Eurosarmacja. O Europie Środkowej z perspektywy cywilizacyjnej, "Kwartalnik Historyczny" CXX, 2013,...

7
Kwartalnik Historyczny Rocznik CXX, 2013, 4 PL ISSN 0023-5903 JAN KIENIEWICZ Wydzial „Artes Liherales", Uniwersytet Warszawski EUROSARMACJA. 0 EUROPIE SRODKOWEJ Z PERSPEKTYWY CYWILIZACYJNEJ Problem Europy Srodkowej, a szerzej refleksji o podzialach regional- nych w Europie, jest i pozostanie istotny tym bardziej, ze roznorodne konwencje klasyfikuj^ce coraz cz^sciej staj^ siq podstaw§ wyprowadza- nia s^dow oraz ocen. Mamy przeciez do czynienia z konwencjami, acz- kolwiek odwoluj^cymi si^ do zmiennych interpretacji doswiadczen lu- dzi zyj^cych na jakims terytorium. Wszelkie granice s^ zmienne, ale to ludzie cz^sto pozostawali na miejscu, dotkliwie doswiadczaj^c konsek- wencji zaszlych zmian. To wszystko jest realnym zadaniem badawczym, ale z samych konwencji nie wynika zbyt wiele. Oczywiscie mam na uwa- dze podzialy historyczne, a nie konwencje geograficzne. Problem przybiera inn^ postac, gdy jest rozwazany z perspektywy cy- wilizacyjnej. Grosso modo chodzi o t o , ze C3wilizacja to poj^cie niejasne, roz- nie definiowane, ale najcz^sciej wlasnie klasyfikuj^ce\o i jest wazne, kto,jak i dlaczego przypisuje jakies spoieczeiistwa czy terytoria do Europy, rozumianej wlasnie jako cywilizacja. Klasyfikacja taka miala i ma charakter wartosciuj^cy. Nie bylo natomiast jasne, i nadal nie jest pewne, kto miano- wicie jest wladny ferowac takie wyroki. Spory wokol Europy Srodkowej w latach osiemdziesi^tych XX w. wi^zaly siq bardzo mocno z przekona- niem, ze takiej cywilizacyjnej klasyfikacji odmawia si§ jakims spoleczeri- stwom. Przekonanie o europejskosci tych spoleczeristw bylo i jest kwestio- nowane na podstawie niejasnych i arbitralnych kryteriow. Z tym zastrzezeniem odpowiadam na postawione pytania, a nast^p- nie zglaszam propozycjf odrf bnego spojrzenia. ^ For. N. Elias, 0 procesie cywilizacji. Analizy socjo- i psychogenetyczne, Warszawa 2011 (oryg. niem. 1939), s. 77 n.

Transcript of Eurosarmacja. O Europie Środkowej z perspektywy cywilizacyjnej, "Kwartalnik Historyczny" CXX, 2013,...

Kwartalnik Historyczny Rocznik CXX, 2013, 4

PL ISSN 0023-5903

JAN KIENIEWICZ Wydzial „Artes Liherales", Uniwersytet Warszawski

EUROSARMACJA. 0 EUROPIE SRODKOWEJ Z PERSPEKTYWY CYWILIZACYJNEJ

P r o b l e m Europy S r o d k o w e j , a szerzej r e f l e k s j i o podzia lach r e g i o n a l ­n y c h w Europie , j e s t i pozostanie i s t o t n y t y m b a r d z i e j , ze r o z n o r o d n e konwencje klasyfikuj^ce coraz cz^sciej staj^ siq po dst aw§ w y p r o w a d z a -nia s^dow oraz ocen. M a m y przeciez do czynienia z k o n w e n c j a m i , acz­k o l w i e k o d w o l u j ^ c y m i si^ do z m i e n n y c h i n t e r p r e t a c j i doswiadczen l u -dzi zyj^cych na j a k i m s t e r y t o r i u m . Wszelkie granice s^ zmienne, ale to ludzie cz^sto pozostawali na miejscu , d o t k l i w i e doswiadczaj^c konsek-wencj i zaszlych zmian. To wszystko jest r e a l n y m zadaniem badawczym, ale z samych k o n w e n c j i nie w y n i k a zbyt wiele . Oczywiscie m a m na u w a -dze podzialy historyczne, a nie konwencje geograficzne.

