Walka o oblicze moralne społeczeństwa polskiego w publicystyce „Bratniaka”
Transcript of Walka o oblicze moralne społeczeństwa polskiego w publicystyce „Bratniaka”
1
Arkadiusz Lewandowski
Walka o oblicze moralne społeczeństwa polskiego
w publicystyce „Bratniaka”
Uwagi wstępne
Ruch Młodej Polski, ugrupowanie opozycyjne oficjalnie istniejące od 1979 roku,
mimo iż w dużej mierze wywodziło się ze środowisk akademickich, prowadziło bardzo
ożywioną i dojrzałą działalność ideową. Fascynacje myślą polityczną pochodzącą z II
Rzeczypospolitej nie powodowały kopiowania przedwojennych koncepcji, a dawały jedynie
podstawy do formułowania własnych przemyśleń na tematy polityczne. Jak sugerowali
autorzy Deklaracji Ideowej Ruchu Młodej Polski, chcieli oni czerpać oraz nawiązywać do
wartości i idei z dorobku międzywojennych nurtów: narodowo-demokratycznego,
niepodległościowo-piłsudczykowskiego, konserwatywnego oraz chrześcijańsko-społecznego1.
Wynikiem pracy intelektualnej środowiska była publicystyka mająca miejsce na łamach
pisma „Bratniak”, wydawanego od 1977 roku. Bardzo często w ramach tejże twórczości
obecne były „problemy społeczne” związane z obliczem moralnym społeczeństwa. Sprawom
tym przyświecało hasło przewodnie pisma „Bratniak”, nawołujące do odnowy moralnej
społeczeństwa, odszukania tożsamości oraz kultury narodowej. Kwestie etyczno-moralnej
kondycji tak jednostki, jak i całego społeczeństwa były bowiem kluczowe dla rozwoju narodu
dążącego do niepodległości. Troskę o ten właśnie wymiar życia narodu podkreślał na łamach
drugiego numeru pisma Marian Piłka: „sam fakt istnienia Studenckich Komitetów
Solidarności jest ważnym czynnikiem przełamującym bierność i obojętność wobec spraw
społecznych”2.
Artykuł niniejszy stawia sobie za zadanie przedstawienie oceny, jaką formułowali
członkowie RMP na temat społeczeństwa polskiego w kontekście uznania walki o oblicze
1 Zob. Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, Gdańsk 1980, s. 18. Tomasz Sikorski określa myśl
polityczną RMP jako „symbiozę” najważniejszych nurtów polskiej prawicowej myśli politycznej okresu II RP,
zarówno tradycji niepodległościowej (państwowo-konserwatywnej), jak i narodowo-demokratycznej. T.
Sikorski, Między tradycją a wezwaniami współczesności. Dylemat modernizacji państwa w myśli politycznej
Ruchu Młodej Polski i Ruchu Polityki Polskiej (1979–1989), [w:] Demokracja. Centrum i peryferie. Procesy
modernizacyjne w polskiej myśli politycznej XX–XXI wieku, red. A. Bałaban, J. Faryś, T. Sikorski, Szczecin
2008, s. 238. 2 M. Piłka, O niezależnym ruchu studenckim, „Bratniak” 1977, nr 2, s. 6.
2
moralne społeczeństwa za jedno z podstawowych zadań całego środowiska3. Zagadnienie jest
tym bardziej atrakcyjne, iż w ramach opozycji demokratycznej było ono często pomijane.
Stan ten był zauważalny przez młodopolaków: „Zamierzamy jednak zwrócić baczniejszą
uwagę na problematykę, którą opozycja zajmowała się jedynie marginesowo, przeciwstawiać
się plagom społecznym, na które tak przenikliwie zwracał uwagę Episkopat Polski, a
zwłaszcza Ksiądz Prymas Stefan Kardynał Wyszyński – z alkoholizmem, wyrządzającym
społeczeństwu niepowetowane straty, unieszczęśliwiającym wiele tysięcy rodzin polskich, z
nieposzanowaniem nienarodzonego życia, z nietrwałością rodziny”4. Celem rozważań jest
również zaprezentowanie propozycji formułowanych przez młodopolaków mających
zmierzać do realizacji tegoż zadania.
Ramy chronologiczne dla omawianego zagadnienia zostają określone na czas
funkcjonowania pisma „Bratniak”, to jest od 1977 roku do wprowadzenia stanu wojennego w
Polsce5. W tym czasie środowisko „Bratniaka” (od lipca 1979 już jako RMP) wydało również
dokumenty, które można uznać za integralne z publicystyką środowiska, a mianowicie:
Nadzieja i odpowiedzialność Odezwa młodzieży skupionej wokół pisma „Bratniak” na
przyjazd Ojca Świętego do Polski6, Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski7 oraz Ruch
Młodej Polski wobec obecnych problemów kraju8. Warto pamiętać, że środowisko Ruchu
Młodej Polski funkcjonowało również w latach 80-tych, jednak jego organem prasowym w
tym okresie było już inne pismo: „Polityka Polska”. Za ograniczeniem czasowym
zastosowanym w tym artykule przemawia jednak fakt atrakcyjności oraz obfitości rozważań
czynionych przez środowisko akademickie „Bratniaka” oraz świeżość prezentowanych przez
niego myśli. Z tego też powodu uprawnionym wydaje się osobne potraktowanie obu okresów
ideowej twórczości środowiska RMP, tym bardziej, że naturalną cezurą czasową staje się data
13 grudnia 1981 roku.
