pol skich) był nie miec ki, w tym ję zy ku ka za niaswo je wy gła szał pierw szy lwow ski ka zno dzie ja Abra ham Kohn oraz je go na stęp ca Szy -mon Schwa ba cher, któ ry „nie znał ani jed ne go pol skie go wy ra zu”1. Przyj mu je się, że po -lo ni za cja lwow skiej sy na go gi po stę po wej na stą pi ła wy jąt ko wo póź no, bo do pie ro na po -cząt ku XX w., wraz z ob ję ciem przez Sa mu ela Wol fa Gut ma na po sa dy ka zno dzieipo moc ni cze go przy nie miec ko ję zycz nym Je chie skie lu Ca ro2. W 1903 r. za rząd Tem pluwpro wa dził re gu lar ne pol skie ka za nia, któ re po cząt ko wo by ły wy gła sza ne za mien niez nie miec ki mi. Mi mo wy jąt ko wo sil ne go zger ma ni zo wa nia lwow skie go śro do wi ska po -stę po we go, czę ścio wy pro ces po lo ni za cji sy na go gi Tem pel na stą pił jed nak przy naj mniejdwie de ka dy wcze śniej, w la tach 80. XIX w., kie dy za ini cjo wa ny zo stał „marsz lwow -skich izra eli tów ku pol sko ści”3. Jesz cze wcze śniej, bo już oko ło po ło wy XIX w. miesz -ka li we Lwo wie po je dyn czy spo lo ni zo wa ni Ży dzi4. W III ćwier ci wie ku po ja wia ły się weLwo wie efe me rycz ne or ga ni za cje, ma ją ce na ce lu m.in. roz po wszech nia nie zna jo mo ściję zy ka pol skie go wśród Ży dów czy kształ to wa nie ich po sta wy oby wa tel skiej. Żad naz nich nie od nio sła jed nak więk sze go suk ce su5. Uda ło się to do pie ro sto wa rzy sze niu

1 Ma jer Ba ła ban, Hi�sto�ria�lwow�skiej�sy�na�go�gi�po�stę�po�wej, Lwów 1937, s. 120.2 Zob. M. Ba ła ban, op.�cit.,�s. 162-176; Ju lian Buss gang, The�Pro�gres�si�ve�Sy�na�go�gue�in�Lwów,

Oxford – Por t land 2002 (= Po�lin.�Stu�dies� in�Po�lish�Jew�ry, t. XV: Je wish Re li gio us Li fe, 1500-1900), s. 144; J. Buss gang za ty tu ło wał na wet roz dział o Gut t ma nie „The First Rab bi to Pre ach inPo lish: Sa mu el Wolf Gut t man”.

3 Okre śle nie To ma sza Gą sow skie go, zob. ten że, Od Ber�nar�da�Gold�ma�na�do Ma�ria�na�He�ma�ra.Ży�dów�lwow�skich�dro�gi�do pol�sko�ści [w:] Hen�ryk�We�re�szyc�ki�(1898-1990):�hi�sto�ria�w ży�ciu�hi�sto�-ry�ka, red. Elż bie ta Or man, An to ni Cet na ro wicz, Kra ków 2001, s. 135.

4 Np. Mar cus Dubs, Oswald Hönig smann czy Moj żesz Be iser, zob. Ezra Men del sohn, Je�wishAs�si�mi�la�tion� in� Lvov:� The�Ca�se� of�Wil�helm�Feld�man, „Sla vic Re view”, t. XXVIII, nr 4, 1969,s. 580.

5 Do ta kich or ga ni za cji na le ża ło np. Der Ve re in für Licht und War he it,�po wo ła ne w 1848 r., któ -re go ce lem by ło za ło że nie szko ły wie czo ro wej dla mło dzie ży ży dow skiej, w któ rej na ucza no byw ję zy ku pol skim, zob. Han na Ko ziń ska -Witt, Die�Kra�kau�er�Jüdi�sche�Re�form�ge�me�in�de 1864-1874,

174 Alicja�Maślak-Maciejewska

Agu das Achim (Przy mie rze Bra ci), któ re po wsta ło w la tach 80. XIX w., prze trwa ło de -ka dę, a je go wpły wy się gnę ły po za Lwów.

Ce lem ni niej sze go ar ty ku łu jest wska za nie na związ ki to wa rzy stwa Agu das Achim ześro do wi skiem po stę po wym Lwo wa, pró ba okre śle nia je go zna cze nia na po lo ni za cjęlwow skiej sy na go gi Tem pel oraz ana li za od dzia ły wa nia sto wa rzy sze nia na po zo sta łączęść Ga li cji, ze szcze gól nym uwzględ nie niem Kra ko wa i tam tej sze go śro do wi ska po -stę po we go6.

Frank furt am Ma in 1999, s. 207; Ka ta rzy na Kopff -Mu szyń ska, „Ob� Deutsch� oder� Po�lnisch”– przy�czy�nek�do ba�dań�nad asy�mi�la�cją�Ży�dów�we�Lwo�wie�w la�tach 1840-1892, [w:] The�Jews�inPo�land, t. I, red. An drzej K. Pa luch, Kra ków 1992, s. 192. To wa rzy stwo Izra eli tów ku sze rze niuoświa ty i oby wa tel sko ści po mię dzy Ży da mi ga li cyj ski mi, któ re go ce lem by ło roz po wszech nia niezna jo mo ści ję zy ka pol skie go wśród Ży dów po przez or ga ni zo wa nie od czy tów i kon kur sów zna jo -mo ści pol sz czy zny, za kła da nie czy telń i udzie la nie lek cji ję zy ka pol skie go, ukon sty tu owa ło sięw 1868 r., lecz nie roz po czę ło dzia łal no ści z po wo du zbyt sła be go za in te re so wa nia i bra ku po par -cia w szer szych krę gach; ini cja to rem po wo ła nia To wa rzy stwa był Fi lip Zuc ker, zob. Wa cławWierz bie niec, The�Pro�ces�ses�of�Je�wish�Eman�ci�pa�tion�and�As�si�mi�la�tion�in�the�Mul�tie�th�nic�Ci�ty�ofLviv�du�ring�the�Ni�ne�te�enth�and�Twen�tienth�Cen�tu�ries, „Ha rvard Ukra inian Stu dies” t. XXIV, 2000,s. 233, K. Kopff -Mu szyń ska, op.�cit., s. 193-194, por. też Mar cin So boń, Dzia�łal�ność�asy�mi�la�cyj�-na�to�wa�rzy�stwa�„Przy�mie�rze�Bra�ci�–�Agu�das�Achim�w świe�tle�lwow�skiej�„Oj�czy�zny”, [w:] Zna�nii nie�zna�ni�dzie�więt�na�sto�wiecz�ne�go�Lwo�wa:�stu�dia�i ma�te�ria�ły, t. II, red. Li dia Mi chal ska -Bra cha,Ma rek Prze nio sło, Kiel ce 2009. s. 108, któ ry po da je, że to wa rzy stwo to by ło ak tyw ne aż do 1875ro ku. To wa rzy stwo Dor sze Szu lom (Zwia stun Po jed na nia / Pra gną cy po ko ju) zo sta ło za ło żo new 1877 r., je go ce lem by ło wzmac nia nie „oby wa tel skie go po czu cia Ży dów”, tak by za an ga żo wa lisię w ży cie spo łecz ne, oraz krze wie nie zna jo mo ści ję zy ka pol skie go. To wa rzy stwo przez rok wy -da wa ło pi smo „Zgo da”, upa dło w 1878 r., być mo że ze wzglę du na „ma chi na cje” gru py „Szo merIsra el”, zob. „Oj czy zna” nr 10, 1884; K. Kopff -Mu szyń ska, op.�cit., s. 195. K. Kopff -Mu szyń skawska zu je też na in ne, po je dyn cze przy kła dy wzro stu sym pa tii pro pol skich wśród Ży dów – np.na pew ne aspek ty dzia łal no ści pierw sze go ka zno dziei Tem plu – A. Koh na, któ ry miał do strze gaćpo trze bę na uki ję zy ka pol skie go obok nie miec kie go, zob. tej że op.�cit., s. 191-192.

6 To wa rzy stwo Agu das Achim nie do cze ka ło się do tych czas sys te ma tycz ne go opra co wa niamo no gra ficz ne go, ale za rys je go hi sto rii i głów ne ce le je go dzia łal no ści są oma wia ne we wszyst -kich ar ty ku łach trak tu ją cych o pro ble mie asy mi la cji we Lwo wie. Do naj waż niej szych pu bli ka cjina ten te mat na le ży ar ty kuł Ra chel Ma ne kin, The�De�ba�te�over�As�si�mi�la�tion� in�La�te�Ni�ne�te�enth�--Cen�tu�ry�Lwów, [w:] In�si�ders�and�Out�si�ders.�Dil�le�mas�of�East�Eu�ro�pe�an�Jew�ry, ed, R. I. Co hen,S. Hof f man, Oxford -Por t land 2010, s. 121-130 oraz ha sło słow ni ko we tej au tor ki pt. Agu�das�Akhim[w:] YIVO�En�cyc�lo�pe�dia�of�Jews�in�Eastern�Eu�ro�pe, New York 2010; mniej in for ma cji zawie ra ha -sło An drze ja Żbi kow skie go w Pol�skim�Słow�ni�ku�Ju�da�istycz�nym, War sza wa 2003, t. I.; syn te tycz -nie dzia łal ność i ce le to wa rzy stwa omó wi ła K. Kopff -Mu szyń ska, op.� cit.; dzia łal ność Agu dasAchim zo sta ła uwzględ nio na tak że w: W. Wierz bie niec, op.�cit.; T. Gą sow ski, op.�cit.; M. So boń,Po�la�cy�wo�bec�Ży�dów.�w Ga�li�cji�do�by�au�to�no�micz�nej�w la�tach 1868-1914, Kra ków 2011, s. 195-202oraz te goż, Dzia�łal�ność�asy�mi�la�cyj�na…; in for ma cje o Agu das Achim po ja wia ją się tak że w dwóchar ty ku łach Ezry Men del soh na, From�As�si�mi�la�tion�to�Zio�nism�in�Lvov:�The�Ca�se�of�Alfred�Nos�sig,„Sla vo nic and East Eu ro pe an Re view”, nr 117, 1971 oraz ten że, Je�wish�As�si�mi�la�tion� in�Lvov....W wy mie nio nych wy żej opra co wa niach sku pio no się przede wszyst kim na dzia łal no ści asy mi la -cyj nej i edu ka cyj nej to wa rzy stwa oraz na okre śle niu je go miej sca w pro ce sach asy mi la cji we Lwo -wie, po mi ja jąc je go związ ki z lwow ską sy na go gą Tem pel oraz kwe stię je go od dzia ły wa nia na Kra -ków. Ze wzglę du na brak szer sze go opra co wa nia hi sto rii i dzia łal no ści to wa rzy stwa, do któ re gomoż na by ode słać czy tel ni ka, zde cy do wa no się na omó wie nie tych za gad nień w pierw szej czę ściar ty ku łu.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 175

Hi�sto�ria�to�wa�rzy�stwa

Agu das Achim zo sta ło za ło żo ne w 1882 r. przez mło dzież ży dow ską uro dzo ną weLwo wie w la tach 60. XIX w., czy li do ra sta ją cą już w spo lo ni zo wa nym mie ście i uczęsz -cza ją cą do pol skich gim na zjów. Zmie nia ją ca się rze czy wi stość po li tycz na i upo wszech -nie nie się pol skich szkół, do któ rych w la tach 80. XIX w. co raz czę ściej po sy ła no ży dow -skie dzie ci, przy go to wa ły grunt pod wzmoc nie nie ten den cji po lo ni za cyj nych wśródŻy dów, a tak że po pra wę sy tu acji i wzmo że nie po wo dze nia pro pol skich asy mi la to rów7.We wcze śniej szym okre sie naj waż niej szym śro do wi skiem, sku pia ją cym wie lu po stę -pow ców o orien ta cji pro nie miec kiej, by ło za ło żo ne w 1868 r. sto wa rzy sze nie po li tycz neSzo mer Isra el. Do sto wa rzy sze nia przy stą pi li przed sta wi cie le ów cze snej eli ty ży dow -skiej Lwo wa – in te lek tu ali ści, przed się bior cy. Głów ny mi ce la mi Szo me ru by ło za pew -nie nie Ży dom rów nych praw, mo der ni za cja ga li cyj skie go ży do stwa, je go dzia ła cze sta -wia li na roz wój edu ka cji, in te gra cję z nie ży dow skim spo łe czeń stwem. Szo mer Isra el byłprzy wią za ny do nie miec kiej kul tu ry, a jed nym z je go za ło żeń sta tu to wych by ła lo jal nośćwo bec mo nar chii Habs bur gów. Człon ko wie Sto wa rzy sze nia przy zna wa li, że czu ją sięAu stria ka mi8. Dla uła twie nia re ali za cji ce lów sta tu to wych sto wa rzy sze nie to wy da wa łood 1869 r. wła sne cza so pi smo „Der Isra elit”, pro wa dzi ło bi blio te kę z czy tel nią oraz or -ga ni zo wa ło od czy ty. W la tach 70. XIX w. człon ko wie Szo me ru zdo by li wła dzę w gmi -nie ży dow skiej, co zo sta ło umoc nio ne przez wpro wa dzo ny w 1876 r. i zre da go wa nyprzez nich no wy sta tut9.

Mło dzież, któ ra za ło ży ła Agu das Achim na le ża ła już do ko lej nej ge ne ra cji10. Człon -ka mi to wa rzy stwa by li czę sto sy no wie przed sta wi cie li Szo mer Isra el, wy cho wa ni w du -chu oświe ce nia, któ rzy przez to jed nak, że do ra sta li w zmie nio nej po li tycz nej rze czy wi -sto ści, by li bar dziej przy wią za ni do kul tu ry pol skiej11.

Po cząt ki To wa rzy stwa Agu das Achim wią żą się z po wsta niem we Lwo wie w 1881 r.dwu ty go dni ka „Oj czy zna”, wo kół któ re go sku pi ła się gru pa lu dzi, któ rym przy świe ca łyide ały pa trio tycz ne i pro pol skie, któ rzy gło si li po trze bę zbli że nia ży dow sko -pol skie go,ba zu ją ce go na wza jem nym po sza no wa niu i zro zu mie niu. Re dak cja cza so pi sma swój pro -gram for mu ło wa ła w na stę pu ją cy spo sób:

„Dą żyć bę dzie my do usil ne go roz sze rza nia mi ło ści ję zy ka pol skie go i zna jo -mo ści hi sto rii Izra eli tów w Pol sce, bo tyl ko na tej pod sta wie, tyl ko na pod sta wiedo brze zro zu mia ne go sta no wi ska swe go wo bec spra wy pol skiej ze stro ny na szychwspół wy znaw ców, uwa ża my za moż li we po jed na nie, zla nie się zu peł ne, któ re ja -ko naj wyż szy cel nam przy świe ca. Ale dą żąc do te go po jed na nia, prze strze gać za -

7 K. Kopff -Mu szyń ska, op.�cit., s. 195.8 E. Men del sohn, Je�wish�As�si�mi�la�tion�in�Lvov...,�s.�578-579.9 zob. R. Ma ne kin, ha sło Sho�mer Yisra’el [w:] YIVO�En�cyc�lo�pe�dia�of�Jews�in�Eastern�Eu�ro�pe

(www.yivo en cyc lo pe dia.org/ar tic le.aspx/Sho mer_Yisra el; do stęp 20 V 2012); już wcze śniej, bo odlat 40. XIX w. po stę po we krę gi po sia da ły du żą wła dzę w gmi nie. Przez dwa dzie ścia lat (1839-59)skład za rzą du gmi ny był toż sa my ze skła dem za rzą du po stę po we go Sto wa rzy sze nia Mo dli twy sku -pio ne go wo kół Tem plu. Sta ło się tak dla te go, że po śmier ci or to dok syj ne go ra bi na Ja ku ba Me schu -la ma Orn ste ina urząd ra bi na był nie ob sa dzo ny – stąd po stę po wy za rząd Sto wa rzy sze nia Mo dli twybył je dy ną wła dzą w gmi nie. Do pie ro w 1861 r. do za rzą du we szli Ży dzi or to dok syj ni. Wię cejo tych wy da rze niach, kon flik cie po stę po wo -or to dok syj nym i wal ce o wła dzę w gmi nie zob. H. Ko -ziń ska -Witt, Die�Kra�kau�er..., s. 197-199.

10 E. Men del sohn, From�As�si�mi�la�tion�to�Zio�nism..., s. 521. 11 Przy kła dem mo że być syl wet ka A. Nos si ga, zob. E. Men del sohn, From�As�si�mi�la�tion�to�Zio�-

nism...

176 Alicja�Maślak-Maciejewska

wsze bę dzie my spra wie dli wo ści zo bo pól nych żą dań; nie bro niąc śle po ani in te re -sów pol skich na nie ko rzyść na szych współ wy znaw ców, ani in te re sów Izra eli tówna nie ko rzyść resz ty lud no ści pol skiej, bę dzie my za wsze sta li na stra ży spra wysłusz nej, bę dzie my za wsze mie li na pie czy do bro ca łe go ogó łu, bę dzie my się za -wsze kie ro wa li ide ała mi na ro do wy mi, w któ rych zisz cze niu wi dzi my bło gą dlanas wszyst kich przy szłość”12.

Cza so pi smo skła da ło się z dwóch czę ści – pol sko ję zycz nej „Oj czy zna” oraz he braj -sko ję zycz nej „Ha -Maz kir”13, a je go mot to za czerp nię te z Księ gi Je re mia sza, znaj du ją cesię na stro nie ty tu ło wej, brzmia ło: „Szu kaj cie do bra kra ju, do któ re go was wy sła łemi mó dl cie się o nie do Bo ga, bo w je go zba wie niu le ży też i wa sze”. Na stro nie ty tu ło wejwid niał wi ze ru nek or ła w ko ro nie z gwiaz dą Da wi da na pier si14. Pierw szy nu mer „Oj -czy zny” opu bli ko wa ny zo stał w kwiet niu 1881 ro ku. Ga ze ta uka zy wa ła się do po ło -wy 1892 r. z kil ku mie sięcz ną prze rwą od wrze śnia 1886 r. do kwiet nia 1887 r., po któ rejza prze sta no wy da wa nia he braj skiej czę ści, mo ty wu jąc tę de cy zję bra kiem od po wied nie -go re dak to ra15. Od po cząt ku re dak cja „Oj czy zny” nie ogra ni cza ła się do wy da wa nia cza -so pi sma i pro wa dzi ła dzia łal ność spo łecz ną oraz edu ka cyj ną. Do naj waż niej szych jej ini -cja tyw na le ża ło za kła da nie szkó łek ję zy ka pol skie go dla do ro słych, utrzy my wa nie bur sydla Ży dów kształ cą cych się w na ukach świec kich oraz cią głe sta ra nia o spo lsz cze nie Ra -dy Wy zna nio wej16. W po ło wie 1882 r., po ro ku dzia łal no ści, re dak cja „Oj czy zny” uzna -ła, że za kres spraw i licz ba osób za in te re so wa nych po stu la ta mi pi sma wzro sły tak bar -dzo, iż prze kra cza ją si ły je go pra cow ni ków. Wte dy wła śnie po sta no wio no za ło żyćto wa rzy stwo Agu das Achim (Przy mie rze Bra ci) „w ce lu roz wi nię cia ob szer nej pra cy or -ga nicz nej”17. Mia ło ono kon ty nu ować kie ru nek dzia ła nia za ry so wa ny przez cza so pi smoi śro do wi sko z nim zwią za ne. Po utwo rze niu Agu das Achim „Oj czy zna”, nie zmie nia jącpro gra mu ani skła du re dak cji, sta ła się je go ofi cjal nym or ga nem18. Z per spek ty wy cza suAgu das Achim uzna wa ło wchło nię cie „Oj czy zny” i uczy nie nie z niej swo je go or ga nupra so we go za je den z waż niej szych mo men tów swej krót kiej jesz cze hi sto rii; fu zję tę in -

12 „Oj czy zna” nr 1, 1882, nr 1, 1883. W tym miej scu chcia ła bym bar dzo ser decz nie po dzię ko -wać prof. Ra chel Ma ne kin za udo stęp nie nie mi jej pry wat nej ko pii cza so pi sma. Sta no wi ło toogrom ną po moc w przy go to wa niu ni niej sze go ar ty ku łu.