Problem przybiera i n n ^ postac, gdy jest rozwazany z perspektywy cy-wilizacyjnej . Grosso modo chodzi o t o , ze C3wilizacja to poj^cie niejasne, roz-nie definiowane, ale najcz^sciej wlasnie klasyfikuj^ce\o i jest wazne, k t o , j a k i dlaczego przypisuje jakies spoieczeiistwa czy t e r y t o r i a do Europy, rozumianej wlasnie jako cywilizacja. Klasyfikacja taka miala i ma charakter wartosciuj^cy. Nie bylo natomiast jasne, i nadal nie jest pewne, k t o miano-wicie jest w l a d n y ferowac takie w y r o k i . Spory w o k o l Europy Srodkowej w latach osiemdziesi^tych XX w . wi^zaly siq bardzo mocno z przekona-n i e m , ze takiej cywilizacyjnej klasyfikacji odmawia si§ j a k i m s spoleczeri-stwom. Przekonanie o europejskosci t y c h spoleczeristw bylo i jest kwestio-nowane na podstawie niejasnych i arbitralnych k r y t e r i o w .

Z t y m zastrzezeniem o d p o w i a d a m na postawione p y t a n i a , a nast^p-nie zglaszam propozycj f o d r f bnego spojrzenia.

^ For. N. Elias, 0 procesie cywilizacji. Analizy socjo- i psychogenetyczne, Warszawa 2011 (oryg. niem. 1939), s. 77 n.

818 Odpowiedz na ankiet?

1. Podzial ma sens, poniewaz w swiadomosci l u d z i uksztaltowalo si§ takie przekonanie. I tak^ E u r o p f Srodkow^jjako wyobrazenie o losie l u ­dzi , musimy badac.

2. Ta cz^sc swiata, nazywana czasem Europe Srodkow§, bywala p e r y -f e r i ^ w r o z n y m sensie i tej interpretac j i nie nalezy odrzucac. Nie byla n i ^ jednak od zawsze i nie musi n i ^ pozostawac. Brak swiadomosci konsek-wencj i peryferyjnosci jest przeszkod§ w badaniach, stwarza r y z y k o po-gi^biania si? zaleznosci. Skupienie siq na peryferyjnosci , jako stanie p r z y -rodzonym, to z kolei niebezpieczne ograniczenie. T y m bardziej z p o w o d u bardzo szerokiego rozumienia poj^cia „peryferia" .

3. Jestem przekonany, ze badania porownawcze p o w i n n y siq skupic nie tyle na sledzeniu wspolnoty w peryferyjnosci , ile na rozwazaniu ana-logi i w polozeniu pogranicznym^. Pogranicza nie sq p e r y f e r i a m i , w n a -szym p r z y p a d k u to u t r a t a c h a r a k t e r u pogranicznego byla w s t ^ p e m do peryferyzacji .

4. Jak w y n i k a z powyzszych s t w i e r d z e h , Europa Srodkowa j e s t k o n ­wencje. Oddaje jakis stan rzeczy w k o h c u w i e k u XX. Dla i n n y c h epok nie ma sensu. Akceptuj^c konwencje , nie nalezy wywodzic z niej zbyt daleko id^cych wnioskow. Europa Srodkowa w w i e k u XX byla peryfer i^ . Gdy zas te ziemie nie b y l y p e r y f e r i a m i , nie stosowano do n i c h tej nazwy. Jej sto-sownosc dzisiaj nie zalezy od naszych re lac j i z j a k i m k o l w i e k c e n t r u m , nie w y n i k a zwlaszcza ze zwi^zkow z j ^ d r e m (core) systemu gospodarcze-go Unii I'uropejskiej.

5. Wszystkie w y m i e n i o n e t u zjawiska m i a l y miejsce w ci^gu ostatnie-go tysi^clecia i p o w i n n y bye rozpatr3wane z uwzgl^dnieniem k o n w e n c j i regionalnej .

