Napút - 20. évf. 2. sz. (2018. március) - Országos Széchényi Könyvtár
Sz. Hiżycki, „Człowiek musi wejść w siebie”. Augustyn i Teresa od Jezusa: pierwszy sondaż...
-
Upload
independent -
Category
Documents
-
view
2 -
download
0
Transcript of Sz. Hiżycki, „Człowiek musi wejść w siebie”. Augustyn i Teresa od Jezusa: pierwszy sondaż...
1
Szymon HIŻYCKI OSB
Tyniec
„Człowiek musi wejść w siebie”. Augustyn i Teresa od Jezusa: pierwszy
sondaż antropologiczny
Obecność rozważań o antropologii św. Augustyna na sympozjum poświęconym św.
Teresie nie powinna zaskakiwać. Jak wiadomo każdemu czytelnikowi Księgi mojego życia
biskup Hippony odegrał w dziejach świętej rolę niepoślednią. Oddajmy głos samej Teresie.
Jestem bardzo silnie związana ze św. Augustynem – pisze – gdyż klasztor, w którym byłam
uczennicą należał do jego zakonu; a także dlatego, że był on grzesznikiem1.
Dla Teresy spotkanie z Wyznaniami Augustyna nastąpiło w przełomowym dla niej
momencie.
W tym czasie dostałam Wyznania św. Augustyna, co – jak się wydaje – sam Pan zrządził, gdyż ja
nie starałam się o nie i nigdy ich nie widziałam.[…] Gdy zaczęłam [je] czytać, zdawało mi się, że
widzę samą siebie. Zaczęłam gorąco polecać się temu chwalebnemu świętemu. Gdy doszłam do
opisu jego nawrócenia i przeczytałam o tym, jak usłyszał ów głos w ogrodzie, zdawało mi się, nie
inaczej jak tylko, że Pan mi je dał; tak to poczuło moje serce. Trwało to dłuższą chwilę, gdy cała
obumierałam we łzach a w sobie czułam wielkie przygnębienie i znużenie2.
Wiemy, że Teresa studiowała Augustyna w kastylijskim przekładzie autorstwa
Sebastiana Toscano z 1554 r.3, co niejako wyznacza czasowe ramy owego wydarzenia.
Teresa wspomina Augustyna także w innych miejscach – w sumie przynajmniej osiem
razy – cytując wprost bądź czyniąc aluzję, przeważnie do Wyznań4. (W pewnym sensie to
1 TERESA OD JEZUSA, Księga mojego życia 9,7, przekł. D. WANDZIOCH, Poznań 2008, s. 141.
2 TERESA OD JEZUSA, Księga mojego życia 9,8, s. 141-142.
3 M. LÉPÉE, Święta Teresa z Avila – mistyczka, przekł. E. SZARCENBERG-CZERNY, Warszawa 1995, s. 80.
4 Księga mojego życia 9,7, s. 140-141; 13,3, s. 190-191; 40,6, s. 701; Droga doskonałości 7,4, Dzieła, przekł.
H.P. KOSSAKOWSKI, t. 1, Kraków 1962, s. 628; 28,2, s. 721; Twierdza 4,3,3, Dzieła, t. 2, s. 70; 6,7,9, s. 168-169;
Podnienty miłości Bożej 4,9, Dzieła, t. 2, s. 284; Wołania duszy do Boga 5,2, Dzieła, t. 2, s. 312. Bardzo dobre, i
2
pokazuje bardzo dobrze wagę tego dzieła w jej życiu.) Żaden z autorów nie jest przez Teresę
cytowany tak często jak Augustyn5. Deklaracja Teresy o silnym związku z biskupem Hippony
musi być zatem traktowana z całą powagą. Mówi się nawet, że Księga mojego życia literacko
jest inspirowana Wyznaniami Augustyna6. Dlatego Augustyn jest ważny w studiach nad
Teresą ważny nie tylko z teologicznego, ale także z literackiego punktu widzenia. Pewne
sugestie odnośnie tej skomplikowanej relacji sformułowane zostaną na samym końcu.
