Dobro wspólne w gospodarce przestrzennej, Wykład VII, GP-UAM, rok akademicki 2013/2014

19
Wykład monograficzny VII, GP-UAM, rok akademicki 2013/2014 DOBRO WSPÓLNE W GOSPODARCE PRZESTRZENNEJ www.igsegp.amu.edu.pl mgr Krzysztof Rosenkiewicz, [email protected] , http://confashion.academia.edu/KrzysztofRosenkiewicz

Transcript of Dobro wspólne w gospodarce przestrzennej, Wykład VII, GP-UAM, rok akademicki 2013/2014

Wykład monograficzny VII, GP-UAM, rok akademicki 2013/2014

DOBRO WSPÓLNE

W GOSPODARCE PRZESTRZENNEJ

www.igsegp.amu.edu.pl

mgr Krzysztof Rosenkiewicz, [email protected],

http://confashion.academia.edu/KrzysztofRosenkiewicz

Czasem wystarczy tylko nie zepsuć

Sudety o świcie

Elektrownie wiatrowe a dobro wspólne

• Elektrownie lokalizuje się prawie zawsze w grupach (farmach).

• Lokalizacja 1 megawata (MW) mocy elektrowni wiatrowej to zajęcieokoło 10 ha terenu przez wyłączenie go z zabudowy (przywysokości wieży około 100 m).

• Moc zainstalowana w polskiej energetyce wiatrowej przekracza już2600 MW (2645 MW na koniec marca 2013 r.).

• Brak określenia możliwości przyłączania do sieci – brak planukrajowego rozwoju energetyki wiatrowej, farmy lokalizowane przezdeweloperów,

• Blokowanie możliwości przyłączania do sieci przez uprzedniewydanie warunków przyłączeń dla zbyt dużych mocy (brakokreślenia, na jakie moce wydano warunki łącznie).

• Wg danych PSE Operator S. A. (na sierpień 2009 r.) zabranychtakże od operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD) wydanowarunki przyłączenia do sieci średnich napięć dla elektrowni o mocyłącznej około 12 100 MW, z tego 2 600 MW do sieci niskich napięć,to jest nie przekraczających 110 kV.

Elektrownie wiatrowe a dobro wspólne - 2

• Nie wszystkie z tych zamierzonych działań mają szanse realizacji,

lecz niniejsze warunki przyłączenia są atutem inwestorów –

deweloperów i oznaczają podjecie starań o jak najszybsze

zlokalizowanie farmy.

• Znaczna część elektrowni jest lokalizowana w drodze decyzji

administracyjnych, ze względu na niejednoznaczność opinii i

ekspertyz ministerstw oraz …szybkość procesu („główne atuty”

takich decyzji), w połączeniu z „popularnością tematu”

• Kontrola NIK w 10 województwach

http://wpolityce.pl/wydarzenia/64609-coraz-wiecej-kontrowersji-

zwiazanych-z-budowa-farm-wiatrowych-nik-przystepuje-do-ich-

kontroli nieco ostudziła te zapędy…

• Brak krajowego planu rozwoju; również odpowiednie ustawy są

dopiero w fazie projektów.

Elektrownie wiatrowe a dobro wspólne - 3

• Różne sposoby przyłączania elektrowni do sieci – destabilizacja

• A tymczasem elektrownia wiatrowa (a dokładnie wieża elektrowni to:

• Trwale związany z gruntem obiekt budowlany – budowla

zmieniająca zagospodarowanie

terenu.

Nie jest to zaś inwestycja celu

publicznego z katalogu art. 6

u.g.n.

Obszar interwencji VIII:

Elektrownie wiatrowe winny być

lokalizowane w drodze sporządzenia

miejscowego planu zagospodarowania

przestrzennego

Farma wiatrowa zlokalizowana na

podstawie m.p.z.p.

Golice, gm. Słubice, woj. lubuskie – moc 38 MW, koszt 223 mln zł,

dofinansowanie UE – 40 mln zł; za

http://www.pois.gov.pl/wiadomosci/Strony/Jest_decyzja_KE_dla_far

my_wiatrowej_Golice_0713.aspx

Przykład rozwiązań planistycznych

– Osada Leśna, Dąbrówka

Osiedle w gm. Dopiewo, zlokalizowane na

podstawie mp.z.p., około 15 km od centrum

Poznania, dojazd PKP (KW), A2+S11 i inne

Dąbrówka - planOsiedle zamieszkuje obecnie około 2500 osób, na

osiedlu pomyślano o usługach, szkołach, placach

zabaw, powstaje kościół i miejsce spotkań

(wszystkie zdjęcia: www.Dabrowka.com.Pl

Dąbrówka - szczegóły

Kto ma dbać o polską przestrzeń? Wstęp…

Obserwuje się:

• po stronie społeczeństwa – brak doświadczeń u wielu „działaczy”, złudne nadzieje na „szybki efekt”, co prowadzi do rozproszenia działań i podziałów wśród ruchów miejskich – mieszkańcy nie są reprezentowani przez silnego, stabilnego partnera dla władzy,

• u wszystkich stron występują często: przesadna ideologizacja i poczucie „dziejowej misji” połączone z myśleniem w kategoriach „krótkiego trwania” (częstsze jednak po stronie władzy – kadencyjność),

Miasta pełne są „mieszczan z konieczności,” - zaledwie około 8% Polaków

chce mieszkać w centrach dużych miast, a 21-22% na ich przedmieściach

(około 40% na wsi) (badania „Wprost” i CBOS).