Jeszcze j e d n a uwaga do k w e s t i i n a z e w n i c t w a . Jakkolwiek takie p o ­dzialy wydaje si§ absurdalne, t o j e d n a k okazujq siq skuteczne. W istocie bowiem ludzie mysl^ t a k i m i kategoriami , wedle n i c h ukladaj^ sobie wizj§ swiata. Tak k r e u j ^ swoj§ prze st rze i i w y o b r a z o n ^ . W koncepcj i Europy Srodkowej znalazla wyraz niepewnosc tozsamosci, a zwlaszcza poczucie braku akceptacji dla europejskiej przynaleznosci Polakow, Czechow i W § -grow. Swiadomosc odci^cia od Zachodu, przekonanie o zwi^zkach z Eu­rope i brak zgody na rzeczywistosc „ r e a l n e g o socjal izmu" zlozyly siq na zyw^ i owocn^ debat? intelektual istow. Nie znalazla ona jednak przeloze-nia na pol i tyk? po r o k u 1989. W a r t o p r z y t y m zwrocic uwag? na pewne konsekwencje p r o p o n o w a n y c h podzialow. Zwolennicy koncepcji Europy

^ Propozycj^ tak^ przedstawialem m. in . J. Kieniewicz, Andaluzja, Hiszpania i pogra­nicza cywilizacji: wspokzesna perspektywa historycznej konfrontacji, w: Cywilizacja europej-ska. Wykfady I eseje, red. M. Kozminski, Warszawa 2004, s. 79-89.

Jan Kieniewicz 819

Srodkowej nie zajmuj^ siq k w e s t i ^ Europy W s c h o d n i e j l Odcinaj^c si? od Wschodu, trac§ w p l y w na jego tozsamosc. W szczegolnosci nie zajmuj^ si? kwesti^, czy Europ? Wschodni^ b?dzie ksztaitowac Rosja czy Polska^. St§d rownie istotna jest koncepcja Europy Srodkowo-Wschodniej , k t o r a ma i ^ -czyc ziemie mi?dzy Baltykiem a Morzem Czarnym, Srodziemnym i Adria-t y k i e m ^ Ta formula h i s t o r i i politycznej XIX i XX stulecia nie przes^dza j e ­dnak o statusie z iem lez^cych na w s c h o d o d D n i e p r u . Tradycja Oskara Haleckiego i Jeno Szucsa, do ktorej nawi^zuje Piotr Wandycz, nie o d w o l u -je si? do poj?cia p e r y f e r i i , uznaj^c j e za zbyt silnie naznaczone konwencje ekonomiczn^. Uz3n¥aje okreslenia obrzeza, podkreslaj^cego relacj? do j ^ d -ra, ale nie zakladaj^cego uzaleznienia. Z podobnych racj i wyraznie odroz-niam Pogranicze (borderland) od peryferii ' ' .

Z t y c h przestanek wychodz^c, zaproponowalem, by m o w i c raczej nie 0 polskiej Europie Wschodniej , ale o Europie na Wschodzie. W szczegol­nosci m i a l e m na m y s l i I Rzeczpospolit^, nie t y l k o j a k o rozwi^zanie p o l i -tyczne, ale zwlaszcza j a k o p r o j e k t c y w i l i z a c y j n y ' . Odnosilem si? tez pa-r o k r o t n i e do d w u i s t o t n y c h aspektow istnienia Rzeczypospolitej , a wi?c do j e j miejsca w europejskiej ekspansji przedkolonialnej^ i do r o l l odgry-wanej w ksztal towaniu granic Europy' . M y s l ta nie moze zadowalac, a to z tej r a c j i , ze trzeba si? uporac ze w s p o m n i a n y m i wczesniej okol iczno-sciami. Jest w s r o d n i c h katastrofa r o z b i o r o w a , peryferyjnosc i poczucie wyl^czenia czy odrzucenia. Te okolicznosci to dzieh dzisiejszy Polakow m i o t a n y c h sprzecznymi odczuciami i poz^daniami . Bye moze ta wlasnie swiadomosc sklania m n i e do poszukiwania propozycj i a l t e r n a t y w n e j .

