Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich w produkcji...

35
FRANCISZKA z KRASIŃSKICH WETTYN Księżna Kurlandii i Semigalii, prababka dynastii królów włoskich. Dziedzictwo rodziny Krasińskich w regionie świętokrzyskim pod redakcją Dariusza Kaliny Radosława Kubickiego Michała Wardzyńskiego Kielce-Lisów 2012

Transcript of Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich w produkcji...

FFRRAANNCCIISSZZKKAA zz KKRRAASSIIŃŃSSKKIICCHH WWEETTTTYYNN

KKssiięężżnnaa KKuurrllaannddiiii ii SSeemmiiggaalliiii,,

pprraabbaabbkkaa ddyynnaassttiiii kkrróóllóóww wwłłoosskkiicchh..

DDzziieeddzziiccttwwoo rrooddzziinnyy KKrraassiińńsskkiicchh ww rreeggiioonniiee śśwwiięęttookkrrzzyysskkiimm

pod redakcją

Dariusza Kaliny

Radosława Kubickiego

Michała Wardzyńskiego

Kielce-Lisów 2012

SSPPIISS TTRREEŚŚCCII

Słowo wstępne Adam Jarubas (Marszałek Województwa Świętokrzyskiego) ………………….……. 5 Michał Godowski (Członek Zarządu Powiatu Kieleckiego) ………..……………….. 6 Przedmowa …………………………………………………………………………… 9 Stanisława Maliszewska (Muzeum Romantyzmu w Opinogórze)

Franciszka Krasińska (1742-1796). Zapomniana „królewiczowa” polska …..…… 11

Leszek +owaliński (Muzeum Romantyzmu w Opinogórze) Ród Krasińskich na Mazowszu …………………………………….………..……. 33

Aleksander Bowkało (Sankt Petersburg) Linia biskupia Krasińskich w Rosji ……………………………………………….. 43

Łukasz Piotr Młynarski (Katolicki Uniwersytet Lubelski) Kościół i mauzoleum Krasińskich w Krasnem w okresie nowożytnym. Przyczynek do dziejów obiektu ……………………………………………….….. 53

Hubert Mazur (Archiwum Państwowe w Kielcach) Materiały źródłowe dotyczące majątku Krasińskich z Maleszowej przechowywane w Archiwum Państwowym w Kielcach ………………..……….. 65

Cezary Jastrzębski (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach) Organizacja parafialna w dobrach maleszowskich w XVIII wieku …..…………... 91

Dariusz Kalina (Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego) Zabytki nieruchome na terenie dawnego zespołu dóbr ziemskich zwanych maleszowskimi sandomierskiej gałęzi rodziny Krasińskich ………………………. 101

Łukasz Piotr Młynarski (Katolicki Uniwersytet Lubelski) Kilka uwag na temat wartości ideowych i artystycznych kaplicy grobowej Krasińskich p.w. św. Barbary przy kościele parafialnym św. Mikołaja w Lisowie ………………………………………………………………………….. 127

Michał Wardzyński (Uniwersytet Warszawski) Artifices chencinenses. Miejsce i rola warsztatów chęcińskich w produkcji kamieniarsko-rzeźbiarskiej w Rzeczypospolitej (koniec XVI - 1. poł. XVII w.) …. 151

Radosław Kubicki (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach) Kobiety w polskiej tradycji i myśli politycznej – ze szczególnym uwzględnieniem Franciszki i Zofii z Krasińskich ……….……. 185

Grzegorz Wiatr (Kielce) Prace konserwatorskie przeprowadzone przy kaplicy Krasińskich w Lisowie (uwagi konserwatora) ……………………………………………….… 197

3

Michał Wardzyński Uniwersytet Warszawski

AARRTTIIFFIICCEESS CCHHEE..CCII..EE..SSEESS

RROOLLAA II MMIIEEJJSSCCEE WWAARRSSZZTTAATTÓÓWW CCHHĘĘCCIIŃŃSSKKIICCHH WW PPRROODDUUKKCCJJII KKAAMMIIEE++IIAARRSSKKOO--RRZZEEŹŹBBIIAARRSSKKIIEEJJ WW RRZZEECCZZYYPPOOSSPPOOLLIITTEEJJ

((KKOO++IIEECC XXVVII--11.. PPOOŁŁOOWWAA XXVVIIII WWIIEEKKUU..))

Ośrodek artystyczno-rzemieślniczy w Chęcinach był w 1. połowie XVII w. bez wątpie-

nia jednym z największych i najważniejszych centrów kamieniarsko-rzeźbiarskich w Koronie, natomiast materiały, artyści i rzemieślnicy oraz dzieła małej architektury i rzeź-by tam stworzone na trwałe zmieniły oblicze sztuki nowożytnej niemal na całym olbrzy-mim terytorium Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Roli i znaczeniu omawianego ośrodka nie odpowiada jednak nader skromny stan badań nad jego historią, tak w zakresie historii kultury materialnej, gospodarki oraz sztuki, jak i socjologii kultury i sztuki. Informacje pu-blikowane w kilkunastu artykułach i książkach1, których autorzy wyrywkowo powoływali

1 Z najważniejszych opracowań zob.: K. Stronczyński, Dziennik podróży. 1844 rok, Kielce 1996, s. 26, 28; F.M. So-bieszczański, Wycieczka archeologiczna w niektóre strony Gubernii Radomskiej odbyta w miesiącu wrześniu 1851 roku, Warszawa 1852, s. 192, 203-218, mapa; F. Siarczyński, Obraz wieku panowania Zygmunta III, Poznań 1858, t. 2, s. 233-234; Dokumenty i rękopisy związane z górnictwem kruszcowym w Łagowie, XVI-XVIII w., oprac. S. Chodyński [w:] Mo-numenta Historica Dioeceseos Vladislaviensis, T. 6, Wladislaviae 1886, s. 4-36; Ustawy i Statuta, także porządek Sądowy z Praw Górnych Prawa Górnego pisanego przez Artykuły pewne podane i opisane od Urodzonego Pana Jana z Msticzo-wa Płazę, oprac. S. Chodyński [w:] ibidem, s. 37-56; J. de Hempel, Description géologique de Kielce, de Chenciny et de Malogoszcz situés Au Centre de la Pologne, Varsovie 1899, s. 142-183, mapy; W. Grzeliński, Monografia Chęcin skre-ślił…, Kielce 1908, zwłaszcza s. 24-36; H. Gessler, Opinja Kopalń i Fabryki Marmurów Kieleckich, Kielce 1912; Michał Rawita-Witanowski, Dawny powiat chęciński. Z ilustracjami prof. Jana Olszewskiego, oprac. D. Kalina, Kielce 2001, s. 80-84; W. Zapart, M. Karkocha, Dzieje parafii Chęciny do 1815 r., Kielce 2007, zwłaszcza s. 31, 39-40, 67-68; D. Kalina, Dzieje Chęcin, Chęciny 2009, s. 88-89, 131-132, 168-176. Spośród podstawowych prac z dziedziny geologii oraz historii przemysłu i kultury materialnej zob.: J. Czarnocki, Marmury świętokrzyskie [w:] Państwowy Instytut Geolo-giczny, Prace, 21, 1958 (idem, Prace geologiczne, t. 5, z. 3, red. K. i S. Pawłowscy), s. 100-116; idem, Materiały użyte na niektóre części budowli oraz pomniki na obszarze Gór Świętokrzyskich, w: ibidem, s. 218-220; S. Kowalczewski, Marmu-ry kieleckie, Warszawa 1972; Z. Kowalczewski, O surowcach mineralnych i rozwoju górnictwa w okolicach Chęcin [w:] VII wieków Chęcin. Materiały sesji naukowej 24 V 1975 r., red. Z. Guldon, Chęciny 1976, s. 91-99; Z. Guldon, Chęcińskie górnictwo i hutnictwo kruszcowe w XV-XVIII wieku. Baza źródłowa i stan badań [w:] ,,Studia Kieleckie”, 1/21, 1979, s. 7-21; Z. Rubinowski, Chęcińskie złoża rud metali w świetle geologicznych badań metalogenezy Gór Świętokrzyskich [w:] ibidem, s. 23-36; Z. Guldon, Górnictwo ołowiu w starostwie chęcińskim w początkach XVII wieku, w: ibidem, s. 37-43; Z. Wójcik, Opis górnictwa okolic Chęcin Jana Filipa Carosiego z 1781 roku, w: ibidem, s. 45-57; Z. Guldon, J. Muszyń-ska, Żydzi i Szkoci w Chęcinach w XVI-XVIII wieku [w:] Chęciny. Studia z dziejów miasta XVI-XX wieku, red. St. Wiech, Kielce 1997, s. 9-10; J. Rajchel, Kamienny Kraków. Spojrzenie geologa, wyd. 2, Kraków 2005, s. 56–64. Wśród prac z zakresu historii sztuki zob.: A. Król, Kasper Fodyga budowniczy chęciński z początku XVII w., ,,Biuletyn Historii Sztu-ki”, 13: 1951, nr 2-3, s. 88-117; M. Weber-Kozińska, Kamieniarka w Polsce w okresie renesansu. Główne etapy rozwo-jowe w historii naszego kamieniarstwa, ,,Architektura”, 1954, nr 1 (75), s. 14-18; eadem, Z problematyki historii kamie-niarstwa w Polsce, ,,Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, 8: 1958, nr 1, s. 61-83; N. Miks-Rudkowska, Rzemiosło kamieniarskie Kielecczyzny (zarys historyczny) [w:] Z dziejów rzemiosła na Kielecczyźnie. Materiały sesji 11-12 XII 1969, Kielce 1973, s. 58-60; M. Paulewicz, E. Kosik, Kasper Fodyga gwarek chęciński, ,,Towarzystwo Przyjaciół Górnictwa, Hutnictwa i Przemysłu Staropolskiego w Kielcach. Informator”, VII: 1974, s. 1-9; M. Karpowicz, La Capella Fodiga: Eccezionale monumento di un mesoccone in Polonia, ,,Quaderni Grigioniitaliani”, LIX: 1990, nr 1, s. 3-19; M. Paulewicz, Chęcińskie górnictwo kruszcowe (XIV do poł. XVII wieku), Kielce 1992; E. Kosik, Chęcińskie marmury [w:] W królew-skich Chęcinach: monografia historyczno gospodarcza miasta i gminy Chęciny, red. E. Kosik, R. Nagdowski, Kielce 1996, s. 51-59; M. Wardzyński, @agrobek Lwa Sapiehy w kościele Świętomichalskim w Wilnie [w:] Sztuka kresów wschodnich, t. 5, red. P. Krasny, A. Betlej, Kraków 2003, s. 135-152; idem, @agrobek Pawła Stefana Sapiehy w Holsza-nach [w:] Litwa i Polska. Dziedzictwo sztuki sakralnej, pod red. W. Boberskiego i M. Omilanowskiej, Warszawa 2004, s. 99-116; idem, Z zagadnień genezy i przekształceń struktury architektonicznej ołtarza głównego w kościele Św. Michała Archanioła w Wilnie, ,,Ikonotheka”, 17: 2004, s. 117-138; D. Kalina, Świętokrzyskie ślady Kacpra Łodygi [w:] Szkice

151

Michał Wardzyński

się na archiwalia, obarczone są pewnymi błędami albo przeinaczeniami. Warto jeszcze nadmienić, iż do czasu badań Mariusza Karpowicza nad twórczością Gaspare Fodiga i Au-gusta van Oyen2 w dotychczasowej literaturze obowiązywały ustalenia ks. Witalisa Grze-lińskiego, którzy nie podając źródła (być może były to niedostępne dziś, a zatem nieweryfi-kowalne księgi metrykalne) jako rzeźbiarzy chęcińskich wymienił Augustyna de Vien i Szkota Kacpra Achterlona3.

W najnowszym okresie pomimo opracowania wielu źródeł archiwalnych i ujawnienia nieznanych wcześniej dzieł nie podjęto dotąd próby rekapitulacji badań4. Wciąż brak też po-głębionej wiedzy na temat miejsca i roli tego ośrodka w perspektywie produkcji kamieniar-sko-rzeźbiarskiej w całym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem głównych konkurentów najważniejszych mistrzów chęcińskich (fot. 1).

Miasto, założone przez księcia Władysława Łokietka w końcu XIII w. w centrum ów-

czesnych ziem polskich, w granicach kasztelanii małogoskiej, powstało na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, a górujący nad nim zamek królewski stał się odtąd miej-scem depozytu skarbca koronnego5. W tym samym czasie wśród okolicznych wzniesień południowo-zachodniej części Gór Świętokrzyskich rozpoczęła się trwająca do XX w. od-krywkowa i górnicza eksploatacja cennych rud metali kolorowych i szlachetnych, przede wszystkim miedzi, srebra oraz ołowiu i cynku oraz przemysł metalurgiczny. Ustanowione w Chęcinach starostwo grodowe objęło jednocześnie nadzór nad lukratywnym urzędem żupniczym, przynoszącym w XV i 1. poł. XVI w. zyski porównywalne z najbogatszymi kopalniami tych kruszców w Olkuszu pod Krakowem6. Każdorazowo mianowany starosta chęciński administrował również od przełomu XVI i XVII w. wydobyciem w miejscowych łomach dekoracyjnych odmian wapieni i kalcytu żyłowego, których złoża odkrywano a następnie rozbudowywano po zakończeniu wydobycia rud metali7. Najpełniejsze zesta-

