Badania nad architekturą wczesnośredniowieczną w Polsce - między romantyzmem a dekonstrukcją

15
1 Teresa Rodzinska-ChorClZy Krak6w, Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Jaqiellonskieqo Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - rniedzy romantyzmem a dekonstrukcjq Pojecia i terminy Polska archeologia i polska historia sztuki w wieku XIX nie koncentrowaly, co oczywiste, swojej uwagi na sztuce sredniowiecznej. Jednak "starozytnictwo", siega- jace swymi korzeniarni jeszcze XVIII srulecia, przygotowalo grunt pod wnikliwsze spojrzenie na dziedzictwo wiek6w "srednich" (ABRAMoWICZ 1991, s. 11-47,48-78; MALKIEWICZ 2005, s. 28-33). Obie te dyscypliny, kt6re spotkaly sic: po raz pierwszy w toku badari Ostrowa Lednickiego, przez dlugi czas ukierunkowane byly przede wszystkim deskrypcyjnie. Nastawione na powiekszanie zasobu materialnego, opis i skatalogowanie dziela, traktowaly przedmiot badan gl6wnie jako pamiatke naro- dowej przeszlosci', chociaz wraz z ugruntowujacym sic: pozytywizmem obie musialy poradzic sobie z "syndromem slowiariskosci", syndromem 0 genezie romantycznej (ABRAMOWICZ 1991, s. 43-49). Zanim jednak powstaly pierwsza Komisja Historii Sztuki Akademii Urniejet- nosci (1873) i pierwsza uniwersytecka Katedra Historii Sztuki (Uniwersytet Jagiel- lonski 1882) (MALKIEWICZ 2005, s. 18-27), pionierzy tych dyscyplin nazywali sztu- ke przedgotycka - sztuka bizantyriska. Czynili tak na przyklad Stanislaw Kostka Potocki czy Franciszek Maksymilian Sobieszczanski, kt6ry zdecydowanie bardziej cenil termin bizancki nil rozpowszechniajacy sic: w 6wczesnej Europie termin styl romanshi. Nadto, F. M. Sobieszczanski traktowal romanizm jako chaotyczny i po- zbawiony zasad "gust" przejsciowy, z kt6rego wylonil sic: - jako forma udosko- nalona - styl gotycho-germanski. W jego pogladach odbijaly sic: zar6wno echa osiemnastowiecznego postrzegania architektury przedgotyckiej, jak i echo ewolu- cjonistycznego podejscia do przeksztalcen stylowych, Przypisanie stylowi roman- skiemu genezy bizanrynskiej stawialo go natorniast w rzedzie tych badaczy, kt6rzy dostrzegalne golyrn okiem reminiscencje antyczne dumaczyli zaleznoscia od wschodnich pierwowzor6w. jednakze wbrew romantycznemu kontekstowi pisar- stwa 0 sztuce, postawa badawcza F. M. Sobieszczanskiego charakteryzowala sic: niechecia do intuicjonizmu, oparciem narracji na historycznym konkrecie i checia 0 takim podejsciu do badanego przedmiotu pisza zarowno A. ABRAMOWICZ (1991,11-47,48-78), jak i E. (2000, 58 nn.).

Transcript of Badania nad architekturą wczesnośredniowieczną w Polsce - między romantyzmem a dekonstrukcją

1

Teresa Rodzinska-ChorClZy Krak6w, Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Jaqiellonskieqo

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - rniedzy romantyzmem a dekonstrukcjq

Pojecia i terminy

Polska archeologia i polska historia sztuki w wieku XIX nie koncentrowaly, co oczywiste, swojej uwagi na sztuce sredniowiecznej. Jednak "starozytnictwo", siega­jace swymi korzeniarni jeszcze XVIII srulecia, przygotowalo grunt pod wnikliwsze spojrzenie na dziedzictwo wiek6w "srednich" (ABRAMoWICZ 1991, s. 11-47,48-78; MALKIEWICZ 2005, s. 28-33). Obie te dyscypliny, kt6re spotkaly sic: po raz pierwszy w toku badari Ostrowa Lednickiego, przez dlugi czas ukierunkowane byly przede wszystkim deskrypcyjnie. Nastawione na powiekszanie zasobu materialnego, opis i skatalogowanie dziela, traktowaly przedmiot badan gl6wnie jako pamiatke naro­dowej przeszlosci', chociaz wraz z ugruntowujacym sic: pozytywizmem obie musialy poradzic sobie z "syndromem slowiariskosci", syndromem 0 genezie romantycznej (ABRAMOWICZ 1991, s. 43-49).

Zanim jednak powstaly pierwsza Komisja Historii Sztuki Akademii Urniejet­nosci (1873) i pierwsza uniwersytecka Katedra Historii Sztuki (Uniwersytet Jagiel­lonski 1882) (MALKIEWICZ 2005, s. 18-27), pionierzy tych dyscyplin nazywali sztu­ke przedgotycka - sztuka bizantyriska. Czynili tak na przyklad Stanislaw Kostka Potocki czy Franciszek Maksymilian Sobieszczanski, kt6ry zdecydowanie bardziej cenil termin bizancki nil rozpowszechniajacy sic: w 6wczesnej Europie termin styl romanshi. Nadto, F. M. Sobieszczanski traktowal romanizm jako chaotyczny i po­zbawiony zasad "gust" przejsciowy, z kt6rego wylonil sic: - jako forma udosko­nalona - styl gotycho-germanski. W jego pogladach odbijaly sic: zar6wno echa osiemnastowiecznego postrzegania architektury przedgotyckiej, jak i echo ewolu­cjonistycznego podejscia do przeksztalcen stylowych, Przypisanie stylowi roman­skiemu genezy bizanrynskiej stawialo go natorniast w rzedzie tych badaczy, kt6rzy dostrzegalne golyrn okiem reminiscencje antyczne dumaczyli zaleznoscia od wschodnich pierwowzor6w. jednakze wbrew romantycznemu kontekstowi pisar­stwa 0 sztuce, postawa badawcza F. M. Sobieszczanskiego charakteryzowala sic: niechecia do intuicjonizmu, oparciem narracji na historycznym konkrecie i checia

0 takim podejsciu do badanego przedmiotu pisza zarowno A. ABRAMOWICZ (1991,11-47,48-78), jak i E. GIEYSzrOR-MItOB~DZKA (2000, 58 nn.).

52 ITeresa Rodzinska-Chorazy

zredukowania dywagacji noszacych cechy "artystycznej fantazji" (WIERZBICKI 1999, s. 225), wykazywala wiec znamiona pozyrywizmu,

Rowniez Edward Rastawiecki i Aleksander Przezdziecki traktowali styl roman­ski jako bizanrynski lub jako pochodna stylu bizanrynskiego, z wyrainym wskaza­niem na jego starozytne korzenie. Dokonywali analiz dziela sztuki poslugujqc sit; kategoriami stylowymi, prowadzacymi do dose przyblizonego i og6lnego datowa­nia (POl.ANOWSKA 1995, s. 169).