Założenia Studia o Augustynie są liczne
7 i nie ma roku w którym nie ukazałoby się kilka grubych
tomiszcz poświęconych jego myśli. Studiowanie go to projekt na całe życie. Niniejsze
wystąpienie, jak to już zasygnalizowano w tytule, ma charakter nade wszystko sondażowy i
ma być raczej propozycją do czytania pism św. Teresy w szerszym kontekście teologicznym.
Niech będzie to jedynie pierwszy rekonesans złożonego problemu.
Antropologia św. Augustyna ewoluowała przez całe aktywne życie świętego i trudno
opisać w krótkim wykładzie jej zarys. Dla przykładu: w Wyznaniach zastanawia się jeszcze
nad hipotezą upadku duszy w ciało, i choć w późniejszych pismach zdecydowanie ją porzuca,
ale na temat pochodzenia duszy nigdy nie zajął jasno określonego stanowiska8. Aby
skomplikować sytuację jeszcze bardziej, dodajmy: wszystko wskazuje jednak na to, że
przychylał się do tezy, że wszyscy ludzie w jakiś tajemniczy sposób bytowali w Adamie i
przez to dziedziczą skutki jego upadku. I jak to połączyć razem z mistyczką z Avila? Klucza
do wyjście z tego gąszczu należy szukać w pismach samej Teresy a dokładnie w wyliczonych
w jednym z przypisów fragmentach, w których Święta powołuje się św. Augustyna. W tych
krótkie !, wprowadzenie w lekturę Wyznań: P. BROWN, Augustyn z Hippony, przekł. W. RADWANSKI, Warszawa
1993, s. 155-182.
5 T. ALVAREZ, Thérèse de Jésus (Avila), Dictionnaire de spiritualitè, t. 15, Paris 1991, kol. 638.
6 Tamże.
7 Przywołajmy najważniejsze: E. GILSON, Wprowadzenie do nauki św. Augustyna, przekł. Z. JACHIMIAK,
Warszawa 1953; A. TRAPÈ, Święty Augustyn. Człowiek-duszpasterz-mistyk, przekł. J. SULOWSKI, Warszawa
1987; P. BROWN, Augustyn z Hippony, przekł. W. RADWAŃSKI, Warszawa 1993; J.M. RIST, Augustine. Ancient
Thought Baptized, Cambridge 1994; A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, Warszawa 2007; znaczący jest też tytuł
szkicu: TEJŻE, Augustyńskie dziedzictwo, [w:] Przewodnik po filozofii średniowiecznej. Od św. Augustyna do
Joachima z Fiore, red. A. KIJEWSKA, Kraków 2012, s. 17-41. Ostatnio opublikowana Augustine Through the
Ages: an Encyclopedia, red. A.D. FITZGERALD, Cambridge, Michigan 1999 przynosi zestawienie bieżącego
stanu badań, hasło Anthropology, s. 24-31 napisał S.J. DUFY.
8 A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, s. 154; J.M. RIST, Augustine, s. 111-112.
3
cytatach i aluzjach dominuje jeden wątek, przyznajmy w teologii Augustyna istotny, a
mianowicie przekonanie o obecności Boga w duszy człowieka. Teresa powtarza za doktorem
łaski: wystarczy wejść w siebie, a znajdzie się Boga9; przytacza też wprost biskupa z Hippony
w Drodze doskonałości:
Zwłaszcza chwalebny św. Augustyn mówi o tym, że nie znajdował [Boga] ani na placach, ani w tym, co
daje zadowolenie, ani nigdzie indziej, gdzie szukał Go, jak tylko wewnątrz siebie10
.
Sądzę, że o wiele ciekawsze będzie skupienie się na tej idei św. Augustyna, niż na
słownikowym opisywaniu całej jego skomplikowanej i dość płynnej antropologii. Oprócz
tego nasz autor jest często paradoksalny: choć zdaje się mówić o człowieku, ale jednak z
drugiej strony mówi też sporo o Bogu! I to niech będzie pierwszym wnioskiem naszych
rozważań: Augustyn mówiąc o Bogu, mówi o człowieku i vice versa. Nie bez znaczenia jest
to przy czytaniu samej Teresy.