z dziejów miasta. Chęciny na starej fotografii, red. D. Kalina, Kielce 2008, s. 15-26; D. Długosz, Śladami Włochów w Polsce od XVI do XVIII wieku. Województwo świętokrzyskie, ,,Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach”, 23: 2007, zwłaszcza s. 173-175, 188. 2 M. Karpowicz, Da contadino a magnate. Gaspare Fodiga, architetto e scultore di Mesocco in Polonia, Mesocco 2002; idem, Chronologia i geografia niderlandyzmu w rzeźbie 1. połowy XVII wieku [w:] @iderlandyzm na Śląsku i w krajach ościennych, red. M. Kapustka, A. Kozieł, P. Oszczanowski, Wrocław 2003, s. 45-48, il. 2-4; idem, Tomasz Poncino architekt pałacu kieleckiego, Kielce 2002, s. 33-43, 51, 55-56, il. 15, 16, 37-43, 58, 59, 77. 3 W. Grzeliński, op. cit., s. 38, 50. 4 Ł. P. Młynarski, ,,A nie dziw, że Krasiński po Krasińsku trzeba, nabywać sławy dobrej”. Wymowa ideowa kaplicy Krasińskich p.w. św. Barbary w Lisowie koło Kielc, [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, t. 10: Programy ideowe w przedsięwzięciach artystycznych w XVI-XVIII wieku, red. I. Rolska-Boruch, Lublin 2010, szczególnie s. 130-131, il. 5, 7-10; M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’ and the Centre of Stonemasonry and Sculpture in Chęciny during the Modern Era, in the former Commonwealth of Two @ations, [w:] Actes du XVIIe Colloque International de Glyptographie à Cracovie, 5–9 juillet 2010, red. J.-L. Van Belle, Braine-le-Château 2011, p. 379–412; idem, Początki eksploatacji i artystycznego wykorzystania ,,marmurów” chęcińskich (1583-1614) [w:] Księga Pamiątkowa prof. dra hab. Andrzeja Wyrobisza, red. E. Dubas i in., Białystok 2012, s. 165-186. 5 W. Grzeliński, op. cit., s. 3-5; F. Kiryk, Chęciny w epoce piastowskiej i jagiellońskiej, w: VII wieków Chęcin…, p. 25-90; E. Kosik, Chęciny na surowym korzeniu lokowane, [w:] W królewskich Chęcinach…, s. 22-29; Michał Rawita-Witanowski..., s. 34-39; D. Kalina, Dzieje Chęcin…, s. 33-58. 6 Na ten temat zob.: W. Grzeliński, op. cit., s. 6-9, 24-25; D. Molenda, Górnictwo chęcińskie w XVI i XVII w. i jego związki z górnictwem śląsko-krakowskim [w:] Dzieje i technika świętokrzyskiego górnictwa i hutnictwa kruszcowego. Materiały sesji naukowej odbytej z okazji jubileuszu IX wieków Kielc 16 XI 1970, red. Z. Kowalczewski, Warszawa 1972, s. 107-120; M. Paulewicz, Chęcińska ordynacja górnicza z 1608 roku, ,,Towarzystwo Przyjaciół Górnictwa, Hutnictwa i Przemysłu Staropolskiego w Kielcach. Informator”, III: 1975, s. 5-17; idem, Czternastowieczne związki miasta Chęcin z górnictwem kruszcowym starostwa chęcińskiego, ,,Towarzystwo Przyjaciół Górnictwa, Hutnictwa i Przemysłu Staropol-skiego w Kielcach. Informator”, VI: 1975, s. 1-13; idem, Szyby górnicze w rejonie Chęcin w latach 1610-1614, ,,Towarzystwo Przyjaciół Górnictwa, Hutnictwa i Przemysłu Staropolskiego w Kielcach. Informator”, XII: 1975, s. 3-17; idem, Przywileje górnicze miasta królewskiego, [w:] ibidem, I: 1976, s. 9-20; Z. Kowalczewski, O surowcach mineral-nych…, s. 91-97; M. Paulewicz, Chęcińskie górnictwo kruszcowe…, s. 27-39; D. Kalina, Dzieje Chęcin…, s. 151-166. 7 J. Pazdur, Górnictwo i hutnictwo kruszcowe w okolicy Kielc [w:] Górnictwo i hutnictwo metali nieżelaznych w Polsce w XVI i XVII w., ,,Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, 3: 1955, nr 1, s. 80-86; idem, Kierunki i metody badań dzie-jów świętokrzyskiego górnictwa i hutnictwa kruszcowego [w:] Dzieje i technika świętokrzyskiego górnictwa i hutnictwa

152

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

wienie czynnych wtedy łomów, urządzeń technicznych i warsztatów przynoszą przecho-wywane wspomniane lustracje oraz inwentarze starostwa chęcińskiego z lat 1589-1622, podobne spisy powstałe już po 1660 r. oraz w połowie i pod koniec XVIII w.8

Z braku odpowiednich źródeł archiwalnych nie można obecnie ustalić początku eks-

ploatacji miejscowych złóż wapieni, zlepieńców i kalcytu żyłowego, aczkolwiek już około 1583-1590 r. można odnotować pierwsze przykłady ich obecności w powstających wtedy dziełach w pobliskim, znacznie starszym ośrodku kamieniarsko-rzeźbiarskim w Pińczowie nad Nidą9.

Początkowo wydobywano tylko jeden gatunek górnodewońskiego wapienia zbitego o charakterystycznej brunatno-brązowej barwie z lokalnymi czerwonawymi przebarwie-niami, który pozyskiwano równocześnie z przynajmniej dwóch różnych łomów: na połu-dniowo-wschodnim stoku Góry Zamkowej w Chęcinach10, a następnie w pobliskiej wsi królewskiej Bolechowice11. Znakomite własności fizyczne pozwalające uzyskać nawet ażur i skomplikowane detale w rzeźbie figuralnej i ornamentalnej zapewniły temu wapieniowi status najważniejszego materiału w całej historii ośrodka chęcińskiego12. Najpóźniej w la-tach 1595-1598 rozpoczęto wydobycie w kamieniołomie na południowym stoku wzgórza Jerzmaniec/Czerwona Góra, skąd pozyskiwano pięknej barwy i tekstury wapień – zlepie-niec cechsztyński (permski), nazwany następnie Zygmuntówką w związku z wykonaniem w 1607 r. z jego pojedynczego bloku trzonu późniejszej kolumny króla Zygmunta III Wazy w Warszawie13. W tym samym czasie w miejscach eksploatacji rud miedzi i ołowiu w wa-piennej grani Góry Zelejowej pod Chęcinami, zwanej w dawnej gwarze górniczej ,,szparami”, otwarto przynajmniej dwa duże łomy niezwykle dekoracyjnego kalcytu żyło-wego zwanego z powodu czerwonawo-białawego zabarwienia Różanką Zelejowską14. Ten gatunek został wkrótce doceniony przez kamieniarzy i rzeźbiarzy krakowskich, pińczow-skich i chęcińskich jako doskonałe kolorystyczne uzupełnienie gamy barwnej wapieni używanych do architektury i rzeźby figuralnej. Z uwagi na kruchość szpatu kalcytowego lepiszcza używano jej niemal wyłącznie we wstawkach inkrustacyjnych. Wydobyciu Ró-żanki towarzyszyła eksploatacja innej dekoracyjnej odmiany wapienia w strefie kontakto-wej mas dewońskiego górotworu i żył kalcytowych. Materiał ten nazywano niekiedy

kruszcowego…, s. 13-27; S. Miczulski, Początki rozwoju górnictwa i hutnictwa kruszcowego w rejonie Kielc od końca XVI w., w: ibidem, s. 79-145. 8 Chęcińskie góry kruszcowe w świetle lustracji z lat 1564-1615 [w:] M. Paulewicz, Chęcińskie górnictwo kruszcowe…, s. 5-6, 42-44, 99-103, Aneksy I, IV. 9 M. Wardzyński, Początki eksploatacji i artystycznego wykorzystania ,,marmurów” chęcińskich…, s. 169, 174-175, il. 3. 10 Taką lokalizację pierwszych łomów tego ,,marmuru” podają ww. lustracje królewskie z 1602 i 1617 r. Z najnowszych prac zob. D. Kalina, Dzieje Chęcin…, s. 160, 162, 170. Tamże wykaz źródeł i literatury. Por. ponadto E. i J. Fijałkowscy, Historia eksploatacji marmurów w Górach Świętokrzyskich, ,,Muzeum Świętokrzyskie. Zeszyty Przyrodnicze”, 1: 1973, s. 58-59, ryc. 23. 11 J. Czarnocki, Marmury świętokrzyskie…, s. 105, 107; S. Kowalczewski, op. cit., s. 19-20, il. na s. 19; J. Rajchel, op. cit., s. 57-58; H. Walendowski, Bolechowice [Minimonografie polskich kamieni budowlanych], ,,Nowy Kamieniarz”, 4: 2008, nr 33, s. 70. 12 Szczegółowe omówienie tej kwestii w: M. Wardzyński, @agrobek Pawła Sapiehy i jego żon w kościele oo. Francisz-kanów w Holszanach…, s. 111-112. 13 J. Czarnocki, Marmury świętokrzyskie…, s. 110, 114; N. Miks-Rudkowska, Rzemiosło kamieniarskie Kielecczyzny…, s. 58; A. Kostecka, Charakterystyka zlepieńców cechsztyńskich synkliny gałęzicko-bolechowickiej (Góry Świętokrzyskie), ,,Kwartalnik Geologiczny”, 6: 1962, nr 3, s. 416, 422-423; S. Kowalczewski, op. cit., s. 21-23, il. na s. 21; S. Zbroja, M. Kuleta, Z. Migaszewski, @owe dane o zlepieńcach z kamieniołomu ,,Zygmuntówka” w Górach Świętokrzyskich, ,,Biuletyn Państwowego Instytutu Geologicznego”, 1998, nr 379, s. 41-51, il. 1, 3, 5; J. Rajchel, op. cit., s. 60-62. 14 J. Czarnocki, Marmury świętokrzyskie…, s. 112, 114; M. Weber-Kozińska, Kamieniarka w Polsce…, s. 17, 18; J. Wrzosek, L. Wróbel, Uwagi o występowaniu żył kalcytowych na Górze Zelejowej koło Chęcin, ,,Zeszyty Naukowe AGH. Geologia”, nr 31, 1961, z. 4, s. 89-106, il. 1-2; Z. Rubinowski, Pozycja żył kalcytowych typu ,,Różanka” w regionalnej metalogenezie Gór Świętkorzyskich, ,,Kwartalnik Geologiczny”, 11: 1967, z. 4, s. 962.

153

Michał Wardzyński

,,marmurem” Zelejowa15. Na początku XVII w. w należącym do dóbr biskupstwa krakow-skiego miasteczku Łagowie pod Kielcami, ważnym podówczas centrum wydobycia i wyto-pu rud ołowiu16, w miejscowych łomach i sztolniach zaczęto pozyskiwać dewoński, bitu-miczny wapień zbity o czarno-popielatym zabarwieniu i niewielkim ławicowym użyleniu. Wydobywany w niewielkich ilościach ze względu na osłabiające jego strukturę liczne ska-mieniałości znalazł on zastosowanie głównie w postaci wstawek oraz formowanych w ka-mieniarskich młynkach wodnych kul17. Trudno osiągalny wapień z Łagowa wyparł wkrótce sławny dewoński czarny wapień z Dębnika pod Krakowem18, który w pracach kamieniarzy chęcińskich jako import materiałowy występuje już od 2. poł. lat 20. XVII w.

Okresem największego rozkwitu miejscowego ośrodka artystycznego była 1. poł. XVII

w., kiedy to działało tutaj co najmniej dziesięciu architektów i muratorów: członkowie ro-dziny Fodiga z Mesocco w południowoszwajcarskim kantonie Grigione – przyrodni bracia Gaspare i Sebastiano oraz ich kuzyn Alberto, uczeń pierwszego z nich Antonio Toschan oraz Marcin Rydz, następnie strycharz Rampl, trzech cieśli oraz przynajmniej trzech kotla-rzy. Towarzyszyli im skupieni w odrębnym cechu stolarze, szklarz Walenty Szoczka, a także pięciu złotników. Powyższy przegląd zamyka co najmniej grono ponad dwudziestu rzeźbiarzy-figuralistów i kamieniarzy, nie licząc ich czeladzi, polerników oraz górników tak królewskich jak i miejskich wyspecjalizowanych w wydobyciu wapieni i kalcytu19.

Kres Chęcinom przyniosły spalenie i rzeź miasta z rąk Szwedów i Siedmiogrodzian w dniu 1 kwietnia 1657 r. a następnie nawracające zarazy i klęski elementarne. W tym okresie z murowanego miasta liczącego ponad 3000 mieszkańców pozostało niewiele po-nad 300 osób i kilkadziesiąt domostw20. Najwyżej trzy niewielkie warsztaty rzeźbiarski i kamieniarskie funkcjonowały tutaj do końca XVII w. realizując głównie drobne zamó-wienia lokalne i regionalne21.

Zanim kadra kamieniarska i rzeźbiarska zebrała się i zorganizowała w miejscowym

środowisku, z wapienia z Góry Zamkowej i Bolechowic, a następnie z cennego kalcytu Różanka Zelejowska jako pierwsi zaczęli korzystać rzeźbiarze z sąsiedniego centrum w Pińczowie nad Nidą, które w końcu XVI w. pod administracyjnym i artystycznym kie-

15 E i J. Fijałkowscy, op. cit., s. 70-71, ryc. 12, 44, 45. Por. ponadto Kielce, Archiwum Państwowego Instytutu Geolo-gicznego, Oddział Świętokrzyski, nr inw. 1189, J. Urban, Bloczne skały węglanowe w paleozoiku zachodniej części Gór Świętokrzyskich, mpis, Kielce 1986, s. 20-21. Tamże wykaz literatury. Za udostępnienie mi tego opracowania dziękuję serdecznie dr Jerzemu Gągolowi (PGIOŚw.). 16 Cz. Hadamik, Pradzieje i średniowiecze gminy Łagów w świetle dotychczasowych badań archeologicznych, [w:] Cz. Hadamik, D. Kalina, E. Traczyński, Dzieje i zabytki małych ojczyzn, red. R. Mirowski, Gmina Łagów, Kielce 2004, s. 19, 20-21, 109-113; D. Kalina, Historia miejscowości i zabytki gminy, [w:] ibidem, s. 154-158. 17 J. Czarnocki, O tektonice okolic Łagowa oraz kilka słów w sprawie trzeciorzędu i złóż galeny na tym obszarze, ,,Posiedzenia Naukowe Państwowego Instytutu Geologicznego”, 1929, nr 24, posiedzenia z dnia 9.04.1929, s. 34-36; J. Fijałkowski, Zarys dziejów eksploatacji kruszców w rejonie Łagowa [w:] Dzieje i technika świętokrzyskiego górnictwa i hutnictwa kruszcowego…, s. 121-125; B. Wójtowicz, J. Wójtowicz, Przyrodnicza Ścieżka Dydaktyczna Łagów – Dolina Łagowicy – Wąwóz Dule – Jaskinia Zbójecka, Kielce 2004, s. 14, 16, 20; W. Jagodzińska-Hadamik, Geologiczna prze-szłość klucza piórkowskiego [w:] Cz. Hadamik, Zarys dziejów Łagowa, cz. 1: Od czasów najdawniejszych do lokacji miasta. Geologia-Prahistoria-Kasztelania Łagowska, Kielce-Łagów 2008, s. 21-22, 25-26. Na temat wykorzystania tego materiału zob.: W. Puget, Z dziejów zamku w Szydłowcu, ,,Rocznik Muzeum Świętokrzy-skiego”, T. 4, 1967, s. 292, przypis 34; T. Kempa, Mikołaj Krzysztof Radziwiłł Sierotka (1549-1616) wojewoda wileński, Warszawa 2000, s. 193, przypis 42. 18 W. Tatarkiewicz, Czarny marmur w Krakowie, „Prace Komisji Historii Sztuki”, 10: 1952, s. 79-152 (przedruk w: idem, O sztuce polskiej XVII i XVIII wieku. Architektura, rzeźba, Warszawa 1966, s. 347-399 – ten tekst cyt. dalej); J. Rajchel, op. cit., zwłaszcza s. 27-33, 71-73; P. Niemcewicz, Konserwacja wapienia dębnickiego, Toruń 2005, szczegól-nie s. 7-37. 19 M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 380, 385, 388-389. 20 W. Grzeliński, op. cit., s. 8, 18; L. Stępkowski, Przemiany ludnościowe w Chęcinach w XVII i XVIII wieku [w:] VII wieków Chęcin…, s. 108-109. 21 M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 389.