Na szczegolna uwage zasluguje jednak postac joachima Lelewcla, ktory w swo­ich pismach historycznych postulowal koniecznosc badan nad sztuka, traktowana przezen jako integralny skladnik dziejow kultury (POl.ANOWSKA 1995, s. 44-59). Uznanie przez niego dziela sztuki za rodzaj zrodla historycznego bylo postawa prekursorska, Romanizm mial dla niego dwa oblicza, jedno wywodzqce sit; ze sztu­ki grecko-bizantynskiej, oddajace lepiej monumentalizm i iluzjonizm 0 rodowodzie antycznym, drugie zas grecko-rzymskie, dzis powiedzielibysmy - nacechowane regionalizmem i wykorzystujace lepiej obscrwacje codziennosci,

Sporo miejsca i uwagi poswiecil architekturze romanskiej j6zef Kremer (1806-1875), ktory prezentowal swojc uwagi nie tylko na podstawie wlasnych doswiadczen z podrozy, ale takze na podstawie literatury zachodniej, ktora nie­watpliwie znal. Operowal juz dose swobodnie terminem styl romanski i wyrazal charakterystyczne dla swego czasu poglady na temat genezy tego stylu w archi­tekturze. W jego pismach odnajdziemy wyraznie sformulowane stanowisko, iz architektura rornariska jest wynikiem polaczenia sit; cech architektury wczesno­chrzescijanskiej z architektura bizanrynska i odleglyrni impulsami arabskimi. j. Kremer byl rowniez "dziecit;ciem swego wieku" w przekonaniu 0 romanrycz­nym charakterze stylu romanskiego i w nawiazywaniu do filozofii Hegla. Uwazal jednak, ze: .styl romafzski bynajmniej nie moze bye uuiazany za wyslannika sty­lu gotyckiego, czyJi za przygotowawczy szczebel do niego [... ]. Styl romafzski jest zupelnie dohonczony w sobie, a co ioiecei, on roumiez pirkny i zacny w sobie jak gotycki" (KREMER 1859, II, s. 44). Jest to zatem opinia przeciwna do przyjete] przez F. M. Sobieszczanskiego czy E. Rastwieckiego i A. Przezdzieckiego, ktorzy podobnie jak wielu badaczy na zachodzie uwazali romanizm za faze przejsciowa i przygotowujaca sryl gotycki,

Koncepcje rozwoju historycznego oparta na filozofii Hegla prezentowal takze j6zef Lepkowski (1826-1894) (Bf\K-KoCZERSKA 1973, s. 339-343; ABRA­

MOWICZ 1991, s. 41-42; GEDL 2000, s. 31-37; MALKIEWTCZ 2005, s. 29-30, 68). W swoich wypowiedziach stosowal termin sztuka romafzska, rownoczesnie "po­slugujac sit; pojeciern postepu", co podkreslal juz jan BlALOSTOCKI (1987, Iv, s. 678).

Natomiast w roku 1861 jozef Ignacy Kraszewski w swoim ambitnym zamie­rzeniu, jakim byla chec napisania encyklopedii sztuki polskiej, nie mial zamiaru zajmowac sit; archirektura (POl.ANOWSKA 1995, s. 105-108; WIERZBICKI 1999, s. 227­-229). Uznal bowiem, ze prymitywizm techniki i brak ornamentacji, a wiec budo­wa "bez mysli 0 pieknie i ozdobie" jest przyczyna, iz "murem obiete swiqtynki sq nizkie, ciasne i bez cech wybitnych iadnej architektury", zatem nie poswiecil im miejsca w swoim projekcie.

Przypor w znaczernu

o Wladysla'A W. Luszczkie jej sekretarz kowie, stai s, 387-390; MALKIEWICZ.

dziesieciu an badaczy mia kiewicz by s 1902, s. 1-4 w okresie pc cji materia "I brakow i zal samego stylu wieniu zrode przy tyro jed w wielu przy tacja i spostr kiewicz stal w postaci sp mach archite zabytlsno po Sztuk Pi~kny

Przy ba z M. Sokok 2000, s. 161 sie "starozytI gotowanych ra romansk z wprowadzc - stylistycz analiza zachr zrode] mate: riach genety przez tych b M. Sokolow za unorne, przede uszy: chociai z reo storyczna tn s. 67). Mim

2 Dzieje hi passim; 1967,

"~:JJ1999,

0­ - pel Kremer . . vo1asnych

......-q... ktorq nie­__'i:!ZJ' i ,,"y-raial

grtu w archi­_\liisko, iz

IIlIid:D1lry­ wczesno­"'II;;IDll· .arabskimi.

o romantycz­H$ Uwaial

• JCYSlannika sty­Skyl'romJnski jest

i ZJICK)' u· sobie jak ID:lwI&Ol' do pnyjt(tej

ialiDl=c-:kiego, ktorzy D faze. przejsciowq

Hegla prezentowal

s, 339-343; MRA­2005, s, 29-30, 68).

rOwIlOCZeSnie "po­~~05TQCKl (1987, IV;

~ ambitnym zamie­~, me mial zamiaru V!ERzBICKJ 1999, s. 227­~ntacji, a wiec budo­~ obiete swiqtynki sq wem nie poswittcil im

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce­ rniedzy romantyzmem a dekonstrukcjq I 53

Przypomnianych wyzej badaczy od dwoch nastepnych dzieli cala epoka, nie w znaczeniu czasu, ale w zakresie kompetencji i metody badawczej', Mowa tu a Wladyslawie Luszczkiewiczu (1828-1900) i Marianie Sokolowskim (1839-1911). W tuszczkiewicz, spiritus movens Komisji Historii Sztuki Akademii Umiejemosci, jej sekretarz a nastepnie prezes, pierwszy dyrektor Muzeum Narodowego w Kra­kowie, stal sie wlasciwyrn odkrywca "polskiego romanizmu" (BOCHNAK 1973, s. 387-390; DOBRZENIECKI 1976, s. 253-271; RzEPINSKA 1983; 1986, s. 493-506; MALKIEWICZ 2005, s. 30-31). Imponujace dzielo W Luszczkiewicza w postaci kilku­dziesieciu artykulow sprawilo, ze zapewne wielu sposrod kilku nastepnych pokolen badaczy mialo poczucie, iz nie bylo takiego zabytku, na temat kt6rego W Luszcz­kiewicz by sie nie wypowiedzial lub kt6rego by nie udokumentowal (TOMKOWICZ 1902, s. 1-46). Nie dotyczylo to jedynie relikt6w odkrywanych przez archeologow w okresie po jego smierci. Trzeba rownoczesnie podkreslic, ze podlegajaca destruk­cji materia "romanizmu" powodowala, ze W Luszczkiewicz ­ swiadom olbrzymich brakow i zapoznien - nie skupial sie na dywagacjach teoretycznych doryczacych samego stylu i jego genezy, ale na rzetelnej dokumentacji tego, co przerrwalo, omo­wieniu zrode! pisanych i kontekstu historycznego omawianego zabytku. Nie unikal przy tym jednak analiz porownawczych, jak po latach sie okazuje ­ prowadzacych w wielu przypadkach do trafnych wnioskow Dla wspolczesnych badaczy dokumen­tacja i spostrzezenia W Luszczkiewicza maja czesto takze wyrniar zrodla. W Luszcz­kiewicz stal sit( autorem pierwszego polskiego "podrt(cznika form romanskich" w postaci spisanego wykladu gloszonego w Szkole Sztuk Pieknych (Nauka 0 for­mach architektonicznych stylu romanskiego od X do XIII wieku, z uwzglrcdnieniem zabytk6w polskich. 'Irzed podrecznih. do wyklad6w 0 stylach w Krakowskiej Szkole Sztuk Pircknych, Krakow 1883) (RzEPINSKA 1986, s. 493-506).

Przy badaniach ruin Ostrowa Lednickiego W Luszczkiewicz wspolpracowal z M. Sokolowskim (TURCZ\NSKI 1912, s. 397-412; KALiNOWSKI 1990, s. 11-35; 2000, s. 161-165; MALKIEWIcz 2005, s. 34-36, 57-64, 65-70,108-111). Po okre­sie "starozytniczym" i fali zainteresowan architektura sredniowieczna kiepsko przy­gotowanych do tego entuzjastow, poczatki profesjonalnych badan nad architektu­f£l romariska w dobie W Luszczkiewicza i M. Sokolowskiego wiaza sie z wprowadzeniem do nich metody filologiczno-historycznej i w mniejszym stopniu - stylisryczno-porownawczej, Trzy elementy stanowiace podstawe tych metod: analiza zachowanych zrodel pisanych, precyzyjna (jak na owe czasy) dokumentacja zrodel materialnych oraz rozlegly horyzont por6wnawczy traktowany w katego­:iach genetycznych staly sie na dlugi czas kanonem postepowania, z dose wysoko -;rze:l tych badaczy ustawiona poprzeczka, Adam Malkiewicz tak pisal a metodzie ~L Sokolowskiego: "Uznanie dziela sztuki za ir6dlo podstawowe, a tr6del pisanych ~ wt6rne, sluzqce tylko weryfikacji wniosk6w, bylo jednak dla Sokolowskiego ~..eOe wszystkim teoretycznym postulatem metodologicznym. W praktyce bounem, ~;~iai z reguly wychodzil od opisu samego dziela sztuki, metoda [ilologiczno-hi­xcryczna przetoazala u niego nad stylistyczno-por6wnawczq" (MALKlEWIcz 2005, 0. b"7). Mirna to, naukowa dzialalnosc obu tych uczonych az do przelomu wiek6w

Dzieje historii sztuki w Polsce zosraly ornowione w wielu publikacjach. POt. m.in. BOCHNAK 1948 ',';':3""':: 1967, s. 223-263; 1974, s. 235-248; BIALOSTOCKI 1987; MAuaEWTCZ 2005, passim.