Na wstępie rozważań warto zasygnalizować, w jaki sposób środowisko „Bratniaka”
rozumiało pojęcie społeczeństwa oraz jak umiejscawiało w nim jednostkę. Nie ulega
3 Pełna artykulacja celów środowiska RMP miała miejsce w ramach Deklaracji ideowej, ma łamach
której, w rozdziale zatytułowanym „Nasze zadania” obok walki o oblicze moralne społeczeństwa polskiego
zapisano obronę tożsamości kultury narodowej, upowszechnienie dostępu do wiedzy i informacji oraz wezwanie
o Polską myśl i program polityczny. Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 14–19. 4 Deklaracja Ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 15–16. 5 Pismo „Bratniak”, przestało być wydawane w listopadzie 1981 roku, po numerze 30., tuż przed stanem
wojennym. Jeszcze w okresie trwania stanu wojennego aktywność wydawnicza środowiska została wznowiona,
tym razem tytułem organu prasowego młodopolaków była „Polityka Polska”. Zob. A. Friszke, Opozycja
polityczna w PRL 1945–1980, Londyn 1994, s. 486. 6 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski,
„Kwartalnik Konserwatywny” 1997, nr 2. 7 Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt. 8 Ruch Młodej Polski wobec obecnych problemów kraju, Gdańsk 1981.
3
wątpliwości, że grupa tworząca Ruch Młodej Polski swoje wzorce ideowe czerpała z myśli
politycznej okresu II Rzeczypospolitej, w szczególności z Narodowej Demokracji. W takim
też duchu przedstawia się rozumienie społeczeństwa, które tożsame było w tym przypadku z
narodem. Deklaracja Ideowa, tak oto opisuje to pojęcie: „Jedną z podstawowych wspólnot, w
których realizuje się jednostka ludzka, jest naród. Naród to duchowa, moralna i kulturalna
wspólnota pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przyszłych, złączonych więzami świadomości,
mowy, ziemi ojczystej, przebytej drogi historycznej, tradycji, realizowanego modelu życia
zbiorowego oraz tworzonej kultury, będącej najpełniejszym wyrazem samowiedzy
narodowej”9. Naród zatem, w sposób naturalny stawał się jednym z podstawowych punktów
rozważań ideowych prowadzonych przez młodopolaków. Jego odrodzenie moralne i
przebudzenie, szczególnie na poziomie rodziny, miało pozwolić na odzyskanie
niepodległości10. Nie można jednak nie zauważyć miejsca jednostki w narodzie, jakie
przewidywali młodopolacy. Deklaracja Ideowa RMP zaznaczała właśnie znaczenie osoby:
„Człowiek, osoba ludzka, jej dobro i rozwój, to podstawowa wartość, najwyższy cel, któremu
służyć winna każda struktura społeczna i każda forma organizacji politycznej
społeczeństwa”11. W innym z kolei miejscu ten sam dokument podkreślał prawidłowe relacje,
jakie zachodzić powinny pomiędzy osobą oraz narodem: „W naszym rozumieniu naród nie
jest wartością absolutną, lecz przede wszystkim wielką propozycją samorealizacji człowieka
we wspólnocie, w której musi on pozostać podmiotem”12.
Nie ulega wątpliwości, że osoba ludzka (w ujęciu personalistycznym) oraz wspólnota
narodowa były dwoma równorzędnymi, dominującymi podmiotami w myśli młodopolaków.
Z tego też powodu sprawa odrodzenia moralnego narodu stała się koniecznym celem
działalności środowiska zmierzającego ostatecznie do odzyskania niepodległości. Cel walki o
odnowę moralną miał jednak dwa znaczenia, zarówno w stosunku do jednostki, jak również
do narodu/społeczeństwa.
Problemy z duchem narodu
Kwestia problemów moralnych społeczeństwa swoje przyczyny wedle młodopolaków
czerpała w dominującym wymiarze z ideologii narzuconej Polsce po II wojnie światowej.
9 Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 7. 10 Por. L. Mażewski, Narodowo-katolicko-konserwatywne dziedzictwo Ruchu Młodej Polski, „Sprawa
Polska” 1999, nr 4, s. 27. 11 Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 4. 12 Tamże, s. 8.
4
Znaczenie tej kwestii zostało szczególnie podkreślone w odezwie Nadzieja i
Odpowiedzialność wydanej przed przyjazdem Ojca Świętego do Polski w roku 1979.