^ Pisalem o t y m m.in . w: J. Kieniewicz, Czy Europa Wschodniajest mozliwa?, „Arcana" 1999,29 (5), s. 54-67.

^ Idem, Jaka Europa na wschodzie?, „Arcana" 2010,96 (6), s. 26-33. ' ' • " • ^ Na ten temat P. Wandycz, Cena wolnosci. Historia Europy Srodkowo-Wschodniej od

sredniowiecza do wspokzesnosci, Krakow 1995. Rozwazam to zagadnienie m . i n . w: J. Kieniewicz, Borderlands and Civilizational En­

counter, „Memoria y Civilizacion" 8,2005, s. 21-49. ' Idem, Pierwsza Rzeczpospolita: przestrzen wielu kultur czy spotkan cywilizacyjnych?,

w: Rzeczpospolita wielokulturowa — dobrodziejstwo czy obciqzenie?, red. J. Kloczowski, War­szawa 2009, s. 51-60.

^ Idem, Del Baltico al Indico. Las nuevas fronteras hispdnicas a finales del siglo XVI, w: Sociedades Ibericasy el Mar a finales del siglo XVI, t. 2, red. L. A. Ribot Garcia, E. Belenguer Cebria, Madrid-Lisboa 1998, s. 385-402.

' Idem, Imperio y Republica frente a la ruptura de la cristiandad, w: Carlos Vy la quiebra del humanismo politico en Europa (1530-1558), 1 .1, red. J. Martinez Mil lan , I.J. Ezquerra Re-villa, Madrid 2001, s. 301-312; idem, Ejes de integracion, fronterasy divisiones de Sarmatia Europea, w: Felipe II (1527-1598). Europayla Monarquia Catolica, 1 .1 , J. Martinez M i l l a n , Madrid 1999, s. 451-462; idem. La frontera de civilizaciones desde la perspectiva colonial, „Revista de CESLA" 13, 2010,1, s. 75-86.

820 Odpowiedz na ankiet§

Moja uwaga skupia si? przede wszystkim na roznych postaciach c y w i l i ­zacji europejskiej rozumianej jako osobny sposob zycia w y b i e r a n y w f o r -mie ind3rwidualnej akceptacji ponadkulturowego systemu wartosci^". Na-wi^zuj? do t y c h pogl^dow h i s t o r i o z o f i c z n y c h , k t o r e wielosc c y w i l i z a c j i upatruje w d o k o n y w a n y c h w y b o r a c h , a nie w procesach e w o l u c y j n y c h . W m o i m rozumieniu C3rwilizacje nie s^ systemami, nie m a j ^ granic i tozsa­mosci. Potrzeba tego t y p u kategori i staje si? oczywista, gdy zrezygnujemy z tendencji do kategoryzacji i klasyfikacji b?d4cych przeciez postaci^ w y r a -zania europejskiej dominacj i . Moja definicja cywil izacj i , jako niesystemu, a raczej wlasciwosci p o n a d k u l t u r o w y c h w y b o r o w sposobu zycia, stara si? uj^c zjawiska widoczne we wszystkich spoleczenstwach bez i c h porz^dko-wania b?decego w istocie podporz^dkowaniem. W t y m uj?ciu p r z y j m u j ? dla postaci zycia dominuj^cej na wschodzie k o n t y n e n t u przez ponad t r z y stulecia okreslenie „C3rwilizacja eurosarmacka". Jej zasi?g jasno zakreslaj§ f o r m y zycia i budowania wspolnoty politycznej , ksztalt ustrojowy i k u l t u r a .