54 I TeresaRodzillska-Chor'lzy

XIX i XX, stawiala polskie studia w tej dziedzinie na wysokim poziomie, chociaz zarowno sam przedmiot badan, jak i mozliwosci byly bez porownania mniejsze niz w innych krajach.

Dzialalnosc badaczy w okresie miedzywojennyrn charakteryzowala sitt w dal­szym ciagu dazeniem do poszerzenia materialu badawczego i zakresu wiedzy 0 do­chowanych zabytkach, czesto towarzyszqcym pracom ratowniczo-konserwatorskim. Na przewag~ dzialari dokumentacyjnych, katalogowych i koncentrowanie sie hi­storyk6w sztuki niemal wylqcznie na szruce w Polsce zwracali juz uwage Elzbieta GIEYSzrOR-MuDRF,DZKA (2000, s. 58-76) i A. MALKIEWICZ (2005, s, 79-82). Trudno sie temu dziwic, zwazywszy na okolicznosci historyczno-polityczne, jednakze brak glebszej refleksji teoretyeznej nad architektura sredniowiecza w polskiej historii sztuki okresu miedzywojennego zawazyl na opoznieniach w tej dziedzinie takze po II wojnie swiatowej. Trzeba przeciez pamietac, ze miedzywojnie to na zaehodzie Europy czas rodzacych sie nowyeh metod i nowego spojrzenia na architekture przedgotycka, co, jak sie wydaje, nie odbilo sie szerszym eehem wsrod polskieh badaczy. Moina powtorzyc za A. Malkiewiezem opinie, iz "w okresie miedzyu/o­jennym w polskiej historii sztuki dominowaly badania nad formq, przy czym cz~­scie] naioiqzytaano do .bistorycznei" tradycji Sokolowskiego, nii do "filologicznej" Boloza-Antoniewicza" (MALKIEWICZ 2005, s. 81). Rownoczesnie nalezy podkreslic, ze okres po odzyskaniu niepodleglosci i przed jej ponowna utrata przyniosl fun­damentalne dla polskiej nauki odkryeia architektury, ujawnione w toku eksploracji areheologieznych. Pomijam przy tym ocene sposobu prowadzenia niekt6ryeh z tych badan i spowodowanyeh nimi, nie zawsze pozytywnych, rezultatow, z ktorymi zmagac sie musimy jeszeze i dzis,

Wszystko to, co odkrywano i badano, wchodzac do kanonu dziej6w architek­tury w Polsce, okreslane bylo zazwyczaj tym samym terminem jako romanskie, czy byla to stojaca, monumentalna kolegiata, fundamenty murow odsloniete w kryp­tach, ezy znane od dawna miny. Roznice porniedzy nimi podkreslal juz jednak Adolf Szyszko-Bohusz, ktory pisal w swojej pracy poswieconej rotundzie wawelskiej o odrniennych cechach tettakonehosu i obu wawelskieh bazylik. Zr6dlem tych odmiennosci byly dla A. Szyszko-Bohusza przede wszystkim roznice w sposobie wznoszenia murow, Konsekwencja takiego spojrzenia stalo sie uzaleznienie etapu rozwoju stylowego budowli od zagadnien teehnieznyeh.

W okresie tym do badan nad archirektura rornanskq wlqczyli sie wiec takze arehitekei, przede wszystkim w osobie wymienianego jui wyiej A. Szyszko-Bohu­sza, kt6rego odkrycia na Wzg6rzu Wawelskim konkurowaly z jego kontrowersyj­nymi ideami i realizacjami konserwatorskimi (FUCHS 1962; FRYCZ 1975; DElTLOFF, FABlfu'rSKI, FrSCHINGER 2005, s. 53-83; DETLOFF 2006, s. 129-130, 140-143,220­-224, 343-344). Deskrypcyjny i formalno-genetyczny punkt widzenia dominuia­ey w polskiej historii szruki zostal dzieki arehitektom uzupelniony odmiennym sposobem rnyslenia, zakorzenionym w "nureie konstrukcyjnym" dziewietnasto­wiecznego traktowania historii arehitektury i w inzynieryjnyrn podejSciu do prze­mian formy. Wyjqtkowo krytyczny wobec metod postepowania badawezego architekrow byl Oskar Sosnowski], tw6rea pierwszego w Polsce Zakladu Archi­

l Bibliografia dotyczaca 0. Sosnowskiego: por. MIWBI;DZKl 1976, s. 283-294.

~,chociaz _ mniejsze niz

!

I ~

Badania nad architektura wczesnosredniowieczna w Polsce- rniedzy romantyzmem a dekonstrukrja I 55

tektury Polskiej na Politechnice Warszawskiej i autor Dziej6w budownietwa w Pol­sce (SOSNOWSKI 1964). O. Sosnowski byi zdania, ze architekt, poslugujqc sie przede wszystkim metoda porniarowo-analityczna, jest w stanie ocenic mate­rialna i funkcjonalna strukture budynku, metoda ta jednak nie jest przydatna w rozwiazywaniu zagadnien artystycznych (SOSNOWSKI 1939, s. 106-107; MIw­BI;DZKI 1976, s, 287-288), a liczne publikacje potwierdzaly w znacznej mierze te opinie. Roznice metodologiczne w podejsciu architekta i historyka sztuki do dzie­la architektury znakomicie omowil juz dawno Adam Milobedzki (MILOBI;DZKI 1973, s. 471--494).

Wczesna faza architektury monumentalnej w Polsce zostala zauwazona i wy­rozniona przez Mariana Gumowskiego, kt6ry chyba jako pierwszy w latach 1928 i 1929 pisai 0 stylu przedromariskim, dokonujac tyrn samym adaptacji zachodnie­go terrninu dla potrzeb polskich (GUMOWSKI 1928a, s. 129-152; 1928b, s. 211-132; 1929, s. 58-76). Adaptacja ta jednak byla raczej mechanicznym przeniesieniem nazwy, wynikajacym z koniecznosci podkreslenia owej widocznej roznicy pomiedzy dzielami takimi jak rotunda wawelska i kolegiata w Tinnie. Dokonano jej bez wni­kania w uwarunkowania genetyczne czy kulturowe architektury przedromanskiej na zachodzie i stosowano w rodzimej literaturze jako kategorie bardziej chronolo­giczna, niz stylowa. Nadto okreslenie to bylo obciazone owym ewolucjonistycznym kontekstem, w ktoryrn budowle wczesniejsze sa nieuchronnie "prymitywne" w sto­sunku do przykladow 0 datowaniu pozniejszyrn.

