EDentów protest aib. M e ta u Ulasz

8
gjB, REDAKCJA: Warszaw, Marszałkowska 3/5. Telefony: 87-683, 87-634 Sekretarz Redakcji ||f| p r z y j m u j e w dal powsz, w g. od 13— 15 I Z Y C I E W A E S Z A W Y ADMINISTRACJA: szawe, Daszyńskiego tC. Telefon: 87-111 Admini- stracja czynna w pwh*. od 9 — 1S, w soboty od godz. 9 - 18 . ROK IV. Nr 197 (983) WARSZAWA, NIEDZIELA, 20 LIPCA 1947 ROKU Cena 6 zl »TyIko zgodnie z decyzjami Poczdamu...” # Francja ostrzega przed polityką „faktom dokonanycha EDentów protest aib. M e ta u Ulasz przeciwko podniesieniu produkcji przemysłu niemieckiego NOWY JORK (PAP). — Ambasador francuski w Waszyngto- nie, Bonnet, zawiadomił w piątek Dep. Stanu, iż Francja sprzeciwia *ię podniesieniu poziomu produkcji przemysłu niemieckiego. Oświadczenie powyższe Bonnet złożył w związku z anglo-amery - kańskimi projektami zwiększenia produkcji stali w Niemczech. Ambasador podkreślił, że istnieją już umowy, które regulują po- jona produkcji stali w Niemczech i zaznaczył z naciskiem, że sta- pianie Francji w obliczu faktów dokonanych może utrudnić Osią- gnięcie porozumienia w sprawie realizacji planu odbudowy Europy. Francja — podkreślił ambasador Bonnet — nie ma nic prze- ciwko temu, by Niemcy wydobywały więcej węgla, nie godzi się jednak na to, by węgieł ten służył do zwiększenia produkcji stali P Niemczech, Londyn (API). — Na konferen- cji prasowej ambasador Bonnet stwierdził: ..Na temat Niemiec nie powinny Napadać żadne decyzje, które mogły- by zagrażać pokojowi w szczególno- ści w chwili, gdy 16 narodów Euro- py prowadzi rokowania gospodarcze". Bonnet dodał: „Francja nigdy się zgodzi na politykę „faktów doko- nanych". Paryż (PAP). — Sprawozdawca Polityczny ' agencji „France Presse" stwierdza, że stanowisko rządu fran- cuskiego w sprawie rozmów brytyj- sko_amerykańskich na temat Zagłębia ^uhry nie uległo zmianie. W zasadzie projektowane rozmowy Waszyngtońskie mają mieć na celu badanie technicznych możliwości Flota polska- Hcgy 4Q statków Na skutek akcji odbierania re- P^racji niemieckich stan floty Polskiej ostatnio wybitnie się po- większył. Przed rozpoczęciem odbioru re- paracji flota nasza liczyła dwa- dzieścia pięć jednostek o wypor- ności 82.086 BRT, obecnie liczy °na już czterdzieści jednostek o łącznej wyporności ponad 145 tys. BRT. zwiększenia wydobycia węgla w Za- głębiu Ruhry. Gdyby rozmowy ogra- niczyły się tylko do tej sprawy, Fran- cja nie wysuwałaby przeciwko nim żadnych zastrzeżeń. Jednakże francu- skie koła rządowe są w dalszym cią- gu przeciwne jakimkolwiek amery- kańsko-brytyjskim postanowieniom określenia warunków kontroli Zagłę- bia Ruhry, oddania kopalń pod za- rząd jakiejkolwiek organizacji lub postanowieniom, które por gnęłyby za sobą zwiększenie produkcji stali w Niemczech. Sprawy te powinny być bezwzględ- nie rozstrzygane, zgodnie z decyzjami konferencji poczdamskiej, to znaczy na obradach przedstawicieli czterech wielkich mocarstw,, a nie w czasie rokowań brytyjsko-amerykańskich. Dlatego też ambasador francuski w Waszyngtonie Henri Bonnet oświad czył, że Francja nie może być posta- wiona przez rządy angielski i ame- rykański przed żadnym „faktem do- konanym", któryby zagrażał bezpie- czeństwu, jakiegokolwiek sąsiada Nie- miec. PARYŻ (API). — W dalszym cią- gu komentator „France Presse" wy- raża przypuszczenie, że Anglicy. nie kwapią się zbytnio z rozpoczęciem rozmów z Ameryką, gdyż mogłyby się one zakończyć całkowitym za- władnięciem Zagłębia Ruhry, przez kapitał amerykański. Obawa ta jest zapewne głównym wytłumaczeniem niechęci Anglików do rozmów dwu- stronnych, dotyczących Zagłębia Ruhry. „Europa Siądzie musiała odpowiedzieć: Nie!" PARYŻ (PAP). Dziennik „Le Monde", który często odzwierciadla stanowi- sko francuskich kół rządowych, stwier dza w artykule wstępnym, że „jeżeli Amerykanie chcą oprzeć na Niemcach odbudowę Europy, to Europa będzie musiała odpowiedzieć: Nie! — na plan Marshalla". Dziennik stwierdza następlnie, że a- merykańskie koła rządowe rozczaro- wały się do dawnych sojuszników i stawiają obecnie na politykę popiera- nia Niemiec, naturalnie odpowiednio wyszkolonych w „demokracji amery- kańskiej". „Le Monde" podkreśla, że opinia francuska sprzeciwia się stanowczo takiej polityce. Również Anglia ujaw nia pewny opór, tym bardziej, że tym razem stanowiska Francji i Anglii analogiczne. W zakończeniu „Le Monde" oświad- cza., że zamiary amerykańskie nie da- dzą się w żadnym wypadku zrmłizK*- wać bez zgody sojuszników- Polityka St. Zjednoczonych w tej dziedzinie jest zresztą całkowicie sprzeczna ze stanowiskiem Rady Ministrów Spraw Zagranicznych czterech wielkich mo- carstw. Dziennik „Sntransigeamt" zamiesz- cza na ten sam temat korespondencję z Waszyngtonu p. t. „Giełda amery- kańska na Wall Street chce dać pier- wszeństwo Niemcom". Podróż naokoło Polski Oryginalni ci turyści czescy baw ią obecnie tv Warszawie. Na zdjęciu od lewej: Rudolf Battick dziennika rz, ambasador Czechosłowacji ttejret, Petr Kamieniczek art. malarz, at tache kulturalny ambasady dr J. Sze- diwy i Wacław Bonkel art. malarz. Dwóch czeskich artystów malarzy: Petr Kamieniczek i Wacław Bonkel oraz dziennikarz Rudolf Battick odbywają podróż naokoło Polski. Petr Ko* mieniczek, który jest inwalidą, odbywa te podróż w 3-kołowym wózku, któ~ ry sam porusza i nim kieruje. Porozumienie anglo-amerykańskie u sprasie produktu stuli o Niemczech Poważne różnice zdań co do przyszłości Ruhry LONDYN (PAP). — Rzecznik F oreign Office oświadczył na konfe- rencji prasowej, że w Berlinie osi ągnięto porozumienie w sprawie produkcji stali w 2 strefach zachodnich. Uzgodniono również sprawę podwyższenia poziomu innych gałęzi przemysłu, związanych z pro- dukcją stali. Komentator Reutera dodaje, że ujawnienie cyfr dotyczących pozio- mu produkcji niemieckiej odłożono na później, nie chcąc wywołać alarmu w krajach europejskich. Rokowania handlowe anglo-radzieckie dobiegają końca Zawarcie umowy oczekiwane jest w przyszłym lypffniu MOSKWA (PAP). — W kołach politycznych w Moskwie panuje prze- konanie, że rokowania handlowe mię- GŁOS EUROPY A konferencji paryskiej omijano k ^ wstydliwie sprawę niemiecką. Również Marshall w swych ostatnich ^stąpieniach i na konferencjach losowych, na których tyle uwagi ^fwięcal planowi odbudowy Europy, wyraźnie tematu niemieckiego. ^ tej ssrnowie milczenia bierze tak- ?? Udział min. Bevin, który w swych ^dawnych przemówieniach systema- “icznie przechodził do porządku ^eit&ego sągadnienieim niemiec- Taka gorączkowa aktywność ękół „odbudowy Europy" przy tak ^-omjTn — oficjalnie — uwzględ- sprawy niemieckiej, bez któ- j ł Wszak nie można rozwiązać pro- Crnów europejskich — składa się na ^Wne, na podejrzane milczenie. bardziej, że równocześnie ob- j^^Wujemy, jak inni politycy, posłusz- ^ “atucie dyrygenta, prześcigają się ę Peanach i projektach, zmierzają- W*1 pośrednio lub bezpośrednio do J^ywrócenia Niemcom ich przedwo- pozycji w Europie. ^^ielokrotnie zwracano już uwagę j żę politycy ci powtarzają Wąd Popełniono po pierwszej wojnie ę^towoj, kiedy to sami alianci przy- kouT* do odbudowy potencjału Niemiec. Stworzyli oni w i,0^1? czeoh warunki, w których na- się potwór hitlerowski, lecz kos** rychło władzę nad nim, a w *5tiCU- s’ę jego ofiarami. Lecz b ^ c3a w roku 1947 jest bodaj nie- W.vi CZniej*s.za 1114 w 1918 r. Wtedy w istniały w 7 V i owoz+hi ' rawut'- ^ Ju*1 i^niniy w Niemczech poważ- a j **y demokratyczne, które hamo- i opóźniały zwycięstwo faszyz- ^ jednak — jak zgodnie stwier- Cy obserwatorzy niemieccy i alianc- ^ Niemczech panuje niepodziel- W ! " zamaskowanego hitleryzmu. ia> Si>rzyia^jąca odrodzeniu Nie- V roku 1947, bez uprzedniego W ..R d z e n ia demokratyzacji i de- rw , * tacji — jest więc znacznie me- ta Li5Znie^sza niż W roku 1918. Zda- j5SjCzv/ e z tego sprawę każdy Euro- m t dlatego kierownicy polity- *3^1 n iorr'i j tak niechętnie Pnbiicznie swe plany. Wy- ^opie^ °ne silne protesty w zamiast słów i dobitniej od „ Przemawiają fakty. Każdy "zioń przynosi właśnie nowe kt >re corajK gwałtowniej od- słaniają kurtynę milczenia, jaką pewne koła pragnęłyby zaciągnąć nad sprawą niemiecką. Oto kilka dni te- mu wydano nowe dyrektywy dla ame- rykańskich władz okupacyjnych w Niemczech. Zapowiadają one zupełną zmianę kursu polityki amerykańskiej w Niemczech. _ Zmiana ma objąć wszystkie dziedziny życia gospodar- czego, politycznego i kulturalnego. Pod względem gospodarczym poli- tyka amerykańska, wlokąc za sobą Anglików i coraz bardziej ociągają- cych się Francuzów, — zmierza do odbudowy;' potencjału przemysłowego Niemiec. W związku z tym min. Harriman zapowiedział, że Niemcy otrzymają z Ameryki żywność, su- rowce a nawet pomoc w budownic- twie mieszkaniowym- Te plany po- zostają w wyraźnej sprzeczności z twierdzeniem, jakoby surowce nie- mieckie służyć miały odbudowie Eu- ropy. Podniesienie poziomu produkcji przemysłowej Niemiec, a w szczegól- ności podwyższenie produkcji stali do 13 milionów ton — oznacza, że su- rowce niemieckie oddane zostaną do dyspozycji przemysłu niemieckiego. Wydaje się mało prawdopodobne, aby Niemcy mogły w tych warunkach eksportować węgiel do Francji, gdyż będzie on potrzebny niemieckim hu- tom. Dojdzie zatem do paradoksal- nej sytuacji, w której Francuzi zmu- szeni będą eksportować swój suro- wiec, a mianowicie rudę żelazną, do Niemiec, gdzie będzie przetapiana pod kontrolą niemiecką. Inaczej bowiem Francja nie będzie w ogóle mogła wykorzystać swych zasobów rudy. P RASA francuska uświadamia so- bie obecnie to niebezpieczeństwo i bije na alarm. Rząd francuski, któ- ry okazał gotowość do znacznych ustępstw za cenę szybkiej i bezpo- średniej pomocy, zmuszony został pod naciskiem opinii publicznej oficjalnie zaprotestować przeciwko polityce „faktów dokonanych" w Niemczeć!:. Podobne „fakty dokonane" zaostrzą czujność krajów europejskich, zanie- pokojonych jednostronnym, sprzeez nym z obowiązującymi uchwalam? poczdamskimi, postępowaniem. Nie pokój ten jest podwójnie zrozumiały: nie tylko bowiem przekreśla się w jaskrawy sposób zobowiązania mię- dzynarodowe, lecz również przy roz- strzyganiu spraw Europy usiłuje się wyeliminować — glos Europy. (h). dzy brytyjską delegacją handlową z min. Wilsonem na czele, a czynni- kami radzieckimi mają przebieg po- myślny. W związku z tym w mo- skiewskich i brytyjskich kołach pa- nują nastroje optymistyczne. Oczekuje się, że sfinalizowanie ro- kowań nastąpi na początku przyszłe- go tygodnia. NOWY JORK. (PAP). — Korespon dent paryski dziennika „P. M.“ do- nosi, że pomiędzy rządem brytyjskim a rządem St. Zjednoczonych wyłoni- ły się poważne różnice zdań w spra- wie przyszłości Zagłębia Ruhry angielskiego komitetu kontroli Zagł. Ruhry. Prezesem komitetu ma być Amerykanin. Przedstawiciel W. Bry- tanii musiałby się zadowolić stanowis kiem zastępcy prezesa. W później- szym okresie mógłby być również za - - W-* ----- -o uy U JL WlllCZi Z a A Korespondent podkreśla, ^ że w Lon | proszony do komitetu przedstawiciel dynie i w Paryżu uważają, że St.1 Zjednoczone chcą zapewnić sobie bez względną kontrolę tego gospodarcze go i militarnego arsenału 'Europy. Rząd amerykański chce odłożyć na 5 lat decyzje w sprawie własności ko- palni, hut i innych zakładów przemy słowych Zagłębia Ruhry. W ten spo- sób projekty brytyjskie dotyczące na cjonalizacji podstawowych gałęzi przemysłu niemieckiego zostałyby na dłuższy czas odrzucone. RoSa W. BryM i w plam amerykaćskFm Plan amerykański przewiduje rw a ameryjsansKi przewiduje u_ skim. „Jednakże — pisze korespon. tworzenie specjalnego amerykańsko^ dent dziennika „P. M." — jeżeli min. Francji. Wynika z tego, że większość odpowiedzialnych stanowisk w żarzą dzie Zagł. Ruhry zostałeby obsadzo- nych przez Amerykanów. Korespondent dziennika „P. M." pisze następnie, że projekt amery. kański wywołał niezadowolenie i konsternację w brytyjskich kołach rządowych. Pierwszą reakcją rządu brytyjskie go było odłożenie na dalszy termin konferencji proponowanej przez St. Zjednoczone, Z drugiej strony min. Bevin miał poinformować min. BL dault, że rząd brytyjski będzie się starał sprzeciwić żądaniom amerykan skim. „Jednakże — pisze korespon- „Niemcy w szybkim tempie wygrywają pokój DZIĘKI POLITYCE USA Znamienny głos amerykańskiego publicysty » „Daily Worker" zaznacza, że dyrek- tywy te, mają na celu odbudowę po- tencjału wojennego monopolistyczne- go przemysłu niemieckiego i ozna- czają nowe przymierze Wall Street ze starymi kartelami i banitami hi- tlerowskimi. Nie ma większego znaczenia fakt— pisze dalej dziennik „Daily Wor- ker" — czy plan Hoovera zostanie zastąpiony obecnie przez plan Mar- shalla, czy też plan Marshalla był od początku zamaskowanym planem Hoovera. Ważne są jego konsekwen- cje. Konsekwencje te nie dadzą na siebie długo czekać w samych St. Zjednoczonych, doprowadzając jed- Bramka Polski in niebezpieczeństmie NOWY JORK (PAP). Prasa nowojorska żywo komentuje! nowe instrukcje rządu amerykańskiego dla gen. Claya, podkreśla-1 jąc, iż zapoczątkowują one nowy kierunek polityki St. Zjednoczo- nych w Niemczech. nocześnie do nieporozumień a nawet konfliktu z W. Brytanią oraz z Fran- cją. „Daily Worker" nazywa nowy program Stanów Zjednoczonych w Niemczech samobójczą polityką. Analogiczne stanowisko zajmuje w dzienniku „PM" czołowy jego publi- cysta Stone, twierdząc, iż nowe in- strukcje ^ amerykańskie wypływają z założeń planu Hoovera, zrywają całkowicie z uchwałami poczdamski- mi i wysuwają konieczność odbudo- wy przemysłu niemieckiego. Stone zwraca również uwagę, iż odbudowa przemysłowa Niemiec musi odbywać się kosztem upośledzenia Francji. W konkluzji Stone pisze: „Niemcy w szybkim tempie wygrywają pokój. Już obecnie nowe instrukcje dla ame- rykańskiej armii okupacyjnej w Niem czech podkreślają tylko dodatnie ce- chy charakteru niemieckiego. Jeszcze jeden rok, a piece gazowe uważać się będzie za wymysł propagandy wrogiej Niemcom". Polatali się wreszcie LONDYN (PAP). Tygodnik „Ekono- misty nie bez goryczy stwierdza, że Europa śpieszyła się bardziej, niż te- go pragnął Marshall Pismo zapowia- da liczne trudności w najbliższej przy szłości, gdyż między uczestnikami konferencji paryskiej zarysowały się istotne różnice zdań i poglądów na sposób rozwiązania sprawy niemiec- kiej. Również tygodnik „Tribune" zapo- wiada, że Komitet Współpracy napoty ka. na trudności, które będą hamowa- ły jego działalność. Przede wszystkim napotyka Komitet na przeszkody w z wiązku z ostrą różnicą poglądów na Brom wybija piłkę pięścią — na me- czu Polska Rumunia zakończonym zwycięstwem gości 2:1. . (Do sprawozdania na str. 2-ej) sprawę niemiecką, która dzieli Fran- cję od Wielkiej Brytanii. Głosy radzieckie o nowych posnnlęcach OSA MOSKWA (API). Radio moskiew- skie w swym przeglądzie międzyna- rodowym porusza ostatnie posunięcia rządu St. Zjedn. w stosunku do Nie- miec, ze szczególnym uwzględnie- niem nowych dyrektyw dla gen. Ciay‘a. Autor stwierdza: „Bevin i Bi- dauit nie zdążyli jeszcze zamknąć pa tyskiej konferencji, gdy wyszły na jaw nowe momenty, świadczące 'o tym, jaki kierunek zamierzają nadać „europejskiej współpracy gospodar- czej" Stany Zjedn. Amerykańscy monopoliści zamienia ją podstawowe przedsiębiorstwa Za- chodnich Niemiec w swe filie i dążą, by uzyskały one dominującą rolę w gospodarce Zachodniej Europy. Przy pomocy kapitału amerykańskiego nie mieckie koncerny i trusty wracają na łono międzynarodowych karteli, by powstrzymać demokratyczną odbudo- wę gospodarki europejskiej i zabez- pieczyć panowanie niewielkiej grupie potężnych mocarstw. Beyin myśli, że potrafi pczedwsta. wić się żądaniom amerykańskim a sprawie Ruhry, to popełnia prawdo, podobnie poważny błąd, poniewaj St. Zjednoczone są obecnie w sytua. cji, w kórej mogą narzucić W. Bry. tanii swoją wolę". Niemcy klacze** pozyc * LONDYN (PAP). Organ Partii Pra- cy „Daily Herald" zamieścił artykuł p. t- „Niemcy kluczową pozycją planu Marshalla". Autor zwraca uwagę na aspekt niemiecki planu Marshalla i stwierdza, że plan ten wiąże się z czterema następującymi zagadnienia1 mi: 1) Podniesienie pozkmm produkcji przemysłowej Niemiec. „Daily He- rald" stwierdza, że Anglicy i Amery- kanie opracowali już nowy plan pod- niesienia produkcji przemysłowej Nie mieć. Plan ten ma być zatwierdzony przez rządy W. Brytanii i St Zjedno- czonych. 2) Uruchomienie praemyshs butni* czego i kapalni węglowych Zagł. Ru- hry. Uregulowanie tego zagadnienia napotyka na trudności ze względu na różnice zdań między W. Brytanią a Sit. Zjednoczonymi w sprawie zakresu problemów, które mają być uzgodnio- ne- 3) Sprawa kryzysu aprowtzacyjnege w Niemczech. Jak wiadomo, St. Zje- dnoczone zamierzają przesyłać do Nie mieć 300 tysięcy ton zboża wńesięcz- nie. 4) Sprawa niemieckiego handlu za- granicznego. Ambasador Rzplltoj u premiera Ramadier PARYŻ (PAP). Ambasador R. P. w Paryżu, Jerzy Putrament, został przyjęty dn. 19 łipca na audiencji przez premie ta Ramadier. Amerykański minister wojny podał się do dpmisji NOWY JORK. (PAP). — W ezwar tek podał się do dymisji amerykański minister wojny, Robert Patterson. Prezydent Truman wyznaczył na to stanowisko dotychczasowego wi. ceministra gen. Kennetha & RoyałTa. Zapasy broni atomnwej poininny być zn«szrzone NOWY JORK. (PAP) — Na piąt. kowym posiedzeniu Komitetu Głów nego Komisji Atomowej ONZ. przed stawiciel Zw Radzieckiego. Gromv_ ko, przedłożył projekt rezolucji, któ_ ry wzywa do zniszczenia wszystkich zapasów broni atomowej oraz wy- korzystania energii atomowej jedy_ nie dla celów pokojowych. Termin zniszczenia broni atomowej winien być ustalony w toku późniejszych obrad. Delegat St Zjednoczonych sprze- ciwił się przyjęciu rezolucji radziec. kiej wypowiadając się za międzyna. rodową kontrolą energii atomowej, Im J & ffręj G reSsfo BFKPe.ę$ P rita ceg Ci trzej ludzie stoczą między sobą śmiertelny bó m eiąou trzech dni. Dziś lu grę tuchodzą ich rnłasru losy. Jutro od uyniku tej maSki zainiśnie los njilionóu istnień z tamtej strony oceanu.

Transcript of EDentów protest aib. M e ta u Ulasz

gjB,

REDAKCJA: Warszaw, Marszałkowska 3/5.

Telefony: 87-683, 87-634Sekretarz Redakcji

||f| p r z y j m u j e w dal powsz, w g. od 13— 15 I Z Y C I E W A E S Z A W Y

ADMINISTRACJA: szawe, Daszyńskiego tC. Telefon: 87-111 Admini­stracja czynna w pwh*. od 9 — 1S, w soboty od

godz. 9 - 18.

ROK IV. Nr 197 (983) WARSZAWA, NIEDZIELA, 20 LIPCA 1947 ROKU Cena 6 zl

»TyIko zgodnie z decyzjami Poczdamu...”#

Francja ostrzega przed polityką „faktom dokonanycha

ED en tów protest a ib . M e t a u Ulaszprzeciwko podniesieniu produkcji przemysłu niemieckiego

N O W Y JORK (PAP). — Ambasador francuski w Waszyngto­nie, Bonnet, zawiadomił w piątek Dep. Stanu, iż Francja sprzeciwia *ię podniesieniu poziomu produkcji przemysłu niemieckiego. Oświadczenie powyższe Bonnet złożył w związku z anglo-amery­kańskimi projektami zwiększenia produkcji stali w Niemczech.

Ambasador podkreślił, że istnieją już umowy, które regulują po­jona produkcji stali w Niemczech i zaznaczył z naciskiem, że sta­pianie Francji w obliczu faktów dokonanych może utrudnić Osią­gnięcie porozumienia w sprawie realizacji planu odbudowy Europy.

Francja — podkreślił ambasador Bonnet — nie ma nic prze­ciwko temu, by Niemcy wydobyw ały więcej węgla, nie godzi się jednak na to, by węgieł ten służył do zwiększenia produkcji stali P Niemczech,

Lo n d y n (API). — Na konferen­cji prasowej ambasador Bonnet stwierdził:

..Na temat Niemiec nie powinny Napadać żadne decyzje, które mogły­by zagrażać pokojowi w szczególno­ści w chwili, gdy 16 narodów Euro­py prowadzi rokowania gospodarcze".

Bonnet dodał: „Francja nigdy się zgodzi na politykę „faktów doko­

nanych".Pa r y ż (PAP). — Sprawozdawca

Polityczny ' agencji „France Presse" stwierdza, że stanowisko rządu fran­cuskiego w sprawie rozmów brytyj- sko_amerykańskich na temat Zagłębia ^uhry nie uległo zmianie.

W zasadzie projektowane rozmowy Waszyngtońskie mają mieć na celu badanie technicznych możliwości

F l o t a p o l s k a -Hcgy 4Q statków

Na skutek akcji odbierania re- P^racji niemieckich stan floty Polskiej ostatnio wybitnie się po­większył.

Przed rozpoczęciem odbioru re­paracji flota nasza liczyła dwa­dzieścia pięć jednostek o wypor­ności 82.086 BRT, obecnie liczy °na już czterdzieści jednostek o łącznej wyporności ponad 145 tys. BRT.

zwiększenia wydobycia węgla w Za­głębiu Ruhry. Gdyby rozmowy ogra­niczyły się tylko do tej sprawy, Fran­cja nie wysuwałaby przeciwko nim żadnych zastrzeżeń. Jednakże francu­skie koła rządowe są w dalszym cią­gu przeciwne jakimkolwiek amery- kańsko-brytyjskim postanowieniom określenia warunków kontroli Zagłę­bia Ruhry, oddania kopalń pod za­rząd jakiejkolwiek organizacji lub postanowieniom, które por gnęłyby za sobą zwiększenie produkcji stali w Niemczech.

Sprawy te powinny być bezwzględ­nie rozstrzygane, zgodnie z decyzjami konferencji poczdamskiej, to znaczy na obradach przedstawicieli czterech wielkich mocarstw,, a nie w czasie rokowań brytyjsko-amerykańskich.

Dlatego też ambasador francuski w Waszyngtonie Henri Bonnet oświad czył, że Francja nie może być posta­

wiona przez rządy angielski i ame­rykański przed żadnym „faktem do­konanym", któryby zagrażał bezpie­czeństwu, jakiegokolwiek sąsiada Nie­miec.

PARYŻ (API). — W dalszym cią­gu komentator „France Presse" wy­raża przypuszczenie, że Anglicy. nie kwapią się zbytnio z rozpoczęciem rozmów z Ameryką, gdyż mogłyby się one zakończyć całkowitym za­władnięciem Zagłębia Ruhry, przez kapitał amerykański. Obawa ta jest zapewne głównym wytłumaczeniem niechęci Anglików do rozmów dwu­stronnych, dotyczących Zagłębia Ruhry.

„Europa Siądzie musiała odpowiedzieć: Nie!"PARYŻ (PAP). Dziennik „Le Monde",

który często odzwierciadla stanowi­sko francuskich kół rządowych, stwier dza w artykule wstępnym, że „jeżeli Amerykanie chcą oprzeć na Niemcach odbudowę Europy, to Europa będzie musiała odpowiedzieć: Nie! — na plan Marshalla".

Dziennik stwierdza następlnie, że a- merykańskie koła rządowe rozczaro­wały się do dawnych sojuszników i stawiają obecnie na politykę popiera­nia Niemiec, naturalnie odpowiednio wyszkolonych w „demokracji amery- kańskiej".

„Le Monde" podkreśla, że opinia francuska sprzeciwia się stanowczo takiej polityce. Również Anglia u jaw nia pewny opór, tym bardziej, że tym

razem stanowiska Francji i Anglii są analogiczne.

W zakończeniu „Le Monde" oświad­cza., że zamiary amerykańskie nie da­dzą się w żadnym wypadku zrmłizK*- wać bez zgody sojuszników- Polityka St. Zjednoczonych w tej dziedzinie jest zresztą całkowicie sprzeczna ze stanowiskiem Rady Ministrów Spraw Zagranicznych czterech wielkich mo­carstw.

Dziennik „Sntransigeamt" zamiesz­cza na ten sam temat korespondencję z Waszyngtonu p. t. „Giełda amery­kańska na Wall Street chce dać pier­wszeństwo Niemcom".

P o d r ó ż naokoło Polski

Oryginalni ci turyści czescy baw ią obecnie tv Warszawie. Na zdjęciu od lewej: Rudolf Battick — dziennika rz, ambasador Czechosłowacji ttejret, Petr Kamieniczek — art. malarz, at tache kulturalny ambasady dr J. Sze-

diwy i Wacław Bonkel — art. malarz.Dwóch czeskich artystów m alarzy: Petr Kamieniczek i Wacław Bonkel

oraz dziennikarz Rudolf Battick odbywają podróż naokoło Polski. Petr Ko* mieniczek, który jest inwalidą, odbywa te podróż w 3-kołowym wózku, któ~

ry sam porusza i nim kieruje.

Porozumienie anglo-amerykańskie

u sprasie produktu stuli o NiemczechPoważne różnice zdań co do przyszłości R u h r y

LO N D YN (PAP). — Rzecznik F oreign Office oświadczył na konfe­rencji prasowej, że w Berlinie osi ągnięto porozumienie w sprawie produkcji stali w 2 strefach zachodnich. Uzgodniono również sprawę podwyższenia poziomu innych gałęzi przemysłu, związanych z pro­dukcją stali.

Komentator Reutera dodaje, że ujawnienie cyfr dotyczących pozio­mu produkcji niemieckiej odłożono na później, nie chcąc wywołać alarmu w krajach europejskich.

Rokowania handlowe anglo-radzieckiedobiegają końcaZawarcie umowy oczekiwane jest w przyszłym lypffniu

MOSKWA (PAP). — W kołach politycznych w Moskwie panuje prze­konanie, że rokowania handlowe mię-

G Ł O S E U R O P YA konferencji paryskiej omijano

k wstydliwie sprawę niemiecką. Również Marshall w swych ostatnich ^stąpieniach i na konferencjach losowych, na których tyle uwagi ^fwięcal planowi odbudowy Europy,

wyraźnie tematu niemieckiego. ^ tej ssrnowie milczenia bierze tak- ?? Udział min. Bevin, który w swych ^dawnych przemówieniach systema- “icznie przechodził do porządku ^eit&ego sągadnienieim niemiec-

Taka gorączkowa aktywność ękół „odbudowy Europy" przy tak

^-omjTn — oficjalnie — uwzględ- sprawy niemieckiej, bez któ-

j ł Wszak nie można rozwiązać pro- Crnów europejskich — składa się na

^Wne, na podejrzane milczenie.bardziej, że równocześnie ob-

j^^Wujemy, jak inni politycy, posłusz- ^ “atucie dyrygenta, prześcigają się ę Peanach i projektach, zmierzają- W*1 pośrednio lub bezpośrednio do J^ywrócenia Niemcom ich przedwo-

pozycji w Europie.^^ielokrotnie zwracano już uwagę j żę politycy ci powtarzają Wąd

Popełniono po pierwszej wojnie ę^towoj, kiedy to sami alianci przy- kouT* do odbudowy potencjału

Niemiec. Stworzyli oni w i,0 1? czeoh warunki, w których na-

się potwór hitlerowski, lecz kos** rychło władzę nad nim, a w *5tiCU - s’ę jego ofiarami. Lecz b ^ c3a w roku 1947 jest bodaj nie- W.vi CZniej*s.za 1114 w 1918 r. Wtedyw istniały w 7 V i owoz+hi 'rawut'-^ Ju*1 i^niniy w Niemczech poważ­a j **y demokratyczne, które hamo-

i opóźniały zwycięstwo faszyz-

jednak — jak zgodnie stwier- Cy obserwatorzy niemieccy i alianc-

^ Niemczech panuje niepodziel- W ! " zamaskowanego hitleryzmu.

ia> Si>rzyia jąca odrodzeniu Nie- V roku 1947, bez uprzedniego W ..R d z e n ia demokratyzacji i de- rw , * tacji — jest więc znacznie me­ta Li5Znie sza niż W roku 1918. Zda- j5SjCzv/ e z tego sprawę każdy Euro- m t dlatego kierownicy polity- *3^1 n iorr'i j tak niechętnie

Pnbiicznie swe plany. Wy- ^opie^ °ne silne protesty w

zamiast słów i dobitniej od♦ „ Przemawiają fakty. Każdy

"zioń przynosi właśnie nowekt >re corajK gwałtowniej od­

słaniają kurtynę milczenia, jaką pewne koła pragnęłyby zaciągnąć nad sprawą niemiecką. Oto kilka dni te­mu wydano nowe dyrektywy dla ame­rykańskich władz okupacyjnych w Niemczech. Zapowiadają one zupełną zmianę kursu polityki amerykańskiej w Niemczech. _ Zmiana ma objąć wszystkie dziedziny życia gospodar­czego, politycznego i kulturalnego.

Pod względem gospodarczym poli­tyka amerykańska, wlokąc za sobą Anglików i coraz bardziej ociągają­cych się Francuzów, — zmierza do odbudowy;' potencjału przemysłowego Niemiec. W związku z tym min. Harriman zapowiedział, że Niemcy otrzymają z Ameryki żywność, su­rowce a nawet pomoc w budownic­twie mieszkaniowym- Te plany po­zostają w wyraźnej sprzeczności z twierdzeniem, jakoby surowce nie­mieckie służyć miały odbudowie Eu­ropy. Podniesienie poziomu produkcji przemysłowej Niemiec, a w szczegól­ności podwyższenie produkcji stali do 13 milionów ton — oznacza, że su­rowce niemieckie oddane zostaną do dyspozycji przemysłu niemieckiego. Wydaje się mało prawdopodobne, aby Niemcy mogły w tych warunkach eksportować węgiel do Francji, gdyż będzie on potrzebny niemieckim hu­tom. Dojdzie zatem do paradoksal­nej sytuacji, w której Francuzi zmu­szeni będą eksportować swój suro­wiec, a mianowicie rudę żelazną, do Niemiec, gdzie będzie przetapiana pod kontrolą niemiecką. Inaczej bowiem Francja nie będzie w ogóle mogła wykorzystać swych zasobów rudy.

P RASA francuska uświadamia so­bie obecnie to niebezpieczeństwo

i bije na alarm. Rząd francuski, któ­ry okazał gotowość do znacznych ustępstw za cenę szybkiej i bezpo­średniej pomocy, zmuszony został pod naciskiem opinii publicznej oficjalnie zaprotestować przeciwko polityce „faktów dokonanych" w Niemczeć!:.

Podobne „fakty dokonane" zaostrzą czujność krajów europejskich, zanie- pokojonych jednostronnym, sprzeez nym z obowiązującymi uchwalam? poczdamskimi, postępowaniem. Nie pokój ten jest podwójnie zrozumiały: nie tylko bowiem przekreśla się w jaskrawy sposób zobowiązania mię­dzynarodowe, lecz również przy roz­strzyganiu spraw Europy usiłuje się wyeliminować — glos Europy.