M n i e j jednoznaczne wydaje si? usytuowanie geograficzne tego k o n -ceptu. T u bardzo cz?sto zwraca si? uwag? na l ini? Wisly j a k o najdalszego kresu cywiUzacji europejskiej. Takie stanowisko zajmuje m . i n . BohdanJa-lowiecki^\w t e m u s^dz?, ze zasi?g eurosarmackiego w a r i a n t u C3Avi-lizacji odpowiada raczej swiadomosci mistrza Macieja z Miechowa, ktory Sarmacj? europejsk^ p r e z e n t o w a i , gdy j e j fundamenty b y l y j u z soUdnie zalozone (1517) — czyli o cale pokolenie przed aktem u n i i (1569). Inaczej mowi^c, l i n i a Wis ly pokazuje szereg zjawisk daj^cych si? i n t e r p r e t o w a c jako zbiezne z d o r o b k i e m C3rwilizacyjnym Europy, ale rownoczesnie daje si? j4 uj^c jako kluczow^ baity cko-czarnomorsk^ os koncentrac j i^ l

Nie chc? t u przedstawiac calego w)rwodu, k t o r y przedstawilem w i n -n y m tekscie oddanym j u z do d r u k u , natomiast pozwol? sobie na autocytat. „ O d m i e n n o s c czy swoistosc c3Avilizacyjna wschodniej cz?sci k o n t y n e n t u okazywala si? w formach zycia politycznego i spolecznego, z czasem w o d -r?bnosci sposobu gospodarowania" . Oryginalnosc tej propozycj i , tak w i -

Podstawy mojego traktowania cywilizacji zob. J. Kieniewicz, Wprowadzenie do hi­storii cywilizacji Wschodu i Zachodu, Warszawa 2003. Por. idem, Civlizational Aspects of the Eastern Boundaries of Europe, w: The State and Development in Africa and Other Regions. Past and Present. Studies and Essays in Honour of Professor Jan ] . Milewski, red. K. Trzciriski, War­saw 2007, s. 255-269.

" G. Gorzelak, B. Jalowiecki, Europejskie granice: jednosc czy podzialy kontynentu?, „Studia Regionalne i Lokalne" 2001,2-3, s. 51-70.

Koncepcja przedstawiona w J. Kieniewicz, The Eastern Frontiers and the Civilisa-tional Dimension of Europe, APH 2013,107, s. 170.

" A. Wyczariski, Wschod i Zachod Europy w poczqtkach doby nowozytnej, Warszawa 2004; idem, Spoleczenstwo Polski wczesnej doby nowozytnej — pytania i wqtpliwosci, w: Dzie-dzictv/o Pierwszej Rzeczypospolitej w doswiadczeniu politycznym Polski i Europy, red. J. Ekes, NowyS^cz 2005 ,5 .9-18.

hi

Jan Kieniewicz 821

doczna w kul turze polskiej , nie oznaczala j e d n a k obcosci w stosunku do formy ksztaltuj^cej si? na obszarze zachodnim. Mozna to uj§c w t e n spo­sob, ze w i r k u l t u r o w y powstawal tutaj raczej w dialogice wolnosci i prawa anizeli w dialogice wolnosci i sprawiedliwosci" . W dialogice tradycj i judeo-chrzescijaiiskiej z tradycja rzymsk^ bardziej niz z tradycja greck§. Dialog mozemy uznac za postac relacj i w e w n ^ t r z stanu szlacheckiego staj^cego si? narodem politycznym^^. Pozwalal jednak na formowanie relacji zgody takze z pozostalymi spolecznosciami"^^. Rzeczpospolita w t a k i m uj?ciu jest f o r m ^ wyrazenia stanu politycznego, Respublica Polonomm odpowiada sta-n o w i swiadomosci stanu dominuj^cego.

Eurosarmacka postac cywilizacji podkresla osobliwosc ksztaltu zycia na pograniczu, w staiej konfrontacj i z I n n y m i i Obcymi w tej samej przestrzeni rzeczywistej. Nazwa nawi^zuje wprost do koncepcji „Sarmacji europejskiej i azjatyckiej" oraz do sarmatyzmujako f o r m y k u l t u r y w p i e r w szlacheckiej, zanim stala si? polsk^^^. Eurosarmacja to osobny projekt C3wilizacyjny, k t o ­r y wczesniej nazywalem Europe na Wschodzie. Byl to j e d e n z w i e l u projek-t6w,jakie f o r m o w a l y si? w pocz^tku ery nowozytnej . Wszystkie one upad-ly , czy moze raczej nie uzyskaly postaci definit3Avnej, aczkolwiek wycisn?ly wyrazne pi?tno na w i e l u europejskich k u l t u r a c h . Ostatecznie cywilizacja europejska uksztaltowala si? na innej podstawie, l^cz^c kapital izm z demo-kracj4, a ekspansj? swiatow^ od wieku XVIII traktuj^c jako uzasadnienie dla swej wyj^tkowosci .