Stanowiła ona już na wstępie: „Narzucona Polakom przez wschodniego sąsiada
komunistyczna władza, chcąc przełamać opór społeczeństwa, przystąpiła do niszczenia
tradycyjnych struktur i związków społecznych. […] zakwestionowano tradycyjny układ
wartości, który naród stworzył pracą wielu pokoleń”13. W Deklaracji ideowej RMP pojawiło
się jednak pewne zastrzeżenie mówiące o tym, iż nie można doktrynie komunistycznej
przypisywać wszelkich „negatywnych cech i zjawisk zachodzących w życiu społecznym
Polski”, co jednak nie umniejszało jej największej odpowiedzialności za „stan moralny”
społeczeństwa14. Komunizm bowiem jawił się jako zagrożenie dla wszechstronnego rozwoju
człowieka. Oddzielał on osobę od jakichkolwiek zmian transcendentnych (religię uznawał za
formę alienacji, zaś wszelką aktywność uzależniał od spraw ekonomicznych). Człowiek
stawał się niczym „trybik w wielkiej maszynie”15.
Wedle młodopolaków konstruowana ówcześnie świadomość społeczna była zgodna z
komunistycznymi ideami, rozbijającymi wszelkie postawy wyższe, kreująca w zamian
obojętność wobec Polski16. Moralność, etyka, wolność, honor czy sumienie, według
marksizmu uznane zostały za „religianckie, reakcyjne i burżuazyjne przesądy”17. Wszelkie
działania zmierzać miały zatem do budowy „nowego społeczeństwa”18. Społeczeństwa, w
którym zakwestionowane zostały podstawowe zasady: prawda, wolność, sprawiedliwość, i
miłość, zaś kłamstwo stało się podstawą działania społecznego. W takim społeczeństwie
walka z religią miała na celu odciąć człowieka od prawdy transcendentnej19.
Oprócz opisanej powyżej głównej przyczyny upadku ducha były i inne o wymiarze
powszechnym, ogólnoświatowym, które uzupełniały destrukcyjną dla polskiego
społeczeństwa dominację „jednej idei”. Z tego też powodu przyczyn upadku wartości w życiu
społecznym poszukiwano również poza granicami PRL-u. Krajobraz świata zaginionych
wartości był co prawda widoczny w Polsce aż nadto, (człowiek bez rozwoju i bez
transcendencji, kryzys wartości w elitach społecznych, niszczenie narodu i jego ducha oraz
13 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz.
cyt., s. 159. 14 Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 14. 15 J. Bartyzel, Humanizm i humanitaryzm, „Bratniak” 1980, nr 21, s. 10. 16 Zob. H. Smuga, Myśl o Polsce, „Bratniak” 1978, nr 6/7, s. 12. 17 J. Bartyzel, Polska doktryna ustrojowa, „Cywilizacja: o nauce, moralności sztuce i religii” 2004, nr 8,
s. 86. Artykuł ten, choć wydany po raz pierwszy w 2004 roku został napisany latem 1981 roku, niestety jego
wydaniu przeszkodziło wprowadzenie stanu wojennego. 18 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz.
cyt., s. 160. 19 Zob. Tamże.
5
moralnej wspólnoty), jednak dla młodopolaków było jasne, że również w Europie Zachodniej
zagrożenie tradycyjnych wartości było faktem. Dostrzegano jednak różnicę w przyczynach,
na Zachodzie upatrując ich w: nowym sposobie życia, antypersonalizmie, oświeceniu
francuskim oraz liberalizmie, laickości, egoistycznym indywidualizmie oraz uznaniu
nacjonalizmu za przyczynę nazizmu i wojny20. Swoja rolę, według Mariana Piłki, odegrał
również światopogląd pozytywistyczny, który wprowadził do dyskursu wątpliwości wobec
istnienia Boga, które w konsekwencji przyniosły relatywizm etyczny i zagubienie
transcendentnego wymiaru egzystencji ludzkiej21. Do tej kategorii zaliczyć można również
kulturę masową, która ograniczała własną twórczość oraz minimalizowała aktywność, nie
zachęcając do myślenia i nie ucząc go, kształtując postawy nieaktywne, nieambitne22.
Ciekawe spostrzeżenia na temat „zepsucia” społeczeństw europejskich proponował
Jacek Bartyzel. Dostrzegał on bowiem podobieństwa pomiędzy ideologiami totalitarnymi a
demoliberalnymi. Oba te nurty, jak uważał, nie uznawały wymogu znaczenia w państwie i
prawie „niematerialnych celów człowieka”. Fundament, jakim jest prawo moralne, zostawał
w nich zastępowany bądź przez prawo większości, bądź przez despotyczną wolę jednostki lub
partii. Prawem stawała się wówczas wola ludu lub też wola partii czy wodza23.
Istotę mechanizmu „psucia” społeczeństwa polskiego przedstawiła Elżbieta Czuma,
według której naród przegrywał ze względu na brak wolności oraz odgórny proces tworzenia
monolitu ideologicznego. Kluczem do całego procesu było bezrefleksyjne i bezdyskusyjne
przyjęcie dominującej myśli, co sprawiało, że społeczeństwo przestawało być odpowiedzialne
za swe czyny (istniało „znieczulenie” obejmujące system podstawowych wartości oraz
wszelkie normy moralne). W takich warunkach pojawiał się problem braku
odpowiedzialności wywołany narzucaniem jednostce tego co ma robić i myśleć. Pojawiało się
szukanie usprawiedliwienia dla swojej postawy, co ostatecznie przekładało się na problem
wzajemnej alienacji osób. Młodzież stawała się bezideowa, a normy moralne zostały poddane
w wątpliwość poprzez twierdzenie, iż podlegają one uwarunkowaniom społecznym.