( h ) .

dzy brytyjską delegacją handlową z min. Wilsonem na czele, a czynni­kami radzieckimi mają przebieg po­myślny. W związku z tym w mo­skiewskich i brytyjskich kołach pa­nują nastroje optymistyczne.

Oczekuje się, że sfinalizowanie ro­kowań nastąpi na początku przyszłe­go tygodnia.

NOWY JORK. (PAP). — Korespon dent paryski dziennika „P. M.“ do­nosi, że pomiędzy rządem brytyjskim a rządem St. Zjednoczonych wyłoni­ły się poważne różnice zdań w spra­wie przyszłości Zagłębia Ruhry

angielskiego komitetu kontroli Zagł. Ruhry. Prezesem komitetu ma być Amerykanin. Przedstawiciel W. Bry­tanii musiałby się zadowolić stanowis kiem zastępcy prezesa. W później­szym okresie mógłby być również za- - W -* ----- -o • uy U JL WlllCZi ZaA

Korespondent podkreśla, że w Lon | proszony do komitetu przedstawicieldynie i w Paryżu uważają, że S t.1 Zjednoczone chcą zapewnić sobie bez względną kontrolę tego gospodarcze go i militarnego arsenału 'Europy. Rząd amerykański chce odłożyć na 5 lat decyzje w sprawie własności ko­palni, hut i innych zakładów przemy słowych Zagłębia Ruhry. W ten spo­sób projekty brytyjskie dotyczące na cjonalizacji podstawowych gałęzi przemysłu niemieckiego zostałyby na dłuższy czas odrzucone.

R oSa W . B r y M iw plam amerykaćskFm

Plan amerykański przewidujerw a ameryjsansKi przewiduje u_ skim. „Jednakże — pisze korespon. tworzenie specjalnego amerykańsko^ dent dziennika „P. M." — jeżeli min.

Francji. Wynika z tego, że większość odpowiedzialnych stanowisk w żarzą dzie Zagł. Ruhry zostałeby obsadzo­nych przez Amerykanów.

Korespondent dziennika „P. M." pisze następnie, że projekt amery. kański wywołał niezadowolenie i konsternację w brytyjskich kołach rządowych.

Pierwszą reakcją rządu brytyjskie go było odłożenie na dalszy termin konferencji proponowanej przez St. Zjednoczone, Z drugiej strony min. Bevin miał poinformować min. BL dault, że rząd brytyjski będzie się starał sprzeciwić żądaniom amerykan skim. „Jednakże — pisze korespon-

„Niemcy w szybkim tempie wygrywają pokój

DZIĘKI POLITYCE USAZnamienny głos amerykańskiego publicysty

»

„Daily Worker" zaznacza, że dyrek­tywy te, mają na celu odbudowę po­tencjału wojennego monopolistyczne­go przemysłu niemieckiego i ozna­czają nowe przymierze Wall Street ze starymi kartelami i banitami hi­tlerowskimi.

Nie ma większego znaczenia fakt— pisze dalej dziennik „Daily Wor­ker" — czy plan Hoovera zostanie zastąpiony obecnie przez plan Mar­shalla, czy też plan Marshalla był od początku zamaskowanym planem Hoovera. Ważne są jego konsekwen­cje. Konsekwencje te nie dadzą na siebie długo czekać w samych St. Zjednoczonych, doprowadzając jed-

Bramka Polski in niebezpieczeństmie

N O W Y JORK (PAP). Prasa nowojorska żywo komentuje! nowe instrukcje rządu amerykańskiego dla gen. Claya, podkreśla-1 jąc, iż zapoczątkowują one nowy kierunek polityki St. Zjednoczo­nych w Niemczech.

nocześnie do nieporozumień a nawet konfliktu z W. Brytanią oraz z Fran­cją. „Daily Worker" nazywa nowy program Stanów Zjednoczonych w Niemczech samobójczą polityką.

Analogiczne stanowisko zajmuje w dzienniku „PM" czołowy jego publi­cysta Stone, twierdząc, iż nowe in­strukcje amerykańskie wypływają z założeń planu Hoovera, zrywają całkowicie z uchwałami poczdamski­mi i wysuwają konieczność odbudo­wy przemysłu niemieckiego.

Stone zwraca również uwagę, iż odbudowa przemysłowa Niemiec musi odbywać się kosztem upośledzenia Francji.

W konkluzji Stone pisze: „Niemcy w szybkim tempie wygrywają pokój. Już obecnie nowe instrukcje dla ame­rykańskiej armii okupacyjnej w Niem czech podkreślają tylko dodatnie ce­chy charakteru niemieckiego. Jeszcze jeden rok, a piece gazowe uważać się będzie za wymysł propagandy wrogiej Niemcom".

Polatali się wreszcieLONDYN (PAP). Tygodnik „Ekono­

misty nie bez goryczy stwierdza, że Europa śpieszyła się bardziej, niż te­go pragnął Marshall Pismo zapowia­da liczne trudności w najbliższej przy szłości, gdyż między uczestnikami konferencji paryskiej zarysowały się istotne różnice zdań i poglądów na sposób rozwiązania sprawy niemiec­kiej.

Również tygodnik „Tribune" zapo­wiada, że Komitet Współpracy napoty ka. na trudności, które będą hamowa­ły jego działalność. Przede wszystkim napotyka Komitet na przeszkody w z wiązku z ostrą różnicą poglądów na

Brom wybija piłkę pięścią — na me­czu Polska — Rumunia zakończonym

zwycięstwem gości 2:1.. (Do sprawozdania na str. 2-ej)

sprawę niemiecką, która dzieli Fran­cję od Wielkiej Brytanii.

Głosy radzieckie o nowych posnnlęcach OSA

MOSKWA (API). Radio moskiew­skie w swym przeglądzie międzyna­rodowym porusza ostatnie posunięcia rządu St. Zjedn. w stosunku do Nie­miec, ze szczególnym uwzględnie­niem nowych dyrektyw dla gen. Ciay‘a. Autor stwierdza: „Bevin i Bi- dauit nie zdążyli jeszcze zamknąć pa tyskiej konferencji, gdy wyszły na jaw nowe momenty, świadczące ' o tym, jaki kierunek zamierzają nadać „europejskiej współpracy gospodar­czej" Stany Zjedn.

Amerykańscy monopoliści zamienia ją podstawowe przedsiębiorstwa Za­chodnich Niemiec w swe filie i dążą, by uzyskały one dominującą rolę w gospodarce Zachodniej Europy. Przy pomocy kapitału amerykańskiego nie mieckie koncerny i trusty wracają na łono międzynarodowych karteli, by powstrzymać demokratyczną odbudo­wę gospodarki europejskiej i zabez­pieczyć panowanie niewielkiej grupie potężnych mocarstw.

Beyin myśli, że potrafi pczedwsta.wić się żądaniom amerykańskim a sprawie Ruhry, to popełnia prawdo, podobnie poważny błąd, poniewaj St. Zjednoczone są obecnie w sytua. cji, w kórej mogą narzucić W. Bry. tanii swoją wolę".

N i e m c y k l a c z e * * p o z y c *LONDYN (PAP). Organ Partii Pra­

cy „Daily Herald" zamieścił artykuł p. t- „Niemcy kluczową pozycją planu Marshalla". Autor zwraca uwagę na aspekt niemiecki planu Marshalla i stwierdza, że plan ten wiąże się z czterema następującymi zagadnienia1 mi:

1) Podniesienie pozkmm produkcji przemysłowej Niemiec. „Daily He­rald" stwierdza, że Anglicy i Amery­kanie opracowali już nowy plan pod­niesienia produkcji przemysłowej Nie mieć. Plan ten ma być zatwierdzony przez rządy W. Brytanii i S t Zjedno­czonych.

2) Uruchomienie praemyshs butni* czego i kapalni węglowych Zagł. Ru­hry. Uregulowanie tego zagadnienia napotyka na trudności ze względu na różnice zdań między W. Brytanią a Sit. Zjednoczonymi w sprawie zakresu problemów, które mają być uzgodnio­ne-

3) Sprawa kryzysu aprowtzacyjnegew Niemczech. Jak wiadomo, St. Zje­dnoczone zamierzają przesyłać do Nie mieć 300 tysięcy ton zboża wńesięcz-nie.

4) Sprawa niemieckiego handlu za­granicznego.

Ambasador Rzplltoju premiera Ramadier

PARYŻ (PAP). Ambasador R. P. w Paryżu, Jerzy Putrament, został przyjęty dn. 19 łipca na audiencjiprzez premie ta Ramadier.

Am erykański minister wojnypodał się do dpmisji

NOW Y JORK. (PAP). — W ezwar tek podał się do dymisji amerykański minister wojny, Robert Patterson.

Prezydent Truman wyznaczył na to stanowisko dotychczasowego wi. ceministra gen. Kennetha & RoyałTa.

Zapasy broni atomnwejpoininny być zn«szrzone

NOWY JORK. (PAP) — Na piąt.kowym posiedzeniu Komitetu Głów nego Komisji Atomowej ONZ. przed stawiciel Zw Radzieckiego. Gromv_ ko, przedłożył projekt rezolucji, któ_ ry wzywa do zniszczenia wszystkich zapasów broni atomowej oraz wy­korzystania energii atomowej jedy_ nie dla celów pokojowych. Termin zniszczenia broni atomowej winien być ustalony w toku późniejszych obrad.

Delegat St Zjednoczonych sprze­ciwił się przyjęciu rezolucji radziec. kiej wypowiadając się za międzyna. rodową kontrolą energii atomowej,

Im J & f f r ę j G r e S s f o

3 ® B F K P e.ę$ P r i t a c e g

Ci trzej ludzie stoczą między sobą śmiertelny bó m eiąou trzech dni. Dziś lu grę tuchodzą ich rnłasru losy. Jutro od uyniku tej maSki zainiśnie los njilionóu istnień z tamtej strony oceanu.

S i r . 8 Nr 191

150-fysgęczna armia rządowa bezsilna wobec partyzantów

FALA BARBARZYŃSKIEGO IERR0R0 ZALEWATragiczny los aresztowanych demokratów

LO N D Y N (PAP). — Fala barbarzyńskiego terroru w Grecji na­rasta. O zupełnym zdziczeniu greckich władz faszystowskich świad­czy wiadomość z Krety o ścięciu głowy jednemu z przywódców powstania i wystawieniu jej na rozkaz władz na widok publiczny w Herakłionie. W okresie od czerwca do 8 lipca br. w Grecji stra­cono 364 demokratów, w tym 12 kobiet.

Władze greckie coraz częściej ucie­kają się do brania zakładników, by w ten sposób wpłynąć na Greków, którzy znajdują się poza granicami kraju.

Sytuacja ofiar terroru faszystow­skiego w Grecji jest potworna. W swym apelu do całego świata EAM, prosząc o poparcie moralne i pomoc dla cierpiącego narodu grec­kiego, pisze m. in.: „15 tysięcy de­mokratów greckich aresztowano w ciągu ubiegłego tygodnia ze względu na ich przekonania polityczne. Prze­wieziono ich na skaliste wyspy, gdzie

grozi im śmierć głodowa. Śpią na twardej ziemi pod gołym niebem. Na samej tylko wyspie Ikarii znajduje się obecnie 8.100 deportowanych.

LONDYN (SAP). — W Londynie otrzymano komunikaty, opisujące tra­giczne warunki, w jakich znajdują się aresztowani i deportowani Grecy. Wbrew zapewnienia greckiego mini­stra bezpieczeństwa publicznego, Zer- vasa, warunki wyżywienia są przera­żające.

W sobotę rozeszła się wiadomość, że władze zakazały jakimkolwiek okrętom zbliżać się do Ikarii i innych

5 ministrów Burmy zamordowanychZbrojny napad faszystówn a posiedzenie R a d y G a b in e to w e j

LONDYN (PAP)- Agencja Reutera donosi, że nieznani sprawcy zamordo wali pięciu ministrów rządu Burmy.

Mord został dokonany podczas po­siedzenia Rady Ministrów.

LONDYN (PAP). Depesza oficjalna, nadesłana do Londynu przez guber­natora Burmy sir Huberta Ranco stwierdza, że podczas posiedzenia Ra­dy Wykonawczej (rząd burmański) do gmachu podjechał samochód z 6 o- sobnikami uzbrojonymi w steny, 5 za­machowców wdarło się po zastrzelęniu strażnika do gmachu, gdzie od-Jni.

bywało się posiedzenie i otworzyli o- gień z automatów na członków Rady. Napastnikom udało się zbiec.

Wskutek zamachu zabici zostali: wiceprzewodniczący Rady Uba Win, minister komunikacji, minister wy­chowania, min. przemysłu i pracy, min. skarbu.

Rada Wykonawcza Burmy składała się z 14 członków, należących do „An­tyfaszystowskiej Ludowej Ligi Wol- ności“ - Poza tym minister informacji i jeden z radców ministerstwa obsza­rów pogranicznych zostali ciężko ran-

W Indonezji nie osiągnięto porozumieniaOdrzucenie ultimatum holenderskiego

BATAWIA (API). — W odpowie­dzi na ultimatum holenderskie, rząd indonezyjski postanowił nie wydawać rozkazu zaprzestania działań wojen­nych.

Przed ogłoszeniem tej decyzji wi­cepremier indonezyjski, dr. Gani, wy­dał deklarację do wszystkich naro­dów świata, w której oświadcza:

„Republika Indonezyjska zgodziła się właściwie na wszystko, czego żą­dali Holendrzy. Wierzymy, że świat nie pozwoli narodowa holenderskiemu, który sam był gnębiony przez Hi­tlera, używać siły zbrojnej dla roz­strzygnięcia drobnych sporów, dają­cych się załatwić pokojowo.

Ostatnie żądanie holenderskie za­przestania działań wojennych i wyco­fania wojsk z linii demarkacyjnych jest aktem jednostronnym. Pytamy, czy słuszne jest, abyśmy uwzględnili

Z § 0 I 1P ł k . D y p l . J . G a ł a d y k a

W dniu 18 bm. zmarł w szpitalu wojskowym płk. dypl. Janusz Gała- dyk.

Płk. Gaładyk był żołnierzem I Bry­gady od r. 1915 i jednym z uczestni­ków zamachu majowego w r. 1926. Szybko jednak zerwał więzy politycz­ne, łączące go z tym obozem. Po wrześniu 1939 r. znajdował się w obo­zie jeńców w ZSRR. Gdy w Związ­ku Radzieckim formuje się Armia Polska zostaje dowódcą 7 dywizji w Tolkoje.

Po opuszczeniu Związku Radziec­kiego dowództwo andersowskie prze­nosi go, jako „czerwonego pułkowni­ka" w stan nieczynny.

W r. 1944 płk. Gaładyk nawiązuje łączność z ZPP w Palestynie i zo­staje redaktorem Biuletynu Wolnej Polski.

to żądanie bez jakiejkolwiek gwaran­cji pokojowych intencji holender­skich.

Agencja Reutera donosi, że rząd republikański postanowił prosić W. Brytanię, Indie, Australię i Ligę Arab ską o interwencję, celem zażegnania wojny w Indonezji.

HAGA (API). — W środę ma się odbyć nadzwyczajna sesja parlamen­tu holenderskiego w związku z „na­der poważną sytuacją w Indonezji". Tego samego dnia rząd ma wydać w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

wysp, na które więźniowie zostali de­portowani.

Kto winien?LONDYN (SAP). — „Daily Tele-

graph" w odpowiedzi na krytykę dzienników greckich, które oskarża­ją brytyjską misję wojskową, że nie wyćwiczyła należycie wojsk greckich pisze, że misja brytyjska dwa lata temu zaczęła pracę od zera — mając do dyspozycji tylko gwardię narodo­wą, której stan wcale nie był zado­walający.

Od tego czasu stworzono armię, składającą się z trzech korpusów w sile 150 tysięcy ludzi. Armia ta — zdaniem londyńskiego dziennika — posiada takie samo uzbrojenie, co ar­mia brytyjska.

LONDYN (SAP). — Prasa turecka komunikuje, że Grecja zwróciła się do Turcji o pomoc w materiale wo­jennym i ludziach dla walki przeciw partyzantom.

Tego leszcze nieLONDYN (API). — Zgodnie z do­

niesieniem radia londyńskiego rząd grecki wyraził zgodę na przekazanie wspólnemu zarządowi brytyjsko-ame- rykańskiemu wszystkich urządzeń ra­diowych i obsługi na swych cywilnych lotniskach w Atenach, Piyeusie i na Krecie. Radio BBC stwierdza, że Gre­cja jest pierwszym krajem, który za­warł tego rodzaju porozumienie.

ATENY (API). — Rzecznik grec­kiego sztabu generalnego oświadczył na konferencji prasowej, iż wojska rządowe nie spotkały członków bry­gady międzynaródowej wśród party­zantów. Dodał on, iż wśród wziętych do niewoli nie było w ogóle ludzi, którzy mówiliby obcymi językami.

Z n i e s i e n i e » n ? d z w y c z a j i K e v o n s i n w o d a w s l w u *i rehabilitacją faszystów we Włoszce!zapowiada minister sprawiedliwości, Grassi

RZYM (PAP)- Włoski minister spra­wiedliwości Giuseppe Grassi (nieza­leżny socjalista) w wywiadzie, udzie­lonym korespondentowi dziennika „Tempo" oświadczył, iż rząd włosia zamierza położyć kres dalszemu po- ciąganiu do odpowiedzialności faszy­stów i kolaboracjonistów, złagodzić kary osobom, które zostały już skaza­ne i otrzymały „zbyt surowe wyroki", zwłaszcza za „morderstwa, popełnio­ne z rozkazu wyższych oficerów", o" raz zlikwidować wszelkie konsekwen­cje czystki antyfaszystowskiej.^

Grassi zapowiedział również znie-

Odmowna odpowiedź W. Brytaniina propozycję USAo p r a c o w a n i a t r a k t a t o z J a p o n i a p r z e z „ K o n f e r e n c j a 11- t u “

LONDYN (API). Radio londyńskie donosi, że rząd brytyjski odpowie­dział na propozycję St. Zjednoczonych w sprawie zwołania „Konferencji ll*tu państw", reprezentowanych w Komisji Dalekiego Wschodu celem o- pracowania traktatu pokojowego z Ja ponią.

Odpowiedź brytyjska stwierdza, że traktat z Japonią powinien być, w myśl poprzednich postanowień, opra­cowany przez Radę Ministrów, w któ­rej skład wchodzą przedstawiciele 5-ciu mocarstw. Ponadto proponowa­na przez St. Zjednoczone data Kon­ferencji jest za wczesna-

Stanowisko rządu brytyjskiego po­krywa się z opinią, wyrażoną przez Zw. Radziecki, który również uważa, że traktat z Japonią powinna opra­cować Rada Ministrów.

Dotychczas jedynie Holandia zgodzi

Górnolotnymi stówamieltse Bewln u ś p i ć z a n i e p o k o j o n a o p i n i ę w k r a i n

ła się na udział w konferencji na wa­runkach, proponowanych przez Stany Zjednoczone.

sienie z dn. 31 b. m. „nadzwyczajnej ustawodawstwa", przewidującego ka ry na faszystów i zdrajców ora* czystkę w aparacie państwowy*11. Sprawy, które dotychczas rozpatrywa ne były przez sądy specjalne, zostaną przekazane sądom zwykłym.

Rząd zamierza przywrócić równie* prawo głodni wszystkim fasizyfstom i ^ tym celu- wniesie odpowiednie Bandai# do ordynŁ# jf wyborczych.

Min. Grassi wyraził nadzieję, iż R3 da Państwowa uwzględni odwołanie ( 15 tysięcy urzędników państwowych) zwolnionych pod zarzutem działali*0' ści faszystowskiej, umożliwiając i1*1 tym samym ponowne zajęcie do ty eh- czasowego stanowiska w aparacie pa*1 stwowym.

Ustawodawstwo antyfaszystowski® formalnie nie zostanie zniesione cał' kowicie tylko dla tego, by zapobiec nieuniknionej reakcji tego odłam0 społeczeństwa włoskiego, który naj­bardziej ucierpiał z rąk kolaboracjom' stów.

W . Brytania oskarża U .S .A .o p o p i e r a n i e n i e l e g a l n e ! i m g r a c j i d o P a l e s t y n y

LONDYN (API). Min- Bevin, wygło­sił okolicznościowe przemówienie na zebraniu górników w Morleth. Za­pewnił on, że Francja nie powinna mieć powodów do niepokoju w związ ku z rozmowami angkramerykański- mi na temat podniesienia poziomu produkcji w strefach zachodnich.

Anglia nie chce — stwierdził Be- vin — odbudować rzekomo agresyw­nych Niemiec, gdyż zagrażałoby to jej własnemu bezpieczeństwu.

Bevin oświadczył, że pragnąłby za kończyć z dolarowymi pożyczkami, ponieważ „są one nienaturalne tak dla W. Brytanii jak i dla St. Zjedno­czonych".

Wyraził on dalej przekonanie, że „Wielka Brytania stać się może dzięki swej pozycji, centralnym przęsłem mostu między Stanami Zjednoczony­mi i Związkiem Radzieckim", oraz

zapewnił, że jego zdaniem, przynaj mniej na przestrzeni jednego pokole nia nie istnieje niebezpieczeństwo ja - ! skim, kiegokołwiek konfliktu zbrojnego.

LONDYN (API). — W związku z ostatnimi zajściami na statku „Exo- dus 1947", wiozącymi nielegalnych imigrantów do Palestyny — brytyj­skie min. spraw zagr. ogłosiło ko­munikat, dotyczący organizacji tajnej imigracji do Palestyny.

Raport ten zawiera sensacyjne szczegóły, dotyczące działalności nie­których firm amerykańskich, zaan­gażowanych w emigracji uchodźców żydowskich do Palestyny. Sprawa u- działu tych towarzystw jest — zda­niem londyńskich kół oficjalnych — jednym z największych skandalów w obecnych czasach.

Nazwiska kierowników tego niele­galnego ruchu emigracyjnego są w większości znane władzom brytyj-

które zamierzają zwrócić się ponownie do rządu amerykańskiego

z żądaniem położenia kresu imigracji- do Palestyny.

LONDYN (PAP). — Agencja ReU' tera donosi, że w sobotę nastąpi de­portacja 4.500 nielegalnych imigran­tów żydowskich ze statku „ExoduS 1947".

PARYŻ (PAP). -— Z Jerozolimy donoszą, że w wyniku walk między imigrantami żydowskimi ze statk° „Exodus“ a żołnierzami brytyjskimi trzy osoby zginęły.

Międzynarodowy Kongres Samorządówo d b y ł się id P aryżu

PARYŻ. (PAP). — W Paryżu od- był się kongres przedstawicieli orga. nizacji samorządowych. Na kongres przybyli delegaci 26 państw.

W pierwszym dniu obrad rząd fran cuski wydał przyjęcie na cześć dele­gatów. Imieniem 4.000 polskich or_ ganizacji samorządowych przemawiał

— NIECH PAN CHOCIAŻ ZOSTA­LI MI POKWITOWANIE...

R o zm o w y h a n d lo w epolsko-węgierskie

Rozmowy polsko-węgierskie o za­warcie prowizorycznej umowy han­dlowej na okres 1 kwartału, prowa­dzone w Warszawie, rozwijają sił? po­myślnie i prawdopodobnie zakończą się w początku przyszłego • tygodnia podpisaniem protokółu likwidacyjne­go dotychczasowej umowy oraz pro­wizorycznym poro-zumieniem na o- kres do dnia 30 września 1947 r.

Dalsze rozmowy na temat układu rocznego prowadzone będą w Buda­peszcie, dokąd uda się delegacja pol­ska w końcu sierpnia b. r.

M a n ili głów nym autorem spiskuBUKARESZT (SAP). Izba deputo­

wanych uchyliła przywilej nietykal­ności poselskiej w stosunku do Nico- lesco Buzetti, Leueutia Serdici, Ghi- lezan i Marii Lazar. Posłowie ci są oskarżeni o działalność wywrotową, zmierzającą do obalenia demokratycz- neigo ustroju w Rumunii-

Min. spraw wewn. Georgesco, o- świadczył w związku z zeznaniami aresztowanych, że głównym autorem spisku jefit Maniu.

prezydent Warszawy Tołwiński, któ­ry podkreślił konieczność współpra­cy międzynarodowej samorządów i wzajemnej wymiany doświadczeń, celem przyśpieszenia akcji odbudo­wy. , ,

„Naród bez przestrzeni?”Raczej: Przestrzeń bez narodu!

BERLIN (Obsł. wł.). — W berliń­skim dzienniku wydawanym w stre­fie radzieckiej — „Taegliche Rund­schau" ukazał się artykuł polemizu­jący z tezami niemieckiego rewizjo- nizmu, przedstawiającymi Niemcy ja­ko „naród bez przestrzeni życiowej".

Dziennik wyraża zdziwienie „jak ła­two naród niemiecki dał się otuma­nić- kłamliwą propagandą o „naro­dzie bez przestrzeni". Niemcy po­winni byli przecież zauważyć, że właśnie ze sfer wschodnio-pruskich junkrów, nawoływano najgłośniej do wojny zaborczej na wschodzie, cho­ciaż wielkie majątki junkrów były raczej „przestrzenią bez narodu" ra­żącą po prostu brakiem rąk do pra­cy, bo w tych stronach nie marzono nawet o osiedlaniu drobnego rolnika.

Jeżeli ze strony junkrów kolporto­wano ze zdumiewającą wytrwałością konieczność zdobywania nowych ob­szarów, twierdząc, że Niemcy są przeludnione, to były to manewry dy­wersyjne".

De Gasperl g r o z i...d y m i s j ą

RZYM (SAP). Leader demokratów chrześcijańskich oświadczył, że pre­mier de Gasperi poda się do dymisji, jeżeli nie otrzyma całkowitego popar­cia grupy parlamentarnej demokra- tyczno-chrześcijańskiej na Zgromadzę niu Narodowym w sprawie ratyfika­cji traktatu pokojowego z Włochami.

Polska przegrywa z Rumunią 1:2 (0:1)Zdecydoioał lepszy strzał i lepsza taktyka gości

Rządy H u ś t a n a i Pakistanupouistały tu Indiach

NEW DELHI. (PAP). — Dotych­czasowy wicekról Indii, lord Mount- batten, dokonał w sobotę reorgani­zacji gabinetu indyjskiego na dwa odrębne gabinety: Hindustanu i Pa­kistanu.

Stolicą Pakistanu będzie Karahi- Rząd Pakistanu składa się z 9 mi­nistrów, w tym 2 Hindusów.

NEW DELHI (PAP). W skład tym-; czasowego rządu Hindustanu wchodzi m. in. Pandit Nehru (sprawy zagra" niczne, resort sprawiedliwości).

W skład nowego rządu tymczasowy go Pakistanu wchodzą m. in.: Al| Chan (sprawy zagraniczne, finanse 1 obrona narodowa), Chundrigar (prze' mysł i handel).

W dnia 15 sierpnia flagi brytyjski® zastąpione będą flagami Indii i Pak1' stanu.

Drużyny wystąpiły w podanych przez nas składach jedynie w drużynie polskiej zamiast Gędłka grał Flanek i od 15 min. Cieślik zamiast fświearza.

Goście wygrali zasłużenie. Przeważali w pierwszej połowie meczu i górowali nad nami startem. Najlepszych zawodników mieli w trójce środkowej ataku Marianie, Spielmaiiie i Jazdache, obrońcy Dragonie i bramkarzu Stanescu.

T a j n y s k ł a d broni,.Czarnych Maąuis”w t y f a r y l f t w e F r s m c j i

PARYŻ. (PAP). — W miejscowo., ści Peligeux, w pobliżu Bcrdeaux,

Jwykryty został tajny skład broni. W ‘ składzie znaleziono 2 tony ekwipunku wojehnego. automaty, granaty, miny, karabiny maszynowe, zapasy amu_ nicji i nadajniki radiowe.

W kołach paryskich wyraża się przypuszczenie, iż skład ten należał do wykrytej niedawno organizacji „Czarnych Maąuis", zmierzającej do obalenia republiki.

W gmachu UNESCO w Paryżu toczą s!eli^Jzpardifowjgo Kongresu Ka-Ssei graea.scysti zawodowo

A,

— CZY NTE MÓGŁBY MI PAN ZROBIĆ Z TEGO ZEGARA 12 ZE­G A R K Ó W NA REKE?

W dniach od 19 do 28 lipca odbywa , rata w dyskusji nad trzyletnim pla- się w P .Ł fyżu Kongres Międzynarodo- ! nem działania Federacji, wej Federacji Kobiet Pracujących Zawodowo.

Jest to pierwszy po wojnie Kon­gres tej organizacji światowej. Po­przedni odbył się w 1938 r. w Buda­peszcie.

Na Kongresie Paryskim bawi Dele­gacja Polek, przedstawicielek przed­wojennej grupy „Polskiego Zjednoczę nia Kobiet Trącających Zawodowo", zreorganizowanej w ramach Społecż- no-ObywateLskiej Ligi Kobiet, jako autonomiczny Klub Kobiet Pracują­cych Zawodowo-

W skład Delegacji Polskiej wchodzą: Jadwiga Krtnwc/ tyńiska, dzśccmiksrrka (pzzewodni*:/ j n), Ludwika Nitsch©- wa, rseźMarka (wic«2CM «wotot.mą-'.#a) | Anna Maria Klechniowska (muzycuka- kompereyt©rka). Delegacja Polska zo­stała zaoroszona do wygłoszenia refe-

V/ czasie Kongresu przewidziane są 3 wielkie zebrania publiczne. Pierw­sze poświęcone będzie uczczeniu ofiar wojny, zmarłych i poległych członkińFederacji.

Drugie zebranie publiczne będzie poświęcone dyskusji na aktualny te­mat „Sztuka współżycia narodów i lu­dzi".

Trzecie zebranie odbędzie się pod hasłem: „Dążymy do rzeczywistego u- działu kobiet w życiu publicznym". Będzie to przegląd czy kobiety w po­szczególnych krajach wywierają istot­ny wpływ na prądy i czy biorą w nich bezpośredni udział.

Obrady Kongresu toczyć się będą w gmachu UNESCO w Paryża — czyli niejako pod skrzydłami Organizacji do spraw Wychowania, Wiedzy i Kul­tury Narodu,w Zjednoczonych,

strzelają Cieślik i Kaląwik, lecz to nie imienia -wyniku.

Publiczność z uczuciem żalu i zawodu opuszczała boisko. St. MIEL.

1 Rumuni grali krótkimi przyziemnymi podaniami, atak ustawiony w kształcie lite­ry „W“ szybko zdobywał teren i oddał sporo strzałów. Współdziałanie poszczegół nych linii ze sobą było bez zarzutu. W technice, grze głową goście nie byli od nas lepsi.

Nasza drużyna grała lepiej niż z Bułga rami, jednak przeciwnik był silniejszy. W ataku zawiedli skrzydłowi i częściowo Gracz. Pomoc defensywnie grała dobrze; gorzej natomiast było z podaniami do ata­ku. Obrońcy początkowo niepewni, w mia rę gry poprawiali się, zaś Brom w bram­ce błysnął wysoką formą. Błędem naszych graczy były długie podania, które stawa­ły się z reguły łupem gości.

Na najlepsze noty zasłużyli Cieślik ruch liwy i ambitny, Kulawik doskonały tech­nicznie i pracowity, lecz niezbyt szybki,Parpan, któremu główki wychodziły w 100 procentach, oraz Jabłoński II b. dobrze pilnujący groźnego skrzydłowego Farkasa.Poniżej poziomu grali skrzydłowi; z obroń ców lepszy był Barwińsla.

Sędzia p. Vhck dobrze oceniał foule; spalane rozstrzygał na naszą korzyść. Wi­dzów zebrało się 30.000.

PRZEBIEG GRYRumuni rozpoczynają mecz gwałtowny­

mi atakami, wprowadzając szybkimi ma­newrami zamieszanie w naszych szere­gach. W 4 min. po centrze Farkasa Spieł man zdobywa głową bramkę. Rumuni prze ważają w polu; nasi zawodnicy atakują zrywami. W jednym z takich wypadów świcarz mija obrońcę i oddaje piękny strzał, który Stanescu broni kapitalną ro- binSonadą. Goście stwarzają wiele niebez piecznych sytuacji pod naszą bramką; dwukrotnie strzałów Mariana bronią tyl­ko słupki. Kalawik popisuje się dwoma pięknymi strzałami, lecz to nie zmienia wyniku.

Po przerwie nasi grają lepiej, piłka krą ży koło bramki gości i w 7 minucie po cen­trze Czachom Cieślik strzela gola ała Pol ski. Losy meczu się ważą, Rumuni grają teraz niepewnie i atakują, chao­tycznie. Niestety ,w 16 min. Jabłoński I piłkę odebraną przeciwnikowi podaje bramkarzowi nie widząc iż Spielman stoi przed Bromem. Strzału piel man a nie mógł Brom obronić. Strata bramki załamuje na szą drużynę. Rumuni odzyskują zaufanić w swe siły, przewagi swej nie uwydatniają jednak ibramkąmi. Z naszych napastników i. podatku dochodowego.

Pomoc amerykańska dla zagranic?u; roku bieżącym

NOWY JORK. (PAP). — Izba Re' prezentantów zatwierdziła w piątek wieczorem wniosek wyasygnowani 1.353 mil. doi. na sfinansowanie prcv gramu pomocy dla zagranicy w rok11

j bież. Suma ta obejmuje kredyty dl® } Turcji i Grecji, pomoc dla zniszcz® i nych krajów europejskich oraz 6'1 dział St. Zjednoczonych w Między­narodowej Organizacji do spraw h' chodźców.

Izba odrzuciła wniosek przedstawi cielą republikanów, Dircksena, 0 włączenie do ustawy klauzuli pozb® wiającej pomocy państwa, które ni* wzięły udziału w konferencji pat*" skiej.

W f MWYSIEDLANIE NIEMCÓW

Z WĘGIERBUDAPESZT. — Węgry wysiedlą

do radzieckiej strefy okupacyjnej o_ koło 260 tys. Niemców. Na ich miej­sce przybędą Węgry z Czechosłowa­cji.

POGODZIŁO ICH WSPÓLNE BEZROBOCIE

KAIR- Były król włoski, Wiktor Emenuel i były król albański Zogu po godzili się podczas wspaniałego ban­kietu w pałacu królewskim Monta- zah w Aleksandrii. Przy tej ceremo­nii asystowała cała kolekcja byłych królów,

W ALKI W CHINACHNANKIN. W Szantung toczą się wal

ki między wojskami komunistyczny­mi a oddziałami rządowymi. Komuni­ści opanowali linie komunikacyjne, prowadzące do Mandżurii i Chin pół­nocnych.

31 STATKÓW HANDLOWYCH OTRZYMAJĄ WŁOCHY

NOWY JORK. Komisja handlowa Izby Reprezentantów zatwierdziła u- stawę, przyznającą Włochom 31 stat­ków handlowych w formie rekompen­saty za taką samą ilość statków za­topionych lub odebranych Włochom w czasie wojny.