154

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

rownictwem architekta i rzeźbiarza królewskiego Santi Gucci Fiorentino przeżywało swój okres największego rozkwitu22. Początkowo, tj. od około 1583-1588 r. wapień bolechowic-ki służył jako tani lokalny zamiennik czerwonego marmuru w tłach tablic inskrypcyjnych i płytach nagrobnych23. Z tego właśnie materiału nieznany, wyraźnie niderlandyzujący rzeźbiarz – współpracownik Gucciego – wyrzeźbił elementy figuralne i tła tablic inskryp-cyjnych w nagrobku Grzegorza i Katarzyny Branickich w Niepołomicach pod Krakowem24, natomiast ok. 1600 r. wapienia bolechowickiego zaczął używać w rzeźbie figuralnej Tho-mas Nikiel, spadkobierca pińczowskiego przedsiębiorstwa Florentczyka, i jego zięć Mel-chior Werner25. Innym bardzo wczesnym, anonimowym produktem chęcińskim jest nagro-bek opata Aleksandra Mielińskiego (zm. 1584) w kościele Kanoników regularnych laterań-skich w Trzemesznie26. Około 1601 r. wapień bolechowicki zadebiutował też w kręgu twórczości muratorskiej Gaspare Fodigi27.

Dla początków i pierwszego etapu rozwoju kamieniołomów i warsztatów w Chęcinach kluczowe znaczenie miała administracyjna opieka króla – admiratora sztuk i rzemiosł Zygmunta III Wazy28, który po pożarze północnego, rezydencjonalnego skrzydła Zamku Królewskiego na Wawelu powierzył swoim tessyńskim architektom nadwornym: Giovan-niemu Battiście Petriniemu i Giovanniemu Battiście Trevanowi oraz związanemu z kra-kowskim cechem muratorów i stamców Giovanniemu Lucanowi da Reitino, zadanie pozy-skania do wystroju nowoprojektowanych w duchu rzymskiego stylu il transizione sal i po-koi marmurów z Chęcin i okolic29. Po zakończeniu prac na Wawelu ta sama pracownia wykonała z ,,marmuru” bolechowickiego identyczny zespół portali i obramień w podmiej-skiej rezydencji królewskiej w Łobzowie (1603-1605)30. Już w pierwszych latach XVII w. z Chęcin powołano na dwór królewski do Warszawy włoskiego ,,marmorariusa” Giovan-niego Benziolę, Polaka Marcina Mściszowskiego oraz utalentowanego kamieniarza wyzna-nia mojżeszowego, wyspecjalizowanego w produkcji kałamarzy i inkrustowanych blatów stołowych – Hersza, syna Szyfry. W latach 1602-1603 ich nazwiska figurują obok innego

22 Na temat historii tego ośrodka zob. m.in.: W. Kieszkowski, Santi Gucci Fiorentino. Uwagi na marginesie pracy dr Krystyny Sinko: Santi Gucci Fiorentino i jego szkoła, Kraków 1933, Bibljoteka Historji Sztuki no. 3, ,,Biuletyn Historii Sztuki i Kultury”, 3: 1934, nr 2, s. 145-147, 148-150; M. Weber-Kozińska, op. cit., s. 15, 18-19; N. Miks-Rudkowska, Rzemiosło kamieniarskie Kielecczyzny…, s. 42, 43-56; A. Fischinger, Santi Gucci architekt i rzeźbiarz królewski, Kraków 1969, s. 64-67, 79-86; S. Oterman, Stare i nowe dzieje eksploatacji i obróbki wapieni pińczowskich oraz marmurów kie-leckich, Pińczów 1980, s. 25-49. 23 M. Wardzyński, Początki eksploatacji i artystycznego wykorzystania ,,marmurów” chęcińskich…, s. 174-175. Tamże zestawienie literatury przedmiotu. 24 A. Fischinger, op. cit., s. 70-72, il. 94-96; J. Z. Łoziński, Grobowe kaplice kopułowe w Polsce 1520-1620, Warszawa 1973, s. 138, 141, il. 97. 25 A. Fischinger, op. cit., p. 84-85, pl. 117-118; A. Kurzątkowska, Mauzoleum Firlejów w Bejscach – wybitne dzieło ,,manieryzmu pińczowskiego”, ,,Biuletyn Historii Sztuki”, 30: 1968, nr 1, s. 121-122; F. Stolot, Testament Tomasza @ikla (przyczynek do dziejów pińczowskich warsztatów budowlanych i kamieniarsko-rzeźbiarskich na przełomie wieków XVI i XVII), ,,Biuletyn Historii Sztuki”, 32: 1970, nr 3-4, s. 228, 232, 234, 235, 241, aneks, il. 1, 2, 13; J. Z. Łoziński, op. cit., s. 129-130, 132, il. 67-70, 75-77, 80. 26 KZSP, T. XI, z. 19: Mogilno, Strzelno, Trzemeszno i okolice, oprac. Z. Białłowicz-Krygierowa, Warszawa 1982, s. 105, fig. 281. 27 A. Król, op. cit., s. 92-97, il. 2, 6, 7; J. Z. Łoziński, op. cit., s. 178, 184, il. 153, 155; M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 27-28, il. na s. 102, 107, 108. 28 F. Siarczyński, op. cit., s. 233-234; W. Tomkiewicz, Z dziejów polskiego mecenatu artystycznego w wieku XVII, War-szawa 1952, s. 11-29, zwłaszcza s. 17; H. Sygietyńska, Dzieła złotnicze Zygmunta III Wazy na Mazowszu, ,,Biuletyn Historii Sztuki”, 48: 1996, nr 3-4, s. 311-315. 29 Z najważniejszych opracowań zob.: K. Kuczman, Przełom wawelski [w:] Sztuka XVII wieku w Polsce, red. T. Hran-kowska, Warszawa 1994, s. 165, 167-168, 176, il. 5, 6, 10; M. Karpowicz, Artisti ticinesi in Polonia nella prima metà del ‘600, Bellinzona 2002, s. 23, 28-30, il. 4. 30 W. Kieszkowski, Zamek królewski w Łobzowie, ,,Biuletyn Historii Sztuki i Kultury”, 4: 1935, s. 17-19, il. 8-10; J.W. Rączka, Królewska rezydencja pałacowo-ogrodowa na Łobzowie. Stan badań i zachowane źródła archiwalne (1585-1655), cz. II, ,,Teka Komisji Architektury i Urbanistyki”, 17: 1983, s. 34, il. 10a-11, 15.

155

Michał Wardzyński

rzeźbiarza Paola del Corte na liście płac fabryki Zamku Królewskiego31. Najnowsze odkry-cia dr.dr. Huberta Kowalskiego i Justyny Jasiewicz potwierdziły, iż wśród elementów ar-chitektonicznych wywożonych w 1655-1657 r. Wisłą z Zamku Królewskiego w Warszawie przez Szwedów znalazły się m.in. detale pięcioprzelotowej arkady kolumnowej odkute z wapieni Bolechowice, Zygmuntówka i Różanka zelejowska oraz fontanna i szereg elemen-tów architektonicznych32.

Zachwyt, jaki nowoodkryte krajowe ,,marmury” wywołały wśród najbliższego otocze-nia króla, zapewnił im niesłabnącą popularność w takich prestiżowych fundacjach dwor-skich przez następne trzydzieści lat, dzięki czemu wzornictwo kamieniarki wawelskiej i łobzowskiej w ciągu 1. poł. XVII w. zyskało oddźwięk m.in. w dekoracji wnętrz magnac-kich i biskupich siedzib w Wiśniczu Nowym33, Kielcach34 i Podhorcach35, a lokalnie w zamku chęcińskim. Dwa uszakowate portale opatrzone herbem Gryf starościńskiej rodzi-ny Branickich przeniesiono w niewiadomym czasie do budynku dworu starościńskiego w Podzamczu Chęcińskim36. W 1643 r. w kamieniołomie ,,Zygmuntówka” kamieniarze chęcińscy podnieśli na zlecenie króla Władysława IV Wazy trzon kolumny zamówiony w 1607 r. przez jego ojca. Po przetransportowaniu do go do warsztatu polerniczego w Kra-kowie, zgodnie z wolą władcy posłużył on jako trzon pierwszego w nowożytnej Europie kolumnowego pomnika osoby świeckiej37.

Równocześnie z nowych atrakcyjnych materiałów zaczęto korzystać w stołecznym, krakowskim centrum artystycznym. Już w 1603-1605 oraz przed 1614 r. pińczowsko-krakowski warsztat budowlano kamieniarski spadkobierców Nikla – Samuela i Stanisława Świątkowiczów użył bloków znacznych rozmiarów oraz płyt wapieni Bolechowice i Zele-jowa do udekorowania parą bramek wejściowych wnętrza prezbiterium katedry na Wawe-lu38 oraz wyłożenia ścian, podpór i belkowania wnętrza kaplicy grobowej rodziny Mysz-kowskich przy kościele Dominikanów – jest to jedyna taka a zarazem unikatowa realizacja kamieniarska w całej historii tego ośrodka. Detale rzeźbiarskie z tych samych gatunków ,,marmurów” chęcińskich posłużyły Świątkowiczowi także do wyłożenia wnętrz sąsiednich

31 W. Tomkiewicz, Z dziejów polskiego mecenatu artystycznego…, s. 17; J. Lileyko, Zamek warszawski : rezydencja królewska i siedziba władz Rzeczypospolitej 1569-1763, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1984, s. 91-92. Tam-że wykaz źródeł archiwalnych. 32 Szanownym Koleżance (Instytut Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych UW) i Koledze (Instytut Arche-ologii UW, Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego), kierownikom projektu naukowego ,,Wisła 1655-1906-2009. Interdy-scyplinarne badania dna rzek”, chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować za umożliwienie mi zapoznania się z tymi zabytkami i ich odkryciami oraz za propozycję współpracy w zakresie konsultacji spraw artystycznych związanych z tym niezwykle cennym znaleziskiem. 33 M. Wardzyński, The Great Competitors. The Import and Use of ‘Red’ Marble from Hungary, Adnet, Stara Lubowla and Upper Hungary / Transylvania in Small Architecture and Sculpture in the Commonwealth from the Fourteenth Cen-tury to the First Half of the Seventeenth Century, w: Actes du XVIe Colloque International de Glyptographie à Muensterschwarzach (Schwarzach-am-Main), 7–12 juillet 2008, red. par. Jean-Louis Van Belle, Braine-le-Château 2009, s. 340, il. 26-27. 34 Z najnowszych studio na ten temat zob. A. Kwaśnik-Gliwińska, Wystrój i wyposażenie apartamentu biskupiego w Kielcach w XVII i XVIII wieku. Dane historyczne a rzeczywistość, ,,Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach”, 21: 2003, s. 31-39. Tam zestawienie źródeł i literatury. 35 A. Miłobędzki, Architektura XVII wieku w Polsce, t. 1, s. 201, 202; T. 2, il. 293-297, 299-300; Z. Bania, Pałac w Podhorcach, ,,Rocznik Historii Sztuki”, XIII: 1981, s. 103, 111, 114, 117, 156-158, il. 21, 24-31; J. K. Ostrowski, J. Petrus, Podhorce : dzieje wnętrz pałacowych i galerii obrazów, Kraków 2001, s. 15-27, il. 20, 21, 30, 31, 59-63, 65-70, 72, 81, 82, 88-91, 96, 112-114, 124-126, 128-130, 140-143, 147. 36 D. Kalina, Starościńska rezydencja w Podzamczu Chęcińskim, ,,Między Pilicą i Wisłą. Studia i Materiały Historycz-ne” 1: 2000, s. 136-138, 140, ryc. 6; idem, Dzieje Chęcin…, s. 242, 245, 251, 252-253. 37 R. Mączyński, Kolumna Zygmunta III Wazy – nowe ustalenia, ,,Kronika Zamkowa”, 1(25), 2 (26) 1992, 1(27), 2(28) 1993, s. 28-38, il. 1-3; K. Lesiak, Kolumna Zygmunta – jej kolejne przekształcenia i restauracje, ,,Ochrona Zabytków”, L: 1997, nr 2, s. 124-134, 139-140, il. 4, 5, 6-11. 38 M. Rożek, Katedra wawelska w XVII wieku, Kraków 1980, s. 57-60, il. 12.

156

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

kaplic św. Jacka i Lubomirskich (odpowiednio z lat 1614-1618 i 1605-1610) oraz Tęczyń-skich w Staszowie (1610-1618)39.

Około 1610 r. środowisko kamieniarskie w Chęcinach rozwinęło się już na tyle, by stać

się stałym miejscem pracy dwóch zawodowych rzeźbiarzy, który przyjęli prawo miejskie: Bartholomea Venosta vel Venesta z Tyrolu Południowego, pochodzącego zapewne mającej długoletnią tradycje rodziny artystycznej z alpejskiej doliny Venosta (niem. Vinschgau) lub miasteczka Mazzo in Valtellina nieopodal Sondrio, oraz Niderlandczyka Augustina van Oyen vel de Oien (fot. 2-3). Obaj byli zatrudniani również w kręgu inicjatyw budowlanych Gaspare Fodigi40.

Bartholomeo Venosta, żonaty z Zofią, doczekał się w Chęcinach dzieci Jana i Anny, wszystkich odnotowanych jeszcze w 1642 r.41 Jedyna wzmianka archiwalna o nim pocho-dzi z 1614 r., kiedy to zwrócił się wspólnie z kamieniarzem Januszem Oleksym do cechu muratorów i kamieniarzy w Krakowie z prośbą o użyczenie zakładanemu przez nich stowa-rzyszeniu zawodowemu w Chęcinach stołecznego statutu takiej organizacji42. Po śmierci Bartholomea, która nastąpiła około 1625-1628 r., jego warsztat przejął jego brat lub kuzyn Sebastiano. Jego działalność skończyła się w 1636 r. tarapatami finansowymi. Po zgonie Sebastiana, który miał miejsce przed 10 sierpnia 1639 r., z polecenia władz Chęcin sporzą-dzono szczegółowy inwentarz jego domu i pracowni wraz z odpowiednią wyceną. Spadko-bierczynią pracowni była wtedy wdowa Barbara Czeczotczanka z dwoma synami – mło-dym czeladnikiem kamieniarskim Agostino i małoletnim Giacomo43. Następnie cały ten majątek nieruchomy i ruchomy zlicytowano. Osobą, która przejęła owe dobra za długi był van Oyen, który w 1641 r. przyjął ponadto do swojej pracowni na 6-letnią naukę rzemiosła rzeźbiarskiego Giacoma44. Ostatnia wiadomość o obu braciach Venosta pochodzi z 1647 r.45

Z Bartholomeo Venostą można przekonująco związać grupę wyróżniających się arty-stycznie manierystycznych nagrobków figuralnych i płaskorzeźbionych płyt nagrobnych z 1. ćw. XVII w. z terenu całej Małopolski, Wielkopolski i Wielkiego Księstwa Litewskie-go, które – zebrane i opracowane przez Karpowicza – były dotąd przypisywane anonimo-wemu rzeźbiarzowi chęcińskiemu zwanemu ,,Mistrzem Wyprostowanych Postaci” albo ,,Mistrzem Sztywnych Figur”. Badacz utożsamił go z muratorem Gasparem Fodiga46 – przeczą temu jednak zebrane źródła archiwalne. W przeciwieństwie do Gaspara i Sebastia-na Fodigów nazywanych w źródłach miejskich nieodmiennie muratorami, wszyscy człon-kowie rodziny Venosta figurują w nich jako ,,sculptores” albo ,,lapicidae”, a treść wzmian-