W okresie powojennym intensywnie prowadzone badania i prace konserwa­torskie, inspirowane nastepnie jubileuszem milenijnym roku 1966, przyniosly ob­fity pIon w postaci wielu kolejnych odkryc'. Wciqz jednak studia nad wczesna architekrura monumentalna, oscylujace pomiedzy archeologia a historia sztuki, nie sklanialy do rozwazari teoretycznych. Zaczeto jednak, z biegiem czasu czesciej, uzywac terminu arehitektura przedromanska, funkcjonujacego w jezyku naukowym rownolegle z okresleniem arehitektura romansea. W dalszym ciagu rozroznienie to nie wiazalo sie Z cechami, jakie nadawano temu terminowi w literaturze zachod­niej. Przede wszystkim chodzilo 0 wyrazenie roznicy rniedzy budowlami wzniesio­nymi w technice plytkowej i datowanymi wczesnie, a tymi, krore wybudowane zostaly z kostek i cios6w, a ktore wiazano juz z 2 pol. wieku XI.

Utrwalenie w literaturze przedmiotu podziaiu na archirekture przedrornariska i rornariska szlo rakze w parze z ugruntowaniem sift podzialu chronologicznego, w ktoryrn wyrazna cezure stanowil kryzys pierwszej monarchii, a wiec rok 1038. Wydarzenia takie jak: reakcja poganska, najazd Brzetyslawa, srnierc Mieszka II, wywiezienie relikwii sw Wojciecha do Pragi, a w koncu "restytuowanie" pansrwa za Kazimierza Odnowiciela staly sift podlozern, na kt6rym umocnil sit: poglad o odpowiadajacej tym faktom zmianie charakteru (czy stylu) architektury.

Opr6cz terminow: arehitektura przedromansha i romanska coraz czesciej za­czeto takze poslugiwac sie og6lnym okresleniern arehitektura ioczesnosrednioioiecz­na, funkcjonujacym w bezpiecznej, pozastylowej przestrzeni znaczeniowej. Wydaje sift, ze jednym z pierwszych, kt6ry uzyl tego sformulowania by] Jerzy Hawrot w roku 1959 a nastepnie wielu innych badaczy, poslugujacych sie tyrn terminem

4 Omawiaja je: J. ZACHWATOWICZ (1961, s. 101-131); p. SKlJBISZEWSKI (1965, s. 135-154).

56 ITeresaRodzinska-Chorijzy

badz to dla okreslenia calej architektury przedgotyckiej w Polsce, badz dla nazwa­nia jedynie tej, ktora zawdzieczarny eksploracjom archeologicznym'.

Publikacja podsurnowujaca stan owczesnych badan, uwzgledniajaca juz poklo­sie odkryc lat szescdziesiqrych byla, wsrod studentow mojego pokolenia popularnie zwana "cegl'l" - wielka ksiega 0 charakterze korpusu pod redakcja Michala Wa­lickiego, zatytulowana Sztuka polska przedromanska i romanska do sclrytku XIII wieku, wydana w roku 1971 (WALICKI (red.) 1971). Warto zacytowac fragment z redakcyjnego wstepu do tej publikacji, odnoszacy sie wlasnie do zagadnien sys­tematyzacji stylowej i chronologicznej: "w tej ksiqice dla stuleci XI, XII i po czesci XIII przyj~to ui:ywac tennin "wcZeSniejsze srednioioiecze", a to w odroznieniu od wczesnego sre­dniowieczna przedromanshiei Europy I tysiqclecia naszej ery oraz - od poinego sredniotoie­cza gotyckiego. Periodyzacja architektury i sztuki w Polsce ioczesnieiszego sredniounecza na­

strecza podobne trudnosci. Naipieno najstarsze preromanshie pomniki budownictwa monumentalnego ze schyfku X i poczqtkino XI wieku, jakkolwiek zdradzajq wyrainie odreb­

ne cechy, pozbaunone sq jednak niemal cafkowicie swego pierwotnego wystroju plastyczne­go, a unec stylowego detalu. Utrudnia to dokfadniejsze wytyczenie cezury pomiedzy prero­

manizmem a romanizmem, ktorq w Polsce upatrujemy przed polou/q XI wieku. Okres nastepujqcego potem przeszlo poltora stulecia jest bez uiqtpienia okresem stylu romaflskiego,

doirzeuiajqcego w XI W., klasycznego w XII w." (WALICKI (red.) 1971, s. 19). Cytat ten zawiera dwa sforrnulowania warte kornentarza. Po pierwsze - po­

jawil sie w tym tekscie dziwny twor jezykowy, czyli okreslenie "wczesniejsze sre­dniowiecze", ktore do dzis odnalezc rnozna w wielu publikacjach, zwlaszeza histo­rykow, Zostalo ono w odniesieniu do Polski chronologicznie usytuowane po (!) wczesnym, prerornanskirn sredniowieczu europejskim pierwszego tysiaclecia, a przed poznym sredniowieczem gotyckim. Gdyby sie tego rrzyrnac, mielibysmy w kolejnosci: sredniowiecze wczesne, wczesniejsze i paine. Ryzykowne jest rowniez stwierdzenie, ze prerornanskie budowle, jako pozbawione stylowego detalu, z tru­dem poddaja sie klasyfikacji stylowej. Zawarta w nim sugestia kaze sie bowiem dopatrywac "stylu" w elementach pozaarchitektonicznych, tak jakby sarna forma budowli i jej wyznaczniki wymykaly sie analizie forrnalno-srylowej. Na szczescie jednak Jan Zachwatowicz, autor czesci poswieconej architekturze, nie trzymal sie scisle zarysowanych we wstepie kategorii (ZACHWATOWICZ 1971, s. 71-194).

Uiecie prezentowane przez J. Zachwatowicza i Zygmunta Swiechowskiego, a wiec poslugiwanie sie terminem architektura przedromanska z cezura roku 1038, podtrzymala rowniez Teresa MROCZKa (1978, s. 21). 0 okresie po roku 1038 pi­sala jednak: "W ciqgu dwustu lat swego panowania sztuka romanska w Polsce podlegala roznorodnym i zmieniajqcym si~ wpfywom, przecbodzqc uryraznq euoluqe rozwoju stylo­wego. W zioiqzku z tym jej dzieje mozna podzielic na trzy okresy: wczesny od okolo poloury

do k01zca Xl lub poczqtku XlI wieku, dojrzaly w XlI wieku i poiny, od konca XlI lub po­czqtku Xl11 wieku do okolo 1240 roku" (MROCZKO 1978, s. 45). Pojawilo sie zatem w li­teraturze pojecie architektury uczesnoromanshiei, obejrnujace wedlug T. Mroczko

5 Por. na przyklad: HAWROT 1959, s. 125-169; ZrN, GRABSKI 1966, s. 33-73; RAOWANSKI 1968, s, 107-114; KOZIEL 1977, s. 260-279; FlRLIT, PrANOWSKI 1985, s. 153-166; 1987, s, 251-25; PrANow­SKI 1997a, s. 1-12; 1997b, s. 211-220; KALINOWSKI 1993, s. 133-135. Pelna bibliografia: SWIECHOWSKA,

MISCHKE 2001.

okres mr uzywala w Gniez. tradycjac. chach me toczesnon stylowo s

Lektl w ktaryn powodov s'l przykl, chitekturq jeciarni za nolegle, je

Nak zostala tat poswiecor 1976, dale omawiajqc juz we W1 zumienia I salnemu st wiecza". ~

wymiennie ottofzskiej, czony porz czy etapam mienionq ~

wyodrf!bnit strzennego. czytelne w budowlaneJ skiej jest tal ien ludzkicJ rzqdkou/ujq z nimi" (SWJ ny proces P1 czy warszta antyczna i s tura roman. mleszczqC<} I

Lata 15 tetycznie pn pelnianych ; kacja, poslu 1 wczesnoroi

~ dla nazwa­•r, IRq juz pokio­r:nia popularnie "Michala Wa­b schylku XIII tM3C fragment 'zagadnien sys­J i po ezt;Sci XIII ',IlDCZ/!S1lego sre­• Sredniowie­iB6riowiecza na­~ budownictwa

i~ieodrlib­

~ plastycme­~prero­

~ IL>ielm. Okres ~ 7'OmllI1skiego,

~ ~-po­

~sze sre­~histo­

~e po (!) ~ rysiqclecia, I-:, mielibysmy -= jest: rowniez ~ detalu, z tru­

~ ~ bowiem ~ sama forma ~ Na szczescie ~ rrzymal sie

.

rl-194). - wskiego,

roku 1038,~1038 pi­~ podlegala ro:ovoju stylo­

oIiolopolowy , XIlluh po­~ ~ zarem w li­t T. Mroczko

ItAD'lH.'= 1968, ;251-25; PL'I.>'10W­

lia: S1l1ECHOWSKA,

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - rniedzy romantyzmem a dekonstrukcjq I 57

okres mniej wiecej 2 pol. wieku Xl. Omawiajac konkretne przyklady T. Mroczko uzywala jednoczesnie roznych kwalifikator6w, piszac 0 romanskich katedrach w Gnieznie i Poznaniu, poinoottonshim programie drugiej katedry krakowskiej, tradycjach pierwszej sztuki romanshiej w architekturze kosciola w Tyncu, czy 0 ce­chach mozanskich kosciola w Mogilnie. Wynika z tego, ze termin architektura u/czesnoromansha odpowiada pojeciu nadrzednernu, ktore rniesci w sobie rozne stylowo skladniki.

