Tomasz Polański, Wyrok śmierci na autora i jego dzieło. Jak państwo rzymskie niszczyło...
Transcript of Tomasz Polański, Wyrok śmierci na autora i jego dzieło. Jak państwo rzymskie niszczyło...
1
Wyrok śmierci na autora i jego dzieło.
Jak państwo rzymskie niszczyło środowiska literackie.
Literacka cenzura cesarska była przedmiotem zainteresowań wielu uczonych
poczynając od autorów podręczników literatury łacińskiej i greckiej oraz
komentarzy na przykład do Tacyta czy Swetoniusza, gdzie znajdujemy
poświęcone jej rozdziały, aż po autorów bardziej wyspecjalizowanych i
analitycznych studiów. Spośród tych ostatnich chciałbym wspomnieć artykuł
Forbes’a Books for Burning (1936), następnie obszerny artykuł Cramer’a, który
skupił się na czasach ograniczonych chronologią panowania Augusta i Caliguli
(1945), kolejno artykuł Richtera dotyczący zjawiska emigracji wewnętrznej
intelektualistów, zjawiska dobrze znanego obywatelom orwellowskiego świata
Środkowej i Wschodniej Europy (1961), dalej napisaną z prawdziwą pasją
książkę Wasyla Rudicha Political Dissidence under Nero (1993), i wreszcie
monografię Wolfganga Speyera, najwybitniejszego filologa klasycznego drugiej
połowy XX wieku i przełomu stuleci: Büchervernichtung und Zensur des
Geistes bei Heiden, Juden und Christen (1981), książkę moim zdaniem
bezcenną dla intelektualistów Środkowej i Wschodniej Europy. Książkę
Profesora Speyera wyobrażam sobie czasem na półkach bibliotecznych w jakiejś
wyimaginowanej serii dzieł kluczowych dla zrozumienia historii Europy
Wschodniej mojego XX stulecia obok Przepastnych wyżyn Zinowiewa, Orwella
1984, Mitu państwa Cassirera czy Innego świata Herlinga-Grudzińskiego.
Artykuł Cramera jest obszernym i bogatym pod względem faktograficznym
opracowaniem, co oczywiście ma znaczenie jeśli chcemy poznać i zrozumieć
przebieg procesów sądowych o charakterze politycznym w ich złożonym
kontekście współczesnych im wydarzeń. Praca Cramera to rodzaj analitycznego
i wyczerpującego katalogu procesów historyków, retorów i poetów, procesów o
podłożu politycznym, z wcześniejszego okresu julijsko-klaudyjskiego. Książka
Speyera natomiast to prawdziwe, głębokie studium fenomenu cenzury
2
starożytnej w różnych okresach, przejawach i kontekstach, politycznych,
religijnych i obyczajowych, studium o charakterze uniwersalnym. Speyer
dokonał syntetycznego przeglądu materiałów poczynając od starożytnego
Bliskiego Wschodu, poprzez tradycję biblijną, aż po okres grecko-rzymski.
Rozdziały dotyczące opozycji antycesarskiej I w. po Chr. oraz część książki
poświęcona sporom doktrynalnym w ich aspektach chalcedońskim,
nestoriańskim, monofizyckim, ariańskim i manichejskim, są prawdziwie
pasjonujące.
Chciałem rozpocząć od paru względnie dobrze udokumentowanych przypadków
prześladowań intelektualistów w okresie formowania się scentralizowanego
systemu politycznego w okresie Augusta i Tyberiusza, którzy położyli
fundamenty pod struktury cenzury państwowej. 1
W 12 r. przed Chr. miały miejsce wydarzenia dla historii literatur
śródziemnomorskich znaczące i można powiedzieć złowróżbne. Oktawian
August, nowy pontifex maximus, wykorzystał swoją władzę religijną, aby spalić
około 2000 manuskryptów określanych jako fatidici libri , to jest głównie
antyrzymskich i antyaugustowskich pism profetycznych, prawdopodobnie w
większości pochodzenia orientalnego. Nigdy nie poznamy ich zawartości.
Możemy jedynie podejrzewać, że w jakichś częściach czy fragmentach
odzwierciedlają je Oracula Sibyllina, ta antyrzymska broń Wschodu, jak określił
Oracula H.Fuchs w swojej znakomitej książce Der geistige Widerstand gegen
Rom (1938). Jako najwyższy kapłan August miał dokonać najpierw selekcji tych
pism, aby ocalić ‘autentyczne’ jego zdaniem Oracula Sibyllina, które następnie
złożył w dwóch pozłacanych pojemnikach w piwnicach Świątyni Apollina na
Palatynie (Suet.Aug.31,1) 2 . Jak trafnie zauważył Cramer wypadki te
poprzedziły ‘zaledwie o dwadzieścia lat zastosowanie procederu palenia książek
świeckich przez świeckie instytucje państwowe’ 3 . W poszukiwaniu
użytecznych formuł prawnicy Augusta przekopali otaczane wielkim
3
poważaniem starożytne kodeksy, gdzie znaleźli dwie formuły, które w
przyszłości dostarczą prawnych podstaw do wszczynania i przeprowadzania
procesów o ‘literacką zdradę stanu’. Pierwsza z nich to od dawna znana formuła
crimen laesae maiestatis, druga to zaczerpnięta z Prawa XII Tablic formuła
odnosząca się do pism zniesławiających 4. Formuły te połączone z oskarżeniem
o perduellio, zdradę stanu, mogły, a nierzadko rzeczywiście prowadziły do
czegoś co można by określić jako ‘wyrok śmierci za ciężkie przestępstwa
literackie’, czy po prostu ‘karą śmierci za twórczość literacką’. Wyrok śmierci
spoczywał w rękach samego princepsa i senatu, który spełniał rolę sądu
najwyższego.5 W ten to sposób nowy scentralizowany system polityczny miał
bronić osoby princepsa uznanego za tożsamego z państwem, według znanej z
późniejszych czasów zasady l’état c’est mois. Ta jurystyczna kombinacja i jej
ryzykowna wykładnia musiały wywołać lęk przynajmniej w niektórych
środowiskach. W Rocznikach Tacyta zachowało się świadectwo ówczesnych
reakcji na tę złowróżbną innowację: nam legem maiestatis reduxerat, cui nomen
apud veteres idem, sed alia in iudicium veniebant, si quis proditione exercitum
aut plebem seditionibus, denique male gesta re publica maiestatem populi
Romani minuisset: facta arguebantur, dicta inpune erant. Primus Augustus
cognitionem de famosis libellis specie legis eius tractavit’ (Ann. I 72) (August
przywrócił prawo obrazy majestatu, które nadal nosiło tę samą nazwę co kiedyś,
ale objęło inne kategorie przestępstw. Jeśli wi ęc ktoś przynosił ujmę
majestatowi ludu wywołując bunt w wojsku, namawiając lud do rewolty, czy
wreszcie źle sprawował swój urząd, podlegał temu właśnie prawu. Karze
podlegały jednak czyny, nie słowa. August był pierwszym, który zastosował je
wobec pism zniesławiających). Tak więc maszyneria prawna została
przygotowana. Z czasem poprzez praktykę procesów skierowanych przeciw
zarówno świeckim jak i religijnym pisarzom i poetom w I w. po Chr.
maszyneria ta została doprowadzona do dużej sprawności działając z coraz
większą bezwzględnością. I jak to często bywa same wydarzenia historyczne
4
przyspieszyły proces. Lata 6-8 po Chr. przyniosły Italii głód oraz klęskę w Lesie
Teutoburskim. Do listy państwowych nieszczęść doszły konflikty wewnątrz
domu cesarskiego. Zaniepokojona władza zaczęła szukać winnych znajdując
ich, co nierzadkie, wśród obcych, którzy zostali wypędzeni z miasta Rzymu
(Suet. Aug. 42,3). Ale poszukiwania winnych nie zakończyły się na tym. Titus
Labienus, historyk i retor, zagorzały republikanin, wierny żołnierz dawno
przegranej sprawy Pompejusza, na obiekt ataku nadawał się znakomicie. Seneca
Starszy, który uczęszczał na jego historyczne recytacje, napisał, że Labienus był
pełnym pasji mówcą i zaciętym stronnikiem Pompejusza: animus...violentus, qui
Pompeianos spiritus nondum in tanta pace posuisset (Sen.Contr.X pr.5).
Seneca Rhetor zapamiętał również, że Labienus pomijał w czasie recytacji
obszerne fragmenty swoich Roczników zaznaczając, że można będzie je
przeczytać dopiero po jego śmierci. Seneca domyślał się, że musiały one
zawierać wielki ładunek wolnej myśli, skoro nawet sam autor bał się odczytać je
publicznie (Quanta in illis libertas fuit, quam etiam Labienus extimuit? Sen.
Contr.X, 8). Nikogo z jego oskarżycieli nie trapił fakt, że Pompejusz nie żył już
od sześćdziesięciu lat. Istotne było również i to, że wybraną ofiarą był człowiek
o skromnych środkach, a jednocześnie jako pisarz niepopularny, samotny
bojownik sprawy pozbawiony jakiegokolwiek poparcia za strony ludzi
wpływowych 6. Labienus zmarł zamurowawszy się w grobie swoich przodków 7 . Był to kolejny w środowisku literackim czasów Augusta przypadek
wymuszonego samobójstwa. Pierwszym był na tej liście poeta elegijny
Korneliusz Gallus. Annales Labienusa zostały jednocześnie skazane na spalenie
na mocy senatus consultum. Wyrok wywołał wstrząs w intelektualnych kręgach
Rzymu. Zaświadcza to Seneca Starszy pisząc o ‘nowym i nieznanym dotąd
sposobie karania pisarzy’ (effectum est enim per inimicos ut omne eius libri
onburerentur; res nova et inusitata de studiis sumi ) (Sen. Contr.X pr.5).