39 J. Z. Łoziński, op. cit., s. 147-149, 159-162, 165-166, il. 113-118, 121-123, 125-126, 131. Z najnowszych prac na ten temat por. A. Wojtyła, Marble all’italiana and the 17th-century interiors in Central and Eastern Europe, [w:] Materiał rzeźby. Między technologią a semantyką…, s. 370, 372, il. 2-3. 40 Na temat wstępnego opracowania biografii i twórczości obu artystów zob. M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Mar-ble’…, zwłaszcza s. 385-388. 41 Kraków, Biblioteka Jagiellońska [dalej: BJ], rkps 5477, BN mf 52293, Prothocollon actorum civilium officii consularis civitatis Chencinensis ab anno 1622 usque ad annum 1696, k. 122r, 131v-132r, 135r (feria sexta post festum Sanctae Elisabetae AD 1642; 25.11.1642). 42 Kraków, Archiwum Państwowe [dalej: APKr], Akta Depozytowe [dalej: AD], sygn. 480, Regest seu liber actorum contuberni murariorum et Stameciorum clarissi urbis cracoviensis AD MDLXXII, s. 230. 43 BJ rkps 5232, BN mf 2136, Acta officii consularis civitatis Chencinensis ad anno 1631 usque ad annum 1649, k. 71, 74v-75v, 101v-102r, 105r-105v, 111r-111v, 214v-215v, 216v-227v, 228v-246. 44 BJ rkps 5232, BN mf 2136, k. 331r-331v (feria quarta in vigilia festum Assumptionis BVM AD 1641; 11.08.1641), 502r (feria tertia post festum Sancti Petri in vinculi AD 1645; 1.02.1645); BJ rkps 5477, BN mf 52293, k. 143v (feria sexta post Domenicam Jubilatae Proxima AD 1647). 45 Kraków, BJ rkps 5477, BN mf 52293, k. 143v (feria sexta post Dominicam Jubilatae proxima 1647). 46 M. Karpowicz, Rzeźba około roku 1600-1630 [w:] Sztuka około roku 1600, red. T. Hrankowska, Warszawa 1974, s. 72, il. 18; idem, Artisti ticinesi in Polonia nel ‘600, Bellinzona 1982, s. 61-63, il. 45-53; idem, Barok w Polsce, War-szawa 1988, s. 22, 281, il. 26-27; idem, Da contadino a magnate…, s. 45-71, il. 118-120, 128-211 (tu poparta błędnym odczytaniem przekazów archiwalnych identyfikacja artysty jako rzeźbiarza i przedsiębiorcy kamieniarskiego).

157

Michał Wardzyński

kowanego inwentarza pośmiertnego Sebastiana nie pozostawia żadnych wątpliwości co do jego wykształcenia i wykonywanego rzemiosła. Poważnym problemem w rekonstrukcji dorobku obu rzeźbiarzy jest brak jakichkolwiek prac potwierdzonych źródłowo, dlatego poza wymienionymi źródłami jedynym narzędziem pozostaje analiza porównawcza.

W grupie blisko trzydziestu pomników nagrobnych, epitafiów i ołtarzy związanych z Bartholomeo i Sebastianem Venostami najwcześniejszy jest nagrobek odkuty w 1608 r. dla upamiętnienia Anny z Dobrzykowa Tarnowskiej w warszawskim kościele Dominika-nów (fot. 4)47, który wypada przypisać Bartholomeo, najpóźniejszym – wyraźnie zapóźnio-ny stylowo zbiorowy pomnik rodziny Aleksandra Korycińskiego w Gowarczowie pod Końskimi (1649) (fot. 5)48, wzniesiony siłami osieroconego warsztatu Sebastiana, najpraw-dopodobniej wg projektu van Oyena, z prefabrykatów oraz z udziałem synów Agostina albo Giacoma. Wszystkie charakteryzuje przyjęte następnie w całym ośrodku chęcińskim następujące zestawienie materiałowe: struktury architektoniczne pomników, epitafiów i ołtarzy odkuwane były albo z wapienia pińczowskiego uzupełnianego wstawkami z ,,marmuru” bolechowickiego i Różanki Zelejowskiej albo w całości z tego gatunku wa-pienia – wtedy ,,pińczak” znajdował niekiedy zastosowanie wyłącznie w najbardziej skom-plikowanych detalach: głowicach kolumn, ornamentach, uszakach i figurach towarzyszą-cych49. Sebastiano, Agostino i Giacomo Venostowie oraz Janusz Oleksy i jego synowie: Piotr, Marcin i Stanisław, posługiwali się takim zestawieniem z niewielkimi modyfikacjami (przede wszystkim wykorzystanie wapienia dębnickiego w detalach architektonicznych) aż końca lat 40. XVII w.

Pod względem kolorystycznego i ideowego doboru materiałów kamieniarskich oraz stylistyki Bartholomeo i Sebastiano Venosta byli kontynuatorami długiej renesansowej tra-dycji ośrodka rzeźbiarskiego w Krakowie50, nie można jednak pominąć faktu wyraźnego preferowania przez ich modnych w tym czasie form manieryzmu niderlandzkiego spod znaku serii wzornikowych rycin inwencji Cornelisa Florisa de Vriendt i Hansa Vredemana de Vries. Biorąc pod uwagę geograficzne usytuowanie Val Venosta (Vinschgau) albo Val Tellina, z których jedyna i najkrótsza droga na północ wiodła przez alpejską przełęcz do doliny Innu i Arcyksięstwa Tyrolu, nie można również nie zauważyć czytelnych nawiązań obu rzeźbiarzy do znajdujących się w Innsbrucku i okolicach oraz w czeskiej Pradze zna-komitych dzieł Niderlandczyka Alexandra Colijna z Mechelen (1527/1529-1612), działają-cego od 1562 r. na dworze arcyksiążąt tyrolskich z dynastii von Habsburg. Bartholomeo Venosta zaczerpnął z twórczości sławnego mecheleńczyka inspirację przede wszystkim dla znacznie usztywnionej na modłę południowoniderlandzką kompozycji figur osób upamięt-nianych, tak rycerskich, jak i kobiecych, dla układów drapowania szat niewieścich (zwłasz-cza przy dolnym ich brzegu otulającym obute stopy) (fot. 6-7)51 oraz dla szeregu charakte-rystycznych detali ornamentalnych utrzymanych w stylistyce typu Rollwerk i Scheiffwerk. W niektórych dziełach ,,Mistrza Wyprostowanych Postaci”, np. w Holszanach zaobserwo-wano specyficzny, naśladujący praktykę snycerską sposób technicznego opracowania twa-rzy, których oblicza nie wycinano w tym samym bloku kamienia co całą figurę, ale ścinając płasko materiał w miejscu twarzy dosztukowywano je z odrębnego, spajanego zaprawą

47 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce [dalej: KZSP], Seria Nowa, T. XI: Miasto Warszawa, cz. 2: @owe Miasto, red. M. Kałamajska-Saeed, Warszawa 2001, s. 46, fig. 238, 241. 48 KZSP, T. III: Województwo kieleckie, pod red. J.Z. Łozińskiego i B. Wolff, z. 5: Powiat konecki, oprac. J.Z. Łoziński i B. Wolff, Warszawa 1958, s. 9, fig. 46. 49 M. Wardzyński, Początki eksploatacji i artystycznego wykorzystania ,,marmurów” chęcińskich…, s. 175-176, 182-183, 185. 50 Idem, The Great Competitors…, s. 341, 343, 345. 51 Szczególnie bliskie w oeuvre mecheleńczyka są nagrobki Phillipine Welser w Silberne Kapelle i Catheriny von Loxan w Hofkirche w Innsbrucku (oba 1580-1581). Zob.: H. Dressler, Alexander Colin, diss., Karlsruhe 1973, s. 69, 71-72, 92-93, 95, 97-98, 109, 111, il. 138-140, 148 a-b, 176-178, 185, 186, 199; A. Teurlinckx, Der Coliner Kreis. Aus der Ges-chichte der niderländischen Expansion, Bloemfontein 1987, s. 31, 35-37, il. 51, 66, 67, 71.

158

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

kawałka52. Rozwiązanie takie zastosował wcześniej właśnie Colijn, który posłużył się nim m.in. w monumentalnym nagrobku cesarskim Ferdynanda I, Anny i Maksymiliana II von Habsburg w katedrze praskiej (1566-1589) (fot. 8-9)53. Typy struktur architektonicznych pomników nagrobnych obu Venostów możne uznać za silnie osadzone w późnorenesanso-wej, włoskiej tradycji ośrodka krakowskiego (głównie wzory pulpitowego i przyściennego, arkadowego nagrobka inwencji Gianmarii Moschi zw. Il Padovano i Jana Michałowicza z Urzędowa z 3 ćw. XVI w.) (fot. 10-11), to stopniowo w ciągu lat 10. i 1. poł. lat 20. XVII w. daje się zauważyć stopniowe przejmowanie nowej stylistyki il transizione spod znaku konkurencyjnego krakowskiego warsztatu Giovanniego Lucana da Reitino (typ aedikuli kolumnowej lub pilastrowej z przerwanym trójkątnym naczółkiem54 – w obu pomnikach w Żerkowie, ok. 1615-1620, oraz Karnkowskiego w Kaliszu, 1622)55 (fot. 12-13). Najbar-dziej w tej kategorii zaawansowanym dziełem pracowni Venostów jest powstały w latach 1617-1618 nadwieszony nagrobek Stanisława Przyjemskiego (zm. 1611) w Koninie, zapro-jektowany najprawdopodobniej według życzenia zleceniodawców jako kopia znakomitego wczesnobarokowego, odkutego m.in. z wapieni chęcińskich nagrobka Adama Parzniew-skiego (zm. 1614) z archikolegiaty w Warszawie, zapewne projektu Mattea Castella (fot. 14-15)56. Najważniejsze detale ornamentalne Venosta zinterpretował jednak wg własnej maniery, wprowadzając w miejsce awangardowych form włoskich motywy późnorenesan-sowe, np. okryte akantem spływy wolutowe, pasy cekinów i zwisy kiści owoców.

Bartholomeo i Sebastiano Venosta po przybyciu do Rzeczypospolitej z uwagi na ugruntowaną od pocz. XVI w. w Małopolsce i Koronie włoską tradycję renesansowej małej architektury i rzeźby sepulkralnej i sakralnej debiutując w miejscowym środowisku na po-czątku XVII w. zostali początkowo zmuszeni do przyjęcia takiej stylistyki, wykonując np. dla rodziny Leśniowskich w Trzcianie pod Rzeszowem (ok. 1615-1625) i Tylickich w ko-ściele dominikańskim w Toruniu (ok. 1615) nagrobki rycerskie z figurą leżącą w typie postsansovinowskim (fot. 16)57. Dzieła z 1. poł. lat 10. XVII w. m.in. pamięci Franciszka Nikodema Kossakowskiego w Łomży (1611) i Stanisława Przyjemskiego w Koninie (przed 1618)58 ilustrują powolne odejście Bartholomea od tej tradycji ku znanej mu z Innsburcka oraz wzorników Florisa de Vriendt i Vredemana de Vriesa niderlandzkiej, manierystycznej formule przedstawiania leżącej figury zmarłego w wyciągniętej sztywno pozie59. Venosta

52 M. Wardzyński, @agrobek Pawła Sapiehy…, s. 107-108, 110, il. 6. 53 H. Dressler, op. cit., zwłaszcza s. 67-70, il. 140. Wpływ najważniejszych prac figuralnych Alexandra Colijna w Hofkirche w Innsbrucku na twórczość rzeźbiarzy chęcińskich widać również wyraźnie na przykładzie unikalnej kom-pozycji nagrobka Marianny z Krużlowej Baranowskiej (zm. 1631) w dawnej kolegiacie w Kurzelowie. Przedstawiona jako tercjarka w habicie franciszkańskim, leżąca sztywno na wznak z kartuszem herbowym opartym pod kątem o stopy, figura ta wyraźnie nawiązuje do analogicznie zakomponowanej płyty wierzchniej dawnego pomnika Johannesa Nasa, biskupa południowotyrolskiej diecezji Brixen / Bressanone (zm. 1590). Por. H. Dressler, op. cit., s. 113, il. 206; Na temat pomnika w Kurzelowie zob.: J. Wiśniewski, Historyczny opis kościołów, miast, zabytków i pamiątek w powiecie włosz-czowskim, Marjówka Opoczyńska 1932, s. 111-112; KZSP, T. III, z. 12: Powiat włoszczowski, oprac. T. Przypkowski oraz J. Z. Łoziński i B. Wolff, Warszawa 1966, s. 28, fig. 183. 54 M. Karpowicz, Kilka obserwacji o autorze nagrobka Firlejowej w kościele Franciszkanów w Krośnie, [w:] Kościół i klasztor franciszkański w Krośnie : przeszłość oraz dziedzictwo kulturowe. Materiały z sesji naukowej. Krosno, listopad 1997, red. E. Mańkowska, Krosno 1998, s. 169-176, il. 1, 3; idem, Artisti ticinesi in Polonia…, s. 30-33, il. 7, 9, 10. 55 M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 60-62, il. na s. 162-163, 176. 56 Idem, Matteo Castello: architekt wczesnego baroku, Warszawa 1994, s. 41-43, il. 50-51 (tu bezpodstawne rozciągnię-cie autorstwa Mattea Castello i nieustalonego rzeźbiarza włoskiego z Warszawy również na omawiany pomnik Krzysztofa Przyjemskiego). 57 Na temat ww. zabytków zob.: W. Demetrykiewicz, @agrobek Leśniowskiego w Trzcianie pod Rzeszowem z XVII wieku, ,,Sprawozdania Komisyi do Badania Historyi Sztuki”, V: 1896, s. CXV (Trzciana); P. Krzysztofiak, @agrobek braci Tylickich – problem rekonstrukcji i zagadnienia atrybucyjne, w: Dzieje i skarby kościoła Mariackiego w Toruniu, red. naukowa K. Kluczwajd, Toruń 2005, s. 345-356, il. 3. Na temat typologii figur rycerskich i kobiecych w twórczości ,,Mistrza Wyprostowanych Postaci” zob. M. Wardzyński, @agrobek Pawła Sapiehy…, s. 111-115. 58 Por. M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 51-52, 64, il. na s. 139, 181. 59 Na ten temat zob. ostatnio: A. Huysmans, De sculptuur [w:] Cornelis Floris: 1514-1757: beeldhouwer, architect, ontwerper, oprac. A. Huysmans, J. Van Damme, C. Van de Velde, Ch. Van Mulders, Brussel 1996, zwłaszcza s. 62-67, 81-82, 84, 90-91, il. 36, 37, 114, 115, 117, 185, 198-200, 203-204, 208, 210-212, 217, 276, 278, 292.