Lektura publikacji T. Mroczko rodzi refleksje, iz zachodzil w6wczas proces, w kt6rym przyrost szczegolowych informacji, dotyczacych badanych zabytk6w, powodowal komplikacje w definiowaniu zjawisk artystycznych, jakich te zabytki sa przykladem. Prosty i oczywisty jeszcze w latach szescdziesiatych podzial na ar­chitekture przedromanska i romanska zostal bowiem uzupelniony terminami i po­jeciami zapozyczonymi z literatury zachodniej, kt6re zaczely bye stosowane row­nolegle, jednakowoz bez wytlumaczenia, jakie sa ich wzajemne relacje.

Na kr6tko przed ukazaniem sie om6wionej ksiazki T. Mroczko opublikowana zostala takze (1976) Sztuka romanska, w kt6rej autorem Wprowadzenia oraz czesci poswieconej architekturze zostal Z. Swiechowski (SWIECHOWSKI, NOWAK, GUMINSKA 1976, dalej: SWIECHOWSKI 1976). Byla to pierwsza od dlugiego czasu polska ksiazka omawiajaca w sposob syntetyczny sztuke europejska okresu od wieku X do XIII. juz we Wprowadzeniu autor okreslil jasno swoje stanowisko w odniesieniu do ro­zumienia pojecia sztuka romansha. W jego redakcji pojecie to odpowiada uniwer­salnemu stylowi sztuki europejskiej "koncowego etapu sztuki wczesnego srednio­wiecza". Sam jednak autor podkresla, ze: "umowne i stosowane po czesci wymiennie pojecia pierwszej i drugiej albo wczesnej i dojrzalej sztuki romanskiei, ottonskiei, salickiej, a niekiedy takze sztuki Hobenstaufou/; w sposob zaledwie uprosz­czony porzqdhuiq toielosc zjawisk. [... ] Granice pomiedzy poszczeg6lnymi fazami czy etapami sq plynne i niekiedy roznie rozumiane" (SWIECHOWSKI 1976, S. 6). Wy­rnieniona glowna, konstyturywna cecha architektury romanskiej jest ,,strukturalne uryodrebnienie i plastyczne akcentowanie funkcjonalnych jednostek ukladu prze­strzennego. Prezbiterium i krypta, nawa dla wiernych i empora feudalnego pana sq czytelne w cezurach architektonicznych podzialoio umetrz i w stereometrii bryiy budowlanej" (SWIECHOWSKI 1976, S. 6). Innym wyznacznikiem architektury roman­skiej jest takze "dialektyka stosunku abstrakcyjnych form architektury oraz wyobra­ien ludzkich i zioierzecycb. W swoistym konformizmie ksztalty istot iywych podpo­rzqdkounqq sie tektonice czlonoui architektonicznych, a niekiedy identyfikujq sir;; z nimi" (SWIECHOWSKI 1976, S. 7). Z. Swiechowski wskazywal przy tym na .nieustan­ny proces przemian i powstawanie lokalnych uariantou/', "wielkq ilosc regionalnych czy warsztatowych stylou/" oraz stale obecne w tkance sztuki romanskiej: sztuke antyczna i sztuke Bizancjum (SWIECHOWSKI 1976, S. 10). Pojecie i termin architek­tura romanska w ujeciu Z. Swiechowskiego sa zatem kategoria bardzo szeroka, mieszczaca rozlegle spektrum form, sprowadzonych do wsp6lnego mianownika.

Lata 1982, 1990, 2000, 2004 to daty nastepnych publikacji tego autora, syn­tetycznie przedstawiajacych sztuke romanska w Polsce. W kolejnych edycjach, uzu­pelnianych z biegiem czasu nowymi odkryciami, stykarny sie ponownie z klasyfi­kacja, poslugujaca sie zasadniczym podzialem na architekrure przedromanska i wczesnoromanska od schylku wieku X do okolo 1038 oraz architekture roman­

i

58 ITeresa Rodzinska-Chorazy

skq okresu 1039-1194/1200. Ostatnia faza jest architektura poznoromanska i fazy ber, kton przejsciowej w 1 pol. wieku XIII (SWIECHOWSKI 1982; 1990; 2001; 2004). Cha­ wego i rc rakterystyka roznic stylowych miedzy nimi jest uwarunkowana okolicznosciami terium 01 historycznymi, "wplywami" roznych srodowisk artystycznych i procesem rozwo­ Wyd jowym, przebiegajacym od postaci "wczesnych" u poczatku okresu, a nastepnie skiej liter, dojrzalych i poznych, asymiluiqcych juz fonny gotyckie. narzedziei

Odmienne stanowisko zaprezentowal w roku 1980 Lech KALINOWSKI (1980, kim jest fi s. 5-20). L. Kalinowski stwierdzil, ze dwoistosc sztuki przedgotyckiej polega na nowic bar rownoleglym ksztaltowaniu sie w sztuce europejskiej dwoch nurtow, u zrode] kto­ go pojec rych lezy sztuka karolinska, Sprzeciwil sie podtrzymywaniu sztucznego podzialu architektu sztuki w Polsce na szruke przedromanskq i rornanska z wprowadzona, czysto "po­ nastapii w lityczna" data roku 1038, rozgraniczajaca te okresy. Bardziej istotna, chociaz row­ z czas6w nie umowna, byla dla niego data 1138, wyznaczajaca kres jednej formacji ustro­ ktorego IT

jowej i poczatek ksztaltowania sie kolejnej, ktora to zmiana, jego zdaniem, bez okres prze watpienia zaciqzyla na obliczu sztuki. Wskazal takze na rownoleglosc oddzialywa­ Sqdz(( nia owych dwoch nurtow w sztuce zachodniej, wprowadzajac dla architektury sredniowis w Polsce pojecie i termin: sztuka (architektura) ioczesnopiastowska, termin, ktory, rownolegh bedac adekwatnym do okolicznosci historycznych i oddajac charakter mecenatu, Z.Swiech(

jest rownoczesnie dose pojemny, by pomiescic w sobie roznorodne inspiracje i roz­ konstruow ne formy srylowe bez nadmiernej ich kategoryzacji. ne do dnia

Konfrontujac zatem postawy badawcze Z. Swiechowskiego i L. Kalinowskiego obok katal

mozna spostrzec, ze 0 ile Z. Swiechowski podaza szlakiem wytyczonym w litera­ Swiechows

turze zachodniej glownie przez Hansa Ericha Kubacha, 0 tyle L. Kalinowski inspi­ wowa baze

rowal si(( przede wszystkim pracami Jose Cadafalcha i Louisa Grodeckiego (por. publikowai

RODZINSKA-CHO&\zy 2004, s. 37-45). natomiast

Na watpliwosciach wyrazonych przez Piotra Skubiszewskiego (SKUBISZEWSKI w duchu U(