Twierdza Teresy i dusza Augustyna Aby przekonać się o słuszności takiego podejścia, spróbujmy przemyśleć Twierdzę
mając w pamięci studia św. Augustyna nad tajemnicą ludzkiej duszy i pozostającym w niej
obrazem Trójcy11
.
Teresa pisze:
Przedstawiła mi się dusza nasza jako jako twierdza cała z jednego diamentu albo na wskroś przejrzystego
kryształu, podzielona na wiele rozmaitych komnat podobnie jak i w niebie jest mieszkań wiele. Bo w
istocie, siostry, jeśli dobrze rzecz zważmy, dusza sprawiedliwego nie jest niczym innym jak prawdziwym
rajem, w którym, jak mówi Pan, rozkoszą Jego jest przebywać12
.
Jak pamiętamy dalej Święta podkreśla, że należy do tej twierdzy duszy wejść przez
modlitwę; sama budowla przypomina labirynt z wieloma pomieszczeniami, ogrodami itd.
9 Księga mojego życia 40,6, s. 701.
10 Droga 28,2, s. 721; Wyznania 10,27, przekł. Z. KUBIAK, Kraków 1994, s. 235; podobnie Twierdza 4,3,3,
Dzieła, t. 2, s. 70; 6,7,9, s. 168
11 Powiedzmy szczerze, że chodzi tutaj po prostu o mistykę św. Augustyna. Przejmująco o niej piszą (i do tych
szkicu, jako podstawy chcielibyśmy odesłać ciekawego Czytelnika): A. TRAPÈ, Święty Augustyn, s. 249-302 oraz
B. MCGINN, Fundamenty mistyki, przekł. T. DEKERT, Kraków 2009, s. 326-378 (znaczący jest tytuł rozdziału:
Augustyn: ojciec założyciel). Obydwa teksty streszczają najważniejszą literaturę i problemy w mówieniu o
mistyce Augustyna.
12 TERESA OD JEZUSA, Twierdza 1,1,1, Dzieła, t. 2, s. 10.
4
Dodajmy, że porównanie duszy do ogrodu rajskiego w literaturze chrześcijańskiej ma bardzo
dawną metrykę, sięgającą przynajmniej pism Orygenesa.
Jak zostało już powiedziane nacisk na „wejście w siebie” (słowa Teresy!) aby odnaleźć
Boga, zaczerpnięte został z Wyznań. Temat ten jest jednak obecny w wielu innych pismach
biskupa Hippony. W jednym ze swych wczesnych dzieł Augustyn pisze:
A. Oto modliłem się do Boga.
R. Co chcesz zatem poznać?
A. To wszystko, o co się modliłem.
R. Streść krótko swoje życzenia.
A. Chcę poznać Boga i duszę.
R. Czy nic więcej?
A. Nic zgoła13
.
Poznanie samego siebie, które było niebłahym postulatem kultury antycznej, odgrywa
ważną rolę w Wyznaniach Augustyna. Poznanie to jest jednak sprowadzone do poznania
własnej duszy; ciało wydaje się być zepchnięte jest na margines (podobnie jak u Teresy, która
porównuje ciało o muru opasującego diament duszy). Zanim odpowiemy na pytanie, czy
Augustyn istotnie żywił niechęć do sfery cielesnej powiedzmy, że jednoznaczne określenie
źródeł jego poglądu na ten aspekt ludzkiego bytu nie jest łatwe do określenia i to tym
bardziej, że jak to już zostało wspomniane, poglądy Augustyna w tej materii mocno
ewaluowały. W każdym bądź razie z jednej strony należy wskazać na silny wpływ
platoników; z drugiej na pogląd wedle którego to w duszy właśnie znajduje się podobieństwo
człowieka do Boga14
.
Jaka jest relacja duszy do ciała? Czytamy:
Jeśli jednak pytasz, czym jest dusza, po to, aby otrzymać definicję, nietrudno będzie mi odpowiedzieć:
zdaje się, że jest to pewna substancja rozumna, przysposobiona do kierowania ciałem15
.