Konsekwencją tego było kierowanie się przez ludzi jedynie strachem i korzyścią. Taki
totalizm uniemożliwiał rozwój osoby ludzkiej24. Wieloletni (od końca wojny) proces
20 Zob. A. Hall, Wypowiedzi w dyskusji o współczesnym polskim patriotyzmie, „Bratniak” 1978, nr 10/11,
s. 4–6. 21 Zob. T. Sikorski, Polscy paleokonserwatyści. Religia i kultura jako gwarancje konserwatywnej
tożsamości Ruchu Młodej Polski i Ruchu Polityki Polskiej (1979–1989), [w:] Religia jako źródło inspiracji
polskiej myśli politycznej XIX-XXI wieku, red. T. Sikorski, A. Wątor, Szczecin 2007, s. 436. 22 Zob. T. Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze mądrości, „Bratniak” 1979, nr 17, s. 46. 23 J. Bartyzel, Polska doktryna…, s. 78. 24 Zob. E. Czuma, W poszukiwaniu źródeł, „Bratniak” 1978, nr 8/9, s. 2–5.
6
degeneracji społeczeństwa poddał niemal zupełnemu zatarciu instynkt państwowy
obywateli25.
Celem środowiska RMP było zatem przeciwdziałać temu procesowi. Należało
„Polaków na nowo pobudzić” gdyż ich wnętrze zostało zubożone26. Jak brzmiał zapis
Deklaracji: „Zerwanie duchowe z tradycją oznacza w konsekwencji śmierć duchową narodu
poprzez zasypanie strumienia łączącego teraźniejsze życie narodowe z jego źródłem”27.
Wyrazem tradycji powinny być wartości, które ewolucyjnie wynikały z przeszłości. Zaliczano
do nich: związek z religią i kulturą chrześcijańską, nakaz harmonijnego łączenia wolności
osobistej i społecznej z autorytetem władzy oraz silną tradycję samorządnego organizowania
się społeczeństwa28.
Oblicze narodu
Na łamach „Bratniaka”, jak i w dokumentach środowiska RMP widoczna była
pesymistyczna wizja ducha narodu. Jawił się on w rozsypce, sprawiając, iż Polacy nie
potrafili zrozumieć własnej duszy, która ulegała destrukcji. Naród już nie mógł być uznany za
suwerenny skoro nie potrafił ocenić, co jest dobre a co złe, za przykład czego podawano brak
reakcji na problem aborcji jak również obojętność wobec walki z kościołem29.
Za wyznaczniki kryzysu moralnego społeczeństwa RMP uznawało: ateizację, upadek
wartości w społeczeństwie, brak aktywności społecznej, obniżenie poziomu nauczania i
kultury, rozbicie więzi narodowych i rodzinnych. Egzystencja człowieka wedle
młodopolaków upadła „na poziom wysoce niezadowalający”. Jednostka stała się niemyśląca i
nieumiejąca działać indywidualnie. Wydawała się zagubiona w kulturowo-obyczajowym
tyglu relatywnych i nihilistycznych zasad moralnych. Wszystkie płaszczyzny życia
społecznego: od rodziny do nauczania zostały poddane oddolnemu naporowi
nowoczesności30.
25 Zob. Ruch Młodej Polski wobec obecnych problemów kraju, dz. cyt., s. 15. 26 J. T. Lipski, W. Ostrowski, Polemika z artykułem Ojca Bronisława Sroki „Duch, który ożywia,
„Bratniak” 1977, nr 3, s. 14. 27 Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski, dz. cyt., s. 4–5. 28 Tamże, s. 5. 29 Zob. T. Jastrzębiec, Rzecz o patriotyzmie, „Bratniak” 1978, nr 10/11, s. 9-10. Ówczesna walka
państwa z Kościołem Katolickim dla publicystów „Bratniaka” była tylko potwierdzeniem zamiarów władz
komunistycznych. Młodopolacy uderzenie w Kościół traktowali jednocześnie jako walkę z polskością.
„Zniszczenie instytucji kościelnej miało być początkiem procesu wychowywania człowieka nowego typu:
ateisty-komunisty, bezwzględnie oddanego partii […]”. Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży
Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz. cyt., s. 159. 30 Zob. T. Sikorski, Polscy paleokonserwatyści. Religia..., s. 438.