Wariant eurosarmacki C3rwilizacji zawdzi?cza sw§ specyficzn^ postac u w a r u n k o w a n i o m w e w n ? t r z n y m , t a k i m j a k konfrontacja chrzescijahstwa lacihskiego z greckim, oraz okolicznosciom zewn?trznym, t a k i m j a k w y h a -mowanie ekspansji mongolskiej w polowie w i e k u XIII i unikni?cie epidemii czarnej smierci w polowie w i e k u XIV. Gdy Odrodzenie i Reformacja ksztal-towaly n o w q postac swiata w cz?sci zachodniej , gdy w cz?sci wschodniej rysowal si? spor mi?dzy ci^zeniem k u Europie a przeciwnym jej wariantem postmongolskim, pomi?dzy B a l t y k i e m a M o r z e m Czarnym, mi?dzy Lab^ a Dnieprem, ksztaltowal si? swiat osobny z tej wlasnie racj i uznany p o t e m za nizszy, gorszy, wsteczny i uzasadniaj^cy peryferyjnosc^^. Okazal przeciez zdolnosc do ekspansywnosci nie mniejsz^ od zachodniej cz?sci Europy.

" E. Morin , Penser I'Europe, Paris 1987, s. 77-79 n n . V 15 J. El̂ es, Zhta demokracja, Warszawa 1987.

" J. Kieniewicz, Pogranicza i peryferie: o granicach cywilizacji europejskiej, red. M. Koz-miiiski, Cywi/izaga europejska, Krakow 2014.

" J. Kieniewicz, Spotkania Wschodu, Gdansk 1999, s. 221 n. 1* 0 stanie ziem polskicii zob. teksty w tomie pod red. Slawomira Gawlasa, Ziemie

polskie wobec Zachodu. Studia nad rozwojem sredniowiecznej Europy, Warszawa 2006 (przede wszystkim Mariana Dygi).

822 Odpowiedz na an]<;iet§

W uj?ciu t y m Polska znajduje istotne miejsce i warte jest rozwazenia, j a k moglo do tego dojsc i jakie to mi alo konsekwencje. Cywilizacja e u r o ­sarmacka, czy eurosarmacki w a r i a n t cywil izacj i , zostala silnie naznaczo-na przez kultur? szlacheck^, k t o r a identyf ikowala si? z polskosci^. Takze wtedy, gdy z p e l n ^ swiadomosci^ budowala swqj j?zyk w y p o w i e d z i p u b -licznej na wzorach laci i iskich, a form? wi?zi chciala w3rwodzic od Repub-l ik i Rzymskiej'''. iv

Propozycja rozwazenia podzialow europejskich w kategoriach c y w i ­lizacyjnych nie zwraca si? k u t r a d y c j o m g e o p o l i t y c z n y m lub w stron? rozwazah historiozoficznych^". Chodzi o mozliwosc rozwazania t r a j e k -t o r i i spolecznych w d l u g i m t r w a n i u na o g r o m n y m obszarze bez z g o r y zalozonego wzorca r o z w o j o w e g o . M a m na uwadze mozliwosc rozwaze­nia dziejow tej cz?sci k o n t y n e n t u j a k o Pogranicza, ze wskazaniem na oryginaln^ postac w y b i e r a n e j t u f o r m y z y c i a " . W m o i m p r z e k o n a n i u pozwala to na bardziej k l a r o w n e rozroznienie podzialow, u w y d a t n i e n i e ich zmiennosci , bez w p a d a n i a w pulapk? objasniania l u d z k i c h losow przez ich klasyfikacj?. Daje to wi?cej mozl iwosci niz najnowsza koncep­cja Nialla Fergusona, w k t o r e j t e n obszar przejsc iowy j e s t p r a k t y c z n i e pozbawiony tozsamosci^^. Nie zmierzam j e d n a k do zast^pienia t^- k o n -strukcje tak czy inaczej b u d o w a n y c h podzialow r e g i o n a l n y c h . W a r i a n t eurosarmacki c y w i l i z a c j i umacnia nasz§ zdolnosc do okreslenia r e g i o -nalnego w kategoriach i n n y c h niz Zachod i Wschod.