5
Proces i śmierć Labienusa zachęciła innych oskarżycieli prywatnych, którzy
zaatakowali oddanego republikanina, tym razem jednak wybitnego i znanego
prawnika i nauczyciela wymowy, Cassiusa Severa 8. Jego ironiczny, szyderczy
komentarz do procesu Labienusa, który zaczęto powtarzać w Rzymie, stał się
przyczyną skierowanego przeciw niemu oskarżenia z paragrafu o zbrodnię
obrazy majestatu: nunc me vivum uri opportet qui illos (sc.Labieni Annales)
edidici (Sen. Contr.X pr.8) (Teraz mnie powinni spalić żywcem, ponieważ
Roczniki Labiena znam na pamięć). Cassius Severus stanął więc przed sądem
senatorskim, który same pisma skazał na spalenie, ich autora natomiast na
zesłanie, na daleką, górzystą Kretę 9 . Przypadek Kasjusza Sewera był
przypadkiem symptomatycznym i precedensowym w swojej kategorii procesów.
Retor musiał stanąć przed sądem jeszcze raz w roku 24 po Chr. Został wówczas
skazany powtórnie, tym razem na zesłanie na jałowej ziemi Seriphos. Majątek
jego został skonfiskowany. Senat obłożył go ponadto wyrokiem ‘ognia i wody’,
a więc pozbawienia wszelkich praw publicznych. Innymi słowy Kasjusz Severus
został wygnany i przeklęty. ‘Owidiusz mógł skomleć o cesarską litość ze
swojego zesłania w Tomis, Kasjusz Severus nie poprosił o łaskę’, zauważył
Cramer 10. Cassius Severus zmarł po 25 latach życia na zesłaniu. Seriphos to
malownicza skalista wyspa zagubiona wśród urzekająco pięknych lazurów
morza, piękna oczywiście dla turystów. Tacytejskie epitafium dla skazanego
autora oznacza się znamienną dla niego, przejmującą zwięzłością: bonisque
exutus, interdicto igni atque aqua, saxo Seripho consenuit (Ann.IV, 21). Tak
więc Severus został skazany na długie umieranie na jałowym skrawku ziemi, na
śmierć w samotności i nędzy, zdany na łaskę i niełaskę swoich strażników.
Zarówno Titus Labienus jak i Cassius Severus byli niskiego rodu (Tac. Ann.IV,
21). Stąd też można być pewnym, że procesy ich dotyczyły rzeczywiście
literatury, a nie jakichś machinacji związanych z walką o władzę, w której nie
mieli najmniejszego udziału. ‘Profesorowie byli pierwszymi, którzy mieli
odczuć ciężką rękę cesarskiej władzy’, napisał Cramer 11. Sprawy te stały się
6
chyba dla rządzących rodzajem testów, czymś w rodzaju procesów próbnych,
sadząc po tym, że poprzedzają one procesy o rzeczywistym znaczeniu
politycznym, to jest procesy osób z kręgów arystokracji rzymskiej, która
stanowiła wówczas istotne zagrożenie dla princepsa i jego administracji.
Tyberiusz, który udoskonalił wiele z innowacyjnych pomysłów prawników
Augusta, również w tej dziedzinie posunął się o krok dalej wyciągając logiczne
wnioski z legalistycznych osiągnięć jurystów swojego ojczyma. To właśnie on
doprowadził do pierwszego zasądzonego wyroku śmierci za napisanie utworu
literackiego. Sprawa mogłaby wydać się komiczna i banalna, gdyby nie była w
istocie fatalna i złowróżbna dla innych. Jeden z poetów Clutorius Priscus,
zresztą nagrodzony przez Tyberiusza w 19 r. za elegijne epitafium na cześć
Germanica, postanowił dwa lata później napisać kolejne, ale skomponował je za
wcześnie. Swoje drugie sławne epitafium napisał tym razem na śmierć Drususa,
oczekując zapewne i w tym przypadku godnej nagrody. Drusus jednakże
aczkolwiek ciężko chory, jeszcze żył. Priscus był przy tym wszystkim na tyle
nieostrożny, ze epitafium przeczytał na spotkaniu z paroma damami z kręgów
arystokratycznych. Został zadenuncjowany, w wyniku czego stanął przed sądem
i został skazany jednogłośnym wyrokiem czcigodnych ojców na karę śmierci.
Wyrok wykonano szybko 12. Drusus zmarł dwa lata potem. Proces Clutoriusa
Prisca wywołał efekt śniegowej kuli. W roku 23 inny poeta Aelius Saturninus
został skazany na śmierć za obraźliwe wiersze skierowane przeciw
Tyberiuszowi. Saturninus zginął strącony ze skał kapitolińskich (D.C. 57,22,5) 13. W roku 35 został uduszony w więzieniu jeszcze jeden poeta - Sextus
Paconianus, również ob carmina in principem factitata (Tac.Ann.VI, 39).
Kolejny szanowany profesor retoryki, często wspominany przez Senekę
Starszego w jego przewodniku po świecie retoryki rzymskiej, Votienus
Montanus, został oskarżony o crimen laesae maiestatis i skazany na wygnanie
na Wyspy Balearskie w roku 24/25, gdzie wkrótce potem zmarł (27 r.po Chr) 14.
7
Votienus może być chyba uważany za ofiarę dobrze znanej wszystkim okrutnym
reżymom praktyki postępowania wobec przeciwników, którzy są szerzej znani i
otaczani sympatią. Otrzymują więc wyrok więzienia, opatrzony jednak
rzeczywistym, tajnym wyrokiem śmierci, w następstwie którego zostają
straceni, gdy już opadnie fala publicznego zainteresowania. ‘Tajny wyrok
śmierci’ stał się jednym z termini technici w polskim sądownictwie lat
pięćdziesiątych ubiegłego stulecia i został zapewne w podobnym do naszego
kontekście, a więc nieprzypadkowo, zastosowany wobec np. Profesora Wacława
Lipińskiego, znanego wykładowcy historii Polski XIX i XX wieku na
Uniwersytecie w Warszawie. Votienus Montanus wydaje mi się dobrym
kandydatem jako prototyp ilustrujący tę praktykę sądową naznaczoną
szczególną bezwzględnością.
Jednakże to nie proces Votienusa Montana, lecz dwa inne procesy pisarzy stały
się reprezentatywne i najbardziej pamiętne dla okresu panowania Tyberiusza. W
biografiach cesarskich Swetoniusza znajdujemy następujące słowa: omne
crimen pro capitali receptum, etiam paucorum simpliciumque verborum.
Obiectum est poetae, quod in tragoedia Agamemnonem probris lacessisset,
obiectum et historico, quod Brutum Cassiumque ultimos Romanorum dixisset
(Suet.Tib. 61,3) (Każde przestępstwo było karane śmiercią, nawet parę prostych
słów. Oskarżono więc poetę, że w swojej tragedii wyszydził Agamemnona,
oskarżono również historyka o to, że Kasjusza i Brutusa nazwał ostatnimi
Rzymianami). W takich oto słowach Swetoniusz odniósł się do podwójnego
procesu tragediopisarza i retora Mamercusa Aemiliusa Scaura, oraz do
oskarżenia historyka Aulusa Cremutiusa Cordusa, autora historii Rzymu. Nie
wiemy kiedy dokładnie doszło do pierwszego procesu Mamercusa. Miał on
miejsce albo w latach 24/25 albo w roku 32. Jakkolwiek został on wtedy
oskarżony o crimen maiestatis w trakcie procesu został z zarzutów oczyszczony
(Tac.Ann.VI,9). Senat oraz princeps zadowolili się jeszcze tym razem wyrokiem
8
na siedem oracji Scaurusa, które następnie spalono na mocy senatus consultum
(Sen. Contr.X, pr.2-3).
Za drugim razem Scaurus miał mniej szczęścia. Został oskarżony przez
wszechpotężnego prefekta praetorium Makrona. Oskarżenie dotyczyło
przestępstw literackich. Oskarżyciele przedstawili jako dowód winy tragedię
Scaurusa Atreus cytując przed sądem jej fragmenty zawierające obraźliwe
sformułowania skierowane pod adresem Agamemnona. Twierdzili, że
zacytowane fragmenty tragedii faktycznie odnoszą się do Tyberiusza
(Tac.Ann.VI, 29) 15. Trzeba pamiętać, ze tragedia Scaurusa została już kiedyś
przedstawiona w postaci recytacji w obecności Oktawiana Augusta, który nie
doszukał się w niej niczego dla siebie obraźliwego (Suet.Tib.61,3). Tym razem
Scaurus nie mógł żywić żadnych nadziei. Uprzedzając wyrok popełnił
samobójstwo razem z żoną (Tac.Ann.VI,29). Mamy tu więc do czynienia z
kolejnym przypadkiem interpretatio prava, a więc dobrze wymierzonej,
politycznej wykładni tekstu literackiego, wykładni wykorzystującej
niebezpieczne związki pomiędzy mitem, a rzeczywistością polityczną. Na tego
rodzaju sytuację wskazuje W.Rudich pisząc o tragedii Thyestes Seneki w
kontekście śmierci Brytanika: ‘W takich okolicznościach dawne mity nabierały
znaczenia aluzji politycznych do bieżących wydarzeń. Wszak u źródeł historii
rzymskiej jest mit bratobójcy’.16 Podobnie wyglądała sprawa Satiriconu
Petroniusza. Sam Petroniusz dał Satiricon do czytania Neronowi. Czy był to
rzeczywiście roman à clef w istocie ukazujący obraz dworu Nerona? Tak w
każdym razie w kontekście spisku oficerów i podoficerów straży cesarskiej
Satiricon został zinterpretowany przez Tigellinusa.