REKORD OSZCZĘDNOŚCI3 LTF. BENZYNY NA 108 KMNOWY JORK — Norman Ander­

son skonstruował niewielki samo­chód, który nazwał „Scotmcbile". Wóz rozwija co prawda niewielką szybkość 70 km. na godzinę i jest b. niewielki, ma jednak te niewątpiwą zaletę, że zużywa zaledwie 3 litry benzyny na 100 km

SENAT ZATWIERDZIŁ VETQ TRUMAWA

NOWY JORK. — Senat zatwer- dził veto prezydenta Trumana. zało­żone przeciwko ustawie o zniżeniu

Veto zostało poprzednio obalone ^ Izbie Reprezentantów.

ŻNIWA W ZW. RADZIECKIMMOSKWA. Od 10 do 15 lipca 1*?

kończono żniwa na polach o powiefź' chni 3,8 mil. ha. W rejonie Wimni°J zebrano od 25 do 30 cetnarów z 1 Donoszą również o świetnych zbi°' rach w rejonie Rostowa, Stalingrad0 i z innych okręgów.

BUŁGARSKA DELEGACJA PARLAMENTARNA W MOSKW#*MOSKWA. Do Moskwy przyjechać

delegacja Zgromadzenia Ludow ej Bułgarii w składzie 35 osób z wic6* przewodniczącymi Paunowym i Atfl nasowym na czele. Wizyta ma na & la utrwalenie więzów przyjaźni, cych oba kraje.-

Pobyt delegacji bułgarskiej w ZSR1 potrwa około trzech tygodni.

PRZYJAZD MINISTRA BEVANA DO PRAGI

PRAGA. — Na zaproszenie czecb0 słowackiego ministra zdrowia, wk*0 ce przybędzie z wizytą do C z e ch 0' Słowacji brytyjski minister zdroWĆ* Anourin Bevan,

KLIMAT ZIEMI OCIEPLA SlBSZTOKHOLM. — Prof. Hans A11

mann oświadczył po swym powroc1 ze zjazdu geografów w New York0* że klimat ziemi wykazuje wyraź*1 tendencję . do ocieplania się. ^ wierzchnia zajęta przez lodoW0 zmniejszyła się znacznie.

PRZECIWKO IMIGRACJI UCHODŹCÓW DO USA

WASZYNGTON. Komisja są-doW11*' cza Izby Reprezentant, odłożyła patrzenie ustawy o przyjęciu 400 ^ uchodźców europej.sk ch do USA najmniej do końca roku. Jak wia° . mo, przed kilku dniami Truman i f } shall skłaniali Kongres do szt bkie® , zatwierdzenia ustawy.

Urmmt mmmmm*

Letni strój Milicji

;6'

, *

,bi°'■a#

><to

{A

ectMkró‘■.cb°'iW ’

1%

voc'e

aźń*peraWc<J

,wń:rojj

<p^yiV3Vl»f

kiega

Pili .

Wertując przedwojenne roczniki..

■ i

r * i

N / :

Uśmiechnięty milicjant, ubrany w nieskazitelnie biały mundur, białe rę­kawiczki i taką samą czapkę kieruje ruchem ulicznym stolicy.

Białe mundury otrzymali w szyscy milicjanci Kompanii Kuchu, oraz fun­kcjonariusze wodnej M.O.

Mimo, że jest już druga połowa lata, i wprowadzenie letniego umundu­rowania można uważać za trochę spóź nione, musimy uznać zasługi Komendy Miasta M.O., która dba o estetyczny wygląd funkcjonariuszy, czuwających nad porządkiem publicznym.

»Uchylić kapelusza, przeprosić i pójść dalej«Oddajemy należne honory publicyście »Tygodnika Warszawskiego^

Złość — zwłaszcza bezsilna złość — szkodzi nie tylko piękności. Ostatnią jej ofiarą padła wykwintna kultura pisarska „integralnego humanisty", którym — jak powszechnie wiadomo — jest p. Jerzy Braun, filar „Tygod­nika Warszawskiego". Zachodzę w głowę ,co 'też mogło sprawić, iż p. Braun, zapomniawszy kompletnie o nowej swej roli, odezwał się (w Nr 29 „Tyg. Warsz.") jak „Merkuryusz Or- dynaryjmy" — ista pur sang (czystej krwi).

Czyżby sprawiła to wytknięta prze­ze mnie drobna... nieścisłość w okre­śleniu dat Jego współpracy w tym organie, niesłusznie „pomawianym" o faszyzm? A może raczej owe 3 py­tania, które ośmieliłem się zadać Mu w ostatnim artykuliku z tego cyklu (porówn. „Życie" z dn- 8 bm.)? Mój Boże, rozumiem, że „3 razy tak" dla p. Brauna to rzecz arcykłopotliwa, przeciwna wprost naturze. Gdybyż bo daj odpowiedział jeden, jedyny raz

A w a n s e i odznaczenianajbardziej zasłużonych żołnierzy z o k a zji Ś w ię ta O d ro d ze n ia

Na wniosek Ministra Obrony Na­rodowej, Marszałka Polski M. Ży_ mierskiego, Prezydent Rzeczypospo­litej z okazji Święta Odrodzenia Polski — w trzecią rocznicę ogło_ szenia Manifestu PKWN w dniu 22 lipca 1947 r. nadał kolejny stopień 4.358 najbardziej zasłużonym żoł­nierzom.

W tej liczbie stopień pułkownika— Ti, podpułkownika — 205, majora—• 421, kapitana — 848, porucznika — 1-602 i chorążego — 177.

Stopień generała brygady otrzy_ mali następujący pułkownicy: Gem- bal Aleksander, Górecki Jan, Grab- ezyński Florian, Kirchmayer Jerzy, Małek Stanisław i płk.-lekarz w sta_ nie spoczynku dr. Gilewicz Zygmunt

Jednocześnie zostały nadane od. Znaczenia wielu generałom, oficerom, Podoficerom i szeregowym za dzielne zachowanie się w boju w czasie zmagań z faszystowskim najeźdźcą,

wybitne zasługi, położone w obro- nte ładu i bezpieczeństwa w kraju 0r&z za gorliwą prac^rd"~srarrtenne Wypełnianie obowiązków służbowych.• « * *

G$N. BSRYG. JERZY KiIRCMMAYE®Gen. bryg; Jerzy Kirdhttmyer ur. sdę

w r. X8SS jw Kraik-owie. ,Do Wógistoa P ol­skiego wstąp® rw r. 1918. Szkołę Oficerską Artylerii 'ukończył w r. 182)1 w Poznaniu, j

W czasie feampafniH w rześniow ej jest Zastępcą Sziefa Oddziału Operacyjnego Armii „Toruń;**. Przy przebijaniu się przez Puszczę Kamnipitfiosfcą d o Warszawy, sostaje dw ukrotnie ranny.

Podczas oku p acji pozostaje w kraju, bierze czynny udział w wialoe z N iem ca

sziawsfciego Arm ii Krajioiwej.W roku 1044 zgtłasiza się de O drodzo­

nego W ojska Poilisik-iego i pełni funkcję Szefa- Biura H istorycznego W. P. Ostat­nio pow ołany został na stanow isko Dy rektora Akademii Sztabu Generalnego.

Odznaczony Krzyżem Grunwaldu III fcl., Krzyżem - W alecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Partyzan Ok im i iwi-elo- i»a innymi.

•GEN. BRYG. STANISŁAW M AŁEK

Ur. -w 1893 r. w pcw . grójeckim . Gen. bryg Stanisław Miałek pochodzi z rodziny chłopskiej. Studia wyższe- ukończył, na W ydziale Praw a w r. 1925, zaś studia wojisfeowe w Szkole O ficerskiej d> w W yż­szej Szkole W ojennej w Warszawie.

W r. 1916 zostaje pow ołany d o armii rosyjskiej, a p o zakończeniu działań w o­jen nych w stępuje do Wojska- Polskiego, przechodząc kolejino fu nkcje ea do do­wódcy pułku. W roku 1939 bierze czynny udział w w ojnie z Niemca unii, dow odząc pułkiem p iechoty p od W arszawą - na o d ­cinku Bielany. P o kapitulacji stolicy prze­byw a w; niewoli do 1945. r. W czerw cu tegoż ' roku zgłasza się d o Odrodzonego Woj-slka- Polskiego i . obejm u je stano-wieko Szefa Sztabu DOW 1.

Odznaczony Krzyżem Wrtaiti Młlitarf, czterokrotnie Krzyżem W alecznych, Krzy­żem Odrodzenia IV i , V klasy, Złotym Knzyżeim Zasługi i i-nnymi.

„tak", na ostatnie pytanie („Czy praw­dą jest, że dziś p. Braun propaguje in tegralny humanizm?")...

P. Braun wolał jednak zmiażdżyć mnie swoją wzgardą. Cóż, rzecz ludz­ka. Dając arcywzór „humanistycz­nych" metod polemiki, zręcznie pod­kreślił, że wszystko, co tu pisałem, dyktowała mi po prostu — żądza pie­niędzy. Obliczył nawet, ile już zarobi­łem na Jego osobie- I że niby teraz „ogórki", więc huzia na Brauna. Po­za tym — już górnym tonem — zażą­dał ,abym się „zdemaskował". I skie­rował z kolei 3 pytania pod moim adresem: kto zacz, co robiłem przed wojną i co zdziałałem podczas woj­ny w walce z Niemcami? „Bo pewne obyczaje towarzyskie — . pisze p. Braun — jednak i dziś obowiązują". I jeszcze groźniej: „Naprawdę tym razem mówię całkiem serio i nie wy­kręci pan się sianem".

P. BRAUN DEMASKUJE...Po otarciu zimnych potów, pomy­

ślałem sobie — źle. Tym bardziej, że p. Braun napisał, iż „Co ja - (tj- p. Braun) robiłem podczas wojny i jakie są moje. osiągnięcia w zmaganiu z faszyzmem, to na ogół wszyscy wie­dzą". Ma na to zresztą świadków w redakcji „Życia". A co ja (tj. Sław) robiłem i kito jestem, o tym p. Brau­nowi nic nie wiadomo. Wyraża nawet obawę, że może jestem „jaki krypto- faszysta lub coś jeszcze gorszego".

Wprawdzie mógłbym odpowiedzieć, że skoro p. Braun ma świadków w re­dakcji „Życia", to potrafiliby oni — „znajomi naszych znajomych są na­szymi znajomymi" — poinformować Go również — „si parvos magnis com- parare licet" („jeśli maluczkich wol­no przyrównywać do wielkich") — i o mnie. I aczkolwiek nie atakowałem p. Brauna na gruncie towarzyskim i nie dręczy mnie nadmiernie gwał­towna potrzeba nawiązania z Nim

Wojska Polskiego. stosunków towarzyskich, gotów jużOd stycznia 1946 r. pracujo na stano- j byłem odsłonić SWÓj „kryptofaszystow

wisłeu zastępcy HI Wi-ccmin.. Obrony Kar. ; .krVDtonim i' wvsr>o-wind3p ejp. •?Z-a -zasługi położone-■w walce z NiemcamT, j • ryp&pnłui i wyspowiadać się zzostał -n-acaoiny: Krzyżem Grunwaldu j brudne] swej przeszłości, i Yirfcut-i Mili-tari. V klasy, Orderem Czer- j Ale w ostatniej chwili p ow strzy m a -

vo Sotela, prziez reżim czerwony w llisepa/aii. Zabito tym rumem nie przy­wódcę partii politycifiaej, jak to miało maejs/ae w wypadku z Caivo Sotelem, lecK cztewlekai który midi na wole znamię pomazańca, Opatrzności. Coir- nelius Codreamu nie byi zwykłym śmiertelnikiem. Comclius Codreanu zawini! może w niejednym, przelał zbyt wiele krwi w swej porywczości młodzieńczej. Ale Goffniclius Codroascu był bohaterem narodowym. jednym z tych, którzy występują do walki nie w imię interesów polityaffayoh swego | zdążyłem ich

niż tzw. „rac/rałrElftwa dem- 'krajęyttene*** rzą dcian o pa teais m aoc iweuńe •) (P o d k r e ­ślenia. moje — Sław).

Hamując pożerającą mnie żądzę pieniędzy, rezygnuję z dalszego cyto­wania. /

Po pr.c<stu — uchylam kapelusza,przepra:szam i iidę dalej. Sław .

P.S. W chw ili rozpoczęcia polemaljki _ z p. Braumcm 'To-zporządżalem jed y n ie ośm iom a numerami bezeaninego , ,Me rkuryusza‘‘. Po ostaitnieji, „demasikuijące-j‘ ‘ mu-i-e odpowiedni p. Brawo a, Jeden z CzyfślŁników, wzruszony wś'diafi/moją niedolą,*dostarczył mi ias&a-

tj-m Krzyżem Zasługi, Orderom Polomia Restiitufca oracz wieiomia odEmczendiami aa- granicznyimii i medalami.

•&GEN. BRYG. JAN GÓRECKI

Gen. bryg. Jan Góreokii urodził się w r. 1915 w Łańcucie. Gim nazjum ukończył w Rzeszowie. Dalsze stadia odbyw a na Uniiw. Jag. .w Krakowie.

Z chwilą- utwiorżenia I Dywizji iffia. T. Kościuszki w r. 1943, jsako jed en a p ierw - szych w stępuje w J e j szeregi. SSuiżfbę .roz­poczyna w 1 P A Ł-u na statnawiefcu sa- stępcy dor -ódcy baiterM, praeichodzsfi fe»- le jn o d o £ nowdstoa Z -cy D-ey H Armii W. P.” Bierze udział w btawacSi: jpnd Le­nino., Górą Kalwarią, Pragą 4 Nysą. Prze­chodni cały szlak bojow y Odrocłzonego

ła mnie drobna refleksja- Pomyślą | łem sobie, że zanim p. Braun uzyska i moralne prawo demaskowania mnie ; jako „kryptofaszysty" („czy c. .goś j jeszcze gorszego"), ja mam chyba ora- ! wo przyjrzeć się p. Braunowi rJa z | okresu okupaii jj, lecz z lat 1938 — 39.

GEŃ. BRYG. DR ZYGMUNT GIŁEWTCZGen. bryg. <Sr : Zygmuńit Gilewicz ur.

siię w r._l®80 w pow. Duibno m . W ołyniu. P o ukończeinitu sskoiy średmiej, kształcił- się ma wyda. lekarskim Uniiw, K ijow skiego.

Po pierwszej wójimie światowej w stę­puje .do Wojska. Polskięigo.

D o r. 1S37 pełni oiboiwaążkł dyreikto.raerw p.

W czasie okupacji przełyywtał w kraju. Był dziekanem i jednym z tW'óircóiw tajonej Akademii W ychowania Fiizycznego w W ar­szawie.

Obecnie zajmuje • sfemcwiisko przew od­niczącego Państwowej Bady W.F. i p . w .

Odznaczony: Krzyżem W alecznych,bat, będąc Szefem Sztabu Okręgu W ar- ' Krzyżem Niepodległości!, dwulkrotaie z io -

Z m i a n y w a p a r a c i e m i n i s t e r s t wuiproujadza Komisja Uspratuniaiaca

W ramach prac nad organizacją Za­rządów Centralnych poszczególnych hiinisterstw. Komisja do zbadania ce­lowości organizacji i stanu etatów ad­ministracji państwowej zapoczątko­wała obecnie wprowadzenie zmian, Zmierzających do dalszego usprawnie­nia działalności aparatu państwowe­go, przede wszystkim poprzez kaso-

12 Rflioniw dolarówpomoc dla dzieci polskich

W wyniiku przeprowadzonych przez ^r- Rajchmana starań, utworzono w Ameryce Komitet Pomocy Doraźnej

la dzieci w Polsce.Komitet ten zebrał dotychczas 12

bilionów dolarów. Pierwsze transpor­ty towarów zakupionych za tę sumę haćfejdą w przyszłym miesiącu do pdlski.

wanie przerostów w tym aparacie.Komisja powzięła szereg uchwał w

sprawie nowej struktury organizacyj­nej Ministerstw: Żeglugi, Ziem Od­zyskanych, Oświaty, Sprawiedliwości, Kultury i Sztuki oraz Zdrowia- W naj bliższym czasie zakończone będą ba­dania organizacji pozostałych resor­tów.

Uchwały Komisji wprowadzone bę­dą niezwłocznie w życie i znajdą peł­ny wyraz w projekcie preliminarza budżetowego na rok 1948.

won-ej Gwiaady oraz Itożnymi i-meńaiema.

GEN. BRYG. FLORIAN GRABCZYNSKIGen. bryg. Florian Grabcsyński urodził

się w r. 1892 w .pow., zorzyokirn na Łotwie.Studiuje na Polifeblintoe w Beitersibungu.Oficerską Szkolę A rtylerii ukończył w K i- jo-wie. . ’ ■ 7 ' :

W 1918 r. wstępuje do Wojaka. Polskiego 1 j okazało sie że n Rran.n k R V P rr n w stopniu kapitana. - J f iJraun K K YP TOW r. is®4 kończy kurs dowódców puł- J faszystą m e był...

ków w Rembertowie, po czym obejmuje stanOiWitsko dowódfey 8 PAC-u.

W wojnie ż Niemcami bierze czynny udeiął, jako dowódca Artylerii 41 DiP.Ranny na. froncie przebywa w iniewoli do r. 1945, po czyin wstępuje do Odrodzonego Wojska- Polskiego i zostaje dowódcą Arty­lerii 16 DP.

W bSerpniu' 1946'r. zostaje Inspektorem Artylerii, a z dniem 3 marca 1347 r.. Sze­fem Dep. Uzbrojenia M.O.N.

Odznaczony: Krzyżem Walecznych, Or- derem ' Polonia Restitutia IV klasy, diwu- krotmie Złotym Krzyżem Zasługi i liczny­mi medalami.

narodu, le-az w imię jeg» prawdy dzie jawej, POSŁANNICTWA. (Podkreśle­nie oryginalne).

Tak pisał p. Jerzy Braun w Nr 58 „Merkuryusza" z dn- 11.12.1938 w związku ze śmiercią Codreanu, przy­wódcy faszystowskiej organizacji ru- było żadnych wątpliwości — tak koń­czył ten żałosny panegiryk:

„Jeżeli w Rumunii Kie wybuchnie w tych dniach rewolucja (jaka, pr-tsazę się domyślić.— przypis, mój) będlzie to dowodem, że naród ten nie dorósł do nicpoiiMeglego bytu".

Uchylmy kapelusza, przeprośmy i idźmy dalej.

GEN. FRANCO, ARCHANIOŁ ROBRA...

Po zwycięstwie gen. Franco nad lu­dem Hiszpanii, zwycięstwie osiągnię­tym dzięki Hitlerowi i Mussoliniemu, pisał p. Jerzy Braun w „Merkuryuszu" Nr 11, z ctn. 5 3.1939 r.:

„Dramat hiszpański kończy się „happy «ndcm". DOBRO ZWYCIĘŻA, „czarne chasaittery" zmykają sromot­nie ze siceuiff'... Tam gdzie widniał na­pis: Na paos&rarn zawitanie chyba wnet biała chotrągrew... Pt* uznaniu de lure rządu w Burgos jen. Franio puszysStu, całkowitą pewn»u, siebie j podstawę do polityki niezależnej. MYLĄ S&Ę CI, KTÓRZY SĄDZĄ, ŹE TO WŁO­CHY I NIEMCY KRĘPOWAŁY TĘ JEGO NIEZALEŻNOŚĆ I SWOBODĘ RUCHÓW. Wprost przeciwnie: ta brak uztramia ze strony Paryża i Londynu ozy'ii pozycję jego chwiejną i zmu­szał go do oglądania aiię na te rządy"- (Podkr. moje — Sław).

Rządowi sanacyjnemu, który jeden z pierwszych uznał rząd Franco — podobnie jak podbój Abisynii — p. Jerzy Braun gorzko wyrzucał... opie­szałość.

Narca'toie Pc/-sika umalaS oficjalnie

„escęże hokła-inie przejrzeć Ale już d£łś pelęu jestem rozkosznych pr»&ozuć. Oczy- wS&oie, ze względu na „wierszówlkę"*.

, ■*) D oóaję loijiatoie, że tein rewelacj-jiny aai- ste w yw ód ;p. Brauna kończył się następtł- jącym zŁstrzeżeutem: „A le Polsce nne w oł— no dopuścić, aby N iem cy ch oć przez chwa­lę traktowały ją ja k wa<saia, którego fe*- ter esy m ożna bezkarnie lekcew ażyć i dep­tać".

b z !E8 m m m' • W TUMANACH KURZU

i l

1 Ęjm

GEN. BRYG. ALEKSANDER GEMiBALGen. bryg. A leksander Gemibail urodził

sie w r. 1*6 w pow. puławskim, p och o­dzi z rodziny wiejskiej. Szkołę średnią ukończył w Łukowie.

Pow ołany w m aju 1915 r. do arm ii ro ­syjskiej, w tym że roku kończy Szkolę W ojskową w Fołtawfe i otrzym u je stopień o ficersk i.' Od r. 1316 d o 1913 walczy prze­ciw ko N iem com i bierze udział w ich rozbrajaniu w Siedlcach i Łukowie.

Od 191-8 pełni czynną służbę w W ojsku Polskim.. W r. 1934 kończy kurs dow ód­ców batalionów w Centrum Wyszb^aćeńla Piechoty w Rem bertow ie, a w r. 1939 kurs dow ódców pułków .

P o kampanii wrześniowej zgłasza się do szeregów polskich w e Francji, gćb-ie walczy przeciwko N iem com p od B elfćrt. M alche-Damprich.ard i n-a linii Megi.not.

W r. 1945 pow raca do kraju i wstępuje do Odrodzonego W oj sika Polskiego, ob e j­m ując funkcję dow ódcy 16 Dyw. Piech.

Odznaczony diwukro-tnle Krzyżem Vir- tuti Militari V klasy, Orderem Polonia Restituta IV kl., trzytoroiinie Krzj-żem W alecznych, diwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi, Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz w ojennym Krzyżem Francuskim ze złotą gwiazdką (,,Croix de G uerre“ ) nadrto licz­nym i medalami.

Z PEŁNYM SZACUNKIEM...Pojąłem również, że p. Braun ma

zupełną rację, iż jego „argumenty-., musiałyby każdego przekonać, że trze ba uchylić kapelusza, przeprosić i pójść-dalej". I że nawet przed wrze­śniem 1939 r. Jego „osiągnięcia w zmaganiu z faszyzmem" były imponu­jące.

Zaczynamy zatem cytować — wia­domo przecież, że nie ma nic bardziej kuszącego, jak wyrobić „wierszówkę" cytatami.

„Si/H* się rz&tra, która wstrząsmąć powinna s imieuóem świata. Rzenj bar dziej paaum» niż zamordowanie Cal-

iSsObki

Czysfoślć. Ile słów, sloganów wypo­wiedziano, ile barwnych plakatów w y- puszczom , a ile mogą nam o tym po­wiedzieć komisje sanitarno-zdrowotne m. st. Warszawy.

Do tej pory żadna z nich nie zainte­resowała się jednak pracą imci obywa-

rząd w B urgas. Jak zwykle: mądry i teli dozorców, którzy zamiatanie ulic Polak po stzkndzie. Szkctfla, że przed j rozpoczynają dopiero — o godz. 8, kie- Kzfcoda bywa taki..- niemądry. MOŻNA | dy to mieszkańcy stolicy śpieszą do BYŁO' BOWIEM ZROBIĆ TO ZNA- Zdjęć.

(Nr 10 z Tlił.

przeprośmy i

CZNIE WCZEŚNIEJ".26,2.1939).

Uchylmy kapelusza,idźmy dalej...........„IDEOWO BLIŻSZY CZYNNIK?..-Po Monachium i oderwaniu Sude­

tów od Czechosłowacji pisał p. Jerzy Braun (Nr 49, 16.10.1938 r.):

„Ta nowa konfigura cja jest dla nais o3bTfl3Żaniejn i wakarsSwką na przy- i swlrM. POLSKA BOWIEM MOŻE ; I POWINNA SZUKAĆ. ZBLIŻENIA j Z NIEMCAMI, jako ® -t.tytinikiem MO­RALNIE ZDROWSZYM, IDEOWO 1 BLIŻSZYM i bardziej dynamicznym^

PRZEDSTAWICIELEifięsizpar§il@ w @ f@ I M kprzybyiuają do Polski

~~Przed wojną zamiatanie fezdttrTCftiF dników rozpoczynano już przed godz. 6. Toteż kiedy przed 8-mą warszawia­c y wyruszali gremialnie do zajęć, mo­gli zaczerpnąć choć odrobinę nieska­żonego kurzem, rannego, rzeżwego po­wietrza. -

NA RAZIE ZARZĄDZENIE

* ’ . J jS

*l?lp

m

Z K R A J U

stat-

J a i o d y p o ls k ie*la W. iiyigsii. .Spółdzielnia „Las" wysiała •Stern S/S Baltavia drugą partię czar­a c h jagód do Wielkiej Brytanii w ilo 6ci 21 ton-

Według oceny spółdzielni „Las" Po.l eksportować będzie corocznie do

pńglii 10 tys. ton jagód czarnych war l°ści ,15 mil. funtów angielskich.

/ (Obsługa własna)NOWA ŚWIĄTYNIA W GDYNI (gór, d.la którychGDYNIA. Mieszkańcy Gdyni zbie­

rają fundusze na budowę nowego kościoła, dotychczasowy bowiem

1 jest zupełnie niewystarczający. Komi­tet budowy kościoła zebrał już spo_ ry zapas cementu, a w najbliższym czasie przystąpi do zakupu cegły.Stowarzyszenie Architektów Polskich opracowuje projekt kościoła.

Przypuszczalnie budowa zostanie rozpoczęta jeszcze w roku bieżącym.

niemal każdego roku przednówek bywał okrutny.

ŚMIERĆ OD PIORUNA

W y s ta w a p ra cWnikóiu plastykoiu

Pracownicy huty „Pokój", zgrupo­wani w sekcji „Towarzystwa Przyja- Ciół Sztuk Pięknych", zorganizowali Wystawę własnych prac malarskich1 grafiki./Udział w niej wzięło 21 pracow- 'teów, w tym 17 robotników, wysta-

Wiając z górą 100 prac amatorskich, ^Prezentujących wszystkie rodzaje techniki barwnej, grafiki, ołówek. Piórko, wycinanki, a nawet rzeźbę W Węglu.

Wystawione eksponaty są cieka- /hi przeglądem umiejętności ama-

°rów, poczynając od zupełnego dy* *'!-antyzmu, a kończąc na prawdziwie Uystycznym ujęciu ternatr

MUZEUM REGIONALNEPIŁA. Referat Kultury i Sztuki

W Pile przystąpił do wstępnych prac nad zorganizowaniem Muzeum Re- gionalnegn. Sprawą zorganizowania muzeum, a przede wszystkim jego eksponatami zainteresował się dy_ rektor Muzeum Prehistorycznego w Poznaniu prof. Kostrzewski, oświad­czając, że ze względu na wysoką wartość historyczną eksponatów, zaj mie się tą sprawą osobiście.'

ŻNIWA NA PODHALUNOWY TARG. Tegoroczne żniwa

w okolicach górskich zostały — na skutek upałów — przyspieszone co najmniej o dwa tygodnie. Obsianej jesienią ziemi w dolinach, obec­ny rok wyjątkowo sprzyjał, na co złożyły się odpowiednie warunki atmosferyczne. Na Podhalu n:e za­notowano dotychczas w żadnej miej­scowości klęski żywiołowej, jak to się zdarzyło w roku ubiegłym, gdzie klęsce gradobicia uległy dwa po­wiaty. . . .

Zbiory tegoroczne zapowiadają się dobrze, co rękojmię podniesie­nia stany życiowej mieszkańców

POZNAN. Podczas burzy, jaka przeszła nad Pniewami i Lubosiną w pow. szamotulskim, wpadł pio­run do mieszkania rodziny Antonie­go Wilczyńskiego w Lubosinie, za­bijając 7-letniego synka Wilczyń­skich. Poza tym porażona została również matka odnosząc poparzenia rąk i tułowia.

ZDERZYŁY SIĘ BARKI NA ODRZE

SZCZECIN. Na piątym kilometrze powyżej portu w Nowej Soli zato­nęła na Odrze barka. Przyczyną ka­tastrofy było zderzenie z inną bar­ką, płynącą w przeciwnym kierun- ku.

PREWENTORIUM DLA DZIECI POMORZA

SZCZECIN. Woj. Wydział Zdrowia organizuje w m. Chojnie prewento­rium lecznicze na sto łóżek dla dzieci z terenu vroj. szczecińskiego zagrożonych gruźlicą. Kolonia lecz­nicza mieścić się będzie w budyn­kach poszpitalnych, których remont jest na ukończeniu.

Dzieci do prewentorium kierować będą lekarze Ośrodka Zdrowia. Mi­nisterstwo Zdrowia przeznaczyło 200 zł. dziennie na wyżywienie dziecka. Obfitość i taniość warzyw, owoców i mielca w ' pow chojeńslcim gwa­rantuje dobre wyżywienie dzieci przebywających na kuracji. Otwar­cie pierwszego na Pomorzu Szcze­cińskim prewentorium nastąpi w pierwszych dniach sierpni^

mm®

mmmmm

m

był dyrektorem Indyjskiej YMCA, rezydując stale w Kalkucie.

Obaj nasi goście, zajmujący wy-1 bitne stanowiska w życiu między, j narodowym, są wypróbowanymi przy i jaciółmi Polski, którzy już w roku ! 1945, gdy pomoc rzeczowa z zagra­nicy nie nadchodziła jeszcze do PoL ski, zorganizowali tę pomoc na te­renie Stanów Zjednoczonych i spo­wodowali pierwsze transporty do Gdyni.

Wizyta dyr. Mc Clellanda i dyr. Andersona, którzy odwiedzają znisz­czone kraje Europy, pozostaje w ścisłym związku z dalszą pomocą rzeczową dla tych krajów. Obaj wy­bitni działacze społeczni zaznajomią się z potrzebami na różnych odcin­kach życia Polski.

- ’ ł'\ .' mm

P. Dalton F. M c Clelland.

W dniu 22 lipca przybywają do Polski dyrektor Międzynarodowego Komitetu YMCA St. Zjedn. i Ka­nady, P- Dalton F. Mc Clelland, oraz przedstawiciel tegoż Komitetu na Europę p. Paul B. Anderson.

Dyrektor Mc Clelland, przed obję­ciem wysokiego swego stanowiska,

i e w a h u ta s z k ł a! tu Bydgoszczy

Własnymi siłami uruchomili robot­nicy w Bydigoszczy hutę szkła, znisz­czoną w 50 proc. przez Niemców. Hu­ta pracuje na trzy zmiany, produku­jąc butelki o łącznej pojemności 15 tys. litrów na dobę przy zatrudnieniu 175 pracowników.

' * \Niedawno starostwo Warszawa-Srod

mieście wydało surowe zarządzenie ści gania szabrowników budowlanych. Po­mysł nie tylko piękny, ale i długo ocze­kiwany.

Jakie przyniesie wyniki? Trudno przewidzieć. Bo do tej pory jednak w b. getcie na terenach stanowiących cen­trum szabru cegły i innych materia­łów budowlanych, „praca" odbywa się normalnie, jak przed zarządzeniem. A minęło już przecież ładnych kilka dni.

DOBRE. ALE ZA DROGIE

| ^ j g g j g - / g y - N t * 1

1* ! r i

Mowę p rzy w ile jedla jeńcóiu niemieckich

Dla 275 tys. jeńców niemieckich przebywających jeszcze w Wielkiej Brytanii zniesiono szereg ograniczeń krępujących ich swobodę. Nowe przy­wileje pozwalają im korzystać z kin i teatru, swobodnie poruszać się w mieście, posiadać pieniądze przy so­bie na drobne wydatki itp.

Pozwolono też jeńcom na małżeń­stwo z dziewczętami brytyjskimi, jed­nak nie wyjaśniono dotąd problemów z nim związanych jak np. sprawę o- bywatełstwa.

W z r a s t a p r z e m y s łprywatny

W roku 1946 zarejestrowano ogółem na terenie Polski 13-796 przedsię­biorstw przemysłowych prywatnych. Zatrudniały one ogółem około 117.000 pracowników.W tym samym czasie istniało 167.400

prywatnych firm handlowych, liczba zatrudnionych w nich pracowników wynosiła 282.800 osób.

Ilość przedsiębiorstw przemysło­wych i zatrudnionych w nich pra­cowników stale wzrasta.

Świadczą o tym dane. dotyczące przedsiębiorstw podległych Warszaw­skiej Izbie Przemysłowo - Handlowej.

W Źm .

l i i

Wm

m

Jeszcze nie minęło pół lata, a już na ulicach Warszawy ukazały się prze kupki z motkami wełny. Miękkie, pu­szyste kłębki przyciągają klientów. 2 rozkoszą zanurzają w motkach palce, próbują nitkę, dobierają koloru.

W tym zielonym było by mi bosko, Taki długi, trzy ćwierciowy blezer z kieszonkami na wierzchu — marzy

W końcu roku 1946 było ich 1.659 i za głośno młoda kobięta... Och., to prze- trudniały one 15.000 osób. W maju j cięż trzeba trzymiesięczną pensję. 1947 r- liczba firm wynosiła 1.790, a j Przekupka wzrusza ramionami. stan zatrudnienia wzrósł do 24,901 j — Nie weźmiesz pani, niech poleży. osób. Ja i tak swoje zarobię.

N n o b o z i e w S ł o w i e Ś l ą s k i e jMłodzież przygotowuje się do Festiwalu

Głos trąbki 'obozowej już prze­brzmiał i powoli zapanowuje cisza. Obóz zasypia snem sprawiedliwego.

Dzień był zresztą naprawdę praco­wicie wypełniony. A przecież już o 6-ej rano zerwie z łóżek delegatów pobudka.

Po prawdzie nie wszyscy mają jed­nakowo dużo roboty. Najbardziej czu­je się zmęczona grupa taneczna. Do prób jest przyzwyczajona, nie na dar. mo wzięła pierwszą nagrodę na Fe- *tivalu zespołów świetlicowych Związ­ków Zawodowych w Warszawie. Ale są przecież i inne zajęcia. Wieczorem, czekają jeszcze ćwiczenia gimna­styczne, formowanie defilady, śpiew, pogadanka oświatowa, świetlica.

Nie mało też pracy ma grupa chó­ralna. Dyrektor Kandwora jest na. prawdę wymagający. Dobrze jest so­bie pośpiewać dwie, a choćby cztery godziny — ale siedem to już napraw­dę wiele.

Stosunkowo najlżejszą pracę ma grupa odbudowy. Na razie w jej za­kres wchodzą tylko prace gospodar­cze, m. in. masowe obieranie karto­fli dla dwustoosobowego zespołu mło­dych ludzi o wilczych apetytach.