1983, s. 798-799) dyskusja nad tym frapujacyrn zagadnieniem wlasciwie wygasla, formalno-s

a niezbyt liczna grupa badaczy "podzielila sie" na tych, ktorzy uznali racje L. Ka­ w krorych

linowskiego, i tych, krorzy podtrzymuja tradycyjny podzial, uznajac termin "ro­ wsze uwzg]

manski" za odpowiadajacy pojeciu nadrzednernu, obejmujacemu wszystkie pozo­ s. 245-268

stale. Poglad L. Kalinowskiego przejela jednak Klementyna Zurowska, wydajac wprowadziJ

w roku 1983 ksiazke zatytulowana Studia nad architekturq wczesnopiastou/shq py na wiell

(ZUROWSKA 1983, passim), podkreslajac przy tym "zasadnosC" i "przydatnosc" tego czytelnikow

okreslenia. W nurcie 1

Termin architektura wczesnopiastowska nie przyjal sie wiec powszechnie w li­ wsparl met

teraturze przedmiotu. Czescie] stosowany, ogolny podzial na sztuke przedromanskq dowlanych

i romariska umocnil sie szczegolnie w publikacjach archeologicznych. juz od lat Drugi

szescdziesiatych zarowno Andrzej Zaki, Stanislaw Koziel i wielu innych uzywalo do rodzirru

tych okreslen, opisujac pozyskiwany podczas wykopalisk material". Wydaje sie jed­ kt6rej ored

nak, ze w pracach tych istotna byla nie tyle graniczna data 1038 i umownie z nim zwiazana zmiana form, ale wspominane juz roznice technologiczne. W podobnym duchu pozostaja tez ostatnie wypowiedzi Zbigniewa Pianowskiego czy Moniki Bo­

7 Przyklac aktualnych) je wythunaczyc,

6 Np. ZAKJ 1955, s, 71-111; 1967, s. 24-27; 1968a, s. 46-47; 1968b, s. 266-271; KOZIEL, FRAS lu maze bye [

, SWIECH(

1979; KUKLrNSKI 19911, s. 75-91. Par. takze: RYSZEWSKA 1995, s, 85-139 oraz bibliografia W: SWIECHOW­ prac Z. Swie( SKA, MISCHKE 2001. KE 2001, pass

~lPISeIll rozwo­

~""iI.J (1980, - - poIega na

• i.rOOel kt6­...., podzialu

:""""''Skiego ...... w litera­

"'_lWSkI" inspi­....1iIdJ1egO (por.

C5n~KI - - - ~'gaSla,

acje L Ka­-=nnin "ro­

pozo­....... ~-daj~c

......~-rstowskq IIJ"'IIIOOC'''''' tego

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - rnicdzy romantyzmem a dekonstrukcjq I 59

ber, kt6rzy dzielac archirekture na przedromanska wznoszona z materialu plyto­wego i romanska wznoszona z roznego rodzaju ciosow posluguja silt glownie kry­terium obrobki kamienia (P1ANOWSKI 2006, s. 177; BOBER 2008, passim).

Wydaje sie wiec, ze ten technologiczny, "kamieniarski" podziai, znany w pol­skiej literaturze przedmiotu od czasow A. Szyszko-Bohusza, sral sie i dzis waznyrn narzedziem w ocenie wczesnej architektury w Polsce z prozaicznego powodu, ja­kim jest fragmentarycznosc zachowanej substancji i brak detalu, ktory moglby sta­nowic bardziej wyrazisty wyznacznik stylowy, Sprzyja temu rowniez atrofia same­go pojecia stylu, a takze badan wykraczajacych poza traktowanie dziela architektury "kopalnej" jako problemu konstrukcyjno-typologicznego", Tym samym nastapil w naszych studiach swoisty powrot do klasyfikacyjnych metod wieku XIX z czasow De Caumonta. Pojecie romanizm staje sie rownoczesnie "workiem", do ktorego mozna wlozyc prawie kazdy kawalek muru, jaki archeolodzy zadatuja na okres przed rokiem 1200.

Sadze, ze zmagania archeologow, architektow i historykow sztuki z wczesno­sredniowieczna architekrura w Polsce od lat szescdziesiatych mozna ujac w dwa r6wnolegle nutty. Pierwszy z nich, zwiazany jest przede wszystkim z nazwiskiem Z. Swiechowskiego", Podjere przez tego badacza juz w latach piecdziesiatych dzielo konstruowania katalogu budowli rornanskich w Polsce jest przez niego kontynuowa­ne do dnia dzisiejszego w kolejnych, rozszerzanych wydawnictwach, stanowiacych, obok katalogu Marii Pietrusinskiej (fuTRUSINSKA 1971, passim) oraz katalogu Ewy Swiechowskiej i Wojciecha Mischke (SWIECHOWSKA, MISCHKE 2001, passim), podsta­WOWq baze informacyjna, Syntetyczne ujecia problematyki architektury rornanskiej, publikowane na kolejnych etapach badan lub towarzyszace katalogom, prezentuja natomiast metode wsparta analiza zachowanych zrodel pisanych i analiza formy w duchu udoskonalonej metody formalno-genetycznej. Studia nad przeksztakeniami formalno-stylowymi architektury autor ten przedstawial w licznych artykulach, w krorych traktowal historie jako pierwsza z nauk wspierajacych historic sztuki, za­wsze uwzgledniajac aktualne osiagniecia wspolczesnej archeologii (SWIECHOWSKI 1962, s. 245-268; 1984, s. 63--64; 1998, s. 177-199), zas w symezie Sztuka romanska wprowadzil do polskiej literatury proponowany przez H. E. Kubacha podzial Euro­py na wielkie regiony architektury romanskiej, przyblizajac tym samym polskiemu czytelnikowi metodologiczne osiagniecia tego wielkiego badacza (SWIECHOWSKI 1976). W nurcie tym mieszcza sit; rowniez dokonania Andrzeja Tomaszewskiego, kt6ry wsparl merode formalno-typologiczna gruntowna wiedza na temat materialow bu­dowlanych i sredniowiecznych konstrukcji (TOMASZEWSKI 1974, passim).

Drugi nurt badari wiaze sie w mniejszym lub wiekszym stopniu z wprowadzana do rodzimej historii sztuki metoda ikonologiczna (MALKIEWICZ 2005, s. 79-91), kt6rej oredownikarni stali sie Jan BIALOSTOCKI (1957a, s. 46-59; 1957b, s. 9-18;

7 Przykladem, do czego moze doprowadzic brak zrozumienia dla pojec stylowych (chocby nawet rue­aktualnych) jest artykul Stanislawa Zycinskiego (ZYONSKI 2002, s. 8Q..(83), w kt6ryrn auror stara sie nam wyriumaczyc, ze architektura pierwszej sztuki romaiiskiej jest architekrura ottoriska, Czytanic tego arryku­lu moze bye grozne dla kazdego, kto probuje uporzadkowac swoje wiadomosci 0 sztuce romariskiej,

8 SWlECHOWSKl 1957, s. 301-317; 1963; 1982; 1990; 1998, s. 177-199; 2001; 2004. Bibliografia prac Z. Swiechowskiego do roku 1996 w: BOMWSKl i in. (red.) 1997, par. takze: SWIECHOWSKA, MISCH­

KE 2001, passim.