7
Dokumentem mającym charakter podsumowania wad polaków była przywoływana już
broszura Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży skupionej wokół pisma „Bratniak”
na przyjazd Ojca Świętego do Polski z 1979 roku, wskazująca na słabą kondycję moralną
Polaków doświadczonych systemem komunistycznym, który walcząc z Kościołem niszczył
tradycje i próbował budować nowe społeczeństwo31. Na łamach dokumentu dostrzegany był
„chaos moralny”, w jaki popadło społeczeństwo polskie, które pozbawione zostało wspólnej
idei, będącej naturalnym celem dążenia zbiorowego, jednoczącego naród32. Młodopolacy
znajdowali recepty na ten stan rzeczy, w postaci uświadomienia „mas ludowych” i
przygotowania ich do udziału w życiu zbiorowym, jako że cele narodowe mógł osiągnąć
jedynie cały naród33.
Podstawowymi zaniedbaniami w społeczeństwie polskim dostrzeganymi przez
młodopolaków były: przyzwolenie na zabijanie nienarodzonego życia, alkoholizm, brak
poszanowania pracy, zanik zdrowej inicjatywy społecznej. Za błąd, choć po części
usprawiedliwiony przez komunistyczny system, uznane zostało „zamykanie” się we własnym
domu, co powodowało, iż więź narodowa nie ożywiona „wspólnymi celami i wspólnym
dążeniem stała się jedynie formalna”. Jednak, jak sugerowali autorzy Nadziei i
Odpowiedzialności, była to po części również wina każdego z osobna, gdyż poprzez
konformizm i zaniedbania przyczynił się on do „zbiorowego zniewolenia”34. Zniewolenia
traktowanego jako stan gdy dla drobnych korzyści materialnych lub świętego spokoju
rezygnuje się z godnego życia35.
W opinii publicystów „Bratniaka” problem odnowy moralnej w pełni nie nastąpił w
okresie Sierpnia 1980 roku. Mimo iż środowisko młodopolaków było pozytywnie zaskoczone
aktywnością Polaków w tym okresie, to jednak wciąż uwidaczniały się problemy. Proces
narodowego odrodzenia nie objął całego społeczeństwa w stopniu równomiernym. Nie dla
wszystkich Sierpień stanowił odrodzenie i wstrząs. Polacy związani ze starym porządkiem,
który dawał im przywileje i korzyści niedostępne ogółowi, wcale nie stanowili, wedle RMP,
nieliczącego się marginesu. Niektórzy, mimo iż współuczestniczyli w narodowym zrywie
pozostali takimi, jacy zostali ukształtowani przez system. Nieposzanowanie życia,
31 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz.
cyt., s. 160. 32 Tamże, s. 162. 33 T. Sikorski, Polscy palekonserwatyści. Religia..., s. 430. 34 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz.
cyt., s. 163. 35 Tamże.
8
alkoholizm, marnotrawstwo pracy, to tylko niektóre negatywne realia społecznej
rzeczywistości nawet po roku 198036.
Uczestnicy RMP opisywali poszczególne objawy degradacji społeczeństwa w
szczegółowy sposób. Na łamach pisma analizowano kwestie religijności polaków,
wychowania w rodzinie, edukacji, czy też aktywności politycznej Polaków. Ta ostatnia
uważana była za kluczową sprawę dla działalności samego środowiska RMP. Wobec 3 dekad
powojennej rzeczywistości Polacy zostali oduczeni dwóch rzeczy: myślenia i decydowania o
własnym losie37. Jak sugerował Aleksander Hall, niski stan świadomości społeczeństwa
polskiego był konsekwencją narzuconego systemu. Problem jednak z brakiem samodzielnej
myśli politycznej Polaków, brak wiary w emancypację Polski oraz problem z myśleniem
politycznym wychodzącym poza stereotypy narzucone przez władze nie pozwalał wierzyć w
możliwość akceptacji pozytywnych koncepcji politycznych formułowanych przez RMP38.
Konieczne stawało się zatem przygotowanie odpowiedniego gruntu dla działalności
opozycyjnej młodopolaków.
Próbowano również zdiagnozować kluczowy, jak się wydaje, dla ducha narodu
problem, a mianowicie zadawano sobie pytanie o rzeczywistą religijność Polaków.
Spostrzeżenie, iż niby większość społeczeństwa przyznaje się do katolicyzmu, próbowano
konfrontować z odsetkiem osób, jaki tylko „dla zasady” chodził do kościoła39. Problem wiary
w społeczeństwie szczególnie zaznaczony został w przededniu pierwszej wizyty Papieża
Polaka w ojczyźnie. Przyjazdu Ojca Świętego oczekiwano z wielkimi nadziejami. Liczono
bowiem na długotrwałe jego efekty. Zadawano sobie pytanie, czy stanie się on owocem na
przyszłość, przełamaniem indywidualnych słabości, leniwego umysłu i konformizmu, czy
tylko chwilowym uniesieniem40. Aby odpowiednio przygotować Polaków na owe
wydarzenie, zwiększając jednocześnie szanse na odpowiednie przeżycie tego czasu, w
artykule Grzegorza Grzelaka znajdującym się w numerze wydanym przed wizytą przytoczone
zostały wypowiedzi Papieża: o wolności człowieka, roli Kościoła, zdrowym społeczeństwie,
sprzeciwie wobec laicyzacji, potrzebie odwagi oraz kryzysie wynikającym z obojętności
religijnej41. Z kolei w artykule Sergiusza Papieża Katolicyzm a ateizm, autor nawoływał do
stawiania oporu opartego na katolicyzmie przeciwko ateizmowi wynikającemu z ideologii
36 Ruch Młodej Polski wobec obecnych problemów kraju, dz. cyt., s. 7. 37 Art., Spadek po Panu Karolu, „Bratniak” 1978, nr 4–5, s. 11. 38 Zob. A. Hall, Myśl polityczna opozycji, „Bratniak” 1979, nr 15, s. 4. 39 Zob. Art., dz. cyt. s. 11. 40 Zob. G. Grzelak, Przed wielkim spotkaniem, „Bratniak” 1979, nr 17, s. 9. 41 Zob. Tamże, s. 10–15.