MŁODE TALENTYObóz roztasował się w pięknej oko­

licy dolnośląskiej. Sława, szczęśliwie wybrana została jako miejsce pobytu

m (O T iir jca łso a y K R E M

LISAp m a m a p ® s o h

Żądać wszędzie K 6261-1

delegacji polskiej, udającej się na Fe. stival Młodzieżowy w Pradze.

Są tu z nami naprawdę niebyleja- kię siły — orkiestra młodych muzy­ków pod dyrekcją Olgierda Straszyń­skiego z prof. Starniewiezem, wspa­niałym perkursistą — złożona pra­wie z 30 osób, śpiewacy soliści tej kla­sy co Wiesława Ćwiklińska, Halina Mickiewiczówna, Irena Bolechowska i Robert Młynarczyk, chór młodych, wybrany spośród najlepszych chórzy­stów z całego kraju oraz tancerze. Na terenie obozu jest także brygada pracy — do odbudowy zniszczonych przez Niemców — Lidie Czeskich.

Do ośrodka, zjechała się reprezen­tacja wszystkich organizacji młodzie­żowych. Są tu ZWM-owcy, OMTUR- owcy, Wiciarze, przedstawiciele Zwią­zku Młodzieży Demokratycznej, Zwią­zku Harcerstwa (Polskiego. Są też i niezorganizowani. Spotkać tu możemy ciągle zaaferowanych aktywistów peł­niących na terenie obozu specjalne funkcje. Obok tych, których ściągnię­to tutaj ze względu na szczególne uzdolnienia artystyczne.

Współpraca pomiędzy reprezenta­cjami różnych organizacji układa się doskonale. Wspólne życie, wspólne zadania, wspólna odpowiedzialność za postawę polskiej delegacji w Pradze zatarła jakiekolwiek różnice organi­zacyjne.

Owa zgodna współpraca wykazuje najlepiej, że wśród młodzieży polskiej nie ma w zasadzie takich rozbieżno­ści, które by mogły stanąć na prze­szkodzie jedności młodego pokole­nia.

CZEKA CIĘ SZEROKI ŚWIATKolacja już na stole — dziś nie­

dziela —- więc specjalnie dobra —

poza kaszą z mlekiem — białe buł­ki z masłem, a nawet ciasto. Wszyst­kich czeka jeszcze niebyłejaka atrak­cja — ognisko. Punktualnie o godz. 9-ej przy wesoło buzującym ogniu zbiera się cały obóz i okoliczni goście.

Popisuje się orkiestra jazzowa, nie posiadająca wcale instrumentów, chór, posłuchać można artystycznie wykonanych deklamacji. Ale najwięk­szym powodzeniem cieszą się kuplety ostrzem kierowane przeciwko Bogu ducha winnemu kierownictwu, które

zresztą nie pozostaje w tyle śpiewa­jąc na melodię Madelon:

„Więc nie narzekaj ma wiarona pracę

Bo tu naprawdę wcale nie jest źle Szeroki świat, co czeka Ciebie

w PradzeWart byś do pracy naprawdę

zabrał się."Tym razem napomnienie skutkuje.

Postępy robią wszystkie zespoły ar­tystyczne.

Jerzy Rudzki.

Dodatkowe inwestycje rolniczeUchmała Komitetu Ekon. Rady Ministrów

Komitet Ekonomiczny Prezydium Rady Ministrów uchwalił rozdyspono­wanie na inwestycje, związane z rol­nictwem 1.400.000.000 zł. z wpływów Funduszu Ziemi.

Z sumy tej 505 milionów złotych przeznaczono na likwidację odłogów w czasie jesiennej akcji siewnej na

Ziemiach Odzyskanych i jafco przygP* towanie do przyszłej parcelacji ziemi już obsianej. Poza tym wyasygnowano 200 mil. zł. na zakup traktorów- Po’ zastałe sumy przeznaczono na melio- rację, prace regulacyjne i akcję po* życzkową dla gospodarstw, objętych reformą rolną.

20 m in u t n ie p oko ją ce go za c tiw y tuZorza Polarna uj Poznaniu

W nocy z 17 na 18 lipca widoczna była w Poznaniu zorza polarna.

Zjawisko przybierało szybko na si­le tak, iż o godzinie 0,40 min, cały

Obfity plon Komis]) Specjalnej19 i p ó ł m iliona z łotych g rzy w n y 180 skierowań do o b o zu pracy

Kilka ubiegłych dni zaznaczyło się ożywioną działalnością Komisji Spe­cjalnej w walce ze spekulacją i lich­wą^

Prócz stosowanych do tej pory kar obozu pracy, lub grzywny pieniężnej komplet orzekający Komisji Specjal­nej rozpatrzył szereg spraw, w któ­rych wyniku szkodników gospodar­czych skazano na kary obozu i grzyw ny jednocześnie.

M. in. skierowano do obozu pracy, oraz skazano na grzywny w wyso­kości półtora miliona zł. dwóch właś­cicieli składów węgla w Warszawie — Neymana Aleksandra z ul. Walecz­nych 25 i Skrętowską Stanisławę -—

Konkurs Szekspirowskizakończy się 31-go b. m.M i l i o n z l . n a n a g r o d y

Na skutek orzeczenia jury Kon­kursu Szekspirowskiego zaproszone zostały do Finału Konkursu w War­szawie cztery teatry wyróżnione jako kandydujące do nagrody zespołowej, które dają widowiska w Państwowym Teatrze Polskim w "Warszawie.

W Finale Konkursu uczestniczą: w

Kronika łódzka(Obsługa własna).

W PRZEDEDNIU WIELKICHINWESTYCYJ

(Kt) Do Warszawy wyjechała de­legacja samorządu łódzkiego z prezy­dentem miasta i dyrektorem Zarządu Miejskiego na czele, celem interwen­cji u władz centralnych w sprawie kredytów inwestycyjnych dla Łodzi.

Ostatnio udało się uzyskać dla Ło­dzi poważne fundusze na prowadze­nie robót wodociągowych z Państwo­wego Funduszu Inwestycyjnego. O- gólna suma pożyczek wynosi 119 mi­lionów zł. Formalna uchwała, doty­cząca kredytów została już przyjęta przez plenum Miejskiej Rady Naro­dowej. Kredyty te nie rozwiązują jednak całego szeregu innych potrzeb miasta. Z tego względu reprezentan­ci samorządu łódzkiego zamierzają przeprowadzić szereg bezpośrednich rozmów w poszczególnych minister- ctwach i prosić o udzielenie Łodzi dalszych kredytów na cele inwesty­cyjne.

Zarząd Miejski pragnie uzyskać stałą dotację rządową dla Straży Po­

mierzą przeprowadzić również rozmo­wy w Ministerstwie Przemysłu w sprawie kredytów dla Gazowni Miej­skiej, które zamierza wybudować spe­cjalną bocznicę kolejową oraz zmie­nić rurociągi w niektórych dzielni­cach miasta. Potrzebne są również znaczne fundusze na intensywniejsze prowadzenie robót kanalizacyjnych oraz na roboty drogowe. Jałto pilną Zarząd Miejski uważa sprawę zabru­kowania 7 i pół kilometra ulic kost­ką ciosaną i kamieniem polnym na peryferiach miasta.

CENNE AKTA ARCHIWALNEW Archiwum Państwowym w Piotr

kowie Trybunalskim znajdują się akta administracyjne niektórych terenów Królestwa Kongresowego, które sta­nowią niezwykle cenne źródło badań nad rozwojem ruchu robotniczego i rewolucyjnego w Łodzi i jej okręgu oraz źródło studiów nad sprawami narodowościowymi w regionie łódz­kim. Część tych cennych akt w okre­sie okupacji przewieźli Niemcy z

żamej Miejskiej na uzupełnienie i Piotrkowa do Poznaniasprzętu i kupno wozów strażackich w wysokości 3 milionów zł. miesięcz­nie. Oprócz tego starania idą w kie­runku zdobycia środków na rozbudo­wę sieci tramwajowej. Delegacja za-

Kierownictwo Archiwum Miejskie­go w Łodzi uzyskało zgodę Wydzia­łu Archiwów Ministerstwa Oświaty w Warszawie na przeniesienie tych akt z Piotrkowa do Łodzi.

dniach od 17 do 20 brri. — Państwo­wy Teati' Polski w Warszawie „Ham­let" w reżyserii A. Szyfmana.

W dniach 22, 23, 24 bm. — Pań­stwowy Teatr Wojska Polskiego z Ło cizi „Burza" w reżyserii L, Schille­ra. W dniach 26, 27, 28 bm. — Pań­stwowy Teatr śląski im. St. Wyspiań skiego z Katowic „Sen nocy letniej" w reżyserii B. Dąbrowskiego. W dniach 30 i 31 bm. — Teatr „Wy­brzeże" z Gdyni „Jak wam się po­doba" w reżyserii Iwo Galla.

Zamknięcie Konkursu i ogłoszenie wyniku w skali ogólnopolskiej nastą­pi w dniu 31 bm. podczas ostatniego spektaklu Teatru „Wybrzeże" z Gdy­ni.

Na nagrody konkursowe przezna­czył Departament Teatru Minister­stwa Kultury i Sztuki sumę 1 milio­na złotych.

„POPULARNABiblioteka Krajoznawcza”opracowuje broszuryo Ziemiach Odzyskanych

W dniach naJbKżsrydi tryjdą z druiku ilustrowane broszury z cyklu „popularna Bib.ioteka Krajoznawcza*1. Będzie to pra­ca M. Sobańskiego „Karkonosze" oraz K. Saysse-Tobiczyka „Kąpieliska Bałtyckie".

Równocześnie dobiegają końca prace nad realizacją •wydawnictwa Ilustrowanego p.t. „Warszawa", które ukaże się w opra­cowaniu d-ra Saysse-Tobiczyka i Ks. Swler kowskiego w nakładzie Polskiego Archi­wum Krajoznawczego i Fotografii Doku- mentaraej.

Łącznie z pocztówkami wydane będą wtym samym formacie małe albumiki z wi­dokami Warszawy. <wr)

Francuska 32. Natomiast Dziewul­skiego Michała zam. przy ul. Kry- nlcznej 15 skazano tylko na grzywnę w wysokości 5-ciu milionów zł. Wszyscy troje—za sprzedaż przydzia­łu węgla po cenach spekulacyjnych.

„Czarny tydzień" przeżywali także piekarze w Bydgoszczy. Dwóch z nich zostało ukaranych grzywnami w wy­sokości miliona zł. przy równoczes­nym skazaniu na 18-tomiesięczny wy­poczynek w obozie pracy. Natomiast dalsi trzej zapłacą po pół miliona zł. i posiedzą w obozie po roku.

W związku ze sprawą piekarzy bydgoskich skierowano do obozu pra­cy dwie urzędniczki wydz. aprowizar cji w Bydgoszczy.

Spośród wielu nieuczciwych kup­ców, których dotknęła karząca ręka Komisji Specjalnej należy wymienić m. in. Kaszubę Piotra z Bielska, Bą. bela Adama z Wawra, Górskiego Ja­na, piekarza z Łowicza, Cybulskie­go Leona z Pabianic i innych.

Nie wymieniamy nazwisk wszyst­kich skazanych spekulantów. Wszys­cy oni w., liczbie 35 osób zostali wy­słani do obozu pracy, oraz na grzywny w wysokości od 50 tys. do miliona zł. Łączna suma wymierzonych ostatnio kar pieniężnych wynosi przeszło 19 milionów zł.

Na karę obozu pracy bez kary ple. niężnej skazano w okresie sprawoz­dawczym 180 osób. W tym za handel i pędzenie bimbru 27 szkodników. Za nielegalny garbunek skór, handel wa­lutami i wstręt do pracy — 87 osób. Reszta za przestępstwa urzędnicze i malwersacje spekulacyjne dokony-

PAŃSTWOWI! W yższy Kurs Nauczycielski

Kuratorium Okręgu Saikoteego Wars®iw skiego orgaaifetuje w Warszawie dla czyn­nych kwalifrkowanych nauczycieli z m. Warszawy i powiatów pobliskich popołu­dniowy Wyżs®y Kurs Nauczycielski w gru­pach:

Język polski z językiem obcym — angfel skini .iub rosyjskim; matematyka ss fizyką; wychowanie fizyczne z przyrodą lub geo­grafią; śpiew z Językiem polskim lub hi­storią.

podania należy wnosić drogą służbową do Kuratorium do 10 sierpnia.

C*as trwania nauki 20 miesięcy. Słucha­cze W.K.N-u korzystają ze specjalnych udogodnień. Wykłady rozpoczynają się w dniu 6 września. Bliższych iuformacyj u- dziela Kuratorium Okręgu Szkolnego War­szawskiego Wydział Kształceni* Nauczycie­li, Marszałkowska S.

wane na terenie własnych eklepdw, lub warsztatów pracy.

Na specjalne wyróżnienie zasługuje sprawa Gruchały Stefana, b. dyrek­tora Zjednoczenia Przemysłu Skó­rzanego w Bytomiu, który nie tylko że przywłaszczył sobie większe sumy pieniędzy ze Skarbu Państwa, ale przez swoją chaotyczną i szkodliwą gospodarkę dopuścił do popełnienia licznych przestępstw urzędniczych. W związku ze sprawą Gruchały skie­rowano do obozu pracy jeszcze kilku innych wyższych urzędników i maga­zynierów Zjednoczenia.

W wyniku kontroli przeprowadzo­nej w fabryce beczek we Wrzeszczu aresztowano kierownika fabryki Kon­dratowicza i kilku pracowników, oraz przewodniczącego Rady Zakładowej. Wszyscy wyżej wymienieni pojadą do Obozu Pracy.

horyzont północny na rozciągłości o- koło 150 stopni świecił drgającymi shi parni, których zabarwienie przecho­dziło od czerwonego na zachodzie jasny seledyn na wschodzie- Tu i ów­dzie występowały silne promienie, się gające wysokości ponad 50 stop­ni przypominające światło reflekto­rów lotniczych. Po 20 minutach pro- mienie i słupy zgasły, pozostawiając tylko poświatę nad północnym hory-1 zontem.

Zjawisko to wywołało niepokojącyzachwyt wśród mieszkańców Pozna* nia, którzy, w większości swej, nić orientowali się w istocie zjawiska.

o wadze 44 kgRybacy Spółdzielni Rybackiej „Pra

ca" złowili na jeziorze Sniardwy ol­brzymich rozmiarów suma. Sum wa­żył 44 kilogramy. Jest to już drugi wypadek złowienia w jeziorze Sniard wy suma olbrzyma.

Skóry z Ameryki i Indiipłyną do Polski

W najbliższym czasie spodziewana jest nadejście następujących dostaw skór: z Argentyny 95 ton skór lek-* kich; ze Stanów Zjednoczonych 135 ton skór ciężkich, z Indii 18 ton skór lekkich, z Rotterdamu 48 ton skór lekkich i z Antwerpii 41 ton skór lekkich. ;

Sprzedaż drewna opalowego bez ograniczeńpo cenach urzędowych

Celem umożliwienia ludności zaopa trzenia w opał przed nastaniem zimy, wszystkie Dyrekcje Lasów Państwo­wych sprzedawać będą bez ograni* czeń drewno opałowe^ t. j. szczapy, wałki, gałęzie i chrust

Na terenach, na których nie moż­na całkowicie zaspokoić zapotrzebo­

wania na drewno opałowe, będzie w szerokim zakresie sprzedawana Ł zw. karpina opałową, leżanina oraz ściół* ka.

Sprzedaż drewna będzie się odfoy- wała po cenach urzędowych z tym, że w niektórych rejonach przewiduje się nawet obniżkę cen, i

t a R . . .

Kobieta — wieczna Ewa•— Poznałem ją ,, wagi Roman Ciężarek, Pętackie trom-

proszę Sądu, w | bimordki.

Z ł ó ż o fia rę

na Polski Czerwony Krzyż

tramwaju. Stała, a Ja siedziałem. TJ- stąpiłem miejsca, Ona uśmiechnęła się. Ja też...

Od słowa do sło­wa, zdobyłem jej

adres. Zakochany byłem po uszy. Se­renadę mojej bogdance zrobić posta­nowiłem. Namówiłem tych swoich znajomych, którzy muzykę amatorsko uprawiają, no i poszliśmy.

Okazało się, że mieszkała w willi. Ustawiliśmy się i zaczynamy.

Najpierw gramy „Gdy granatowa noc się zaczyna". Zagraliśmy ładnie, ale z willi nikt nie wyjrzał. Potem przegraliśmy jeszcze kilka kawałków, a w mieszkaniu mej najlubszej wciąż — cisza. Koledzy się już ze mnie śmieją, że ta moja bogini, to lipa. Złość mnie wzięła i mówię:

— Zagramy z życiem jeszcze jeden kawałek, mianowicie: „Pójdź, pójdź, pójdź..."

Graliśmy głośno, jak jasny gwint.Poskutkowało.W oknie ukazał się jakiś barczysty

gość.— Ja wam dam, pójdź, pójdź... Wie­

cie kto ja jestem?... Atleta ciężkiej

— Panie Ciężarek — ja się py- tam. — Pardą, czy tu mieszka pan­na Zosia...

— żadnej Zosi tu nima, trąby je­rychońskie... w saksofony stuknięte, muzykanty.

To słowo było straszne. Najgorszą obelgą jest powiedzieć na muzyka —* „muzykant".

Krew mnie zalała. Zosia mnie do wiatru wystawiła, a ten jeszcze atle­ta muzykanty na nas mówi. Hajda! Hajda na mieszkanie Ciężarka! —* krzyczę do kolegów.

Inwazja się udała. Drzwi wywali-1 liśmy. Łóżka w nai*szkaniu atlety! powywracaliśmy, tekturowe ciężary żeśmy mu zepsuli, a jego samego unieszkodliwiliśmy na tydzień leżenia w łóżku.

*Sąd skazał przywódcę „inwazji** i

inicjatora serenady za pobicie na ty* dzień aresztu.

Zbigniew Kościelny, tak się zako­chany nazywał, po usłyszeniu wyro­ku zadumał się głęboko i z goryczą w głosie -rzekł: „Taki kawał usku­teczniła..." Kobieto! Wieczna Ewo! Za ciebie my mężczyźni pokutuje* my. (KRA)

Jerzy Lipiński S6)

S P O T K A M YW A S

O Ś W I C I EW akcji ratowniczej ,,Mamuta* otrzymuje wiateiu: wtią-

aia. nu poltótwl jeńców niemieckich * Jedncc® as ratoopio- łyeh w czasie walki okrętów niemieckich.

Stary kapitan Zeg&lio pieni się. Łuczyński pragnie jpo uspokoić: rozkaz jest rozkazem. Jeńcy muszą być ura­towani z wody.

jfcuplński świetnie panował nad sytuacją. Zadanie fstetnie było przykre. Wykonać rozkaz w momencie, gdy cały okręt dyszał nienawiścią do Niemców. Wy­konać go w myśl zasad humanitarnych, lecz wbrew nastawieniu całej załogi, którą cenił i z którą zżył się od dawna. A do tego doszło jeszcze wzburzenie Że- gałły i rozmowa, której świadkiem była cała obsługa pomostu, nastawiona do Niemców jak Źegaiło, wrogo 1 pałająca chęcią zemsty. '

Brak panowania nad sytuacją, a nagromadzona oc dawna i niewyładowana nienawiść do Niemców, zna­lazła by ujście w wypowiedzeniu posłuszeństwa. Sku- piński zdawał sobie doskonale sprawę z nastroju. Wie­dział, że mimo szacunku dla niego i doskonałej kar­ności, jaka panowała wśród załogi, jego niepewność 4 wahanie sprowadzą burzę,* Działać trzeba hvło szybko i bezwzględnie. Niebez­

pieczeństwem i ogniskiem niezadowolenia, przypad­kowo zupełnie, był najkarniejszy oficer, wzór cnót i najlepszy przyjaciel. Jego tedy należało odsunąć lub przekonać. Powiedział więc spokojnie i z rozmysłem:

— Współczuję ci Zygmunt, Zejdź z pomostu, a przedtem zastanów się jeszcze o co walczymy. Czy0 chwilę odwetu i zwierzęcy dreszcz rozkoszy, który daje zemsta, o to zmysłowe wyładowanie nienawiści1 żalu, czy o cel wyższy. Nie przypuszczasz chyba — ciągnął, — że ja na pomoście sterczę od dwóch lat po to tylko, aby w tej chwili skorzystać z ciemności, nie wyłowić rozbitków, nie wykonać rozkazu, ale wy­ładować pasjonującą nas nienawiść!

— Idealista — oponował Źegałło. — Nie widzisz rzeczywistości. Czytasz gazety, słuchasz radia i opo­wiadań ludzi, ale nie wiesz co dzieje się na kontynen­cie. Nie wiesz o bombardowanych kościołach, szpita­lach , o mordowaniu dzieci, o gehennie, jaką prze­chodzi Polska... Zostawiając ich tam, zniszczysz trzy­dziestu wrogów naszego narodu, podnosząc ich — wybawiasz potencjał późniejszego niebezpieczeństwa, późniejszego rozrostu walki biologicznej.

Źegałło przestał mówić. Wszystko to powiedział spokojnie. Widocznie bardziej teraz rozumował, mniej już pozwolił ponosić się temperamentowi.

Skupiński zaprzeczył stanowczo— Walczę nie tylko o mój kraj ale i o zasadę, o

etykę, o moralność. Wyratowanie ich, wbrew naszym przekonaniom, będzie silnym dowodem, że nie wy­rzekliśmy się elementów, które są cementem nasze­go człowieczeństwa. Ten wypadek pozostawi głęboki uraz w duszy każdego z nas. Stu sześćdziesięciu ludzi załogi, jak jeden człowiek, czyn ten będzie pamiętać

zawsze. Pamiętać go będzie magnesem, który w chwili wahania przeciągnie wątpliwą decyzję ku „biegunowi dobra".

Skończywszy, Skupiński, odstąpił od kapitana Źe­gałło, który bez słowa zeszedł z pomostu. Oprócz do­wódcy, Chwołki l kilku marynarzy był jeszcze na po­moście Łuczyński i Brodecki. Zaległo długie, kłopot­liw e milczenie. Skupiński przybliżył się do oświetlo­nego kompasu. Nachylił twarz tak, że odbite światło oświetliło każdą żyłkę dobrotliwej twarzy j nareszcie sam krzyknął do tuby:

— Kurs North-Ost. Bosman pokładowy przygoto­wać pomieszczenie dila jeńców. Zawiadomić doktora i obsługę łodzi, że za piętnaście minut podnosimy ich z wody.

Pożegnanie

Łuczyński wracał z Huntley wyraźnie pokrzepiony. Wpłynęła na to, przede wszystkim zmiana, jaką zau­ważył u Jachimeckiej i Krystyny.

Obie po raz pierwszy zdawały się zapomnieć o nie­dawnej tragedii —• śmierci podchorążego i powoli przyzwoliły na wprowadzenie nastroju lekkiej rozmo­wy, a nawet cichego, jakby przytłumionego zakłopota­niem, śmiechu.

Wieczór minął swobodniej niż zwykle, mimo że łez­ka, którą uroniła Krystyna przy powitaniu wróżyła zu­pełnie coś innego. Gwiazdkowe prezenty starannie dobrane przez Łuczyńskiego w Kanadzie, obie panie przyjęły z radością. I Łuczyński otrzymał podarek: Krystyna wręczyła mu piękny, własnej roboty swetęr.

Łuczyński dziękował jej chyba z kwadrans, z cllą

stanowczością twierdząc, że zupełnie sobie na to nie zasłużył. Sweter ten w pewnej chwili stal się też głów­nym tematem rozmowy, a Łuczyńskiemu przypomniał dawne dni dzieciństwa ..

Ocknął się z zamyślenia i spojrzał przez zam azane deszczem szyby. Pociąg dojeżdżał do końcowej stacjh stuknęły koła na zbiegu szyn I wyłoniły się, ledwie wt- doczne w zimnym świetle świtu, budynki stacyjne.

Łuczyński podniósł się z ławki, sięgnął ręką po wa­lizeczkę, otworzył ją i... aż syknął zły:

— Zapomniałem, nie zabrałem swetra... Co też 0 tym pomyślą? Brak pamięci albo — lekceważenie. Jak można!..

Zatrzasnął wieko walizki i wysiadłszy, ruszył w /" prowadzony z równowagi tym wypadkiem, ku okrę­towi.

Natychmiast po śniadaniu objął służbę. Dzień zro- bił się paskudny, przyszła odwilż i deszcz. Łuczyński owinął się w nieprzemakalny płaszcz i stanął w pobli­żu trapu. Obok podoficer wachtowy i marynat w długich butach i gumowych czapach obserwować z uwagą wchodzących i oddalających się z okrętu ludzi*

Ruch mimo deszczu był ogromny. Przez wąs!<4 kładkę przewijały się dziesiątki marynarzy, robotni­ków i kurierów, którzy w związku z zamierzonym od- kotwiczeniem okrętu, co chwilę przywozili nowe roz­kazy, instrukcje.

Przez drugi, przerzucony koło kuchni, trap, kilkd marynarzy przenosiło na okręt skrzynie z prowian­tem i żywnością, dalej, na dziobie uwijali się artyl^ rzyści,

(D, c. nj

ćht> B

C° dziś najbardziej interesuje Anglikom?

ZARĘCZYNY NASTĘPCZYNI TRONUMobilizacja myśliwychprzeciw pladze dzików

z wnukiem króla Grecji(O d naszego korespondenta)

rm

Księżniczka Elżbieta ze swoim narzeczonym (do koresp. obok).

. ] i Łom dyn, w ItpouZ pałacu Buckibgjhaim, królewskiej

Biedziłby w Londynie, oznajmiono o za­ręczynach księżniczki Elżbiety, przy­klej królowej Anglii, z porucznikiem Slipem Mountbattenem.

Księżniczka i przyszły książę mał­żonek są spokrewnieni ze sobą. Oboje są praipra-prawnukami królowej Wik torii* Filip Mountbatten, 26-letni po­rucznik marynarki królewskiej, jest siostrzeńcem Lorda Louis Mountbait- ten‘a, ostatniego wicekróla Indii. Po mieczu jest on wnukiem Jerzego I-go króla Grecji, po kądzieli zaś, kuzy­nem z drugiej linii obecnego króla Anglii Jerzego VI. Urodzony na wys­pie Corfu, jako kilkuletni chłopiec przybył do Anglii w celach edukacji. Swe szkolne lata spędził przeważnie W Szkocji, przygotowując się do ka­riery w Royal Navy. W czasie wojny był w czynnej służbie i zdobył grecki krzyż wojenny.

„CHCEMY ELŻBIETĘ — CHCEMY FILIPA

Od chwili ujawnienia faktu zarę­czyn księżniczki Elżbiety, olbrzymie

Pro gi ko le jo w edla P. K. P.

Nadleśnictwo kaławskie dysponując ogromnymi zapasami surowca, roz­pocznie w najbliższym tygodniu wy­rób podkładów kolejowych normalno­torowych, których duży brak odczu­la ją Polskie Koleje Państwowe. Pro­gi będą ciosane na miejscu w puszczy fcgorzelickiej.

Nadleśnictwo zakreśliło sobie plan Wykonania 4.000 do 5.000 sztuk pro­gów normalnotorowych typ od I do VI w czasie 2 do 3-ch miesięcy.

tłumy londyńczyków gromadzą się co­dziennie na placu przed Buckingham Pałace, wypatrując księżniczki i Fi­lipa. Wołając: „Chcemy Elżbietę, chce my Filipa", śpiewając piosenki o „żeglarzu o niebieskich oczach", o „ro­werze na dwoje", a zwłaszcza popu­larne i przyjazne „For he is a joily good fellow", szerokie rzesze obywa­teli wyrażają swą aprobatę dla osoby Fillipa Mountbattena. Koła oficjalne również przyjaźnie odniosły się do przyszłego księcia consorta.

W Anglii ewenementy z życia hig‘ life‘u, a zwłaszcza rodziny królew­skiej, były zawsze i są czymś ogrom­nie fascynującym. Ale obecna rodzina królewska zdobyła sobie zupełnie wy­jątkową popularność i wyjątkowe sta nowiisko.

KRÓL i k r ó l o w aWszyscy doskonale pamiętają z

czasów tej wojny, że w najczarniej­szych dila Londynu dniach król i kró­lowa ani na chwilę nie opuścili mia­sta.

Gdy bomba niemiecka ugodziła w jedno skrzydło pałacu, królewska pa­ra bynajmniej nie opuściła swego do­mu, lecz przeniosła się do innego skrzydła, skąd król przemawiał przez radio. Pamiętają wszyscy królewskie auto, które pojawiało się prawie na­tychmiast w najbardziej zbombar­dowanych dzielnicach Londynu oraz innych częściach kraju, które ucier­piały od niemieckich nalotów powie­trznych- Pamiętają również to, że ma­łe wówczas księżniczki nie zostały wysłane do Kanady, czy Australii, jak wiele dzieci zamożnych Anglików. Pozostawały w kraju przez cały okres wojny, gdzieś na wsi, jak i inne dzie­ci londyńskie, wysyłane według sche­matu ewakuacyjnego. Pamiętają wre­szcie jak 16-letnia księżniczka Elżbie­ta wstąpiła do oddziałów ATS — czyli pomocniczej służby lądowej i praco­

wała w umazanym smarami kombine­zonie jako mechanik w garażu, lub prowadziła auta ciężarowe.

KSIĘŻNICZKA ELŻBIETAKsiężniczka Elżbieta kształciła się

w domu, pod kierunkiem wybitnych pedagogów..

Od chwiili gdy ojciec jej wstąpił na tron angielski, zmieniono nieco linię wykształcenią Elżbiety. Główny na­cisk położono na przedmioty, których znajomość jest konieczna dla przy­szłej dziedziczki tronu, a więc histo­rię, zwłaszcza konstytucyjną i języki. Księżniczka włada biegle francuskim, niemieckim i hiszpańskim. Bierze chę­tnie udział w amatorskich przedsta­wieniach teatralnych i odznacza się nieprzeciętnym talentem- Jest dobrą pianistką, lubi śpiewać, a jeszcze bar­dziej tańczyć. Z zapałem uprawia ja­zdę konną.

Elżbieta odznacza się bystrą inte­ligencją i dużym poczuciem humo­ru- Cechy tradycyjnego wychowania kobiet domu królewskiego łączy z wa­lorami nowoczesnej kobiety, królew­ską godność z czarującą prostotą o- bejścia.

ŚLUB W PAŹDZIERNIKUŚlub księżniczki z Filipem odbędzie

się prawdopodobnie w październiku. Dokładna data jeszcze nie została us-

i talona. Zatwierdzenie małżeństwa kró ! lewskiego musi bowiem przejść przez ! różne'szczeble procedury prawnej, j Nim zaręc ,iy księżniczki zostały ! oficjalnie ogłoszone, król zawiadomił j o tym premiera Attleen i gabinet mi- I nistrów oraz premierów Kanady, Au­stralii, Nowej Zelandii i Unii Połud- niowo-Afrykańskiej. Serdeczne depe­sze gratulacyjne były aprobatą pla­nów królewskich. Następnie król bę­dzie musiał wyrazić swą zgodę na małżeństwo w Radzie Królewskiej. Ten akt będzie dopiero uprawomoc­nieniem małżeństwa. Parlament praw dopodobnie uchwali wkrótce wysłanie specjalnych życzeń do króla i księż­niczki z okazji zaręczyn.

Uposażenie osobiste księżniczki El­żbiety. które od czasu jej pełnolet- ności wynosi 15 tysięcy funtów rocz­nie, będzie prawdopodobnie podwyż­szone, co najmniej o sumę przyznaną dla księcia małżonka. Projekt podnie­sienia pensji będzie wniesiony przez króla na jesiennej sesji parlamentu. Przewiduje się również, że przedślub­nym darem króla dla przyszłego zięcia będzie nadanie mu tytułu duke‘a.

TRUDNOŚCI MIESZKANIOWEJak w każdej rodzinie, w której

się obecnie wydaje córkę zamąż i w

lezienia mieszkania dla młodej pary. Wiele pałaców królewskich w Londy­nie zostało zbombardowanych, inne zajęto na urzędy i biura. Inne jeszcze zamieszkane są przez dalszych człon ków rodziny królewskiej. Mówi się więc o małym domku koło Windsor, ale londyńską siedzibą młodej pary będzie najprawdopodobniej aparta­ment, w którymś skrzydle pałacu Buckingham.

Ślub oczywiście odbędzie się w O- pactwie Westminsterskim. Ceremo­niał, jak przewidują, będzie znacznie skromniejszy w porównaniu z tego rodzaju uroczystościami w czasach „prosperity". Ograniczona ilość ku­ponów odzieżowych i materiałów oraz brak siły roboczej pozbawi tym ra­zem wiele splendoru uroczystość za­ślubin królewny.

Antonina Jasińska

W rozmiarach dawno nie spotyka- |nych rozpleniły się w roku bieżącym dziki. Wyrządzają one ogromne szko­dy rolnikom, obciążając jednocześnie Min. Leśnictwa milionowymi odszko­dowaniami.

Min. Leśnictwa przystępuje wobec tego do zmniejszenia nadmiaru dzi­ków przez racjonalny odstrzał, do ilości, jaka powinna być utrzymana w lasach. Nie wolno przy tym za­pominać, że dziki spełniają ważną ro­lę w lesie, jako tępiciele gąsienic, poczwarek i owadów groźnych dla lasów, jak np. sówka chojnówka, po- proch cetyniak, pędrak chrabąszcza i t. p. Ponadto ryjąc, odkrywają gle­bę mineralną i wpływają na odnowie­nie lasu drogą naturalnego obsiewu.

W celu ograniczenia ilości dzików do stanu normalnego już zimą zor­ganizowano na terenach najbardziej zagrożonych polowania na dziki, a nadto obniżono do minimum czynsz dzierżawny na obwody łowieckie o silnym stanie dzików.

Ministerstwo poleciło wszystkimDyrekcjom Lasów Państwowych or­ganizowanie obław w porozumieniu z władzami Administracji Publ., Bez­pieczeństwa Publ., oraz Milicji Ob. i przy współudziale miejscowych my­śliwych, zaopatrzonych w zezwolenie na posiadanie odpowiedniej broni my­śliwskiej. Tylko bowiem doświadcze­ni myśliwi dają rękojmię, że polowa­nie się uda.