159

Michał Wardzyński

przejął od Alexandra Colijna i obu autorów wzorników usztywniony układ tułowia i nóg, pozostawiając wg wcześniejszej, włoskiej formuły ukośne odchylenie górnej części korpu-su z głową wspartą na zgiętej w łokciu ręce. Typ taki zdominuje twórczość najstarszego Venosty w 2. poł. lat 10. XVII w. (nagrobki: Jana Roszkowskiego w Żerkowie, ok. 1615; Stanisława Krasińskiego w Płocku, Stanisława Zapolskiego w Chojnem pod Sieradzem i Jakuba Szczawińskiego w Ujeździe, wszystkie z 1617 r.)60 (fot. 17), przy czym należy zaznaczyć, iż jeszcze przed 1625 r. w niektórych pracach stosował on postsansovinowski (Bogoria)61 albo lekko poruszony układ nóg, ugiętych w kolanach (Holszany)62. Venosta prezentował natomiast zupełnie inne podejście do figur kobiecych. Już od najwcześniejsze-go rozpoznanego dzieła – wspomnianego warszawskiego pomnika Anny z Dobrzykowa Tarnowskiej (1608) – wprowadził w rzeźbie chęcińskiej i małopolskiej nowy, nieznany tutaj wcześniej typ wyprostowanej postaci w sztywnej, kloszowo ukształtowanej sukni, o głowie i górnej części tułowia uniesionej nieco i wpartej na ręce (fot. 18). Zerwał tym samym z preferowanym do końca XVI w. w Krakowie rozwiązaniami kompozycyjnymi figur kobiecych autorstwa Santi Gucciego Fiorentina i Gerolama Canavesiego63. Wydaje się, że prototypem całej tej serii była wykonana przed 1607 r. w warsztacie Thomasa Nikla figura Zofii Mniszchowej w kościele par. w Radzyniu Podlaskim64.

Reasumując należy podkreślić, iż indywidualna formuła przedstawiania figury ludzkiej Bartholomea i Sesabstiana Venostów była w 1. tercji XVII w. unikalna w skali rzeźby całej Rzeczypospolitej, nie powiodły się też poszukiwania przykładów jej recepcji poza środowi-skiem chęcińskim. Jej linię rozwojową w 2. ćw. XVII w. ilustrują rozpoznany dorobek Agostina i Giacoma Venostów oraz grupa prac przypisywanych warsztatowi Jana Oleksego i jego synów z lat 10.-40. XVII w.

Techniką zdobniczą typową dla warsztatu Venostów, a następnie innych pracowni chę-cińskich, było specyficzne wykuwanie dekoracji ornamentalnych jako reliefów z wybiera-nym i wybijanym gradziną tłem, zaobserwowane wcześniej w środowisku rzeźbiarsko-kamieniarskim XVI-wiecznego Krakowa i Lwowa65. Po wypolerowaniu skomplikowany kształt wzoru wyraźnie odcinał się od otoczenia, dzięki czemu uzyskiwano efekt podobny do tradycyjnej płaskorzeźby, a w przeciwieństwie do niej możliwy do wykonania szybciej i mniejszym kosztem.

Pracownia Bartholomea Venosty, zasilana w tym okresie jeszcze przez Augustina van Oyen66 i przynajmniej jednego utalentowanego, anonimowego czeladnika-figuralistę67, wyspecjalizowała się w realizacji prestiżowych zleceń magnaterii z terenu całej Korony

60 Por. M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 57, 59-61, il. na s. 124, 146, 155, 178. 61 KZSP, T. III, z. 11: Powiat sandomierski, oprac. J.Z. Łoziński i T. Przypkowski, Warszawa 1962, s. 2, fig. 333; ostat-nio M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 71 (tu słuszna atrybucja nagrobka warsztatowi ,,Mistrza Wyprostowa-nych Postaci”). 62 M. Wardzyński, @agrobek Pawła Sapiehy…, s. 111-114, il. 1-3. 63 Ibidem, s. 114-115, il. 8-11. 64 Na temat tego nagrobka zob.: A. Kurzątkowska, Rzeźba pińczowska na Lubelszczyźnie, w: Sztuka około roku 1600, red. T. Chrankowska, Warszawa 1974, s. 172-173, 174-175; M. Wardzyński, The Great Competitors…, s. 342, fig. 31; I. Rolska, Firlejowie Leopardzi. Studia nad patronatem i fundacjami artystycznymi w XVI-XVII wieku, Lublin 2009, s. 244, il. 93. 65 M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 46, 56, 61-62, 64, 66, il. na s. 135, 140, 142, 147, 149, 153, 172-175, 183-185, 188-189, 194-195, 206-209, 211. Tamże literatura przedmiotu. Por. M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 386. 66 Jedną z pierwszych kreacji rzeźbiarskich van Oyena wydaje się być alabastrowy krucyfiks z dawnej grupy Ukrzyżo-wania w polu głównym ołtarza Trzech Króli w kaplicy grobowej rodziny Gaspara Fodigi przy farze w Chęcinach (ok. 1614-1624). Na temat ww. nastawy zob. ostatnio: M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 47-49, il. na s. 118, 131; D. Kalina, Świętokrzyskie ślady Kacpra Fodygi…, s. 16-17. Tamże zestawienie literatury przedmiotu. 67 Dziełami tego utalentowanego współpracownika są m.in. figury Fortitudo i Prudentii (?) w zwieńczeniu ww. pomnika prymasa Baranowskiego oraz zespół pięciu figur członków rodziny Oleśnickich z ich dawnego marmurowego nagrobka w kościele opackim benedyktynów na Łyścu / Świętym Krzyżu (lata 20. XVII w.). Na temat drugiego z wymienionych dzieł zob.: J. Gacki, Benedyktyński klasztor świętego Krzyża na Łysej Górze, Warszawa 1873, reprint Kielce 2006, s. 68-69; KZSP, T. III, z. 4: Powiat kielecki, oprac. T. Przypkowski, Warszawa 1957, s. 62.

160

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

i Wielkiego Księstwa Litewskiego, nie wyłączając piastujących godność prymasów Polski arcybiskupów gnieźnieńskich, kanclerzy i podkanclerzych oraz pomniejszych dygnitarzy dworskich i urzędników ziemskich. Przykładem dzieła zbiorowego, którego projekt opra-cował już najprawdopodobniej sam van Oyen, jest monumentalny pomnik nagrobny pry-masa Rzeczypospolitej Wojciecha Baranowskiego w archikatedrze gnieźnieńskiej (ok. 1615-1625)68. Liczba zleceń oraz rozmach artystycznych dzieł pracowni Venostów nie ma w tym okresie odpowiedników w stołecznym ośrodku krakowskim. W latach 10. i 20. XVII w. dzięki prężnej działalności Bartholomea ośrodek w Chęcinach zaistniał w wymiarze ogólnokrajowym, wysyłając swoje wyroby do miejsc odległych często o kilkaset kilome-trów, od Gościkowa-Paradyża na zachodzie po Wilno, Holszany i Różanę w Wielkim Księ-stwie na wschodzie oraz od Torunia na północy po Lwów na Rusi Koronnej69. Twórczość Barthomolea i Sebastiana, obfitującą w zapóźnione stylowo późnomanierystyczne nagrobki i epitafia, zakończył wyraźny kryzys twórczy, widoczny w najpóźniejszych dziełach z 1. połowy lat 30. XVII w.70 Zbiegł się on z generalną zmianą w stylistyce rzeźby i kamie-niarstwa w Rzeczypospolitej. Przebrzmiała, postrenesansowa i niderlandzka formuła arty-styczna preferowana w Chęcinach i przede wszystkim w Gdańsku musiała ustąpić miejsca nowemu stylowi wczesnego baroku, promowanemu z powodzeniem od początku XVII w. przez dwór królewski Wazów w Warszawie oraz konkurencyjne środowisko krakowskie. Wkrótce po zakończeniu robót w apartamencie królewskich zamku wawelskiego nowe wzornictwo rozwinął w Krakowie Lugańczyk Giovanni Lucano da Reitino i inni, nieustale-ni jeszcze mistrzowie (wszyscy korzystający przy tym obficie z modnych ,,marmurów” chęcińskich). Materiałami tymi w postaci surowca i prefabrykatów posługiwali się też wy-bitni rzeźbiarze włoscy Andrea i Antonio Castelli, których pionierska, wczesnobarokowa twórczość na kolejne dwa dziesięciolecia wytyczyła kierunek rozwoju całej rzeźby krakow-skiej71. Braciom Castelli zawdzięczamy też eksport wapieni z Chęcin do stołecznej katedry Siedmiogrodu w Albie Julii/Gyulavehérvár/Białogrodzie, co wyznacza maksymalny zasięg oddziaływania tych materiałów w Europie Środkowej72.

Na obecnym etapie badań można natomiast ostrożnie przyjąć, iż Niderlandczyk – kato-

lik Augustin van Oyen lub de Oien mógł pochodzić z działającej w XVI w. w Niderlandach Południowych rodziny rzeźbiarzy i kamieniarzy z Utrechtu o nazwisku van Noyen, van Noye albo van Oye. Największych zaszczytów spośród nich dostąpił Sebastian zwany w języku hiszpańskim Bastien d’Oya (1493-1557), nadworny rzeźbiarz i architekt cesarza

68 Na temat tego zabytku i samej atrybucji zob.: L. Krzyżanowski, @agrobki i epitafia, [w:] Katedra gnieźnieńska, red. A. Świechowska, Poznań-Warszawa-Lublin 1970, s. 224-226, il. 168, 169, XCIX B, XCVI; M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 71, il. na s. 212. 69 M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 385-386. 70 Por. m.in. figury w nagrobkach: Jana Baranowskiego w Iwanowicach pod Kaliszem (1636), Jana i Zofii z Ligęzów Skotnickich w farze krośnieńskiej (po 1621, projekt struktury A. Van Oyen, atryb.) czy Mikołaja i Barbary z Woynów Wolskich w kościele par. (prepozyturze Kanoników regularnych laterańskich) w Krzemienicy na Białorusi (po 1623 lub ok. 1630). Na temat ww. zabytków zob.: KZSP, T. V: Województwo poznańskie, pod red. T. Ruszczyńskiej i A. Sławskiej, z. 6: Powiat kaliski, oprac. T. Ruszczyńska, A. Sławska i Z. Winiarz, Warszawa 1960, s. 9 (Iwanowice); KZSP, Seria Nowa, T. I: Województwo krośnieńskie, pod red. E. Śnieżyńskiej-Stolot i F. Stolota, z. 1: Krosno, Dukla i okolice, oprac. Autorskie E. Śnieżyńska-Stolot i F. Stolot, Warszawa 1977, s. 77, fig. 344 (Krosno); D. Piramidowicz, Kościół p.w. Boże-go Ciała i klasztor kanoników regularnych laterańskich w Krzemienicy [w:] Materiały do dziejów sztuki sakralnej na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej, red. naukowa J. K. Ostrowski, Cz. II: Kościoły i klasztory rzymskokatolic-kie dawnego województwa nowogródzkiego, t. 2, red. naukowa M. Kałamajska-Saeed, Kraków 2006, s. 44-45, 58-59, Kil. 63-66; M. Matušakaitė, Išėjusems atminti. Laidosena ir kapų ženkilinimas LDK, Vilnius 2009, s. 211-213, il. 263-266 (Krzemienica Wielka). 71 M. Wardzyński, Między Italią i @iderlandami. Środkowoeuropejskie ośrodki kamieniarsko-rzeźbiarskie wobec tradycji nowożytnej. Uwagi z dziedziny materiałoznawstwa, [w:] Między technologią i semantyką. Materiał w rzeźbie do końca XIX w. Materiały międzynarodowej konferencji naukowej, Wojnowice 5–6 X 2007, pod red. A. Lipińskiej, Wrocław 2010, s. 448, 450, il. 8. 72 Ibidem, s. 450. Tamże zestawienie literatury.

161

Michał Wardzyński

Karola V i króla Hiszpanii Filipa II Habsburgów oraz kanclerza cesarza Nicolasa Perrenot de Granvelles i jego syna kardynała Antoina, wspomniany w Żywotach artystów… przez Giorgia Vasariego, oraz jego syn Francis (notowany 1523-1600), piastujący podobne sta-nowisko na dworze regentów królów hiszpańskich w Brukseli i Besançon73.

Początek obecności w Chęcinach Augustina van Oyena sięga już 1611 r., kiedy to odno-towano go jako jednego z gwarków-akcjonariuszy przynoszących spore zyski spółek wydo-bywających w okolicznych kopalniach rudę ołowiu (tym samym zajęciem parali się murato-rzy: Gaspare Fodiga i Antonio Toschan)74. Rzeźbiarz przybył do Chęcin najprawdopodobniej wprost z Niderlandów, a po ożenku z miejscową mieszczką Reginą Gienczanką założył w Chęcinach własną pracownię rzeźbiarską. Piastował przy tym godność ławnika i rajcy miejskiego75. W 1634 r. stał się jednym z egzekutorów testamentu Sebastiana Fodigi76. Wczesną wiosną 1636 r. wszedł w spór sądowy o 90 zł z Sebastianem Venostą, który nie wywiązał się z zamówionej ,,roboty marmurowej”. Po apelacji w sądzie królewskim otrzy-mał w 1637 r. korzystny dla siebie wyrok77. Zapewne to z jego osobą wiąże się dokonany pod datą 20 czerwca 1652 r. zapis w księdze rachunkowej klasztoru Karmelitów bosych w Czernej dotyczący opłaty olbory w wysokości 30 zł za wyłamanie ,,czarnego marmuru” w należącym do zakonników kamieniołomie w pobliskim Dębniku78. W świetle zebranych źródeł rzeźbiarz zmarł w Chęcinach w 1655 r., jednak sprawy spadkowe po nim żona oraz dwóch synów o nieznanych imionach prowadzili jeszcze w 1674 r.79

Jedynym potwierdzonym źródłowo dziełem Augustina van Oyen jest dawny ołtarz główny katedry we Włocławku (od 1891 r. w kościele par. w Zduńskiej Woli), zamówiony w 1633 r. z legatu 5000 złp biskupa Andrzeja Lipskiego. Nastawę ukończono w roku następ-nym i spławiono Wisłą do Włocławka, ale brak odpowiednich funduszy na montaż spowo-dował wydłużenie prac do 1635 r. Ostatecznie całą inwestycję sfinansowali do końca spad-kobiercy infułata i jego następca, późniejszy prymas Maciej Łubieński, a ostateczne rozlicze-nie z mistrzem i czeladzią nastąpiło około 13 listopada 1636 r. Artyście wypłacono wtedy 30 złp a pomocnikom po 7 złp80. Pozostałe dzieła związane z artystą przez Karpowicza to wyłącznie atrybucje.

