Miłośc i polityka w kręgach dworu królewskiego - królowa Zofia Holszańska i jej rycerze
Polityka (nie) dla kobiet? Serial "Ekipa" w perspektywie feministycznej
Transcript of Polityka (nie) dla kobiet? Serial "Ekipa" w perspektywie feministycznej
Magdalena Mateja
Katedra DiKS
UMK w Toruniu
Polityka (nie) dla kobiet? Serial „Ekipa” w perspektywie feministycznej
Wprowadzenie
Rozważania zaprezentowane w niniejszym szkicu służą, po pierwsze, weryfikacji
potocznych wyobrażeń na temat serialu Ekipa, są ponadto próbą zinterpretowania pierwszego
(jedynego...) w historii polskiej telewizji political fiction z pespektywy feminizmu. Analizując
Ekipę, zamierzam wykazać, że dzieło Agnieszki Holland, Magdaleny Łazarkiewicz oraz Kasi
Adamik utrwala – paradoksalnie – obraz kobiety „tradycyjnej”, jednocześnie promując nowy,
„miękki” model męskości.
Nierównowaga w społecznej pozycji kobiet i mężczyzn, z niezaprzeczalną dominacją
tych drugich, utrzymywała się przez wieki, aż przyniosła reakcję w postaci różnorakich
ruchów emancypacyjnych1. W celu ich periodyzacji i klasyfikacji używano m.in. określenia
„fala”, co wydaje się o tyle trafne, że kolejne ideologie i teorie feministyczne przetaczały się
przez obszary polityki i nauki na ich podobieństwo: gwałtownie, żywiołowo i z trudnymi do
przewidzenia skutkami.
Dylematy współczesnych badaczy feminizmu przypominają wysiłek, jaki uprzednio
musieli podjąć przedstawiciele różnych dyscyplin nauki, żeby zdefiniować komunikację oraz
kulturę2. Z jednej strony mamy do czynienia z intuicyjnym poniekąd odczytem pojęcia
3, z
drugiej natomiast dysponujemy mnogością, wręcz „gęstwiną” stanowisk, podejść badawczych
oraz interpretacji. Znamienne jest zdanie Agnieszki Gajewskiej, autorki książki Hasło:
feminizm, która temu zagadnieniu poświęciła kilkaset stron dysertacji, by stwierdzić, że...
tematu nie wyczerpała. Krótko zatem wyjaśniam, że na potrzeby poniższych analiz
rozumienie feminizmu zawęziłam do „ideologii i ruchu społecznego zmierzającego do
1 K. Handke, Język a determinanty płci, [w:] Płeć w języku i kulturze, red. J. Anusiewicz i K. Handke, Wrocław
1994, seria s. 25. 2 Por. M. Golka, Socjologia kultury, Warszawa 2007, ss. 35 i nast.
3 Por. M. Grzymkowska, Kobiecy PRoblem, „PDF” 2008, nr 9, s. 4-5; E. Wilk, Tabu. Feminizm, „Polityka”
2003, nr 25, s. 87.
równouprawnienia kobiet”4. Tak zdefiniowany feminizm uwidocznia się przez szereg
koncepcji, postulatów oraz praktyk, do których należy m.in. aktywizacja zawodowa kobiet, a
zwłaszcza domaganie się ich większego udziału w rządzeniu (zarządzaniu), co jest
realizowane w drodze rozwiązań instytucjonalno-prawnych, na przykład przez parytety i
kwoty, urlopy rodzicielskie przysługujące zarówno matkom, jak i ojcom itd.
Równouprawnienie zmierza do eliminowania, a przynajmniej niwelowania skutków
obowiązujących stereotypów, przez które należy rozumieć formę oczekiwań (zarówno
negatywnych, jak i pozytywnych) wobec każdej osoby przynależącej do danej płci. Innymi
słowy, każdemu członkowi grupy-płci przypisuje się identyczne i nadmiernie uogólnione
cechy5. W naszym kręgu kulturowym do cech i zachowań uznawanych za typowo kobiece
należą: nastawienie na porozumienie; dbałość o relacje; uległość, łagodność; emocjonalność;
intuicyjność; irracjonalizm; większe kompetencje, ale i potrzeby komunikacyjne; brak
lojalności. Do wizerunku typowego mężczyzny należy natomiast gotowość do stosowania
siły; odwaga; gotowość do ponoszenia ryzyka; żądza przygód; brak refleksyjności; siła i
tężyzna fizyczna; chęć walki; nastawienie na konkurencję; grubiaństwo; dominacja; dążenie
do władzy; samoopanowanie; chłód i dystans emocjonalny; zdolności techniczne i
organizacyjne; racjonalizm; zatwardziałość. Ze względu na przytoczone powyżej wyróżniki
oraz przy założeniu, że istnieje „naturalny” podział zadań między kobietami i mężczyznami,
przedstawicielom każdej z płci przyznaje się prawo do wykonywania określonych zawodów,
pełnienia określonych ról, realizacji określonych stylów życia, podejmowania określonych
aktywności itd. Stąd też w roli opiekunki dzieci, pielęgniarki, nauczycielki, ekspedientki,
fryzjerki bądź innej profesjonalistki podejmującej czynności usługowe, opiekuńczo-
pielęgnacyjne skłonni jesteśmy widzieć kobietę, podczas gdy profesje żołnierza, kierowcy
rajdowego, konstruktora, polityka, ekonomisty itp., a nawet samo podejmowanie pracy
zawodowej i obowiązek utrzymania rodziny, są zasadniczo przypisane mężczyznom.
Sytuacje, w których podważenie stereotypu płci naraża jednostkę na mniej lub bardziej
odczuwalne konsekwencje, nie należą w naszej kulturze do rzadkości6. Należy też podkreślić,
4 M. Mateja, Nowe media, nienowe treści. Feminizm w globalnej sieci [w:] Nowe media we współczesnym
społeczeństwie, red. M. Jeziński, A. Seklecka, Ł. Wojtkowski, Toruń 2011, s. 185-197. 5 M. Peisert, Nazwy narodowości i ras we współczesnej polszczyźnie, [w:] Potoczność w języku i kulturze, red. J.
Anusiewicz i F. Nieckula, Wrocław 1992, s. 211; por. W. Chlebda, Stereotyp jako jedność języka, myślenia i
działania, [w:] Stereotyp jako przedmiot lingwistyki. Teoria, metodologia, analizy empiryczne, red. J.
Anusiewicz i J. Bartmiński, Wrocław 1998, s. 31-41. 6 Ewidentnym tego przykładem jest praktyka sędziów, którzy rozsądzając spór pomiędzy rozwiedzionymi
małżonkami prawo do opieki nad dzieckiem (dziećmi) przyznają zwykle matkom.
że nawet pozytywny stereotyp w pewnym sensie degraduje człowieka jako jednostkę, jako
indywidualność.