Aluzja do rozważań Platona z Alcybiadesa (człowiek to dusza władająca ciałem16
) jest
aż nazbyt czytelne. I chociaż w wielu miejscach Augustyn podejmuje wątek wyższości duszy
nad ciałem, to jednak nie oznacza to lekceważenia czy pogardy wobec elementu
13
AUGUSTYN, Solilokwia II,7, [w:] Dialogi filozoficzne, przekł. A. ŚWIDERKÓWNA, Kraków 1999, s. 244.
14 A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, s. 142; J.M. RIST, Augustine, s. 92-93.
15 O wielkości duszy 13,22, Dialogi filozoficzne, s. 360.
16 PLATON, Alcybiades I, 129c-130c, przekł. L. REGNER, Warszawa 1973, s. 57-60.
5
materialnego. Z czego to wynika? Przede wszystkim to w duszy właśnie tkwi podobieństwo
Boże; poznając je, poznajemy Boga. Ale jako osobę (persona) Augustyn określa wyłączenie
duszę i ciało17
i stale podkreślał, że człowiek to dusza i ciało18
. Relację obydwu elementów
Augustyn opisuje przy rozważaniu tajemnicy Wcielenia19
(przypomnijmy tutaj znowu wagę,
jaką Teresa przywiązuje do nabożeństwa do człowieczeństwa Zbawiciela!) co tylko podkreśla
wagą owego „niewypowiedzianego zmieszania” duszy i ciała20
. Samo wartościowanie nie
oznacza przecież lekceważenia tego, co określa się jako mniej cenne… Augustyn rozważał
cielesność w trzech jej stadiach: przed upadkiem (stan miniony), po upadku (stan obecny) i po
zmartwychwstaniu (stan przyszły). Wynika stąd nakaz miłowania samego siebie, czyli ciała
również, co jest postrzegane jako warunek sine qua non miłości bliźniego21
.
Czy zatem biskup Hippony gardził cielesnością? Raczej jasno określał jej miejsce w
porządku bytowym (nawet jeśli owo miejsce i sposób jego prezentacji kłóci się nieco ze
współczesną wrażliwością.)
Drogą do poznania Boga jest poznanie samego siebie. Dusza ludzka staje się
uprzywilejowanym miejsce spotkania; to właśnie tam można nauczyć się rozpoznawać
Stwórcę. Augustyn uważał, że należy dystansować się od zmysłów, które niosą poznanie
zafałszowane, a opierać się na poznaniu duchowym. „Powinniśmy się przeciwstawiać
zmysłom ze wszystkich sił ducha”22
pisze do Nebrydiusza. Dlaczego? Bo zmysły zaciemniają
owo jasne poznanie duszy mieszając to, co materialne, czyli nietrwałe i niepewne, z tym, co
duchowe, czyli nieśmiertelne i wieczne. A zatem nie tyle pogarda i lekceważenie ile raczej
właściwa hierarchia i wewnętrzne uporządkowanie, metodologia i ład, które mają zapewnić
poznanie prawdy, co dla Augustyna było warunkiem osiągnięcia celu życia ludzkiego –
szczęścia. Poznanie zwrócone do wewnątrz z przekonaniem, że tam znajduje się wszystko, co
istotne. Przypomnijmy:
17
AUGUSTYN, O Trójcy Świętej 4,20,30, przekł. M. STOKOWSKA, Kraków 1996, s. 189-190; J.M. RIST,
Augustine, s. 101
18 A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, s. 155.
19 AUGUSTYN, O Państwie Bożym 10,29,2, t. 1, przekł. W. KORNATOWSKI, Warszawa 1977, s. 481.
20 Komentarz słowny do Księgi Rodzaju 3,16,25, Pisma egzegetyczne przeciw manichejczykom, przekł. J.
SULOWSKI, PSP 25, Warszawa 1980, s. 160.