Zaznaczmy, iż jako typowy nowożytny zachodnioeuropejski figuralista van Oyen specja-lizował się wyłącznie w tej wymagającej najwyższych kompetencji dziedzinie rzeźby, powie-rzając odkuwanie pozostałych elementów projektowanych przez siebie struktur pośledniej-szym, wykształconym na wcześniejszych wzorach czeladnikom kamieniarskim z Chęcin. Niejednokrotnie prowadziło to do obecności w jednym dziele dwóch skrajnie różnych faz stylowych81. Predylekcja van Oyena do wyboru alabastru w rzeźbie figuralnej (przede

73 Oyen (Sébastien van), [w:] Bibliographie @ational de Belgique, T. XVI, Bruxelles 1901, s. 434-437; M.G. Ozinga, @oyen (@oye, Oyen usw.) Sebastiaan van, [w:] Allgemeines Künstlerlexikon…, t. 25, Leipzig 1931, s. 532-533. 74 Kraków, BJ rkps 5231, BN mf 52224, Regestra mierzenia kruszców ołowianych w górach Chęcińskich i pobierania tamże olbory z lat 1610-1614, k. 34r (16.12.1611), 44r (6.09.1612), 66v (16.06.1615). 75 Kraków, BJ rkps 5232, BN mf 2136, k. 28r (feria sexta post domenicam Misericordiae proxima 1633). 76 Kielce, Archiwum Diecezjalne [dalej: ADK], sygn. II PC-II/12, Akta Parafialne II, Chęciny, Różne akta parafialne 1634-1869, k. 2r. 77 Kraków, BJ rkps 5232, BN mf 2136, k. 101r, 105r-105v, 111r. 78 Czerna, Archiwum Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych p.w. Ducha Św. w Czernej [dalej: AKC], sygn. 322, Accepta pieniędzy z roznych prowentow Folwarkow @aszych w Roku 1646, 1646-1720, k. 19v (20.06.1652). 79 Kraków, BJ rkps 5477, BN mf 52293, k. 207v (feria sexta post festum Sanctae Agnetis), 283v (feria sexta post festo Visitationis BMV 1674). 80 Włocławek, Archiwum Diecezjalne [dalej: ADW], sygn. A.Kap.pos. 9(223), 1620-1637, k. 335r-335v. Por. ponadto: St. Chodyński, Wielki ołtarz w katedry włocławskiej, ,,Przegląd Katolicki”, 32: 1894, nr 10, 24 II/8 III, s. 149; idem, Ko-ściół katedralny we Włocławku, ,,Przegląd Katolicki”, 34: 1896, nr 22, 16 / 28 V, s. 339; K. Jung, Katedra włocławska (Krótki rys historyczny m. Włocławka, Katedry i Dyecezyi włocławskiej), Włocławek 1900, s. 31-32; St. Chodyński, Kate-dra włocławska, ,,Kronika Diecezyi Włocławskiej. Czasopismo poświęcone sprawom diecezji”, XXV: 1931, nr 2, s. 60. 81 Por. m.in. postaci Fides i Fortitudo odseparowane wtórnie od dawnego pomnika nagrobnego Marcina Leśniowolskie-go mł. w kościele pojezuickim w Lublinie (1628-1629) oraz figurę biskupa płockiego Hieronima Cieleckiego (zm. 1627)

162

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

wszystkim w reliefie, w tym wysokim, graniczącym z rzeźbą pełną) i detalach zdobniczych wskazuje na możliwość jego edukacji w sławnym od 2. tercji XVI do 1. tercji XVI w. ośrod-ku rzeźby alabastrowej w Mechelen / Malines w północnej Flandrii (fot. 19)82.

Analizując twórczość rzeźbiarską Augustina van Oyen pod kątem ewentualnych wzo-rów formalnych w małej architekturze i rzeźbie kamiennej Południowych Niderlandów 2. poł. XVI i początku XVII w. trudno odnaleźć konkretne przykłady takich zależności – większość dzieł na obszarze Flandrii, Brabancji i Holandii zniszczono w czasie bratobój-czych walk religijnych. Artysta ten, wzorem innych Niderlandczyków w państwach Europy Środkowej, preferował w rozpoznanym okresie swojej twórczości (ok. 1621-1627/1628 do 1655) stylistykę późnego manieryzmu niderlandzkiego, łącząc ją w zakresie małej architek-tury z formami spopularyzowanymi po 1630 r. dzięki rycinom z wydanego w Amsterdamie traktatu Architectura moderna Hendricka de Keysera83. Należy jednak zastrzec, iż niewąt-pliwą zasługą tego rzeźbiarza było wprowadzenie w rzeźbie chęcińskiej i małopolskiej w 2. połowie lat 20. XVII w. nowego typu architektonicznego, aedikulowego nagrobka / epi-tafium z alabastrowym medalionem portretowym zmarłego – serię zapoczątkowuje ufun-dowany do katedry we Włocławku podwójny pomnik biskupów kujawskich: Macieja Pstrokońskiego (zm. 1609) i późniejszego prymasa Macieja Łubieńskiego (zm. 1652) z 1629 r.84 Model taki, bazujący na graficznych inwencjach Rzymianina Bernardina Radi i Giovanniego Battisty Montano (fot. 20-22)85, przejęty równolegle w znacznie skromniej-szym kształcie w twórczości obu młodszych Venostów i kamieniarskiej rodziny Januszo-wiców86, cieszył się w Chęcinach niesłabnącym powodzeniem aż do lat 70. XVII w.87

w jego nagrobku w tamtejszej katedrze. Dzieła te przypisał Van Oyenowi jako pierwszy Mariusz Karpowicz. Zob. idem, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 45. 82 Na temat ośrodka rzeźby alabastrowej w Mechelen zob.: A. Jansen, Mechelse Albasten, „Handelingen van de Koninklijke Kring voor Oudheidkunde, Letteren en Kunst van Mechelen”, 18: 1964, s. 111-141; M. K. Wustrack, Mechelner Alabaster-Manufaktur des 16. und 17. Jahrhunderts, Franckfurt am Main-Bern 1982; A. Huysmans, De retabelproductie in Brussel, Mechelen en Antwerpen, [w:] Beeldhouwkunst van de Zuidelijke @ederlanden en het Prinsdom Luik 15 de en 16de eeuw, Koninklijke Musea voor Kunst en Geschiedenis, Brussel 1999, s. 27-37; A. Lipińska, Mecheleńskie reliefy alabastrowe w Polsce, „Rocznik Historii Sztuki”, XXVI: 2001, s. 185-189; House-altar, [w:] P. Williamson, @etherlandish Sculpture 1450-1550, London 2002, s. 50-53; A. Lipińska, Alabastrum efforditur pulcherrimum & candissimum. Wpływ południowoni-derlandzkich centrów rzeźby na popularyzację alabastru na przykładzie Polski, Śląska i Saksonii, [w:] Centrum i peryferie. Materiały III Ogólnopolskiej Sesji Studenckiej, pod red. eadem, Wrocław 2003, s. 65-70; eadem, Południowoniderlandzkie ołtarze alabastrowe (1550–1560) w zbiorach europejskich, [w:] @iderlandyzm na Śląsku i w krajach ościennych, pod red. M. Kapustki, A. Kozieła i P. Oszczanowskiego, Wrocław 2003, s. 180, 192-193; eadem, Adaptations of Imported Southern @etherlandish Alabaster Sculpture in the Balic Area in the 2nd Half of the 16th Century, [w:] Po obu stronach Bałtyku. Wza-jemne relacje między Skandynawią a Europą Środkową, t. 2, pod red. nauk. J. Harasimowicza, P. Oszczanowskiego, M. Wisłockiego, Wrocław 2006, s. 347-349, 352-354; eadem, Wewnętrze światło : południowoniderlandzka rzeźba alaba-strowa w Europie Środkowo-Wschodniej, Wrocław 2007, s. 32, 33, 36, 53, 79-86, 94-101. 83 K. Ottenheym, P. Rosenberg, N. Smit, Hendrick de Keyser – Architectura Moderna. 'Moderne' bouwkunst in Amster-dam 1600 – 1625, Amsterdam 2008, passim. 84 Na temat tego pomnika zob.: KZSP, T. XI: Dawne województwo bydgoskie, pod red. T. Chrzanowskiego i M. Kornec-kiego, z. 18: Włocławek i okolice, oprac. autorskie W. Puget oraz T. Chrzanowski i M. Kornecki, Warszawa 1988, s. 33, fig. 352-354; M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 45, 47. 85 A. Betlej, Przykłady oddziaływania wzorów Giovanniego Battisty Montany i Bernardino Radiego w sztuce polskiej XVII i XVIII wieku, [w:] Barok i barokizacja. Materiały sesji Oddziału Krakowskiego SHS, Kraków 3-4 XII 2004, red. K. Brzezina, A. Wolańska, Kraków 2007, zwłaszcza s. 171-172, tab. 46/1, 4, 51/14-15. 86 Por. np. symboliczne epitafium fundatora opactwa cysterskiego w Koprzywnicy – Mikołaja Bogorii ze Skotnik (1647), następnie serię zbliżonych formalnie medalionów portretowych w pomnikach: Marcina (zm. 1657) i Zofii z Podłęża Rokszyckich (ok. 1652) w kościele pobernardyńskim w Piotrkowicach oraz Zygmunta (zm. 1656) i Katarzyny z Grotowic Trembeckich w kościele par. w Busku. Z oeuvre rodziny Januszowiców można natomiast próbować łączyć skromniejsze epitafium Piotra Tęgoborskiego (zm. 1633) w kościele par. w Imielnie. Na temat ww. dzieł zob.: KZSP, T. III, z. 11: Powiat sandomierski, oprac. J.Z. Łoziński i T. Przypkowski, Warszawa 1962, s. 26-27 (Koprzywnica); KZSP, T. III, z. 1: Powiat buski, oprac. autorskie, Warszawa 1957, s. 8, 54 (Busko i Piotrkowice); KZSP, T. III, z. 3: Powiat jędrzejowski, oprac. autorskie, Warszawa 1957, s. 5 (Imielno); Corpus Inscriptionum Poloniae [dalej: CIP], t. 1: Woje-wództwo kieleckie, pod red. J. Szymańskiego, z. 2: Jędrzejów i region jędrzejowski, wyd. B. Trelińska, Kielce 1978, s. 37-38, poz. 4 (Imielno); CIP, t. 1: z. 3: Busko Zdrój i region, wyd. U. Zgorzelska, Kielce 1980, s. 49-50, poz. 11 oraz s. 135-137, poz. 125 (Busko, Piotrkowice). 87 M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 387.

163

Michał Wardzyński

Niewątpliwym osiągnięciem van Oyena była również zmiana około 1627-1628 r. do-tychczasowej, postrenesansowej czerwonawo-białej gamy dobieranych materiałów. Nider-landczyk naśladując rodzime trójbarwne, kontrastowe zestawienie op @ederlandse manier88 jako pierwszy w Chęcinach włączył w detalach struktur swoich dzieł czarno-popielaty de-woński wapień z podkrakowskiego Dębnika. Począwszy od przełomu lat 30. i 40. XVII w. van Oyen próbując dostosować się do ustawicznych zmian ,,mody kamieniarskiej” w Kra-kowie, w którym supremację uzyskał ,,czarny marmur” dębnicki, zarzucił ostatecznie na jego korzyść używanie materiału z Bolechowic.

Pod względem prestiżu zleceń Augustin van Oyen przewyższył Bartholomea i Seba-stiana Venostów, zaopatrując w nagrobki, sarkofagi, epitafia, tablice i monumentalne ołta-rze szereg ważnych świątyń katedralnych, kolegiackich i pielgrzymkowych w kraju, po-cząwszy od metropolitalnego Gniezna i Łowicza przez Płock i Włocławek aż po Jasną Gó-rę89. Na szczególne podkreślenie zasługuje wieloletnia współpraca rzeźbiarza z dwiema rodzinami senatorskimi z dawnego województwa sieradzkiego, których przedstawiciele w 2. ćw. XVII w. zajmowali szereg najwyższych godności kościelnych, w tym prymasurę, biskupstwa i opactwa: Łubieńskich i Lipskich, oraz blisko z nimi związanych biskupów: krakowskiego Jakuba Zadzika i kijowskiego Stanisława Zarembę90. Grono to zaangażowało van Oyena do kilkunastu najbardziej prestiżowych zleceń w Koronie, dzięki którym formu-ła artystyczna Niderlandczyka dotarła na Mazowsze i Kujawy oraz na teren centralnej Wielkopolski91. Sprawiło to, że w latach 40. i 50. XVII w. zasięg wpływów ośrodka chę-cińskiego utrzymał się w Koronie w podobnych granicach, jednakowoż w Wielkim Księ-stwie Litewskim i na Rusi Koronnej tamtejsze rynki zbytu przejęte zostały ostatecznie od-powiednio przez kamieniarzy z Gdańska i Królewca oraz z Krakowa. Na tym tle głównymi konkurentami van Oyena byli w latach 30. i 40. XVII w. anonimowy gdańszczanin, spad-kobierca Abrahama van den Blocke – ,,Mistrz Nagrobka Biskupa Adama Nowodworskie-go”92 (ze względu na niderlandzką wspólnotę wzorów posługujący się identyczną trójbarw-ną gamą materiałów i bardzo zbliżonym repertuarem form architektonicznych i ornamen-talnych) oraz sławni rzeźbiarze krakowscy: wspomniani bracia Andrea i Anotnio Castelli (notowani do 1632-1633) oraz Włoch Sebastian Sala (notowany od 1627-zm. 1653), rzeź-biarz królewski i kurator budowlany zamku wawelskiego93.

Zebrany dorobek rzeźbiarski ,,Mistrza Nagrobka Biskupa Adama Nowodworskiego” wyróżnia wśród ówczesnych przedstawicieli rzeźby gdańskiej, elbląskiej i toruńskiej nie-zwykłe bogactwo w doborze materiałów kamieniarskich, ze sławnym marmo bianco statu-ario i marmo statuario venato z Carrary włącznie – może to wskazywać na jego kontakty handlowe z faktorami tych marmurów z Amsterdamu94. W odróżnieniu od van Oyena, któ-

88 M. Wardzyński, Import and Use of Belgian Marble and Limestone in Small Architecture and Stone Sculpture on Polish Territory from the Middle Ages to the Second Half of the Eighteenth Century [w:] Actes du XVe Colloque Interna-tional de Glyptographie de Cordue, 17–21 juillet 2006, red. J.-L. Van Belle, Braine-le-Château 2007, s. 393; idem, Mię-dzy Italią i @iderlandami…, s. 447. 89 M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 45, 47-48, il. 2-3. 90 M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 47-48, il. 4; idem, Tomasz Poncino architekt pałacu kieleckiego…, zwłaszcza s. 32-42, il. 15, 35-43. 91 M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 388. 92 M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 49-50, il. 7-8. 93 Ostatnio na temat twórczości tego artysty zob. K. Kuczman, Sala Sebastian, [w:] PSB, T. XXXIV/3, z. 142, Wrocław-Warszawa-Kraków 1993, d. 351-352; M. Karpowicz, Artisti ticinesi in Polonia…, s. 176-179, 181, 183, il. 189-191, 211-212, 226. 94 Odnośnie tego tematu zob.: R. Szmydki, @iderlandzcy kamieniarze angażowani przez Zygmunta III (w pierwszej ćwierci XVII wieku), ,,Kronika Zamkowa”, 2/38/1999, s. 45-46, 49-54; idem, Południowoniderlandzkie marmury w Zam-ku Królewskim w Warszawie za Zygmunta III, ,,Kronika Zamkowa”, 2/40/2000, s. 5-6, 9; idem, Marbres mosans dans les demeures royales en Pologne sous Sigismond III Vasa, [w:] Pouvoir(s) de marbres (,,Dossier de la Commission Royale des Monuments, Sites et Fouilles”, 11), Liège 2004, s. 77-79; G. Van Tussenbroeck, Belgisch marmer in de Zuidelijke en @oordelijke @ederlanden (1500-1700), ,,Bulletin Koninklijke Nederlandse Oudheidkundige Bond”, 2001-2002, s. 65-66; P. Jamski, Kaplica świętego Kazimierza w Wilnie i jej twórcy, ,,Biuletyn Historii Sztuki”, 68: 2006, nr 1, s. 33-34; R.