13 Wię cej o „Ha -Maz kir” zob. R. Ma ne kin, The�de�ba�te…, s. 120-122; Spra woz da nia to wa rzy -stwa oraz pol ska „Oj czy zna” po da wa ły, że he braj ska część cza so pi sma prze zna czo na by ła dla „za -cho waw czych warstw ży dow skich”, zob. Spra�woz�da�nie�Wy�dzia�łu�To�wa�rzy�stwa�„Przy�mie�rze�Bra�-ci”�we�Lwo�wie�z czyn�no�ści�za rok 1883, Lwów 1884, s. 5 (w dal szej czę ści ar ty ku łu spra woz da niano to wa ne bę dą skró to wo, np. Spra�woz�da�nie...�za rok 1883).

14 Pi sze o tym też R. Ma ne kin, The�de�ba�te…, s. 121. Trze ba jed nak za zna czyć, że sza ta gra -ficz na cza so pi sma zmie nia ła się. Od pierw szych nu me rów do po cząt ku 1883 r. orzeł po ja wiał sięna stro nie ty tu ło wej (wraz z mot tem po he braj sku i pol sku), któ ra roz po czy na ła he braj ską częśćcza so pi sma. Sym bol i mot to nie by ły po wta rza ne przy „pol skim dzia le”. Od dru gie go kwar ta -łu 1883 r. sym bol i mot to po pol sku zo sta ły prze nie sio ne na stro nę ty tu ło wą pol skiej czę ści „Oj -czy zny”, przy czę ści he braj skiej po zo sta ło je dy nie pod ty tu łem mot to w ję zy ku he braj skim. Ta kistan utrzy my wał się do prze rwy w uka zy wa niu się cza so pi sma, po któ rej orzeł i mot to zni kły jużna sta łe z sza ty gra ficz nej „Oj czy zny”.

15 Spra�woz�da�nie...�za rok 1886, s. 3.16 Pod su mo wa nie tych sta rań znaj du je się w ar ty ku le wstęp nym „Oj czy zny” nr 1, 1883.17 „Oj czy zna” nr 12, 1882.18 Agu das Achim prze ję ło tak że „Ha -Maz kir”. „Oj czy zna” sta ła się or ga nem Agu das Achim nie

od ra zu po po wsta niu To wa rzy stwa, ale z dniem 1 I 1883 ro ku. W ko lej nych la tach wy dat ki na „Oj -czy znę” sta no wi ły du żą część co rocz nych roz cho dów to wa rzy stwa, a przy cho dy z pre nu me ra tyi anon sów sta łą i zna czą cą część przy cho du.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 177

ter pre to wa no ja ko wy raź ne wy ty cze nie kie run ku dzia ła nia To wa rzy stwa – po sia da nie or -ga nu pra so we go da je bo wiem „spo sob ność dzia ła nia na ma sy szer sze i wy po wia da niaza pa try wań na spra wy wy zna nio we pu blicz nie”19.

Pierw sze ze bra nie za ło ży ciel skie Agu das Achim, na któ rym prze dys ku to wa no po -mysł za ło że nia to wa rzy stwa, od by ło się 5 czerw ca 1882 r. w lo ka lu re dak cji; bra li w nimudział re pre zen tan ci re dak cji „Oj czy zny”, pro fe so ro wie uni wer sy te tu, człon ko wie zbo ruizra elic kie go; wy mie nia no tak że po słów na Sejm Kra jo wy2 0. Prze wod ni czą cym no wopo wsta łej or ga ni za cji zo stał Ber nard Gold man21. Ko lej ne spo tka nie za ło ży cie li Agu dasAchim od by ło się pod ko niec czerw ca i prze dys ku to wa no na nim treść sta tu tu to wa rzy -stwa22, któ ry zo stał osta tecz nie za twier dzo ny przez Na miest nic two 29 lip ca 1882 ro ku.We wrze śniu 1882 r. Agu das Achim ogło si ło ode zwę, w któ rej na kre śli ło swo je za sad ni -cze ce le i opi sa ło mi sję: „mu si my pro wa dzić Ży dów na to ry oby wa tel sko ści, re al nej pra -cy i oświa ty”23. Na po cząt ku grud nia w „Oj czyź nie” opu bli ko wa ny zo stał ar ty kuł wstęp -ny, w któ rym pod su mo wa no do tych cza so we sta ra nia zmie rza ją ce do uspo łecz nia niaŻy dów i ogło szo no, że bę dą one od tąd kon ty nu owa ne w to wa rzy stwie Agu das Achim24.

Wła�dze�i człon�ko�wie�Agu�das�Achim

Pierw szy za rząd Agu das Achim wy bra no 27 li sto pa da 1882 r. i ten dzień moż na uznaćza da tę osta tecz ne go ukon sty tu owa nia się to wa rzy stwa2 5. Człon ko wie za rzą du w 1882 r.i w ko lej nych la tach re kru to wa li się za rów no spo śród oby wa te li wy zna nia ży dow skie go,jak i chrze ści jań skie go. Więk szość człon ków za rzą du sta no wi ły oso by o du żym pre sti żuspo łecz nym – np. Jó zef Blu men feld był za stęp cą prze wod ni czą ce go Izby No ta rial nej,Ber nard Gold man – po li ty kiem i po słem na Sejm Kra jo wy. Jed ną z cie kaw szych po sta cispo śród star szych człon ków sto wa rzy sze nia był na pew no Fi lip Zuc ker, wów czas spra -

19 „Oj czy zna” nr 4, 1883.20 „Oj czy zna” nr 12, 1882.21 T. Gą sow ski, op.�cit., s. 136 po da je, że to B. Gold man był ini cja to rem za ło że nia Agu das

Achim. 22 „Oj czy zna” nr 13, 1882. Już na ze bra niu 5 czerw ca przed sta wio no pro jekt sta tu tu; wte dy też

po wo ła no spe cjal ną ko mi sję (dr Blu men feld, dr Gold man, p. Re wa ko wicz, p. Ty berg, dr Zuc ker),któ rej za da niem by ło prze ana li zo wa nie do ku men tu.

23 „Oj czy zna” nr 19, 1882. Pod ode zwą pod pi sa li się dr Jó zef Blu men feld (zast. prze wod ni czą -ce go izby no ta rial nej), dr Ber nard Gold man (po seł na Sejm Kra jo wy), Hen ryk Re wa ko wicz (re -dak tor „Dzien ni ka Pol skie go”), dr Fi lip Zu ker (po seł na Sejm Kra jo wy), Bro ni sław Ty berk.

24 „Oj czy zna” nr 23, 1882.25 W skład za rzą du we szły na stę pu ją ce oso by: Jó zef Blu men feld, Ber nard Gold man, Ro bert

He fern, Sa mu el Kla er man, Ne che miasz Lan des, Ja kub Pie pes, Hen ryk Re wa ko wicz, Gu staw Rosz -kow ski, Fi lip Zu ker, Ar tur Blu men feld, Her man Feld ste in, Adolf Li lien, Na tan Löwe nste in, Ka rolNa cher, Kon rad Ol cho wicz oraz ja ko za stęp cy Izy dor Karls bad, Wil helm Pi sek, Hen ryk Hoch feld,Al fred Nos sig, Jó zef Szme ter ling, zob. „Oj czy zna” nr 23, 1882. W dru gim ro ku dzia łal no ści Agu -das w skład za rzą du we szli: Dr Gu staw Rosz kow ski (ob jął funk cję za stęp cy prze wod ni czą ce go),Ne he miasz Lan des (se kre tarz), Her man Feld ste in (za stęp ca se kre ta rza), Ja kub Pe ipes (skarb nik),Hen ryk Hoch feld (za stęp ca skarb ni ka), Na tan Löwe nste in (bi blio te karz), Jó zef Schmet ter ling (za -stęp ca bi blio te ka rza), Adolf Li lien, Al fred Nos sig, Hen ryk Re wa ko wicz, dr Fi lip Zuc ker, dr Jó zefBlu men feld, dr Ar tur Blu men feld, Ro bert He fern, Sa mu el Klärman, Zyg munt Lieb man, oraz ja koza stęp cy człon ków Wy dzia łu: Izy dor Karls bad, dr Wil helm Pisch, Ju liusz Lis. Wszyst kie wy mie -nio ne oso by roz dzie li ły po mię dzy sie bie pra cę w ko mi sjach, któ re zo sta ły utwo rzo ne w ło nie Agu -das Achim, by ły to: ko mi sja go spo dar cza, ko mi sja dla za rzą du czy tel ni i bi blio te ki oraz ko mi sjaszkol na.

178 Alicja�Maślak-Maciejewska

wu ją cy funk cję po sła na Sejm Kra jo wy, któ ry miał za so bą wie le ini cja tyw po lo ni za cyj -nych, m.in. w la tach 60. XIX w. był ak tyw ny w sto wa rzy sze niu pol skich stu den tówna jesz cze zger ma ni zo wa nym uni wer sy te cie26. Człon ko wie za rzą du Agu das Achimwcho dzi li w skład kil ku ko mi sji – go spo dar czej, re dak cyj nej, szkol nej, ds. czy tel ni i wy -kła dów; ko mi sje te roz dzie la ły mię dzy so bą wszyst kie obo wiąz ki zwią za ne z wy peł nia -niem ce lów sta tu to wych To wa rzy stwa.

Jesz cze przed ofi cjal ną pro kla ma cją Agu das Achim To wa rzy stwo pró bo wa ło po zy -skać no wych człon ków. Na ła mach „Oj czy zny” wie lo krot nie za chę ca no do wstę po wa niaw je go sze re gi. Do po ten cjal nie za in te re so wa nych zwra ca no się tak że w otwar tych ode -zwach27. Człon kiem zwy czaj nym To wa rzy stwa we dług sta tu tu mo gła zo stać oso ba „nie -po szla ko wa nej czci bez róż ni cy płci i wy zna nia”28. Agu das Achim pro gra mo wo by łootwar te na re kru to wa nie do swych sze re gów chrze ści jan – by ło ono zda nia, że uoby wa -tel nie nie Ży dów i po pra wa re la cji chrze ści jań sko -ży dow skich mu si być wspól nym dzie -łem przed sta wi cie li obu wy znań29. Już na pierw szym wal nym zgro ma dze niu człon kówAgu das Achim B. Gold man za uwa żył, że do tych cza so we ini cja ty wy i pra ce na po luuoby wa tel nia nia Ży dów upa da ły dla te go, że nie przy cią ga no do nich chrze ści jan. Agu -das Achim mia ło to zmie nić i stać się in sty tu cją po czę ści po nadwy zna nio wą, zjed no czo -ną we wspól nej spra wie, „łą czą cą chrze ści jan i Ży dów pod sztan da rem oby wa tel sko ścii po jed na nia”30. Dru gą gru pą, któ rą szcze gól nie za chę ca no do za pi sy wa nia się do to wa -rzy stwa by ły ko bie ty:

„Do tych więc nie wiast, w któ rych ser cach szla chet ne uczu cia bi ją, od zy wamsię; przy stąp cie do na sze go dzie ła świę te go! Niech Wa szym po sta no wie niem bę -dzie wszę dzie bu dzić du cha na ro do we go, po czu cie wspól no ści z na ro dem pol -skim”31.

Za ło ży cie le Agu das zda wa li so bie spra wę, że do pusz cza nie ko biet w po czet człon kińto wa rzy stwa jest czymś wy jąt ko wym:

„Na sze to wa rzy stwo je dy ne mo że przy ję ło za za sa dę przy pusz cza nie i nie wiastdo na sze go gro na, a to dla te go, aby i je po wo łać do dzie ła tak za szczyt ne go, do dzie -ła od ro dze nia się na szych Ży dów, a kie dy opatrz ność do zwo li nam do cze kać owejprzez pra wych sy nów i cór ki oj czy zny upra gnio nej chwi li, w któ rej ona sa mo ist nai wol na wszyst kim bę dzie mo gła wy mie rzać spra wie dli wość, wte dy i nie wia sty na -sze z du mą wska zać bę dą mo gły, że ich jest ce gieł ka w tym bu dyn ku!”32.

26 Ezra Men del sohn na zwał go na wet pierw szym pol sko -ży dow skim pa trio tą, zob. ten że, Je�-wish�As�si�mi�la�tion� in�Lvov..., s. 580. Wię cej na te mat ko mi te tu za ło ży ciel skie go Agu das i pierw -szych przy wód ców zob. K. Kopff -Mu szyń ska, op. cit., s. 198-199; M. So boń, Dzia�łal�ność�asy�mi�-la�cyj�na…, s. 113.

27 Tekst ode zwy ogło szo nej we wrze śniu 1882 r., zob. „Oj czy zna” nr 19, 1882.28 Zob. sta tut Agu das Achim, „Oj czy zna” nr 17, 1882, punk ty 5-9. Ist nia ła też moż li wość

zosta nia „człon kiem pro tek to rem” To wa rzy stwa, je śli wpła ci ło się przy naj mniej 100 zł rocz niena jego rzecz. Re gu la min prze wi dy wał tak że moż li wość mia no wa nia człon ków ho no ro wychna wnio sek za rzą du.

29 W 1890 r. re dak cja „Oj czy zny” po da wa ła, że „licz ba chrze ści jań skiej in te li gen cji” jest pra -wie rów na „po waż nej licz bie in te li gen cji ży dow skiej” zgru po wa nej wo kół sto wa rzy sze nia, zob.„Oj czy zna” nr 19, 1890.

30 „Oj czy zna” nr 23, 1882, nr 1, 1883.31 „Oj czy zna” nr 5, 1883. 32 Ibi�dem.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 179

Pierw szy mi przy ję ty mi ko bie ta mi by ły Zo fia Zo mer ste in i Fa ny Eh rens dal, któ rewstą pi ły w sze re gi sto wa rzy sze nia jesz cze przed koń cem 1882 ro ku33. Spra woz da nieza rok 1883 po da je już 9 ko biet człon kiń ze Lwo wa i 6 z te re nów Ga li cji po za Lwo -wem34.

Wa run kiem przy stą pie nia do to wa rzy stwa by ło zło że nie opła ty wpi so wej w kwo -cie 1 zł, a na stęp nie wpła ca nie skład ki w wy so ko ści przy naj mniej 4 zł rocz nie35. Je że liktoś nie do peł nił te go zo bo wią za nia mi mo trzy krot ne go we zwa nia, był wy kre śla ny36.W chwi li za wią za nia To wa rzy stwa li czy ło ono oko ło 200 człon ków z sa me go Lwo wa,któ rzy re kru to wa li się z róż nych warstw spo łe czeń stwa – przede wszyst kim spo śród mło -dzie ży oraz osób „wpły wo wych i moż nych”, któ re po sia da ły od po wied nie do świad cze -nie do kie ro wa nia or ga ni za cją: „po waż ni wie kiem człon ko wie To wa rzy stwa, mo cąswych do świad czeń i doj rza łych po glą dów, kie ro wać bę dą na wą To wa rzy stwa tak, abyżad na ska ła nie gro zi ła jej roz bi ciem”37. Do dat ko wo ta kie oso by mia ły dzię ki swo imwpły wom i pre sti żo wi, za pew nić ma te rial ny byt Agu das Achim. Na ła mach „Oj czy zny”pod kre śla no, jak ogrom ne zna cze nie ma sze ro kie za an ga żo wa nie mło dzie ży, któ ra„wpraw dzie ani po wa gą na zwisk, ani ob fi to ścią ofiar ma te rial nych nie wes prze usi ło wańTo wa rzy stwa, ale wło ży weń ca ły ów ol brzy mi ka pi tał pra cy, na któ ry zdo być się mo żemło dzież chęt na a in te li gent na”38. W po ło wie 1883 r. Agu das Achim li czy ło już oko -ło 400 osób, a w su mie przez wszyst kie la ta ist nie nia to wa rzy stwa wstą pi ło do nie gook. 750 osób39. Za re kru to wa nie no wych człon ków od po wie dzial na by ła ko mi sja go spo -dar cza, któ ra roz sy ła ła za pro sze nia oraz wy sy ła ła de le ga tów do więk szych gmin w ce luwer bo wa nia człon ków na miej scu. Li sty no wych człon ków pu bli ko wa ne na ła mach „Oj -czy zny” po ka zu ją, że wy jaz dy de le ga tów do miast ga li cyj skich da wa ły wy raź ne efek tyw po sta ci gwał tow ne go wzro stu licz by człon ków to wa rzy stwa w tych miej sco wo ściach.

33 Zo fia Zo mer ste in po ja wia się na pierw szej li ście człon ków no wo pow sta łe go to wa rzy stwa,opu bli ko wa nej w „Oj czyź nie” nr 22, 1882, nie jest jed nak wska za ne, z ja kie go mia sta po cho dzi ła.Jej na zwi sko nie fi gu ru je na kom plet nej li ście lwow skich człon ków To wa rzy stwa w spra woz da niuza rok 1883 – mo że my więc przy pusz czać, że nie by ła ze Lwo wa. Na zwi sko Zo fii So mer ste in(a więc w nie co od mien nej pi sow ni) po ja wia się na tym spi sie przy in nych miej sco wo ściach – Stru -siów oraz Ko by ła k. Zba ra ża; na zwi sko Fa ny Eh ren sal wy mie nia ne w „Oj czyź nie” nr 23, 1882;Fany wy stą pi ła z To wa rzy stwa w prze cią gu 1883 r., mo że my przy pusz czać, że by ło to zwią za nez nie moż no ścią opła ce nia skład ki człon kow skiej.

34 Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 14-17.35 Skład ki człon kow skie sta no wi ły du żą część rocz ne go przy cho du to wa rzy stwa. Ich pro cen -

to wy udział w do cho dach zmie niał się w cza sie – w ro ku 1883 wy niósł 54%, w ro ku 1885 – 35%,w 1886 – 25% a w 1890 nie ca łe 21% przy cho du to wa rzy stwa (da ne na pod sta wie rocz nych spra -woz dań). Po zo sta łe do cho dy pły nę ły z: wpi so we go no wych człon ków, jed no ra zo wych sub wen cjii nad zwy czaj nych dat ków prze ka zy wa nych przez ta kie in sty tu cje jak Sejm Kra jo wy, ra dy mia staPrze my śla i Rze szo wa, zbo ry izra elic kie i ka sy oszczęd no ści w tych dwóch mia stach, a tak że przezoso by pry wat ne. Du ża część do cho du po cho dzi ła też z pre nu me ra ty i anon sów za miesz cza nychw „Oj czyź nie”. Mniej re gu lar ny cha rak ter mia ły do cho dy z przed się wzięć na rzecz to wa rzy -stwa – z kon cer tów, od czy tów, przed sta wień. Sta łą, acz kol wiek nie wiel ką kwo tę sta no wi ły od set -ki od fun du szu że la zne go i sub wen cji.