Serial Ekipa jako political fiction
Ta 14-odcinkowa, udana pod wieloma względami7 seria była emitowana przez
telewizję Polsat8 od 13 września do 6 grudnia 2007 r. Mimo licznych walorów artystycznych
trudno jednak uznać Ekipę za hit: produkcję oglądało średnio 1,22 mln widzów, co zapewniło
Polsatowi zaledwie 10,28% udziału w telewizyjnym rynku. Serial nieco chętniej oglądały
kobiety (56,55%), wśród widzów dominowali mieszkańcy wsi i największych miast. Blisko
jedną trzecią oglądających stanowili emeryci, ponad 22% rolnicy, zaledwie 9,03% zaliczała
się do grupy top management. Prawie połowa oglądających legitymowała się wykształceniem
podstawowym, a tylko 15,16% wyższym9.
Angielski tytuł serialu: Prime Minister od razu zdradza jego tematykę i określa status
głównego bohatera:
Polityczne układy, rozgrywki i afery na najwyższych szczeblach władzy (...) Młody, nieznany, ale
świetnie wykształcony człowiek zostaje szefem polskiego rządu. Jest spoza układu i zamierza poprawić
sytuację w Polsce. Czy mu się uda?10
Bohaterami Ekipy uczyniono polityków, członków parlamentu oraz ich
współpracowników. Pośród nich kluczową rolę odgrywa Henryk Nowasz, premier i legenda
opozycji, który pewnego dnia zostaje oskarżony o współpracę z PRL-owską służbą
bezpieczeństwa. Do mediów dociera informacja o kompromitującej zawartości teczki11
Nowasza, co stawia ekipę rządzącą przed koniecznością zmiany premiera. Gdy brutalną
machiną władzy zaczyna sterować „joker”: idealista i wizjoner, człowiek spoza partyjnych
7 ATM Grupa zaprezentowała swój format Ekipa na targach MIPCOM w Cannes w październiku 2007 r. W
2008 r. Ekipa była jedyną polską produkcją, która weszła do półfinału prestiżowego konkursu Emmy Awards; o
nominację walczyło wówczas 95 produkcji z blisko 30 krajów. 8 Jednocześnie serię dystrybuowano na nośniku DVD, w cyklu „Biblioteka gazety Wyborczej”.
9 Serial political fiction Polsatu nie porwał widzów, http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/serial-political-
fiction-polsatu-nie-porwal-widzow#, dostęp: 20.02.2014. 10
O. Szwarc, Ekipa Holland, „Film” 2007, nr 4, s. 16. 11
Osobowe źródło informacji (OZI) to osoba współpracująca w sposób tajny i świadomy ze służbami
specjalnymi, którymi w czasach PRL były m.in. Milicja Obywatelska, Służba Bezpieczeństwa Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych czy Wojskowa Służba Wewnętrzna. OZI dzielili się na kilka kategorii w zależności od
zaangażowania i użyteczności dla służb. Tzw. teczki stanowią obecnie zbiór materiałów operacyjnych,
gromadzonych przez służby PRL w celu dokumentowania współpracy z tajnymi agentami; teczki są obecnie
archiwizowane i udostępniane przez Instytut Pamięci Narodowej. Zob. Ustawa z dnia 18 października 2006 r. o
ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych
dokumentów, dostępny na stronie: http://ipn.gov.pl/o-ipn/ustawa, dostęp: 10.04.2014.
układów, prof. ekonomii i politolog Konstanty Turski, zmienia się styl sprawowania urzędu,
ale także rzeczywistość społeczno-polityczna.
Serial jest powszechnie identyfikowany jako political fiction. Pod tym pojęciem
rozumie się utwory powieściowe lub filmowe, których fabuła opiera się na hipotetycznej
rekonstrukcji znanych wydarzeń politycznych bądź też są to dzieła, w których
zaprezentowano historię całkowicie wykoncypowaną, ale uwzględniającą jako tło autentyczne
postacie, środowiska i instytucje życia politycznego12
. Jakkolwiek Agnieszka Holland
zastrzegła: „(...) serial nie będzie dotyczył partyjności i ideologii, tylko moralności i
odpowiedzialności. Staramy się unikać jak ognia bezpośrednich personalnych przełożeń”13
,
jej dzieło stanowi realizację drugiego z wymienionych tu modeli. Ekipa to serial polityczny,
który nosi piętno dydaktyzmu i jest raczej postulatem dla obecnych lub przyszłych elit niż
opisem stanu rzeczywistego14
. Katarzyna Malatyńska-Mąka trafnie zauważyła, iż Turski-
przywódca został pozbawiony negatywnych cech przypisywanych politykom, takich jak
nieszczerość, koniunkturalizm, sprzedajność, konformizm, brutalność i bezwzględność,
mimo że musi poruszać się w ich świecie15
.
Formalną inspiracją dla twórców Ekipy była amerykańska produkcja Prezydencki
poker (The West Wing), emitowana w USA w latach 1999-200616
.
Zainspirowały mnie amerykańskie seriale, które stały się ostatnio niesłychanie istotne. Nawet formalnie
i tematycznie są ciekawsze, bardziej odkrywcze i głębsze niż kino. W jakiś sposób przejęły funkcję
XIX-wiecznych wielkich powieści. Pomyślałam, że brakuje czegoś takiego w Polsce (...) Z
amerykańskiej wersji wzięliśmy główną ideę: że polityka na najwyższych półkach jest ciekawa,
obchodzi wszystkich17
.
Natomiast tematyka serialu, zwłaszcza jego polityczne aspekty zawierające się w fabule oraz
w kreacji postaci, wynikają z nawiązania do rodzimych kontekstów: sytuacyjnych,
osobowych, systemowych, ideologicznych, taktycznych, historycznych itp. Najłatwiejsze do
identyfikacji wydaje się tło rządów koalicji Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligi
Polskich Rodzin oraz przywództwa Jarosława Kaczyńskiego (lata 2005-2006). Styl rządzenia
Turskiego jest swoistą antytezą polityki uprawianej przez lidera PiS.
12
Political fiction [hasło w:], Słownik terminów literackich, red. J. Sławiński, Wrocław-Warszawa-Kraków
1998, s. 408. 13
O. Szwarc, dz. cyt. 14
Prawdziwej ekipy brak (dyskusja „Filmu” o serialu „Ekipa” w Polsacie), „Film” 2007, nr 10, s. 68-69. 15
K. Malatynska-Mąka, Agnieszka Holland, Warszawa 2009, s. 146. 16
A. Zuchora, Piękna muzyka, szlachetni politycy, „Film” 2006, nr 12, s. 43. 17
Tamże, s. 42.