Wyniki dotychczas dokonanych ob­ław na dziki nie dały oczekiwanych rezultatów a to z braku większego zainteresowania się tą akcją tak ze strony myśliwych, posiadających le­galnie broń myśliwską, jak również ludności wsi. Wobec tego minister­stwo wzywa wszystkich myśliwych, posiadających legalnie broń myśliw­ską, oraz rolników, zamieszkałych W okolicach zagrożonych klęską dzików, ażeby brali masowy udział w obła­wach na dziki, organizowanych przez miejscowe nadleśnictwa, (ig)

S zk o ły leśne dla dzieciuj prewentoriach Dziekanowa i Falenicy

Jest ich tu, w tym malowniczym Dziekanowie, około 200. Sami chłop, cy, sieroty, półsieroty. Chłopcy ze Starówki, Czerniakowa, Mokotowa, z bunkrów, ruder, suteren. Synowie rodziców biednych i chorych. Bo prewentorium w Dziekanowie, u progu puszczy Kampinoskiej, prze­znaczone jest w pierwszym rzędzie dla dzieci ze środowisk gruźliczych

Przyjechali tu 1 lipca — zostaną do połowy września. Tu odżywiając się i wdychając pachnące żywicą po wietrze, nabiorą sił i zdrowia. A potem...

Potem powrócą znów do nędzy i choroby, i nierzadko nie ochroni ich przed gruźlicą — nawet stała opieka przeciwgruźliczych poradni. A mogłoby być inaczej gdyby... urze czywistniły się plany Towarzystwa Domów Prewentoriów Dziecięcych.

Towarzystwo to powstało ub. ro- ku w Krakowie i przystąpiło bez­

zwłocznie do organizowania zakładów , dzieciom. Gdyby znalazłyfundusze, taopiekuńczych dla dzieci zagrożonych

gruźlicą. Oddziały Towarzystwa ist­nieją już w Krakowie, i Górnym Śląsku, no i w Warsza­wie. Oddział warszawski dzielnych skupił ludzi — przewodniczącego To­warzystwa dyr. Starczewskiego, na­czelnika wydziału opieki nad matką i dzieckiem dr. Dworakowską i wie- lu innych. Toteż szybko powstawać zaczęły zakłady w Falenicy, Izabe­linie, Dziekanowie.

W ZIELENI SOSNOWYCH LASÓW

Na terenie zakładu w Dziekano­wie toną w zieleni sosnowych lasów cztery wspaniałe budowle, czworo­boki z czerwonej cegły, bez szyb jeszcze co prawda, ale na mocnych oparte fundamentach. Miał tam przed wojną powstać Instytut Ga­zowy. Obecnie Ministerstwo Obro­ny Narodowej przekazało ten obiekt

się jakfei naprawdę

Tylko dla kupcówPierwsze trzy dni RU Miodzynarodowysh Targach Gdańskich

Pragnąc nadać Targom jak naj­więcej charakteru handlowego i chcąc uniknąć charakterystycznego dla Targów Poznańskich natłoku publicz-

rodzinie królewskiej nie brak kłopo- j uości, przeszkadzającej kupcom w o-tów. Jednym z nich jest trudność zna-j glądaniu eksponatów i zawieraniu

N o w e w ł a d z eZwiązku Samorządowców

W Szklarskiej Porębie odbył się zjazd delegatów Związku Prac. Sa­morządu Terytorialnego i Użytecz­ności Publ.

W y s ta w a w E d y n iJanowskiego i Nehringa

W Gdjmi odbył się „vernissage“ wystawy portretów Janusza Pawła Janowskiego i pejzaży Macieja Neh­ringa w salonie sztuki „Rytm".

Na otwarcie przybyli przedstawi­ciele zarządu miasta, świata urzędo­wego i artystycznego Wybrzeża, jak również liczna publiczność i członko­wie zagranicznych placówek konsu­larnych.

P olscy mediasticyna praktyce w Danii

Statek „Dar Pomorza" udał się do Kopenhagi. Na pokładzie żaglowca znajduje się 20 polskich słuchaczy wydziału mechaniki Szkoły Morskiej.

Polscy mechanicy odbędą praktykę w stoczniach duńskich.

Obrady' poświęcono zagadnieniom wewnętrzno-organizacyjnym, oraz wy­borom władz Związku.

W czasie obrad przedyskutowano oraz uchwalono jednomyślnie połą­czenie Związku Zaw. Pracowników Samorządu Terytorialnego ze Związ­kiem Zaw. Pracowników Użyteczno­ści Publicznej.

Przewodniczącym Związku został wybrany ponownie ob. Fiotr Gajew­ski, sekretarzem generalnym ob. Ed­ward Walaszczyk.

12.100 szlBk lifgMaz Danii i Sztuecji

W kwietniu b. r. rozpoczęto zakup bydła użytkowego w Danii, rasy czerw ono-duńskiej oraz nizinnej czar n,o-białej.

Do końca czerwca r. b. zakupiono 10.398 sztuk jałowic cielnych oraz 11 sztuk hodowlanych. Z tego sprowadzo no już do Polski — 9.507 sztuk- Jało­wice w p:ea'wszym rzędzie przydzie­lono osadnikom na Ziemiach Odzys­kanych.

transakcji — pierwsze trzy dni trwa­nia Targów Gdańskich zarezerwowa­ne będą wyłącznie dla kupców, któ­rzy będą mogli nawiązywać stosun­ki z wystawcami.

Spodziewany jest liczny zjazd de­legacji importerów zagranicznych oraz wycieczek zbiorowych z zagra­nicy, toteż w dniach 2, 3 i 4 sierpnia panować będą ograniczenia: w tych dniach nie będą wydawane bilety ul­gowe i zbiorowe, podobnie jak pożą­dane jest by młodzież i dzieci wstrzymały się w tych dniach od zwiedzania Targów.

Dyrekcja Targów prosi również wycieczki zbiorowe, by przed przyby­ciem porozumiewały się z dyrekcją Targów co do ustalenia najdogodniej­szego terminu przybycia na M. T. G.

znaczniejszeDziekanów stałby się potężną fa­

na Dolnym j bryką zdrowia. Dotacje Min- Zdro­wia nie wystarczą, potrzebna jest pomoc tych wszystkich, którzy do­bro i zdrowie dziecka mają przede wszystkim na względzie. A wtedy wśród gór i dolin Dziekanowa wy­rosłaby olbrzymia „Wioska Polska**, w której ponad 800 słabych, wynędz­niałych zagrożonych gruźlicą dzieci stolicy znalazłoby dach nad głową i opiekę. I to dach nie na dwa let­nie miesiące, ale na 7 długich lat! Bo właśnie Towarzystwo Prewen­toriów Dziecięcych zamierza uru­chomić w Dziekanowie 7-klasową szkołę powszechną, któraby war­szawskie dzieci wyrwała z grużłt. czego otoczenia i zapewniłaby im rozwój i naukę w normalnych, zdro­wych warunkach.

Piękny to projekt powstania tychszkół leśnych dla dzieci Warszawy. Trafia do przekonania dziennika­rzom i... miss Pat Greenfield- Brown, społeczniczce, która tu do Dziekanowa aż z Wellington z No­wej Zelandii przybyła. Interesują zagranicznego gościa dzieci polskie^ ich bolączki i potrzeby.

WESOŁO I MIŁOTeraz zebrała się właśnie dzieka

nowska gromadka w kotlince oko­lonej lasem. Przykucnąwszy na zie. lonej murawie przypatruje się ma­łym artystkom z półkolonii, z ogród-. ków Jordanowskich, które tu dziś zawitały na „gościnne występy**. Hołupce, śpiewki. Raz po raz zmia­na dekoracji. To Krakowiak, to znów taniec grzybków.

Cichną słowa piosenki „Na kolo­niach wesoło i miło", po to, by wy­buchnąć z większą siłą w ustach małych śpiewaków z prewentorium w Falenicy, gdzie przebywa 158 dzieci.

I tylko jedna myśl nas gnębi, żew tym roku niestety gruźlicze dzie­ci Warszawy nie będą jeszcze mo­gły uczyć się w upragnionych leś­nych szkołach. (B).

Obiekty turystyczneczekają na dzierżaircóiu

Jak się dowiadujemy „Orbis" przy­stępuje do zawierania długotermino­wych umów dzierżawnych na eks­ploatację przejętych i zabezpieczo­nych przez siebie obiektów turystycz­nych na Ziemiach Odzyskanych.

Pierwszeństwo przy zawieraniu ta­kich umów będą mieli dotychczasowi użytkownicy tych obiektów. Po za­warciu umowy dzierżawnej organiza­cje turystyczne itp. mogą uzyskać — na podstawie przedłożonych kosztory­sów — bezzwrotny kredyt do wyli­czenia w celu zainwestowania go w użytkowany obiekt.

Reflektujący na dzierżawę obiek­

tów turystycznych winni zgłosić się w terminie do 31 b. m. do „Orbisu", Warszawa, Bracka 16.

NOWE YTiDAY/NlLTWAInstytut Wydawniczy „Nasza Księgar­

nia “ wydal ostatnio następujące książkidziecięce:

Ludwik W iszniewski — z cyklu Kolona we Książeczki: „B ajki nie bajki“ , „Trzej hultaje‘% „A n ia i bajeczki*1, „Zwierzać*, ki - Cuciaczki**.

Maria Wownaćka „Kukuryku na ręcaft-niku“ , Warszawa 1346 r.

Janina Po raz niska — Kolorowe Książęca ki — „Była sobie gąska**.

Julia Duszyńska — „C u da czek — W y. śmiewaczek**.

£ę s t i v a l s z e k s p i r o w s k i w w a r s z a w i e

„ H A M L E T ”u; Państwowym Teatrze Polskim

.Słusznie we wstępie do programu Wsze Jarosław Iwaszkiewicz — au- *°r nowego, i jeśli można zawierzyć Pierwszemu wrażeniu, świetnego ^zakładu — że „Hamlet jest ma. ^sem, na które najlepiej jest pusz- c*ać Się bez busoli". T. j. — od­rzucając „gąszcz komentarzy i roz­s ta ń " , którymi wielkie dzieła obra­d ą , jak „dna transoceanicznych°krętów“.

Chętnie poszedłbym za tą wska- tyWką. Cóż kiedy nie mogę wyzbyć Sl*« przekonania, że najważniejszym °oowiązkiem recenzenta w piśmie c°dziennym jest nie tyle fachowo °£enić ściś’e teatralną wartość przed ftąwienia, ile właśnie i przede wszyst *lrń ułatwić widzowi zrozumienie i ńdczucie... nawet „Hamleta". Praw.

ten wielki okręt transoceaniczny, “f^ry zwycięsko przeżeglował mo­rze czasu (4 wieki) i morze zmień. ftyćh pojęć i gustów — onieśmiela.

fawda jeszcze i to_, że strzec się &u trzeba jak ognia pedantycznej ^ y c j i , uczonej zarozumiałości .—>

słowem wszystkiego, co mogłoby przesłonić poetycki czar arcydziełaszekspirowskiego.

Nie przemijająca wielkość tego ar­cydzieła tkwi głównie w bogactwie i złożności charakteru Hamleta. Każ­da epoka odnajdywała w nim to, czego... szukała. Dość wspomnieć ro- manty ków.

Ta właśnie zawiłość psychologicz­na; to bezustanne krzyżowanie się w Hamlecie sprzecznych porywów i zacheeń, myśli i uczuć; ta zmien­ność nastrojów, przechodzących od liryzmu do sarkazmu i głębokiej zadumy nad tajemnicą śmierci — to wszystko stanowi odkrywczą NO­WOCZESNOŚĆ postaci _ Hamleta stworzonej genialną intuicją poety.

W gruncie rzeczy Hamlet szuka własnej osobowości. Zagubił bowiem jej najistotniejszą, najkonkretniejszą, najtwardszą cząstkę. Tę, która się nie tylko objawia, ale i tworzy W DZIAŁANIU. Dlatego też, obserwu­jąc siebie samego jak gdyby z ze­wnątrz, usiłuje Hamlet zahypnoty-

zować się bolesnym powtarzaniem: „Każdy ma powinność i wolę". Dla­tego zazdrości tak bardzo Fortynu brasowi, który z błahego powodu ciągnąc na wojnę urzeka go, tym że DZIAŁA. I dlatego zapewne Szeks pir przeciwstawił Hamletowi Laerte sa. Laertes, straciwszy ojca również w tragicznych okolicznościach, nie analizuje siebie i drugich, lecz na oślep — za to z niesłabnącym na­pięciem WOLI — ściga mordercę.

Czy to wszystko — to już cały „Hamlet"? Nie, to jest tylko uprosz­czony schemat. Przebogatą „resztę" każdy odnajdzie, już sam — bez na­trętnej „busoli* — na scenie.

* *■*Teatrowi Polskiemu przypadł za­

szczyt zainaugurowania finałowej fazy festivalu szekspirowskiego. Przyznaję, że do oceny wysiłku re­żysera, dekoratora i zespołu aktor­skiego przystępuję z pewnym za­kłopotaniem, by nie rzec — lękiem, Ale trudno, niech tam już później wymyślają recenzentowi od niekompe tencji apodyktycznych sądów, czy wprost — impertynencji. Swoje trze ba powiedzieć. I to zgodnie z su­mieniem — t. j. nie kłamiąc bezpo­średniemu wrażeniu.

Otóż wydaje mi się, że dyr. Szyf­man jako reżyser nie znalazł nowej

i twórczej koncepcji. Wiem: Pań­stwowy Teatr Polski nie jest tea­trem eksperymentalnym, i wcale nim nawet być nie powinien. Ale wystawienie „Hamleta“w stylu rea­listycznym, chwilami nawet natura, listycznym, z podkreślaniem dokład­ności najdrobniejszych szczegółów z uwypuklaniem operowej dekoracyj ności grup (sceny z parą królewską), z przejaskrawianiem niektórych efek tów zewnętrznych (Duch) — dziwnie dziś kłóci się z tęsknotą za jakąś nową ekspresją, za jakąś nową suge- stywnością teatru. Z tęsknotą, którą każdy z nas mniej lub bardziejświadomie odczuwa.

Część winy ponosi — może to ibluźnierstwo! — świetny artysta Karol Frycz. Wielu jego kompozy­cjom przestrzennym brak było zu- pełnie głębi (cmentarz!). Wrażenieto potęguje się zwłaszcza jeśli po­równać dekoracje „Hamleta" 1947 r. z fotografiami dekoracji „Hamleta" 1922 r., kiedy to tenże Karol Frycz w tymże .„Teatrze Polskim", operu- jąc głównie kotarami, cudownie od­dal tę właśnie głębię. W 1947 r.. nadal po mistrzowsku stosując barw- ne plamy, dekorator — wydaje mi się — często przytłacza zbyt nama­calnymi, zbyt — jeśli wolno mi tak powiedzieć — dosłownymi bryłami muróT-

Nie mam natomiast żadnych za­strzeżeń co do ujęcia roli Hamle­ta — roli, na której' „stoi" arcy­dzieło Szekspira. Roli, o której ma­rzył każdy aktor, ale roli niesłycha­nie trudr ej, bo liczne jej „kwestie" podobne są do znanych powszech­nie arii. P. Wyrzykowski szczęśliwie uniknął wszystkiego, co trąci bły­skotliwymi efektami „tenora". Dał swemu królewiczowi duńskiemu autentyczną głębię przeżyć wewnętrz nych. Znalazł nowe, nie podejrze­wane akcenty w słynnym „Być, czy też nie być..." i w „Idź do klasz­toru, Ofelio". Zakończenie zaś scęny z matką („Dobranoc, matko") — do­bre, zresztą również w pomyśle re­żyserskim — naprawdę wzruszało.

Niepospolitą Ofelią była p. Barsz­czewska. Ani jednej fałszywej nuty. P. Barszczewska posiada sekret nie­śmiałego, łagodnego wdzięku, Pie­szczotliwie — ale naturalnie — mó­wi wiersz. Scenę obłędu zagrała przejmująco. Mam wrażenie, że ta­kiej Ofelii pozazdroszczą nam nasi goście, brytyjscy Szekspir olodzy.

P. Brydziński w epizodycznej roli Aktora dał miarę swego wielkiego talentu. Wydaje mi się jednak, że nadużywa nieco jednego efektu: drżenia ręki.

Rola Poloniusza — gadatliwego i dote-en głupca, wśeibskiego i natręt­

nego zausznika królewskiego — niebardzo odpowiada rodzajowi talentu p. Duszyńskiego. Mimo rzetelnego wysiłku artysty, wypadła też za bardzo poważnie, bez pieprzyku swoistego wdzięku humorystycznych postaci Szekspira Z uznaniem jed­nak wypada podkreślić prostotę i naturalność gry.! Natomiast Saturnin Butkiewicz —- którego podziwialiśmy jako niewól- mka Aigistosa w „Orestei" oraz ja­ko Bierkutowa w „Wilkach i Ow.

i cach" — w roli Króla dał postać sztuczną. Jaskrawy grymas nie wy­raża jeszcze przewrotności.

P, Pancewicz-Leszczyńska jak zwy ! kle dostojna w roli królowej nie po­trafiła jej ożywić głębszym akcen­tem w scenie rozmowy z Hamletem.

Zwartą postać Laertesa narysował p .. Milecki, *

* *Pomimo wszystko — wystawienie

I „Hamleta" jest wielkim wydarzę- niem artystycznym w życiu odradza­

jące j się Warszawy. Szkoda, że pre- |miera — podobnie jak i cały festi- val szekspirowski — wypadły w lipcu, ldedy Warszawa jest na wpół wyludniona. Na pociechę urlopowi­czów: „Hamlet" wejdzie niewątpli­wie do repertuaru Teatru Polskiego w przyszłym sezonie.

ilSies&w Wójcicki.

Sit. k

tu zakładach pracy z skazji Święia linbuli

W szeregu zakładów pracy odbyły się w dniu 19 b- m. akademie z oka- ZQi Święta Odrodzenia.

Najfuroezyściej obchodzono rocznicę Manifestu PKWN w zakładach: Schicht, Fuchs, Ubezpieczalnia Spo­łeczna!, Wodociągi i Kanalizacja m. Warszawy, Wedel.

Akademia w zakładach Wodociągów i Kanalizacji m. st. Warszawy odbyła się w godzinach popołudniowych w pięknie udekorowanej zielenią i bar­wami narodowymi świetlicy na stacji Filtrów. Uroczystości zagaił przewo­dniczący Oddziału Zw. Zaw. Włodar­czyk. Z kolei przemawiali: ppłk. Rud~ aiicki oraz dyr- Wojnarowicz. W czę­ści artystycznej wystąpiła orkiestra. Zebrani robotnicy, w liczbie ok. 1.500, gorąco manifestowali swe uznanie dla poczynań Rządu oraz swą łączność z wojskiem.

W fabryce Wedla na Pradze, w sali stołówki, zebrało się 1.200 pracowni­ków i robotników, którzy wysłuchali przemówień dyr. Makowskiego, ppłk Kostka oraz przedstawiciela związku, Bolanowskiegoż Część artystyczną wy pełniły produkcje kół fabrycznych ZWM-u i OM TTJRm oraz orkiestry fabryczne.

Również inne akademie urozmaico­ne były barwnymi występami arty­stycznymi.

Nr i m■ '".ts

Zmierzęta z cyrku »Arena« cieszą się powodzeniemPrzez bramę, u szczytu której

widnieje duży napis „Arena" wy­chodzą parami dzieci. Wycieczka szkolna.

— Jaki ten wierbląd śmieszny — mówi mały chłopiec do swego są_ siada w parze.

— Nie mówi się wierbląd — tyl­ko wielbłąd — poprawia z powagą kolegę wyższy od niego o głowę piel gowaty chłopiec.

ZOO cyrku „Arena" jest dużą atrakcją dla dziatwy praskiej, która przybywa tłumnie, by podziwiać za niewielką opłatą egzotycznych gości świata zwierzęcego.

Przechodzimy pomiędzy wozami cyrkowymi, przy których zwijają się właśnie malarze z kubłami farby wielkimi pędzlami nakładając za_ maszyście świeżą szatę na strudzo. ne podróżą ściany wagonów,

— Jak cię widzą — tak cię pi­szą — mówi p. Nowotny, dyrektor cyrku „Arena". A oto nasze okazy.

Na małym placyku przed namio_ tem-stajnią odbywa właśnie poram ny spacer pupil cyrkowy, dzielny solista dwugarbny wielbłąd „Fat_ ma"

m mm

m i

mi ■

niem 1 dumą na swych rówieśni­ków, śledzących ze szczerą zazdro­ścią małego jeźdźca.

— Proszę nie zbliżać się! -— ostrze

fa cmożna lub grupoino

Na jego grzbiecie siedzi najmłod- ga ciekawskich dyr. Nowotny. „Fat_ szy mieszkaniec cyrkowego miastecz_ i ma“ chociaż jest dobrze wyohowa- ka Józef, spoglądający z zadowolę- i n?m zwierzęciem, ma jedną wadę:

pluje bestia, na tych, którzy się jej nie podobają.

Wobec takiego powiedzenia skie­rowujemy uwagę na innych, grzecz­niejszych mieszkańców cyrkowego zwierzyńca.

A więc dwie lamy, o. łagodnym spojrzeniu niewinnych podlotków. Pierwsza to ,Ada" 2 i pół_letnia, dru­ga to jej małżonek, trzylatek, wabi się „Jaś". W tym samym kojcu re­zyduje również kozioł górski, który nie robiąc sobie nic z gości, drze­mie spokojnie. Obok czynią to sa- mo w braterskiej zgodzie osiołek „Maciuś" i kuc „Karpat", występu­jący zresztą razem na arenie.

Oprócz tego zwiedzający mogą oglądać w zwierzyńcu kolekcję małp ze złośliwym resusem „Rózią", jak również brunatnego niedźwiedzia. Mogą poza tym podziwiać również niektórych rówieśników, którzy po­trafią przez kilkanaście nieraz mi_

Przed gmachem przy Al. Jerozo­limskich 85 w ciągu dnia panuje nie­zmiennie ożywiony ruch. Na obszer­nym parkingu zatrzymują się samo­chody ciężarowe, osobowe, taksówki, riksze, rowery a nawet wozy konne.

Interesantów sprowadzają tu róż­ne sprawy, związane z przepisami o ruchu kołowym.

A więc jedni przybyli by zareje­strować nowy samochód, który był dotychczas na „próbnym chodzie".Szofer przyjechał z taksówką, aby poddać sprawdzeniu i zaplombowaniu licznik. Wielu sprowadzają tu zabra­ne im przez milicjanta dokumenty.

Przed pokojem nr. 301 na trzecim piętrze gromadzą się kierowcy z pra­wami jazdy, które podlegają ponow­nemu ostemplowaniu.

Dotychczas do ponownego ostem­plowania zgłosiło się ponad 200 osób,

cy^Un ęV°thjmaczy^CZsię faktSTże g3S,f3SSW® W m S M W B -P iłH O C IjrOill i* I8 W 8 3 ta iHwiększość kierowców będzie załatwia- Specjalny typ wykroczeń, z jakim

systematycznie prowadzi walkę refe­rat karny Starostwa Warszawa-Pół- noc, to kradzieże drzewa w lasku bie-

Również grupowo przeprowadzi zgłoszenia swych członków Zw. Zaw. Transportowców.

Wiele osób zrozumiało mylnie za­rządzenie w tej sprawie dla tego wy­jaśniamy:

Wydział Ruchu i Motoryzacji do­konuje ponownego ostemplowania praw jazdy tylko kierowców z tere­nu Warszawy, jako miasta wydzielo­nego. Rejestracja nie dotyczy kierow­ców z województwa warszawskiego.

Przy przestemplowaniu praw jazdy nie jest przeprowadzany żaden egza­min sprawdzający, jak projektowano początkowo. (AS)

nut robić dziwaczne miny i gesty przed klatkami zdumionych zwie­rząt, wołając przy tym: patrzcie, jakie te małpki pocieszne! Zupełnie jak ludzie!...* :**

Cyrk „Arena", dający przedsta­wienie w czteromasztowym, z miej­scami na 1.000 widzów, namiocie, rozpiętym na placu między ul, Sze­roką, Jagiellońską i Brukową — należy do najstarszych w Poisce. Założony został przeszło 60 lat temu w roku 1880. W czasie okupacji cyrk pracował w Krakowie. Obecnie objeżdża większe miasta Polski.

(AS).

12 o d zn a c zo n y c hHa ateście poi Cytadelą roboty aa ofcończeila

Na moście kolejowym pod Cytade­lą wyczuwa się już nastrój świątecz­ny. Na torowisku ostatnia grupa ro­botników dokręca szyny obojnic. Po bokach cieśle dobijają gwoździe. Wzdłuż mostu przebiegają białe pasy nowoułożonych desek chodników.

Gdzieś przy brzegu praskim błyska niebieskawy płomyk. To Paruszewski Mieczysław spawa ostatnie złączenia bariery.

Duży ruch panuje na przyczółku warszawskim. Silna kilkudziesięcio­osobowa grupa uprząta teren. Przy­gotowuje miejsce dla gości, którzy przybędą na otwarcie.

Rozmowy, których strzępki dociera­

ją do naszych uszu, obracają się we* kół uroczystości 22 bm. Wszyscy jtd wiedzą — choć stanowi to tajemni­cę — kto, kogo przedstawiono do od­znaczenia. Jest ich razem dwunastul A. Kossakowski — majster monta­żowy, Kocz Stefan — robotnik, Tam- czyk St — cieśla, Bielawski Jan — ślusarz, Mańkowski St. — spawacz, Łojko Witold — brygadzista, Dobrzyń ski St* Adamów siki H. i ChojeckiLeon — nitownicy, Rży ski Władysław wodniak oraz inżynierowie Fariar szewski i Mołoniewicz.

Przy filarach zwisają długie tyczki, przy każdej z nich ustawiony jest przyrząd do rysowania. Czekają go­towe na próbę mostu, (as)

W l i p c u p o n a d 10 .0 0 0 d z i e c ina koloniach letnich

Dane napływające do Komisji Ko­ordynacyjnej Wczasów wskazują, że akcja kolonii letnich dla młodzieży niewiele odbiegnie od zakreślonego planu. Systematycznie „odpływa" mło dzież do nadmorskich kąpielisk i gór­skich uzdrowisk.

W maju wysłano do 6 ośrodków wczasów ok. 600 młodzieży i dzieci w wieku od lat 4 do 18.

W czerwcu wyruszyła do 20 uru­chomionych ośrodków grupa 796 dzie­ci. Młodzież ta to podopieczni RTPD, Ligi Kobiet, Z. M., placówek samo­rządowych i państwowych.

W lipcu liczba korzystających z wczasów wzrosła do 10.000, a liczba ośrodków do 90.

Najwięcej ośrodków, do których wyjeżdżają dzieci stolicy, skupia się

w okolicach Warszawy. Ponadto jhm ważne zastępy młodzieży przygarnęły kolonie organizowane na terenie woj. olsztyńskiego i gdańskiego, dolnoślą­skie uzdrowiska: Szklarska Poręba, Oborniki, Lądek, wreszcie Zakopane, Kościeliska, Rabka w woj. krakow­skim.

W lipcu zorganizowano również 8 punktów półko! onijnych. Według da­nych nadesłanych z 5 półkolonii „Ca­ritasu" — skupiają one obecnie po­nad 600 dzieci.

W liczbie dzieci i młodzieży obję­tych akcją letnią wysłano 1.012, skie­rowanych przez Warszawską Ubez- pieczalnię Społeczną. Dzieci te przy­jęły do swoich ośrodków: Wydział Wczasów Zarządu Miejskiego, Robot­nicze Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Związek Harcerstwa Polskiego, iPoL ska Y. M. C. A. (B)

Pasierb W a rsza w y —nósfeczKo PoonzRI wołu o rotunekWszystko kończy się na rozmoinach

ukarani beziuzględmjm aresztem

na grupowo przez instytucje, jak mi, nisterstwa, spółdzielnie, czy przed­siębiorstwa.

H a s z ! - k y la A l . Sistanie przed »Polonią«

Ciekawostką dla warszawiaków bę­dzie maszt-kula, który staraniem Ministerstwa Ziem Odzyskanych usta­wiony zostanie w poniedziałek w Al. Sikorskiego przed hotelem „Polonia", Projekt masztu opracował prof. St. flempel.

Na maszcie tym na wys. 5 m od po- domu ulicy umieszczona zostanie ku­la o średnicy 250 cm. Służyć ona bę­dzie jako ekran dla planów i wykre­sów, obrazujących gospodarkę na Zie niach Odzyskanych-

Cały maszt wysokości 16 m wspar­ty na stalowej czaszy — szer. 250 cm, będzie ruchomy.

Budowę masztu powierzono „Mosto­stalowi". Wykresy wykonają inż. Sta­niszkis i Lejkam.

Maszt ten, jako swego rodzaju no­wość techniczna, powędruje na wy­stawę przemysłu w Szczecinie, a na­stępnie do Londynu, gdzie urządzo­na ma być wystawa „Przemysł Ziem Odzyskanych", (as)

II now ycli s;do Warszaiuy

Męczarnie warszawiaków, gniotą­cych się codziennie w wozach cięża­rowych — autobusach, dobiegają koń ca. Długo zapowiedziane i obiecane iowe, wygodne autobusy są w dro­

dze.Wskutek nieprzewidzianych prze­

szkód natury technicznej, Francuzi opóźnili dostawę wozów. W pierw-

Wszcj połowie bm. w celu przyśpiesze­nia transportu wyjechał do Paryża nacz. dyr- MZK inż. Kubalski. Wyni­kiem jego podróży jest 11 dużych au­tobusów.

Wg zapowiedzi przybędą one do Warszawy 20 bm. wieczorem.

Po szybkim przeszkoleniu ekipy kierowców, prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu wyruszą one na miasto — do obsługi linii śródmiej­skich. (as)

lańskim. Niszczenie przetrzebionego drzewostanu podmiejskiego — płuc stolicy, zasługuje na ostre sankcje karne.

Toteż przychwycony na kradzieży drzewa z lasku bielańskiego mieszka­niec wsi Dąbrówka, gm. Młociny, Piotr Stermicki ukarany został nie tylko grzywną w wysokości 3.000 zł., ale również miesiącem bezwzględne­go aresztu.

Tylko tydzień bezwzględnego aresz­tu wymierzono Stanisławowi Wilczyn skiemu, ul. Rajszewska 8, biorąc pod uwagę jego młodociany wiek. Nato­miast Kazimierz Kołodziejczyk za to samo przestępstwo otrzymał miesiąc bezwzględnego aresztu oraz 3 tysią­ce zł. grzywny.

Również za kradzież kwiatów z o- grodu przy ul. Głębalewskiej 15 uka­rana została Maria Burdzy bezwzględ nym 7-miodniowym aresztem i zwro­tem odszkodowania za kwiaty w wy­sokości 500 zł.

Ponadto referat kamy starostwa ukarał za nieprzestrzeganie dni bez­mięsnych Wład. Zielińskiego właści­ciela sklepu przy ul. Kołobrzeskiej 7 grzywną 5.500 zł. Również za nie- ujawnienie cen otrzymał właściciel sklepu przy ul. Al. Wojska Polskie­go 1 Wacław Karczmarek 5.500 zł. grzywny. Taką samą sumę zapłacił Kazimierz Leśniewski, Felińskiego 1 ran już za to samo wykroczenie ka­rany otrzyma! 7.700 zł.

Za wypiek chleba z mąki o nie­przepisowym przemiale zapłacił 11 tys. zł. kary właściciel piekarni przy ul. Kolektorskiej Wacław Tobiasz.

(ig)

Położone na terenie starostwa War- szawa-Pókioc miasteczko Powązki jest traktowane po macoszemu przez Zarząd Miejski.

Zamieszkałe przez ubogą ludność robotniczą nie posiada żadnych po­łączeń komunikacyjnych z miastem. Mieszkańcy miasteczka udający się do pracy posługują się własną „je­denastką". Zniszczony wiadukt kole­jowy powoduje ograniczenie ruchu ko sowego. Furmanki i samochody, do­wożące do miasteczka środki żywno­ściowe lub węgiel, pobierają wysokie opłaty za przewóz, ponieważ muszą nakładać znaczny szmat drogi, aby dostać się okólną drogą przez ul. Bu­rakowską do miasteczka.

Wprawdzie były podjęte już niejed­nokrotnie przygotowania do odbudo­

wy wiaduktu, ale, jak dotychczas, skończyło się na wstępnych w tej sprawie rozmowach. Tymczasem lud­ność miasteczka płaci drożej za wa­rzywa, mleko i węgiel. Handlarze tłu­maczą się drogim transportem.

GNIEŻDŻĄ SIĘ W RUINACH Druga bolączka miasteczka — to

straszliwe warunki mieszkalne. Lud­ność gnieździ się w ruinach, ziemian­kach, lepiankach i jest pozbawiona

najprymitywniejszych urządzeń. Nikt z ojców miasta nie interesuje się lo­sem tysięcy mieszkańców. Nikt nie podejmuje szerszej inicjatywy w dzie­dzinie odbudowy lub remontu domów.

Wreszcie niedostateczny jest stan bezpieczeństwa w miasteczku. Szcze­gólnie po nadejściu zmroku, całko* wity brak oświetlenia ulicznego sprzy ja grasującym rzezimieszkom.

Toteż po zapadnięciu nocy żaden mieszkaniec miasteczka nie odważy się na wytknięcie nosa poza obręb swego mieszkania, (ig)

¥ i

iu WarszawieOpera śląska pod dyr. Stefana Be-

liny Skupiewskiego przyjeżdża na gościnne występy do Warszawy. Grać będzie od 2 sierpnia w Państw. Te­atrze Polskim.

W repertuarze: Halka, Cyrulik Se­wilski, Cyganeria, Carmen, Aida i Traviata.

Udział biorą Calma, Kostrzewska, Lachetówna, Słoniewska, Arno, Fin ze, Hiolski, Adamczewski, Majak na cze­le zespołu.

Kapelmistrze: Mierzejewski i Sil- lich.

Reżyserzy: Cyganik i Popławski.Dekoracje i kostiumy: St. Jarocki.

Baletmistrz: St. Mistrzyk.Bilety do nabycia w przedsprzeda­

ży w kasie (P. T. P. od 30 b. m.

im m my

tm i

m

Akadem ia na O tw ock ie jAkademia w dniu 21 bm. w szkole

przy ul. Otwockiej 3 odbędzie się o godz. 18.30 a nie o godz. 13.30, jak [ na „O" na trasie: mylnie podano. STARYNKTEWICZA

fW ;.

• y>; . v

Ogólny widok nowobudowanych bar aków na Kole przy ul. Obozowej. Ustawionych jest tam 15 drewniak ów, każdy o ośmiu dwuizbowych

lokalach.

nieOkrężna linia autobusoira

Od dnia 22 b. m. uruchomiona bę­dzie nowa linia autobusowa - okręż-

Lindleya

Ilustrowany list do przyjacielaMe dziw się mój drogi, że tak czę-

to do Ciebie piszę. Nie gniewaj się eż za szczerość: po prostu mój kocha­

my, kanikuła, nudy.-. Trzeba przecież akoś zabić czas wlokący się niezno­

śnie, trzeba się czymś zając...Kanikuła czyni u nas w Warszawie

straszliwe spustoszenia, paraliżuje o prostu życie naszej stolicy, poz-

i awia je przyrodzonej werwy i wdzię .u. Nic nie może jej wyrwać ze sta- ui uśpienia. Nawet pojawiające się

na zagęszczonych (z racji ograniczeń napierowych) szpaltach prasy sensa­cje z żelaznego przedwojennego re­pertuaru w postaci, wężów morskich, noworodków o trzech głowach, świe­tlistych słupów, zórz polarnych, la­tających talerzy, na które jedno z ńsm nałożyło jeszcze w stumetrowej długości jesiotry, gadające ludzką .nową.