164

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

ry nie wykonał żadnego nagrobka rycerskiego z tradycyjną figurą leżącą, w nierozpozna-nym dotąd ostatecznie oeuvre gdańszczanina znalazły się dwa takie pomniki, oba z 1634 r.: biskupa Nowodworskiego w Poznaniu i Piotra Wiesiołowskiego w Wilnie95 – w obu mistrz ten posłużył się włoskim modelem postsansovinowskim (fot. 23). Obu artystów różni też podejście do szaty ornamentalnej struktur nagrobków i ołtarzy – wzorem Abrahama van den Blocke ,,Mistrz Nagrobka Biskupa Adama Nowodworskiego” postawił na dominację elementów architektonicznych uzupełnionych o finezyjnie opracowany detal i proste wstawki marmurowo-alabastrowe, podczas gdy w twórczości van Oyena precyzyjnie wy-rzeźbione wolutowo-rollwerkowe kartusze, obramienia i uszaki współdecydują z figurami o wyrazie estetycznym jego dzieł.

Trudno też mówić o jakichkolwiek zależnościach formalno-stylistycznych między van Oyenem i braćmi Castelli oraz Salą. Poza ewidentnymi różnicami indywidualnych manier wynikającymi z ich pochodzenia i miejsca edukacji należy podkreślić, iż między wymie-nionymi artystami zachodzi ograniczona wymiana wzorów96 (fot. 24). Konkurując głównie na obszarze centralnej Małopolski, Niderlandczyk z Chęcin zdołał jednak uzyskać szereg intratnych zleceń. W niektórych miejscach rzeźbiarzy i kamieniarzy chęcińskich zatrudnia-no nawet równolegle z Salą, powierzając im jednak zadania drugoplanowe97.

Najnowsze badania Łukasza P. Młynarskiego i piszącego te słowa potwierdziły, iż marmurowo-alabastrowe wyposażenie kaplicy grobowej rodziny Gabriela i Zofii Krasiń-skich przy kościele parafialnym w Lisowie nie jest ani jednolite stylowo ani nie powstało w jednym warsztacie rzeźbiarskim98. Pomijając elementy odkute przez poślednich przed-stawicieli ośrodka chęcińskiego99 za dzieło Augustina van Oyen można uznać wyłącznie

Szmydki, Artystyczno-dyplomatyczne kontakty Zygmunta III Wazy z @iderlandami Południowymi, Lublin 2008, s. 207-208, 210-212. 95 M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 49-50, il. 8; M. Matušakaitė, op. cit., s. 165, 170-171, il. 210, 212 (tu błędna atrybucja nagrobka rzeźbiarzom włoskim – braciom Costantinowi i Giacomo Tencallom). 96 Por. preferowany przez Salę model aedikuli kolumnowej z przerwanym naczółkiem odcinkowym (nagrobki: rodziny Georga III von Oppersdorff w Głogówku, po 1637, Jakuba Szczawińskiego w Łęczycy, po 1637, prymasa Wawrzyńca Gembickiego w Gnieźnie, 1638-1642, i Piotra Opalińskiego w Sierakowie, 1641-1642) w krakowskim środowisku rzeź-biarskim pojawił się w latach 1627-1629 dzięki Andrei i Antoniemu Castellim, którzy zastosowali go po raz pierwszy w parze nagrobków książąt Janusza i Krzysztofa Zbaraskich w ich kaplicy grobowej przy kościele dominikańskim (1627-1629). W późniejszym okresie typ taki zastosował też dwukrotnie anonimowy twórcza okazałego epitafium Zofii z Kiela-rów Kanafolskiej (zm. 1640) w kościele farnym w Krośnie oraz ołtarza św. Pawła I Pustelnika w kaplicy Denhoffów przy kościele konwentualnym paulinów na Jasnej Górze (przed 1654). Na temat ww. zabytków zob.: M. Karpowicz, Artisti ticinesi in Polonia…, s. 156, 176-179, 183, il. 147, 148, 189, 190, 211 (dzieła S. Sali); KZSP, Seria Nowa, t. 1, z. 1, s. 77, fig. 349 (Krosno); Z. Rozanow, E. Smulikowska, Zabytki sztuki Jasnej Góry, Katowice 2009, s. 45-46, il. 175, 192; M. Wardzyński, Rzeźbiarze i kamieniarze na usługach polskiej prowincji zakonu paulinów w epoce nowożytnej, ,,Studia Claromontana”, 27: 2009, s. 576-577 (tu wstępna, teraz korygowana, atrybucja tego ołtarza i dekoracji kamieniarskiej kaplicy Augustinowi van Oyen na s. 578). 97 Przykładem takich równoległych zleceń w tym samym miejscu jest kaplica grobowa rodziny Jakuba Szczawińskiego przy kościele farnym w Łęczycy, gdzie Sala wykonał dwa pomniki fundatora (zm. 1637, fundacji 2. żony Anny z Warzy-mów Sokołowskiej), jego 1. żony Anny z Karnkowskich (zm. 1616, fundacji syna Jana Szymona). Tenże wystawił też bliźniacze, typowe dla Sali, epitafium swojemu stryjowi Mikołajowi (zm. 1620) w kościele par. w sąsiednim Ozorkowie. Twórcom chęcińskim przypadła w Łęczycy budowa portalu wejściowego kaplicy Szczawińskich. Na temat całego tego zespołu dzieł zob.: KZSP, T. II, z. 4: Powiat łęczycki, oprac. M. Kwiczala i K. Szczepkowska, Warszawa 1953, s. 12, fig. 69; M. Karpowicz, Barok w Polsce, Warszawa 1988, poz. 103 na s. 290. Na temat tej grupy epitafiów Sali zob. M. Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich od 2 ćw. XVII do pocz. XVIII w. a ,,długie trwanie” form późnomanierystycznych i wczesnobarokowych [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, T. XI, red. I. Rolska-Boruch, Lublin 2012 (w druku). 98 Ł. P. Młynarski, ,,A nie dziw, że Krasiński po Krasińsku trzeba, nabywać sławy dobrej”…, passim; M. Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich… (w druku). 99 Mniej utalentowani kamieniarze chęcińscy odkuli w ciągu 3. ćw. XVII w. w tej kaplicy z ,,marmuru” bolechowickie-go portal zakrystii z wieńczącą je uszakowatą tablicą upamiętniającą erekcję kaplicy dokonaną 7 IX 1647 r. przez biskupa krakowskiego Piotra Gembickiego, tabliczkę konsekracji ołtarza św. Barbary w dniu 7 XI 1656 r. przez biskupa sufragana krakowskiego Zygmunta Czeszowskiego, tablicę z 1669 r. upamiętniającą kolejne osoby z rodziny Gabriela Krasińskiego oraz skromne epitafium Katarzyny z Krasińskich Jawornickiej (zm. 1666). Na zewnątrz kościoła, na ścianie kostnicy, znajduje się podobny, podwójny pomnik dedykowany Samuelowi (zm. 1627) i Zofii z Bogdanowa (zm. 1660) Jawornic-kich. Na temat ww. zabytków zob. KZSP, T. III, z. 1, s. 35; CIP, t. 1, z. 3, s. 79-82, 84-92, poz. 61, 63-66; Ł. P. Młynar-

165

Michał Wardzyński

ołtarz z 1645 r. (fot. 25)100, którego niderlandyzujące formy stanowią twórcze połączenie elementów okuciowo-zwijanych i włoskich, wczesnobarokowych. Górne tondo z płasko-rzeźbą Matki Bożej ma liczne analogie w pozostałych dziełach atrybuowanych temu arty-ście101, natomiast sama struktura tej nastawy była kilkakrotnie trawestowana w tym samym okresie m.in. w parze epitafiów kanonickich w kolegiacie w Pułtusku (ok. 1640)102, parze nastaw filarowych w kościele cysterskim w Sulejowie (1643-1644) (il. 26)103 oraz w ko-ściele par. w Gowarczowie pod Końskimi (ok. 1649)104.

Obiektywna ocena późnych prac van Oyena z końca lat 40. i 1. poł. lat 50. XVII w. nie jest możliwa bez porównania z ówczesnym dorobkiem innych przedstawicieli środowiska krakowskiego, przede wszystkim reprezentującego ten sam niderlandzki nurt rzeźbiarza Martina Christiana Petersona, Duńczyka przybyłego do Krakowa z Kopenhagi zapewne w 1. poł. lat 40. XVII w.105 Źródła archiwalne pozwalają związać z tym artystą szereg waż-nych dzieł w samym Krakowie i centralnej Małopolsce: wyposażenie wnętrza kaplicy gro-bowej biskupa Jakuba Zadzika przy katedrze na Wawelu (1645-1647)106 i ołtarz relikwii bł. Szymona z Lipnicy w kościele bernardyńskim na Stradomiu (1663-1665)107. Peterson w 1653 r. po śmierci Sali stał się spadkobiercą i kontynuatorem jego warsztatu, przejmując jego niedokończone zlecenia, np. nagrobki członków książęcej rodziny Rakoczych w Albie Julii w Siedmiogrodzie (1654-1655)108 i regularnie zaopatrując się w materiał w Dębni-ku109. Do śmierci w 1665 r. pozostawał najwybitniejszą osobowością rzeźbiarską Krakowa, a charakterystyczny styl ornamentyki, łączącej element okuciowo-zwijane i chrząstkowo-

ski, ,,A nie dziw, że Krasiński po Krasińsku trzeba, nabywać sławy dobrej”…, s. 130, 138-140, il. 5 9, 10; D. Kalina, Lisów, Maleszowa, Piotrkowice. Rodzinne miejsca Franciszki Krasińskiej, pod red. D. Kaliny, Kielce-Lisów 2012, s. 23-29. 100 M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 47. 101 Por. niemal identyczne albo podobnie zakomponowane alabastrowe tonda kolejno w: tumbie nagrobka bł. Rafała z Proszowic w kościele bernardyńskim w Warcie pod Sieradzem (1640), głównym portalu wejściowym kaplicy Cudow-nego Obrazu na Jasnej Górze (1643), a także w zwieńczeniu epitafium kan. Stefana Wilkostowskiego (zm. 1636) w kate-drze włocławskiej. M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 45, 47, il. 4. W kościele bernardynów w Opatowie zachowała się ponadto analogiczna owalna plakieta, odkuta w wapieniu pińczow-skim, natomiast w wymienionym wcześniej portalu wejściowym kaplicy Szczawińskich w Łęczycy nieustalony współpra-cownik van Oyena odkuł figurkę Matki Bożej w ,,marmurze” Różanka Zelejowska. Na temat ww. zabytków zob.: KZSP, T. II, z. 4, s. 11, fig. 21 (Łęczyca); KZSP, T. III, z. 7: Powiat opatowski, oprac. zbiorowe, Warszawa 1959, s. 49 (Opatów). 102 KZSP, T. X: Dawne województwo warszawskie, z. 20: Pułtusk i okolice, oprac. zbiorowe, Warszawa 1999, s. 49, fig. 320-321; M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 45, 48. 103 KZSP, T. III, z. 8: Powiat opoczyński, oprac. autorskie, Warszawa 1958, s. 54, fig. 58; M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 47-48. 104 KZSP, T. III, z. 5: Powiat konecki, oprac. autorskie, Warszawa 1958, s. 9, fig. 21; M. Karpowicz, Chronologia i geo-grafia niderlandyzmu…, s. 45, 47. 105 W. Tatarkiewicz, op. cit., s. 352; Krystian Marcin, [w:] Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających. Malarze, rzeźbiarze, graficy [dalej: SAP], T. IV, red. J. Maurin-Białostocka i J. Derwojed, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1986, s. 294; M. Heydel, Bielawski, Bildhauer- und Steinmetz-Familie, [w:] Saur Allgemenies Künstl-erlexikon. Die Bildenden Künstler aller Zeiten und Völker [dalej: Allgemenies Künstlerlexikon…], t. 10, München-Leipzig 1995, s. 539. Por. M. Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich… (w druku); idem, ,,Pan Marcin Kamiennik” i ,,Pan Marcin Snycerz”. Martin Christian Peterson i Marcin Bielawski – zapomniani przedstawiciele rzeźby krakowskiej lat 40.-70. XVII w. (tekst w przygotowaniu). Tamże wykaz źródeł i litera-tury na temat biografii i działalności obu mistrzów w Krakowie i Dębniku. 106 KZSP, T. IV: Miasto Kraków, pod red. J. Szablowskiego. Cz. 1: Wawel, oprac. zbiorowe pod red. J. Szablowskiego, Warszawa 1965, s. 88-89, fig. 271, 272, 304, 665, 669; M. Rożek, op. cit., s. 172-176, il. 35; K. Targosz, Kaplica biskupa Jakuba Zadzika w katedrze na Wawelu i jej architekt Sebastian Sala, ,,Studia do Dziejów Wawelu”, V: 1991 s. 238-239, 249-255, 263-270, 272-283, il. 2-14 (w ww. publikacjach budząca zastrzeżenia atrybucja całej dekoracji kaplicy Sebastia-nowi Sali); ostatnio M. Karpowicz, Chronologia i geografia niderlandyzmu…, s. 47-48 (tu błędna atrybucja wystroju kaplicy biskupa Zadzika Augustowi van Oyen). 107 KZSP, T. IV, Cz. IV: Kazimierz i Stradom. Kościoły i klasztory, 1, oprac. I. Rejduch-Samkowa i J. Samek, Warszawa 1987, s. 16, fig. 170, 738, 740. 108 M. Détshy, @agrobki Rakoczych w Guylafehérvár (Alba Iulia) zamówione w Krakowie w połowie XVII wieku, ,,BHS”, 50: 1988, nr 1-2, s. 105-106, przyp. 21, 22, 27 (tamże wykaz źródeł); M. Karpowicz, Artisti ticinesi in Polonia…, s. 178. 109 M. Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich… (w druku). Tamże ze-stawienie źródeł archiwalnych.

166

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

małżowinowe w przemożny sposób wpłynęły na produkcję ośrodka dębnickiego pod za-rządem Adam Negowicza (zm. 1682)110.

W omawianym okresie van Oyen i Peterson stosowali bardzo zbliżony typ uszaków (z podwieszanymi tkaninami pod wolutami)111 oraz obramień kartuszy (z motywami ma-sek, maszkaronów i cekinów)112, przy czym na korzyść stylowego zaawansowania Duń-czyka przemawia zdecydowanie większy udział form chrząstkowo-małżowinowych (fot. 28-29). Peterson był też pierwszym rzeźbiarzem, któremu wirtuozerska zręczność w obrób-ce wapienia dębnickiego umożliwiła uzyskiwanie w tym trudnym materiale efektów czysto rzeźbiarskich113, dzięki czemu detale takie przydawały jego dziełom plastyczności i dyna-miki, a finezyjnie wycięty ornament zyskał status głównego środka wyrazu estetycznego. W porównaniu z van Oyenem Peterson okazuje się być mniej utalentowanym figuralistą, a wiązane z nim prace pomimo niewątpliwego rozmachu i predylekcji do cyzelerskiego opracowania detalu zaświadczają, iż miał on pewne problemy z poprawnym komponowa-niem układu figur (fot. 30-31)114.