W roku 25 Seianus za pośrednictwem swoich klientów oskarżył o crimen
maiestatis historyka Aulusa Kremucjusza Cordusa. Oskarżyciele twierdzili, że w
swoich Rocznikach Cordus sławił Kasjusza Longinusa i Marka Brutusa, co
obraża lud i senat rzymski, a ponadto oskarżony nie wykazywał w swoich
9
pismach historycznych wymaganego szacunku dla Cezara i Augusta (D.C. 57,
24, 2-3) 17. Tak więc i tym razem przedmiotem oskarżenia była historia późnej
republiki 18. Oskarżenie Kremucjusza Kordusa miało prywatne podłoże, osobistą
nienawiść Sejana, o czym napisał niewątpliwie dobrze poinformowany Seneca
Młodszy (Cons.Marc. 22,4) 19. Seneca nazwał oskarżycieli stadem dzikich psów
hodowanych przez swojego pana na ludzkiej krwi (Cons.Marc.22,5) 20. Tak
więc Roczniki Cordusa posłużyły za podstawę oskarżenia. Tacyt ze zwykłą
sobie oszczędnością wypowiedzi dodał na końcu, że historyk zagłodził się na
śmierć zanim jeszcze zapadł wyrok (Tac.Ann.IV,35). Cordus również nie
poprosił o łaskę 21. Seneca opisał jego trwającą kilka dni agonię, w izolacji, w
ciemnym pokoju swojej willi (Cons.Marc. 22,6). Nie ma wątpliwości, że był to
kolejny przypadek wymuszonego samobójstwa, wymuszonego w obliczu
pewnego wyroku śmierci i poprzedzających egzekucję nieuchronnych tortur, i
upokorzenia 22. Seneca napisał wyraźnie, że Cordus zapłacił cenę życia za swoją
książkę, a wypowiedział tę myśl poprzez jedną ze swoich najbardziej
pamiętnych metafor: libros, quos vir ille fortissimus sanguine suo scripserat
(Cons.Marc.1,3) (swoją historię ów prawdziwie dzielny człowiek napisał własną
krwią). Akt oskarżenia objął również Roczniki Cordusa, o których w tak
mocnych słowach mówi Seneca. Spalono je na stosie (Tac.Ann.IV,35). Dla
Seneki było oczywiste, że to co chcieli unicestwić w płomieniach oskarżyciele
Cordusa to prawda historyczna, którą nazywa: incorrupta rerum fides (Sen.
Cons.Marc.1,3). Procesy Scaurusa i Cordusa były w swoich zasadniczych
elementach podobne. Oskarżenia oparto na powtórnej, retrospektywnej lekturze
i reinterpretacji tekstów literackich. Roczniki Cordusa oraz tragedia Atreus
Scaurusa zostały wydane jeszcze w czasach Oktawiana Augusta, kiedy to nie
wytoczono przeciw ich autorom żadnych oskarżeń (Suet.Tib.83,1). 23
Parędziesiąt lat później utwory te zostały powtórnie przeczytane przez
oskarżycieli i przedstawione jako dowody crimen laesae maiestatis. W obu
przypadkach oskarżeni popełnili samobójstwo. Tacyt wyjaśnia motywy
10
samobójczej śmierci oskarżanych w prostych i mocnych słowach: nam promptas
eius modi mortes metus carnificis faciebat, et quia damnati publicatis bonis
sepultura prohibebantur, eorum, qui de se statuebant, humabantur corpora,
manebant testamenta, pretium festinandi (Tac.Ann.VI,29) (Decyzja jak
najszybszej śmierci wynikała ze strachu przed katem, a ponadto i stąd, że
majątki skazanych z wyroku sądów podlegały konfiskacie, a im samym
odmawiano prawa pogrzebu, podczas gdy ci, którzy sami wykonali na sobie
wyrok zachowywali prawo do pogrzebu, a ich testamenty moc prawną. Była to
nagroda za pośpiech’). W dwóch słowach Tacyta ‘pretium festinandi’, kryje się
wiele goryczy i ironii, i jak często w przypadku jego tekstów więcej jest poza
słowami niż w nich samych. A więc może należałoby je raczej przetłumaczyć w
sposób parafrastyczny: ‘była to osobliwa nagroda władzy za zrozumienie
sytuacji i konieczny pośpiech?’
Tyberiusz oraz jego funkcjonariusze – prawnicy, urzędnicy, policjanci,
informatorzy oraz prowokatorzy – dokończyli budowy instytucji cenzury jako
integralnego składnika systemu imperialnej administracji.
Caligula dodał do listy strat kultury grecko-rzymskiej kolejne imiona i dzieła.
Nieznany z imienia autor atellan został spalony na arenie amfiteatru ob ambigui
loci versiculum, to jest ‘za wiersz o dwuznacznym kontekście’, czyli jakąś
niebezpieczną aluzję, którą zawarł w jednym z wierszy swojej komedii
(Suet.Cal.27,4) 24. Osobiście oddałbym jedną czy dwie komedie Terencjusza lub
Plauta za tę, która doprowadziła jej autora na stos.
Za panowania Domicjana do uczonego towarzystwa literackich kryminalistów
dołączyli historyk, dramatopisarz i retor. Curiatius Maternus jak zaświadcza Dio
Cassius (67,12,5) został oskarżony o mowę adversus tyrannos, w konsekwencji
czego został skazany na śmierć i stracony (91r.) 25. Helvidius Priscus, syn
przywódcy opozycji stoickiej z czasów Wespazjana, zapłacił życiem za wiersze
wypreparowane z jego mimu Parys i Ojnone. Wiersze te miały zawierać aluzję
11
do rozwodu Domicjana (93 r.; Suet. Dom.10,4) 26. Grecki historyk Hermogenes
z Tarsu został stracony propter quasdam in historia figuras (Suet.Dom.10,1). Co
oznaczają słowa ‘pewne zwroty czy akapity z jego historii’? Dowiadujemy się
jednocześnie, że razem z nim zostali ukrzyżowani kopiści, to jest wydawcy
historii Hermogenesa. Stracenie wydawców wraz z autorem było w historii
cenzury rzymskiej symptomatyczną nowością, świadczącą o tym, że jej zasięg i
niszczycielskie wpływy wzrastały, co jest charakterystyczne dla silnie
zbiurokratyzowanych systemów państwowych. Cenzura wkraczała już w sferę
struktur ekonomicznych, społecznych i administracyjnych. Cramer napisał ‘o
nieśmiertelnym wizerunku powolnego, lecz stałego duszenia wolności słowa
oraz pisma we wczesnym okresie cesarstwa’27 . Sprawa Maternusa i
Helwidiusza Prisca ma swój szerszy kontekst. Pierwszy z nich musiał mieć jakiś
związek z opozycją anonimowych cynicko-stoickich wędrownych filozofów,
którzy we wschodniej części imperium występowali przeciw tyranii. Był to
ruch, który w drugiej połowie I w. po Chr. przybrał skalę społeczną. Jego
nielicznymi znanymi nam z imienia reprezentantami są Muzoniusz Rufus oraz
Dion z Prusy. Muzoniusz Rufus zresztą znalazł się już kiedyś w kręgu
podejrzanych w związku z głośnym spiskiem Pizonów (66r.), który to proces
posiadał również swoją sekcję literacką. Jego ofiarą stał się m.in. wybitny
rzymski poeta Lucan (Tac.Ann.16, 21-35) 28. Helvidius Priscus z kolei należał
do środowiska arystokratycznej stoickiej opozycji antycesarskiej, z którą łączyły
go związki rodzinne i przyjacielskie. Ze środowiskiem tym wiąże się historia
całego szeregu mordów sądowych, wykonanych między innymi na autorach
biografii najwybitniejszych przedstawicieli tej szczególnej opozycji odwołującej
się do etyki stoickiej. Fatalną listę biografistów stoickich otwiera Thrasea
Paetus, autor eulogii Katona Utyceńskiego, stracony w związku ze
wspomnianym przed chwilą procesem Pizonów (Plu.Cat.Mi.25,1;
Tac.Ann.16,21-35) 29. Za napisanie biografii Paetusa zapłacił z kolei życiem
Quintus Arulenus Rusticus stracony w pamiętnym roku 94 30. W tym samym
12
roku został również zgładzony biografista Helwidiusza Priska Starszego -
Herennius Senecio 31. Ich książki zostały spalone w miejscu publicznym (in
comitio ac foro urerentur, Tac.Agr.2,1) 32 . Tacyt opisał te wydarzenia w
krótkich, ale pełnych pasji słowach: legimus, cum Aruleno Rustico Paetus
Thrasea, Herennio Senecioni Priscus Helvidius laudati essent, capitale fuisse,
neque in ipsos modo auctores, sed in libros quoque eorum saevitum, delegato
triumviris ministerio, ut monumenta clarissimorum ingeniorum in comitio ac
foro urerentur. Scilicet illo igne vocem populi Romani et libertatem senatus et
conscientiam generis humani aboleri arbitrabantur (Tac.Agr.2)
(Przeczytaliśmy33 w aktach senackich, że kiedy Arulenus Rusticus opublikował
swoją pochwałę Thrasaei Paetusa, a Herennius Senecio Helwidiusza Prisca,
skazano ich za to na karę śmierci. Przy czym okrucieństwo władzy skierowało
się nie tylko przeciw samym autorom, lecz również przeciwko ich książkom.