36 Człon ko wie Agu das Achim mie li rów nież przy wi le je – np. moż li wość uczest nic twa w wy -kła dach, ko rzy sta nia z bi blio te ki, wglą du w pro to ko ły To wa rzy stwa i za ku pu po ob ni żo nej ce niepu bli ka cji wy da nych przez To wa rzy stwo; zob. punkt 11 sta tu tu, „Oj czy zna” nr 17, 1882.

37 „Oj czy zna” nr 23, 1882.38 Ibi�dem. 39 Zob. K. Kopff -Mu szyń ska,�op. cit., s. 199. Li sty człon ków moż na od na leźć w spra woz da -

niach rocz nych to wa rzy stwa oraz w dzia le ad mi ni stra cyj nym „Oj czy zny”.

180 Alicja�Maślak-Maciejewska

Tak by ło np. w Sta ni sła wo wie i Ko ło myi w kwiet niu 1884 r.40, a mie siąc póź niej w Ja -ro sła wiu i Bro dach4 1.

Na sze ro ką ska lę de le ga tów za czę to roz sy łać na no wo 7 lat póź niej, co rów nież przy -nio sło efek ty w po sta ci wy raź ne go zwięk sze nia licz by człon ków w Boch ni, No wym Są -czu, Ja śle, Sa no ku, Wa do wi cach i An dry cho wie42.

Ce�le�i mi�sja�Agu�das�Achim

W sta tu cie Agu das Achim, ja ko naj waż niej szy cel dzia ła nia to wa rzy stwa, wy mie nio -no krze wie nie du cha oby wa tel skie go po mię dzy Izra eli ta mi ga li cyj ski mi, co ro zu mia noja ko:

1) Sze rze nie mię dzy lud no ścią sta ro za kon ną prze świad cze nia o ko niecz no ści asy -mila cji z lud no ścią pol ską i wszech stron ne go peł nie nia obo wiąz ków oby wa te likra ju.

2) Kie ro wa nie Izra eli tów ku rol nic twu i rze mio słu.3) Wy cho wa nie mło dzie ży sta ro za kon nej w du chu pol skim.4) Szcze gól na tro skli wość o pie lę gno wa nie na uki re li gii moj że szo wej w ję zy ku

polskim43.

Po stu la tem naj czę ściej po ja wia ją cym się w pu bli cy sty ce to wa rzy stwa by ło roz krze -wie nie wśród Ży dów mi ło ści oj czy zny i po czu cia na ro do we go:

„Mi ło wać Bo ga na ka zu ją nam pro ro cy na si i skru pu lat nie prze strze ga my prze -pi sów od no szą cych się do sto sun ku do Naj wyż sze go; ale czyż ci sa mi pro ro cy nieka żą nam też mi ło wać zie mię ro dzin ną i sta rać się o jej do bro? Cze mu bez boż -ność po czy tu je się za grzech śmier tel ny, a brak przy wią za nia do Oj czy zny, chłódi obo jęt ność, nie do wiar stwo i od szcze pień stwo wzglę dem idei oj czy stych, pła zempusz cza ne by wa ją przez su mie nie wie lu na szych współ wy znaw ców?”44

Uświa da mia nie współ wy znaw com wła snej hi sto rii, zwią za nej od wie ków z zie mia mipol ski mi mo gło po móc im w wy kształ ce niu po czu cia wdzięcz no ści wo bec na ro du pol -skie go i pol skich wład ców, któ rzy przy jęli Ży dów w chwi li, gdy ni gdzie w Eu ro pie nieby li mi le wi dzia ni45. Pie lę gno wa nie pa trio tycz nej po sta wy wśród współ wy znaw ców

40 Po wi zy cie de le ga ta do Agu das Achim wstą pi ło od po wied nio 14 i 10 no wych człon ków,w tym bur mi strzo wie obu miast. Wi zy ty de le ga tów zwięk sza ły tak że ścią gal ność skła dek w tychmiej sco wo ściach, zob. „Oj czy zna” nr 6, 1884.

41 Do Agu das Achim wstą pi ło wów czas 14 miesz kań ców Ja ro sła wia i 21 Bro dów, zob. „Oj czy -zna” nr 9, 1884. W tym sa mym nu me rze „Oj czy zny” uka zał się list na de sła ny z Bro dów, któ re goau tor opi sał przy ję cie de le ga ta Le opol da Ca ro w mie ście. We dług ko re spon den ta by ło ono nie zwy -kle po zy tyw ne, zna la zło od dźwięk w sze ro kich krę gach i przy nio sło spek ta ku lar ne efek ty w po sta -ci zor ga ni zo wa nia się ko mi te tu lo kal ne go i wer bun ku du żej licz by no wych człon ków. Pi sał on:„Sły sza łem że, pół żar tem na zy wa ją po dróż tę »zdo by ciem Bro dów dla Pol ski«. Być mo że żenazwa ta jest i słusz ną…”. Da lej do da wał, że Ca ro tra fił do Bro dów w do brym mo men cie, po tymjak duch cza su „użyź nił grunt” i przy go to wał Ży dów na zmia ny.

42 „Oj czy zna” nr 5, 13, 14, 1891. 43 Sta tut Agu das Achim dru ko wa ny był w „Oj czyź nie”, nr 17, 18, 19, 1882.44 „Oj czy zna” nr 19, 1882.45 „Oj czy zna” nr 5, 1883.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 181

mia ło być po nad to „środ kiem za rad czym” o szer szym dzia ła niu, Ży dzi od po wied nioukształ to wa ni mie li so bie sa mi uświa da miać ogrom ną ro lę oświa ty, edu ka cji i przy mu suszkol ne go. Pa trio tycz na po sta wa i umi ło wa nie oj czy zny mia ły iść w pa rze ze zna jo mo -ścią ję zy ka pol skie go. Dzię ki przy swo je niu ję zy ka Ży dzi mie li mieć lep sze re la cjez Pola ka mi, po ro zu mie wać się z ni mi i osta tecz nie zlać się zu peł nie ze spo łe czeń stwempol skim. Po ro zu mie nie to mia ło być obu stron ne. Pro mu jąc ję zyk pol ski, Agu das Achimwal czy ło z obec ną wśród elit ży dow skich niem czy zną, uży wa nie któ rej by ło do tych czaswy ra zem ko smo po li ty zmu, sta nia na wyż szym stop niu kul tu ry. Pró bo wa no zbi jać teargu men ty od wo łu jąc się do bo ga tej skarb ni cy kul tu ry pol skiej i hi sto rii Ży dów w tymkra ju46.

Zla nie na ro du ży dow skie go z pol skim nie mia ło jed nak do ty czyć sfe ry re li gij nej i tra -dy cji ży dow skiej, co by ło wie lo krot nie pod kre śla ne w krę gach Agu das Achim47. Zda wa -no so bie jed no cze śnie spra wę z te go, że pro mo wa nie ję zy ka pol skie go mo że bu dzić złesko ja rze nia wśród Ży dów i su ge ro wać na przy kład, że da na oso ba wsty dzi się swe go po -cho dze nia lub że chce zmie nić wy zna nie. Ce lem Agu das Achim mia ło być więc tak żerugo wa nie po dob nych prze ko nań:

„ce le na sze więc ma ją być skie ro wa ne ku te mu, aby lud no ści oka zać, że śmywier ni na szej tra dy cji, wier ni na szej re li gii i że nie dla te go chce my prze ma wiaćw tym ję zy ku, aby za ta ić po cho dze nie, ale dla te go, że ję zyk ży dow ski nie jest anina szym li tur gicz nym, ani kra jo wym, tyl ko daw ny ja kiś za by tek, a na szym ję zy -kiem jest ję zyk pol ski, ję zyk te go kra ju i na ro du, któ ry nam uży wa wszel kichswo bód oby wa tel skich i re li gij nych”48.

Sto wa rzy sze nie pod kre śla ło, że aby osią gnąć efek ty cy wi li za cyj ne na „ma sach ży -dow skich” trze ba na wią zać z ni mi bli ski kon takt i łącz ność:

„Bar dzo źle so bie owi Izra eli ci po stę pu ją, że zrzu ciw szy strój daw ny, po rzu -ciw szy żar gon, już nie czu ją wspól no ści ani łącz no ści z bra cią ni żej od nich sto -ją cą, bo to fa tal nie się od bi ja na roz wo ju spra wy, al bo wiem Ży dzi w tym wi dząro dzaj od szcze pień stwa, wsty dze nia się swych współ wy znaw ców. Je że li chce my,aby oni się gar nę li do nas, aby oni sta li się ta ki mi, ja ki mi ich mieć chce my, mu si -my zstą pić z na sze go pie de sta łu, mu si my przy gar nąć ich do sie bie, wejść do ichchat i ni mi kie ro wać, a wte dy ła two ich na pro wa dzi my na to ry ro dzin ne i swoj -skie”49.

Po wy żej opi sa na idea zbli że nia i na wią zy wa nia wza jem nych kon tak tów mię dzy róż -ny mi war stwa mi spo łe czeń stwa ży dow skie go, stoi u pod staw wie lu ini cja tyw Agu das

46 Zob. ar ty kuł pt. Niem�czy�zna w „Oj czyź nie” nr 7, 1886; E. Men del sohn za uwa żył, że pro -gram Agu das Achim był, po za in ną orien ta cją kul tu ro wą, zbież ny z pro gra mem Szo mer Isra -el – wska zu ją na to ta kie punk ty jak dą że nie do mo der ni za cji ga li cyj skie go ży do stwa, je go wyj ściaz get ta, zob. E. Men del sohn, From�As�si�mi�la�tion�to�Zio�nism..., s. 526.

47 W „Oj czyź nie” w 1886 r. po ja wi ła się np. se ria ra czej po pu lar nych ar ty ku łów o Tal mu dzie,ma ją ca na ce lu „dać czy tel ni kom ile moż na jak naj do kład niej sze wy obra że nie o tre ści tal mu dycz -ne go pra wo daw stwa, dla te go, że Tal mud jest za sad ni czą księ gą, na któ rej ukształ to wał się nie tyl -ko kult re li gij ny, ale uro bi ła się ca ła umy sło wość, ca ły cha rak ter, ca ła isto ta mo ral na Ży dów w hi -sto rii”. Nie moż na też wy klu czyć, że se ria ar ty ku łów skie ro wa na by ła przede wszyst kimdo chrze ści jań skich czy tel ni ków „Oj czy zny”.

48 „Oj czy zna” nr 5, 1883. 49 Ibi�dem.

182 Alicja�Maślak-Maciejewska

Achim, któ re po za re ali zo wa niem wy mie nio nych we wstę pie ce lów sta tu to wych To wa -rzy stwa (uświa da mia nie, uoby wa tel nia nie) nie mal że wy mu sza ły in te rak cje po mię dzyczłon ka mi To wa rzy stwa a „ma sa mi ży dow ski mi”. Sta tut „To wa rzy stwa Bra ci” wy mie -nia kil ka na ście środ ków ma ją cych słu żyć re ali za cji ce lów To wa rzy stwa, m.in. wy daw -nic two cza so pi sma, dzieł i bro szur, od czy ty i wy kła dy, za kła da nie czy telń, bi blio teki wy po ży czal ni ksią żek50.

Edu�ka�cja�i czy�tel�nie

Jed nym z waż niej szych aspek tów dzia łal no ści Agu das Achim by ły ini cja ty wy zmie -rza ją ce do upo wszech nia nia edu ka cji i roz wo ju czy tel nic twa. W tym ce lu za ło żo no weLwo wie bi blio te kę oraz czy tel nię, w któ rych udo stęp nia no książ ki i cza so pi sma. Za ło że -nie tych in sty tu cji trak to wa no ja ko krok w kie run ku uoby wa tel nie nia Izra eli tów, ce luokre ślo ne go w sta tu cie to wa rzy stwa5 1. Ofi cjal ne otwar cie czy tel ni i bi blio te ki na stą pi ło4 lu te go 1883 r.52, przy licz nie zgro ma dzo nej pu blicz no ści. In sty tu cje mie ści ły się w du -żym i wy god nym lo ka lu przy Ryn ku53, czy tel nia otwar ta by ła co dzien nie po po łu dniu54.Za sad ni czy księ go zbiór bi blio te ki po wstał szyb ko – po nie speł na dwóch la tach dzia łal -no ści, pod ko niec 1883 r. li czył 458 dzieł, w ko lej nych la tach by ło ich 518 (1884), 621(1885), 635 (1886)55. Więk szość ksią żek by ła pol sko ję zycz na, zda rza ły się tak że ty tu ływ ję zy ku he braj skim oraz po je dyn cze książ ki w ję zy kach nie miec kim i fran cu skim; nieby ło w ogó le ksią żek w ji dysz. Pod wzglę dem te ma ty ki prze wa ża ły po wie ści, któ re sta -no wi ły oko ło po ło wę księ go zbio ru, znacz ny od se tek sta no wi ły tak że dzie ła na uko we.Książ ki do bie ra no pod ta kim ką tem, by za chę cić po ten cjal ne go czy tel ni ka, na wet sła bowła da ją ce go ję zy kiem pol skim, do prze zwy cię ża nia trud no ści ję zy ko wych56. Książ kiwy po ży cza no czy tel ni kom do do mu – w 1883 r. od no to wa no w su mie 1369 wy po ży czeń,po dob ny stan utrzy my wał się w ko lej nych la tach. Pra wo do ko rzy sta nia z bi blio te ki mie -li wszy scy, a nie tyl ko człon ko wie Agu das Achim. Li czo no na przy cią gnię cie do in sty tu -cji szer szych warstw spo łe czeń stwa ży dow skie go57.

W czy tel ni udo stęp nia no tak że cza so pi sma. W 1883 r. pre nu me ro wa no 76 ty tu łów,po dob na licz ba utrzy my wa ła się w ko lej nych la tach. Wśród cza so pism zde cy do wa niedo mi no wa ły pol sko ję zycz ne, pre nu me ro wa no rów nież pra sę nie miec ką i he braj ską; spo -ra dycz nie po ja wia ły się ty tu ły fran cu skie i an giel skie. Pod wzglę dem te ma ty ki do mi no -wa ły cza so pi sma spo łecz ne i po li tycz ne, zna czą cy od se tek sta no wi ły tak że ty tu ły na uko -we i fa cho we.

Od po cząt ku w czy tel ni re gu lar nie or ga ni zo wa no wy kła dy i od czy ty. Ich te ma ty kaby ła bar dzo zróż ni co wa na – obej mo wa ły za rów no te ma ty po li tycz ne, do ty czą ce hi sto rii

50 „Oj czy zna” nr 17, 1882.51 „Oj czy zna” nr 4, 1883.52 Spra�woz�da�nie...� za rok 1883, s. 9; zob. też „Oj czy zna” nr 4, 1883 – tekst prze mó wie nia

N. Lan de sa z oka zji otwar cia czy tel ni.53 „Oj czy zna” nr 2, 1883 – na po cząt ku stycz nia 1883 r. za rząd ob jął kil ka po miesz czeń

przy Ryn ku 11; po za czy tel nią mie ści ły się tam re dak cja cza so pi sma i kan ce la ria to wa rzy stwa.54 Np. w 1886 r. od go dzi ny 17 do 20; Spra�woz�da�nie...�za rok 1886, s. 5. W ma ju 1886 r. lo kal

Przy mie rza Bra ci i czy tel nia zo sta ły prze nie sio ne na ul. Ka ro la Lu dwi ka 21, zob. „Oj czy zna”nr 9, 1886.

55 Książ ki bi blio te ce ofia ro wy wał m.in. Za kład Osso liń skich, To wa rzy stwo Pe da go gicz ne orazoso by pry wat ne.

56 Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 9.57 Ibi�dem.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 183

Pol ski i Ży dów, jak i te ma ty po pu lar no nau ko we – oma wia no zja wi ska fi zycz ne, przy rod -ni cze. Jed nym z czę ściej po ru sza nych za gad nień by ła hi sto ria Ży dów w Pol sce, a szcze -gól nie jej pa trio tycz ne aspek ty58. Czę sto wy kła dy do ty czy ły wiel kich po sta ci z hi sto riii li te ra tu ry Pol ski, np. Ja na Ko cha now skie go, Ada ma Mic kie wi cza, J. I. Kra szew skie go,Ja na III So bie skie go. W kwiet niu 1883 r. od by ło się kil ka wy kła dów przy bli ża ją cych hi -sto rię Pol ski – „O pierw szych dwóch epo kach hi sto rii Pol ski”, „O na stęp nych dwóchepo kach i o upad ku Pol ski”, „O hi sto rii Pol ski po roz bio ro wej”59. W rocz nych spra wo -zda niach to wa rzy stwa mo że my zna leźć in for ma cje na te mat licz by słu cha czy przy by łychna każ dy z wy kła dów – ich licz ba wa ha ła się od ok. 50 do po nad 300, prze waż nie oscy -lo wa ła oko ło set ki osób. Zde cy do wa nie naj więk szą ilość słu cha czy, bo aż 336, zgro ma -dził od czyt Na po le ona Ża by pt. „O hi sto rii Ży dów w Pol sce i środ kach ku uoby wa tel nie -niu tych że” wy gło szo ny w li sto pa dzie 1883 ro ku6 0. Za rząd Agu das Achim byłza do wo lo ny z efek tów, ja kie da wa ło ist nie nie czy tel ni i bi blio te ki. Tak pi sa no o nichna po cząt ku 1884 r. w spra woz da niu rocz nym:

„Już w prze cią gu pierw sze go ro ku swe go ist nie nia obie te in sty tu cje [czy tel -nia i bi blio te ka] pięk ne wy da ły owo ce. W licz nie uczęsz cza nej czy tel ni znaj do wa -ła lud ność ży dow ska, nie ma ją ca zresz tą spo sob no ści za po zna nia się z pierw szy -mi po cząt ka mi oświa ty, moż ność za zna jo mie nia się ze spra wa mi kra jo wy mi.Bi blio te ka zaś umoż li wi ła jej wy do sko na le nie się w ję zy ku pol skim i sys te ma -tycz ne przy swa ja nie so bie wie dzy ogól nej przez lek tu rę cią głą i przy stęp ną. Takte dy za kła dy te, przy cią ga jąc co raz wię cej ta kich, któ rzy z nich ko rzy sta pra gną,roz no szą mię dzy ciem ne tłu my świa tło i myśl zdro wą”61.

W ce lu uła twie nia lek tu ry tym, któ rzy mo gli mieć z nią pro blem, do czy tel ni przy -cho dzi ła za pro szo na przez Agu das Achim mło dzież aka de mic ka. Jej za da niem by ło wy -ja śnia nie wszyst kim za in te re so wa nym frag men tów tek stu i wspól ne prze zwy cię ża nietrud no ści czy tel ni czych. Czy tel nia by ła tak że waż nym miej scem spo tkań mię dzy Ży da -mi a chrze ści ja na mi, któ rzy rów nież ko rzy sta li ze zgro ma dzo ne go księ go zbio ru; za rządczy tel ni miał na dzie ję, że „stycz ność z chrze ści ja na mi uczęsz cza ją cy mi do czy tel ni,prze ko na ła sta ro za kon nych o do brych chę ciach tych że ku nim i po ło ży ła w ten spo sóbpod wa li ny uf no ści i po za mu ra mi czy tel ni, w ży ciu co dzien nym i oby wa tel skim”62.