21 AUGUSTYN, O nauce chrześcijańskiej 1,26,27, przekł. J. SULOWSKI, PSP 22, Warszawa 1979, s. 33. Krótko o
augustyńskim dualizmie dusza-ciało: J.M. RIST, Augustine, s. 93-111; pozytywny stosunek do materialnego
świata (jako polemika z manichejczykami): A. TRAPÈ, Święty Augustyn, s. 150-168; Bóg może być
kontemplowany także w swym stworzeniu: E. GILSON, Wprowadzenie do nauki św. Augustyna, s. 246-303.
22 AUGUSTYN, List 3,4, Listy, przekł. W. EBOROWICZ, Pelplin 1991, s. 140.
6
A. Chcę poznać Boga i duszę.
R. Czy nic więcej?
A. Nic zgoła23
.
Poznawszy Boga i duszę poznam już wszystko, co trwałe a zatem to, co sens jest
poznawać.
Na określenie duszy Augustyn używa wielu określeń: mens, anima, animus, ratio. To
bogactwo nazw warto zapamiętać, gdyż pomoże zrozumieć, że dusza (podobnie jak i ciało)
nie jest zjawiskiem prostym ani jednoznacznym.
Dusza jest nieśmiertelna (argumentacja za tym faktem zaczerpnięta jest w dużej
mierze z Fedona) i rozumna. Dusza z jednej strony „zarządza” ciałem, ale z drugiej zwraca
się ku rzeczywistości niematerialnej czyli wiecznej (przypomnijmy: materialne znaczy tyle,
co zmienne, zatem nietrwałe i śmiertelne). Jest więc bytem „pogranicza”, przez nią
przebiegają drogi z nieba do piekła, jest obiektem zainteresowania aniołów i demonów. Te
dwa aspekty bytu duszy skłoniły Augustyna do rozróżnienia pomiędzy człowiekiem
zewnętrznym i wewnętrznym (choć pamiętajmy, że nie jest to oryginalna idea świętego
biskupa i jej korzenie sięgają przynajmniej Orygenesa).
Człowiek zewnętrzny to ten aspekt ludzkiej egzystencji, który wiąże się z
rzeczywistością podpadającą pod zmysły. Chociaż funkcje wegetatywne są wspólne nam i
zwierzętom, to jednak człowiek niejako „szlachetniej” je wypełnia, jako że używa przy nich
ratio inferior (rozumu niższego – choć po polsku brzmi to dość odrażająco). Owocem jego
pracy jest wiedza wywodząca się ze zmysłowego oglądu rzeczywistości24
.
Człowiek wewnętrzny z kolei obdarzony rozumem wyższym (ratio superior) czyli
umysłem, intelektem, ma byt skierowany ku sprawom wiecznym czyli Bożym ideom.
Człowiek wewnętrzny innymi słowy to ten, który poznaje Boga i w sobie samym niesie
podobieństwo do Niego. I tak jak rozum niższy generuje wiedzę, tak wyższy owocuje
mądrością, która wypływa z duchowego oglądu rzeczywistości, kontemplacji wnętrza duszy i
samego Boga25
. Augustyn podkreśla jednak zdecydowanie, że mądrość i wiedza są dwoma
23
AUGUSTYN, Solilokwia II,7, [w:] Dialogi filozoficzne, przekł. A. ŚWIDERKÓWNA, Kraków 1999, s. 244.
24 Syntetycznie o poznaniu zmysłowym: E. GILSON, Wprowadzenie do nauki św. Augustyna, s. 75-89.
25 „Mądrość jest znajomością rzeczy Boskich i ludzkich”, O Trójcy Świętej 14,1,3, s. 423; w zasadzie to definicja
stoicka, H. DIELS, Doxographi Graeci, Berlin, s. 273; cytuje ją Cyceron, De officiis 1,153; zna ja też Orygenes,
Homile do Jeremiasza 8,2.
7
typami aktywności tego samego podmiotu26
. Podobnie jak ciało podlega duszy i ma być jej
narzędziem, a sytuacja odwrotna jest w opinii Augustyna niekorzystna dla człowieka,
analogicznie wiedza ma służyć mądrości, a nie na odwrót. Zwróćmy uwagę na jeden istotny
szczegół: zło wypływa z człowieka, nie rodzi się w świecie materialnym. To tylko złe
wykorzystanie wiedzy o tym świecie, które nie prowadzi do głębszej mądrości (tzn. poznania
Boga, Bożych idei i samego siebie) rodzi zło27
.