Czytelny jest także ślad wielu problemów społecznych i politycznych III RP, takich
jak: dyskusja na temat sposobu przeprowadzenia i zakresu lustracji i dekomunizacji;
funkcjonowanie radykalnych ugrupowań politycznych, głównie o orientacji narodowo-
katolickiej; wysokie bezrobocie i frustracje z tym związane; kryzys w służbie zdrowia; relacje
państwo – Kościół; zaangażowanie polskich żołnierzy w misję iracką, a potem afgańską; rola
i wizerunek środowisk feministycznych oraz proekologicznych; obowiązujący
(karykaturalny…) model sporu politycznego, który cechuje kontakty między Platformą
Obywatelską i PiS, dwiema najważniejszymi partiami na polskiej scenie politycznej po 2005
r.18
Do repertuaru kontekstów sensotwórczych, pozwalających dostrzec w Ekipie serial
polityczny, zaliczają się ponadto nastroje społeczne Polaków między rokiem 1989 a 2006
oraz kwestie światopoglądowe (tu: homofobia, wysoki poziom nieufności, niepełne
korzystanie z praw obywatelskich, unikanie społecznego zaangażowania wykraczającego
poza granice życia rodziny)19
.
W fabule poszczególnych odcinków próżno szukać wzmianek o rzeczywistych
aktorach politycznych, mimo to scenariusz zawiera szereg aluzji realnościowych20
do postaci
bądź konkretnych wydarzeń ze świata polskiej polityki. W Ekipie pobrzmiewają zatem echa
przetargu na zakup samolotów F-16 dla polskiej armii i problemów z realizacją umowy
offsetowej21
, mamy też nawiązanie do awantury o Sabę, psa Ludwika Dorna. Zwierzę
rzekomo uszkodziło meble w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji22
, którym
ówczesny polityk PiS kierował, w realiach Ekipy zniszczeniu uległa natomiast tapicerka w
rządowym samochodzie. Autorem udaremnionego zamachu na premiera Turskiego jest
frustrat zagrożony bezrobociem, niejaki Antoni Niewiadomski, co rodzi automatyczne
skojarzenia ze śmiercią prezydenta Gabriela Narutowicza (1922 r.), który zginął z ręki innego
Niewiadomskiego23
. Poza stwierdzeniem „małpa w czerwonym”, które wskazuje na gafę
18
Zob. A. Dudek, Historia polityczna Polski 1989-2012, Kraków 2013, s. 527-595. 19
Por. wyniki cyklicznego badania Diagnoza społeczna, firmowanego nazwiskiem prof. Janusza Czapińskiego
(więcej informacji na: http://www.diagnoza.com/). Por. Polacy są nieufni i zamknięci w sobie,
http://polska.newsweek.pl/polacy-sa-nieufni-i-zamknieci-w-sobie,54857,1,1.html, dostęp: 08.03.2010; Ł.
Łukasiewicz, Nieufny jak Polak, „Przewodnik Katolicki” 2010, nr 43, http://www.przewodnik-
katolicki.pl/nr/spoleczenstwo/nieufny_jak_polak.html, dostęp: 04.04.2013. 20
Tj. aluzji do osób, faktów, instytucji. Zob. M. Mateja, Mowa umowna. O felietonach Kisiela, Toruń 2012, s.
179. 21
NIK krytykuje offset F-16. Ministerstwo nie ma zastrzeżeń, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/nik-
krytykuje-offset-f-16-ministerstwo-nie-ma-zastrzezen,106210.html, dostęp: 04.03.2014. 22
Zob. LiD ma przeprosić Dorna, http://fakty.interia.pl/raport-wybory-2007/news-lid-ma-przeprosic-
dorna,nId,828909, dostęp: 03.04.2014. 23
Zob. Z. Waszkiewicz, „Ciszej nad tą trumną…” (Po śmierci prezydenta Gabriela Narutowicz, Marszałka
Józefa Piłsudskiego i… prezydenta Lecha Kaczyńskiego), [w:] Studia z dziejów południowego pogranicza
kujawsko-wielkopolskiego, red. P. Szczepankiewicz, Włocławek-Wierzbinek 2010, s. 101-120.
prezydenta Lecha Kaczyńskiego popełnioną w trakcie konferencji prasowej24
, także relacja
rzecznik rządu – czołowa reporterka telewizji TVT wydaje się czytelnym odniesieniem do
związku Konrada Ciesiołkiewicza, rzecznika rządu Kazimierza Marcinkiewicza i Brygidy
Grysiak, dziennikarki telewizji TVN2425
.
W kreacji premiera Turskiego dopatrywano się cech niektórych szefów polskiego
rządu (Donalda Tuska, Marka Belki), ale także podobieństw do premiera Wielkiej Brytanii
Tony’ego Blaira. Dla Jacka Żakowskiego fabuła dwóch pierwszych odcinków Ekipy była
historią Leszka Balcerowicza w roku 1989: „(...) dobry człowiek spoza władzy zostaje
wciągnięty do władzy. To jest piękna i romantyczna historia, ale jej dalszy ciąg już taki
piękny nie jest. Jest ponury.”26
Odtwórca głównej roli, Marcin Perchuć, zapewniał
dziennikarkę miesięcznika „Film”, że na nikim konkretnym się nie wzorował27
, w innym
jednak miejscu wskazywał na premiera Estonii Andrusa Ansipa jako źródło inspiracji:
„Podobało mi się, że złamał parę zasad, chodził bez krawata, ale przede wszystkim wiedział,
co chce w Estonii zmienić”28
. W poglądach i stylu bycia prezydenta Juliana Szczęsnego (tu:
prawicowość, uczciwość, powaga, zasadniczość), który wygłasza patriotyczne przemówienia
naznaczone patosem, hołduje przyjaźni polsko-amerykańskiej, a bezpieczeństwo państwa
chciałby oprzeć na fundamencie potęgi militarnej, można doszukiwać się cech prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. Bogusława Schubert przyznała, że kreując postać wicemarszałek
Sochaczewskiej, kierowała się wyglądem i sposobem bycia prezydent Łotwy Vairy Vīķe-
Freibergi29
. Natomiast w historii, sposobie funkcjonowania oraz w programie politycznym
partii Nowasza, Polskiego Bloku Centrum, zauważalne są pewne aspekty ideologii i
publicznego wizerunku Platformy Obywatelskiej w okresie 2005-2007.