W dru giej po ło wie 1885 r. Agu das Achim roz po czę ło za kła da nie czy telń na pro win cji.Zwią za ne by ło to z po ło że niem na ci sku na „oświe ce nie mas ży dow skich”, ja ko głów ne -go kie run ku dzia ła nia to wa rzy stwa w 1885 ro ku63. Pod kre śla no, że czy tel nie ma ją być

58 Np. wy kła dy „O Ber ku Jo se le wi czu”, „Współ udział Ży dów w wal kach o nie pod le głość Pol -ski”, „O Ko ściusz ce i je go sto sun ku do Ży dów”, „Co spo wo do wa ło Ży dów, prze nieść się z Nie -miec i in nych kra jów do Pol ski”, zob. Spra�woz�da�nie...�za rok 1884, s. 8; O naj daw niej szych śla -dach Ży dów w Pol sce aż do Ka zi mie rza Wiel kie go, zob. Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 10.

59 Wszyst kie wy gło sił A. Nos sig, zob. Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 10.60 Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 10.; nie ba ga tel ne zna cze nie w przy cią gnię ciu tak du żej licz -

by słu cha czy mia ła za pew ne sa ma po stać pre le gen ta.61 Spra�woz�da�nie...� za rok 1883, s. 3; por. też spra woz da nia za ko lej ne la ta – pu bli ko wa no

w nich li sty te ma tów wy kła dów wraz z licz bą słu cha czy i na zwi skiem pre le gen ta. O wy kła dachwspo mi na też M. So boń, Dzia�łal�ność�asy�mi�la�cyj�na…, s. 115-116 – tam też dal sze przy kła dy podej -mo wa nej te ma ty ki.

62 Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 10; por. M. So boń, Dzia�łal�ność�asy�mi�la�cyj�na…, s. 116 – So -boń pa ra fra zu je ten cy tat bez po da nia źró dła.

63 Ta ki kie ru nek dzia ła nia miał wy zna czyć od cho dzą cy w po przed nim ro ku wy dział, zob. Spra�-woz�da�nie...�za rok 1885, s. 3.

184 Alicja�Maślak-Maciejewska

łącz nicz ka mi po mię dzy Agu das Achim a szer szy mi war stwa mi lud no ści ży dow skiej. Pro -jekt ich za kła da nia i utrzy my wa nia po strze ga no, ja ko jed ną z do nio ślej szych ról to wa rzy -stwa64. Do koń ca 1885 r. uda ło się za ło żyć aż 80 czy tel ni. By ły one nie wiel kie, li czy łyod 5 do 20 człon ków. W czy tel niach do stęp na by ła przede wszyst kim pra sa (od 5 do 7 ty -tu łów)65, a tak że dzie ła po pu lar no nau ko we i utwo ry pi sa rzy pol skich, któ re „mo gą roz bu -dzić po czu cie przy na leż no ści i mi ło ści do współ o by wa te li”66. W ko lej nych la tach częśćczy tel ni upa dła, ale po wsta wa ły no we – w ca łym okre sie funk cjo no wa nia to wa rzy stwa ist -nia ły one przy naj mniej w 109 miej sco wo ściach67. Na po cząt ku 1890 r. pro ble my czy tel niza rząd Agu das Achim tłu ma czył upad kiem kil ku pe rio dy ków, któ re by ły od po wied nie dlate go ty pu in sty tu cji. Aby za stą pić ten brak i kon ty nu ować ich funk cjo no wa nie, Agu dasAchim roz po czę ło wy da wa nie po pu lar nych bro szur. Przy kła dem ta kie go tek stu, na pi sa ne -go spe cjal nie dla ty po we go użyt kow ni ka czy tel ni na pro win cji, jest utwór Ju liu sza Star -kla pt. Jak�Ży�dom�po�stę�po�wać�czy�li�roz�mo�wa�sta�re�go�Szmu�la�z przy�ja�ciół�mi68.

Szko�ły�Agu�das�Achim

Jed ną z waż niej szych ini cja tyw Agu das Achim, zmie rza ją cych do zre for mo wa niaspo łecz no ści ży dow skiej, by ło za kła da nie szkół prze zna czo nych dla mło dzie ży i do ro -słych. Gru pą, do któ rej przede wszyst kim sta ra no się do trzeć, by ła za cho waw cza częśćspo łecz no ści ży dow skiej.

Pierw szą ta ką ini cja ty wą, nie ja ko odzie dzi czo ną po re dak cji „Oj czy zny”, by ło wspie -ra nie dzia łal no ści i re or ga ni za cja szkó łek ję zy ka pol skie go prze zna czo nych dla „doj rzal -szej mło dzie ży izra elic kiej”. W la tach 1881-1882 szko ły po wsta ły we Lwo wie69, Gród -ku70, Mo ści skach71 i Sta ni sła wo wie72. W 1883 r. Agu das Achim za czę ło za kła dać szko ływie czo ro we dla pra cu ją cej mło dzie ży nie uczęsz cza ją cej do szkół pu blicz nych7 3 – in sty -tu cje ta kie uda ło się otwo rzyć we Lwo wie, Rze szo wie i Prze my ślu. Szko ły by ły po dzie -lo ne na dwa od dzia ły, w pierw szym uczo no przede wszyst kim czy ta nia i pi sa nia, w dru -gim do cho dzi ły no we za ję cia „ze szcze gól nym uwzględ nie niem tych, któ re im [uczniom]w ich dal szym ży ciu oby wa tel skim po trzeb ny mi być mo gą”74. Szko ły cie szy ły się sto -

64 Spra�woz�da�nie...�za rok 1886, s. 3.65 Czy tel niom prze sy ła no pra sę pol ską, he braj ską, a tak że ji dy szo wą. Czy tel nie li czą ce przy -

naj mniej 15 człon ków otrzy my wa ły pol ski dzien nik, mniej szym wy sy ła no je den lub dwa pol skiety go dni ki.

66 Spra�woz�da�nie...�za rok 1885, s. 8.67 Spra�woz�da�nie...�za rok 1886, s. 6. In for ma cje o otwar ciu no wych czy telń po da wa no, po dob -

nie jak li sty no wych człon ków i kwo ty wpła co nych skła dek na ła mach „Oj czy zny” w dzia le ad mi -ni stra cyj nym. Ich li sty dru ko wa ne by ły tak że w rocz nych spra woz da niach.

68 Ju liusz Star kel, Jak� Ży�dom� po�stę�po�wać� czy�li� roz�mo�wa� sta�re�go� Szmu�la� z przy�ja�ciół�mi,Lwów 1891. Jest to krót ki tekst o wy raź nie dy dak tycz nym cha rak te rze.

69 „Oj czy zna” 1, 1883; 5, 1883; szko ła ta, po tym jak zna la zła się pod opie ką Agu das Achim,zo sta ła na no wo uro czy ście otwar ta 7 I 1883.

70 „Oj czy zna” nr 8, 1882.71 Szkół ka w Mo ści skach za ło żo na zo sta ła w grud niu 1881 r., zob. Oj czy zna nr 2, 1882.72 „Oj czy zna” nr 1, 1882.73 Do szko ły uczęsz cza li ucznio wie w wie ku od 14 do 26 lat, naj czę ściej 15-19-let ni, na uka od -

by wa ła się 6 ra zy w ty go dniu, zob. Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 13.74 Spra�woz�da�nie..� za rok 1883, s. 4. W wyż szym od dzia le na ucza no gra ma ty ki i hi sto rii

polskiej, co od ro ku szkol ne go 1883/84 uzu peł nia no na uką ra chun ków i wy kła dem o geo gra fiiGali cji. Szyb ko, bo już na po cząt ku 1884 r., roz po czę to we Lwo wie sta ra nia o uru cho mie nietrzecie go, naj wyż sze go od dzia łu.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 185

sun ko wo du żą po pu lar no ścią i pod ko niec pierw sze go ro ku swe go dzia ła nia li czy ły jużbli sko 400 uczniów75. Spra wą ich za ło że nia za ję ła się spe cjal nie po wo ła na ko mi sjaszkol na, któ rej prze wod ni czą cym zo stał dr Gu staw Rosz kow ski. Pierw szą szko łę uro czy -ście otwar to we Lwo wie w lu tym 1883 ro ku. Po pu lar ność szkół ki szyb ko ro sła, w ro kuszkol nym 1884/85 za pi sa ło się do niej aż 120 uczniów, tak że prze sta li się oni mie ścićw sa li czy tel ni i to wa rzy stwo roz po czę ło sta ra nia o prze nie sie nie za jęć do bu dyn ku szko -ły im. Czac kie go7 6. W 1885 r. szkół ka prze szła na etat miej ski i kon ty nu owa ła dzia łal -ność77. Jej suk ces za chę cił to wa rzy stwo do ak tyw no ści w in nych mia stach. W sierp -niu 1883 r. wy sła no de le ga tów, któ rzy mie li za jąć się or ga ni za cją szkół w Tar no wie,Rze szo wie, Prze my ślu. W dwóch ostat nich miej sco wo ściach ini cja ty wa od nio sła sku teki za ło żo no szko ły, w któ rych fre kwen cja prze wyż sza ła znacz nie szko łę lwow ską78.

W 1885 r. Agu das Achim wy szło z ini cja ty wą za ło że nia ogród ka fre blow skie go dlanaj młod szych dzie ci, któ rych ro dzi ce za ję ci są przez ca ły dzień pra cą za rob ko wą i niemo gą po świę cić uwa gi na le ży te mu wy cho wy wa niu dzie ci. Za wią zał się w tym ce lu zło -żo ny z ko biet ko mi tet, któ ry ze brał pew ne środ ki na uru cho mie nie pro jek tu; ogród ki naj -praw do po dob niej jed nak nie po wsta ły7 9.

Agu das Achim pro wa dzi ło tak że na ła mach „Oj czy zny” dzia łal ność pu bli cy stycz ną,któ ra mia ła na ce lu uwraż li wie nie czy tel ni ków na pro ble my edu ka cji. Szcze gól nie chęt -nie dys ku to wa ną kwe stią, obok wy cho wa nia pa trio tycz ne go, by ło wy cho wa nie re li gij -ne – czę sto pi sa no o kwe stiach zwią za nych z na ucza niem re li gii, z kom pe ten cja mi na -uczy cie li, o pro ble mie che de rów; po stu lo wa no też za ło że nie szko ły dla na uczy cie lire li gii moj że szo wej.

Związ�ki�Agu�das�Achim�z sy�na�go�gą�Tem�pel�we�Lwo�wie

Agu das Achim dzia ła ło we Lwo wie w okre sie, kie dy ka zno dzie ją sy na go gi Tem pelbył Ber nard Löwe nste in. Ka zno dzie ja ten ob jął urząd w 1862 r., a okres je go dzia łal no -ści we Lwo wie zwią za ny był z in ten syw nym roz wo jem i roz kwi tem śro do wi ska tem plo -we go80 – to on wpro wa dził zwy czaj or ga ni zo wa nia uro czy stych na bo żeństw ju bi le uszo -wych na cześć wy bit nych po sta ci. Za je go ka den cji na bo żeń stwom sza ba so wym,świą tecz nym i oko licz no ścio wym za wsze to wa rzy szy ło przy naj mniej krót kie ka za nie81.Löwe nste in sły nął tak że z dzia łal no ści na po lu do bro czyn nym – wspie rał ubo gich, czę -sto z wła snej kie sze ni; był ak tyw ny na po lu edu ka cyj nym i pe da go gicz nym – pra co wałja ko na uczy ciel re li gii w lwow skich gim na zjach, peł nił funk cję dusz pa ste rza w lwow -

75 Ibi�dem.76 Spra�woz�da�nie...�za rok 1884, s 4.77 Spra�woz�da�nie...�za rok 1885, s. 3.78 Ilość uczniów we Lwo wie na po cząt ku 1884 r. to 75 osób, w Prze my ślu 170, a w Rze szo -

wie 128. Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 13. Wła dze Prze my śla i Rze szo wa wspie ra ły szko ły sub -wen cja mi prze ka zy wa ny mi na rę ce Agu das Achim.

79 Spra woz da nia fi nan so we z ko lej nych lat nie od no to wu ją wspar cia dla ini cja ty wy. Je śliogród ki po wsta ły, to nie by ły utrzy my wa ne z fun du szy Agu das Achim; in ną ini cja ty wą, skie ro wa -ną do naj młod szych dzie ci, by ły or ga ni zo wa ne z suk ce sem od II po ło wy lat 80. ko lo nie wa ka cyj -ne; zob. np. „Oj czy zna” nr 14, 1886.

80 Ba ła ban na zy wa ten czas wręcz okre sem, „w któ rym in te li gen cja ży dow ska wy ży wa ła sięw tej in sty tu cji [w Tem plu] tak da le ce, jak mo że ni gdy przed tem i po tem”, zob. M. Ba ła ban,op. cit., s. 112.

81 Ibi�dem, s. 90.

186 Alicja�Maślak-Maciejewska

skim za kła dzie kar nym, re gu lar nie wy gła szał po pu lar no nau ko we pre lek cje8 2. W cza sie,kie dy Löwe nste in obej mo wał po sa dę, sy na go ga Tem pel by ła jesz cze w peł ni zger ma ni -zo wa na: „przy przyj mo wa niu Löwe nste ina ję zyk pol ski nie wcho dził jesz cze w ra chu bę;cią gle bo wiem sta no wił jesz cze Żyd ga li cyj ski nie po dziel ną część ży do stwa au striac kie -go”- pi sał M. Ba ła ban83. Sam Löwe nste in pu bli ko wał tyl ko po nie miec ku. Ana li za je gobio gra fii i dzia łal no ści po ka zu je jed nak, że przy naj mniej od po ło wy lat 60. XIX w. obec -ny był w niej ele ment pol ski, któ ry stał się bar dzo wy ra zi sty dwie de ka dy póź niej – wów -czas to Löwe nste in zwią zał się z Agu das Achim i ujaw ni ły się je go wy raź ne pro pol skiesym pa tie.

W ma ju 1867 r. przy je chał z wi zy tą do Lwo wa J. I. Kra szew ski, któ ry spo tkał sięz czy tel ni ka mi pod czas kil ku wie czor ków i ze brań. Jed nym z nich by ła uro czy sta uczta,któ ra od by ła się w sa dach strze lec kich 16 ma ja – te go sa me go dnia, w któ rym uchwa lo -no nadać Kra szew skie mu ho no ro we oby wa tel stwo mia sta Lwo wa. Na uczcie obec ni by -li bur mistrz mia sta i przed sta wi cie le lwow skie go miesz czań stwa, za pro szo na zo sta ła tak -że re pre zen ta cja ży dow skich miesz kań ców, w tym Ber nard Löwe nste in. Pod ko niecuro czy stej ko la cji, Löwe nste in po pro sił o głos i wy po wie dział po pol sku ta ką de kla ra cję:

„Do zwól cie, sza now ni pa no wie, abym i ja te uczu cia, któ re przy tom ność zna -ko mi te go i sław ne go go ścia w na szym gro nie we mnie obu dzi ła, w kil ku sło wachob ja wił. Jed nak że chcąc ten za miar wy ko nać, mu szę wiel ką trud ność zwal czać,gdyż po mi mo te go, że ser cem Po la kiem je stem (uro dzi łem się w Kró le stwie) usta -mi te go tyl ko nie do łęż nie i nie do bit nie wy ra zić mo gę – po nie waż od nie daw na do -pie ro mam spo sob ność ję zy ka na ro do we go się uczyć, gdyż od dzie ciń stwa wy cho -wy wa łem się w Niem czech. Dla te go zmu szo ny je stem pro sić, aby ście ła ska wipa no wie, mie li wzgląd dla mnie, gdy od tąd ję zy ka nie miec kie go uży wać bę dę”84.

W dal szej czę ści prze mo wy Löwe nste in wy chwa lał za słu gi Kra szew skie go i pro siłBo ga o bło go sła wień stwo dla pi sa rza. Mo wa ka zno dziei, mi mo że wy gło szo na ła ma nąpol sz czy zną, wy wo ła ła en tu zjazm – Kra szew ski uści skał go, a zgro ma dze ni go ście na -gro dzi li go grom ki mi okla ska mi i wy pi li je go zdro wie85. Ta pu blicz na de kla ra cja mia ładu że zna cze nie i po zwa la le piej zro zu mieć póź niej szą po sta wę Löwe nste ina, któ ry kon -se kwent nie po pie rał po lo ni za cyj ne dą że nia Agu das Achim. Löwe nste in sam zresz tą byłczłon kiem to wa rzy stwa – wstą pił do nie go ja ko je den z pierw szych i po zo sta wał w nimaż do śmier ci8 6. Löwe nste in miał po nad to z Agu das Achim wię zy ro dzin ne. Je go syn Na -

82 Wię cej o B. Löwe nste inie zob. M. Ba ła ban, op.�cit.,�s.�86-97; J. Buss gang, op.�cit., s. 138-140,Cze sław Le chic ki, ha sło: Ber�nard�Löwe�nste�in [w:] Pol�ski� Słow�nik�Bio�gra�ficz�ny, Kra ków 1972,t. XVII, s. 520-521; a tak że oko licz no ścio wy nu mer „Oj czy zny” (nr 7, 1889), któ ry uka zał siępo śmier ci ka zno dziei (prze dru ko wa ne są tam m.in. wspo mnie nia o nim, mo wy po grze bo we).

83 M. Ba ła ban, op.�cit.,�s.�120-121.84 Mi chał Frąc kie wicz, Jó�zef�Igna�cy�Kra�szew�ski�w Kra�ko�wie�i we�Lwo�wie�w r. 1867�i od�czy�ty

je�go�o Dan�tem.�Wspo�mnie�nia�z prze�szło�ści�w set�ną�rocz�ni�cę�uro�dzin, Kra ków 1912, s. 70. In nymprzy kła dem wcze snych pro pol skich sym pa tii Löwe nste ina mo gło być je go za an ga żo wa nie w po -wsta nie To wa rzy stwa Izra eli tów ku sze rze niu oświa ty i oby wa tel sko ści po mię dzy Ży da mi ga li cyj -ski mi, zob. K. Kopff -Mu szyń ska, op. cit., s. 194 – Löwe nste in wy mie nio ny ja ko je den z za ło ży -cie li to wa rzy stwa.

85 Ibi�dem, s. 70-71. 86 B. Löwe nste in wy mie nia ny jest na pierw szej li ście człon ków, opu bli ko wa nej w „Oj czyź nie”

krót ko po po wsta niu To wa rzy stwa, za nim jesz cze wy bra no je go wła dze; zob. „Oj czy zna”nr 22, 1882. O fak cie tym pi sze też R. Ma ne kin, The�De�ba�te…, s. 128.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 187

tan był jed ną w waż niej szych po sta ci w tym śro do wi sku – zwią za ny z nim od sa me gopo cząt ku, wcho dził re gu lar nie w skład je go władz – w 1883 r. ja ko bi blio te karz87, a w ko -lej nych la tach ja ko czło nek za rzą du. Zię ciem B. Löwe nste ina był na to miast Ber nardGold man, wie lo let ni prze wod ni czą cy Agu das Achim88.

Z in for ma cji dru ko wa nych w „Oj czyź nie” wy ni ka, że B. Löwe nste in re gu lar nie brałudział w przed się wzię ciach, któ re mia ły pod sy cać pa trio tyzm lwow skich Ży dów; je godzia łal ność spo ty ka ła się z du żą apro ba tą re dak cji cza so pi sma – chwa lo no na przy kładje go ka za nia so bot nie dla mło dzie ży, któ rych ce lem by ło umac nia nie po czu cia re li gij ne -go: „czci god ny ra bin Löwe nste in przy spo sob no ści eks hort na wo łu je mło dzież do usil -nej pra cy i sta ra nia stać się kie dyś sil ny mi pod po ra mi kra ju i do bry mi oby wa te la mi89.Gdy ka zno dzie ja wy gło sił po nie miec ku od czyt o po kre wień stwach du cho wych mię dzyJe hu dą Ha le vim a Ada mem Mic kie wi czem, na ła mach „Oj czy zny” uspra wie dli wia no go,że mó wił po nie miec ku tyl ko dla te go, by le piej zro zu mie li go obec ni na wy kła dzie Ży -dzi90. Löwe nste in brał tak że udział w zor ga ni zo wa nym przez Agu das Achim uro czy stymotwar ciu lwow skiej szkół ki dla star szej mło dzie ży izra elic kiej9 1 oraz w in au gu ra cjiszkół ki ję zy ka pol skie go dla młod szej mło dzie ży92.