Zatem nawet sfera ducha w człowieku nie jest wolna od podziałów i
niejednoznaczności, nawet dusza nie jest czymś jednorodnym (nie mówiąc już o ciele) i
niewolnym od zagadek. (Przypomnijmy niepewność Augustyna odnośnie pochodzenia duszy
i zagadnienia jej powstania.) „Nie ma szczęśliwych bez mądrości” stwierdza krótko
Augustyn28
. W swym dziele O nauce chrześcijańskiej Augustyn opisuje drogę do
kontemplacji mądrości jako otrzymywanie kolejnych darów Ducha Świętego29
. Poprzez
kontemplację należy tutaj rozumieć rozumny ogląd rzeczywistości cielesnej bądź duchowej.
Przypomnijmy: greckie słowo theoria (jego łacińską wersją jest contemplatio) oznacza
oglądanie ze zrozumieniem istoty rzeczy oglądanej. Idea ta jest głęboko zakorzeniona w
antycznej myśli filozoficznej; nie jest obca innym Ojcom. Ewagriusz prezentując drogę do
kontemplacji Trójcy wskazuje na uprzednią konieczność kontemplacji natury stworzonej
materialnej (świat widzialny) i natury stworzonej niematerialnej (niewidzialny świat bytów
rozumnych)30
. Dla Augustyna sprawa ma się podobnie; jednak droga wiedzie przez duszę:
rozważanie nad danymi dostarczanymi przez zmysły (co jest określane jak pamiętamy przez
Augustyna jako wiedza) powinno stać się zachętą do rozważenia własnej kondycji, co
ostatecznie prowadzi poza własną naturę i ów świat doczesny, bo prosto do Boga. Dla
biskupa Hippony trzy stany człowieka, a mianowicie być – wiedzieć – chcieć, są obrazem
Trójcy: chociaż bowiem rozdzielne, to jednak stanowią pewną jedność ze względu na
26
O Trójcy Świętej 15,3,5, s. 465; syntetycznie o poznaniu intelektualnym: E. GILSON, Wprowadzenie do nauki
św. Augustyna, s. 90-150.
27 AUGUSTYN, O wielkości duszy 27,53, Dialogi filozoficzne, s. 393; A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, s. 164.
28 AUGUSTYN, O wolnej woli 2,9,26, Dialogi filozoficzne, s. 552; syntetycznie o mądrości wg Augustyna: E.
GILSON, Wprowadzenie do nauki św. Augustyna, s. 153-167.
29 AUGUSTYN, O nauce chrześcijańskiej 2,7,11, s. 53; A. KIJEWSKA, Święty Augustyn, s. 166; autorka zwraca
uwagę że podobnie pisze w Wyznania 10,23, s. 232-233.
30 Syntetycznie o Ewagriuszu: L. NIEŚCIOR, Wstęp, [w:] EWAGRIUSZ Z PONTU, Pisma ascetyczne, t. 1, przekł.
ZBIOROWY, ŹrMon 18, Kraków 2007, s. 11-100. Tam dalsza bibliografia.
8
generujący je podmiot31
. W traktacie O Trójcy Świętej owa triada zostaje zastąpiona przez
inną: pamięć – intelekt – wolę.
Ksiądz profesor Józef Tischner zauważył kiedyś, że dzieło O Trójcy Świętej „jest w
takiej samej mierze traktatem o Bogu, co traktatem o człowieku”32
. O Augustynie potocznie
pisze się jako o doktorze łaski, o człowieku, którego fascynował grzech pierworodny
(niektórzy nawet przypisywali mu stworzenie tej koncepcji); dużo mniej mówi się o
Augustynie, który opisywał obraz Boga ukryty w człowieku i o tym w jaki sposób ten obraz,
nawet zniszczony, może zostać przywrócony do dawnego stanu. W tym sensie pisząc o Bogu,
zawsze robił to mając w perspektywie człowieka, a mówiąc o człowieku, jego ciele i duszy,
zawsze mając przed oczyma Boga. W przedziwny sposób w pismach Augustyna te dwie sfery
dyskursu zawsze się przenikają.