I

""_====:::;E'!!~~==============~ ~ _.__~

60 I Teresa Rooziriska-Chorazy

1976, s. 249-274), L. KALINOWSKI (1972, s. 5-33) i P. Skubiszewski". Wspomniany kulrurowa

juz wyzej artykul L. Kalinowskiego byl niewatpliwie pierwszym w polskiej litera­ jac sie cza

turze, tak panoramicznie zarysowanym szkicem na temat genezy stylowej archi­ cypIiny n:

tektury w Polsce, i zarazem chyba ostatnim, laczacym tak scisle e1ementy "styli­ (0 ile tak, stycznej" historii sztuki z "ikonologicznym" podejsciem do recepcji form i tresci, miotem a

Pochodna metody ikonologicznej stala sie ikonografia architektury. Rozwiniecie sie przedmio

tej metody na gruncie polskim dalo impuls badaczom do korzystania z osiagniec dacje pier Erwina Panofsky'ego, Andre Grabara, Richarda Krautheimera i ich nastepcow, czasem tr

W dziejach badan architektury wczesnosredniowiecznej w Polsce rnozemy danej sub

dzis - po osiagnieciu pewnego dystansu - wskazac okresy, w kt6rych skupiano nych aksj

sit( na okreslonych zagadnieniach i metodach. W pierwszym okresie - "roman­ stawie ­

ryczno-srarozytniczyrn", przypadajacyrn na 1 pol. wieku XIX, pasja poznawcza anaIityk6

i fa scynacja odlegla narodowa przeszloscia wprawily w ruch mechanizm, kt6ry Ale

na przelomie 3 i 4 cwierci wieku XIX przerodzil sie w okres drugi, doprowadza­ wijajaca :

jac do uforrnowania historii sztuki i archeologii jako samodzielnych dyscyplin, lub mult poddanych rygorom uniwersyteckim i pozyrywistycznej metodzie. Okres trzeci, aspektu 1 obejmujacy dwudziestolecie miedzywojenne, to czas pierwszych wielkich odkryc, derridiaf

czas formowania sie metod konserwacji, czas inwentaryzacji i opisu, czas gl6wnie przez an architekt6w. W okresie czwartym, po II wojnie swiatowej - dwie wielkie fale storyczrr badan archeologicznych: fala "milenijna", trwajaca od lat piecdziesiarych po sie­ dzielo sz derndziesiate, a nastepnie fala "roku 2000" - sprawily, ze horyzont badan ulegl tysty, kn znacznemu rozszerzeniu. Jest to jednak okres nie rylko poczatkow dominacji ar­ eillon (F cheologii w tych badaniach, ale i nadmiernie optyrnistycznego poczucia, ze me­ Tak tody wypracowane do lat szescdziesiarych przez historie szruki, wsparte analizami miemy I archeologicznymi i nowymi technologiami - pozwola na skuteczniejsze rozwia­ jest rzec: zywanie problem6w zwiazanych z archirekrura wczesnosredniowieczna, W wiek­ sleniem szosci jednak, wciaz jcszeze pozytywistyezne, systernatyzujace i dazace przede ezy z 1 wszystkim do kwalifikowania przedmiotu badaii dzialania, w sposob niebezpiecz­ wistycz ny zaczely skupiac sie na zagadnieniaeh dla historii sztuki zdecydowanie mniej wspolne waznych, aktualnj

W ostatnich dw6ch dekadach bowiem nailiczniejsza gruPt( badaczy wczesnej podstav arehitektury w Polsce stanowia juz od lat nie historyey sztuki ale archeolodzy, kt6­ sie na p rym oczywiscie zawdzieczamy wiele cennych odkryc, Ale ta specyficzna przewaga ne relik archeolog6w stawia przed historykiem sztuki nowe zadania, czy raczej wyzwania. kwatne 'Iakim wyzwaniem dla historyka sztuki jest - przy scislyrn wspoldzialaniu na tyrn ska ­samym polu dzialania - zachowanie autonomii metodologieznej i zaehowanie au­ M tonornii w postrzeganiu przedmiotu badaii (por. SWTECHOWSKI 2001, s. 323-338). dniowi

Ostatnie trzy dekady w historii sztuki eeehuje takze poszukiwanie nowych przez I sposob6w - juz nawet nie analizy - ale "kontaktu" z dzielem sztuki. Po wyro­ dekons slym na gruncie postmodernizmu zwrocie lingwistycznym w naukach humanisrycz­ trzeba nych i po mocnym uderzeniu, jakie zaproponowala nam wszystkirn antropologia slej os

chitekt tura j

9 Trudno wskazac posrod prac P. Skuhiszewskiego taka, kt6ra bylaby jednoznacznie poswiecona samej architekturze, jednakze w mcrodologicznych tekstach tego aurora (np. SKUllISZEWSKT 197.1a, indyw s. 213-311; 1973b, s, 351-383; 1974, s. 57-85), jak i w jego bogatyrn dorobku naukowym zajmuje dorad ona wazne miejsce. Bibliografia publikacji P. Skubiszewskiego do roku 1998 w: FAVREAU, DEBIEs (red.) a m01 1999, XIII-XXIv.

-----------=~--

~ Wspomniany ipolslciej litera­~ej archi­I~~_·- "styli­

form i tresci.

,..-_... na tyrn

I jl:adlcM"::ulle au-

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - rniedzy romantyzmem a dekonstrukqa I 61

kulturowa - Nowa Historia Sztuki do dzis poszukuje swojej tozsarnosci, posuwa­jac silt czasem do granicy, na ktorej pada pytanie 0 koniec historii sztuki jako dys­cypliny naukowej. Na pierwszy rzut oka - niezwykle trudno postawe badawcza (0 ile taka istnieje!) Nowej Historii Sztuki odniesc do dziedziny, w kt6rej przed­miotem analizy jest czesto dziura po murze. Trudno przeciez uprawiac nad takim przedmiotem "gender studies", chyba ze bedziemy silt upierac, ze wszystkie fun­dacje pierwszych Piast6w maja geneze z feminizmie Dabrowki i Rychezy. Dlatego czasem trudno oprzec silt pokusie przyjecia modernistycznego "podejscia" do ba­danej substancji, gdyz zapewnia uno bezpieczne poruszanie silt w kregu sprawdzo­nych aksjomat6w. Paradoksalnie - nowe osiagniecia techniki sprzyjaja takiej po­stawie - jakze uspokajajace moze bye bowiem zawierzenie dostarczonym przez analitykow "datum dendro" lub datum akceleratorowym!

Ale nie jest az tak zle, jak wydawac by silt moglo. Nowa Historia Sztuki roz­wijajaca silt gl6wnie w obszarze sztuki wsp6kzesnej, a wiec glownie abstrakcyjnej lub multimedialnej, oferuje nam (oprocz kontekstow spolecznych, kulturowych, aspektu feministycznego, zagadnieri komunikacji spoleczne] itp.) rowniez postawe derridianskiej dekonstrukcji. A ta pozwala nam ponownie ujrzec w odkopanym przez archeologa splocie rnurow - nie tylko miejsce konkrernych wydarzen hi­storycznych czy wynik skomplikowanej akcji fundacyjnej - przede wszystkim dzielo sztuki, mowiace swoim wlasnym jezykiern. Dzielo sztuki, a wiec dzielo ar­tysty, ktorego znakiem firmowym jest Forma - jak widzial to niegdys Henri Fo­cillon (FocILLON 1964, passim).

Taki "dekonstruktywistyczny" punkt widzenia pozwala zapytac, jak dzis rozu­miemy pojecie szruki romanskiej i czy architektura w Polsce od wieku X do XII jest rzeczywiscie architektura rornariska (2). Czy termin romasiski jest dla nas okre­sleniem wyiacznie chronologicznym - w czym wracamy do postawy wielu bada­czy z 1 pol. wieku XIX, czy wciaz jeszcze jest kategoria stylisryczna, z jej pozyty­wistycznym, normatywnyrn bagazern, narzucajacyrn koniecznosc szukania wspolnego mianownika dla dziel 0 zroznicowanej wewnetrznie strukturze (2). Czy aktualny jest wciaz podzial na architekture przedromanska i romanska, i na jakiej podstawie dokonujemy takiego podzialu (2). Na jakiej podstawie rowniez m6wi silt na przyldad 0 romariskich katedrach z wieku XI w Polsce, skora ich zachowa­ne relikty nie prezenruja zadnej z cech przypisywanej temu stylowi (2). Czy ade­kwatne do rozpatrywanego problemu jest okreslenie architektura wczesnopiastow­ska - wieloznaczne i wymagajace doprecyzowania (?).