Otóż oddelegowano komisję triumwirów, ażeby spalili te prawdziwie wybitne
dzieła w miejscu publicznym. Sędziowie byli oczywiście przekonani, że w
ogniu tym zniszczą głos ludu rzymskiego, wolność senatu i samą ludzką
pamięć’). Jednocześnie wygnano z Rzymu filozofów, a wśród nich
wychowawcę Pliniusza Starszego Artemidora oraz Epikteta (88/9 oraz 95 r.) 34.
Tacyt wspomina, że były to czasy ‘kiedy zapisywano nawet nasze oddechy’
(cum suspiria nostra subscriberentur, Tac.Agr.45). W tym miejscu należy chyba
dodać, że ‘okrucieństwo władzy skierowało się nie tylko przeciwko ich
książkom’, jak to ujął Tacyt. Fannia, córka Paetusa, straciła trzech najbliższych
sobie ludzi, zgładzonych przez tyranów. Została trzykrotnie skazana na
wygnanie. Jej winą było to, że była blisko spokrewniona z autorami pism
interpretowanych jako antycesarskie, bo przecież nie z rewolucjonistami. Ani
Thrasea Paetus, ani Helvidius Priscus, ani Arulenus Rusticus nie byli
rewolucjonistami. W ich czasach rewolucjoniści nosili wojskowe mundury.
Fannia wróciła do Rzymu dopiero po dojściu do władzy Nerwy. Cierpiała
prześladowania przez około 30 lat. Powiedzielibyśmy dzisiaj, że władza ma
13
długie ręce. Wiemy także, ze jest pamiętliwa. Nigdy nie zapomina swoich
wrogów.
Rzymska cenzura literacka przetrwała wszystkie wstrząsy polityczne i katastrofy
naturalne, zarazy, wojny, głody i trzęsienia ziemi, i za każdym razem wyłaniała
się z odmętów klęsk politycznych i naturalnych pełna życia, inwencji i
niezmordowanej gorliwości. Została więc wykorzystana również przeciw
pismom manichejskim, chrześcijańskim oraz pismom innych religii
orientalnych. Za panowania Dioklecjana cenzura literacka osiągnęła nowe
apogeum. Skierowany przeciwko Manichejczykom edykt z r. 297 stanowił, że
ich przywódcy religijni mają być spaleni żywcem, a ich książki zniszczone 35.
Mani został stracony w Persji w r.271. Znamy tytuły jego przestępstw:
Evangelion, Skarbnica życia, pragmate…a, Księga tajemnic, Księga gigantów,
Listy, Psalmy, Modlitwa do naszego Pana, Imago, Objawienia, Przypowieści 36.
Książki te były wyszukiwane i niszczone przez połączone siły dwóch wrogich
sobie imperiów: Persji Sassanidów i cesarstwa rzymskiego. Tym bardziej dziwi,
że jednak parę z nich ocalało w litościwych dla literatury starożytnej piaskach
Afryki. Podobny edykt skierowany przeciw chrześcijanom ukazał się w r.303.
Euzebiusz z Cezarei był świadkiem palenia książek na rynku (HE 8,2,1) 37.
Liczne Acta martyrum łączą palenie książek z męczeństwem ich właścicieli.
Biskup z Thibiuca Felix został ścięty, gdy odmówił wydania chrześcijańskiej
biblioteki 38 . Acta Eirenes, Agapes et Chiones ukazują nam jedną ze
zniszczonych bibliotek chrześcijańskich: tosaÚtaj difqšraj ka… bibl…a ka…
pinak…daj ka… kodikšllouj ka… sel…daj grafîn tîn pote genomšnwn
Cristianîn (5, 1) ... t¦ de grammate‹a t¦ prokomisqšnta ™n to‹j
purg…skoij kaˆ to‹j kibwt…oij tÁj E„r»nhj dhmos…v ka»twsan (6,1)39
(liczne zwoje pergaminu, i księgi, drewniane tabliczki i kodeksy, i pojedyncze
karty ówczesnych pism chrześcijańskich ... wszystkie te książki przyniesiono już
to w podłużnych pojemnikach już w pudełkach i publicznie spalono). Płomienie
14
pochłonęły całą bibliotekę Eirene. Profesor S.Stabryła w swoim wykładzie w
Krakowie (2009) przypomniał Wincentego z Saragossy, otaczanego wielką
czcią w chrześcijańskim Rzymie. Vincentius został zakatowany na mocy edyktu
z 303 r. między innymi za odmowę wydania biblioteki (Prud. stef.V 513-520) 40.
Aparat cenzorski, który lojalnie służył pogańskiemu państwu szybko i bez
wstrząsów przystosował się do nowej sytuacji w okresie panowania
Konstantyna Wielkiego. W 333 r. wydał on dekret skazujący na spalenie pisma
Ariusza. Na mocy tego dekretu mieli zostać również straceni ich posiadacze
oraz wydawcy 41 . Tak więc anonimowi funkcjonariusze rzymskiej cenzury
kontynuowali swoją działalność wyszukiwania i niszczenia książek w ramach
struktur administracyjnych imperium chrześcijańskiego i różnych kościołów,
gdzie udowodnili swoją przydatność w walce ortodoksji z herezjami. Walczyli
w służbie ortodoksji w strukturach kościoła chalcedońskiego przeciw
monofizytom, kościoła nestoriańskiego przeciw manichejczykom,
monofizyckiego przeciwko błędom nestoriańskim i chalcedońskim.
Czas na parę refleksji i wniosków, najpierw odnoszących się do kultury grecko-
rzymskiej, następnie o bardziej ogólnym charakterze.
Cenzura cesarska w I w po Chr. dotknęła swoją niszczycielską ręką dzieła
literackie przede wszystkim z czterech dziedzin twórczości literackiej:
1) Historiografię, a przede wszystkim historię współczesną, która
odwoływała się z pietyzmem do tradycji wolności republikańskich przez
co stanowiła element kontestacji wobec nowego porządku rzeczy.
Właściwy był jej ton oskarżycielski skierowany przeciw aktualnym
rządom 42.
2) Filozofię stoicką – odwołującą się do idei etycznej niezależności
jednostki, niezależności wynikającej z niezmiennych praw rządzących
15
kosmosem. Rzymscy stoicy ze środowisk arystokratycznych otaczali
prawdziwym kultem postać Katona Młodszego .43
3) Teatr – szczególnie teatr ze swoimi tradycjami komedii politycznej i
moralistyczną tragedią sofoklejską.
4) Poezję, a przede wszystkim krótkie formy satyryczne nawiązujące do
dawnej tradycji inwektywy w wierszach jambicznych, epodycznych i
epigramatycznych.
Kto odpowiadał za realizację wyżej wspomnianych wyroków i dekretów? W
kontekście Roczników Cordusa Tacyt mówi o senatorach, którzy po
obłożeniu cenzurą książek rozkazali spalenie ich edylom (Tac.Ann..IV,35).
Edylowie zajmowali się paleniem książek w mieście Rzymie, w municipiach
zastępowali ich lokalni urzędnicy (D.C.56,27,1;57,24,2) 44 . Słyszymy
również o triumviri capitales, to jest funkcjonariuszach policji, którym
powierzono spalenie wyżej wspomnianych biografii autorstwa Arulena
Rustica i Herenniusza Seneciona (Tac.Agr.2). Powierzono im to zadanie z
pominięciem edylów ze względu na wyjątkową szkodliwość zakazanych
dzieł45. Poza wspomnianymi funkcjonariuszami fizycznego unicestwiania
książek dokonywali również victimarii, to jest służba świątynna niższej rangi 46, oraz quindecimviri (Tac.Ann.VI,12). Ammianus Marcellinus sportretował
tych bezimiennych, lojalnych i gorliwych urzędników cesarskich niższej
rangi przy pracy w czasie procesu antiocheńskiego o czary roku 371: deinde
congesti innumeri codices et acervi voluminum multi sub conspectu iudicum
concremati sunt ex domibus eruti variis (Amm.29,1,41) (Następnie zniesiono
na jedno miejsce wielką ilość kodeksów oraz całe stosy zwojów wyszukane
w wielu domach i wszystko pod nadzorem sędziów spalono). Pisząc o
długotrwałych następstwach procesu Kremucjusza Kordusa w 24 r. Cramer
zauważa, że śmiertelny wróg historyka Seianus zmarł dopiero w 31 r., a
Tyberiusz w 37: ‘Do tego czasu urzędnicy w miastach prowincjonalnych
16
oraz edylowie w samym Rzymie bez wątpienia wypełnili do końca swoje
obowiązki’ 47. W przypadku wszystkich dyktatur najniebezpieczniejsza dla
książek okazywała się zawsze nie jednorazowa skuteczność w działaniu, lecz
cierpliwe, biurokratyczne i długotrwałe niszczycielstwo. Nie można
niedoceniać w procesie cenzurowania książek roli urzędników niższej rangi.
Ludzie ci wykazywali się systematycznością, cierpliwością i dokładnością.
Ich praca nie miała nic wspólnego z gniewem czy atakami złości. Musieli
przecież wykazać się użytecznością dla państwa, żeby obronić swoje
stanowiska. Musieli utrzymać swoje rodziny, mieli swoje zawodowe
ambicje. Byli oni integralnym elementem prawnego i administracyjnego
systemu imperium. Proces niszczenia książek nie kończył się na stosie pod
okiem edylów. Książki usuwano także z bibliotek. Nieco światła na tę stronę
działalności cenzorskiej rzuca list Oktawiana Augusta do głównego
bibliotekarza, Pompejusza Macera (Suet.Iul.56,7) 48 . Samo posiadanie
książek, jak i oczywiście ich czytanie i kopiowanie było traktowane jako
przestępstwo (Suet.Cal.16,1) 49.