9
komunistycznej. Polski katolicyzm, jak sugerowano, odpowiadając jednocześnie na zarzuty
komunistów, na pewno nie przeszkodziłby w ewentualnym rozwoju42.
W związku z upadkiem ducha narodu dużą wagę przykładano do projektów
samokształceniowych. Funkcjonowanie akcji „nauczanie bez kłamstw” oraz działalność
duszpasterstw akademickich miały być receptą na „zanik głodu mądrości”43. Problem
edukacji traktowany był przez publicystów „Bratniaka” z wielką uwagą. Jako że większość z
uczestników RMP była wówczas studentami, bądź tuż po ukończeniu studiów, świadomi byli
oni problemów, jakie napotykają uczniowie w ramach zdobywania wiedzy zarówno na
poziomie szkół średnich, jak i uczelni wyższych. Dzięki temu doświadczeniu spostrzeżenia
prezentowane na łamach „Bratniaka” były bardzo trafne. Aleksander Hall pisząc o
patriotyzmie uczniów kształtującym się w szkole na lekcjach historii, ale jednak w opozycji i
buncie wobec podręczników i programów szkolnych oraz wyrażanych przez nie treści, miał
na myśli zapewne własne doświadczenia z okresu przed jak i pomaturalnego44. Nie był on
zapewne w swoich odczuciach osamotniony.
Kluczowa rola edukacji związana była wedle młodpolaków z jej specyficznym
charakterem. Środowisko tu omawiane traktowało bowiem wychowanie jako przedmiot troski
o społeczeństwo. Zadaniem edukacji jest bowiem służenie potrzebom całego narodu. Jednak
problemem edukacji w Polsce (jak również innych dziedzin życia) było podporządkowanie
politycznym celom systemu komunistycznego. Szkoła przestała być narzędziem narodu a
stała się elementem politycznego wpływu na obywateli. Efektem tego działania było
obniżenie jakości nauczania na rzecz liczby absolwentów. Problem ten szczególnie objął
kierunki humanistyczne oraz humanistykę w liceach. Studia stawały się szkołami, a nie
miejscem studiowania. Nabywano umiejętności, ale nie wiedzę. Zniknął głód naukowy na
kierunki humanistyczne. W nauczaniu natomiast znaczenia nabrało to, kto jest postępowy, a
kto jest wsteczny45.
Stan taki uważany był za niebezpieczny dla rozwoju człowieka, a w konsekwencji dla
całego narodu. W społeczeństwie zauważalny dla młodopolaków był „zanik głodu mądrości,
głodu prawdy”. Wobec tego postępował zanik poczucia własnej podmiotowości
obywatelskiej. Naród zatracił umiejętność myślenia inaczej niż się władzy podobało. Władza
bowiem uważała samodzielne myślenie obywateli za zagrożenie, dlatego też konieczne było
42 Zob. S. Papież, Katolicyzm a ateizm, „Bratniak” 1979, nr 17, s. 41. 43 T. Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze..., s. 42. 44 Zob. A. Hall, Kilka uwag o nauczaniu w szkole średniej, „Bratniak” 1979, nr 20, s. 7–10, s. 10. 45 Zob.: RMP, Nauczanie bez kłamstwa – apel do nauczycieli i uczniów, „Bratniak” 1979, nr 20, s. 3; T.
Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze…, s. 42–46; J. Bartyzel, Realpolitik czy kapitulacja, „Bratniak” 1979, nr 18,
s. 23.
10
wychowanie człowieka, który byłby dobrym obywatelem państwa totalitarnego, uległy,
posłuszny, sprawny pracownik. Jak zauważano ze smutkiem, nawet „elita” nie różniła się
niczym od warstw społecznych gdy mowa o świadomości społecznej46.
Kryzys edukacji wzmagany był przez upadek wychowania rodzinnego, jak również
kryzys całej rodziny w tym w szczególności kryzys ojcostwa. W takich oto warunkach
wychowanie przestawało być zadaniem i domeną rodziny, wychodziło niejako z jej strefy i
stawało się państwowe47. Państwo natomiast mogło wówczas w sposób swobodny
wykorzystać je do realizacji własnych celów.