Na pierwszych stronach gazet uka­zują się duchy straszące w opuszczo- lych mieszkaniach, skarby leżące na śmietnikach i czekające tylko na swe

go znalazcę, szczęśliwe dwudziestki, które magiczną sztuką mogą się w oka mgnieniu .przemienić w całe ty- ńączłotówki.

Myślisz, że to wszystko co poma­ga? Nie, mówię ci nic — zupełnie.Przeczyta ci taki zblazowany warsza­

wiak o złowionym na wędkę o trzy kroki od mostu Poniatowskiego ich- tiozaurusie wagi tysiąca kilogramów i myślisz, że się tym przejmie — po­biegnie zobaczyć ów dziw na własne oczy, ewentualnie samemu popróbo­wać szczęścia? Skąd? Po prostu ze- mnie gazetę, potnie na kwadraciki i powiesi na gwoździku (o ile oczywi­ście posiada odpowiednie pomiesz­czenie, w którym wiesza się zazwy­czaj gazety).

Żyjemy właściwie pod znakiem zie­wania. Ziewają w biurach znudzeni ziewaniem urzędnicy, ziewa bezrobo­tna w tej chwili machina do wyjada­nia gruzu, ziewają przechodnie, za­wiedzeni w swych nadziejach • nac:e- szenia się choćby maleńkim zajściem ulicznym (z powodu upału nawet bić się nie chce), ziewają objedzone sma­cznymi, a nieszkodliwymi trutkami szczury domowe, ziewają woźni, od­powiadając po raz setny nachodzą­cym biura klientom: pan dyrektor wyjechał! Będzie za miesiąc!

Bo dyrektorzy wyjechali z Warsza­wy prawie wszyscy, poszli również ich śladem wicedyrektorzy oraz na­czelnicy pełniący obowiązki dyrekto­rów, a także większość naczelników pełniących tylko swoje obowiązki- Wyjechał, krótko mówiaG z Warsza-

£

V !

*'*€-

Wszyscy ziewamy!wy „tout le monde", wszystko, co cokolwiek znaczy. Pozostał tylko sza­ry ludek roboczy.

A że dyrektorów, wicedyrektorów oraz pełniących obowiązki dyrekto­rów ((nie licząc już naczelników, kie­rowników i starszych referentów, peł niących obowiązki kierowników) jest w Warszawie nieprzeliczona ilość, w niektórych instytucjach prawie tyle co pracowników — możesz sobie ła­two wyobrazić, j.ak pusto, niec.eka- wie i szaro jest obecnie w 'Warsza­wie. a także nie trudno pojmiesz, dla­czego tak wszyscy ziewamy, a życie jest takie nudne.

Wiatru nie ma — rozumiesz, ruchu nie ma, papierków nie ma, załączni­ków nie ma. unomnień nie ma. samo­

chodów służbowych nie ma (są poza Warszawą na rejsach służbowych) — i to ma być stolica? To ma być War­szawa?

Pocieszamy się, że jednak niedługo wrócą wykurowani i wymoczeni w uzdrawiających wodach i zabiorą się do roboty. Jeszcze trochę lipca, je ­szcze sierpień — a Warszawa przyj­dzie do siebie, stanie się znów stoli­cą, miastem petentów, ogonków, dy­rektorów, akt i urgensów, miastem pełnym werwy, tętniącym urzędowa­niem i biurową pracą. Byle wytrzy­mać i nie zemrzeć z nudów, byle do­czekać przyjazdu dyrektorów, którzy już na pewno będą umieli zakty wizo­wać Warszawę!

Na razie pocieszamy się wcale mi-

oO

Panowie dyrektorzy wyjechali!

łym zjawiskiem, że mianowicie mimo nieobecności dyrektorów, a dzięki obecności inżynierów, majstrów i ro­botników Warszawa zresztą cichutko i bez rozgłosu zaczyna się podnosić z parterowego stanu ku górze i co­raz to nowe budowle zajmują miejsce dotychczasowych ruin.

Nawet zabytki nabrały ostatnio du­cha j są pełne nadziei, że zanim wy­dadzą ostatnie tchnienia, życzliwe rę­ce majstrów, inżynierów i robotników uratują je przed ostateczną zagładą, gotowaną im systematycznie już od dwóch lat, staraniem deszczów, wia­trów, złodziei i szabrowników przy całkowitej obojętności niektórych tzw. czynników miarodajnych.

Z nowinek pozakanikułarnych mu­szę Cię zawiadomić o nowym sukce­sie, odniesionym na froncie walki z biurokratycznymi przerostami w Za­rządzie Miejskim. Oto uchwalono po­wołać tam nową placówkę, która po­święcić ma swe siły i umiejętności rozwiązywaniu skomplikowanego za­gadnienia: tzw. problemu mieszka­niowego. Zwać się ma „Sekcją Przy­działu i "Wezwań do Remontu"-

W ten sposób kolekcja 13 komórek, zajmujących się w tej chwili tym ka­pitalnej wagi zagadnieniem powięk­szy się o jeszcze jedną. Myślimy tu w Warszawie, że to chyba szczęśliwy omen, bo przecież trzynastka, to licz­ba feralna, a my warszawiacy jeste­śmy przesądni.

Na razie ściskam Ci serdecznie pra­wicę — Twó'; Janie®

Koszykowa — Noakowskiego — Pol­na — PI. Unii Lub. — Al. 1-ej Ar­mii Wojska Polskiego — Al. Stali­na — PI. Trzech Krzyży — Nowy świat — Krak. Przedmieście — Kró­lewska — PI. Grzybowski — Twar­da — Srebrna — Towarowa — AL Jerozolimskie — STARYNKIEWICZA.

Długość trasy wynosi 9 kim. Czas trwania kursu 35 min.

Pierwszy odjazd ze Starynkiewi- cza o godz. 5 min. 57. Ostatni 22 min. 40.

SPADŁ Z RUSZTOWANIAPrzy Alei Wyzwolenia Nr. 39 spadł

z rusztowania i doznał złamania że­ber robotnik Szymański Antoni z WP łanowa.

Rannego, po dokonaniu na miejscu prowizorycznego opatrunku, przewie­ziono do Szpitala Dzieciątka Jezus-

(ds)ZAMACH SAMOBÓJCZY

W dniu wczorajszym wypadła 2 okna trzeciego piętra przy Al. Wy­zwolenia 34 Mikulska Janina lat 1& która doznała ogólnego potłuczenia-

Mikulska miała zamiar popełnić sa­mobójstwo z powodu niezdania egza' minów. Denatkę przewieziono do szpJ tala Dzieciątka Jezus, (ds)

ZDERZENIE SAMOCHODÓWPrzy ul. żurawiej róg Kruczej zdeJ

rzyły się dwa samochody osoboW® Szoferzy samochodów wyszli na szczi ście bez szwanku. Samochody zostaJly poważnie uszkodzone

Hr 19?Str. f

W o ln a s p r z e d a żmięsa i ciastek2 1 - i j o i H p c aPr]f , z® świętem Odtrcdpaniia | A H! A Ir f r_ mai. ApemVi5aiii'iji rosw©!!!© w ! -f v i v a U » JT-Vj,h 21 i 22 Meca, na teranie m. °

Węgielna

a„ar.vy na yjirziateł wypcibów mięs w-aa i cukierni .urgndh.

i-o ty p ro p a g a n d o w em d n iu Ś iu ięta O d r o d z e n ia

W dniu Święta Odrodzenia „Aero­klub Warszawski" organizuje dla sze­rokich rzesz publiczności loty propa­gandowe na Gocławiu.

.Loty oraz zwiedzanie lotniska pod Kierunkiem informatorów odbywać się będą od god'z. 15 a,ż do zmroku.

i kokskupon Nr

sierpniuNa kupon Nr. 13 sierpniowych kart

zaopatrzenia I kat. będzie przydzie­lony węgiel po 450 kg. na osobę. Ku­pon Nr. 12 kart sierpniowych będzie służył jako odcinek rejestracyjny.

Zakłady pracy, pobierające opał bezpośrednio z bocznicy, powinny zło­żyć w Miejskich Zakładach Opało­wych Stalina 41 do dn. 8 sierpnia br. zapotrzebowania, rejestracyjne kupo­ny Nr. 12 oraz kupony opałowe Nr. 13. Równocześnie składający otrzyma­ją asygnaty na opał.

ł y i S C f G I K & t e N E

W yn ik i 20-go dnia gonitwGonitwa l — „Fuśwśst" (ż. GłCiwaciki)

m „J aa W onna". Tct. 280.Gonitwa 2 — i) „sy n Pusmozy" (ź. Ku-

toi/ieruk), 2) „ v ic to r y “ (j. Wojtas), 3) H“ . Tct. 250, p-or:z. 340.

G&Ktwa 3 — i) „Maglom" (ż. Szyma-ń- WO), 2) „P ech ow iec" (ż. SzaMewski), 3) „A stro log ". Tot. 280, perz. 380.

K om ę w ycof.: Syn Pnsizciy, Y ictory.Gonitwa 4 — i) „S torn o" (ż. Kusrrnie-

» u'k), 2) „Daiccia" <ż. Bis-siaćz-iriski), 3) „T rentC ". Tot. 260, fr. 260, 320, porz. 380.

IŁcnie w y co f.: M sree, C ricn IV, Po­świst, Jawo ro wa.

Gonitwa 5 — 1) „Ais D ur" <ż. Kusznie- rmk), 2) „N u rt" (ż. Ziem iański;, 3) „Solfa - tora". Tct. 260, fr. 220, 340, perz. 660.

Gonitwa 6 — 1) „D iiiia " (ż. Jagodziń

'» ' Gonitwa o — i) „G am bler" (ż. Pule), 2) „C heronea" (j. Sulik), 3) „Izolator". Tot. 420, fr. 240, porz, 1220.

Konie w ycof.: Jastarnia III, Jabłonna, Cheronea, Sterno, Proza, Sunfix, Maree.

Termin zakończenia rejestracji w rozdzielczych składach warszawskich jak i podwarszawskich upływa 11 sierpnia br.

CENTRALNE OGRZEWANIEPonadto MZO komunikują, że wy­

daje się już koks dla domów central­nie ogrzewanych. Administracje wy­mienionych domów, korzystających z przydziałów koksu powinny zebrać kupony Nr. 12 i 13 kart sierpniowych I kat. od swoich mieszkańców, którzy otrzymują karty zaopatrzenia I kat. i złożyć je, wraz z imiennym spisem głównych lokatorów w biurze MZO, Al. Stalina 41.

Zakłady pracy, których pracowni­cy są objęci umowami zbiorowymi

Ponadto Miejskie Zakłady Opałowe polecają składom opałowym miejsco­wym i podstołecznym zakończyć w dn. 1 sierpnia br. akcję rozdawnictwa węgla na kartki majowe, zaś 9 sierp­nia br. — na kartki czerwcowe.MIESZKAŃCY PODWARSZAWSCY

Pracownicy zatrudnieni w Warsza­wie a zamieszkali w miejscowościach podwarszawskich, mogą rejestrować się u sk.adników podstołecznych wg. niżej załączonego spisu.

Olszyńska Anna, Wawer (przy sta­cji kolejowej), Bukowski Bronisław (Jeziorna, ul. Warszawska), Nyc Bo­lesław — Ursus, ul. Tetmajera 2: .T. Saski — Otwock, ul. Górna 18; Maruszewski Stanisław — Otwock, ul. Bazarowa; N. Karnwasser — Brwinów, ul. Grodziska 10; S. Szcze­pański — Włochy, ul. Inżynierska 16; S. Bogucki i Sp. — Podkowa Leś-

powinni również złożyć kupony N r.1 na Gł. (przy bocznicy EKD) i Mila.12 i 13 kart sierpniowych I kat. do 11 sierpnia br.

Zapisy na ostaini dzień gonitw w iosennychGO/IUtwa 1 — Nagr. 25.090 zł dla 3 I.

flyst. 1.800 m — i) „E gida" st. Leśniczów ­ka, 2) „H iroszim a" st. Jur, 3) „Jastar­nia III" st. Kozienice, 4) „ Jaw.orczyk" st. As Ooeur, 5) „L ob elia " st. Wanda.

Gonitwa 2 — Na igr. 25.009 » ł dila 3 1. flyst. 1.809 m — i) „E gida" st. Leśniczów­ka, 2) „Hsrosrzuma" st. Jur, 3) „Jaw erczyk" st. Ais Coeur, 4) „L cbelia_ • - . - st. Wanda, 5)

słri), 2) „Liw iec"* (ż. Szabłowski), 3.f „Sou - i st. Ara, 6) „S k órn e" st.ten or". Tot. 580, fr. 269, 248, porz. 669. I iUerf ncit;

Konie w y co f.: Ca-esar, Capri n , sybiile flXir, Ganey, Mil et.

Gonitwa 7 — 1; „G ad ir" (ż. Balcerzaik), 2) „Jutrzenka" (i. Ktebain), 3) „W iw at". T ct. 280, fr. 229, 409, perz. 549.

Gonitwa 8 — i) „.Turysta" (j. Bylin), 2) „T arn ina" (ż, Tulc), 3) „Fhar L ux“ . Tot. 360, porz. 1000.

Komie w y co f.: Izolator, Gateiniteiria.

R A D I Ona niedzielę 29 bm.

8,57 Sygn. czasu; 7,00 M uz.; 8,09 Dzień, p or.; 8,28 Miuz.; 8,50 Aud. Źw . PolskichKodz. R adiow ych ; 9,09 N abożeństwo; 19,09 A nd. regionalna; 12,05 Poranek sym fon. w przerwie Rad.o kronika i Najciekawsze Au dycje pr®yszi. tyg.; 13,40 „P ow rót T iw a "— słuch.; 15,20 Bajka dla dzieci „Szklana G óra"; 15,40 Duety w wyk. I. Gadejskiej i J. H upertowej; 16,02 M uz.; 16,50 Aud, poe­tycka; 17,00 Podw ieczorek przy m ikrof.; 18,25 „D ziw iły testam ent" — skecz; 13,59 Koinc. Kapeli Lud. pod dyr. F. Dzierża­now skiego; 20,30 „Spacerek przez eterek";21.00 D ziennk wieoz.; 21,30 Muz.; 22,15 Muz. tan.; 23,09 Ostatnie w iad.; 23,10 Wiad. sport.; 23,30 M uz.; 24,09 Hymn.

na pciniedz jałek 21 bm.6,00 Sygn. czasu; 6,15 Dzień, p or.; 6,30

Muz. p or,; 7,89 Miuz. (p łyty); 7,15 Wiad. p or.; IB,96 Wiad. połudn.; 12,19 Pieśni Oziajtoowskilego i Rachm aninowa w wyk. A . witowsikicj-IŁamiińskiej; 12,25 Aud. dla w si; 12,35 „Słuchajm y pieśni i muz. ae Siąskia"; 15,10 And, rozrymk.; 15.80 Muz. tan,.; 15 20 Aud, dla dzieci pt. „G óra św. Arony** z cyklu „Piękna ■ nasza Polska ca­ła " ; 15,40 Pieśni Schuberta s cyklu „P ięk ­na m łynarka" w wy,k. L. Sulikowalciicgo;16.00 Dziien. pepoł.; 16,29 Skrzype. utwory charekteryst.; 16,49 Skrzynka Ogólna; 16,50 M m . gCspod.; 17,09 And, w wyk, Zesp. In«trum .; 17,45 Aud. dla m łodzieży; 19,10 „U nasz. przyjąć. „A ud. z okazji Święta Naród. Belgii; 20,00 „Pierwsze dni w yzw o­leni. literatury" wsipcmu. Ju lana Przybo­sia:; 2945 K cnc. muz. Polskiej: 2 l:«0 Deieu. w iecz.; 21,30 Muiz, tan.; 22,10 Wied. sport.; 22,15 K cnc. rozryw ką 23,09 dzień, rad.; 23,20 M m . na dobranoc Hymn.

Gonitwa 3 — Nagr. 39.009 zł — dila 3 1. dyst. 1.600 m — i) „G am bler" st. Sp. Ho­dowlana, 2) „G ryka" st. Leśniczówka, 3) „Ja b on na" st. As, Coeur, 4) ,, Ja w orow a" st. Widzów, 5) „M iarce" st, Ploufewy, 6) „PTęiza" st, Sp. Hodowlana.

Gonitwa 4 — Naigr. 25.000 zł — Araby — dba 3 1. dyst. 2.400 m — i) „G a b or" st. Racot, 2) „G racz" st. Łososina Dolna, 3) „G ra n d " st, Łososina Dolna, 4) , c m a r" st. isów y Dwór, 5) „O sm an" st. Wale wice.

Gonitwa 5 — Nagr. 80.060 zł — Kordia- na — dyst. 2.200 m — i) „B o ja r" st. Fer­dynandów, 2) „B ystra II" st. Leśniczów­ka, 3) „C baidea" st. Stanisbawów, 4) „J o ­lant" st. Turów, 5) „Liw ilec" st. K. Sen- neberg, 6) „P rach tkerl" st. Janusza, 7) „Riarissima" st. Brzozów, 8) „Sśgnor" st. J. Cicliowstoiego, s) „Talizm an H I" st. R ó­ża Alpejska, 10) „Z egaryn k a" st. Leśni­czówka

Gonitwa 6 — Nagr. 80.090 zł — Hep. Cliam bcrry — dila 3 1. dyst, 2290, — 1) „A s Dur** st. T. Bersoma, 2) „C a rn ero" st. Leś­niczówka, 3) „Cedra** st. Golejewko, 4)

„Santo Cruz" st. Brzozów, 5) „Sobiesba- wa“ W ' TVanda, 6) „Śm ia ły" st. Perespa. 7) „ i... :n c" st. Leszno.

Gonitwa 7 — Nagr. 59.000 zł — dla 3 1. i ts. dyst. 1.EC0 m — i) „B izystw a" st. Widzów, 2) „C haldea" st. Stanisławów, 3) „M ccrsch aum " st. Ruda, 4) „Milet* st. As cc&ur, 5) „M onte Carlo" st. Jawor, 6) „N anda" st. Ferdynandów, 7) „N u rt", st. Tarnawa, 8) „Rarisaim a" st. Brrezów, 9) „Riaźny" st. As Coeur, 10) „Soikól III" st. Sp. HedoWiliama, ll) „Suminierhay" st. Stanisławów.

Gonitwa 8 — Nagr. 29.000 zł — Jerupola — Araby — dla 4 I. dyst. 3.200 m — i) „C ię- ciwna" st. Racot, 2) „Farkas" st. Łososina Dołma, 3) „F erh a " st. W aiewice, 4) „Frez- za“ st. Nowy Dwór, 5) „U szm ir" st. Nowy Dwór, 6) „V eron a“ st. Racot.

Gonitwa 9 — Na.gr, 39.CC0 zł dla 3 1. i st. dyst. 2 4C9 m — 1) „A sta " st. Jur, 2) „A w a­ria" st. Iw no, 3) „B im ber" st. Ruda, 4) „Daecua" st. Turów, 5) „M ara" st. Ruda, 6) „M a róe" st. Pienia wy, 7) „R a d ca " st. Sp. Hodowlana.

NASZE T Y P Y1. Jastarnia III, HiroscaŁm®2. RepuWtfKa, Egida3. Gambler, Marce4. Gracz, Grand, Orman5. Signor, Bystra II, Liw iec6. Lume, Carnero, Sobiesława7. Chaldea, M eerschaum, Nanda8. Uszmir, Ferlia, Cięciwa9. Miarce, Daecia, Awaria.

nówek; J. Adasiak i J. Saski — Fa- lenica, bocznica kolejowa; L. Krupiń­ski ł Sp., Piaseczno, ul. Warszawska 12; Nowicki Wacław — Pruszków, Sienkiewicza 13; Spółdz. Spożywców w Piastowie — Piastów, ul. POW 10/12; Grabowski i Ponto — Legio­nowo, ul. Kościuszki 2; Krasnodęb- ski i Rowiński — Grodzisk Maz., ul. Targowa 2; Cz. Jakubiak i J. Nyc — Okęcie, ul. Krakowska 42; Kiereś Sta nisław i Kaczmarski — Wołomin, ul. Kościelna 26; Brejnak Stanisława — Zielonka, ul. Kolejowa 14; Zberecki Stanisław — Ożarów, ul. Kolejowa 1; Jaroszyński Paweł — Rembertów, ul. Skorupki 2.

„Binnbrarz" okradłkolegę po fachu

W tych dniach stanie przed Sądem Okręgowym w Warszawie Henryk Piasecki, oskarżony o napad na prze­chodzącego drogą wiejską Hieronima Kierzka.

Akt oskarżenia zarzuca Piaseckie­mu, że w dniu 8 maja br. napadł wraz ze swym kolegą, ukrywającym się do

P r z e z Sm olnądo Nouiego Siuiatu

W związku z budową tunelu od dnia 21 b. m. aż do odwołania zosta­je zamknięta dla ruchu kołowego po­łudniowa jezdnia Al. Sikorskiego na odcinku od ul. Smolnej do Nowego światu.

Pojazdy, zdążające z mostu Ponia­towskiego do N. światu będą kiero­wane przez ul. Smolną. Ruch od N. światu na most pozostaje bez zmia­ny.

26 b. m. likw id acja targow iskana Placu Kazimierza

Termin przeniesienia targowiska z pl. Kazimierza Wielkiego na plac u zbiegu ulic Prostej, Pańskiej i KRN został wyznaczony — jak komuni­kuje Wydz. Handlu Z. M. — na 26 b. m.

Kupcy, posiadacze stoisk i budek na Pl. Kazimierza W., powinni jak najszybciej przystąpić do ich likwida­cji i przeniesienia -na nowe targowi­sko. (ig)

L I S T Y I

W c ią ż h a ła s y nocne

tej pory Białowąsem, na mieszkańca wsi z okolic Legionowa, Hieronima Kierzka, który wracał do domu. Pia­secki sterroryzował Kierzka przy po­mocy broni palnej, a następnie za brał mu gotówkę w sumie 19 tys. zł

Jak się okazało w śledztwie, tal Piasecki jak i Kierzek trudnili się pę dzeniem bimbru. Piasecki wiedział. ż< Kierzek udał się wspomnianego dni; do Legionowa celem sprzedania wy produkowanego bimbru-

Kierzek początkowo nie orientewa się co do osoby napastnika, dopier< po kilku dniach, rozmawiając z Pia seckim, poznał go po głosie i złoży zameldowanie w MO. Piasecki przy znał się do winy, tłumacząc swe posti powanie chęcią szybkiego wzbogacę nia się. Piaseckiemu grozi surowa ki ra za napad z bronią w ręku j niele galne posiadanie broni.

Za drugim sprawcą napadu, nieja kim Białowąsem, rozpisano listy goń cze. (ds)

T E M T M 1

Zdawało by się, że jednym z zadań Komitetów Domowych winno być dba­nie o spokój i dobro mieszkańców da-

W diruigą bolesna rocznicę tragiczne)śmierci uikcehfinego syma i jedynego

braitia

RROłfIKA SPORTOWIPctelca delega-cia sportowa. ■0‘dilec’ała sa-

m dctetn do M oshwy, celem wzięcia udzia­łu w „Św ięcie SpeTfeu w ZiSRR". W skład delegacji wes&łi: dyrektor F dW F in,ż. t . Kuiehs.r, dr Zającztooiwsiki z ramienia ZRiSS oraz b. Olimpijczyik Kcsm an ]iaiko przed­stawiciel KC ZZ.

DZISIEJSZE MIECZE W W ARSZAW IEDziś o go des. 12-tej na kortach WKS

Legii cdtbędą się zawody bokserskie re- prez.tintaeji pcLrjfjnej W ęgier a reprezen­tacją Milicji Polskiej.

W alczyć będą: Deck — Sowiński, v'tws — Umiński, Varhegyj — Antkicwicsr, sza- feo Stoi e r ka, BuSai (repr. Węgi er) —Iwańsky Ban — SirymanMeiwictz, S .mon — Szymura — j K8vi*d — Pietrzak (Szczecin). Udział mistrzów i wybitnych •zawodników obu krajów pozwala żyw ć naci zieję, n *a- wody będą stały na wysokim piiziomie.

O in 'c 18.39 pa S-todiciiiie W ojska Polskiego Fotieja Węgiomka rozegraj; z. Mii- liicją O bi, *wateiską sp c- t.krui o w piłce noż­n e j --------- ' ■w eto. sport.; nea. pykarze wystąpią w następ ó Ją cym

Oi.tatm. Wiad. i składzie: Srako, Ver.scc.ri. B iió , Szomosi obrance; 24,69 J Sziatei, El&l, Po®a, Mósżaros, Br-rcnz, A nto­

ni, Julia-/ze, Lćgradi, Ha was i Tćth.

Przeciwnikiem W ęgrów w piłce nośnej będzie zespół polski, złożony z zawodni­ków WMNS (Katowice.!- WlMIKS „P a rty ­zant" (Kielce) oraz zasilony trzema za­wodnikami WK-S, „L eg ia " — Skromnym , Górskim i Merdaesikim. Należy nadm ienić, że zawodnicy węgierscy pełnią służbę w P olicji W ęgierskie] i jednocześnie grają w klubach pierw szoligow ych.

Ś f P

Cezarego Wirgiliusza

S t a p i aodbędzie się msza św. w K obyłce •din. 21.vn.47 r. K 04’74-l

J a n u s z G A Ł A S 3 W Mn a i f r - J S D YP'LQiMt SWAiNY, KAW ALER K R ZY ZA VIRTUTI MILITART rlRAC&a-TIlK NAUKOW Y SZTABU GEN. W.P., ŻOŁNIERZ 5 d O L P BCH V* B ’ D ca BRYGADY K A R PAC K IE J' ^SU- ? 33, D-.C& 7, NlAiSlTĘJPISrliE 3 DYW IZJI PIEiCK A P W r n_rvtiOBOZU „KOLTUBANIKA" A.lP., PUBLICYSTA I DZIAŁACZ ZW IĄZK U P P

NA $®ODlKOtWY’M WS CMOtDiZIE - y M - 18 lip ca 1C47 r. w w ieku la.t 48.

•k- •*, •w^r!vo£'>'Sli‘S'0 Ż!2.':^bine C^ibędzte się w kościele św. Jńzeńsrta n.a Powaz- a-Żi nrawyithł w Warsos.-.roe w .ponceidriiatek, dn. 21 t a , o godis. 10-ej- ooKi.^rHn. mstąipi: wyproiwiadzeni-e awficik na cmentarz miiej&cciwy.K e3^3"1 SIOSTRY, SZWAjGIEiR I RODZINA.

SWSiSStók.

' nego domu. 1 ymczasem, często jest ina czej. Tak np. Komitet Domowy przy u.l Złotej 43 absolutnie nie reaguje na to, że w godzinach przeznaczonych na wy poeżynek ludzi pracy właśnie rozpo­czynają się różnego rodzaju hałasy. Trąbią klaksony samochodowe (na po­dwórzu znajduje się garaż) rozlegają się wrzaski pijaków, awantury, rąba­nie drzewa itp. Wszystko to odbywa się w godzinach od 24 do 5 rano.

Jeśli niektórzy ludzie sami nie ro­zumieją konieczności liczenia się z oto­czeniem, to czy nie należało by ich o tym pouczyć. /> /(.

Wydaje nam się, że ingerencja w tej sprawie, zanim zainterweniuje milicja, byłaby wdzięcznym zadaniem Komitetu Domowego. (Red.).

TEATR ROZM AITOŚCI fMars&ałkowslc8): eodz 18 Zaczarowane k o ło " Rvdła.

TEATR POLSKI (Karasia 2): o god*. 11„H am let".

MAŁY (Marszałkowska 81): godz- 1„W iele hałasu o m c" wg. Szekspira

POWSZECHNY (Zam oyskiego 20): god*18 ..Trasa".

TEATR MUZYCZNY (Królewska 13)o godz 19 ..Siedem śm iechów głównych*'

JASKÓŁKA (Marszałkowska 69): o godz,19 „Sprawa M oniki".

STUDIO (Karowa 31): o godz. 19 15 „Tcm oje dziecko".

TEATR DZIECI W ARSZAW Y „STPDIO* (Karowa 31): w czasie wakacji szkolnych nieczynny.

PRASK! TEATR REWII (ZygmuntoWskJ8): nieczynny.

WOLSKI TEATR REWII (Wolska 8);nieczynny, remont.

TEATR COMOEDIA (Szwedzka 2/4):przez lipiec nieczynny.

TEATR GULIWER (Królewska 13): teats nieczynny do 8 sierpnia.

k a im /%PALLADIUM (Złota 7/9): „Bonaterfci Pa­

cy fiku ". pocz seans 13, 15 30 18 1 29 3©ATLANTIC (Chmielna 33): Film no-wojj

amerykańskiej prod-ukcjl „Pięciu zuchów**. Film dozwolony od lat 12-tu.

FOLONIA (Marszałko-wzka 55): „W yspa bezim ienna" pocz. seansów o godz. 14, is, H3 1 29-ej. ^

STYLOWY CMarszailtko-wska 112): „W eso­ły -pensjonat" pocz. seans. 14.39, 19.15 1 21.30.

SYRENA (Praga, Inżynierska 2): „P iotr I** (seria I).

TĘCZA (Żoliborz, Suzina 4): „Serertoóte w dolinie silońca".

*CYRK „A R E N A " (Jagiellońska róg Bru­

kow ej): codziennie o godz. 20-ej w nie­dziele i święta o godz: 16-ej i 29-ej.

O D P & W I E D Z i H E B IA K E S aA. EU PP: Uwagi -parna w sprawie m e-

działu b.łetów do t catrów i Irin przesła- Iiifany do Rady Zw ;i <zków Zaw odow ych — Wydz. Kultury i Oświaty — Nowy Zjazd 1. Tam też zechce Pan się zwrócić po w y. czerpująee wyjaśnienia,

STARY EiMEiRY!': Państwowy Zakład Emerytalny w ysyn em erytem pieniądze za przekazem pocztow ym . Przesyłki do- kon j wiame są 29 każdego miesiąca, tak aby em eryt m ógł otrzymał; na I-go swą naieżirwśó.

Projekt wprowadzenia książeeizek PKO

jest nierealny Państwowy Zakład Bme- rytałny musi tmeó stalą kontrolę, czy pie­niądze zostały pobrane i czy em eryt żyje.

D-B ST. PIOTROW SKI: Odpow iednie wyjaśnienie ^amieściany niebawem .

STAŁA CZYTELNICZKA Z SASKIEJ KĘPY: Ro-.pcrząd.zonie o rejestracji pa­pierów w artościow ych było ogłoszone Dtz. Ustaw 32/88 z dnia 3.2.1D47 r., 5/19 z dn. 10.12.IS47 r . j/29 z 10.12.1945 r, R ejestracja jesEcze t.r^^a. W alory rejestrowane są w poszczególnych bankach.

Państwowa l i i t f t a s p Haad!owaP O S T U K U J Edo Cent ali lu Warszainie wjjkuialifikouianych:

k s i ę g o w y c h i pomocniczych,iiiegłycii snaszynislsk i fakfarzysfiek oraz szniodzśelsiych sił b r a r / d ize znajomością biurouuości i handlomości.

Podanie z życioiąsem i odpisami śmiądectuj składać do Biura Ogłoszeń PAP, W-ua, Pierackiego Ji pod »Cent«. k 64śi3-1

Zakł. Kaucz. »Plas!ów« w Piastowie k7 Warszawy

2-ch młodych inżynlcrów-chcmlków, 2-sh ksnstfi^torów, 2 Kreślarzy, 2-ch buchalterów oraz ś usarzy, Solarzy

i eiektrylów.Oferty kicromać do b. Personalnego ZaU. K 6413-1

I l l i C h a i t s r S Z praktyką i znajomością przekiłki

3 k i e r o w n i k ó w s k l e p ó w hranźy spożywczej z praktyką

2 p r a C 8 W H : H Ó W h e y F O W y d l z sjkszialeoaissa maturalRymOferty składać pod »Spółaziekza Praca«, Biuro Ogłoszeń, War­szawa, Daszyńskiego 16. 2!3©27-i

Obsługas a m o c h o d o w a

„ U e ! a ‘ ‘W AR S'Z.A IWA, ul. WiOLSlKiA Nr. 81 ma wiprotst toaścbla Św. S-tm^slawa. MYCIE, SMAROWANIE, SZiŁRY- C-OWANIE, NiAlFRAlWA &AMI0'CHO­DÓW, MOTOCYKLI i LAKIERO­

WANIE. K 644:1-1Czynne 2 dźwigi. Obsługa fachowa.

F I N A N S I S T YKTÓRY SFINANSUJE CZĘŚCIO­WO PRODUKCJĘ SEZONOWĄ branży ow ocow ej i pele rew ne j — artykuły kurantowe preduikcwane ma zam ówienie. Obrót i rt« łk /.e - niiie eto 3 mie.sięćy. Oferty pod „2 €38.960“ do „Ć zjtętn ika", W ar­szawa, ul. Peainaióstoa 38. 242581

Siatek spacerowy „BAŁTYK”(luerandy na pokładzie, I-rzędny bufet, orkiestra, dancing)

rozpoczyna z dniem 2 G - p iipca (niedziela} k 6434-1

codziem ie 2 - g o d z i n n e s p a c e r y po Wiśle

Bdiazdy statkn w górq rzeki od pjzystani lewobrzeżnej przy moście Poniatowskiego111 dnie śuiiąteczne w godzinach: 15, 17, 19, 21 „ „ pomszednie „ „ — 17. 19, 21

Csna biletu z ł 1 5 8 . - dzieci do lat I D z l . 8 0 .-

Z & ^ 1 ł j g e t P a ń s t w o w a

Wł aści ci el e w y p a l o n y c h w i l l i2 Poszukuję do szi|bkiej i solidnej odbudoiuy domóui ?-)-*• ro- gdzinnych za mspóUnłasność lub odmieszkanie. Zgłoszenia ujy- Ńczerpujące z podaniem stanu budynku, ilości kondygnącj, izb,

adresu pod Nr Ż4925, W-iua, Marszałkomska 95 »VVo!ność«.

I M o r d i k acf^> SneaóĘM/

W ANDERA PRZEDW OJENNA DO SPRZEDANIA

Piusa lib , m. 8, tel. 8-61-S9 K 64i29-l

{ m o łn ea r» 1 k c!> w )

B O S Z U k l E i e duża WpijówzOWyb 4 J (pod Katowicami) k 6362-dWstępne perłraktacje korespondencyjnie; ostatecznie - na miejscu za zwrotem kosztów przejazdu. Oferty z życiorysem wysyłać pod adresem: Huta »SILES1A« Rybnik 2 G/śl.