Wspólnotę form w twórczości van Oyen i Petersona można ponadto wytłumaczyć współpracą obu artystów z ośrodkiem w Dębniku, gdzie zakupywali materiał, przy czym drugi z wymienionych był też odbiorcą wapieni chęcińskich, a w 1664 r. jako jednego z jego kontrahentów wymieniono Andrzeja Czernicę / Czernica vel Kacika115, prawdopo-dobnego spadkobiercę pracowni van Oyena i najważniejszego podówczas rzeźbiarza i ka-mieniarza chęcińskiego (notowany 1642-1675)116. Najważniejsza wiadomością źródłową związaną z Czernicą / Czernicem jest podpisany w dniu 3 grudnia 1667 r. kontrakt na wy-konanie z ,,marmuru” bolechowickiego niezachowanego nagrobka rycerza Jaksy Gryfity, fundatora klasztoru Bożogrobców w Miechowie, przeznaczonego do tamtejszego kościoła odpustowego. Za wzór został mu wskazany pomnik biskupa Iwona Odrowąża w świątyni dominikańskiej w Krakowie117. Niewykluczone, że z Czernicem i pośrednio z Petersonem można by bardzo ostrożnie związać trzy słabsze artystycznie, odkute w wapieniu Bolecho-wice płyty figuralne Krasińskich: Jana Kazimierza i jego dwóch żon Urszuli Grzybowskiej i Amaty Andrei Andrault, markizy de Langeron, w dedykowanej im parze pomników

110 M .Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich… (w druku). 111 Zob. m.in. wolutowo-zwijane uszaki projektu Van Oyena w parze epitafiów Łubieńskich w Pułtusku (1640), ołtarzach w Lisowie (1645) i Gowarczowie (ok. 1649), jak również ozdobione maskami lwimi i zwisami kiści owocowych m.in. prze nagrobków Lipskich w Krzemienicy (1637), portalu głównym na Jasnej Górze (1643) i epitafium kan. Wojciecha Święcickiego (zm. 1644) w kolegiacie w Łowiczu, a następnie przypisane Petersonowi uszaki w wawelskim nagrobku biskupa Jakuba Zadzika (1645-1647) oraz tablicy konsekracyjnej kościoła par. w Rakowie (1645). 112 Por. np. kartusze herbowe van Oyena w parze epitafiów Łubieńskich w Pułtusku (1640) i parze ww. ołtarzy filaro-wych w Sulejowie (1643-1644) z dziełami wiązanymi z Petersonem: wymienionym nagrobkiem biskupa Zadzika (1645-1747) czy portalem wiodącym z krużganka do zakrystii kościoła augustiańskiego św. Katarzyny na krakowskim Kazimie-rzu. 113 M .Wardzyński, Organizacja pracy i praktyka warsztatowa w kamieniołomach dębnickich… (w druku). Tu ostateczna atrybucja czarnomarmurowego wyposażenia wnętrza kaplicy Denhoffów św. Pawła I Pustelnika przy kościele konwentu-alnym paulinów na Jasnej Górze Petersonowi. 114 Por. np. alabastrowe figury obu mistrzów: Van Oyena w nagrobku Leśniowolskiego mł. w Lublinie (1628-1629) i ołtarzu w Lisowie (1645) oraz Petersona w ołtarzu i nagrobku w kaplicy Zadzika na Wawelu (1645-1647) oraz nagrobku Gaspára Illesházy’ego w Trenczynie na Górnych Węgrzech (1649), gdzie Peterson pracując najprawdopodobniej u boku znanego krakowskiego kamieniarza Bartholomea Ronchi wykonał część dekoracji figuralnej. 115 Kraków, BJ rkps , BJ rkps 5477, BN mf 52293, k. 203v (feria sexta post festum Santae Catherinae). 116 Kraków, BJ rkps 5476, BN mf 52273, Prothocollon actorum civilium officii consularis civitatis Chencinensis 1613-1680, k. 124v, 128v, 131v, 132v; BJ rkps 5477, BN mf 52293, k. 105v (feria secunda ipso festo Nativitatis BVM AD 1642), 140v, 144v, 169v-170v, 190r, 199v, 203v, 205v, 207r-208r, 219v, 227v-228r, 230r, 233r-233v, 238r-238v, 241r, 243r, 244r, 253r, 255r-260v, 271v, 275r, 277r-277v, 278v, 284r, 288r, 291v-292r, 298v; BJ rkps 5232, BN mf 2136, k. 535r (feria tertia post festum Sancti Joannis Baptistae proxima AD 1646). Na temat biografii i twórczości tego artysty zob. M. Wardzyński, The Quarries, the ‘Marble’…, s. 389, przypis 93. 117 Z. Pęckowski, Miechów: studia z dziejów miasta i ziemi miechowskiej do 1914 r., Kraków 1967, s. 259, 455-456, Aneks IV b; D. Kalina, Dzieje Chęcin…, s. 172.

167

Michał Wardzyński

w prezbiterium kościoła parafialnego w Krasnem (fot. 32)118. Ich alabastrowe detale, przede wszystkim niderlandyzujące uskrzydlone główki anielskie, wyraźnie nawiązują do dzieł Januszowiców119, natomiast wolutowo-ślimacznicowe formy kartuszy w zwieńcze-niach nawiązują do krakowskich dzieł kamieniarskich pracowni Martina Christiana120.

W świetle powyższych, różnorodnych porównań twórczość Augustina van Oyen na po-lu małej architektury i rzeźby kamiennej można określić jako niezwykle oryginalną, jedno-cześnie niejako osobną, głównie z uwagi na trudność jej klasyfikacji. Jako Niderlandczyk działając w odosobnieniu na terenie zdominowanym przede wszystkim przez artystów wło-skich lub lokalnych wzorujących się na sięgającej początków XVI w. nowożytnej tradycji włoskiej, nie miał możliwości szerszego oddziaływania poza kręgiem najbliższych współ-pracowników. Poszukiwania przykładów recepcji jego sztuki poza ośrodkiem chęcińskim jest zatem skazane na niepowodzenie. Van Oyen wykształcony w Niderlandach na przeło-mie XVI i XVII w. stoi na uboczu głównego nurtu rozwojowego rzeźby małopolskiej, a zaakcentowane różnice między nim i niderlandzkimi przedstawicielami ośrodka gdań-skiego dowodzą tylko wyalienowania tego wybitnego rzeźbiarza wśród współczesnych.

Podniesiony wpływ środowiska kamieniarsko-rzeźbiarskiego Krakowa i Dębnika jest widoczny również w samej kaplicy Krasińskich w Lisowie. Pary epitafiów Zofii i Gabriela (ok. 1651) oraz Katarzyny i Mikołaja (po 1700)121 są przykładami udanej trawestacji popu-larnego modelu pomnika nagrobnego wprowadzonego w Krakowie w końcu lat 30. XVII w. Serię tę zapoczątkowało epitafium archidiakona krakowskiego ks. Erazma Kretkowskie-go (zm. 1639) w katedrze na Wawelu (fot. 33)122, które w ciągu ponad 60 lat wyewoluowa-ło w Dębniku ku znacznie bardziej sumarycznym formom pozbawionym pierwotnej orna-mentyki (fot. 34)123. Kamieniarze chęcińscy potrafili stworzyć na ich bazie równie udane i podobające się odbiorcom dzieła. Alabastrowe tonda portretowe Zofii i Gabriela na pod-stawie analizy porównawczej można związać z zebraną przez Karpowicza grupą prac ano-nimowego ,,Mistrza Ostrych Bród” m.in. w Pieskowej Skale i Koprzywnicy, przy czym ich daleko idąca zależność od twórczości figuralnej Bartholomea i Sebastiana Venostów wska-zuje, że wyszły one najprawdopodobniej spod dłuta Agostina lub Giacoma (fot. 35-36)124.

Podsumowanie

Przebadane źródła podają, że w ciągu całego XVII-tego stulecia w Chęcinach zamiesz-

kiwało i pracowało łącznie sześciu rzeźbiarzy-statuariusów i co najmniej siedemnastu ka-

118 KZSP, T. X, z. 1: Ciechanów i okolice, oprac. autorskie I. Galicka i H. Sygietyńska, Warszawa 1977, s. XVI, 27, fig. 107-108, 110; ostatnio Ł. P. Młynarski, Krasińscy a kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Krasnem, [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, T. XI, pod red. I. Rolskiej Boruch, Lublin 2012 (w druku). 119 Por. ww. główki z analogicznymi detalami z epitafiów Gabriela i Zofii z Lanckorońskich Krasińskich w Lisowie (po 1650). 120 Por. uwagi zawarte w przypisie 111. 121 KZSP, T. III, z. 1, s. 35; ostatnio: Ł. P. Młynarski, ,,A nie dziw, że Krasiński po Krasińsku trzeba, nabywać sławy dobrej”…, s. 130-131, 136-137, il. 5, 8; D. Kalina, Lisów, Maleszowa, Piotrkowice…, s. 26-27, 29-32. 122 Cercha, Cercha, Kopera, op. cit., T. III, s. 270, tabl. 57; KZSP, T. IV, Cz. I, s. 73. Por. bliźniacze epitafia: umieszczo-ny w tej samej świątyni pomnik kan. Krzysztofa Sapelliusa Sapalskiego (zm. 1648) na Wawelu oraz nieco późniejszej, o bogatszym obramieniu Stanisława z Przybysławic Oraczowskiego (zm. 1648) w Mierzwinie pod Jędrzejowem. Ten ostatni pomnik posłużył ostatecznie jako bezpośredni wzór dla obu najwcześniejszych epitafiów Gabriela i Zofii Krasiń-skich w Lisowie (po 1650). Odnośnie ww obiektów zob.: Cercha, Cercha, Kopera, op. cit., T. III, s. 271, tabl. 76; KZSP, T. IV, Cz. I, s. 74 (Kraków-Wawel); KZSP, T. III, z. 3, Warszawa 1957, s. 23 (Mierzwin); CIP, t. 1, z. 2, s. 138-140, poz. 152. 123 Por. epitafium Stefana Stockiego, burgrabiego krakowskiego (zm. 1689), wystawione przez syna w 1703 r. w kościele opackim benedyktynów w Tyńcu. Odnośnie tego dzieła zob. KZSP, T. I, z. 6: Powiat krakowski, oprac. J. Lepiarczyk, Warszawa 1951, s. 30. 124 M. Karpowicz, Da contadino a magnate…, s. 70. Do tej samej grupy dzieł można jeszcze zaliczyć pochodzący z 1640 r. nagrobek Jakuba Grodzickiego (zm. 1609) w kościele par. w Czerwinie pod Ostrołęką. Zob. I. Galicka, H. Sygietyńska, @agrobek zacnego Ostoyczyka, w: eedem, Odkrywanie sztuki – sztuka odkrywania, Warszawa 1994, s. 48-49, fig. 44-45. (tu błędne datowanie pomnika na 1609 r.). Odnośnie analogii pary medalionów portretowych Krasińskich zob. przypis 86.

168

Artifices chencinenses. Rola i miejsce warsztatów chęcińskich…

mieniarzy. Liczbę ich czeladzi można na obecnym etapie badań określić jako ośmiu uczniów i pomocników, do których należeli też polernicy ,,marmurów” i górnicy, zatrud-niani do prac w kamieniołomach. Pod względem obsady kadrowej miejscowy ośrodek ka-mieniarsko-rzeźbiarski można ocenić jako centrum średniej wielkości, jedynie w 1. połowie stulecia porównywalny z Wilnem, Toruniem i Elblągiem, a w zakresie skali i poziomu pro-dukcji przejściowo nawet z Krakowem. Chęciny były zatem przed potopem szwedzkim trzecim takim ośrodkiem po Krakowie i Gdańsku.

Specyficzna stylistyka małej architektury i rzeźby chęcińskiej 1. połowy XVII w., łą-cząca XVI-wieczną tradycję renesansowej rzeźby krakowskiej z silnym niderlandzkim komponentem stylowym wprowadzonym przez Thomasa Nikla i Melchiora Wernera w Pińczowie, a następnie Augustina van Oyena oraz Bartholomea i Sebastiana Venostów, największy uznanie zyskała nie w stołecznym środowisku krakowskim, zorientowanym już w tym czasie na wzory płynące z Rzymu, Lombardii i Tessynu, ale na obszarach Wielko-polski, Kujaw, ziem łęczyckiej i sieradzkiej oraz na Mazowszu i w Wielkim Księstwie Litewskim, gdzie wpływy niderlandzkie były silniejsze i gdzie produkcja pracowni chęciń-skich w latach 10.-20. i 30-50. XVII w. konkurowała z powodzeniem nawet z najlepszymi importami rzeźbiarzy niderlandzkich i niemieckich z wielkich ośrodków w Gdańsku, El-blągu i Toruniu. W ciągu 1. poł. XVII w. ośrodek chęciński utrzymywał pełną niezależność organizacyjną i artystyczną, a dzieła tutaj powstające wyróżniała staranność wykonania i oryginalne rozwiązania kompozycyjne, czemu przez cały ten okres towarzyszył równole-gle rozwój własnych form detali ornamentalnych, począwszy od popularnych elementów rollwerkowych i scheiffwerkowych po zinterpretowane indywidualnie motywy w typie włoskiego il transizione i wczesnego baroku.

Baczna obserwacja zabytków chęcińskich z tego okresu skłania do traktowania ich w zdecydowanej większości jako dzieła zbiorowe, realizowane z udziałem nawet kilku róż-nych kamieniarzy naraz pod auspicjami dzielących się rynkiem zbytu czterech mistrzów kierujących rozbudowanymi pracowniami: Bartholomea a po nim Sebastiana Venostów (czynna od około 1608 do 1639, a następnie do około 1649), van Oyena (notowany od 1611, około 1621 lub 1627/1628 do 1655), Janusza Oleksego, jego synów i wnuka (przed 1614-1674) oraz Andrzeja Czernica (około 1642-1675). Cechą tego systemu był swobodny przepływ wolnych czeladników kamieniarskich z jednego warsztatu do drugiego, w zależ-ności od powierzanych przez przełożonych zadań. Dopiero upadek miasta i ośrodka rze-mieślniczo-artystycznego w latach potopu szwedzkiego i klęsk elementarnych w 1. połowie lat 60. XVII w. spowodowały zmianę dotychczasowej sytuacji i wymusiły konkurencję między poszczególnymi rzemieślnikami. Kryzys ten trwał niemal do końca XVIII w.

Miejsce Chęcin na artystycznej mapie centralnej Małopolski zajęły ponownie Kraków oraz konkurencyjny ośrodek kamieniarsko-rzeźbiarski w Dębniku, który właśnie dopiero od lat 60. XVII w. dzięki ekonomicznym i jurysdykcyjnym przywilejom królewskim oraz pomyślnej koniunkturze rozwinął się dynamicznie, obejmując stopniowo kręgiem swoich wpływów obszar niemal całego kraju, a w 3. ćw. XVIII w. w Prusach Królewskich sukce-sywnie zdobywając przewagę nawet nad ośrodkiem gdańskim. Dzięki mecenatowi bisku-pów z rodziny Załuskich spławiono tam z Krakowa kilka monumentalnych ołtarzy, na-grobków i epitafiów zaprojektowanych przez wybitnego rzymskiego projektanta Francesca Placidiego125.

125 M. Wardzyński, Foreign Marble and other Building Materials in Polish Renaissance and Baroque Sculpture during the Sixteenth and Seventeenth Century, [w:] Actes du XIVe Colloque International de Glyptographie de Chambord, 19-23 juillet 2004, red. par Jean-Louis Van Belle, Braine-le-Château 2005, s. 532; idem, Między Italią i @iderlandami…, s. 451.

169