Walka o oblicze moralne społeczeństwa
Zapisana w Deklaracji Ideowej RMP walka o oblicze moralne narodu sprawiała, że
RMP widział swoje zadanie w odbudowie wrażliwości młodego pokolenia na zasadnicze
problemy etyczne. Dla młodopolaków ważniejsza była bowiem problematyka rozwiązania
„plag społecznych” poprzez akcje wychowawcze48 i propagandowe, aniżeli budzenie postaw
sprzeciwu, które mogły okazać się skuteczne dopiero po zrealizowaniu podstawowego celu.
Przedstawione w artykule „problemy społeczne” zauważone przez środowisko
„Bratniaka” były opisywane w sposób szczegółowy. Zrozumienie tych problemów pozwalało
jednak na tworzenie rozwiązań mających na celu skuteczne im przeciwdziałanie. Projekty te
zostały przedstawione w ramach publicystyki, jak i omawianych tu dokumentach. Plany te
miały dwojaki charakter: indywidualny (sugerujący, co każdy powinien robić) oraz ogólny,
dotyczący działań politycznych.
Rozwiązania sugerowane przez młodopolaków były ufundowane na krytycznym
stosunku zarówno do indywidualizmu (który wyobcowuję jednostkę z naturalnych wspólnot
takich jak rodzina, naród, państwo, negując powinności wobec bliźnich), jak i kolektywizmu.
Pozytywną propozycją było opowiedzenie się po stronie personalizmu. Według Jacka
Bartyzela podcinanie więzi łączącej człowieka z absolutem, sprowadzanie go wyłącznie do
46 T. Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze…, s. 42–46; J. Bartyzel, Realpolitik czy ..., s. 23. 47 T. Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze…, s. 45–46. 48 Ruch Młodej Polski prowadził szereg form aktywności, z czego część była ukierunkowana na młodzież
licealną. W nurt tych działań wpisywały się: akcja „nauczanie bez kłamstwa” jak również redagowanie pisma
„Uczeń Polski” współtworzonego razem z młodzieżą licealną. A. Friszke, dz. cyt., s. 485, W. Turek, Ruch
Młodej Polski: narodowo-katolicki model walki z komunizmem, [w:] Opozycja antykomunistyczna w Gdańsku
(1976–1980), red. L. Mażewski, W. Turek, Gdańsk 1995, s. 43–44.
11
roli producenta dóbr, lub przeciwnie hedonisty ulegającego kaprysom jest równoznaczne z
zasypywaniem źródła wszelkiej aktywności duchowej oraz niszczeniem natury człowieka49.
Początkiem realizacji tego zadania, wedle młodopolaków było uświadomienie sobie
celów i środków działania. Kluczowe stawało się przywrócenie rzeczywistego sensu słowom
takim, jak: prawda, wolność, sprawiedliwość, miłość i urzeczywistnienie ich w życiu
społecznym. Ważny był proces uświadomienia, iż każdy posiada prawa i nie można się w
żaden sposób ich wyrzec50.
Według Tadeusza Jastrzębca kluczową powinna być indywidualna postawa każdego
człowieka. Zmiany koniecznie należy zacząć od siebie, kształtować swój charakter,
osobowość, walczyć z własnym lenistwem i obojętnością. Naturalnie naganne jest zrzucanie
winy na innych. Przełamanie obawy i własnego wstydu powinno pozwolić uwolnić się z
myślenia przepełnionego komunistycznymi stereotypami. Opinie własne powinny być
konfrontowane z innymi w ramach małych grup przyjaciół oraz tworzących się małych
struktur, co pozwoliłoby na tworzenie różnorodności poglądów i ich szerzenia. Zadaniem
środowiska „Bratniaka” było dawać wiedzę społeczeństwu, tworzyć organizację oraz
rozpowszechniać druki51. Samorealizacja ludzka jest bowiem dobra i konieczna dla
człowieka. Naród powstaje tam gdzie ludzie się jednoczą, wokół wyższych wartości,
wspólnot duchowych. Przeciwko konstruowanej świadomości z komunistycznymi ideami
konieczna jest solidarna praca oparta na poczuciu ducha polskiego. Konieczne są ku temu trzy
płaszczyzny: prasa niezależna, samokształcenie oraz obrona tego co Polskie52. W ramach
działania na rzecz relacji międzyludzkich młodopolacy pragnęli uczestnictwa „Solidarności”,
dla której przewidzieli ideowo-wychowawczą działalność53.
W publicystyce „Bratniaka” obecne były również propozycje działań skierowane do
większego grona. Sugerowano konieczność rozwijania niezależnych form życia społecznego,
odbudowy infrastruktury społecznej, przywracania należnej roli dla polskiej tradycji a także
wznowienia działania samorządu obywatelskiego, który powinien stanowić uzupełnienie
państwa. Na łamach omawianego tu pisma pojawiały się hasła związane z rewindykacją
suwerennych praw obywatelskich, integracji społeczeństwa wokół niepodległości, jak
49 J. Bartyzel, Humanizm i…, s. 10–12. 50 Nadzieja i odpowiedzialność. Odezwa młodzieży Bratniaka na przyjazd Ojca Świętego do Polski, dz.
cyt., s. 165. 51 Zob. T. Jastrzębiec, Czy pragniemy jeszcze…, s. 49–50. 52 Zob. J. Majewski, Dlaczego przystąpiłem do ruchu Młodej Polski, „Bratniak” 1980, nr 22, s. 33; H.