Po śmier ci Löwe nste ina, w mar cu 1889 r., uka zał się oko licz no ścio wy nu mer „Oj -czyz ny”, po świę co ny nie mal że w ca ło ści pa mię ci ka zno dziei. W ar ty ku le wstęp nym za -zna czo no wprost, że czę ścio wa po lo ni za cja sy na go gi Tem pel jest dzie łem Löwe nste ina,któ ry na uczyw szy się ję zy ka pol skie go do po zio mu, któ ry po zwa lał mu w nim prze ma -wiać, za czął w nim wy gła szać ka za nia. Au tor not ki wspo mi na, że pol skie sło wa pa dływ Tem plu po raz pierw szy w cza sie zor ga ni zo wa ne go przez Agu das Achim na bo żeń stwaz oka zji 200. rocz ni cy od sie czy wie deń skiej93.

Oczy wi ście gest Löwe nste ina nie spra wił, że ję zyk pol ski za go ścił już na sta łew Tem plu – na to trze ba by ło po cze kać do po cząt ku ko lej ne go stu le cia. Z pew no ścią jed -nak w cza sach, gdy spra wo wał on funk cję ka zno dziei, raz na ja kiś czas w Tem plu by ływy gła sza ne ka za nia w tym ję zy ku, co bar dzo chwa lo no w krę gach Agu das Achim:

„Sło wo pol skie raz do świą ty ni wpro wa dzo ne od tąd już czę ściej się tam roz -le ga ło i nie da le kim jest czas, kie dy obok he braj skie go wy łącz nie tam roz le gać siębę dzie. A sko ro ta chwi la na dej dzie nie prze po mni my, czy ją to za słu gą ol brzy mią,czy im to dzie łem”94.

Na le ży za zna czyć, że człon kiem Agu das Achim był tak że Edward Da row ski95, nad -kan tor sy na go gi Tem pel. Po dob nie jak Löwe nste in był on jed nym z pierw szych, któ rzywstą pi li do to wa rzy stwa96. Da row ski, któ ry na proś bę Agu das Achim od pra wiał uro czy -

87 Ob jął tę funk cję po re zy gna cji K. Na che ra w mar cu 1883 r., zob. „Oj czy zna” nr 7, 1883.88 M. Ba ła ban, op.�cit.,�s. 122.89 „Oj czy zna” nr 1, 1882; w nu me rze 2, 1882 po da no treść jed ne go z ta kich prze mó wień – pa -

dły w nim sło wa „Spól my na sze si ły i wy trwaj my w ko cha niu ludz ko ści i w mi ło ści Oj czy zny,w mi ło ści zie mi ro dzin nej, któ ra nas wy da ła”.

90 „Oj czy zna” nr 5, 1882.91 „Oj czy zna” nr 1, 1883.92 Spra�woz�da�nie...�za rok 1883, s. 12.93 „Oj czy zna” nr 7, 1889.94 „Oj czy zna” nr 7, 1889. Po śmier ci ra bi na w „Oj czyź nie” nr 10, 1889 na pi sa no o nim, że

„przez ca łe swe ży cie pro wa dził Ży dów w myśl na sze go to wa rzy stwa”. 95 M. Ba ła ban po da je in ną pi sow nię na zwi ska – Da rew ski; wię cej in for ma cji o nim zob. M. Ba -

ła ban, op.�cit.,�s.�102-103.96 „Oj czy zna” nr 23, 1882.

188 Alicja�Maślak-Maciejewska

sto ści pa trio tycz ne w Tem plu, cie szył się bar dzo do brą opi nią wśród człon ków to wa rzy -stwa – na ła mach „Oj czy zny” mo że my od na leźć no ty, w któ rych wy chwa la ny jest je gogłos i po sta wa pa trio tycz na97.

Oso bi ste po glą dy przy naj mniej dwóch funk cjo na riu szy re li gij nych Tem plu – Löwen -ste ina i Da row skie go, mia ły nie wąt pli wie po myśl ny wpływ na roz wój i po wo dze nieAgu das Achim. Ini cja ty wą re dak cji „Oj czy zny”, a póź niej Agu das Achim, do któ rejprzy kła da no szcze gól ną wa gę, by ło przy po mi na nie o waż nych pol skich rocz ni cach na ro -do wych, co mia ło pie lę gno wać i pro mo wać pol ski pa trio tyzm wśród Ży dów. „Urzą dza -niem w świą ty ni Izra el. na bo żeństw ża łob nych [...] sta ra li śmy się lud no ści ży dow skiejprzy po mi nać jej przy na leż ność do na ro du, wśród któ re go ży je”98. Po par cie Löwe nste inamo gło wpły nąć na de cy zje za rzą du Tem plu, któ ry re gu lar nie i nie od płat nie uży czał To -wa rzy stwu sy na go gi w ce lu or ga ni zo wa nia w niej uro czy sto ści pa trio tycz nych – co istot -ne, na bo żeń stwa te od pra wia li funk cjo na riu sze sy na go gi i uczest ni czył w nich tem plo wychór – nie ogra ni cza no się więc do udo stęp nie nia bu dyn ku. Uro czy sto ści od by wa ły sięre gu lar nie, zmie ni ły ob raz Tem plu, któ ry obok czy tel ni Agu das Achim stał się wi dzial -nym ośrod kiem pie lę gno wa nia pol skie go pa trio ty zmu. Ta ki wi ze ru nek kre owa ła i utrwa -la ła też „Oj czy zna” do no sząc o ko lej nych zor ga ni zo wa nych w sy na go dze wie czor kachi na bo żeń stwach pa trio tycz nych.

Pierw szą ta ką uro czy sto ścią by ło na bo żeń stwo w in ten cji po le głych po wstań ców,zor ga ni zo wa ne w Tem plu 21 stycz nia 1882 r., w wi gi lię rocz ni cy po wsta nia stycz nio we -go. W uro czy sto ści uczest ni czy li licz nie za rów no Ży dzi, jak i chrze ści ja nie. Za in te re so -wa nie na bo żeń stwem by ło tak du że, że tłu my lu dzi zgro ma dzi ły się przed sy na go gąna dłu go przed roz po czę ciem mo dli twy. Na bo żeń stwo po he braj sku pro wa dził nad kan torEdward Da row ski. Re dak cja „Oj czy zny” z wy raź nym wzru sze niem pi sa ła o pa trio tycz -nym na stro ju po jed na nia, ja ki pa no wał pod czas na bo żeń stwa99 i oce nia ła, że dzię kiudzia ło wi w uro czy sto ściach „nie je den umysł wśród izra eli tów po raz pierw szy drgnąłży wiej dla spra wy pol skiej, nie je den izra eli ta po raz pierw szy za czął roz my ślać nad oj -czy zną i przej mo wać się pol sko ścią”100. Po mo dli twie Ży dzi i chrze ści ja nie od śpie wa lira zem po pol sku pieśń Bo�że,�coś�Ju�dę, któ rej tekst roz da wa no przed na bo żeń stwem101.Pieśń ta by ła wzo ro wa na na Bo�że,�coś�Pol�skę i po wsta ła naj póź niej na po cząt ku 1881 r.,au to rem słów był wy daw ca „Oj czy zny” i czło nek Agu das Achim, Al fred Nos sig102.W pie śni tej po rów na ne zo sta ły lo sy na ro dów pol skie go i ży dow skie go – oba wie le prze -cier pia ły i wie le prze szły („Pol ska i Ju da pła czą za smu co ne, dwie mę czen ni ce o rów nejża ło ści”). Ży dzi i Po la cy za wsze miesz ka li na jed nej zie mi i są na ro da mi bra ter ski mi, złą -czył ich los i hi sto ria – mu szą więc dbać o do bre wza jem ne kon tak ty i o po czu cie jed no -ści (re fren pie śni brzmi: „Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nie, z Na ro dem Pol skim, bra temna szym, Pa nie!”)103. Po stu la ty wy ra żo ne w utwo rze są zbież ne z pro gra mem Agu dasAchim, tekst trak to wać moż na nie mal jak ma ni fest pro gra mo wy lub hymn to wa rzy stwa,

97 Zob. np. „Oj czy zna” nr 3, 1882 – uka za ło się tam ofi cjal ne po dzię ko wa nie dla Da row skie -go, któ ry „uło że niem i kie row nic twem ca łe go pro gra mu chlub ne świa dec two wy sta wił swe mu pa -trio ty zmo wi i szcze rej chę ci słu że nia spra wie na szej”.

98 „Oj czy zna” nr 1, 1883.99 „Oj czy zna” nr 3, 1882.100 Ibi�dem. 101 By ło to naj praw do po dob niej pierw sze od śpie wa nie tej pie śni w Tem plu; por. też M. So boń,

Dzia�łal�ność�asy�mi�la�cyj�na…, s. 111. 102 J. Gra biec, Wil�helm� Feld�man� ja�ko� pu�bli�cy�sta [w:] Pa�mię�ci� Wil�hel�ma� Feld�ma�na, Kra -

ków 1922, s. 67.103 Zob. aneks II.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 189

tym bar dziej, że zo stał on wy dru ko wa ny w pierw szym nu me rze „Oj czy zny”104. W okre -sie dzia łal no ści Agu das Achim pieśń Bo�że,�coś�Ju�dę zo sta ła bar dzo spo pu la ry zo wa na, jejtekst był re gu lar nie roz da wa ny przy oka zji wy da rzeń pa trio tycz nych, na za koń cze niektó rych ją śpie wa no. Dzię ki te mu utwór był po wszech nie zna ny we Lwo wie, ale tak żew po zo sta łej czę ści Ga li cji, do któ rej do cie ra ła ko re spon den cja Agu das Achim.

W 1882 r. zor ga ni zo wa no w lwow skim Tem plu jesz cze dwa uro czy ste na bo żeń stwapa trio tycz ne – na pa miąt kę uchwa le nia Kon sty tu cji 3 Ma ja10 5 oraz w in ten cji po le głychw po wsta niu li sto pa do wym106. W ko lej nych la tach wie lo krot nie or ga ni zo wa no ob cho dyw rocz ni ce po wstań na ro do wych (w in ten cji po le głych i we te ra nów) i uchwa le nia kon -sty tu cji. Za wsze od by wa ły się one w Tem plu, były od pra wia ne przez zwią za ne go ześwią ty nią po stę po wą kan to ra, prze waż nie w to wa rzy stwie chó ru. W na bo żeń stwie brałnie kie dy udział ka zno dzie ja B. Löwe nste in, któ ry wy gła szał po pol sku psalm. W 1889 r.pod czas na bo żeń stwa w in ten cji po le głych w po wsta niu stycz nio wym mo wę wy gło siłB. Gold man, pre zes Agu das Achim. Na wo ły wał w niej by mło dzież bra ła przy kładz Żydów, któ rzy przy łą czy li się do po wsta nia, a czy nem tym da li do wód na to, że zro zu -mie li in te res wspól nej oj czy zny. Gold man za le cał zgro ma dzo nym, aby „idąc w śla dy bo -ha te rów stycz nio wych, nie prze sta wa li uzbra jać się prze ciw wro go wi, we wła snymgnież dżą ce mu się spo łe czeń stwie, mia no wi cie prze ciw nie zro zu mie niu in te re sów oj czy -stych, prze ciw ko bra ko wi ide ałów, prze ciw ko apa tii”107. Na na bo żeń stwa za pra sza nochrze ści jan, wzmian ki w „Oj czyź nie” czę sto pod kre śla ją, że by li oni licz nie obec nina uro czy sto ści. Zwy cza jem sta ło się śpie wa nie na ko niec na bo żeń stwa wspo mnia nejwy żej pie śni Bo�że,�coś�Ju�dę lub Bo�że,�coś�Pol�skę. Czę sto kil ka dni przed lub po uro czy -sto ści w czy tel ni Agu das Achim wy gła sza no wy kład o te ma ty ce pa trio tycz nej – np.o zna cze niu Kon sty tu cji 3 Ma ja10 8.

Uro czy sto ścią pa trio tycz ną, któ rej to wa rzy szył zde cy do wa nie naj więk szy roz machby ła 200. rocz ni ca Od sie czy Wie deń skiej we wrze śniu 1883 ro ku109. Agu das Achim nietyl ko zor ga ni zo wa ło uro czy sto ści w lwow skim Tem plu, ale tak że sta ra ło się za chę cićdo urzą dze nia po dob nych ob cho dów w in nych gmi nach ży dow skich na zie miach pol -skich110; mia ły być one wy ra zem łącz no ści Ży dów z Po la ka mi. W tym ce lu ro ze sła nodo wie lu gmin Ga li cji i za bo ru pru skie go spe cjal ne ze sta wy ma te ria łów, ma ją ce uła twićod po wied nie przy go to wa nie uro czy sto ści. W ich skład wcho dził list prze wod ni od Agu -

104 Nie ste ty nie uda ło mi się do trzeć do pierw sze go nu me ru „Oj czy zny”. O tym, że dru ko wa -no w nim tekst pie śni, moż na wnio sko wać z tre ści ko lej nych nu me rów.

105 „Oj czy zna” nr 9, 1882.106 „Oj czy zna” nr 23, 1882. Prze kaz pra so wy mó wi, że kil ku obec nych na na bo żeń stwie we te -

ra nów pła ka ło ze wzru sze nia. 107 „Oj czy zna” nr 3, 1889.108 Zob. np. „Oj czy zna” nr 2, 9, 10, 1883. 109 Już od lip ca przy go to wy wa no się do uro czy sto ści, uchwa lo no wte dy by uro czy stym na bo -

żeń stwom w sy na go gach „o ile się da” to wa rzy szy ła mo wa w ję zy ku pol skim; po sta no wio no tak -że za chę cać Ży dów do udzia łu w nich; wy ra żo no tak że na dzie ję „iż re pre zen ta cja zbo ru izra elic -kie go we Lwo wie nie usu nie się od udzia łu w pa trio tycz nej uro czy sto ści i po spie szy wraz z in ny miuczcić pa miąt kę czy nu bo ha ter skie go na ro du pol skie go”; zob. „Oj czy zna” nr 14, 1883; nie by ły toostat nie uro czy sto ści w tej de ka dzie, do cie kaw szych mo że my za li czyć też na bo żeń stwo z oka zjipo grze bu A. Mic kie wi cza, w setną rocz ni cę uchwa le nia Kon sty tu cji 3 Ma ja, ju bi le usz 25-leciatwór czo ści Eli zy Orzesz ko wej (z tej oka zji Agu das Achim zor ga ni zo wa ło ogól no na ro do wą ak cjęprzy go to wy wa nia przez ko bie ty ży dow skie ad re su do pi sar ki; ak cja po wio dła się, na ad re sie zgro -ma dzo no kil ka set pod pi sów Ży dó wek z ziem pol skich).

110 Po za tym Agu das Achim wy sła ło swo ich przed sta wi cie li do Żół kwi, by ła to od po wiedźna za pro sze nie tam tej szej gmi ny do udzia łu w uro czy stych ob cho dach. W de pu ta cji brał udziałm.in. pre zes To wa rzy stwa, Ber nard Gold man; zob. „Oj czy zna” nr 18, 1883.

190 Alicja�Maślak-Maciejewska

das Achim111, pro po zy cja pro gra mu na bo żeń stwa112, tekst mo wy oko licz no ścio wejpo pol sku, tekst pie śni Bo�że,�coś�Pol�skę i Bo�że, coś�Ju�dę (jed na z nich mia ła być śpie wa -na na za koń cze nie uro czy sto ści)113. Szcze gól nie za chę ca no do te go, by przy oka zji na bo -żeń stwa zo sta ło wy gło szo ne ka za nie (lub cho ciaż krót ka mo wa) w ję zy ku pol skim.Część gmin od po wie dzia ła na apel Przy mie rza Bra ci i zor ga ni zo wa ła uro czy sto ści we -dług su ge ro wa ne go pro gra mu, czę sto z pol skim ka za niem, o czym do no szo no w ko re -spon den cjach nad sy ła nych do re dak cji „Oj czy zny”114. Sa me uro czy sto ści lwow skie by -ły bar dzo hucz ne, a na ła mach „Oj czy zny” wie lo krot nie za chę ca no Ży dów do udzia łuw nich1 15; wzy wa no tak że do do łą cze nia się do zbiór ki pie nię dzy na po mnik So bie skie -go, któ ry miał sta nąć przed bu dyn kiem Sej mu Kra jo we go we Lwo wie11 6. Uro czy stenabo żeń stwo od by ło się w sy na go dze Tem pel 12 wrze śnia. Po mo dli twie ka zno dzie jaB. Löwe nste in wy gło sił po pol sku oko licz no ścio wą mo wę, któ ra przez re dak cję „Oj czy -zny” zo sta ła okre ślo na, ja ko „głę bo ka co do tre ści a wznio sła i du chem pa trio tycz nymoży wio na”117. By ło to wy da rze nie do nio słe przede wszyst kim dla te go, że ka za nieLöwen ste ina by ło pierw szym wy gło szo nym w tej sy na go dze po pol sku i wy prze dza łotym sa mym o dwie de ka dy ofi cjal ne wpro wa dze nie ję zy ka pol skie go do Tem pla. Pa trio -tycz ne unie sie nie to wa rzy szą ce uro czy sto ściom by ło głę bo kie, a re dak cja „Oj czy zny”w ar ty ku le opi su ją cym prze bieg ob cho dów jed no znacz nie na zwa ła sie bie Po la ka mi:

„Chwi le wiel kich świąt na ro do wych dla�nas�Po�la�ków nad zwy czaj nej są wa gi;łą czą w mi ło ści oj czy zny wszyst kie war stwy na ro du bez róż ni cy sta nów i wy -znań, a udział po je dyn czych odła mów spo łe czeń stwa jest za ra zem ka mie niempro bier czym ich pa trio ty zmu”118.

Sze ro ki udział Ży dów w uro czy sto ściach Agu das Achim od bie ra ła ja ko swój wiel kisuk ces:

„Go to wość z ja ką Ży dzi na we zwa nie na sze lub za wła sną ini cja ty wą po spie -szy li zło żyć hołd pa mię ci kró la pol skie go Ja na III, zu peł ne złą cze nie się z lud no -ścią chrze ści jań ską we wspa nia łym ob cho dzie, oka za ły do bit nie, że pra ca na szanie jest bez sku tecz ną, że po siew nasz na uro dzaj ną rzu co ny gle bę, już owo ce za -czy na wy da wać”119.

111 Treść li stu: „Świet ny Za rzą dzie, Upro sze ni przez wiel ką licz bę zbo rów izra elic kich w kra -ju na szym, aby śmy po da li pro gra mat dla uro czy sto ści, ma ją cej się od być na dniu 11go lub 12gowrze śnia b.r., ja ko w 200tną rocz ni cę od sie czy Wied nia przez kró la Ja na IIIgo So bie skie go,w świą ty niach izra elic kich, po zwa la my so bie ni niej szym prze słać Świet ne mu Za rzą do wi pro gra -mat wspo mnia ny wraz z prze mo wą ma ją cą się wy gło sić, i pie śnia mi chó ral ny mi, z uprzej mym we -zwa niem, aby Świet ny Za rząd ze chciał ze swej stro ny wziąć od po wied ni udział w uro czy stym tymob cho dzie. Z głę bo kim sza cun kiem, Wy dział Tow. «Agu das Achim» («Przy mie rze Bra ci».); Lwówwe wrze śniu 1883go r.”.