Kwintylian wspomina nowe wydanie Roczników Kremucjusza Kordusa
(Quint.Inst.10,1,104). Przekazana przez niego informacja dowodzi, że po
upływie około stu lat książka ta nadal cieszyła się popularnością, i że
działania cenzury zmierzające do jej unicestwienia okazały się nieskuteczne.
Kwintylian zaznacza jednak, że to nowe wydanie było okaleczone,
ocenzurowane. Zastąpiło ono funkcjonującą w drugim obiegu integralną
wersję Roczników. W ten sposób Annales ostatecznie zniknęły z kręgu
czytelniczych zainteresowań. Dotykamy tutaj jednej z najbardziej
wyrafinowanych technik unicestwiania książki: jeśli nie możesz zapobiec
kursowaniu książki w drugim obiegu, wydaj ją w wersji ocenzurowanej.
Wygładzanie prostych słów prawdy, tak jak rozumiał ją autor książki, jest
czymś w rodzaju bezbolesnego zadawania jej śmierci (‘soft killing’). Tacyt
17
znał tę praktykę i rozumiał jej intencje. Ujął jej istotę nawiązując do
ocenzurowanej wersji pism Katona Młodszego: Cato non quidem melior sed
tamen securior (Ukazał się Katon, nie tyle może lepszy, co raczej
bezpieczniejszy) (Tac.Dial.3,2). Jest coś fatalistycznego w historii rzymskiej
cenzury. Raz zaprojektowana i uruchomiona okazała się niezwykle trwała.
Jej systematyczne i długotrwałe działanie spowodowało niedostrzegalne
zrazu zmiany w ludzkich umysłach. Pisząc o przywróconej w czasach
Nerwy i Trajana wolności intelektualnej Tacyt dodaje: natura tamen
infirmitatis humanae tardiora sunt remedia quam mala; et ut corpora nostra
lente augescunt, cito extinguuntur, sic ingenia studiaque oppresseris facilius
quam revocaveris; subit quippe etiam ipsius inertiae dulcedo, et invisa primo
desidia postremo amatur (Tac.Agr.3) (taka jest bowiem natura ludzkiej
słabości, że leki stosowane na choroby wolniej działają niż same choroby;
stąd też tak jak ciała nasze wolno wzrastają, a szybko gasną, tak samo
wybitne umysły i ich dzieła łatwiej zniszczyć niż znowu przywrócić do
życia; do tego dochodzi oczywiście słodycz bierności, która sprawia, że
znienawidzone kiedyś umysłowe lenistwo po latach staje się przyjemne)
(Tac.Agr.3). Tacyt był chyba ostatnim rzymskim intelektualistą, w każdym
razie ostatnim znanym literaturze, który posiadał pełną, chciałoby się
powiedzieć nowoczesną, wiedzę i świadomość mechanizmów działania
cenzury i jej skutków.
Zamknięty świat cenzury jest skonstruowany jak pułapka, sieć Hefajstosa,
intelektualny labirynt, z którego nie ma wyjścia dla kogoś kto przestąpił jego
progi. Drogi powrotnej nie da się już odnaleźć. Tacyt posiadał przeczucie
tego historycznego i kulturowego fenomenu, co wyraził w uderzająco
gorzkich i samooskarżycielskich słowach: dedimus profecto grande
patientiae documentum; et sicut vetus aetas vidit, quid ultimum in libertate
esset, ita nos, quid in servitute, adempto per inquisitiones etiam loquendi
18
audiendique commercio, memoriam quoque ipsam cum voce perdidissemus,
si tam in nostra potestate esset oblivisci quam tacere (Tac.Agr. 2) (Nie da się
zaprzeczyć, że daliśmy dowody wielkiej uległości; bowiem tak jak dawne
czasy były świadkami skrajnej wolności, tak my skrajnego poddaństwa; gdy
bowiem poprzez procesy sądowe odebrano nam nawet samą możliwość
porozumiewania się między sobą, stracilibyśmy pewnie wraz z głosem i
samą pamięć, gdyby w naszej mocy było raczej zapomnieć niż milczeć’) 50.
Do najbardziej niebezpiecznych skutków działania cenzury należy to, że na
pewnym etapie zaczyna działać bez zewnętrznej inspiracji. Siłę czerpie sama
ze swoich struktur, działa niczym jakieś perpetuum mobile. Zjawisko to,
które można zademonstrować w oparciu o wiele przykładów zaczerpniętych
z historii rzymskiej i bizantyjskiej cenzury, opisał ostatnio po raz kolejny
były wysoki funkcjonariusz polskiej cenzury komunistycznej Tomasz
Strzyżewski, który w latach siedemdziesiątych wywiózł z Polski pewną ilość
jej tajnych materiałów instruktażowych. Około czterystu lat po procesach
Titusa Labienusa i Anteiusa Rufusa (66r.),51 biskup Theodoret z Cyru (410-
17), którego pisma miały być później ocenzurowane przez Sobór Efezki,
szczycił się konfiskatą i zniszczeniem dwustu zwojów Diatessaronu Tacjana 52. Wirszubski słusznie zauważa, że wolność to fenomen wewnętrzny 53.
Cenzura pozostaje faktem zewnętrznym tak długo jak nie zaczynamy jej
ulegać. Kiedy to się dokonuje staje się faktem wewnętrznym, częścią
naszego rozumowania. Jak maleńka cząstka rozbitego lustra, żeby posłużyć
się metaforą zaczerpniętą z wschodnioeuropejskiej literatury drugiego
obiegu, cząstka ta wpada do ludzkiego serca i pozostaje tam już na zawsze.
Ktokolwiek napisał te słowa miał absolutną rację.
Cenzura rzymska miała swoje wielkie i trwałe zwycięstwa. Chciałem tu
przypomnieć greckiego historyka Timagenesa z Aleksandrii. Jest on
przedstawicielem rozległej dziedziny późno-hellenistycznej historiografii
19
antyrzymskiej. W tej dziedzinie rzymska cenzura odniosła trwałe i niemal
całkowite zwycięstwo. Straciliśmy dzieła historyków Mithrydatesa VI.
Temat ten podjął niegdyś H.Fuchs w swojej wspaniałej wspomnianej już
powyżej książce Der geistige Widerstand gegen Rom (1938). J.Gauger zdołał
zgromadzić pewną ilość cytatów z tej niegdyś wpływowej tradycji
intelektualnej antyrzymskiej historiografii w znakomitym artykule
dotyczącym wybranych fragmentów Memorabiliów Flegona z Tralleis 54.
J.Deininger z wielką starannością zebrał szczątki antyrzymskiej historiografii
w książce Der politische Widerstand gegen Rom in Griechenland 217-86
v.Chr. (1971). Tylko z imienia znamy dwóch historyków Hannibala: Silenusa
i Sosylosa (Nep.Hann.13,3). Nie ma właściwie nadziei na to, żebyśmy
kiedykolwiek mieli odzyskać coś więcej niż rozproszone szczątki tradycji
reprezentowanej przez historyków Związku Achajskiego, historyków z kręgu
Seleukidów, historyków Kleopatry VII, czy Zenobii, albo żebyśmy mogli
marzyć o przeczytaniu Historii wojny żydowskiej Justusa z Tyberiady. Chyba
utraciliśmy ich już na zawsze. To samo dotyczy pism łacińskiej opozycji
antycesarskiej. Tym bardziej, że funkcjonowały one w wąskich, izolowanych
kręgach arystokratycznych. Odnosi się to również do greckich historyków
antyrzymskich, którzy pracowali w stopniowo zmniejszających się kręgach
naukowych greckiego Orientu. Po serii katastrof hellenistycznych monarchii
stopniowo tracili swoich mecenasów, wydawców, biblioteki i polityczny
patronat.
Jest rzeczą interesującą, że szansę miała przetrwać osobista inwektywa.
Swetoniusz zachował niemało pikantnych historyjek o Auguście, Tyberiuszu,
czy Caliguli. Przypomnijmy jeszcze raz, że Roczniki Kremucjusza Cordusa
obecne były na rynku książkowym jeszcze po około stu latach w postaci
okrojonej. Musiały więc zawierać jakieś ważkie argumenty o charakterze
uniwersalnym, celnie wymierzone w system polityczny, i nadal aktualną
20
krytykę klasy rządzącej. Ciekawe, że Pamiętniki z podróży do Rosji w 1839
roku Markiza de Custine były książką zakazaną przez polską cenzurę przed
1989. Były uznawane za wywrotowe i niebezpieczne dla polskiego państwa
komunistycznego. Tak więc inwektywa osobista miała szansę przetrwać,
poważniejsze studium o ambicjach teoretycznych nie, ponieważ stanowiło
wyzwanie wobec głębszych, czy wręcz fundamentalnych wzorów
politycznych i kulturowych.