Podobieństwo duszy do Boga nie jest wedle Augustyna czymś statycznym. Czytamy:
„Im [dusza] bardziej podąża do tego, co wieczne, tym wierniejszym staje się obrazem
Boga”33
.
Augustyn pisze:
Te trzy – pamięć, intelekt, wola – stanowią jedno życie, a nie trzy; nie tworzą trzech dusz, ale jedną
duszę; a więc nie są trzema substancjami, lecz jedną substancją. Pamięć rozumiana jako życie, duch,
substancja, jest bytem absolutnym, pamięć zaś pojęta jako czynność duszy pozostaje w pewnym
stosunku do całości jej istotny, czyli wyraża pewien stosunek. Lecz życie wyraża się zawsze w
odniesieniu do niego samego. Tak samo dusza i istota. Toteż tych troje tworzą jedną życie, jedną duszę,
jedną istotę. I wszystko, cokolwiek przypisuje się jednemu z nich absolutnie, to mówi się również i o
wszystkich razem, nie w liczbie mnogiej, lecz pojedynczej34
.
Pamięć reprezentuje Ojca, intelekt – Syna a wola – Ducha Świętego. Co ciekawe to
refleksja nad tajemnicą pamięci prowadzi Augustyna na szczyty poznania mistycznego.
Początkowo uznawał, za Platonem, że człowiek studiujący i kontemplujący kolejne warstwy
rzeczywistości przypomina sobie zapoznane tajemnice, które stały się jego udziałem przed
upadkiem w ciało (jak pamiętamy Augustyn ostatecznie nie rozstrzygnął pochodzenia duszy i
sposobu jej połączenia się z ciałem).
31
Wyznania 13,11, s. 320.
32 J. TISCHNER, O Bogu, który jest blisko. Wprowadzenie do lektury „O Trójcy Świętej” św. Augustyna, [w:] ŚW.
AUGUSTYN, O Trójcy Świętej, przekł. M. STOKOWSKA, Kraków 1996, s. 9.
33 AUGUSTYN, O Trójcy Świętej 12,7,10, s. 364.
34 AUGUSTYN, O Trójcy Świętej 10,11,18, s. 326-327.
9
W późniejszych tekstach odrzucił nasz autor jednak koncepcję anamnezy, aby
opracować doktrynę iluminacji/ oświecenia – jeden z najbardziej charakterystycznych
elementów swojej doktryny. Podobnie jak oko ciała – powiada Augustyn – dostrzega
przedmioty skąpane w świetle materialnym, a w mroku traci zdolność widzenia, podobnie i
oko duszy dostrzega świat ducha dzięki światłu płynącemu od Boga35
. To, co niższe nie
działa na to, co wyższe, czyli ciało nie może wpływać na duszę ani dusza nie wpływa na
Boga. To pozornie proste twierdzenie, sformułowana przy opisie aktu iluminacji umysłu
przez Boga, niesie ze sobą ważkie konsekwencje. Nie tylko jest kolejnym potwierdzeniem, że
wedle Augustyna zło nie pochodziło z ciała ani z materii jako takiej, lecz z duszy człowieka;
teza ta zmusza także do przemyślenia tego w jaki sposób człowiek może do Boga zwracać się
podczas modlitwy i w którym kierunku idzie tutaj relacja obydwu podmiotów: Boga i
człowieka. Powiedzmy krótko bez wchodzenia w większe szczegóły, że wydaje się, że w tym
wypadku, że stroną aktywną w akcie modlitwy jest przede wszystkim Bóg. To, co o
iluminacji pisze Augustyn, przypomina nam o doktrynie grzechu pierworodnego: człowiek
jest skażony grzechem i jedynie Boża łaska może mu przyjść z pomocą i podźwignąć go w
górę. Augustyn jednak rozumie łaskę dokładnie według łacińskiego sensu słowa gratia, które
ongiś oznaczała przede wszystkim wdzięk i urok. Oświecenie Bożym światłem,
podźwignięcie ku szczytom mistycznego poznania, dostrzeżenie Boga okiem duszy: te akty
nie mają w sobie nic z poniżenia człowieka czy pokazania mu jego marności; wręcz
przeciwnie, przelewają w stworzenie Bożą moc i cudownością Bożej woli niosą go ku
„Bogowi wewnątrz i Bogowi w górze” – jak określa Stwórcę Augustyn w swym komentarzu
do Psalmów.