Do czego moze bye przydatna konstrukcja uwydatniaj^ca osobliwosc C3wilizacyjn§ regionu? Nie chodzi m i przeciez o kolejn^ interpretacj? w y -j^tkowosci Rzeczypospolitej. Eurosarmacja jako forma bycia,jako swiat w y -obrazony, pozwala odejsc od tendencj i do pokazywania Rzeczypospolitej jako cz?sci niezbywalnej Europy (chocby w postaci Antemurale) lub tez jako anomalii skazanej od pocz^tku na zaglad?. Koncepcja wariantowosci c y w i ­lizacyjnej pozwala unikn^c malo tworczego rozwazania problemu zalezno­sci, czy wr?cz peryferyjnosci , jako podstawowej zasady formowania si? Eu­ropy. Jest ona od swych pocz^tkow wielosci^ nie t y l k o k u l t u r , ale takze

" Zob. artykuly Urszuli Augustyniak, Marka A.Janickiego i Ewy J. Glfbickiej na te­mat poj^c politycznych, terminologii ustrojowej oraz wartosci szlachty polskiej w: ta-cimjakoj^zyk elit, red.J. Axer, Warszawa 2004. Por. A. Grzeskowiak-Krwawicz, Regim li-hertas. Wolnosc w polskiej mysli politycznej XVIII wieku, Gdansk 2006.

°̂ Por. L. Moczulski, Narodziny Miqdzymorza. Uksztaltowanie ojczyzn, powstanie paiistw oraz uklady polityczne wschodniej cz^sci Europy w poznej starozytnosci i wczesnym srednio-mecza, Warszawa 2007; F. Koneczny, 0 wielosci cywilizacji, Warszawa 1935 i inne jego prace, por. J. Skoczyriski, Idee historiozoficzne Feliksa Konecznego, Krakow 1991.

1̂ Por. J. Kieniewicz, 06cmosimeAbcmea duuAoza na EIozpaHUHbe. HeKomopue pasMU-w/ieHua,„Debaty IBI AL" 4, 2011, s. 91-103.

N. Ferguson, Civilization. The Six Killer Apps of Western Power, London 2012.

Jan Kieniewicz 823

rozwi^zah caiosciowych. W epoce n o w o z y t n e j europejskie w a r i a n t y cy-wilizacyjne przybieraly rozne postacie, chocby w Ameryce iberyjskiej czy anglosaskiej.

Na koniec rzecz wcale nie n a j m n i e j wazna. W mojej p r op ozycj i chc? unikn^c szk6d, jakie niesie ze sob^ przekonanie o oczywistosci jednego wzorca Europy. Proponowalem, aby dla naszej cz?sci k o n t y n e n t u wrocic do okreslenia Mi?dzymorze, ale konotacje geopolityczne t e m u przeszko-dzi ly . Skupienie uw agi na Europie Wschodniej raczej niz na Srodkowej stawia z kolei w c e n t r u m uwagi spor i rywalizacj? o panowanie toczone mi?dzy Polsk^ a Rosj^ z uszczerbkiem dla i n n y c h narodow i t w o r o w pah-stwowych. Chcialbym tez zwrocic uwag?, ze proponowane podejscie cy-wilizacyjne pozwala na obiektywne uj?cie k w e s t i i Kresow bez ich dekon-strukcj i . Wydaje si? to celowe, t y m bardziej ze fascynacja zastosowaniem k o n w e n c j i k o l o n i a l n y c h i postko lo ni a lnych (przede w s z y s t k i m w w e r s j i zaproponowanej przez Edwarda Saida) u t r w a l a peryferyjn§ postac samo-postrzegania.