Uczestnicy procesu – obserwacji cd.

• Wśród ruchów obywatelskich częste jest przekonanie o zbędności procedur administracyjnych i obstrukcyjnej naturze urzędów,

• Ruchy miejskie - o tyle partnerami dla urbanistów reprezentujących władze lokalne, o ile posiadają rzeczywiste rozeznanie potrzeb mieszkańców i potrafią je umiejętnie modelować w kierunku rozwoju zrównoważonego i dobra wspólnego.

• Pokusy wobec obu stron:– Urbanista jako „narzędzie” inwestora,

– Urbanista „uszczęśliwiający” społeczeństwo swoimi pomysłami,

– (oczekiwanie niektórych istotnych kręgów): ruchy społeczne jako narzędzie „zmiany społecznej”, obalenia ”starego porządku.”

Jak (i o czym) rozmawiać?

• Różne możliwe role urbanistów:

– urzędnicy,

– eksperci reprezentujący daną stronę,

– przedsiębiorcy,

– „niezależni” (uczeni - teoretycy, publicyści, „autorytety”),

– mediatorzy?

• W każdej z tych ról można służyć szeroko pojętej społeczności, co

wymaga odpowiednich predyspozycji osobowych.

• Wyniki badań Ł. Damurskiego wśród polskich urbanistów w 2010 r.

(Damurski Ł. 2012):

– badani dostrzegali potrzebę uczestnictwa społeczności

w procesach projektowych,

– wątpili w rzeczywiste efekty partycypacji,

Jak (i o czym) rozmawiać - 2 ?

– Zdaniem badanych urbanistów mieszkańcy chcieli przede

wszystkim realizacji własnych interesów, oczekując

powszechnego prawa do zabudowy (por. CBOS -

Zabudowa…2008),

– w opinii urbanistów (planistów) władze samorządowe kierują się

potrzebą realizacji bieżącej polityki (zwłaszcza wzrostu

inwestycji), wywierają naciski na szybkie finalizacje prac

i jednocześnie unikanie konfliktów.

Tymczasem urbaniści postrzegani są najczęściej po stronie

władzy samorządowej, ale jako „narzędzia.” Jeśli już władze

doceniają rolę urbanistów, oczekują, by ich opracowania były

proste, łatwe do zastosowania.

– Samym urbanistom brakuje w ich opinii „siły przebicia”

i odpowiednich umiejętności do właściwego prowadzenia

konsultacji społecznych, stwierdzają, że zawód ma niski prestiż.

Jakie miejsce urbanistów?

• Urbaniści (z)wiązani - ze względu na tematy, którymi się

zajmują - z kręgami władzy,

• pozycja władz formalnych nie jest tak silna, jak wynikać by to

mogło z założeń demokratycznego państwa prawa,

• Niski status planowania niski status urbanisty (planisty),

• Urbanista często „narzędziem (ołówkiem)”

w ręku lokalnego włodarza;

---

Do bibliografii:

Damurski Ł. 2012. Polish planners’ attitudes towards citizen

participation, Problemy ekorozwoju, vol. 7, nr 2,, s. 87-96

Jacy powinni być urbaniści i inne osoby

zajmujące się gospodarką przestrzenną?

„Nigdy nie zdarzyło mi się widzieć, aby wiele dobrego zdziałali ludzie, którzy udawali iż handlują dla dobra społecznego”.

Adam Smith „Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów”

• „Business is business”, ale gospodarka przestrzenna nie jest typowym „biznesem”, ponieważ obraca się dobrami, których nie da się w prosty sposób wyprodukować i nie mają zasadniczo substytutów (zamienników), a stanowią dobra publiczne, wspólne – np. terenami otwartymi, zielonymi, widokami, wrażeniem piękna.

Czasem wystarczy tylko nie zepsuć

Świdnica

Poszukiwani…

Poszukiwane osoby:

• Dobre – sumiennie sprawujące swoje funkcje jako osoby zaufania publicznego,

• Odważne cywilnie

– nie zadawalające się

„zgniłymi kompromisami”

Na zdjęciu:

Fragment Starego Miasta

w Stargardzie Szczecińskim

Fot. DonKrostoffoi

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1435914&page=6http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1435914&page=6

• Ciekawe ludzi i świata

• Traktujące siebie jak część społeczności, dla której projektują / działają („planujemy dla siebie – i swoich bliskich / dzieci”)

Postulaty końcowe (do dyskusji)

• warto, by:

– Mieszkańcy (w tym działacze społeczni) uznawali prerogatywy

(uprawnienia) władz lokalnych

– urbaniści – wierzyli w długofalową pożyteczność planowania na

rzecz „wspólnoty”, a przynajmniej – z myślą o szeroko pojętej

społeczności.

– wypracowano pewien „katalog dobrych praktyk” takiej

współpracy.

Miasto tworzą wszystkie zaangażowane w nim grupy

i podmioty – tym bardziej, im silniej są z systemem

powiązane. Po której – czyjej stronie powinien odnajdywać

się urbanista? Odpowiedź jest przekorna. Urbanista ma

być po stronie miasta, bo najlepiej je zna. Jest to wszak

jego kapitał.

Akcent końcowy

Traktowanie przestrzeni jako dobra wspólnego skutkuje

rzeczywistym ładem przestrzennym, na czym korzystają

wszyscy i to w różnoraki sposób – to opłaca się wszystkim.

I Państwu i mnie również.

Dziękuję za zainteresowanie w roku akademickim 2013/2014

i zapraszam na przyszłość.

Krzysztof Rosenkiewicz