Wypada odnotować, że serial Agnieszki Holland zyskał wymiar „profetyczny”. W
perspektywie kilku lat od powstania scenariusza Ekipy niektóre sceny, pomysły fabularne
oraz intrygi „ziściły” się w polskiej rzeczywistości społeczno-politycznej. Jest to dowód
kunsztu scenarzystów, którzy wychwycili reguły i mechanizmy polityczne, zaimplementowali
24
Prezydent o dziennikarce: Ta małpa w czerwonym, http://wyborcza.pl/1,76842,3794978.html, dostęp:
12.02.2013. Lech Kaczyński wyraził się w ten sposób o dziennikarce stacji telewizyjnej TVN. Komentarz był
prywatną, nieoficjalną wiadomością adresowaną do współpracownika siedzącego w pobliżu, lecz z powodu
bliskości mikrofonów wypowiedź prezydenta została nagłośniona i zarejestrowana. 25
Zob. Konrad Ciesiołkiewicz, http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Konrad-Ciesiolkiewicz/, dostęp: 20.02.2013. 26
Prawdziwej ekipy brak..., s. 66. 27
O. Szwarc, dz. cyt. 28
B. Kęczkowska, Premier to facet od czarnej roboty (rozmowa z Marcinem Perchuciem), „Biblioteka Gazety
Wyborczej” 2007, t. 3, s. 9. 29
D. Wyżyńska, Więcej Turskich (rozmowa z Bogusławą Schubert), „Biblioteka Gazety Wyborczej” [serial
Ekipa], t. 12, s. 7.
je do kreowanego przez siebie świata, wreszcie potrafili przewidzieć skutki określonych
procesów, przedstawić rodzaj prognozy. Do takich „antycypowanych” wydarzeń należą:
reakcja rządu koalicji PiS-Samoobrona-LPR na strajk pielęgniarek30
(w wersji à rebours), a
zwłaszcza katastrofa helikoptera z prezydentem na pokładzie jako rezultat sporów między
koalicjantami i ścierania się różnych wizji patriotyzmu. Rzeczywisty wypadek
komunikacyjny, tj. katastrofa samolotu rządowego TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r., w której
zginął Prezydent RP oraz 95 innych osób, uczestników oficjalnej delegacji na obchody 70.
rocznicy zbrodni katyńskiej31
, była nieraz komentowana w kontekście konceptu scenarzystów
Ekipy. Publicyści i politolodzy często podkreślają, iż premier rządu Platformy Obywatelskiej i
Polskiego Stronnictwa Ludowego (2007-2015?), Donald Tusk, nie jest proaktywny,
przeciwnie, często działa w trybie interwencyjnym, wedle zasady akcja-reakcja. Polityk PO
wykazuje się bezpośrednim zaangażowaniem w sprawy, którymi powinni zarządzać jego
ministrowie32
. W premierze z Ekipy dopatrywano się cech Tuska. Czy jednak twierdzenie, że
styl pracy obecnego prezesa Rady Ministrów RP wzorowany jest na poczynaniach
Konstantego Turskiego, byłoby nieuprawnione?
Rozważając, na ile political fiction Holland odnosi się do polskich realiów, należy
ponownie wspomnieć o kwestii równouprawnienia. Kultura przyczynia się do zasymilowania
przez płcie pewnych stref czy ról, w których czują się one najswobodniej: kobietom
przypisuje się sferę „prywatną”, mężczyznom zaś „publiczną”. W konsekwencji takiego
rozdziału kobieta, która pragnie uaktywnić się w sferze „publicznej”, rozliczana jest (również
sama przed sobą) z obowiązków, jakie wynikają ze sfery „prywatnej”. Co ważne, takiego
obostrzenia nie dostrzega się w przypadku mężczyzn33
.
Powyższe prawidłowości wynikają z męskości – wymiaru kultury narodowej, który
determinuje Polaków w wysokim stopniu. Męskość jako faktor kultury manifestuje się przez
wyraźny podział na role męskie i żeńskie, otwarte ukazywanie ambicji, dominację mężczyzn,
stąd też eksponowanymi u nas wartościami społecznymi są sukces, pieniądze, rzeczy. „Polacy
są ekstremalni w męskości”34
, a czynnikami sprzyjającymi utrwaleniu tej właściwości
pozostają religia (hierarchiczność, patriarchalizm, wizja potężnego i surowego Boga) oraz
30
Zob. „Biały weekend” w miasteczku namiotowym przed kancelarią premiera,
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8980431,wiadomosc.html, dostęp: 30.06.2007. 31
A. Dudek, dz. cyt, s. 618-622. 32
Por. M. Krzymowski, Rozczarowana ekipą Agnieszka Holland, „Wprost” 2009, nr 31,
http://www.wprost.pl/ar/167538/Rozczarowana-ekipa-Agnieszka-Holland/?pg=2, dostęp; 04.04.2014. 33
Por. M. Fuszara, Kobiety w polityce, Warszawa 2006, s. 266. 34
Zob. J. Mikułowski-Pomorski, Jak narody porozumiewają się ze sobą w komunikacji międzykulturowej i
komunikowaniu medialnym, Kraków 2007, s. 328.
indywidualizm (nieskłonność do współpracy, nadmierne eksponowanie „ja”). Kulturę żeńską
dla odmiany cechuje dbałość o jakość życia (miękkość i opiekuńczość, skromność i
niekonkurencyjność, troska o innych, dbałość o środowisko naturalne, akceptowanie siebie,
sympatyzowanie z osobami w nieszczęściu)35
. Wyróżnikiem żeńskości jest także szacunek dla
zasady komplementarności płci, co polega na wymienności obowiązków uznawanych za
typowo męskie i typowo kobiece, na przykład między partnerami współtworzącymi rodzinę,
członkami zespołu pracowniczego itp. Co ciekawe, paradygmat kultury żeńskiej
uwzględniono nie tyle w koncepcji świata przedstawionego w Ekipie, ten bowiem pozostaje
polem bezwzględnej walki o wpływy (jeśli włączają się w nią kobiety, przyjmują z reguły
męski styl działania), ile w konstrukcji psychologicznej, decyzjach i zachowaniu premiera
Turskiego. Główny bohater został bowiem wyposażony w cechy pro-feministy36
. Tym
mianem określa się mężczyzn, którzy wychodzą z założenia o opresyjności tradycyjnej
męskiej roli płciowej i systemu patriarchalnego. Przyczyniają się m.in. do popularyzacji
„nowych męskości”, dążą do rozwiązania problemu przemocy wobec kobiet, wspierają
edukację antyhomofobiczną, organizują kampanie zdrowotne adresowane do mężczyzn itp.37
Bohaterowie Ekipy w świetle stereotypów płci
Jedną z najwyrazistszych postaci kobiecych Ekipy pozostaje Aleksandra Pyszny.
Pełni ona funkcję szefowej gabinetu politycznego premiera – najpierw Nowasza, potem
Turskiego. Pyszny to trzydziestopięciolatka, przypisanie bohaterce takiego właśnie wieku
skutkuje ekspresją, w której zawiera się zarówno młodzieńczy wdzięk, temperament i
witalność, jak i dystans, a nawet pewien cynizm będący efektem bogatych doświadczeń
osobistych i zawodowych.
Aleksandra Pyszny jest atrakcyjna, inteligentna, stanowcza, oddana bezgranicznie
polityce. Specyfika jej profesji wymaga ambicji, bezwzględności, analitycznego umysłu,
powściągliwości i odporności psychicznej, efektywności oraz waleczności. Kobieta wytrwale
pracuje na status „najlepszego człowieka w ekipie”, przypominając mężczyznę nie tylko
charakterologicznie. Stara się zaakcentować swą „męskość” również poprzez ubiór oraz
fryzurę: rezygnuje z makijażu, długie włosy przygładza lub wiąże ciasno w koński ogon,
35
Zob. G. i G. Hofstede, Kultury i organizacje. Zaprogramowanie umysłu, tłum. M. Durska, Warszawa 2007, s.