Skąd jednak w człowieku wzięła się idea Boga, skąd pojawiła się pamięć o Nim? Nie
z oglądu zmysłowego, bo w taki sposób nie można Go dostrzec; nie z oglądu duszy, bo nie
jesteśmy w stanie Go poznać i pojąć naszym słabym umysłem. Bóg jest ponad naszą
pamięcią, jest uprzedni w stosunku do niej i aby Go poznać, należy ją porzucić; porzuciwszy
ją, można dopiero Go rozpoznać36
. Bóg jest w nas zakorzeniony jak pragnienie szczęścia, jak
pragnienie mądrości. „Nikt nie może kochać zupełnie nieznanej sobie rzeczy” – powiada
Augustyn37
. Zatem już znamy jakoś Boga. Zdaniem niektórych badaczy to argument na to, że
według Augustyna wszystkie dusze istniały uprzednio w Adamie i reminiscencja spotkania
35
AUGUSTYN, O Trójcy Świętej 12,15,24, s. 377; syntetycznie: E. GILSON, Wprowadzenie do nauki św.
Augustyna, s. 101-119; J.M. RIST, Augustine, s. 73-79.
36 AUGUSTYN, Wyznania 10,18, s. 228.
37 AUGUSTYN, O Trójcy Świętej 10,1,1, s. 307.
10
rodzica i Stwórcy tkwi w umysłach wszystkich jego potomków38
. (Zwróćmy uwagę: po
Adamie dziedziczymy nie tylko upadek, ale także możliwość poznania Boga!)
Paradoksalnie: dla Teresy droga do wnętrza twierdzy wiedzie przez modlitwę;
Augustyn kolei wskazuje na pamięć jako na miejsce w umyśle człowieka, z którego Bóg
przynagla swe stworzeniu do wymarszu w drogę ku kontemplacji Trójcy. Biskup Hippony
podejmując tak ważny dla Ojców temat obrazu Boga, nieustannie mówi nie tyle o
podobieństwie do Boga w ogóle ile o podobieństwie do Trójcy Świętej. I być może nie bez
uzasadnienia możemy rozmyślać nad trynitarną antropologią św. Augustyna.
Podsumowanie czyli propozycja Gdyby ktoś chciał się na serio zająć wpływem św. Augustyna na św. Teresę, musiałby
ustalić kolejno następujące fakty.
1. Jak wyglądała znajomość św. Augustyna w Hiszpanii doby Teresy? (Chodzi tu
o edycje, przekłady pism biskupa Hippony.)
2. Jakie miejsce zajmował św. Augustyn w edukacji kolejnych kierowników
duchowych Teresy (co niejako zakłada pośredni wpływ Świętego na naszą bohaterkę; dość
istotne wydaje się podkreślenie, że augustynizm w sposób jaki rozumiemy go dzisiaj, nie ma
nic wspólnego z rozumieniem nauki Augustyna w Hiszpanii XVI w.)
3. Czy klasztory, w których Teresa przebywała, posiadały w swych bibliotekach
dzieła biskupa Hippony (i w związku z czym czy Teresa, przynajmniej teoretycznie, mogła
czytać jego pisma).
Ale to niech będzie już troską kogoś innego.
.
38
Jest to pogląd sformułowany przez J.M. RIST, Augustine, s. 121-126; analogicznie A. KIJEWSKA, Święty
Augustyn, s. 172; ogólnie o tej idei u Ojców: M. PRZYSZYCHOWSKA, Wszyscy byliśmy w Adamie. Jedność
ludzkości w Adamie w nauczaniu Ojców Kościoła, Poznań 2013, o Augustynie s. 109-132.