112 Wy szcze gól nio no w nim punkt po punk cie mo dli twy, ja kie mia ły być od ma wia ne.113 Za war tość zna my dzię ki te mu, że prze dru ko wa no go w ca ło ści w wy cho dzą cym w Po zna -

niu „Goń cu Wiel ko pol skim” nr 234, 1883; re dak cja „Goń ca…” otrzy ma ła go od jed nej z gmin za -bo ru pru skie go.

114 „Oj czy zna” nr 17, 1883. 115 Po za na bo żeń stwem w Tem plu Agu das Achim zor ga ni zo wa ło tak że wy kład o Ja nie III So -

bie skim w czy tel ni To wa rzy stwa; pod kre śla no w nim szcze gól nie po zy tyw ne zna cze nie pa no wa -nia So bie skie go dla spo łecz no ści ży dow skiej, zob. „Oj czy zna” nr 18, 1883.

116 „Oj czy zna” nr 14, 1883. 117 „Oj czy zna” nr 18, 1883; w tym nu me rze tak że prze dru ko wa ny zo stał ca ły tekst ka za nia.118 Pod kre śle nie mo je; zob. „Oj czy zna” nr 18, 1883.119 Ibi�dem.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 191

To wa rzy stwo so bie tak że przy pi sy wa ło za słu gi w kwe stiach, do ty czą cych po lo ni za -cji sy na go gi. W kwiet niu 1882 r. w „Oj czyź nie” zo stał wy dru ko wa ny apel o za stę po wa -nie w ca łej Ga li cji na pi sów nie miec kich pol ski mi na wy wiesz kach, pie czę ciach, szyl dachkan ce la rii zbo rów izra elic kich i ży dow skich to wa rzystw do bro czyn nych120. Jed no cze -śnie ostro skry ty ko wa no fakt, że po nie miec ku dru ko wa ne są po rzą dek na bo żeństw i bi -le ty wstę pu do świą ty ni Tem pel we Lwo wie121. Gdy za rząd Tem plu po sta no wił, żeod 1883 r. ogło sze nia zwią za ne z wy da rze nia mi w świą ty ni dru ko wa ne bę dą po pol sku,re dak cja „Oj czy zny” uzna ła, że sta ło się to za jej spra wą122. Dwa ty go dnie póź niej do no -szo no z ra do ścią, że uda ło się usu nąć ger ma nizm z ad mi ni stra cji Tem plu, bo bi le ty wstę -pu do świą ty ni tak że bę dą dru ko wa ne w ję zy ku pol skim1 23.

Agu das Achim zda wa ło so bie spra wę, że peł na po lo ni za cja sy na go gi wy ma ga, by jejko lej nym ka zno dzie ją zo sta ła oso ba, któ rej pierw szym, ma cie rzy stym ję zy kiem jest ję -zyk pol ski. Jesz cze przed śmier cią B. Löwe nste ina124 to wa rzy stwo po stu lo wa ło za trud -nie nie za stęp cy ka zno dziei, któ ry by bie gle wła dał ję zy kiem pol skim. Za stęp ca ta ki mia -ły by po ma gać Löwe nste ino wi w wy ko ny wa niu obo wiąz ków i dzię ki te mu przy uczać siędo ob ję cia po sa dy w przy szło ści. Agu das Achim oba wia ło się, że w przy pad ku na głe gozwol nie nia po sa dy ka zno dziei trud no bę dzie zna leźć w krót kim cza sie kan dy da ta, któ ryspeł niał by wszyst kie wy mo gi i wy bór mo że paść na przy pad ko wą oso bę. W „Oj czyź nie”pi sa no: „na szym obo wiąz kiem jest sta rać się za wcza su o przy szłe go ka zno dzie ję, choć -by śmy mie li go sa mi so bie stwo rzyć”. W tym ce lu na le ża ło, zda niem re dak cji, jak naj -szyb ciej roz pi sać kon kurs na za stęp cę ka zno dziei, wy brać naj lep sze go kan dy da ta, ko -niecz nie wła da ją ce go ję zy kiem pol skim, i „wy cho wać go na ka zno dzie ję”125. Po stu latten nie zo stał jed nak zre ali zo wa ny. Nie ca ły rok póź niej, po śmier ci Löwe nste ina, za rządsy na go gi po stę po wej sta nął przed ko niecz no ścią za trud nie nia no we go ka zno dziei.Przy oka zji kon kur su na tę po sa dę, po ja wi ły się wy raź ne gło sy, że ka zno dzie ja po wi nienznać ję zyk pol ski. Sy tu ację w okre sie roz pi sy wa nia za sad kon kur su Ba ła ban opi su jew spo sób na stę pu ją cy:

„Te raz już kul tu ra pol ska tak da le ce we szła w krew i kość lwow skie go ży do stwaa przy naj mniej je go młod sze go po ko le nia, że w kon kur sie wy raź nie żą da no od kan -dy da ta peł nej zna jo mo ści ję zy ka nie miec kie go i pol skie go w sło wie i pi śmie”126.

Agu das Achim by ło oczy wi ście śro do wi skiem, w któ rym naj sil niej pod kre śla no ko -niecz ność za trud nie nia ka zno dziei mó wią ce go po pol sku. Na ła mach „Oj czy zny” pro -mo wa no dwóch pol sko ję zycz nych kan dy da tów – Szy mo na Dan ko wi cza i Hen ry kaKlüge ra. Obaj zo sta li za pro sze ni do Lwo wa na prób ne ka za nia, któ re zo sta ły do brzeprzy ję te127. W związ ku z tym, że Dan ko wicz zre zy gno wał z ubie ga nia się o po sa dę weLwo wie jesz cze w cza sie trwa nia kon kur su128, Agu das Achim na wo ły wa ła „wszyst kich

120 „Oj czy zna” nr 8, 1882.121 „Oj czy zna” nr 8, 1882.122 Na pi sa no wprost: „za rząd uznał słusz ność od no śne go żą da nia na sze go”, zob. „Oj czy zna”

nr 17, 1882. 123 „Oj czy zna” nr 18, 1882. 124 Jesz cze w czerw cu 1888 ro ku. Być mo że ma to zwią zek z po gar sza ją cym się sta nem zdro -

wia ka zno dziei, o któ rym pi sze M. Ba ła ban, op.�cit., s. 97.125 „Oj czy zna” nr 12, 1888.126 M. Ba ła ban, op.�cit., s. 133.127 „Oj czy zna” nr 4, 5, 8, 1890.128 Wię cej o tej sy tu acji zob. A. Ma ślak -Ma cie jew ska, Ra�bin�Szy�mon�Dan�ko�wicz�(1834-1910)

– ży�cie�i dzia�łal�ność, Kra ków – Bu da peszt 2013, s. 147-149.

192 Alicja�Maślak-Maciejewska

do brze my ślą cych oby wa te li” o po par cie kan dy da tu ry Her ma na Klüge ra, „wiel ce sym -pa tycz ne go ra bi na z Ło dzi”129. Mi mo że pier wot nie kan dy da tom zo stał po sta wio nyprze for so wa ny przez Agu das Achim wa ru nek zna jo mo ści ję zy ka pol skie go130, osta -tecz nie po sa dę otrzy mał nie miec ko ję zycz ny Je chie skiel Ca ro, co by ło nie wąt pli wieogrom ną po raż ką sto wa rzy sze nia. W gro nie de cy den tów, na któ re skła dał się za rządzbo ru izra elic kie go i 30 mę żów za ufa nia na le żą cych do sto wa rzy sze nia tem plo we go,wy stą pił roz łam. Część osób stwier dzi ła, że ża den z za pro po no wa nych pol sko ję zycz -nych kan dy da tów nie speł nia wszyst kich wy mo gów i na le ży roz pi sać kon kurs na no -wo. O po raż ce pol skich kan dy da tów za de cy do wał, zda niem M. Ba ła ba na, po ku tu ją cyw lwow skiej gmi nie „duch au striac kiej ger ma ni za cji” i „duch Szo me ru”131. Je chie skielCa ro zo bo wią zał się co praw da do na ucze nia się ję zy ka pol skie go, ale mu się to nieuda ło13 2.

Wpły�wy�Agu�das�Achim�po�za�Lwo�wem�–�przy�kład�Kra�ko�wa

Ana li za ini cja tyw po dej mo wa nych przez Agu das po ka zu je, że to wa rzy stwo to szcze -gól ną wa gę przy wią zy wa ło do dzia łal no ści edu ka cyj nej i spo łecz nej w in nych gmi nachGa li cji, szcze gól nie w mniej szych miej sco wo ściach. Przy kła dem ta kiej dzia łal no ści jestza kła da nie opi sa nych wy żej czy tel ni, a tak że wi zy ty de le ga tów „na pro win cji” i za bie gio po zy ska nie człon ków po za Lwo wem. To wa rzy stwo mia ło swo ich człon ków w więk -szo ści ga li cyj skich miast – w Kra ko wie, Tar no wie, Sta ni sła wo wie, Tar no po lu, Sam bo rze,Stry ju, Rze szo wie, Prze my ślu, Ja ro sła wiu, Dro ho by czu, Bro dach oraz w wie lu mniej -szych miej sco wo ściach133. W ma ju 1883 r. zo stał za ło żo ny w Wied niu ko mi tet po par ciaAgu das Achim, na któ re go cze le sta nął Pius Twar dow ski134. Ko re spon den cja re gu lar nieprzy sy ła na do „Oj czy zny” ze wszyst kich za kąt ków Ga li cji po ka zu je, że or gan pra so wyPrzy mie rza Bra ci był na tych te re nach zna ny i re gu lar nie czy ta ny.

Mia stem, któ re go związ ki z Agu das Achim by ły szcze gól nie sil ne, był Kra ków13 5.Naj więk sza licz ba za miej sco wych człon ków to wa rzy stwa po cho dzi ła wła śniestąd – w 1883 r. by ło to 60 osób, po dob na licz ba utrzy my wa ła się w ko lej nych la tach,w su mie prze wi nę ło się przez nie po nad sto osób136. Sa mo Agu das Achim bar dzo za bie -ga ło o po zy ska nie sym pa ty ków w Kra ko wie. Wkrót ce po za ło że niu to wa rzy stwa Kra kówod wie dził je go pre zes B. Gold man i „upro sił kil ku pa nów by przy stą pi li do To wa rzy -stwa”137. Wzrost po par cia dla Agu das Achim za pew ni ła tak że ode zwa prze sła na na po -

129 „Oj czy zna” nr 7, 1890.130 „Oj czy zna” nr 6, 1890; 6, 1891.131 M. Ba ła ban, op.�cit.,�s. 133.132 „Oj czy zna” nr 6, 1891. Na ła mach „Oj czy zny” znaj du je my jed nak kil ka wzmia nek o tym,

że Ca ro sta rał się uży wać pol skie go i np. wy gła szał w tym ję zy ku pa rę zdań pod czas ka za nia al boudzie la nia ślu bu – zob. ibi�dem, nr 5, 8, 1891.

133 Na pod sta wie spra woz dań rocz nych Agu das Achim wie my, że człon ko wie to wa rzy stwamiesz ka li w po nad 40 róż nych miej sco wo ściach Ga li cji. Po je dyn czy człon ko wie to wa rzy stwamiesz ka li tak że po za Ga li cją, np. we Wro cła wiu, War sza wie, Po zna niu, Zu ry chu.

134 „Oj czy zna” nr 11, 1883.135 Na dal sze ba da nia za słu gu ją związ ki Agu das Achim z Rze szo wem i Prze my ślem. W mia -

stach tych to wa rzy stwo mia ło du że po par cie, o czym świad czy po cho dzą ca z nich wy so ka licz baczłon ków to wa rzy stwa i ko re spon den cja prze sy ła na do „Oj czy zny”.

136 W anek sie do ni niej sze go ar ty ku łu znaj du je się peł ny wy kaz człon ków to wa rzy stwa z Kra -ko wa, opra co wa ny na pod sta wie rocz nych spra woz dań i list pu bli ko wa nych w „Oj czyź nie”.

137 „Oj czy zna” nr 5, 1883.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 193

cząt ku 1883 r. do Kra ko wa i skie ro wa na do osób róż nych wy znań138. Pro szo no w niejo za in te re so wa nie dzia łal no ścią To wa rzy stwa i zwięź le opi sy wa no je go ce le, do któ rychna le ża ło mię dzy in ny mi „oba le nie obo pól ne go nie po ro zu mie nia i nie sna sek i za pro wa -dze nie zgo dy tak ko niecz nej dla do bro by tu kra ju”. Ode zwa ta spo tka ła się w Kra ko wiez do brym przy ję ciem, a jej treść zo sta ła opu bli ko wa na na ła mach co dzien nej pra sy13 9.Więk szość kra kow skich człon ków Agu das Achim wstą pi ła jed nak w sze re gi to wa rzy -stwa dzię ki dzia łal no ści je go de le ga tów w Kra ko wie – Adol fa Li lie na w 1883 r. i Igna -ce go Su es se ra w 1891 ro ku140.

Idee pro mo wa ne przez Agu das Achim by ły bar dzo bli skie kra kow skie mu śro do wi skupo stę po we mu, sku pio ne mu wo kół sy na go gi Tem pel, któ re już od lat 60. XIX w. by ło sil -nie spo lo ni zo wa ne. Wkrót ce po po wsta niu to wa rzy stwa do Agu das Achim przy stą pi li li -de rzy kra kow skich po stę pow ców, któ rzy by li od po wie dzial ni za ukształ to wa nie sięi trwa nie te go śro do wi ska – na le ży tu wy mie nić m.in. ta kie oso by jak Jó zef Oet tin ger141,Le on Ho ro witz142, a przede wszyst kim Jo na tan War schau er143. W ich śla dy po szło wie luczłon ków Sto wa rzy sze nia Izra eli tów Po stę po wych.

Krót ko po za ło że niu to wa rzy stwa, J. War schau er prze słał do „Oj czy zny” en tu zja stycz -ny list, w któ rym wy ra ził swo je po par cie dla tej ini cja ty wy i ide ałów, ja kie jej przy świe -ca ły. Szcze gól nie chwa lił ideę przyj mo wa nia w po czet człon ków to wa rzy stwa za rów noin te li gen cji ży dow skiej, jak i chrze ści jań skiej. War schau er zga dzał się w tym punk cie zu -peł nie z pro gra mem Agu das Achim. We wspo mnia nym li ście przy zna wał, że rów nież je -go zda niem, spo lsz cze nie Ży dów jest we wspól nym in te re sie ca łe go spo łe czeń stwa144.W ko lej nym li ście War schau er pod kre ślał, że obec nie naj waż niej szą rze czą dla Agu datAchim jest przy cią gnię cie du żej licz by człon ków, co po zwo li na zwięk sze nie fun du szui roz sze rza nie dzia łal no ści To wa rzy stwa145. Po stu lat ten po wtó rzy ła kra kow ska pra sa,na ła mach któ rej wy ra ża no na dzie ję, że spo łe czeń stwo licz nie włą czy się w to dzie ło146.

Na po cząt ku 1883 r. Agu das Achim wy sła ło do Kra ko wa swo je go przed sta wi cie la,Adol fa Li lie na, w ce lu zwer bo wa nia no wych człon ków a w ra zie po wo dze nia je go mi sji,za ło że nia fi lii14 7. Idea jej otwar cia by ła ży wo dys ku to wa na w kra kow skich krę gach po -

138 Nie wie my, do ko go do kład nie prze sła no tekst – praw do po dob nie otrzy ma ły go oso bywpły wo we, ta kie jak re dak to rzy cza so pism, pre ze si to wa rzystw, nie wy klu czo ne że też śro do wi skana uko we. „No wa Re for ma”, któ ra prze dru ko wa ła tekst ode zwy po da wa ła, że zo sta ła ona prze sła -na „do tu tej sze go oby wa tel stwa wszel kich wy znań”.

139 „No wa Re for ma” nr 22, 1883. Tekst ode zwy w anek sie na koń cu ar ty ku łu.140 „Oj czy zna” nr 3, 1891. 141 Jó zef Oet tin ger (1818-1895) – le karz, dzia łacz spo łecz ny, uczo ny; jed na z czo ło wych po -

sta ci śro do wi ska po stę po we go; kon se kwent ny zwo len nik po lo ni za cji Ży dów. Oet tin ger był jed nymz za ło ży cie li or ga ni za cji Klub zur Förde rung der ge isti gen u. ma te riel len In te res sen der Isra eli ten(1848). W 1857 r. był jed nym z ini cja to rów zbiór ki pie nię dzy na bu do wę sy na go gi Tem pel.W latach 1863-66 peł nił funk cję prze wod ni czą ce go Sto wa rzy sze nia Izra eli tów Po stę po wych.

142 Le on Ho ro witz (1844-1905) – ad wo kat, wie lo let ni pre zes Sto wa rzy sze nia Izra eli tów Po stę -po wych, pre zes Gmi ny Ży dow skiej Wy zna nio wej w Kra ko wie, je den z ini cja to rów prze bu do wysy na go gi Tem pel w la tach 90. XIX w. (wraz z żo ną Ka ro li ną ufun do wał Aron ha -Ko desz w tej sy -na go dze).

143 Jo na tan War schau er (1820-1888) – le karz, rad ny miej ski, fi lan trop; li der śro do wi ska po stę -po we go; zwo len nik po lo ni za cji Ży dów, czło nek or ga ni za cji Klub zur Förde rung der ge isti gen u.ma te riel len In te res sen der Isra eli ten.

144 „Oj czy zna” nr 4, 1883. 145 „Oj czy zna” nr 5, 1883. 146 J. War schau er w jed nym z li stów do „Oj czy zny” nr 5, 1883, z wy raź ną sa tys fak cją do no si

re dak cji o po zy tyw nych re ak cjach lo kal nej pra sy – „Cza su”, „Re for my” i „Ga ze ty Kra kow skiej”.147 „No wa Re for ma”, nr 22, 1883.

194 Alicja�Maślak-Maciejewska

stę po wych. Po za zwo len ni ka mi te go po my słu by li też i ta cy, któ rzy chcąc unik nąć za leż -no ści od Lwo wa, my śle li o za ło że niu od ręb ne go to wa rzy stwa o po dob nych do Agu dasAchim ce lach sta tu to wych. Po mysł ten jed nak szyb ko upadł i zde cy do wa no się wes przećjuż ist nie ją ce i zor ga ni zo wa ne to wa rzy stwo. Star si człon ko wie Sto wa rzy sze nia Izra eli -tów Po stę po wych (m.in. J. Oet tin ger i J. War schau er) po stu lo wa li na wet, by wstrzy maćsię tym cza so wo od two rze nia filii (i ja kich kol wiek struk tur). Wy cho dzi li oni z za ło że nia,że peł ne po par cie ukon sty tu owa ne go to wa rzy stwa po zwo li le piej skon cen tro wać si ły wewspól nym ce lu148. W li ście do „Oj czy zny” War schau er pi sał, że kra kow scy po stę pow cypra gną przede wszyst kim sku pić si ły na wer bo wa niu człon ków, za rów no w swo ich sze -re gach, jak i wśród chrze ści jan i bar dziej za cho waw czych warstw spo łecz no ści ży dow -skiej. Zwięk sze nie licz by człon ków mia ło za pew nić nie tyl ko sze rze nie idei to wa rzy -stwa, ale tak że nie zbęd ne dla je go roz wo ju wspar cie fi nan so we. Osta tecz nie, zgod niez po stu la ta mi War schau era i Oet tin ge ra, nie do szło do po wo ła nia od dzia łu kra kow skie -go Agu das Achim i kra kow scy po stę pow cy kon se kwent nie wspie ra li lwow ski od dział to -wa rzy stwa aż do koń ca je go ist nie nia149. Źró dła su ge ru ją, że w kwe stii po li ty ki to wa rzy -stwa i po dej mo wa nych przez nie go de cy zji ogra ni cza li się oni do wspar cia i by li gło semdo rad czym150. Sa mi zresz tą ustę po wa li w tej kwe stii po la, przy zna jąc, że za rząd (do któ -re go nie wcho dzi li człon ko wie za miej sco wi) sam po dej mie naj lep sze de cy zje. Tak by łonp. w 1883 r., kie dy War schau er za su ge ro wał zli kwi do wa nie he braj skiej czę ści „Oj czyz -ny”, co mia ło przy spie szyć po lo ni za cję Ży dów. Sprze ciw re dak cji cza so pi sma wo bec tejidei przy jął z ogrom nym zro zu mie niem151.