136-164. 36
Zob. M. Śmietana, Ruchy społeczne mężczyzn na tle studiów nad męskością, [w:] Mężczyźni na rzecz zmiany,
red. A. Lipowska-Teutsch, Kraków 2006, s. 10. 37
Tamże, s. 12-13.
zamiast sukienki lub garsonki nosi ciemny spodnium (marynarka oraz długie spodnie)38
. Strój
uzupełniają bluzki o monochromatycznej kolorystyce, stylizowane na męskie koszule,
miejsce naszyjnika lub korali zajął krawat z mocnym węzłem39
. Jedyny kobiecy akcent w
wizerunku Aleksandry stanowią kolczyki.
Kwestie doradczyni premiera są przesycone ironią i sarkazmem, w tonie jej głosu
często pobrzmiewa agresja i arogancja, wśród niewerbalnych zachowań komunikacyjnych
mieszczą się także: energiczny krok; swobodne, wyrażające dominację pozy, np. zakładanie
nogi na biurko; zamaszyste gesty; mimika uwypuklająca surowość i dystans emocjonalny40
.
Używana forma nazwiska rodowego, z męską końcówką fleksyjną41
, oraz skrócona forma
imienia – Aleks – którą posługują się współpracownicy pani minister, mówiąc o niej i do niej,
wykluczają wszelkie wątpliwości: w sferze zawodowej Aleksandra to przykład herod-baby,
osoby bezkompromisowej, momentami despotycznej, można by rzec, quasi-mężczyzny.
Czarny charakter Ekipy, marszałek Matajewicz, który walcząc o władzę zleca zabójstwo
niewygodnego świadka, mówi o Pyszny z niekłamanym uznaniem: „Jest pani ambitna,
operatywna, a co najważniejsze skuteczna. Łączy nas więcej niżby pani chciała.”
Postać Pyszny jako aliaż cech kobiecych i męskich wydaje się wiarygodna m.in.
dzięki obsadzeniu w tej roli charakterystycznej Katarzyny Herman. Aktorka dysponuje urodą,
do której najbardziej pasuje opinia „trochę ładna, ale nie za ładna, trochę brzydka, trochę
dziwna”42
. Herman wskazała wyraźny trop dla interpretatorów swej kreacji:
Myślę, że [kobiety] lepiej rządziłyby krajem. Umieją słuchać, są mniej agresywne czy pazerne. Brakuje
nam wyrazistych typów podobnych do Margaret Thatcher czy Hillary Clinton. Zresztą nie ma
wielkiego wyboru, jeśli chodzi o kobiety posiadające władzę, więc to mężczyźni musieli być dla
mnie wzorem [zazn. – M.M.]. (…) [Aleksandra Pyszny] Ma poczucie misji. Jest profesjonalistką.
Prawie doskonała. Tylko zapomina, że jest kobietą. To ją gubi. Chce być jak Bond. James Bond43
.
38
Zob. J. Wasilewski, Retoryka dominacji, Warszawa 2006, s. 87-89. 39
Por. wypowiedź Katarzyny Herman, odtwórczyni roli Pyszny, dla pisma „Gala” (KATARZYNA HERMAN:
Czasem księżniczka czasem rycerz, http://www.gala.pl/wywiady-i-sylwetki/katarzyna-herman-czasem-
ksiezniczka-czasem-rycerz-555?strona=2, dostęp: 10.04.2014): „Odkryłam, że twarzowo mi w krawacie
zrozumiałam, że jest we mnie bardzo silny, męski pierwiastek. Chodzi o adrenalinę. Naturę zdobywcy” 40
Zob. J. Wasilewski, dz. cyt., s. 66-86. 41
Jeżeli nazwisko mężczyzny ma postać przymiotnika niezakończonego na -ski, -cki, -dzki, np. Cichy, Kwaśny,
Niski, Pyszny, to kobieta nosząca to nazwisko (jako odojcowskie lub odmężowskie) może urzędowo wybrać
formę męską (Aleksandra Pyszny) albo żeńską (Aleksandra Pyszna). Zob. Nazwiska kobiet – współpraca z
MSWiA, http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=114:nazwiska, dostęp:
10.04.2014. 42
A. Kozłowska, Trochę ładna, trochę dziwna (rozmowa z Katarzyną Herman), http://zwierciadlo.pl/2010/bez-
kategorii/troche-ladna-troche-dziwna, dostęp: 04.04.2014. 43
Tamże.
O przekroczeniu granicy moralności (czy także kobiecej wrażliwości?) świadczy
taktyka zastosowana przez Pyszny w konflikcie z Krystyną Sochaczewską. Aleksandra
neutralizuje nieustępliwą rywalkę Turskiego, uciekając się do szantażu, jednak nie informuje
szefa o zastosowaniu nieetycznych metod. Mówi tylko: „Wyłączyłam ją z gry, mam swoje
sposoby”. Gdy premier dowiaduje się o trybie rozwiązania sprawy, dymisjonuje Pyszny, co
kobieta przeżywa tak dogłębnie, że nieomal traci przytomność, na surowym obliczu
Aleksandry pojawiają się łzy... Dla porównania, inną sytuacją, która wzrusza Pyszny, jest
choroba Nowasza – mentora i politycznego „ojca”44
.
Wart osobnej uwagi jest stosunek Pyszny do przedstawicieli środowisk lewicowych
oraz feministycznych, których postulaty dotyczą wzmocnienia roli kobiet w Polsce.
Aleksandra z oporami przyjmuje propozycję lidera Zjednoczonej Lewicy, by finansowo
wesprzeć matki poszukujące pracy. Z Karoliną Jabłonowską, członkinią Koła Kobiet, autorką
projektu ustawy, w której forsowane są parytety, Pyszny wchodzi w otwarty konflikt.
Odmawia współpracy, wyszydzając feministyczne wartości i idee: liberalizację przepisów
aborcyjnych, solidarność kobiecą, także w procesie tworzenia prawa, potrzebę aktywizacji
zawodowej kobiet. Mówi do swej oponentki: „Większość z nas akceptuje patriarchat, chce
być rządzona przez facetów, Polki to hipokrytki, zahukane kury domowe”. Jabłonowska
podstępnie nagrywa tę wypowiedź, a następnie szantażuje Pyszny: „kariera w zamian za
milczenie na temat dyskryminujących poglądów”. Odstępuje jednak od żądań, gdy dociera do
niej, że surowa i nieprzejednana Aleks to córka znanej działaczki PRL-owskiego podziemia,
która za lewicowo-feministyczną wrażliwość zapłaciła życiem.