Jaki wybór stał przed poetami i pisarzami, którym przyszło żyć w granicach
imperium rzymskiego kontrolowanego przez cesarską cenzurę? Można było
trzymać język za zębami i milczeć. Można było pisać dla samego siebie,
czyli innymi słowy wybrać emigrację wewnętrzną.55 Ostatecznie można było
uciec za granicę, ale dla pisarzy łacińskich było to w zasadzie niemożliwe
wobec granic zasięgu ich języka. Dla Greków natomiast bardzo ryzykowne,
ponieważ mogła wchodzić w grę chyba jedynie Mezopotamia, gdzie
jakkolwiek mówiono wschodnimi dialektami syryjskimi, to czasem sięgano
do literatury greckiej, lub Etiopia, gdzie z kolei bariery klimatyczne i
afrykańskie języki stwarzały progi bardzo trudne do przekroczenia. Można
było również przystosować się do reguł dyktowanych przez cenzurę, albo ...
ukryć się pod płaszczem anonimowości. Swetoniusz zna pojęcie libri nullis
auctoribus (Aug.31,1). Dwie ostatnie ścieżki były szczególnie uczęszczane,
co ostatecznie prowadziło do drenażu i jałowości sponsorowanych przez
państwo elit intelektualnych. Inna zaskakująca konsekwencja działania
cenzury w okresie cesarstwa to fenomenalny, zapierający dech w piersiach
rozwój anonimowej literatury apokryficznej. Po dziś dzień z tego rozległego
niegdyś uniwersum literatur alternatywnych pozostało niewiele, np. Oracula
Sibyllina, egipskie demotyczne, greckie i koptyjskie pisma profetyczne,
apokryficzne ewangelie, Listy, Acta etc. Wszystkie te pisma ukazują
prawdziwe bogactwo świata w większości anonimowej literatury. Wiele z
21
nich to utwory drugorzędne jako świadectwa sztuki literackiej. Ale niektóre
to dzieła literackiego geniuszu. Takie jest doświadczenie czytelnika
koptyjskich Żywota Józefa Cieśli czy Ewangelii Świętego Tomasza. Nie jest
z całą pewnością przypadkiem, że dwaj genialni pisarze greccy żyjący w
granicach państwa rzymskiego w I wieku po Chr., Święty Jan i Święty
Paweł, byli prześladowani i zostali skazani wyrokiem sądów rzymskich,
jeden na wygnanie, drugi na karę śmierci.
Minęło wiele stuleci od czasu gdy rzymska cenzura literacka rozpoczęła
swoją śledczą, karną i niszczycielską działalność. I oto obserwujemy jak tym
razem cesarstwo chrześcijańskie zwraca się przeciwko książkom pogańskim.
Porfiriusz był pisarzem ocenzurowanym przez całe IV stulecie. Od czasu do
czasu słyszymy, że jego książek zakazywano i że palono je na stosie.
Niszcząca fala cenzury pochłonęła również jego krytyków, to jest pisarzy
chrześcijańskich, którzy cytowali Porfiriusza w swoich apologiach. ‘Dieses
Unternehmen ist auch weitgehend gelungen,’ podsumował to śledztwo z
ironią W.Speyer 56. W cesarstwie chrześcijańskim pojawia się jednak nowy
fenomen: cenzurowanie pism heretyckich przez religijną ortodoksję.
Wspomnieliśmy już, że w r.333 Konstantyn wydał dekret nakazujący
spalenie książek samego Ariusza i innych pism ariańskich, oraz karanie
śmiercią ich autorów i wydawców57 . Wiemy, że Ariusz zmarł w
podejrzanych okolicznościach, według wszelkiego prawdopodobieństwa
został po prostu zamordowany. Arkadiusz i Honoriusz poszli tą samą drogą.
W r.398 wydali dekret nakazujący karanie śmiercią tych, którzy
przechowywali pisma Eunomiusza i montanistów 58 . W 536r. Justynian
postanowił na mocy jednego ze swoich edyktów, że należy obcinać dłonie
kopistów i kaligrafów, którzy odważyliby się przepisywać książki Sewera z
Aleksandrii 59. Posiadamy również listę książek zakazanych z VI w., tak
zwany monokanon Ps.Focjusza 60 . Biskup Rabbula zobowiązał swoje
22
duchowieństwo do konfiskowania, przekazywania i niszczenia książek
heretyckich 61 . Oto niektóre przykłady działalności nicejskich czy
chalcedońskich administracyjnych struktur kościelnych.
Pisma Diodora z Tarsu zostały uznane za heretyckie zarówno przez Wielki
Kościół jak i przez Arian 62. Pisarz egipski, Pisentius z Koptos przepowiadał
ostateczne unicestwienie chalcedońskich kanonów i wszystkich innych pism
wraz z ich autorami i czytelnikami. Wszyscy oni zginą w ogniu, powtarzał
Pisentius, z rozkazu prawowiernego cesarza 63. Znany i szanowany teolog
monofizycki Filoksenos z Mabbug zniszczył w zaciszu domowym homilie
swojego teologicznego adwersarza Jana, a jego inne książki spalił w miejscu
publicznym w Antiochii 64. Maksym Wyznawca został odwołany z wygnania
w Tracji i po raz drugi oskarżony o ‘przestępstwa teologiczne’. Wyrwano mu
język, ażeby już nigdy więcej niczego nie powiedział, i odcięto mu dłoń, aby
już nigdy niczego nie napisał.65 Pamiętna refleksja Tacyta, że kiedyś facta
arguebantur, dicta inpune erant (Tac.Ann.I,72) nadal pozostawały
niespełnionym postulatem praktyki prawnej Rzymu i Bizancjum. Speyer
słusznie zauważył, że ‘das Mittel der Büchervernichtung wurde ebenso wie
das der literarischen Fälschung von allen und gegen alle angewendet‘ 66.
Jeżeli zgromadzimy razem te wszystkie rozproszone fakty i uświadomimy
sobie, że Nestoriusz zmarł w Egipcie w nędzy po latach spędzonych na
zesłaniu, podobnie jak niegdyś Kasjusz Sewerus, że chrześcijanie w Gazie w
r.402 po zdobyciu świątyni Zeusa Marnasa przetrząsali dom po domu w
poszukiwaniu pogańskich książek, zupełnie tak samo jak czyniła to policja
dioklecjańska szukająca książek chrześcijańskich 67 , że wreszcie biskupi
rzymscy Gelasius I (492-6) i Hormizdas (514-23) nadal palili książki w
Rzymie, tak jak ich cesarscy poprzednicy, zmieniając jedynie miejsce
egzekucji (Gelasius wolał plac przed fasadą S.Maria Maggiore zamiast
Forum, podczas gdy Hormisdas robił to na placu przed frontem S.Giovanni
23
in Laterano), gdy zbierzemy to wszystko, rodzi się następujące pytanie: Czy
cenzura jest atawistycznym, instynktownym, antropologicznym zjawiskiem
głęboko zakorzenionym w ludzkim umyśle? Ernst Cassirer powiedziałby, że
przez długie tysiąclecia historii gatunku nagromadziły się w nas głębokie
warstwy myślenia magicznego skrywające najbardziej pierwotne tabu,
podczas gdy myślenie racjonalne, nasze oświecone ratio, to zaledwie cienka i
przezroczysta warstewka pokrywająca głębokie pokłady długiej i nieznanej
historii człowieka. Myślenie racjonalistyczne, według Cassirera, to zjawisko
zaledwie ostatnich 25 stuleci, podczas gdy myślenie magiczne ma za sobą
wielotysiącletnią historię. Jego początki są tak dawne, że pozostają poza
zasięgiem najstarszych mitów. Można by powiedzieć, że cenzura przegląda
poprzez wątłą, przezroczystą warstwę myślenia racjonalistycznego, ukazując
twarz pradawnego bóstwa, które nadal sprawuje kontrolę nad ludzkim
umysłem.
Parokrotnie nawracałem do motywu trwałych zwycięstw tysięcy
anonimowych, pracowitych i gorliwych cesarskich biurokratów niższej rangi.
Pozbawili nas, i chyba raz na zawsze, Roczników Kremucjusza Kordusa i
Titusa Labiena, pozbawili nas integralnej wersji Georgik Wergiliusza, elegii
Gallusa, oryginalnych greckich pism Teodora z Mopsuestii. Wydaje mi się,
że nieufność wobec integralności tego co nazywamy bezcenną tradycją
klasyczną, przedmiotem naszych studiów, ma właśnie z perspektywy
działalności cenzury swoje uzasadnienie. Rodzi się pytanie jak bardzo ta
tradycja różni się od swojego oryginalnego kształtu. Dziedzictwo literackie
świata grecko-rzymskiego jakie posiadamy to w znacznym stopniu
okaleczona i zredukowana niegdyś kompletna biblioteka grecko-rzymska.
Jest to dziedzictwo przeredagowane, wygładzone, grzecznie uczesane,
przystosowane do celów szkolnych, wychowawczych z myślą o
przygotowywaniu przyszłych funkcjonariuszy państwowych. Wiele z jej
24
oryginalnych konfliktów, wątpliwości, jej rzeczywistych pasji, jej sprzeciwu,
kontestacji, niezgody, buntu czy uporczywego oporu zostało stopniowo
stępione, zeufemizowane czy po prostu zniszczone.
Funkcjonariusze policji i cenzury posiadali wiele przydatnych w ich
zawodach umiejętności, poza tym mieli czas i poparcie państwa, ale trzeba
pamiętać, że każde ludzkie działanie jest obciążone niedoskonałością.
Bibliotekarze i wydawcy wkrótce odkryli, że nawet jeśli nie wszyscy to
przynajmniej niektórzy urzędnicy cenzury nie byli zbyt pilnymi
czytelnikami, że czasem patrzyli jedynie na okładki czy grzbiety, kasetony
lub pyrgiskoi ze zwojami, lub tylko na tytuły manuskryptów. Tak więc
odważni i zdeterminowani bibliotekarze wykorzystywali to odkrycie, aby
ratować książki jeżeli już nie dla współczesnych to może dla przyszłych
czytelników. Potępione przez sobór konstantynopolitański w 553 roku
traktaty Didymosa Ślepego de dogmatibus oraz adversus Arianos zostały
zidentyfikowane pomiędzy stronami pism zawsze ortodoksyjnego i
bezpiecznego Bazylego Wielkiego adversus Eunomium 68. Ojciec Kyriakos
przełożony Laura Kalamos ze zdziwieniem odkrył dwa kazania Nestoriusza
w zbiorze kazań pożyczonych od biskupa Hezychiusza z Jerozolimy69 .