Smuga, Myśl o Polsce, „Bratniak” 1978, nr 6/7, s. 9–13. 53 J. Bartyzel, Ku czemu powinna zmierzać solidarność, „Bratniak” 1981, nr 28, s. 7.
12
również o konieczności nauczania ludzi praktyki społecznego działania54. Konrad Turzyński
proponował również, aby w nowej sytuacji politycznej po Sierpniu 1980 roku RMP nadal
pozostał ruchem ideowo wychowawczym, ale mniej elitarnym. Życie publiczne natomiast
należało odpolitycznić, co miało oznaczać jego przesunięcie ze sfery odgórnej władzy do
poziomu oddolnego samorządu. Ważnym procesem miało być też oduczenie obywateli
błędnych schematów myślowych55. Stan, w którym tylko jednostki mogły się pokusić o
wystąpienie, gdzie każdy czuł się osamotniony a górowały bierność i apatia należało zmienić
poprzez zmiany w świadomości choć części społeczeństwa (szczególnie u młodych pokoleń).
Uwidaczniała się potrzeba odbudowy zaufania oraz aktywności w organach poza strukturą
rządową56.
Zakończenie
Problem walki o oblicze moralne społeczeństwa polskiego, zniekształconego przez
system komunistyczny, który zatarł różnice między jednoznacznym pojmowanie dobra i zła,
stał się jednym z głównych problemów obecnych w publicystyce „Bratniaka”. Rozważania
uczestników RMP na temat upadku kondycji moralnej polaków, przyczyn tego stanu, jak
również propozycji działań zmierzających ku zmianie były cały czas obecne w piśmie
młodopolaków. Zauważone problemy (apatia społeczeństwa, odejście od wartości,
alkoholizm, upadek rodziny i edukacji) łączyły się w całość tworząc obraz człowieka
rozbitego, pozbawionego świadomości społecznej, łatwo sterowanego przez ówczesne
władze. Ruch Młodej Polski tworzy zatem zestaw działań i sugestii, które mogłyby odwrócić
los jednostki i narodu polskiego. Wysiłek ten ma rzeczywistą szansę spełnić się w sierpniu
1980 roku, jak również w czasie po nim następującym. W tym okresie środowisko
„Bratniaka” stanęło przed rozstrzygnięciem kwestii, czy „Solidarność” była tym, czego
poszukiwano. W pytaniu tym zawierała się też inna poważniejsza kwestia. Czy akcje
samokształceniowe podjęte przez RMP mogły już przynosić efekty?
Dominujące początkowo optymistyczne wrażenie co do „Solidarności” było tym
większe, iż jak przyznają sami redaktorzy pisma pojawiały się wśród nich obawy o kondycje
świadomości społecznej, szczególnie robotników. Jednak wobec spraw najważniejszych
54 Tenże, Czy można być dzisiaj Piłsudczykiem, „Bratniak” 1979, nr 15, s. 10–12; A. Hall, Komentarz
polityczny, „Bratniak” 1981, nr 30, s. 4–6. 55 K. Turzyński, Naprzeciwko znakom zapytania, „Bratniak” 1987, nr 27, s. 19. 56 Zob. G. Grzelak, Znaki zapytania, „Bratniak” 1978, nr 10/11, s. 12–13.
13
Polacy pokazali, iż są jednomyślną prawdziwą wspólnotą57. Odrodzenie narodu związane z
zanikiem lęku wobec władzy i pobudzeniem nadziei na realność zachodzących w Polsce
przemian pozwoliło sformułować hasło rewolucji moralnej58. Pierwotne spostrzeżenia
ustąpiły jednak miejsca realnemu oglądowi sytuacji. Nadal uważano, iż konieczne jest
uświadamianie społeczeństwa (wydawanie prasy, ulotek, praca samokształceniowa) w celu
kreowania postaw patriotycznych. Nadal bowiem istniały problemy społeczne, o których
młodopolacy cały czas pamiętali. Na efekty działań RMP (szczególnie wśród młodzieży
akademickiej) było jeszcze za wcześnie. Zmieniła się jednak sytuacja polityczna. Dzięki
działaniu opozycji po roku 1977, wzmocnionej wizytą Ojca Świętego w 1979 roku udało się
w sierpniu 1980 roku przełamać barierę strachu i bierności. Nie powiodła się jednak realizacja
moralnej odbudowy narodu. Wrogiem na tym froncie była nie tylko dominująca w PRL-u
ideologia ,ale także – jak się później okazało – o wiele trudniejsze do pokonania zagrożenie
ze strony laickości i egoistycznego indywidualizmu opanowujących całą Europę.
57 Zob. Redakcja, Sierpniowe refleksje, „Bratniak” 1980, nr 25, s. 5. 58 Zob. K. Lechicki, Co robić dalej?, „Bratniak” 1980, nr 25, s. 8.