O ile w życiu zawodowym strategią Pyszny jest mimikra, czyli upodobnienie się do
mężczyzn-polityków w aspekcie komunikacyjnym, w stylu i strategii zarządzania, o tyle życie
osobiste tej postaci nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości. Aleksandra jest wrażliwą
heteroseksualną kobietą, złaknioną czułości i poczucia bezpieczeństwa. Partnerom życiowym
trudno zrozumieć i zaakceptować jej zaangażowanie zawodowe, stąd przykre konsekwencje
w postaci konfliktów i rozstań. Wiarołomny narzeczony stawia Aleks ultimatum: „Masz
miesiąc czasu na podjęcie decyzji, albo rezygnujesz z pracy, albo ja odchodzę”. Emocjonalne
rany zabliźniają się długo, nadwerężone poczucie wartości własnej rodzi wręcz asekuranctwo
w kontaktach intymnych. Pyszny z trudem buduje relacje partnerskie z mężczyznami, głównie
z powodu przyrodzonej wrażliwości, otwiera się dopiero w kontakcie z młodszym czułym
44
Zob. J. Wasilewski, dz. cyt., s. 280-309 (o relacji społecznego ojcostwa oraz relacji szef-podwładny, czyli
dominacji jako wymaganiu działań).
partnerem, rozumiejącym jej zawodowe ambicje, bo zatrudnionym w ekipie Turskiego.
Pyszny jest bierna, na początku trwania relacji wręcz oporna, z biegiem czasu poddaje się
jednak zalotom Mateusza i pozwala mu „zdobywać” siebie – „bastion” po „bastionie”. Kiedy
kolega z pracy nadmienia o różnicy wieku, Pyszny czuje się dotknięta, co może wskazywać
na kompleksy dotyczące metryki oraz przemijającej urody.
Szefową doradców ekonomicznych Turskiego zostaje Julia Rychter, była prezes kilku
banków. Przyjęła posadę w rządzie, bo premier potrzebował profesjonalnego wsparcia w
dziedzinie finansów, ale także racjonalnej, liberalnej przeciwwagi dla swojej prosocjalnej
opcji ekonomicznej. Rezygnacja z sektora bankowego to dla bohaterki zarobkowa degradacja,
Rychter nie dba jednak o materialny sukces: użytkuje niedrogi samochód, gdy nie starcza jej
pieniędzy na utrzymanie wcześniejszego poziomu życia, przeprowadza się do skromnej
kawalerki, mimo niższej pensji nie rezygnuje z działalności filantropijnej.
Doradczyni Turskiego jest atrakcyjną dojrzałą kobietą, która akcentuje swą tożsamość
starannym uczesaniem, dopasowanymi sukienkami, dekoltami oraz elegancką biżuterią. Dba
o kondycję i figurę, uprawiając sporty. Minister jest dociekliwa, rzeczowa, zaangażowana, w
czym przypomina Aleks, jednak w trakcie realizacji obowiązków zawodowych daje się
ponieść emocjom – argumenty po prostu wykrzykuje, ekspresyjnie przy tym gestykulując.
Nie umiejąc rozdzielić spraw osobistych od zawodowych, Rychter naraża rząd na
kompromitację. Powierzenie niejawnej informacji biznesmenowi Mołdyszowi, z którym łączy
ją kilkuletni romans, świadczy o braku profesjonalizmu, jest także potwierdzeniem cech
przypisywanym kobietom: niedyskrecji i skłonności do plotkowania. Julia źle znosi
nieuczciwość kochanka, czuje się zdradzona, potraktowana instrumentalnie, jednak powodem
znacznie głębszej rozpaczy jest dla niej wiadomość o śmierci dziecka.
Nie mając własnego potomstwa, bohaterka realizuje potrzebę matkowania niejako
zastępczo. Ciepła relacja łączy ją z Kowerskim, młodszym kolegą z pracy, co jednak
ważniejsze, Rychter pracuje jako wolontariuszka w hospicjum dla dzieci, wspierając
placówkę comiesięcznymi wysokimi wpłatami. Jeden z chłopców trafia do szpitala w
terminalnej fazie białaczki, Julia pragnie się z nim spotkać, jednak przybywa tuż po zgonie
podopiecznego. Jest do tego stopnia przygnębiona sytuacją, że zaniedbuje życie zawodowe;
tak tłumaczy Turskiemu swój opłakany stan: „Jeszcze nigdy nie zawiodłam żadnego dziecka,
tylko ten Jacek… Spóźniłam się…”
Niezrozumienie, niedocenienie, poczucie izolacji i frustracji to brzemię Krystyny
Sochaczewskiej, wiceliderki PBC. Miała zastąpić Nowasza na stanowisku premiera, jednak
młodszy, profesjonalny i bezpartyjny kontrkandydat pozbawił ją szansy na awans.
Wicemarszałek Sochaczewska ma powyżej pięćdziesięciu lat, jest nadpobudliwa i pamiętliwa.
Wysoką pozycję i takież aspiracje polityczka sygnalizuje zwykle podniesionym tonem głosu,
Nowasz również wykorzystuje parajęzyk jako instrument wpływu, próbując ją zdominować.
Sochaczewska stosunkowo często podporządkowuje się perswazji przywódcy PBC, szanuje
partyjną hierarchię, na którą nakładają się dodatkowo więzy długoletniej przyjaźni oraz
wspomnienie młodzieńczego afektu. Jej ostentacyjna kobiecość to w dużej mierze zasługa
charakteryzatorek i kostiumologów: tapirowane ognistorude włosy, czerwona szminka na
ustach, garsonki w jaskrawych kolorach lub z wyrazistym zwierzęcym motywem, buty na
wysokich obcasach, torebka, biżuteria podkreślająca wysoki materialny status nadają tej
postaci rys drapieżności, wręcz wampowatości w stylu lat 60. XX w. Typowo kobiece
kompleksy ujawnia subtelna scena rozgrywająca się w gabinecie sejmowym: Nowasz nieomal
„przyłapuje” koleżankę na korzystaniu z wagi łazienkowej. Sochaczewska kontroluje masę
ciała, dba o linię i zdrowie przegryzając ciasteczka owsiane.
Kobieta sprawia wrażenie osoby o ciaśniejszych horyzontach intelektualnych niż jej
partyjni koledzy, jednak w wyrafinowanych planach i kalkulacjach bywa nieprzewidywalna.
Nie mogąc pogodzić się z awansem Turskiego, szuka okazji do politycznej zemsty i przejęcia
jego roli, czyni to jednak w zaciszu gabinetów, oficjalnie – z trybuny sejmowej lub w studiu
telewizyjnym – nigdy nie cofa swego poparcia dla następcy Nowasza. Intrygi
Sochaczewskiej, mające ją wynieść na upragniony szczyt, przecina godna jej rywalka,
Aleksandra. Popleczniczka Turskiego ucieka się do szantażu, grozi, że nagłośni informację o
aborcji, jakiej liderka PBC poddała się kilkanaście lat wcześniej. Scena rozmowy między
antagonistkami pokazuje Sochaczewską z nowej, nieznanej wcześniej strony, okazuje się
bowiem, że wypomnienie aborcji wyzwala w tej dojrzałej kobiecie nie tyle wstyd, ile ból.