Zjednoczone biurokracje wschodniego i zachodniego imperium rzymskiego
praktycznie unicestwiły pisma Teodora z Mopsuestii, który został potępiony
jako nestorianin i heretyk, jak i książki innych pisarzy jego orientacji
teologicznej. Szczególnie niszczycielskim z perspektywy historii literatury
patrystycznej okazał się właśnie wspomniany już sobór
konstantynopolitański roku 553. Jednak szczęśliwie dla literatury
chrześcijaństwo przekroczyło granice Imperium. Nestoriańskie biblioteki
Mezopotamii i biblioteki Etiopii pozostały poza zasięgiem cesarskiej
cenzury. W wyniku tego wiele pism Teodora przetrwało w języku syryjskim,
włączając w to jego opus magnum, de incarnatione, odkryte w Sercie w
25
Iraku na początku XX wieku, i powtórnie zaginione w czasie I wojny
światowej 70 . Historia Kościoła Zachariasza Rhetora przetrwała w
tłumaczeniu syryjskim w redakcyjnych ramach Chronicon Edessenum.
Trzecia część znakomitej Historii Kościoła o orientacji monofizyckiej Jana z
Efezu została szczęśliwie włączona przez anonimowego autora znanego jako
Ps.Dionizy z Tell-Mahre do jego bezcennej kroniki 71. Wiele greckich pism
przetrwało w wersji koptyjskiej w bibliotekach oddalonych od wielkich miast
klasztorów i kościołów Egiptu. Konstantynopol nigdy nie kontrolował
Górnego Egiptu i peryferii doliny Nilu w takim stopniu jak miało to miejsce
w Azji Mniejszej czy zachodniej Syrii. Syryjskie biblioteki Mezopotamii
oraz Etiopii nadal strzegą części swoich skarbów i tajemnic przed wścibskimi
oczyma ludzi Zachodu. Możemy być pewni, że czas i dalsze badania
wydobędą na światło dzienne zapomniane książki, które należały do
literackiego repertorium starożytnego greckiego, syryjskiego i koptyjskiego
chrześcijaństwa. Potwierdził to w dyskusji nad swoim ostatnim wykładem
na temat najstarszych inskrypcji arabskich na posiedzeniu Komisji
Orientalistycznej w Krakowie profesor Manfred Kropp (2009). Powiedział,
że w Etiopii można spodziewać się najbardziej nieoczekiwanych odkryć.
Prof. Kropp w ostatnim czasie widział w rękach prywatnego kolekcjonera
zakupione w Etiopii tłumaczenie greckich Didaskalia apostolorum
zachowane w rękopisie datowanym na XII/XIII wiek, niewątpliwie kopii
jakiegoś starożytnego manuskryptu etiopskiego. Osobiście żal mi utraty
Roczników Kremucjusza Kordusa, greckiej historii Rzymu Hermogenesa z
Tarsu. Chciałbym bardzo poznać słownictwo, styl i frazeologię stoickich
pism antycesarskich, słowa protestu słabych skierowane przeciw potężnym.
Słowa te musiały tworzyć niepowtarzalny styl biografii Thrasaei Paetusa
autorstwa Arulena Rustica, czy Helvidiusa Priscusa napisanej przez
Herenniusza Seneciona. Jeśli któregoś dnia usłyszycie Państwo o odkryciu
26
Historii Hermogenesa z Tarsu lub Roczników Kordusa proszę dajcie mi znać.
Będę bardzo wdzięczny za tę informację.
Bibliography
Altaner B., Stuiber A., 1990, Patrologia, trans.P.Pachciarek, Warszawa. Bardon H., 1952-56, La littérature latine inconnue 1-2, Paris. Binder G., 1993, ‘Augusteische Erneuerung’: Kritische Anmerkungen zu einem Schlagwort der Klassischen Altertumswissenschaften im 20.Jahrhundert, Festschrift Willibald Heilmann, Frankfurt am Main, pp.279-299. Binder G., 2009, ‘Dort wo man Bücher verbrennt…’: Ein Kapitel Tacitus und 2000 Jahre Autorenverfolgung, Annales Carolini 2009, ss.24-35. Boissier G. 1900, L’opposition sous les césars, Paris. Cramer F., 1945, Bookburning and censorship in ancient Rome. A chapter from the history of freedom of speech, Journal of the History of Ideas 6/2, pp.157-196. Deininger J., 1971, Der politische Widerstand gegen Rom in Griechenland 217-86 v.Chr., Berlin. Forbes C., 1936, Books for the Burning, Transactions and Proceedings of the American Philological Association 67, pp.114-125. Frank T., 1937, Curiatius Maternus and His Tragedies, The American Journal of Philology 58, No.2, ss.225-229. Fuchs H., 1938, Der geistige Widerstand gegen Rom, Berlin. J.Gauger, Phlegon von Tralleis, mirab.III. Zu einem Dokument geistigen Widerstandes gegen Rom, Chiron 10, 1980, pp.221-261. Giovanni A., Berchen van D. red., 1986, Opposition et resistance à l’Empire d’Auguste à Trajan, Genewa. Holweck F., 1924, A Biographical Dictionary of Saints, St.Louis, London. Jędrzejczak D., 2009, Wygnania filozofów za czasów Domicjana, w: Grecja, Kartagina, Rzym, red.R.Sajkowski, M.Wolny, Olsztyn, ss.119-126. Lewandowski I., 2007, Historiografia rzymska, Poznań. Petersmann G., 1991, Der ‘Agricola’ des Tacitus: Versuch einer Deutung, ANRW II, 33.3, pp.1785-1806. Pfligersdorfer G., 1959, Lucan als Dichter des geistigen Widerstandes, Hermes 87, ss.344-377. Richter W., 1961, Römische Zeitgeschichte und innere Emigration, Gymnasium 68, pp.286-315. Rogers R., 1960, A Group of Domitianic Treason-Trials, Classical Philology 55/1, pp.19-23. Rudich V., 1993, Political Dissidence under Nero. The Price of Dissimulation, London, New York. Sajkowski R., 2009, Sprawa Klutoriusza Priskusa (21 rok n.e.), w: Grecja, Kartagina, Rzym, red.R.Sajkowski, M.Wolny, Olsztyn, ss.112-118.
27
Speyer W. 1971, Die literarische Fälschung im heidnischen und christlichen Altertum, München. Speyer W. 1981, Büchervernichtung und Zensur des Geistes bei Heiden, Juden und Christen, Stuttgart. Till R. ed. 1988, Tacitus. Das Leben des Iulius Agricola, Berlin. C.Wirszubski 1968, Libertas as a political idea at Rome during the late Republic and early Principate, Cambridge.
1 W.Rudich rozumie pojęcie cenzury zinstytucjonalizowanej w znaczeniu
współczesnym, tj. urzędu cenzorskiego z własnymi, wyodrębnionymi strukturami, stąd też konkluduje: ‘cenzura nie istniała jako instytucja w okresie pryncypatu...jej decyzje charakteryzowała dowolność interpretacyjna i nieprzewidywalność.’ Następnie dodaje, że ‘nie prowadziło to w żadnym razie do ograniczenia skali prześladowań za przestępstwa literackie.’ Pisarze stawali się ofiarami ‘interpretatio prava’, złośliwej, pokrętnej wykładni oskarżyciela. 2 Speyer 1981, p.27; Cramer 1945, pp.167f.; Forbes 1936, p.119.
3 Cramer 1945, p.168
4 Cic. Rep. IV, 12 (cf.Aug. Civ. Dei II, 9): si quis occentavisset sive carmen condidisset, quod infamiam faceret flagitiumve alteri (...); Cramer 1945, pp.169ff.; R.Bauman, Impietas in Principem, Monachium 1974. 5
J.Bleicken, Senatgericht und Kaisergericht, 1962; R.Bauman, The Crimen Maiestatis in the Roman Republic and Augustan Principate, 1967; C.Chilton, The Roman Law of Treason under the Early Principate, JRS 45, 1967. 6
summa egestas erat, summa infamia, summum odium (Sen.Contr.X pr.4). Seneca przyznaje, że Labienus był znakomitym i odważnym mówcą (magnus orator). Wyraził to w nieprzyjaznych wobec retora słowach: libertas tanta, ut libertatis nomen excederet (Contr.X pr.5). Można by zapytać co znaczy ‘nadużywanie wolności słowa’ pod rządami dyktatury?
7 Nie da się niestety ustalić daty jego śmierci. Cramer 1945, pp.172ff. podaje 6-8 po Chr.; Cassius Dio datuje pierwsze palenie książek na 12 po Chr. (D.C. 56, 27, 1). Tacitus wspomina, że książki Cassiusa Severa zostały spalone na mocy dekretu Augusta o crimen maiestatis (Tac. Ann.I, 72).
8 Tacitus cenił go wysoko (Dial.19, 26); jego autorytet w dziedzinie litertury potwierdzają także inni autorzy, Plin. H.N. VII 55; Hier.Chron.Abr.2048; Quint.Inst. X 1, 116. 9 Cramer 1945 datował process na 8r.po Chr.; Cassius Dio na r. 12 (D.C.56, 27, 1). 10 Cramer 1945, s.177. 11
Cramer 1945, s.172.
12 Cramer 1945, s.186f.; cf.Cassius Dio 57, 20, 3.
28
13Speyer 1981, s.64; Cramer 1945, s.188.