W A P N Olasowane — tamto 16T05-0

„ST A B O L ", MAD A LIN S KI EG O 23 13 E L :1 S X e L A :<£. !M SS

Spawanie elektryczne i tlenowe.

P o ls k ie Zakllissly E^ekiroletiE ioicziie „ E M A 99Zarząd Państwowy, we Włochach, Inżynierska 8/10

Poszukują;WYKWilUFiKOWliMfCH EUCHliT£'HĆW, SEKSEYARRI - STErSOTYP.SilE , SSOfiWiADCiOHEflO KIEiiOWHIKR MS- GS?,raO, SZIYGIAB&T, MONTEStW ELEKT RYSÓW PR2Y- RZĄaÓWPDHIIB9WvCH k «*s«-ł

Zgłoszeń a przyjrauie Wydział 1 ersoualny i-si »ńra« weWłochach

P FIRMA PEBFUMEEiYiHO-KOSRRETYGZKA W WARSZAWIEp o s z u k u j e

na korzystnych warunkach. Oferty pod „Rutynowany"„Czytelnik" Warszawa ul. Poznańska 38 K 24168 0

osobow y 4-drzwiowyT A 1 1 0 S R K Z E O A M T

„P lu ton ", Gfżybowska 37 K 64:31

I 8698-0

O i f e e ewarzywa

__ ciemniaki___ “ ^ f i l W poleca w każdych Maściach

7 .S O K

PRZETARG NIEOGRANICZONYPaństwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych Oddział w

Warszawie, ul. Sanguszki 1, ogłasza przetarg nieograniczony na wykonań,e remontu instalacji: centralnego ogrzewania, wodociąg.* kanalizacji, gazowych w budynkach:

1. PW PW przy ul. Sanguszki 1,2. papierni przy Al. Niepodległości 146

Bliższe imcrrnacje oraz podkładki przetargowe otrzymać moż­na w biurze budowy w godz. od 12 do 15.30, Sanguszki Nr 1

Oferty w zalakowanych kopertach bez znaku firmy z napisem:1. „Oferta na roboty instalacyjne PWPW przy ul. Sanguszki 1“2. „Oferta na roboty instalacyjne przy Al. Niepodległości 146“

składać należy do dnia 29 Iipca 47 r. godz. 12 w Dyrekcji Pań­stwowej Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie, ul. Sanguszki, wejście od ul. Zakroczymsk ej.

Otwarcie ofert nastąpi o godz. 13-ej w Biurze Budowy.Do oferty należy dołączyć:

1) pokwitowanie kasy r-ku żyrowego w Naród. Banku Polskim Oddz. w W-wie na wpłacone wadium przetargowe w w y sokośści 2% sumy oferowanej względnie dowód zwolnienia od obowiązku wpłacenia- wadium, lub list gwarancyjny na takąż sumę, wydany przez Instytucję Bankową.

2) Oup:s świadectwa przemysłowego, upoważniającego do prze­prowadzenia robót instalacyjnych.

Dyrekcja Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych za­strzega sobie prawo dowolnego wyboru oferenta, bez względu na wynik przetargu oraz prawo uznania, że przetarg nie dał wyniku, jak również prawo zwiększenia lub zmniejszenia ilości wykonań a robót- K 6452-1

N U T YN AJ KÓRZ YS i IN I EJ

kUPiiLspsizsmć

»CZY TELNIK«NOWY ŚWIAT Nr V,

MAGism (iOmmi tfajoiuwruf. firsjj cii

W Ą T R O B Y ; Ż O Ł A D K ^

SPÓŁDZIELNIAOWO CARSKO-W ARZYW NICZA

Ismueptoisi^ OfiłopskisWarszawa, Koszykowa 65, tel. 872-88 Praga, Radzymińska 6, tel. 43-26

w Sprzęt mlarniczy - Sprzeda?. 1 y l a Kejp ji ® uawe'i uszkoikeiiycli

• * i . Z. CZE RSKI, Warszawa, ul. Widok Hr 28 przy Marszałkowskiej. 6 2 1 0 - 0

B eczk iwszelkiego podaaju, s,krajniki - ra ow oce, pómadbry, cebulę, cikma in­spektowe Kip. ctastorcza SpóMriclnia Owacarsiko - W arzywnicza Sam opo­m oc Chłopska w Warazawto. Cen­trala Emilii Plarter 25, tel. 8-78 59, 8-77-95. W ytwórnia opakow ań G rz j- bowslca 38. K 65-60-0

PRZETARG N1EOGRANIGZONYKomitet Budowlany Uniwersytetu Warszawskiego ogłasza,

przetarg nieograniczony na roboty remontowe budowlane w gma­chu Chemii Uniwersytetu Warszawskiego (bio-k B i E) przy ul Wa- 1 welsk ej Nr 17. Oferty winny być złożone w zalakowanych koper-j tach bez znaków i nadruków firmowych z nap;sem: „Oferta na \ roboty remontowe w gmachu Chemii U W.“ — w terminie do dnia 31 Iipca 1947 r., godz. 9,30 w lokalu Int-endentury U. W., ul. Krak. Przedm. 26/28.

Otwarcie ofert nastąpi tegoż dnia o godz. 10-ej,Do oferty należy dołączyć kwit ma złożone wadium w nasię

Uniwersytetu Warszawskiego, ul. Krak. Przedm. 26/28 w wysoko­ści 3% sumy kosztorysowej.

Komitet Budowlany Uniwersytetu Warszawskiego zastrzega sobie prawo wyboru oferenta, unieważnienia przetargu bez poda­nia powodu oraz wyłączenia pewnych grup. czy też ilości robót, przewidzianych w kosztorysie K 6415-1

OGŁOSZENIE O PRZETARGURobotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa“ w Warszawie,

ul Bagatela 14, ogłasza przetarg nieograniczony na wykonanie robot remcintowo-budowlanych w Warszawie, przy ul. Wiśniowej 14.

Bliższe informacje otrzymać można w R.S.W. „Prasa“ , W y­dział Budowlany, V p;ętro, ul. Bagatela 14, w godzinach od 9-ł* do 11-ej, gdzie również m-ożna otrzymać podkładki ofertowe.

Oferty vv podwójnych, zalakowanych kopertach, bez znaków rirmy, z napisem ..Oferta na roboty remontowo-budowlane w bu­dynku przy ul. Wiśniowej 14“ należy składać do dnia 26 Iipca 1947 r. ul. Bagatela 14, V piętro, Wydział Budowlany do godz. 11-ej. o której- to godzinie nastąpi otwarcie ofert.

Do oferty należy dołączyć:a) pokwitowanie kasy R.S.W. .Prasa“ na wpłacone w-adium

przetargowe w wysokości 1% sumy ofertowej wzgl. zwol­nienie od obow ązku złożenia wadium,

b) odpis świadectwa przemysłowego, upoważniającego do wy­konywania robót. k 6501-1

Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza ,.Prasa“ zastrzega M'b e prawo dowolnego wyboru oferenta, bez względu na sumę prze­targu oiaz prawo uznania, że przetarg nie dal wyniku, jak również

j prawo uran ejszenia lub zwiększenia ilości wykonania robót.

OGŁOSZENIE O PRZETARGUPaństwowy Bank Rolny w Warszawie ogłasza przetarg nie­

ograniczony na wykonanie 2-ch dźwigów elektrycznych, osobo­wych w budynku mieszkalnym przy ul. Uniwersyteckiej 4 w War­szawie.

Podkładki kosztorysowe wydaje i udziela informacji Sekma Techniczno-Budowlana P B.R., ul. Nowogrodzka Nr. 50. pokoi Nr. 424, IV p ętro, codziennie w godz. 10— 12.

Składanie ofert do dnia 24 1 pca rb. do godz, 10-ej, otwarcN ofert nastąpi o godz. 11 -ej tegoż dnia.

Wymagane wadium 1% ceny kosztorysu. K 645' 1Państwowy Bank RNny zastrzega sob;e prawo zwiększeń a

lub zmniejszenia ilości robót, wyboru oferenta bez względu r- wysokość oferowanej sumy, unieważn enie przetargu bez podań a przyczyn, jak również prawo uznania, że przetarg nie dał wyn ku.

Nr 197

e

% r . t

O G Ł O SZENIA DRQBNE~1NIERUCHOMOŚCI

Budynek wy©etony m ożliwie dziel nocą przem ysłowa kupię. Oferty j Do sprzedaniapad „Przem ysł" Poznańska 3®„C zyteln ik". 24849-i

* w lF

Dorożkę komina. sprzedam w d o­brym stanie. Groda.eńiika 41 Praga.

24908-1wiru dla budotwiliaińa,

warsztat ślusarski Solec Nr 26.28691-1

Dom na rozbiórkę sprzediam •dom-osć: Filtrowa 67, m. 8 od 16 do 18.Dom z ogrodem 10 rnłnuit od stacji, pa linii Skierniewickiej sprzedam tanio. Żelazna 23 sk&ad desek.________ 24023-1Dom ek, Prusaków, 2 razy pokój kuchnia, połow a wcina* pilnie sprze dam. Pruszków, BcHesóawa Prusa 38 Sklep kom isowy Perko. 24931-1

Drzwi płytowe, fitongow e, okna 04,a,aa a i P'0;diwóijine gotow e na składzie, zatm-u Wszelkie roboty stolarskie w yko­

nuje Stolarnia mi e-r zow.sk a 61.

Mechaniczna Kazł- 23314-0

Dywany, m ateriały pokryciow e, fi­ranki najkorzystniej kupić — sprze- daó Bracka 20 „D ekoracja W nętrz"

23031-0Fabryka konserw. Uwaga. Produ-

, kujemy uszczelki gum owe do pu- B cm ek jednorodżamny kulturalny j zek konserwow ych. Zakłady „T w ór w ygodam i, ogródkiem sprzedam, i gum “ . Grodzisk, Traugutta 29 tele-

10, dojaad Gocławek ; fom 94. 23448-0

M otocykl setikę sprzedam sten do- bry. Żelazna 85—4. 24807-1M otocykl D'KfW 3S0 do sprzedanie. Kolonia Staszica. Prokuratorska 8 gcdz. 8—9 rano. 24419-1

Sprzedam NiSU 360 cztero tatot m o­tor zapasowy 250, Biała Pódl., Fran­cuska 19. 24429-1

M otocykl B.M.W. 260 górny kardan Stalowa 58 ICC podw órze. 24311 -1Memory, wentylatory, remianty — przewijania. Kupno — sprzedaż. Zakłady ECekitrotecbniozme, w . P o­targować z, Poznańska 34. 23839-1Niedrogo sprzedam szatę kredens tapczan. Kwiatkowski, E!m. PCiaitcr35 m. 13.___________ 240517-1Niklowanie polerowanie metali Ter m inowo solidnie. Nowy Świat 34.podwórzu.________________ 03643-0Ogrodnictwo do w y dzierżawieni a .Oferta „Św ider" „C zyteln ik", ul. Marszałkowska .3/5. ' 23566-0 Szafy

Sprzedam f za 65 tys. .platformę na resorach stan dobry. Skierniewice, Rawska 15—11 Cichocki-. 24421-1 Sprzedam szeping tokarnię punk- tarkę, Praga, W rzesiński 4, 12—14._________________________________26955-1Sprzedam sam ochód osobow y Opel Super, ul. Olszewska 8, dozorca.

28(580-1Strugarka do metali, 600 mm. dłu­gości stołu. Potrzebny remont. Piu-sa 16, m. 22.________________ K 6467-0Strugarkki stołowe* gwinciarki*, żfflo- biarku (zykmaszyny). Nolżyce cyr­kularne „Gailimet" Ma.ro-iailfeowskia

i 114. 19759-1

Okazja! Sam ochód tonowy, m otor,! ogumienie doskonałe, sprzedam ta- j1 Karla irer-u* v o , e »

Grochowskatram wajem . ______ 24340-1 !Dom ek 4-izbowy, 7 kim od Warsza* | wy, symzedam. Targowa 14—49 g?od*z. |od 5- aj..________________________ 33525-1 1D om y. wille, place, kolonie, skle- i py — mieszkania, zw rot remontu i sprzedaje — kupuje Biuro Handle- i we Malkiewicz, Wspólna 66.

K 6198-1 i

Fabrykę cukrów dobrnę nmemperu- jąicg sprzedamy stawi odbiorcy . O- ferty: pod „firm a" Al. Jerozolim ­skie 18 „Im pet". k 608*6-1Fiat 503 osobow y na choidiziie” do • sprzedania.. Warecka 8. 24303-1Ford 8 osobow y sprzedam. Tereis- polska 47. 23534-1

mieszkania wyremcnicwaine. Biuro Żurawia 24 bez litery:. Trojanoweki._______________________________ 24846-1

Dorny, domki, wdffle, place, kolonie, Piastów, Pruszków, K om orów , F cd- kowa, Mila,nówek poleca — poszu­kuje* Prusaków, Bolesława Prusa 33 sklep kom isowy Perko. 24933-1Dorny, wille, kolonie, place, lokale, sklepy Warszawa, podmiejskie. Du­ży wybór poleca, do kupna poszu­kuje do sprzedaży. Biuro, Puławska39._____ ___________ ___________ 19793 0Domy, wypały, place, wtulę, kolo­nie, poleca — posiukuae Kosowski, Wiśniewo, Piteuaisk ego 2. 24269-1b o sprzedania piląc, piekarnia oka­zyjnie. W iadom ość Kamienna 19sklep. _ 25064-1Dwie m orgi kwadratowe ogrodu 300.000 W ołomin, Warszawska 10—2. Skoćcóyński. 24313-1

Al. Jerozolimskie 30. 2315*7*4-0Fotografie nagrobkowe (porcelano­we) wykonywa „El-Cha Film", Je­rozolimskie 27 Prow incje tnformuiemv lisio w me k 5367-0G um owe: szpryce gumowe- z m ięk­kim końcem , watki malarskie, smoczka, gumki do butelek poleca: Ma-chcfcyński Jan. Warszawa, Mar-s-aaókowEk-a 79._________ 24033-O.Gwoźdzdarkę do 3 cali oraz róiine noże tokarskie siprzediam. Prusz­ków, Przemysłowa 36. 21915-1

o r zechowe f rzydnzwiowesprzedam. Radzyrniińska 2 stolarz.___________ _____________ • 24331-1Sznyty, sztance, ciągi wykonuje war

____________________________ I szfa-t śiusarsko-wytwór-czy. SiennaOkazyjnie sprzedam szafę, stół,- o - j 22■______________________ 24i86‘7-70

krągły, tapczan, kozetkę, łóżko j Szwe-js aparat elektryczny do w ło­potowe. Slużewsika 4—2 na wprost : maję<£*a, na godziny, dni i miesiące. K oszykowej 10. 2859*6-1 j W iadomość Marszałkowska Nr lil./13

Firma „W ós".

n ic byle zaraz. Tarczyńska 2®K 6487-1

i Potrzebna na przychodnie gosposia ] m łoda — ułmiiejiąca gotować. Zgia- j srać się sklep kontyngentow y Tar- ■ gowa 1T. 2-4001-1) Potrzebna energiczna urzędniczka ! do prowadzenia- biuna z pisaniem i n-a maszynie. Biuro Handlowe Piuj sa- 48.______ W69-1! Potrzebna samodzielna dobrze g o ­

tuj Ejoa pra-ccwinica- 'domowa. Ali.i Sauich-a- 16—32.__________ 244Ł7-1i Potrzebna miloida. wykwalifikowania J wychoiwaiwczyni ido s-letniego ch łop | ca. Koszy k ow a 51—14. 23-592-1j Potrzebna samodzielna- uc-zcówa lu- i bi-ąca dzieci. Traktowanie-, warunki l dobre. Zgłoszenia,: poniedziałek j gieliazna 3H-H56. 24)3-5-2-il! Potrzebna .praciowniiica dom cira do ! 3 dorosłych osób. Piotra- Skargi j 38—1, agliteis-ziać się w godz. od 4 doj 6 _p.p. ____ 243:20-1} Potrzebna -k-rarwcowa dyplomem ot

wa-roia- pracowni. Warumiki delbne. Mieś-łkanie Poznańska. 21—28, Ma- jeiwistoa. 24:341-1

Perlak Mars Nr 1 do spraedainia. i ■e'lirim|3- „w ois"._________________ 23b95-lPustelnik II pod Warszawią, Pil- ! Śruby szwedzkie, kraniki d o cdc>ą-suidskiego 4 . SUcleip Motyczyfcikie-g o .____________________ 24047-1Pianino 'krzyżor^e maiło używane sprzedam okazyjnie. Zullńiski-ego 3m. 4.____________________________24418-1Piansno krzyżowe stan pierw szo­rzędny sprzedam tanio. Buftaweka 5 cwo-canni-a. 235771-!Pian no piękne sprzedam tenioT^Do bra 22/24—25 róg Tamki. K 6488-1

wklęsłe -do drzewa Piusa 16/22.

K 6461-0

I Szofer — mechanik, 18-de łat prak- tyiki, prawo jiazidy I ki., przedwo-

j jeńny taksówkarz i autotousiiarz I miejski, poszukuje pracy n-a tak- | sówkę. Łaskawe oferty. „Tafcsów- i ka“ księgarnia Targowa 67. 242-94-0| Szoferm echanik -długoiletoiia prak- | tyka poszukuje pracy. Paweł Kor- | szun, Brzeska 5—55ia 24835-l_' Tapicer zdolny poszukuje wszelkich ; robót prywatnie, wykonuje solidnie i niedrogo. M okotów, Czeczota 15—11. i _______________________________23533-0i Uczeń fryzjerski męski — d-amiski ! poiszuikuje pracy na m iejscu tuto na I wyjazd od zaraz. Zgłaszać się pod . ,.Samotny*', o ferty Marszałkowska | 3/5.______________________________ 2.3546-1

W ychow aw czyni rutynowana, dłu- : goletn-i-e świadectwa, naukia po- ! wiszechnej -znajemoici seyci-a. Po- | szukuje posady. Cife-rty „■Wychowa­

n ie" „Czytelniiik" PioE-nańska 38.2i4®7i9-1

Sklep nadający się na pracownię,m oże być m ieszkanie okolica Z-ąto- koiwiakiiej Praga. W yłączone spod kwaterunku. O ferty: „S k lep 1", T-ar-

| g-ow-a- 67, 'księgarnia. ______24323-1Sklep — póif sklepu. Zakład F oto­graficzny, kom orne, o ferty „Czy-

j t-elnik" M-ars-załkowEfca 3/5, „Z a -i k.la.d"_. 24404-1| Studientikę przyjmę do wspólinego | pokoju. Praga., Wtoseinma 11/17.| ___________ 25866-1j Wl. sklepu poszukuje sutbttcifcator- j skiego pokoju. Oferty składać No- I wogrodzka 3i2 „Albiisynika". 24411-1 ! Zamienię now oczesne 2 ipokoj-e I-e | piętro — Łódź na Warszawę. N ow yj Świtał 5, firma, Rusisiak.______ 24S0H-1! Zam ienię dwa pokoje używalnością

kuchni centrum Łodzi na dwa po~ fcojie lub jeden z kuchnią centrum Warszawa, Poznańska 13-—16. 24441-1

Piły tarczowe 225 mm. Warszawa,

Kapsle, łańcuszki do wentylatorów , skówkti do rączek, ekierki, linie metalowe. Warsztaty m etalowe E. Zielonka, Łochcwoka 38. 24834-1Kasy pancerne, żasetk: Otwieranie kas Warszawa, Pankiewicza 4. skiep tel 888 87 Pałaszewski K 5325-t

Dzierżawy ogrodu poszukuje o s rod- ( nik okoli-c-a Warszawy. Oferty: ( driełini-a, SzaraSzwedzka 23—21. 24387-0

Kir chin er wyrówniiarkia — grubo­ściowa komtolnoi7.cna z m otorem na biegu do sorzedznfta. Soół-

10. K 6412-1Kom presor duży w yw rotki kolebę

Kom orów , wóll/a 2 razy 2 pokoje, j sprzedam. Tctpnel 9 skład żizlazia.kisębniia-, wolna. Okaeja. Piiini-e | . _____________________________2657.1-1sprzedam -2.999.900. Pruszków, B ole- i Rosrule męskie obustronne 1,250.— slatwa Prusa 38, skleip kom isowy i Bielizna męska — diamokia.. Ceny ni-Perko. ________________ 24932-1 j sk-ie. Snalikowski, Chmielna 22.Kupię natychmiast dom luto willę j _______ _______________________ K 6475-0do remontu, Koszyikow-a 49—10. | Krosno angielskie m echaniczne fco-

23833-1 | lo rozk a bęben 6 czółen z saaftma-

gareik, na składzie, przyjm uję ro ­boty na rewouw-ecówkę. Wspóiinuka poszukuję większą gotóAtką. Nar- buttia 4. 24412-1Taksówka na chodzie z zapasowym silnikiem. G rójecka 20to—31, od 17._________ ____________________ K 6462-0Tkackie warsztaty szer. 150 cm kom pletnie wyposażane d o sprze- demiiia. W iadom ość: ŻołiitocTz, Pteic Inwalidów 10, paszteciarnia „Żoid- boirzianka". 24815-il

Fotrrębna gorsecianba samcd,zielna do prewadzemia sklepu. W iado­m ość Zatokowslka 2, sklep 62.________________________________ 341344-1

i Potrzebny czeladnik do krawca | Plac Szeim/beka, 8, wejtście e bra-i ray^_________ _______________ 2 4(356-1j Pctrziebny m ajeter stoiliarsiki na kie | równika produkcji. Nowcgroddka j 86, stolarnia K 647T-1{ Potrzebny -starszy sam otny d o VA1- i li znający' ogrodnictw o. Ste.towaj 4—1 1 .___________________________241390-1

Potrzebny pracownik do sklepu że- ! luźnego z kw alifikacjam i. Ul. Gró- j jiecka 31. 25158-0

N A U K AAngielski — stenografia, kursy za­twierdzone przez Kuratorium . Za-

( pisy W ileńska 21—1.1. 2360'8-1j Bucha!teryjine kursy Szydlera przyj, I mują zapisy w dnie powszednie na 1 no 9—11. Warseawa, K rólew ska 31.

K 64S4-0

2 lokale sklepowe Poznańska 17, stałe, wiaściciieHa, zw rot oidbudcwy M,s.r®3a'ilko'Wslka 60:—6, 16—19. K 6485-1

Poszukuję wspólnika z kapitałem od 1.000.000 do 3.000.000 do pow ięk­szenia wytwórni artykułów p ow ­szechnego użytku (własny opaten­towany wynalazek). Zgłoszenia tylko poważnych Warszawa - Gro- chów, Łukiska 21. 24267-0Poszukuję wspólnika — wspólnicz­ki z większym kapitałem (3.000.009 zł) d'o intratnego interesu. W arun­ki do om ówienia osobiście Moiko- tow ska 73—8, godz. 11—63. 23910-1Pulpity metaCoiwe składane do sprzedania. Pasifc, Wolska 56.

24424-1 i sprzediam

Tryketarską maszynę 8/70 na cho­dzie sprzedam. Grochów, ulica Du- bieńska 3 m. 5. Ogdąidać 9—24.

24661-0Udziałowcy poszukiwani w ytw órni okuć budoi wlanych, odlewnia, o b ­róbka mechaniczna w ruchu celem powiększenia produkcji. Wiacsrtwa,W ielicka 28. ______________ 23532-1

'Uwaga. Wszelk,:© części sam ochodo­we wylkanuijią zakłady mechaniczne Grochów, Osiecka 48. 24386-1

Pr.asa do, owoców,, kocioł 150 litro ­wy sprzedam. Bałuckiego 21. d o­zorca.

Warsztat urządzony n a produkcję ticicconą, suterena 35 m kiw. s,iła, z maszynami w śródm ieściu tanio

ohorotoa. Sienna 43 m. 18 24)801-1

Okazja bezpośrednio od właściciela j J;Fr2'e,~ i ®sprzeda w illę bardzo ładną w do- ' 'bryrn stanie 2 x 4

Plac — ogród rozpoczęta budewa do sprzedania. Miarymcnt, Bar- s~czewtaka 15, 4i—8. 23503-0Plac Służew przy Puławskiej, d ru ­gi przy w yścigach sprzeda B /Z „Pow iernik “ Jei-otoiumefcie 45—5.

Plac cd tysiąca m etrów, niewiely IcOm budynkiem wypalonym W ar­szawie od właściciela naitychmiiast kupię. Szczegółowe oferty „cen a", Marszałkowska 95 „W cłnodć".__________________ 24220-1Place Piastów’, wybitnie suche, od 76.000 do 300.060 złotych. Wielkim wyborze połeć,a, Szutoka. Piastów. Kraikowiaka 8. 244C1-1Sprzedam nowy dom jedlncipiętro- wy, kainaliziacj-a, elektryczność bez kwaterunku 4 m ieszkania. Miedze­szyn blisko kolei i kolejk i. Wia­dom ość Berezyńslka 32 m. 4 Saska Kępa. niedziela 12i—3 dni nowsze d-ń e od 5 . _____________23570-1Sprzedam dom natychm iast eześcio- pcltojcwy, oigród ow ocow y . W oło­min, Łą*bcwa 14 rynek. Kazimierski

_______________ 24314-1Willa — Kolenda Staszica now ood- budowana, całość, luto lcfcałami anrredrm natychmiast. Ncwc@roc’ z-ka 4121-21 Krężel.______________ 24663-0W illę na Żoliborzu sprzedam Noa-kowskiegio 10/37___ ______ 248-95-0Wilię wypaloną stropy Kleina Ż o­liborz. Sprzedam. J. Dziewukki. Marszałkowska 915 24966-0

Kupię każdą ilość olejków perfu ­m eryjnych, spożywczych, mentolu,, chemikalia. Koszykowa 4iS>—10.__________________ 23834-1Kupię calikowite urządzeń'/,e fabryki curfclenków. Waadcmiććci A uto-T lok

K 6362-1 | AT.eje Jercizoł/mskie 125. 21871-1Kupimy natychmiast maszynę do pi sania i liczenia. Naprawa. Płacimy najwyższe ceny. Tadeusz Ziajo wski,Chmielna 1. 19706-0Kupimy większą ilość — żarówek sam ochodow ych oraz kupujem y części samcchodciwe — Auto-Ttcfc. Al. Jerozcłm skle 125. 24670-1

euirowy, tel. 25063-1

Kupuję54-45.

łój teptony

■Warsztaty stolarskie na składzie o-______________________ ________23931 - J. i raz rotooty budowlane w ykonu je

Radioodbiorniki w ysekiej klasy róż j Stolarnia,.- Łucka 13.___________23217-0nych marek Okazją. Gwarancja. ! WSG-cizki szczenięta szCścitotygodnio- „ Precyzja", Jerozolim skie 27. 18622-0 j we sprzedam. Cicha 3—il, Bow/rlile.Restaurację — Marszałkowska c e n - ____________________ __________ K 6483-1trum — wydzierżawię fadhowccwn | w inne drożdże — pożywki. R epre- Oiferty: Marszałfco:wiskia 3/5 „D en- i zentacja Ludwik Spiess, Krakówcing“ .___ ______________________ 24423-1 | Dmowski, Marszałkowska 55, sklepRew ołw erów ka wielcctperscyjna ! n a r o ż n y . __________ K 6342-0przelot 25 mrUttnctrów zykmaszyny | wózki dziecięce, części. RemontyT

j Poważne przedsięlbioirstwo przemy- | słowe zaangażuje natychm iast: sze- j Da buchalterii przem ysłow ej, zastęp

cę kierownika zaopatrzenia, zastęip- I cę kierownika ztoyłu, technika bu- | dowianego, technika kalkulatora i warsztatowego, technika ptenowa- I nia, inżyniera elektryka, inżyniera ! m echanika, technika elektryka. O- ! ferty składać pod „P rzem ysł" do

„ Czytelnika", Poznańska 38. 24663-0Pracownia szczotek poszukuje chłop ca do pom ocy. Chmielna 122—5.________________________ 246116-0Przedrukarz luto przyuczony na ręcz ną prasę litograficzną potrzebny na­tychmiast. Zgłoszenia: Fabryka Ma­nom etrów S. Straus, Saska Kępa, W alecznych 16, godz. 8—14. K 64,25-0

j Rutynow anych pracow nic(ków ) biu i row ych z praktyką w Przedsiętoaor- ! stwiach Handlowych m ożliw ie bra,n- | ży m etalow ej zaangażuje: Centrala ' Złomu, Przedsiębiorstwo Państwo­we, Zbiorn ica Nr. 4 w Warszawie, ul. Próżna Nr. 12. Zgłoszenia w go­dzinach biurow ych z ofertam i tamże

24608-0

Liceum Adm inistracyjne dla d oro­słych Izby Przem ysłow o-H andlow ej w Warszawie, ul. Nowogrodzka 58, przyjm uje zapisy na now y rok szkol ny Kancelaria czynna w sierpniu codziennie Od 4 — 6-ej. 19968-0Matematyka. Fizyka. Języki. Egza­m iny: Konkursowe. Maturalne,przygotow uje profesor. Wspólna 61 m. 16 (diruigie podw órza). 2,4835-1Państwowe Gim nazjum i Liceum Handlowe w W ałbrzychu Dolny Śląsk, poszukuje nauczyciela do przedm iotów zaw odow ych i og ó l­nokształcących. Zgłoszenia do D y­rekcji uil. Marsz. ^Stalina 5. K 6214-0 Szkoła Kosm etyki, Masażu Leczni­czego. Sportowego D oktorów Zofii Feliksa Rostkowskicłi. M okotowska51._____________________________ K 5796-0Wyuczam indy w idu atomie prywatnie pisania na m aszynie m etodą dzresię cioipalcową — ślepą. Szybko. Ctojaś- niieniiia czejtcl maszyny. Koreepon- deinicjla1. M okotów . KaKimierzcwEka. 4»—6. Rioimanotwicz. 20140-1

2 pokoje kuchnia wyłączone okoili- ca Jeroizołimstoich zwrot kosztów remontu. Wiiadcimoeć: (pracownia gorsetów : Stalowa 32, godz. 10—18.

_________ 23631-12~pókioJ.e kuchnia służlbow/ w ygody zwrot rem ontu do wynajęcia M o­kotów . O ferty „.W yłączone", „Czy tetoilk", Mańszailkowska 3/5. 23546-15 pokoł, służbowy, łazienka kuch­ni!,a, gaz, elektryczność, słoneczne oddam na włatsnodć za 2 pokoje z kuchnią i łazienką w śródmieściu. Oferty: „Właisna hiipotefca", Mz r- szałkowska 3/5 „Czytelnik". 23599-1

P O SZU K IW A N IA

sprzeda „Galimet"114.________ ____________________ 2:4665-1Sam ochód cięż. Renault 4 cyk 3 t.

MarszaUkcwuka j W ytwórnia „P ieska" W ronia 6 (do­jazd Towarowa — Dworzec)..

241S6-0stan dobry siprzedem. do godz. 10-ej.Sam ochód ciężarowy „K onch" 2 tomny sprzedam. Biaftcllącka róg Nadwiślańskiej ow ocarnia (Bródno)

Sam ochód „O pel-A dam " na cho- duie po dwunastej. Solec 58. 24038-1 Sam ochód „Fiat 508“ do sprzeda­nia,. Niedziela c d 8 d o 12 Młynar­ska 06. W iadom ość u dozorcy.__________________________ _____ 28556 dSam ochód „Beem fwu" Sten detory sprzedam, niada.je się na taksówkę. Oglądać poniedziałek Targowa 34 mydllsmita,. 23563-1

Sie,zna 63 j Wózki dziecięce najlepszych w yt-__' 23S61-1 ' twórni, kojce, łóżeczka, rowerki,

zabawki. „Bazar Am erykański", Po znańska 21 23624-0

, Wózki dziecięce nierdzewne — ło- 26564-1 1 zyskach, tanio sprzedaje W ytwórnia

' Brzeska 26—20 24365-0

Samodzielnego sprzedawcę, fachów ca zaangażuję. Magazyn pianin i fortepianów. 'Szczegółow e o ferty : „Imipet", Al. Jerozolim skie 18, „P ensja_ p r o w i z ją ,_____________ K 6463-0Służąca poiszukiiwama Koszykowa 35" m 14, gcdz. Idi—,2: K 6473-1

Posiziulkuję syna, FalWjiańsfkóego Miiro- slatwa, bart 17. W yszedł 10.7. utora-

I ny w bluzę amerykańską, spodnie betow e, pantofle czarne. W ysoki1, włosy ciem ny blond, oczy czarnie. Kto by, go widział, piro®zo>ny jest o (powiiadoinnieńiie rodziców : Sienna

2. Mirku, w róć, wszystko będteie dobrze. 2®8O0-,1

5 pokoi kuchni®, wymeijlmę za re­mont. Fluidy, W illa zimowa,, wyso- k:ie połoiżemie: „Dwumo,rgO'wy ©- gród". Targowa 67', księga rola. _________________ _________________ 24809-16 luksusowy ich lokali 2:4 iziby wezel kim i wygodam i reprezentacyjnej daielliniicy wyniajlmie za zwrot kosz­tów. Ziglaszać się od poniedziałku 19—1118, „G ospodarz" Nartouitta 55.

241415-1

R Ó Ż N EA) Pralnia chemiczna, oerownia sztuczna, odiświeżanie kapeluszy, krawatów. Odnawialnia garderoby „Ło.pusk", obecnie Hoża 41. 23623-0Butle 2 z kwasem w ęgłow ym do sprzedania, Saska Kępa, Szczuczyn sika 5—2. 94/6-Ł

Kupuję wioś koński. Pracownia szczotek. Chmielna ■ 122 m„ 5. 24617-1 Lokal na warsztat, siła, światło odstąpię. W ladomo/ić Al. Jsrcizo- limski-e 193 m, 4,9._______ 34495-1 1Lustra 'toaletowe, kieszonkowe m a- jsowa produkcja. A. Paszkiewicz, iWarszawa, Hoża 18.___________l_3759-0*lŁóżeczka dlzćecińme, wózki/ m atę- ! race, tapczany m eblowa higienicz­nie, am erykanki oraz m eble poleca „D om i Sport' Bracka 22 obok Fa- kuiliskldh. K 6442-0Mlaigłe sprzedam ręczne seytko — tanio. Praga — K amienna 4. 34328-,1 Magle ręczne, elektryczne oraz re ­peracje w ykonuje Szańce rubach, Łu- icka 13.__________________________ 2323.6A jMaszyny do szycia kupimy. Źg&a- i

m órg dOibrej Eiemi, 1 S,Z2 listownie Puław,ska 12a. Zwią- Ięiw>''a'j I b. Więźniów- Poliit., sekretarz {Wiaidicmoisćts Twar- , OrnatcwEk'1' . - r ri I

Sam ochód „A d le r" 6 cylindrowy sprzedam stan doibry. Szw ed,ka 23._________________________ '______ 24264-1Sam ochód 5 osobow y bardlio d o ­bry stan iz silniki em OMimipia sprze dam. Bielany, Lutoomefaka- 13, M'i-kołaj.________ K 6479-1Sam ochód m arki ,,Chevrol,et“ m o ­del 1936 r po generalnym rem oncie sprzedam natychmitag/t, wiaidoimośćTargowa 12, garaż._________K 647d-iSam ochód osoibowy STroda-Rapid, Mercedies 170 stan idealny sprze­dam. W iadom ość: Auto,skład — Chmielna 6. K 0450-1

| Wózki dziiecimne duży w ybór pole- / ca skleip Krakowskie 1' (przy Kró-I lew,siki,ej),_______ 18023-1| W ózki dziecięce, amt/ka sportowe na j balonach, łóżeczka, samochodziki, i Ptiży wybór. Targ ow a 16. 34'3'37-0; Wózki dziecięce najlsipsayich fabryk,: łóżeczka, rowerki. „/Kiermasiz Dzie ■ clęcy '*‘ , M anszallkoiwgika. 44a. 23934-0• W spólnieiki -,Zka do- taksówki, poszu- 1 kuję. Oferty ,,241422“ MErszallkow-! ska- 3/5 .________________________ 24422-1; Wyuiziierżawię kcmceeję na k loak : Wiiadomoać: u/L. 11 Liistoipaidiai 4i—6.|_________________________________ 24605-1i W yjeżdżając eprze/dam szafy niediro- ; go__ Sfzutżieiweika 5—68. 24I38T-1

W ykrojniki

Wydzięrżawiię 6 móng dobrej ziemi, zabudowa, marzę wą, Kmita EIBD. da 63 — cwccatnnia — Wiśniewski.