Nadspodziewanie efektywnym środkiem wyrazu, który oddaje dramat bohaterki, okazuje się
osłupienie wraz z przedłużającym się milczeniem. Scenarzyści dopiero w ostatnim odcinku
serii ujawnili okoliczności, które doprowadziły do przeistoczenia się Sochaczewskiej w
zgorzkniałą, osamotnioną kobietę. Antypatyczność tej postaci to w głównej mierze efekt
miłosnego zawodu i niespełnienia, do którego doprowadziła zdrada Henryka Nowasza w
1968 r. Po jego donosie partner Sochaczewskiej został przymuszony do wyjazdu za granicę.
Długoletnie rozstanie wyniszczyło emocjonalnie oboje kochanków, uniemożliwiając zarówno
powrót do wspólnego życia w warunkach demokratycznej, wolnej Polski, jak też związek z
kimś trzecim.
Spektakularna kariera Turskiego, najpierw naukowa, potem polityczna wymaga od
jego rodziny znoszeniu różnych niedogodności: przeprowadzek, zmian środowiska
społecznego oraz stylu życia, odsunięcia własnych ambicji i potrzeb na dalszy plan. Paulina
Turska, osoba o dużej wrażliwości, czuje się niekomfortowo w roli premierowej. Wścibstwo
mediów, ataki polityczne na Konstantego, ciągła obecność funkcjonariuszy Biura Ochrony
Rządu, a zwłaszcza brak wsparcia ze strony przepracowanego męża, potęgują w kobiecie
poczucie osamotnienia, wyzwalając stany depresyjne. Turska sygnalizuje problemy
osobowościowe niespodziewanym zniknięciem z domu, czym wprawia męża i podległe mu
służby w konfuzję. Powrót do równowagi psychicznej i emocjonalnej jest warunkowany
odzyskaniem uwagi Konstantego oraz poszerzeniem marginesu prywatności i swobody
działania.
Ze względu na polityczną rolę męża Turska rezygnuje z pracy wykładowczyni oraz
ambicji naukowych, co wyrzuca jej własny syn: „Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby moja żona
tak uzależniła się ode mnie.” „Odrodzenie” podmiotowości premierowej następuje w 12.
odcinku serii, kiedy z dumą prezentuje ukończoną dysertację Kultura w wymiarze
osobowości. Temat pracy doktorskiej wskazuje na zainteresowania naukowe przypisywane
raczej kobietom niż mężczyznom – Turska specjalizuje się w naukach humanistycznych.
W Ekipie pokazano także „portrety zbiorowe” środowiska asystentek i sekretarek oraz
żon i córek państwowych dygnitarzy. Urzędniczki manifestują (stereo)typowo kobiece
zachowania, są wrażliwe, opiekuńcze i dobrze zorganizowane w pracy biurowej. Jedna
flirtuje z interesantami, inna reaguje płaczem, otrzymując od szefa reprymendę, kolejna wdaje
się w biurowy romans z agentem Biura Ochrony Rządu, co skutkuje nieplanowaną ciążą i
przyspieszonym terminem ślubu. Żony ministrów czy premierów mają wprawdzie swoje
obowiązki zawodowe, specjalizują się jednak w dziedzinach, które tradycyjnie przypisuje się
kobietom (tu: psycholożka, terapeutka uzależnień). Podobnie jak Turska, także żony
Szczęsnego, Nowasza i ministra Niemca podporządkowują się rytmowi życia swoich
wpływowych partnerów, godzą się na ich ograniczony udział w życiu rodzinnym, na częste
nieobecności w domu, na zdominowanie sfery prywatnej przez wszechobecną politykę45
.
45
Małżeństwo Kowerskiego najprawdopodobniej rozpadło się wskutek rozbieżnych wizji wspólnego życia:
żona-dziennikarka, realizująca ambicje zawodowe równie intensywnie jak mąż-rzecznik rządu, mogła odrzucić
nieegalitarny model rodziny, na który ostatecznie przystały Turska, Niemcowa czy Nowaszowa.
Typowo kobiece zainteresowania i problemy cechują córki dygnitarzy: Nowaszówna,
zbuntowana nastolatka, jest ekolożką i pacyfistką, a kilkuletnia córka Kowerskiego cierpi na
zaburzenia odżywiania.
Na tle stypizowanych46
w znacznym stopniu bohaterek interesująco wypadają męskie
charaktery. Najwięcej uwagi, co zrozumiałe, skupia postać Konstantego Turskiego. Uważa
on, że skuteczność w rozwiązywaniu problemów jest ważniejsza od ideologii czy partyjnych
interesów. „Ja się nie bawię władzą, ja próbuję przetrwać w bagnie, które wy nazywacie
polityką. Zdejmij mi z głowy cały ten partyjny burdel, z Sochaczewską na czele” –
argumentuje Turski w sporze z Nowaszem. Premier-ekspert nosi wyraźne piętno pro-
feminizmu, jest „ideowym pragmatystą”, mimo szacunku dla zasad wolnorynkowej
gospodarki nigdy nie zapomina o najsłabszych, unika brudnych, bezkompromisowych i
nieetycznych rozwiązań. Postać Turskiego to niewątpliwie projekt nowoczesnej męskości.
Empatyczny, acz merytoryczny profesor robi piorunujące wrażenie na
przedstawicielkach płci żeńskiej; „(…) dużo wie, ma charakter, jest męski” – szacuje Aleks
na podstawie pierwszego wrażenia. Ciesząc się szacunkiem i sympatią kobiet, Turski
pozostaje jednak „samcem” monogamicznym, na wskroś lojalnym, czułym. Premier okazuje
małżonce miłość w miejscach publicznych, nie zważając na protokół dyplomatyczny,
konwenanse bądź obecność postronnych osób, co więcej, udało mu się zbudować partnerskie,
przyjacielskie relacje także z dorastającym synem. Turski ceni zdanie żony w każdej sprawie,
nie podjąłby się rządzenia krajem bez jej akceptacji. Zniknięcie Pauliny i jej depresyjny
nastrój stają się dla Konstantego priorytetem, który unieważnia wszystkie inne tematy, ze
sprawowaniem urzędu na czele.
Adam Niemiec jest z kolei przykładem wzorowego urzędnika, państwowca,
nowoczesnego patrioty. Jako uznany prawnik zarabiałby dziesięciokrotność dochodów
uzyskiwanych w Kancelarii Premiera, mimo to poświęca się organizowaniu pracy rządu.