14 Tac.Ann.IV 42; Hier.Chron.Abraham 2043; Sen. Contr.passim; Cramer 1945,
ss.188f.; Lewandowski 2007, s.264n.
15 detuleratque argumentum tragoediae a Scauro scriptae, additis versibus, qui in
Tiberium flecterentur (Tac.Ann.VI 29); Suet.Tib.61, 3; D.C. 58, 24, 4-5. 16
Rudich 1993, s.9. 17
Tac.Ann.IV 34: Cremutius Cordus postulatur, novo ac tunc primum audito crimine, editis annalibus laudatoque M.Bruto C.Cassium Romanorum ultimum dixisset; Suet.Tib.61,3: quod Brutum et Cassium ultimos Romanorum dixisset; G. Columba, Il processo di Cremuzio Cordo, Atene e Roma 4, 1901; Speyer 1981, s.65; Cramer 1945, ss.191ff.; C.Cichorius RE sv.; Richter 1961, ss.299n. 18
cf.Sen. Suas. 6,19; 23; Suet. Aug. 35, 2. 19
Seianus zapamiętał wyrażoną w ostrych słowach krytykę jego posągu ustawionego w odnowionym teatrze Pompejusza (Sen.Cons.Marc. 22, 4). 20
Acerrimi canes, quos ille (scil.Seianus), ut sibi uni mansuetos, omnibus feros haberet, sanguine humano pascebat, circumlatrare hominem et iam illum rumpere hiatum incipiunt (Cons. Marc..22, 5). 21
Si vivere vellet, Seianus rogandus erat (Cons.Marc.22,5). Seneca uważał więc, że Cordus mógł przeżyć za cenę upokarzającego błagania o litość. 22 De quo sumptum erat supplicium (Cons.Marc.1,3); omne crimen pro capitali receptum, w kontekście oskarżenia Cordusa (Suet.Tib. 61,3). 23
Wiemy np., że również Klaudiusz oddalił oskarżenia o maiestas w odniesieniu do utworów literackich (D.C.60,3), Rudich 1993, s.5. 24
Speyer 1981, s.67;
25 Bardon 1952-56, 2, 194; Speyer 1981, p.71; W Dial. sławi res publica vetus
(Dial.36nn.). Mówi tam m.in. że w jego czasach nawet pisanie wierszy stało się niebezpieczne (Dial.11nn.). Napisał tragedię, której bohaterem był Cato Młodszy, z którym czuł duchowe pokrewieństwo (Dial.2nn.); Frank 1937; Rudich 1993, s.24.
26 Speyer 1981, s.72; A.Sherwin-White, The Letters of Pliny, 491n., 499; Plin.Epist.7, 30, 5; 9, 13, 1f.
27 Cramer 1945, s.191; Cramer nie wykracza poza czasy Tyberiusza.
28 Speyer 1981, ibid. p.69; Ze spiskiem Pizonów łączy Muzoniusza Rufusa Tacyt
(Ann.15,71). C.Musonius Rufus, piszący po grecku stoik ze starej rodziny etruskiej z Volsinii wybrał parresia zamiast dissimulatio, a więc inaczej niż Seneca, jak to celnie zauważył Rudich 1993, s.125n.; Filostrat Starszy w Vita Apollonii (5,19) umieszcza go wraz z Demetriosem Cynikiem przy kopaniu kanału korynckiego. Obok Apolloniusza z Tyany i Demetriosa Cynika Musonius stał się postacią popularnej anagdoty filozoficznej, Rudich 1993, s.126; J.Kindstrand, Demetrius the Cynic, Philologus 124, 1980; Pfligersdorfer 1959; Fine 1932. Oprócz Lucana oskarżeni zostali również inni poeci: Antistius Sosianus i Curtius Montanus, Rudich 1993, s.178; ze spiskiem połączono także
29
retora Verginiusa Flavusa, cenionego przez Kwintyliana (Tac.Ann.15,71). Rudich 1993, s.128, zauważa, że proces Pizonów dostarczył Neronowi pretekstu do likwidacji, ‚ostatnich dysydentów dynastycznych, opozycji moralnej, przyjaciół, którzy utracili cesarską łaskę oraz wszystkich innych nieporządanych‘. 29
P.Pecchiura, La figura di Catone Uticense nella letteratura latina, Torino 1965; Lewandowski 2007, s.270n.; Rudich 1993, ss.161nn. to jeden z najbardziej interesujących fragmentów jego książki. Razem z Paetusem oskarżony został i skazany na banicję C.Helvidius Priscus, praetor Achai w 56 r. oraz stoik Q.Paconius Agrippinus; Curtius Montanus został postawiony przed sądem wraz z Paetusem za obraźliwe wiersze (Tac.Ann.16,28); C.Saumagne, La Passion de Thrasea, REL 33, 1955. 30
Tac.Agr.2,1; D.C.67,13,2; Suet.Dom.10,3; Rogers 1960; Q.Iunius Arulenus Rusticus (Tac.Agr.2; D.C.67,13,2; Suet.Dom.10), Rudich 1993, s.172. 31
Speyer 1981, s.72; A.Sherwin-White, The Letters of Pliny, Oxford 1966, 425; Forbes 1936, s.124; Till 1988, s.6. 32
Till 1988, s.60 słusznie zauważa, że in comitio ac foro miało znaczenie idiomatyczne, nie zaś konkretne. 33
Till 1988, s.60. 34
Till 1988, s.60. 35
Iubemus namque auctores quidem ac principes una cum abominandis scripturis eorum severiori poenae subici, ita ut flammis iginibus exurantur (Font.Iur.Rom. 2,581); A.Adam, Texte zum Manichäismus, Berlin 1969; E.-H. Kaden, Die Edikte gegen die Manichäer von Diokletian bis Justinian, Festschrift H.Lewald, Basel 1953, ss.55-68; cf.Speyer 1981, s.76, n.194. 36 Manichäische Handschriften der Sammlung A.Chester Beatty 1, Stuttgart 1934, ed.H. Polotsky, s.25. 37 Euseb. HE 8, 2, 1; cf. Speyer 1981, s.77, n.197; Forbes 1936, s.120. 38 Pass.Felicis 1,15 (Musurillo s.266n.); Pass.Philippi 4,4; 4,15-5,4; Pass.Saturnini 19, ed.P.Franchi de’Cavalieri, Studi e Testi 175, 1953; Pass.Alex. 14, Acta Sanctorum collecta, Bruxelles 1965-70; cf.C.Frend, Martyrdom and Persecution in the Early Church, Oxford 1965; Speyer 1981, ss.77n.; Forbes 1936, s.120. 39 Act.Agap.Iren. 4, 2 (Musurillo 286); cf. Speyer 1981, s.78, n. 207. 40 Holweck 1924, s.1020. 41 Socrates HE 1,9; Gelas.Cyz. HE 2,36,1-2 (GCS Gelas.128) Sozomen HE 1, 21,4, Niceph.Call. HE 8,18 (PG 146,73A). Arkadiusz i Honoriusz kontynuowali politykę prześladowań. Na mocy edyktu z 398 wymierzano karę śmierci posiadaczom pism Eunomiusza. Raccared, król hiszpańskich Wizygotów (586-601) rozkazał zniszczyć pisma ariańskie (‘Fredegar’ Chron. 4, 8; Monumenta Germaniae Historica, Scr.rer.Mer.2, 125). 42 Richter 1961, s.299.
30
43 B.Brunt, Stoicism and the Principate, Papers of the British School at Rome 43,
1975; E.Fine, The Stoic Opposition to the Principate as Seen in Tacitus, Diss.Yale, 1932; A.Sizoo, Paetus Thrasea et le stoïcisme, REL 5, 1926/7. 44 Cramer 1945, s.171; Forbes 1936, s.123. 45 Till 1988, s.60. 46 Speyer 1981, s.65. 47 Cramer 1945, s.194. 48 Speyer 1981, s.62 49 Speyer 1981, s.62 50 cf. Petersmann 1991, o Tacycie jako wpływowym, wysokim urzędniku w okresie tyranii Domicjana, s.1805. 51
Proces Anteiusa Rufusa, bogatego arystokraty, stronnika Agrypiny, zadenuncjowanego przez poetę Antistiusa Sosianusa, który przejął korespondencję Rufusa, Rudich 1993, s.144-6. 52 Speyer 1981,s.146. 53 Wirszubski 1968, s.168. 54 Gauger 1980. 55
Podobne pytanie stawia sobie Rudich 1993, s.95, zastanawiając się jaki wybór po zakazie publicznych recytacji miał Lucan: zamilknąć, pisać do szuflady, recytować w wąskim kręgu słuchaczy, kursować w drugim obiegu? 56 Speyer 1981, s.135. 57 ibid. s.149. 58 ibid. s.150. 59 ibid. s.151. 60 ibid. s.143. 61 ibid. s.144. 62 ibid. s.159. 63 ibid. s.159. 64 ibid. s.159. 65
W 656 w Bizya w Bithynii, gdzie siedział w więzieniu Maksym Wyznawca, miała miejsce jego teologiczna dyskusja z Teodozjuszem, bp Cezarei: S.Maximi Confessoris Acta II, 18; 26 (PG 90, 156AB, 164AB); cytowany przez Jana Damasceńskiego (PG 94, 1316BC, 1413B). 66 ibid. s.158 67 Marc. Diac.V. Porph. 71. 68 Altaner, Stuiber 1990, s.384. 69 Speyer 1981, s.153. 70 Altaner, Stuiber 1990, s.433. 71 Pseudo-Dionysius of Tel-Mahre, Chronicle. Part III, red.W.Witakowski, Liverpool 1996.