Kra kow scy człon ko wie Agu das Achim ofe ro wa li to wa rzy stwu tak że wspar cie fi nan -so we. Mia sto to by ło ośrod kiem, z któ re go skład ki na dzia ła nie to wa rzy stwa wpły wa łysto sun ko wo re gu lar nie i czę ściej niż od miesz kań ców in nych miej sco wo ści152. W 1884 r.spo za Lwo wa na pły nę ło w su mie po nad 700 zł skła dek, z cze go 146 zł po cho dzi ło z Kra -ko wa1 53. Wyż szą kwo tę wpła ci li je dy nie człon ko wie to wa rzy stwa z Rze szo wa(180 zł)154. Rok póź niej po ziom skła dek nad sy ła nych z Kra ko wa ob ni żył się w nie wiel -kim stop niu (i wy niósł 128 zł), i po zo stał sta bil ny w po rów na niu do su my skła dek z in -nych miast, któ ra wy nio sła za le d wie 172 zł (czy li aż 385 zł mniej niż rok wcze śniej).

148 „Oj czy zna” nr 5, 1883.149 War schau er uwa żał, że po wo ła nie fi lii bę dzie mia ło sens przy du żej licz bie człon ków to wa -

rzy stwa w Kra ko wie (przy naj mniej 50 osób). W li ście do „Oj czy zny” z mar ca 1883 r. pi sał o per -spek ty wach roz wo ju ewen tu al nej fi lii to wa rzy stwa w Kra ko wie (po dział człon ków na dwie gru -py – zwy czaj nych i za rząd wy bie ra ny na zgro ma dze niu ogól nym).

150 Zob. np. „Oj czy zna” nr 3, 1885 – z Kra ko wa nad szedł te le gram (treść nie zna na), któ ry zo -stał od czy ta ny pod czas wal ne go zgro ma dze nia i przy ję ty okla ska mi.

151 „Oj czy zna” nr 6, 1883; por. R. Ma ne kin, The�De�ba�te…, s. 126 – z ta ką sa mą pro po zy cjąwy szedł Zyg munt Fry ling.

152 Wśród ofia ro daw ców z Kra ko wa, któ rzy naj czę ściej i z naj więk szą re gu lar no ścią wy sy ła lidat ki znaj du je my wie lu człon ków Sto wa rzy sze nia Izra eli tów Po stę po wych, m.in. Jo na ta na War -schau era, Jó ze fa Oet tin ge ra, Ema nu ela Til le sa, Jo ze fa Ro sen blat ta, Jo na sza Vo rzim me ra, Le onaHoch sti ma, Adol fa We chsle ra.

153 Wy li cze nia te go, po dob nie jak wszyst kich przed sta wio nych po ni żej do ko na no na pod sta wielist dar czyń ców, któ re by ły re gu lar nie pu bli ko wa ne na ła mach „Oj czy zny”. W no tat kach tych po -da wa no na zwi ska i wy so kość dat ków prze ka za nych przez człon ków miesz ka ją cych po za Lwo -wem. Co rocz ne spra woz da nia fi nan so we to wa rzy stwa po da ją z ko lei tyl ko łącz ną kwo tę ze bra nąz dat ków, bez wy róż nie nia, ja ka kwo ta po cho dzi ła spo za Lwo wa.

154 Na pod sta wie in for ma cji za miesz cza nych w dzia le ad mi ni stra cyj nym „Oj czy zny”. Po dob -ne go pod su mo wa nia nie moż na wy ko nać dla wcze śniej sze go okre su – do pie ro od koń ca 1883 r.na ła mach pi sma pu bli ko wa no peł ne in for ma cje o dat kach za wie ra ją ce ich wy so kość, a tak że na -zwi sko i miej sce za miesz ka nia ofia ro daw cy.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 195

W 1886 r. su ma skła dek utrzy ma ła się na iden tycz nym po zio mie, a dat ki prze sła ne z Kra -ko wa wy nio sły 30% tej kwo ty155. W 1887 r. su ma dat ków bar dzo spa dła i wy nio -sła 101 zł, z cze go 40 zł na pły nę ło z Kra ko wa. W 1888 z Kra ko wa wpły nę ło 58 zł, a z po -zo sta łych miej sco wo ści 146 zł. Po dob ny po ziom utrzy mał się w ko lej nym ro ku(z Kra ko wa 54 zł, z po zo sta łych miej sco wo ści 132 zł). W 1890 r. ogól ne do cho dy zeskła dek wy raź nie spa dły – we dług spra woz da nia to wa rzy stwa wy no si ły je dy nie 496 zł,co by ło naj niż szą kwo tą w hi sto rii je go ist nie nia. Za le d wie 57 zł z tej kwo ty po cho dzi łoze skła dek opła co nych przez człon ków spo za Lwo wa, zwra ca jed nak uwa gę, że 22 zł,czy li nie mal 40% tej kwo ty wpła ci li człon ko wie z Kra ko wa. W ko lej nym ro ku (1891),w wy ni ku dzia łal no ści de le ga tów to wa rzy stwa i zwer bo wa nia du żej ilo ści no wych człon -ków po ziom skła dek gwał tow nie się pod niósł i wy niósł 205 zł dla Kra ko wa i 718 zł dlapo zo sta łych miej sco wo ści. W ostat nim ro ku ist nie nia Agu das Achim do je go ka sy wpły -nę ły z Kra ko wa 32 zł, a z po zo sta łych miej sco wo ści łącz nie 107 zł15 6. W 1889 r. Agu dasAchim otrzy ma ło le gat w wy so ko ści 100 zł za pi sa ny to wa rzy stwu w te sta men cie przezJ. War schau era157.

Te ma ty ka zwią za na z Kra ko wem by ła bar dzo sil nie wi docz na na ła mach „Oj czy zny”.W cza so pi śmie re gu lar nie pu bli ko wa no in for ma cje kro ni kar skie oraz ko re spon den cjęz Kra ko wa, któ ra prze sy ła na by ła przez sta łych ko re spon den tów. Po za wspo mnia nym jużJ. War schau erem, do cza so pi sma re gu lar nie pi sy wa ły oso by pod pi su ją ce się na stę pu ją cy -mi ini cja ła mi i pseu do ni ma mi: „Wra ty sław Lech”, „-Ka -”, „Ho mo”, „K -cz”, „Gdw.Kacz”, „zakc”, „Dr St.”, „Kra kus”, „H -m”, „E.K”, „-m.-t.”, „S.T.”, „W.G.”158. Z ko re -spon den cji i ar ty ku łów do wia du je my się wie lu, czę sto bar dzo szcze gó ło wych, in for ma -cji na te mat ży cia kra kow skiej gmi ny ży dow skiej. Szcze gól nie czę sto opi sy wa no kwe -stie zwią za ne ze szkol nic twem, dzia łal no ścią in sty tu cji do bro czyn nych, po lo ni za cjąi pol skim pa trio ty zmem. W cen trum za in te re so wa nia sta ło przede wszyst kim śro do wi skopo stę po we, po dej mo wa ne w je go krę gu ini cja ty wy oraz kwe stie do ty czą ce kra kow skiejsy na go gi Tem pel. Wszyst kie te tek sty cha rak te ry zu ją się du żym za an ga żo wa niem w ży -cie gmin ne – jed no znacz nie po pie ra ją ini cja ty wy śro do wi ska po stę po we go i kry ty ku ją„za co fa nie” kon ser wa tyw nych śro do wisk. Ze szcze gól nie sil ną kry ty ką spo ty kał się ra -bin Szy mon Schre iber i sto wa rzy sze nie Mah zi kej Ha -Dat, któ re zo sta ło na ła mach ga ze -ty na zwa ne „hy drą wsze tecz nic twa i za co fań stwa”159. Du ża ilość ko re spon den cji i wia -do mo ści z Kra ko wa, któ re nie ogra ni cza ły się wy łącz nie do in for ma cji kro ni kar skich(by ły to też ape le, ogło sze nia i re kla my) przy no si wra że nie, że „Oj czy zna” do pew ne gostop nia za stę po wa ła kra kow skim po stę pow com wła sne cza so pi smo.

Ini cja ty wą, któ ra znaj do wa ła szcze gól ne uzna nie w oczach re dak cji „Oj czy zny”,a póź niej to wa rzy stwa Agu das Achim, by ła or ga ni za cja uro czy sto ści pa trio tycz nychw kra kow skim Tem plu. Tra dy cja ta po ja wi ła się w Kra ko wie na dłu go przed po wsta niemAgu das Achim – pierw sze ta kie uro czy sto ści od by ły się w Tem plu w 1861 r. na cześć Ta -de usza Ko ściusz ki, ko lej ne w 1869 r. w dniu po wtór ne go po cho wa nia szcząt ków Ka zi -

155 Na le ży jed nak za zna czyć, że we wrze śniu te go ro ku za wie szo no na kil ka mie się cy wy da -wa nie cza so pi sma. Nie moż na wy klu czyć że w związ ku z tym część skła dek nie zo sta ła od no to -wa na – ko lej na li sta po ja wia się do pie ro w II kwar ta le 1887 r. i nie wie my ja ki okres obej mu je.

156 Ostat nie spra woz da nie fi nan so we zo sta ło opu bli ko wa ne na ła mach „Oj czy zny” 1 V 1892(nr 9).

157 „Oj czy zna” nr 2, 1889. Pie nią dze mia ły zo stać włą czo ne do fun du szu że la zne go to wa rzy -stwa.

158 Czę sto w „Oj czyź nie” dru ko wa no tak że nie pod pi sa ne li sty z Kra ko wa; by wa ło też, żew dzia le ko re spon den cji do re dak cji krót ko od no szo no się do jesz cze in nych ko re spon den tówz Kra ko wa, któ rych li stów nie dru ko wa no.

159 „Oj czy zna” nr 2, 1885.

196 Alicja�Maślak-Maciejewska

mie rza Wiel kie go na Wa we lu160. Do pie ro jed nak na po cząt ku lat 80. XIX w. mo że my za -ob ser wo wać więk szą re gu lar ność w urzą dza niu ob cho dów pa trio tycz nych. Nie wy klu -czo ne, że sta ło się tak dzię ki wpły wom lwow skim – świad czyć by o tym mo gło od śpie -wa nie w Kra ko wie, już w ma ju 1882 r. pie śni Bo�że� coś� Ju�dę pod czas uro czy sto ściw in ten cji zla nia się Ży dów z na ro dem pol skim161. Pieśń ta we szła do sta łe go re per tu aruutwo rów wy ko ny wa nych przy po dob nych oka zjach.

W grud niu 1882 r. po wsta ła w Kra ko wie in sty tu cja bli sko zwią za na z Agu dasAchim162 – Czy tel nia Sta ro za kon nej Mło dzie ży Han dlo wej, któ ra szyb ko sta ła się dru -gim, obok Tem plu, miej scem bu do wa nia po staw pa trio tycz nych wśród kra kow skich Ży -dów i wcie la nia w ży cie ide ałów po lo ni za cji. W ko lej nych la tach w czy tel ni tej wie lo -krot nie or ga ni zo wa no od czy ty i wie czor ki pa trio tycz ne (m.in. w rocz ni ce po wstańna ro do wych i uchwa le nia Kon sty tu cji 3. Ma ja; upa mięt nia ją ce A. Mic kie wi cza, J. I. Kra -szew skie go), na któ rych za chę ca no Ży dów do po stę pu i za cie śnia nia związ ków z na ro -dem pol skim. Wie czor ki te skła da ły się za zwy czaj z kil ku czę ści – de kla ma cji po ezji po -etów pol skich, czę ści mu zycz nej w cza sie któ rej gra no utwo ry pol skich kom po zy to rów,prze mo wy lub od czy tu na te mat hi sto rii Ży dów w Pol sce czy ich udzia łu w pol skiej kul -tu rze16 3.

Pod�su�mo�wa�nie

„Oj czy zna” i Agu das Achim ist nia ły nie co po nad de ka dę. Upa dek Przy mie rza Bra ciłą czo ny jest z ro sną cy mi we Lwo wie wpły wa mi sy jo ni zmu, któ ry roz wi jał się mniej wię -cej w tym sa mym cza sie, co Agu das Achim, ale oka zał się bar dziej atrak cyj ną ide olo -gią164. Jak za uwa ża E. Men del sohn, bo ha te ra mi dla sy jo ni stów pierw szej ge ne ra cji, ta -kich jak Ozjasz Thon, Mar kus Brau de i Mar cus Eh ren pre is, by li przed sta wi cie leoświe ce nia he braj skie go. Człon ków Przy mie rza Bra ci mie li trak to wać ja ko zdraj ców ju -da izmu, gdyż ich ide olo gia mo gła do pro wa dzić do znik nię cia na ro du ży dow skie go16 5.Po glą dy te nie by ły jed nak od po cząt ku tak ostre. W 1883 r. sy jo ni ści zgru po wa li sięw or ga ni za cji Mi kra Ko desz, a ich prze wod ni czą cym zo stał czło nek Szo mer Isra el, Jó -zef Ko bak, któ ry przez wie le lat był na uczy cie lem re li gii w lwow skich szko łach i peł niłfunk cję za stęp cy ka zno dziei w lwow skiej sy na go dze Tem pel1 66. Spo tka nia Mi kra Ko -

160 Wię cej na ten te mat zob. A. Ma ślak -Ma cie jew ska, Wy�da�rze�nia�pa�trio�tycz�ne�or�ga�ni�zo�wa�new sy�na�go�dze�Tem�pel�w Kra�ko�wie, [w:] Sy�na�go�ga�Tem�pel�i śro�do�wi�sko�kra�kow�skich�Ży�dów�po�stę�-po�wych, red. M. Ga las, Kra ków – Bu da peszt 2012, s. 104-106.

161 Ibi�dem, s. 107. 162 Sto wa rzy sze nie czy tel ni mło dzie ży han dlo wej sta ro za kon nej w Kra ko wie po wsta ło na wzór

po dob nej in sty tu cji we Lwo wie. Agu das Achim bar dzo po pie ra ło roz wój czy tel ni, po zo sta wa łoz nią w sta łym kon tak cie, a jej dzia łal ność chęt nie re fe ro wa no na ła mach „Oj czy zny”. W jej roz -wój by ło tak że za an ga żo wa ne kra kow skie Sto wa rzy sze nie Izra eli tów Po stę po wych (m.in. ofe ro -wa ło wspar cie fi nan so we, udo stęp ni ło sa lę przy sy na go dze Tem pel na ze bra nie za ło ży ciel skie).Moż na po wie dzieć, że czy tel nia by ła po lem współ pra cy tych in sty tu cji, zob. „Oj czy zna”nr 16, 1882; nr 1, 23, 1883. W 1884 r. roz wój czy tel ni kra kow skiej prze bie gał po myśl niej niżlwow skiej, zob. „Oj czy zna” nr 22, 1884. Czy tel nia prze ży ła Agu das Achim, w 1893 r. kie ro wał niąWil helm Feld man, zob. A. Żbi kow ski, Ży�dzi�kra�kow�scy�i ich�gmi�na�w la�tach 1869-1919, War sza -wa 1994, s. 70.

163 Zob. A. Ma ślak -Ma cie jew ska, Wy�da�rze�nia�pa�trio�tycz�ne… op.�cit., s. 110-111. 164 E. Men del sohn, Je�wish�As�si�mi�la�tion�in�Lvov..., s. 589.165 E. Men del sohn,�From�As�si�mi�la�tion�to�Zio�nism..., s. 527.166 Kon tak ty mię dzy sy jo ni sta mi a Szo mer Isra el by ły bli skie, por. K. Kopff -Mu szyń ska, op.

cit., s. 202.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 197

desz od by wa ły się po pol sku i po nie miec ku, a o po czy na niach or ga ni za cji „Oj czy zna”do no si ła w neu tral nym, nie kie dy lek ko lek ce wa żą cym to nie. Zda rza ło się, że prze ka zy -wa ne in for ma cje by ły bar dzo po zy tyw ne: „ce lem [Mi kry Ko desz] jest pie lę gno wa nie ję -zy ka he braj skie go i li te ra tu ry hebr. ja ko też ćwi cze nie się w na uce re li gii mojż. Cel torze czy wi ście pięk ny i ze wszech miar za słu gu je na uzna nie i po par cie”167. W lo ka lu Mi -kry Ko desz by wa li człon ko wie Agu das Achim – A. Nos sig czy Her man Dia mand168. Do -pie ro w po ło wie 1888 r. pro gram or ga ni za cji stał się otwar cie „na cjo na li stycz ny”, zmie -ni ła ona na zwę na „Sy jon”, a jej głów nym ce lem mia ło być od tąd „krze wie nie po czu ciawspół na leż no ści ple mien nej wśród Ży dów”169. Do pro gra mu sy jo ni stów „Oj czy zna” od -nio sła się w ar ty ku le wstęp nym z sierp nia 1888 ro ku. Za zna czo no w nim, że w za sa dzieje dy na róż ni ca mię dzy pro gra mem sy jo ni stów i zwo len ni ków asy mi la cji jest ta ka, że ciostat ni uwa ża ją, iż nie na le ży się na po waż nie li czyć z ewen tu al no ścią wy dzie le nia Ży -dów spo śród in nych na ro do wo ści i utwo rze nia przez nich pań stwa. Z te go wzglę du na -le ży dą żyć do wza jem ne go zbli że nia mię dzy Ży da mi a na ro da mi, po śród któ rych ży ją.Po win no się to od by wać po przez usu wa nie „fa na ty zmu i ciem no ty”. Do bre kon tak tymię dzy na ro da mi po win ny być pod bu do wa ne przez in te res eko no micz ny i ukła dać sięjak „unia za war ta mię dzy dwo ma ple mio na mi, ży ją cy mi na jed nej zie mi, na za sa dzierów no rzęd no ści a nie pod rzęd no ści”. Praw do po dob nie wzrost na stro jów an ty se mic kichw spo łe czeń stwie pol skim spra wił, że za czę to się wy co fy wać z pro mo wa nia ide ałów zla -nia się na ro dów i bra ter stwa170.