Minister jest racjonalny, cierpliwy i raczej opanowany, co przynosi pozytywne skutki w
różnego rodzaju negocjacjach i momentach przełomów politycznych, także w codziennym
zarządzaniu kancelarią premiera. Niemcowi zdarza się podnieść głos, niemniej podwładni i
współpracownicy, nawet sam Turski, mogą liczyć na jego niezawodność, lojalność i
opiekuńczość. Minister wykazuje wiele zrozumienia dla błędów popełnianych przez
podwładnych, szczególnymi względami obdarza swą młodą asystentkę, traktuje ją niemal po
46
Por. K. Malatyńska-Mąka, dz. cyt., s. 147.
ojcowsku, choć nie paternalistycznie. Wzruszające są także próby wspierania żony w jej
działaniach terapeutycznych, adresowanych do osób uzależnionych.
Hubert Kowerski pełniący funkcję rzecznika rządu jest bezgranicznie oddany swej
pracy, podobnie zresztą jak Niemiec. Od szefa kancelarii premiera różni się jednak
żywiołowością temperamentu – ekspresyjny, otwarty, „miękki” i słaby, nie zawsze
odpowiedzialny – jest przeciwieństwem Aleksandry Pyszny. Kowerski realizuje nowoczesny
model ojcostwa: on i eks-małżonka sprawują wspólną, naprzemienną opiekę nad córeczką, co
dla pracoholika i sowizdrzała jest nie lada wyzwaniem.
Serial quasi-feministyczny? Podsumowanie
W wachlarzu problemów, które uwypuklili scenarzyści political fiction, istotne
miejsce zajęły tzw. kwestie kobiece47
, jak aborcja, depresja, wrażliwość społeczna
(wolontariat, opieka zdrowotna, terapia narkomanów, ekologia, pacyfizm, prawa
pracownicze). W promowaniu kobiecych wartości twórcy Ekipy poszli nawet o krok dalej,
przedstawiając model świata i wizję człowieczeństwa naznaczone w jakimś stopniu
feminizmem: dali bohaterom prawo do błądzenia, z akceptacją i zrozumieniem podchodzili
do ich wad, uchylali się przed wydaniem surowego werdyktu w kwestiach moralnie
nieoczywistych. Na ile uprawnione jest klasyfikowanie Ekipy jako serialu feministycznego?
Do stawiania podobnej tezy zachęca skład zespołu realizatorów, zwłaszcza ekipa reżyserek –
kobiet niezależnych, twórczych, profesjonalnych, negatywnie usposobionych wobec
przejawów patriarchalizmu i męskiej dominacji.
Scenarzyści ożywili szereg postaci kobiecych, sytuując je na kilku planach i osadzając
w różnych rolach społecznych, m.in. profesjonalnych. Jednak w kreowaniu bohaterek można
zaobserwować dwie sprzeczne tendencje, z jednej strony Ekipa (rodzaj żeński!) obfituje w
portrety wyemancypowanych, aktywnych w sferze publicznej kobiet, z drugiej strony do
konstruowania tych postaci wykorzystano szereg stereotypów płci. Aleksandra Pyszny, męska
w sposobie bycia, ubierania się, stylu uprawiania polityki, jest zarazem krucha i wrażliwa;
Paulina Turska łączy cechy „żony udomowionej” z ambicją naukowca, jest dla Konstantego
emocjonalnym i moralnym wsparciem, intelektualnym partnerem, jednocześnie ulega typowo
47
Zob. M. Fuszara, Kobiety w polityce dwudziestolecia (1989-2009), [w:] RAPORT Kobiety dla Polski. Polska
dla kobiet. 20 lat transformacji 1989-2009, brak miejsca i daty wydania, s. 94.
kobiecej przypadłości, jaką jest depresja48
. Asystentka Dorota potrzebuje akceptacji Adama
Niemca, który jest dla niej przełożonym, ale uosabia też figurę ojca. Młoda kobieta angażuje
się w akcje ekologiczne, ale potrafi też bezwzględnie egzekwować swoje prawa, wyraża
również wprost, bez skrępowania indywidualne cele i ambicje. Chorobliwie ambitna, pazerna
na polityczne stanowiska, żądna prestiżu Sochaczewska, która ubiera się elegancko i epatuje
kobiecością, ma za sobą dramat miłosnego zawodu i niespełnienia oraz epizod aborcyjny; w
ostatecznym rozrachunku jawi się jako jedna z najbardziej skomplikowanych, poranionych
postaci Ekipy. Julia Rychter twardą ręką kieruje pracami zespołu doradców premiera, jest
błyskotliwa, pracowita, zaangażowana, zawsze odważna, w niektórych momentach nawet
drapieżna, popełnia jednak błędy wynikające z emocjonalnej natury kobiet...
Na tle „rozdwojonych” bohaterek nadzwyczaj atrakcyjnie przedstawiają się postaci
męskie, zwłaszcza Konstanty Turski – przywódca idealny, wspierający i partnerski mąż,
zaangażowany ojciec, opiekuńczy promotor, porywający i kompetentny wykładowca
(mówca). Nawet jeśli jest to bohater z papieru, daleko mu do wizerunku typowego mężczyzny
żyjącego w kulturze Zachodu. Turski wzbudza sympatię i szacunek, a nawet pewną tęsknotę
wśród widzów. Można by zatem podsumować, iż Ekipa to przypadek „kobiecego kina
męskiego”, w którym promowanie wartości i postulatów stricte feministycznych jest mniej
istotne niż prezentacja i popularyzacja szlachetniejszego sposobu sprawowania władzy oraz,
co się z tym wiąże, nowego, „miękkiego” wzorca męskości.
Rozwiązania zaproponowane przez mężczyzn-scenarzystów, acz zrealizowane przez
kobiety-reżyserki, wynikły zapewne ze świadomości specyfiki publiczności telewizyjnej w
Polsce: niezależnie od odmiany gatunkowej, konwencji oraz tematyki odbiór seriali jest
domeną pań49
. Jednocześnie serialowa political fiction musiała uwzględniać rodzime realia
polityczne, społeczno-kulturowe (w tym obyczajowe), a te, jak wcześniej wykazałam, są
efektem dominacji wartości „męskich”. Bohaterki Ekipy funkcjonują w polityce, dziedzinie
ludzkiego życia z założenia nieprzyjaznej i opresyjnej dla kobiet, stąd też konieczność
wypracowania różnych mechanizmów obronnych. Mimo że w historii politycznej III RP
swoją kartę zapisała kobieta-premier, trudno sobie wyobrazić, by kobieta mogła pełnić rolę
premiera polskiego rządu w serialu telewizyjnym. Publiczność uznałaby taką wersję Ekipy nie
za political fiction, lecz za serial fantastyczny.
48
Por. E. Kaschak, Nowa psychologia kobiety. Podejście feministyczne, tłum. J. Węgrodzka, Gdańsk 2001, s.
163-179. 49
Por. A. Jawor, Od kury do demona – serialowy obraz kobiety, [w:] Post-soap. Nowa generacja seriali
telewizyjnych a polska widownia, red. M. Filiciak, B. Giza, Warszawa 2011, s. 165-166.