24407-147_ ba."- 26 km - W arszawy przy auto- otra,dz::ie, zbiory, kom pletny i.nwem- terz, budynki eprze,dam. Inform a­cje: Jerozolimskie 37' firma Kryst 10—112. 24912-1

na, tarki d o kartofli, d'o jarzyn, oraz m-siiteiyrtę krawiecką

| „A d le r" tamo siprzedżm. Chłodnia| 34 sklep żelazny._________ K B354-1i Zakład blacharsko -ślusarski spnze- i dam, luto przyjm ę wsipótoika. ' Fu-

__________| ... i towska 1®4. 23©86-1Ford-Tauinus O/pel P4 | zakupcany naitychmiiast 2 przyczepy

dOikoniały stan do apmiedanua. Z@o , sam ochodowe na pneum atykachda- 13, M azuir.________________ 5 . 1 j powyżej, 5 t. nośności, z hamulca,miSam ochód sportow y prawdę nowy, ; automatycznymi. Stan pierwszo- Targciwa 26 od pomledziaiiku. 25952-1 \ rzędny. „Hydroitresit" Chmiel,na ?0Sam cchód dipel-O/Iiimipćia eiprzedem. j m - a godz. 9i—il»4._______________23925-1

Żniwiarki i kosiarka pługi, brony,

Stolarz siamiodizielnyi i podręczny j ma, meblis podercłwaine potrzebny, j G rochów , Kordieckicgo 48. 24891-a! Starszy eksipeddent do sklepu żeteE | nego poBzuikiwany pi,limie. Zgtosze-| nda, Targoiwią 21. ________ 2 41802-iiI Ślusarz precyzyjny ma składanie oto i raibiarek potrzebny, iwiaidomość j „Gadmet" Marszałkowska 114.| _________________________ 24354-1

Technik budowlany poszukiwany do sam odzielnego prowadź ema robót rozbudow y oraz rem ontowych. Zgło szeniia osoibiste z ofertam i w godzi­nach b iurow ych : Centrala Złomu,

i Przedsiębiorstwo Państwowe, Zbiór ‘ mica Nr. 4 w Warszawie, ul. Próżna: 12.__________ 24899-0i Zaangażujem y buchalterów od za^ ! ra.z. ZigłCsziemla w WyuJzitele Perso- I nalnym Dyr. Pańsiiiwcwych Ziaikła- ' dów ' i Wargzitaitóiw Samcichodowych.,! ul. Chmielna 51,/53. K 23416-1

Foksteriery ostrow łose pełne rod o­wody. Wilczki ,po niiemiieckiej żan­darmeria. Wiiadomo/ść Żurawia 1—19__________________________________23436-1Na letnisko przyjm ę k ilkoro dzieci, wyżywienie adrorwe, o/piefea aapew

nlona, Józefów koło O tw ocka Sos now a 3. 24083-1

UNIEWAŻNIENIA I ZGUBY

Nagroda 20.000 złoitych. Pozodtawio no autobus „ F “ tecżkę, zawartość, apiarait fotograficzny, 2 obiektyw y, różne negatyiwy, noltaitfki:, zwrócić stadowa Ł—07. 24332-1

Owczarek podhalańska 3 m iesięcz­ny, sprzedam . Birukoiwa 22—4S, go-dziina 5—7'.____________ ____ 24026-1Pokoje utoetolowane całodzienne u- trzymanie 600 złotych dziennie. Jó­zefów koło Olttwoclka,. Sosnowa 3.

24262-1

L O K A L EDla przyjezdnego Parna poszukuję um-etolowanego, wygodnego pokoju w śródmieściu ma dw a miesiące. Zgłoszenia: Poznańska 21, m. 20.

24190-0

i Zatrudnim y natychm iast wykiwali- | flkowanyoh spożyw ców branży spo- ; żyw czej. Zgłoszenia w godzinach ; rannych z ofertam i: Powszechna , Spółdzielnia Spożywców, Warszawa : Północ. Żoliborz pl. Wilsona.I K 6324-0

Dobra lokata,. 5 pokoi łaaiienika kuchnia sprzedam ma ' własność. WiiiŁTna, htipeteka. Dwa pokoje i służbowy w olne dla kupującego.

| Okolica Belwederslkiięj1. Otferty „B u dowa prżediwojenma" Mąrsziałikcw-

! ska 3/5, „„Czytelnik". 23568-1j Fotograf uipriawimiemie czięśiciowe

urządzisniie przyjmie propozycje, o- I ferty ,,Czyteto.iik*‘ MarszaCikowska

3/5. „Potogr-atf". 244C3-1

Siwym w łosom przyw raca się kolor naturalny (bez fairlboiwianie),. Porad miia Pańska 6—0 przy Wielkiej._______________________________K 6443-1Sprzedam szczeniiaiki iwtilcrauiry, Ząbkii, O brońców 15._____________ 24936-1Świder. Pensjonat „N ow y D w orek" Brzozowa 3, obok kolejk i. Kuchnia wykwintna. 22905-0Tamte letnisko, 3 izby, ogród, wieś, kolej', autotous, p-ta Łegiomowo, Mi chałów, Denejska. 26051-1

eiprzecam. ZribkoaTOka 5—ile, godz. 15,—38

24342-1

! Zatrudnim y natychm iast kierowni- 1 ka wytwórni w ód gazowych. O fer- i ty k ierow ać: M arszałkowska 14,—60 ! K 6325-0

21835-0Maszyn biurow ych kupno — sprze j daż — remonty Bartoszuk, Jerozo- 1 limskie 34 przy Marszałkowskiej.. I_________________________________ 23600 0 i

Miaseynę pończoszniczą 13-tkę sprze dam. Skairyszówska Nr 6 m.’ 18.

24024-1

Sam ochód Adler - cykl deka w k ę 350 ehowska 173.

- Junior, m bto- sprzedam. Gro-

24345-1

części płuiżne poleca Warseawa, Próżna 12.

„iRoimiet" 18624-1

P O S Z U K I W A N A

HANDLOWEA) RitbKoteki, kredensy, srr.fy utora niewe — uniwersalne, biurka, tap czany, poleca tanio M ałkew icz, Współmia 66. K 64:95-1.^ Chipendalle — stołowy, gaibinet piękne kom plety, sprzedam. Mar­szałkowska 86, podwórze- 24917-0

j Maszynę swetrową 10, jpończcezmi'- -j ozą siódem kę tanio sprzedam, godtz.

1:3—'17, 111 Listopada 24i—2. 24328-1Maszyny do siatek ogrodimiczych sprzedam. K olejow a 5*3. Dziewią­ta — Piętnasta. K 6462-1Maszyny stolarskie do sprzedania sDaboiwmća grubościowa., lokal. Sa­ska Kępa, Angoirelka 281—1 przy

A) Dwa salony, dwa gab nety oraz . M.ędc ynared e w e j.______________ 24659-1inne m eble antyczne poleca Gross : Maszyny m łyńskie, kamienie, pasy. Bracka 20, w podwórzu._____26/^0-0 | gurty, gazy, nalewy oraz wszystkie

Samo-chód Dl-CW/ specłał sprzediam. j Jerozolim skie 75—15. Od poniedział­k u _________ 26155-1Sam ochód — taikisówka' z liczni­kiem do sprzedania. W iadom ość: Kolonią Staszica,, Prokuratorska 8 gcdz. 8—9 ramo. „24410-1Sam ochód Opel Suiper sprzedam. Tcpieł 9 skład żelażą. 23573-1

280. B.M.W. w pierweGorżądnym eta­nie sprzediam. W^iąidomość ulica' Chmielna 12—5. 233133-1

A) Meble. Meble. Meble. Najstar- : sza firma, darzona nieprzerwanie ; zaufaniem, wyprzedaje majta.n.ii&j j gwarantowane, solidne kom plety, ( szafy, krzesła, stoły, tapczany, am e-

inne art. rrJyńskie po najniższych cenach poleca f-ma Z. Gajewską — Fr. Kowalski, Warszawa - Praga,Brzeska 8. K 6345-0

szary, krzes-ca, story, npczany, ( MaiMe B ręcia Morawscy, która c le - irykanki, m eble baurowe. .Porównaj : s2y zaufaniem kłientiów egzysłuije | ceny. Sprzedaiemy najtaniej Frzyy 1151717 N iebywała okazja wyprzedaje-* mujerrry samcAtKOca. Chm-e-ima 46. | my S22f y trzydrziwloiwe, orzechow e, j Jasiński. 24816-0 . (j^ 0l3iWie) gatoiinety komtoincwanie

sypialne, stołowe, orzeclhowe, bry-

Sam ochód W anderer „Traw rm atoł" m otocyk l żófł-eetka siprzediam, og lą­dać poinjledz.iałe.k. Matejki 5. 24663-1 Sam cchód Opel-Olimpia 1,3 litra kabriolet po, remoncie* do sprzeda- ntia. Twarda 6 garaż. 24431-1Sam ochód 1,5 tony „G az", stan b. dobry sprzedam W ołom ińska 11,wytw. wód gazowy c h . ______ 24252-0Sam ochód Dizel-Skoda na chodzie stan b. dobry sprzedam. Wi-ad.: Ra dzymińska 10©—28. 24253-0Sam ochód osobow y a p el - Olimpia sprzedam. Wia*domość: Łochowska 70—12. 24848-0

Z A5 E A C AF I A R O W A N A

A) Meble, tapczany, am erykanki, najtańsze źródło — Zurawóa 32. Gra­bowski. 23614-0A) Meble kom plety — sztuki poje­dyncze — tapczany najtaniej Cięż- k o wski. Okólnik 11-A róg Ordy-niacki e j . ___ ____________________ 23831-0A) Pesrukuję w ytw órców cbuw-:a dzi*eciinnego, "szkolnego. jesien.ne*go, dom owego celem stałej dostawy Magazyn obaw ia „R en om a" Pu-ł W ska “31. ___ 23*622-0A) Stoły sosnowe 150 x 70 dwuszu- fladowe, większą partię tanio sprzedam. Chmielna 45—49._______ 24918-0A) Tapczan m ateriał przedwojenny, tanio sprzediam. — Pow ód wyjazd.Strzelecka^ 23—3 :1 .__________ 213827-1A) Tapczany higienicznie byłych pracow ników Kruippentoerga. W y­twórnia* Nowogrodzka* 14. 24637-1Akwarium — wcale, rośliny — sprze*diam. Kaw ęczyń.ka 4 — Dro- gerte. 2i4łi£S-lAm erykankę kupić — tylko orygi-; nalną, m etalowej, przedwojennej konstrukcji, jakości. Jedyna w y­twórnia, Bagatela 11._____ 19*633-0Aroeryjeamiki, t*aipcz.:ny, m eble: k*om- plety — pojedyńczo*, z*a bezcen.Wrze ci'an, Zi etoa 415. 23626-0Becz*lóf dąlbioiwe po winie. 5*00 k iro ­we, do sprzedania. W iadcm ość: Barska 6 (przy .placu Narutowicza) u dozorcy gcdz. 8i—11. 2i4iS*CC-0Brylanty — biżuteria — złoto — sre­bro — zegarki. Kupno — Sprzedaż Nowy Świat 48. No*wak 18*674 0Budka ow ocow a na Grochówek/ej d*o sprzedania lub dr 'arżewa. w ia­dom ość Sw. W incentego 16—10.

24291-1CincinaTkę Gwi-nciiartkę do* blaichy wi*e-rta.rkę kolum nową sprzeda ..Gai- m et“ , Marto?łkowsika 114. 19767-1Cymę czystą ku p m y, Fabryka M a­nom etrów S. Strauis, Sa*ska Kępa. Walecznych 16. god.z. 9—04. K 6-127-1 Dom wypalony Barska 10, posia­dam Oczekuję propozycji. Ofertw pióTnenne: Puławska 33. m i“~z’- =5 7,3ms K 6219-0

stoliki, s to ły ,, kredansy, tapczany. Przed kupnem prosim y sprawdzić porównać ceny, przyjm ujemy zamó­wienia. Al. Jerozolim skie trzydi ie -ści Jeden.__________________ _ _ _ 24>3:2d-lMeble stylowe, nowcczesne*, gwa- rantowane, sypiałni-e, stołowy 50.coo, gabinety, tapczany-, amerytoenki. Piotr Morawsiki. Miarscaukoiweka 15H — gkl*e'p. Filii nae- poaóadam. 23*335-0 Meble sjpiaLnie, atoiowe, gabine-t> sztuki pojedyncze, tapczany, ame­rykanki Poznańska 7. róg Wilczej Sroczyński K 663

Sam ochód kupię. Stan pierwsizo- rzęidny. Ogrodowa- 25 kamtor.______________ 24810-1Sam ochodowe ozęóci seiryjia-e w y­konują zakłady mechanii-c:n-e G ro­chów, Osiecka 4i6. 24884-1Sam ochody Btistsóng z dwoma, przy­czepami Studebacker m otor Ford, sprce'diamy. Solec 83. K 64G8-0

Meble — kom plety, sztuki pojedyn­cze, tapczny — najtaniej — Szwarc.Wilcza 66.____________________K 5369-0Młyńskie kamienie, maszyny oraz wszelkie artykuły m łyńskie (gaza, s-iatka, pasy, gurty itp ) poleca Eu­geniusz Pała szewski, Warszawa, Biuro — Poznańska 38, tel. 888-87 Sprzedaż Pankiewicza 4, sklep (przy Jerozolim skich). K 582 4-0Młyńskie maszyny, pasy, gurty, sL&tkf', gaza. szczeliwa er.toastowe, konopne-, kłiugertt, m otory, nalewy n-a kaimien-ie, wszelkie artykuły młyńskie. P rojekty m fjn-ćw. pora­dy techniczne poleca* firma* M ichal­ski, Warszawa, Jeroeal.tmslkńe 23.

K 6429-0

Sam ochody Fiat 508, Opel P4 na chodzie na liczniki na taksówkę. M okotowska 50, dozorca. K 6285-0 s;inik~3 KM 330/650 sprzedam 7 No~ w egrodeka 86, Stoiairnia*. K 6478-1Sklep, śródm ieście sprzedam. W ia­dom ość: „.RadiomuDa", W spólnaróg Mansizialkowekiej 87. 243C0-1Sklep n*a- Pradze poszukuję do dzierżawy. Targowa lub Ząbków - ska. Dobrze raipłaćę. Oferty* T ar­gowa księgarnia pod „Sk lep "._________________________________241327-1Sklep odstąpię, Wtilamów w domu poczty. W iadom ość na m łejscu

23498-1

AA) K ierownik Księgarni w W ar­szawie — rutynowany z*e znajom o­ścią język® rosyjskiego — poszuki­wany. „W spółpraca", Warszawa - Praga, Ratuszowa 21 — blok HI._________________._______________ 24041-0B-ie-liźniiarki i szwaczki potrzebne do pracow ni bielizny. Zglfeiszać się w poniedziałek R-adzymiińska l*am. 11.___________________________24281-1Buchalter rolny pc*t*rzebny aaraz. Oferty z poważnymi świ*a<de*ctwam:i składać do „Czytelniiika", Warszawa M arszałkowska *3/5 pod Nr. 15._________________________________ 23635-0Do ulicznej sprzedaży lod ów p o­trzebni- spr ze dawc y - c zy:ni*e. W arun­ki dobre. Wiaidomośe: Fraincuska Nr. 38, Saska Kejpa. K 633*0-0Dyrektor potrzebny -do* Gimnazijum przesyłać: Kcflbiel kolo Warszawy — Gimnazjum. 24’434-lGosposia do Otwocka*, rstferenicje dobre gotowanie, czysta, potrzebna. Zigi’Jo®ze;nl*a din.i pciwezedinie Żuraiwla 22, cfl-cyna, Olazewakia. 24053-0Gosposia w iejska *dio- m ałego cśrcd ka petrzebna o*d aarae.. Zgoda 9>—6 gcdiz. ranne. 31*57*0-1Kucharka, pierwszorzędna siła, do - szukiwana jest natychmiast do pen sjonatu „C arm en", Kudowa Zdrój._______________________________ K 6371-0M iody do rofflv.roćen'ia r tksząi, świa­dectwa, ipo trzebny . Gro*c*hió,w - Go- elawek, Olszyniki Gro'choiwakie*j 3*3K w żśnik.___________ 24232-1Noworodka wychowa*wczyni wykwa łiifiikowana natychmiiast poszukiwa­na. R eferencje. Saska Kępa., Fran­cuska 32, m. 4. 25158-0

Bucha /ter bilansista poszukuje pra­cy. Oferty: „.Organizator", Marszał­kowska 9*5_,,Wolno*ść“ . . 93*5-0Buchalter dLypCcmcwcny prowadzi fcsięgcwcść norm alną i uiprcs*zcz*o- n*ą. Łsmtoawe*. oferty składać: biuro dgOoszeń „Imipet" Jerocoilimefciie 18 pod „B uch alter", K 6472-1Chłicipóec starszy z row erem poszu-

| ku ję p racy gońca*. Zigtoiszemia ,,Go- j ndec" „C zyteln ik", Fcanańitoa- 38.I ________________ 2482*8-1; Enteiliig-enitna sitars*a- zajlmlę* się mia- i łym gis*sipo'd£rstwem. Oferty* ,,Za- j raz" „Czyteln ik" Poizinaalika. 3*3.| ______________________ 2141884-1| Korespon-dentka — błeigiła m aszy- j nisitka*, francuska, poiszuikuje pracy, j Oiferty*: ,,W ykw alifikow ana '£, M ar- j stzaukiowsfca 3/5 „Czyteiinik". 2i3l5*e7-*l

Raiwaler dostatecznie sytuowany po szukuje przy rodzimie pckotju z w y gi3*ai£mii*. Oferty moiżliwie śródm ie­ście, Marszailkowtska 95. „JWolnoiść"__________________________________ 982 41

Lekarz .-poszukuje mieszkataia na je den — dwa Ia*ta. O ferty: „23-58*0“ Marszaiikowslka.* 3/5. 33380-1

Tańców kurs przyśjpaes-zony Am ery kanik-a, Pańslk-a* 8—2 przy* W ielkiej. _______________________________ K 6444-11.000 złotych p łacę za żywą pluskwę po dezynfekcji świecą gazową ,,Ci-

. m*ex“ . &wieca „,Cimex" tępi rady- i kailnie wszelkie insekty — dezy-nfe- I kuje mieszkania p o choiroibach za- j fcażnych. W ytwórnia Chemiczna — i Karwańsikd — Warszawa, Sosnowa

osiem róg Złotej — Perfum eria, I M arszałkowska 22 — „K o lo r" , K o- i szykowa 58. K 6492-0

LEKARSKIE

Lcłkial 3 izbowy, 4 izbowy orstz ka­walerskie* IV piętro, zwrot cidtouido •wy. M arszałkowska 69—6, 18 — 19.

K 64184-1Lokał warsztaitowy* siła, świiaitfio W*ar sza*wie, wydzłe*naa.w’ię. Wileńska 28—26. Sro*da*.______________________ 24830-0Lokal l-CO m k w ęila* świaitBo* *diziel- nóca przemysłowa*, Wolskia- 30.

236a.i-aLckał przemysaowy, centrum, 170m etrów , w ysokie sutereny, siła, świ©tto, -gaz, woda. Oferty „.Inii*cja- tyw a", „C zyteln ik" Pozmaińsitoa 38.

28027-1

A A A A A A ) Stars5s» felczer B orkow ­ski, wieloletnia praktyka sspita.e wenerycznego. Praga, Brukowa trzy dzieści, mieszkania piętnaście, go*dz. ósma — jedenasta, czwarta — ósma.

K 5387-0A A A A ) Akuszerka Traczyk przyj­muje panie przyjezdne, m iejscowa porady zabiegi zastrzyki. Wilcza 29 a — S 19269-0A AA) Dr. Konstanty EHiasaewicz Akuszeria, choroby kobiece. Mar­szałkowska 62 — 26 K 5374 0A A A ) Zęby sztuczne, korony, m* sty, choroby jam y ustnej lefcar dentysta Borowska, Targowa pię* dziesiąit sześć mieszkania dwanaś-c

24317

Lokale — sklepy, centrum , zwrot remontu. Nowogrodzka 412—01, ad­ministracja. 24864-0Lafkiałe nowe* — zw rot kosztów re ­montu. Administracja Buikowńska 23, Mck-Citów. 23EOT-1

Krs wco*wia szyje w domiach, zna krój. Otfenty „24406" Marszailkows.ka3/5.____________ 24488-1Lakiernik specjalista* me- pisitolet po

1 szukuj-e pracy. Ogrcdowia 20—8.1_____________________________24i413-llj Miloida bduratóstka z praktyką przed | sjębiónsitiwte buidcwłanym pciśruku- ! je .p ra cy . O ferty ,„050713“ ,,Czyte£'n;k“| POiZt^ańglką 38. 241873-1

M-to da, m agister praw, maszynopi- j sanie -pioszufcuje pracy*, najchętniej J u adw/oka-ta. O ferty pod „24866",: »*C*i?y'telnik“ .__Po*?jn*ańska 38. 21863-0I M ierniczy u lait pratkfyfci niwele- j cj a*, tachymetriia, Oferty* „Ul" Je-ro- ! zoiMmskia 18 ,,Jm*p*et". K 6481-1

Stolcu spożywczy Em. FOaiter 14.

■dio oidlstapłen/a24876-1

Sklepy M okotowska 1T róg placu Zbawiciela do wynajęcia zaraz.

24824-0

M otocykl B.M.W. 660 górno* z- w o­row y now y m*odiel 'tylne resorruTt- n*:*e sprzeda Hm. Plaiter 36 m. 27. Warszawa. 24805-1Mc*fcc-ey.to! D.iKW. 500 *cm w pi-enw- szcirz-ędnym stenie eip-rzediam lub zamienię na* mniejszy. W iadom ość poniedziałek Tarczyńdka 23. 21889-1 M otocykl „ 5co" cm . Sprzedam N*?*r-buitta 24._______________________ 244129-1M otocykl ViiC!torria 350 sprzedam, j M okotów , Słoneczne 5ft—51 20560-*l !M otocykl sprzedam 200 N.S U. stan dobry. Koszykowa 33—2. 24731-1M otocykl ,,y icto r ia " 35*0 górna., stan 1 idealny sprzedam. Fomiedzńaiłek. {T argow a 34 mydtarnla.________236*62-1 IMotocyiM Puch 200 stan doibry norze d: en Zri(!i'*dh. Górnośląska 4S. F'ńi>kip PeirrA-n 11 ' 2*5152-<1

Sprzedam hebiłankę grufccściówkę nowoczesną i tokarnię do* drzewa-.W olność 3.’____________________ 24850-1Sprzediaan „D^eńlok". W iawełbe^a 13—18 ad Działdowskiej. 24®70-riSprzedam prasę m''miośro*dcwą 12 tonową. Pilnnikarkę do* sznytów. ’ Emilii Plater 9/1*1 „„Akusiton".

24i488'-lSiprze*diam sam ochód Smperia- o*so- bowy. W5ad. Żoliborz, T ow 'ań :ide- gd 2—*2. 2344 9-1Sprzedam pół sklepu, branży k o lo ­nialnej na ulicy Marszałkowskiej W iadom ość: ul. Marszałkowska 137.m . 9._________________________ K 6423-0Sprzedam obralbiarki d o drzewa Szipud maszyna. KBiel m astyna ł Tokarnia unlw-ersalm*. Grójecka* 85. Paradowski. 24823-aSprzedam samoic/hód cięńiaroiwy Diesel Vom ag Młyn Slkoi-’.TO-ny k o ­lejka Grójecka*, sita-cja Skcwro-ny.

O w ocow ego pirzetwórsitwia * fa ch o­wiec, m cgący uidzaelać porad tech- nlcznych, ze-chee podać adres G ro­dzisk skrytka 18. 241*419-1Paóstwow*a Insitytucja Przemysłu Spożyw czego poszukuje: inżyniera ch*emika, technika, kłerowniifca su- szami, kierow nika plantacji oraz me.ezyinistik.i-. Zgłoszenia sub. Nr 2112 C zytelpik, Pozn-ańsk-a 33. 24*849-1 Pole rc-wnica na m eblow ą robotę potrzebna: Grochów, K ordeckiego nr. 48. 24882-1Polerownik - specjalista na grzebie­nie m*et.alowiec poiszufciwany. Okę­cie, Lechicka 8, m. 15, przystemekprzy kowalu.___________________243*08-0

Pom ocnica dom owa do dużej rodzi­ny potrzebna. W arunki dobre. Zg&o szeni-a: Skład mat. budowlanych. Miadalińskiego 23. 234*55-0Poszukuję osoiby w średnim wieku do *dlzie'Ctoa*. W ym agane referencje ewentualnie świ*2de*ctwia. Zgłaszać się w godzinach 16 — 13-tia, Marszał­kowska* 18, m. 28, Lityńska.. 23512-1

M onter eamochcdtowy n*a DCesle i benzynow e dfiugolefnia praktyka, poszukuję cdipcwiednleji posady, o -

I ferty* „M on ter", „/Czytelnik" Po- | znańztoa 38. _ 24192-1! Nauczycielka .wychotwawczyni przyj j mie posadę do ■dzdęci, język rc.syj- j s-ki, niemiecki, dobre* pccz-ąitfcii ein- 1 gielsfti/ego. Bracka 2»3—©o, 3 podw ó-j rz-e. ____ 241335-1| Nauczycielka poszukuje* pirywat.nej I posady na prow incji. Otferty dla I W. D. „C zyteln ik" Daszyńskiego 16.I _______________________________ K JJ408-11 Pom oc buchalter yjma poszukuje. | praktyki Łaskawe igłioszciniia pod ' , Priaktyfca*" „C zyteln ik" Poznańska3 8 . _______ 24877-1

i Poszukuję pracy cyklino wami ta, j wiórkoiwtmia, ukladaniia*, reperacji ; pesadzek. W ykon uję solidnie po- | sadzikarz. Miedlziiama 6*—29. 23642.1! Poszukuje pracy *w charakterze go | Epoidynć do* siamotneigio parna.. Mo­

ralna i od*poiw1i*ed)ziia'inia. w-w®, Gro chiów, Paca* H9t-4. 18—02. 24(265-1

Mieszkania do rem ontu sipo*soibem goisipodiarczym. „Gosipodtarz", Nsrhut ta 55.___________________________ 244114-1M okotów słoneczne *dwa pokoje kuchiniia służbow y łazienka. Zw rot remontu. Al. N iepodległości 118a m. 17. Oglądać 8-412 lu b 4>—*‘71.-_________________________________ 213575-1

I Owocarnię i ogródek kw iatow y o*d- ' stąpię. Francuska 39 OSaistoa Kęipa) i W iadcimciść na mliejiscu. 240CE-1j Fokó.j z kuchnią piękne* wygo.dy w

Po*/'n*£ra*u ziam.ie.nię .ną podobne W er 1 szalWi*e p od Wkrszawą. Zgłoszenia: * Leszno fc-Blornla*. Wiincen-ty- Riuitkorw-

sk l_____________________________ 234912-1P okój z kuchiniią Praga okolica Ząib toowałkięj, panter front W yłączony z kwaterunku zwrot koeiztów re­montu. O ferty „P arter" Targowa67, ksiięgannia*. ______ 241322-IPokój za remont. O ferty Marszał- kow-ska 3/5 ,,1C©0“ . 24420-1

Poszukujemy buchaltera praktyka i zastępcę. W iadom ość: Żurawia 24a— 7, Boguszewsild. 24911-0Potrzebna starsza samotna kobieta dio* willi. Stalowa 4*—1. 24239-1Fctrzebna m łoda slużąica z dobrym gcltotwaniiem. Koszykoiwia. 51*—14.

23676-1

Pćszuikuję precy w iintroli.g-ato-r- stwie* lub w fa bryce w ód gazowych Oferta „S ierota", Targowa. 67, tosięgariniia:________________ 24349-1Przyjmę pro*wad'zenie ksiąg, kcires pcindencj*! łit.p. w sfeUcipaich, budkach Oferty „Dośwaadcconia" Marszałkow ska 96. ,jW olnoóć“ . 24926-1Przyjmę posadę zdolnej kelnerki, pokojówki*, szatniarki, num erowej. R eferencje posiadam. Oferty pod „Energiczna", Marszałkowska 3/5.

23409-0Stroiciel fortepianów poszukuje pra­cy — strojenia i naprawy. Chmiel

i na 92 — 21 5288-0

Pokój kawalerski, kuchenka*, ła­zienka, Żoliborz, oddam za remont. Oferty „Ł ech o ic " Złota 4 „G lob ".

K 6461-1Pokój, garaż, parter Targowa na przedstawicielstwo, pisanie maszy­nach lip . Oferty: „W yna jm ę zaraź" Targowa 67, księgarnia. 241290-1Pokój, kuchnia*, zw rot remontu, V, bezpośrednio, Żurawia 251—216 od 18.

K 6497-1Pokoju osobnego poszukuje pani na stanowisku. Zapłaci dobrze. O fer­ty: „Im pet", Jerozolim skie 18 pod„128718".____ ________________K 64419-0Potrzebny lokal na* warsztat kra­w iecki za kom orne. O ferty ,/K om or n*e*“ Targowa 67, ksi ęigarnia. 24280-1 Poszukuję s*s m oda ieln ego pokoju sufclotoators,kiego z używalnością łaeienki. Zw rot kosztów remontu. Zgłoszenia „Iimipef" jDrozoilmutoiie 1*8 „Bardioo pilne". K 648*3-1Poszukuję 2 pokoi kuchnią lub -po kój kncihinrią pobliżu Brzeskiej na Pradze. Oferty pod „Term inow e",Targow a_67, księgarnia. 2413*43-1Poznań: mieszkanie zamienię na Warszawę. Oferty: „2131579“ , Marszał kowskia 3/5. 28579-1

AA) Akuszerka Kubacka. W ielole­tnia praktyka, porady skuteczne, pewne. Hoża la—4. 19700-0AA) Doktór Schoenm an. Specjali*s płciowe (zaburzenia) weneryez do trzeciej. Je*ro*zoiimsfcie 37, w czorem : Fran*cu*ska 3 (Saska Kęp

___________________ 2230*A) Dr. Krajewski, weneryczne, sito ry. N owogrodzka 44, Lecznica 8 —

2382A) Dr. Pa*p*ier, specjalista skórno- weneryczny. Pragę, Kawęczyńska 34, 16-fca* — 19-ta, 24196-®Akuszerka Baczewska. przyjm uje pa ni*e przyjezdne. Porady — zabiegi — zastrzyki. Zuiińskiego 3—15. K 6252-9Akuszerka Dąbrowska przyjm uje Panie, niezamożnym ustępstwo. Wileńska 21. 22351-0Akuszerką Tymińska przyjm uje „ - nie cały dzień. N ow ogrodzka 40—21. _________________________ 24839-9Chorób w łosów Pierwsza Lecznicą obecnie Smolna 34, 2 — 5 K 5371-0Dr. Jabłońska, specjalistka położni­ctwo, choroby kobiece. M okotów, Belgijska 4. 4 — 6 19966-9Dr. Leśniewski, ginekolog przyjmu 10* — 1*2, Marszałkowska 62* Lecznoa*_______________________ ____ 23484Dr. Anna Łaska Abraimowicz. K biece, położnictwo. Chłopa*ckie*go ł plac Szemibeka 9 — u , 13 _ 19 __________________ 24273Doktorzy Zofia Feliks Rostkowscy. W eneryczne Skórne. W łosów Ga­binety kosm etyczne. M okotowska 51_______________________________K 5799-0Rentgen. Prześwietlenia. Praga, Tar gowa 64. 24279-0

Samotna, wykształcona, języki, u- prawmona, poszukuje sublolkr tor- skiego pokoj*u (niewą/soko); dobrze zapłaci Noakowsk*'ego 10—CS. 23540-0

Szofer m ech. H kil. pr. jtazdy*, zimie ni p'os'ad)ę. W iadom ość Dlugcrzz 27 m " 23504-1

Sklep, setereny, nadający się każ­dą branżę, odstąpię- Żelazna 64, spo żywezy — narożny. K 6422-0Sklep debry* punkt kupli ę — w y ­dzierżawię. Oferty „Czyteln ik" Tzr gowa 67 „.Pracownio.". 2i4t',Ki3-.l

CENNIK OGŁOSZEŃ D robne: handlowe zł 25. osobl

te, posz. rodzin t zguby zł 2< oo*sz pracy zł 10 za słowo, mini num 10 słów, m*aximum 40 słów Tłusty druk 100% drożej Ogłoś; wymiarowe (za 1 mm . szer 1 la na) : za tekstem do 100 mm zł 6< 101—200 mm zł 75, ponad 200 mi zł 90; tekstowe do 100 mm zJ 9i 101—200 min) zł 110. ponad 200 mr zł 130, m iejsce zastrzeżone 100'i drożej; ogłosz wym iarowe wśró drobnych do 50 mm przez l łan >0% drożej, ponad 50 mm i dwi lam owe 10*0% drożej; nekrolog do 50 mm zł 60. 51 do 100 mm s 75. 101—150 mm zł 90. ponad J5 mm zł 120 Bilanse i układ ta be laryczny o 10*0% drożej W nume rach niedzielnych 1 śwnątec?n\ci 30% dopłaty z a term now-e dri.i ogłoszeń administracja me odpo wiada Należność za ogłoszenia n leży kierować przez P K.O n konto Nr 1-717 - Dział Ogłoszeń

B 290314'