Od koń ca 1888 r. Agu das Achim od czu wa ło co raz cięż sze pro ble my fi nan so we.Na po cząt ku 1889 r. w „Oj czyź nie” uka zał się apel o po par cie i po moc fi nan so wą: „Za -so by na sze ma te rial ne wy czer pa ne, cią głe tro ski o byt pa ra li żu ją na szą ener gię czy nu.Ro bi my ostat ni wy si łek – od mia ry po par cia za le ży na sze dal sze ist nie nie”171. Trzy mie -sią ce póź niej zmarł B. Löwe nste in, co do dat ko wo mo gło nad szarp nąć si ły ży wot ne to -wa rzy stwa. Mi mo spo re go od ze wu na apel Agu das Achim i po zy tyw nej re ak cji na dzia -łal ność je go de le ga tów w 1891 r. (wstą pi ło wów czas w je go sze re gi kil ku dzie się ciuno wych człon ków, a su ma skła dek na pły wa ją cych spo za Lwo wa wy nio sła 923 zł,o 866 zł wię cej niż w po przed nim ro ku), w po ło wie 1892 r. Agu das Achim i „Oj czy zna”zo sta ły roz wią za ne:

167 „Oj czy zna” nr 2, 1885. 168 K. Kopff -Mu szyń ska, op.�cit., s. 201; o zmia nie po sta wy A. Nos si ga i je go przej ściu na po -

zy cje sy jo ni stów zob. E. Men del sohn, From�As�si�mi�la�tion� to� Zio�nism...., s. 530; ibi�dem, s. 531o zmia nie po sta wy Bern fel da.

169 Trze ba za zna czyć, że mię dzy to wa rzy stwa mi nie by ło wów czas kon flik tu i wy raź nej ry wa -li za cji. Jesz cze w 1888 r. „Oj czy zna” na zy wa ła człon ków Mi kra Ko desz „garst ką roz ma rzo nychza pa leń ców, któ ra sta nie kie dyś na grun cie po trzeb re al nych i zdro wej roz wa gi” i do no si ła, że sta -tut to wa rzy stwa ma być zre da go wa ny w ję zy ku pol skim, pol ski ma stać się tak że ję zy kiem urzę -do wym ugru po wa nia, kwi to wa no to stwier dze niem: „Tak więc i człon ko wie te go To wa rzy stwa,któ rych my śli bu ja ją nad brze ga mi Jor da nu, od czu li wresz cie po trze bę cza su”, zob. „Oj czy zna”,nr 15, 1888; kil ka ty go dni póź niej opi sy wa no na ła mach „Oj czy zny” wie czo rek ku czci Ma cha be -uszów, tra dy cyj nie zor ga ni zo wa ny przez to wa rzy stwo w grud niu: „z za do wo le niem kon sta tu je myfakt, iż w po wo dzi mów i ka zań, ja ka się tam po la ła na obec nych, nie by ło już fal pły ną cych kuJor da no wi, nie by ło już prą dów pa le styń skich. Świę co no tyl ko pa mięć bo ha te rów, któ rzy męż niewal czy li za wol ność i oj czy znę, a do te go hoł du mo że się przy łą czyć każ dy czło wiek, roz wa ża ją -cy chwi lę tę dzie jo wą ze sta no wi ska ogól no -ludz kie go”, zob. „Oj czy zna” nr 24, 1888.

170 Wi dać tu pew ną zmia nę wcze śniej szych po zy cji – w ar ty ku le mo wa jest o tym, że wzglę dyeko no micz ne i obo pól ny in te res ma te rial ny, ma ją być pod sta wą po ro zu mie nia i współ pra cy mię -dzy na ro da mi; po ja wia się opi nia, że „naj zu peł niej sze go zla nia się Ży dów z tu byl czą lud no ścią [...]nie da się prze pro wa dzić”; zob. „Oj czy zna” nr 15, 1888.

171 „Oj czy zna” nr 1, 1889.

198 Alicja�Maślak-Maciejewska

„Zmę cze ni i stru dze ni ustę pu je my. Są dzi li śmy i są dzi my, że Ży dów uoby wa -tel nić tyl ko moż na przy współ dzia ła niu spo łe czeń stwa rdzen nie pol skie go. Zda -wa ło nam się, że spo łe czeń stwo pol skie po da nam rę kę do tej wspól nej pra cy dlawspól nej ko rzy ści. Za wie dli śmy się”172.

Prze łom, ja ki na stą pił po upad ku Agu das Achim, współ cze snym ja wił się, ja ko bar -dzo wy raź ny, nie mal dra stycz ny:

„Je ste śmy te dy na prze ło mie. Ma my re ak cję i to na ca łej li nii. Miej sce Sto wa -rzy sze nia Przy mie rze Bra ci za jął we Lwo wie Sy jon, Miej sce Czy telń pol skich lu -do wych za ję ły na pro win cji or ga ni za cje, dą żą ce do ko lo ni za cji Pa le sty ny. Na ob -cho dach i wie czor kach, któ re nie ob cho dzi ły się bez de kla ma cji sa kra men tal ne go«Kon cer tu Jan kla», roz le ga ją się obec nie mo wy kul mi nu ją ce w okrzy ku «Precz zesłu żal czym mu zy kan tem Jan klem!»”173.

Z per spek ty wy cza su wy da je się jed nak, że efek ty dzia łal no ści Agu das Achim utrzy -my wa ły się jesz cze dłu go. Już Wil helm Feld man przy pi sy wał dzia łal no ści to wa rzy stwatrwa łe pod nie sie nie wśród in te li gen cji ży dow skiej sta tu su ję zy ka pol skie go kosz tem ję -zy ka i kul tu ry nie miec kiej, umoc nie nie ro li oświa ty, zak ty wi zo wa nie Ży dów na po lueko no micz nym. Feld man szedł da lej i uwa żał, że Agu das Achim i pu bli cy sty ce „Oj czy -zny” na le ży tak że za wdzię czać brak zin sty tu cjo na li zo wa nych form an ty se mi ty zmuw Ga li cji17 4.

Dzia łal ność Agu das Achim wy da je się szcze gól nie in te re su ją ca z punk tu wi dze niaroz wo ju ju da izmu po stę po we go na zie miach pol skich. To wa rzy stwo by ło wspie ra neszcze gól nie sil nie w miej sco wo ściach, w któ rych ist nia ły sy na go gi po stę po we – np.w Kra ko wie, Tar no po lu, Sta ni sła wo wie, Prze my ślu. Przy kład Kra ko wa po ka zu je, żedo Agu das Achim wstą pi li naj wy bit niej si po stę pow cy i że „Oj czy zna” sta ła się waż nymfo rum wy mia ny my śli mię dzy po szcze gól ny mi śro do wi ska mi po stę po wy mi. Hi sto riaAgu das Achim ka że nam tak że spoj rzeć nie co ina czej na pro blem po lo ni za cji sy na gogpo stę po wych. Po gląd, że ję zyk pol ski był uży wa ny w lwow skim Tem plu do pie ro na po -cząt ku XX w., nie da się utrzy mać. Na wet je śli pol skie ka za nia nie by ły re gu lar ne, to jed -nak się od by wa ły, a dzia łal ność Agu das Achim spra wi ła, że w kon kur sie na po sa dę ka -zno dziei po śmier ci Löwe nste ina po ja wił się za pis o ko niecz no ści zna jo mo ści przezkan dy da ta ję zy ka pol skie go. Je śli wie rzy my pu bli cy sty ce „Oj czy zny”, to dzia łal no ściAgu das Achim na le ży przy pi sać tak że ad mi ni stra cyj ne spo lo ni zo wa nie Tem pla, w któ -rym od 1883 r. ogło sze nia, bi le ty i in ne dru ki wy da wa ne by ły po pol sku. Jesz czepo rozwią za niu To wa rzy stwa kon ty nu owa na by ła, za po cząt ko wa na przez Agu das Achim,pa trio tycz na tra dy cja or ga ni zo wa nia w Tem plu na bo żeństw z oka zji waż nych rocz nic na -ro do wych. W 1898 r. zor ga ni zo wa no na przy kład uro czy ste na bo żeń stwo dla uczcze niapa mię ci Ada ma Mic kie wi cza w set ną rocz ni cę je go uro dzin. W za pro sze niu na wydarze -nie prze dru ko wa no tekst kan ta ty Cie�niom Ada�ma Mic�kie�wi�cza, któ ra mia ła być od śpie -wa na na za koń cze nie na bo żeń stwa, trak tu ją cy o mi ło ści oj czy zny175. Roz po wszech nie -

172 W. Feld man, Asy�mi�la�to�rzy,�Sy�oni�ści�i Po�la�cy.�Z po�wo�du�prze�ło�mu�w sto�sun�kach�ży�dow�skichw Ga�li�cji, Lwów 1894, s. 15-16.

173 Ibi�dem, s. 17.174 Ibi�dem, s. 14.; Feld man sam był od 1884 r. człon kiem Agu das Achim. Wię cej o nim zob.

E. Men del sohn, Je�wish�As�si�mi�la�tion�in�Lvov..., s. 582 i n. 175 Do ku ment prze cho wy wa ny w zbio rach Ra ra Bi blio te ki Ja giel loń skiej, sygn. 224784 IV.

Czę ścią pro gra mu na bo żeń stwa by ło ka za nie Je chie skie la Ca ro, pro gram nie po da je jed nak, w ja -kim ję zy ku bę dzie wy gło szo ne.

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 199

nie się zwy cza ju or ga ni zo wa nia tych uro czy sto ści w sy na go gach jest jed nym z bar dziejwi docz nych prze ja wów wpły wów Agu das Achim na Ga li cję.

Aneks�I176

Treść�odezwy�przesłanej�przez�Agu�das�Achim�do�Krakowa�w�1883�roku

W cza sach, gdy oświa ta lu du przez mę żów po wo ła nych i przez kraj ca ły uzna ną zo -sta ła za pierw szo rzęd ną i jak na dziś naj waż niej szą część pra cy na ro do wej, gdy ca ły na -ród roz po czął sys te ma tycz ną w tym wzglę dzie dzia łal ność, nie moż na za po mniećo znacz nym odła mie lud no ści kra jo wej, któ ry po wiel kiej czę ści da le ki od oświa ty i pol -sko ści, ma ło dla kra ju przy no si ko rzy ści, a na któ ry dzia łać jest za rów no obo wiąz kiemoby wa tel skim ja ko oświe ca nie lu du wiej skie go.

Ży dzi pol scy, miesz ka ją cy w Ga li cyi w licz bie 600.000, po sia da ją wy so ką in te li gen -cyę, ob rot ność, prze ni kli wość i zdol no ści, któ re ra cy onal nie kie ro wa ne przy spo rzą kra -jo wi su mę ko rzy ści do tych czas nie obli czo nych na po lach na uki, prze my słu i go spo dar -stwa.

Aby jed nak osią gnąć cel ten, mu si my po pro wa dzić Ży dów na to ry oby wa tel sko ści re -al nej pra cy i oświa ty.

Za da nie to ob ję ło To wa rzy stwo „Agu das Achim” „Przy mie rze bra ci”.Sze rząc oświa tę, mi łość kra ju oj czy ste go i za mi ło wa nie do ję zy ka kra jo we go po mię -

dzy Ży da mi i na kła nia jąc ich do chwy ta nia się rze miosł i ro li. To wa rzystwo ma za da nie:oba lić obo pól ne nie po ro zu mie nia i nie sna ski i za pro wa dzić zgo dę tak ko niecz ną dla do -bro by tu kra ju.

Wiel ki cel, ja ki so bie prze pi sa ło To wa rzy stwo i zna na ofiar ność pań ska w spra wach,gdzie idzie o do bro kra ju, nie po zwa la ją nam wąt pić, iż Wpan przy stą pie niem do To wa -rzy stwa ze chcesz po przeć ce le te goż mo ral nie i ma te ry al nie, i że do po mo żesz w ten spo -sób pra cy, dą żą cej do od da nia oj czyź nie se tek ty się cy pra wych oby wa te li.

Ne che miasz Lan des, Dr Ber nard Gold man, Dyr. szk. im. Czac kie go, po seł na Sejm kraj., se kre tarz prze wod ni czą cy

Aneks II

Treść�pieśni�„Boże,�coś�Judę”

Bo że, coś Ju dę po świe cie roz pró szył,A po tem w Pol sce zwró cił jej Oj czy znę,Gdy i po tę gę Pol ski na szej skru szył,I gnie wem Two im strasz ną za dał bli znę.

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

176 Za cho wa no pi sow nię ory gi nal ną, przy to czo ne za: „No wa Re for ma” nr 22, 1883.

200 Alicja�Maślak-Maciejewska

Co przed wie ka mi Ju da prze cier pia ła,Nie wo lą, mę ki, wro gów urą ga nia,Te go i Pol ska sio stra jej do zna ła,Czas by złą czy ły skar gi swo jej łka nia.

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Nad dzia dy na sze ja ko bra cia ży li,Kie dy Oj czy zna w wol no ści kwit nę ła,Pod sztan dar Pol ski wszy scy się spie szy liGdy Mat ka -Pol ska jarz mem swem wstrzą snę ła

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

W tej dro giej zie mi wspól nie le żą ko ściPrzod ków, co mi łość wnu kom prze ka za li,Nie chaj ci ży ją w zgo dzie i jed no ści,Niech wróg przy mie rza oj ców nie oba li.

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Toć że i dzi siaj wraz z Pol skim Na ro dem,Od wspól nych wro gów wspól ne wzno sim mę kiWierz my więc w Or ła, któ ry le ci przo dem,On wskrze si wol ność i ukoi ję ki.

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Niech star cy pol scy, star cy izra el scy,Spo lą swe dło nie i wzno wią przy mie rze,Dla mło dych bę dą zwia stu ni aniel scy,Co im prze ka żą wy trwać w pol skiej wie rze!

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Na gro bie sy nów, szer mie rzy wol no ści,Pol ska i Ju da pła czą za smu co ne,Dwie mę czen ni ce o rów nej ża ło ści,Rów nych mąk peł ne, cze muż roz dzie lo ne?

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Ko chaj my Pol skę, bra cia nie szczę śli wi,Jak żeż by brat miał zdra dzać swe go bra ta!?Niech na sza jed ność ca ły świat za dzi wi,Ra zem, Bóg z Pol ską, zwy cię ży my ka ta!

Izra elo wi wiecz ne daj zjed na nieZ Na ro dem Pol skim, bra tem na szym, Pa nie!

Działalność�towarzystwa�Agudas�Achim�i�jego�związki�z�synagogami�postępowymi... 201

Aneks III

Lista�krakowskich�członków�Agu�das�Achim

Adam kie wicz J.Af fe AdolfAn czyc Wła dy sławAsnyk AdamBał ła ban Ja kubBar to sze wicz KBa sch kopf Jó zefBirn baum Ju daBlu men feld HBo ber Ja kubBo roń ski Le sławBraun ste in Fry de rykBrum mer Her manBrum mer W.De iches Sa lo monDeut scher Iza akEh ren pre is M.Eibenschütz Zyg muntEich horn Fer dy nandEich horn Ste fanEile Fi lipEp ste in Le opoldFeld man Wil helmFi li mow ski An to niFi schler AdolfFried mann AdolfGle it znan Zyg muntGo bel Ka rol Gross S.Güttich An to niHim mel blau Fa bianHoch stim Fa bianHoch stim Ja kubHoch stim Le onHo chwald Maur cyHo ro witz Le onIch he iser Mi chałJa błoń ski Win cen tyJo dłow ski JanJor dan Hen rykJud kie wicz Ja kubKacz EdwardKauf man Mi chałKle in Zyg muntKohn Mak sy mi lian

Ko ral J.Ko złow ski Jó zefKra gen M.Kron gold Wil helmKroo Her manLau er Jó zefLi ban Jó zefLo ria Szy monLu st gar ten LLu stig Sa mu elMa chauf Zyg muntMar kie wicz Wła dy sławMund M.Munk M.Na chtlicht Ju liuszOba liń ski A.Oet tin ger Jó zefOnu fro wicz AdamPa reń ski Sta ni sławPaw li kow ski J. Pfau Hen rykPi sar ski Fran ci szekPo go now ska Jo an naProp per Jan Al bertRe ich man Ame liaRe ich man H.Rit ter man Jo achimRo ma no wicz Ta de uszRo sen blatt Ema nu elRo sen blatt Jó zefRo sner Le onRu tow ski Wła dy sławSa la mon AdolfSa re Sa mu elSe re dyń skiSpi ra Ra fałStern schus AdolfSu es ser Igna cySu es ser Ja kubSu es skind Al bertTe ich mann L.Thorn L.Til les Ema nu elTil les S.Ty berg Bro ni sław

Vo gel strauch J.Vo rzim mer Jo naszWar schau er Jo na tanWe chsler AdolfWe igel Fer dy nandWin kler Sa mu elWisz niew ski Lu dwikWort sman G.Ze it ner S.Żół tow ski Igna cyKa sy no oby wa tel skie izra elic kie

202 Alicja�Maślak-Maciejewska

Alicja�Maślak-Maciejewska�–�The Activities of Agudas Achim Society and its Tieswith Progressive Synagogues in Lvov and Kraków

The article describes the ties between Agudas Achim („Alliance of Brethren”) societywith the progressive Tempel synagogue from Lvov, its impact on the synagogue’sPolonization, as well as attempting to determine the influence of Agudas Achim on theremaining part of Galicia, with special emphasis and the local progressive communityrallied around Tempel synagogue.

The main areas of activity of Agudas Achim, which existed in the years 1882-1892,was education (pursued through the establishment of libraries, reading rooms and schoolsthroughout Galicia and series of lectures), Polonization (effected through journalism,including the publishing of Ojczyzna,� the society’s Polish-language bulletin, thedevelopment of schools of the Polish language), patriotic pursuits (organization ofceremonies commemorating great Polish anniversaries and of lectures on Poland’shistory). The society was also promoting Jewish-Christian rapprochement.

The activities of Agudas Achim contributed to the partial Polonization of the Tempelsynagogue in Lvov. From 1882, services were held in the synagogue on Polish nationalanniversaries (e.g., anniversaries of national uprisings or of the May 3rd Constitution), thepurpose of which was to awaken national feelings in the Jews and manifest the union ofJews and Poles. During a service commemorating the 200th anniversary of the Relief ofVienna, the Tempel synagogue preacher Bernard Löwenstein delivered a sermon in Polishmarking the occasion, the first such sermon in that synagogue, preceding by two decadesthe official introduction of the Polish language to it. The service was accompanied by thesinging in Polish of the sacred song Boże,�coś�Polskę and of Boże�coś�Judę, patterned onthe former, which was written in Agudas Achim circles. The society also influenced theintroduction of the Polish language to the synagogue’s administration and attempted tointroduce the requirement of the knowledge of Polish in the competition for the job of apreacher in 1890. Agudas Achim also had personal ties with Tempel synagogue: itsmembers included preacher B. Löwenstein and cantor Edward Darowski.

The influence of Agudas Achim extended beyond Lvov, encompassing manyGalician localities. This was due to a network of schools and reading rooms set upoutside Lvov, the distribution of Ojczyzna�and the activities of the Society’s delegates.Members of the Society hailed from tens of various centres.

The ideas of Agudas Achim met with particularly vivid response in the Krakówprogressive milieu, which cherished the ideals of Polish patriotism and Polonization, ofimproving the standard of education and furthering Christian-Jewish cooperation.Agudas Achim was joined by leading Kraków progressives, e.g., Józef Oettinger, LeonHorowitz, Jonatan Warschauer and many members of the Association of ProgressiveIsraelis. The Kraków community, which was the largest group of society members fromoutside Lvov (more than 100 people altogether), also provided regular financial supportto the Lvov organization. Topics connected with Kraków were present in Ojczyzna,which clearly supported the progressive milieu, on a regular basis. One initiativesupported especially strongly by Agudas Achim was the organization of patrioticceremonies in the Kraków Tempel synagogue. While this tradition was already presentin Kraków in the 1860s, it was revived and strengthened thanks to the influence ofAgudas Achim.

Keywords:�Agudas�Achim,�Polonization,�Polish�patriotic�services�in�synagogues,Tempel� synagogue� in� Lvov,� Tempel� synagogue� in� Kraków,� progressive� Judaism,acculturation