Moze wiec dla historykow sztuki badajacych relikry architektury wczesnosre­dniowiecznej nastala takze pora na stawianie pytan w duchu kategorii gloszonych przez Franka Ankersmitha (ANKERSMITH 2004, passim) (2). Moze nie tylko pojecie dekonstrukcji, ale i kategorie takie, jak narracja, reprezentacja i doswiadczenie trzeba dzis przetlumaczyc na jezyk dziela architektury (?). Moze pora zwiazac sci­sle] osobe ksiecia-fundatora z ideowymi i historycznymi przeslankami pojecia ar­chitektura wczesnopiastowska (?). A idac dalej, zapytac czy tak okreslana architek­tura jest jedynie prowincjonalnym nasladownictwern obcych wzorow, czy indywidualna kreacja, laczaca dyspozycje lokalnych fundator6w i wyksztalconego doradcy z umiejetnosciami obcego warsztatu (?). I wreszcie, czy doswiadczenie, a moze raczej "doswiadczanie" dziela sztuki z jego wewnetrzna logika i zewnetrz­

62 ITeresa RodzinskaChorazy

na ekspresja wskaze nam odpowiedi na pytanie, czy wczesnosredniowieczna ar­chitektura w Polsce nosi charakter nieswiadomego odwzorowania i mechanicznej kompilacji, czy tez jest przykladem swiadomego eklektyzmu, kt6ry tak bardzo dzis komplikuje nam wszelka kategoryzacje (?).

Literatura

ABRAMO~1CZ A. 1991, Historia archeologti polskie] XIX i XXwiek, Warszawa--L6dZ. ANKERSMITH f. 2004, Narracja, reprezentacja, dosunadczenie. Studia z teorii historiografii, red. E. Do­

manska, Krakow, Bf,K-KoCZERSKA C. 1973, Lepkowski j6zef Aleksander, [w:] Polski slownik biogra(iczny, t, 18, Wro­

claw-Warszawa-Krak6wc...Gda{lsk, s, 339-343. BIAWSTOCKI J. 1957a, Metoda ihonologiczna w badaniach nad sztueq, .Przeglad Humanistyczny" 1,

nr 2, s. 46-59; - 1957b, Metoda ikonologiczna w badaniach nad sztuhq, .Przeglad Humanistyczny" 1, nr 3,

s. 9-18; - 1975, Iconography and Iconalogy [w:] Encyclopedia of World Art, t. 7, s. 777-786; - 1976, Metoda ikonologiczna w badaniach nadsztukq, [w:] Pi{ic wiek6w mys1i0 sztuce, Warszawa,

s.249-274; - 1987 Historia sztuki [w:] Historia nauki polskiei, r. 4, CZ. 3, red. Z. Skubala-Tokarska, Wrodaw­

-Warszawa-Krak6w-Cdansk-t6dz. BOBER M. 2008, Architektura przedromanska i romanska w Krakowie. Badania i interpretaqe, Rze­

szow BOCJINAK A. 1948, Zarys dziejou) polskie] bistorii sztuei, Krakow; - 1967, Historia sztuki w Uniwersytecie jagiellofzskim, Zeszyty Naukowe UJ, Prace Historyczne 16,

s. 223-263; - 1973, Luszczhieuncz Wladyslaw, [w:] Polski Sioumik Biograficzny, t. 18, Wroclaw-Warszawa-Kra­

kow-Cdarisk, s, 587-590; - 1974, Historia Sztuki, [w:] Polska Akademia Umiejetnosci 1872-1952, Materialy sesji jubileuszowej

3-4 V 1973, Wroclaw, s. 235-248. BORAWSKI Z. i in. (red.) 1997, Ars sine scientianihil est. Ksi{iga ofiarowana prof Zygmuntowi Swiechow­

skiemu, Warszawa. DETILOFF p. 2006, Odbudowa i restauraqa zabytk6w architektury w Polsce w latach 1918-1939,

Krak6w. DETTLOff 1'., FABlANSKI M., FISCHINGER A. 2005, Zamek kr6lewski na Wawelu. Sto lat odnowy

(1905-2005), Krakow. DOBRZENIECKI T. 1976, Wladyslaw Luszczhieuncz - badacz polskiei sztuki rornanskicj, two] Materialy

z sesjizorganizou/anei z okaz;;czterdziestolecia Stouiarzyszenia Historyk6w Sztuki; red. J. Bialostoc­ki, Warszawa, s, 253-270.

FAVREAU R., DEBIEs M. H. (red.) 1999, Iconographica. Melanges offers d PotrSkubiszewski, Poitiers. FIRLET J., PlANOWSKI Z. 1985, Odkrycie dwu toczesnosredniounecznych kosciol6w w rejonie tzw. Bastio­

nu Wladyslawa W na Wawelu, .Sprawozania Archeologiczne" 37, s. 153-166; - 1987, Badania ueryfikacyine przed polnocnqeleu/aciq palacu kr6lewskiego na Wawelu w 19851: Pro­

blemy uczesnosredniounecznei rezydencii ks~ce;. .Sprawozania Archeologiczne" 39, s.251-259. FOOl.LON H. 1964, Vie des formes, Paris (Ved.). FRYCZ J. 1975, Restauracja i konserwac;a zabytk6w architektury w Polsce w latach 1795-1918, War­

szawa. FUCHS F. 1962, Z historii odnowienia wawelskiego zamku 1905-1939, Krakow. GEDL M. 2000, j6zef Lepkowski (1826-1894), [w:] Uniwersytet jagiellofzski. Zlota ksi{iga Wydzialu

Historycznego, red. J. Dybiec, Krakow, s, 31-37. GIEYszroR-MIWBI)DZKA E. 2000, Polska Historia Sztuki - je; konserwatyzm i pr6by ;egoprzezuryciezenia;

.Kultura Wsp6lczesna" 4 (26), s. 58-76.

GUMOWSKl s.129­

- 1928b - 1929,

HAWROT J. KAuNOWSKl

Panois, - 1980,

Histor - 1990a,

sesii 11<

- 1990b (1882­rii Szn

- 1993, Nauko

- 2000, KOZIH. S. l' KOZIEL 5.,

Wroch KREMER J. KUKUNSKl A

'laWai MA!:.KlEWIC2

Krako­MlLOBI)DZKl

dofog;. - 1976,

zauian.

Warsz< MROCZKO ­PlANOWSKI :

Wtilica - 1997b

su: Ge - 2006,

shie] E PIETRUSINSK,

bliogra POlANOWSK

nich d Warsz;

RADWANSKI RODZINSKA­

czy w, niak, l

RYSZEWSKA skiego

RzEPINSKA - 1986

czem, SKUBlSZEWSI

27, s, - 1973,

sztuk, - 1983

nell'a Spole

~aar­

Ii mechanicznej .. bardzo dzis

18, Wro­

- 1, ill 3,

Warszawa,

Wrodaw­

~"",,'£JCi<'e, Rze­

~.5Za'..-a-.Kra­

1918--1939,

.. 1985 T. Pro­• So. 151-259.

11795-1918, War­i ,

~ ~ Wydzialu

Badania nad architsktura wczesnosredniowieczna w Polsce - rniedzy romantyzmem a dekonstrukcja ] 63

GUMOWSKl M. 1928a, Architektura i styl przedromanshi w Polsce, "Przegl'ld Powszechny" 45, t. 179, s. 129-152,285-312;

- 1928b, Architektura i styl przedromanski w Polsce, .Przeglqd Powszechny" 45, t. 180, s. 211-232; _ 1929, Architektura i styl prredromanski w Polsce, .Przeglad Powszechny" 46, t. 181, s, 58-76.

HAWROT ]. 1959, Wawel uxzesnosredniouneczny, .Kwarralnik Architektury i Urbanisryki" 4, s. 125-169. KAUNOWSKl L. 1972, Ikonografia czy ikonologia. Termin ikonologia w badaniach nad sztukq Erwina

Panofsky'ego, Zeszyty Naukowe UJ, Prace z Historii Sztuki 10, s. 5-33; _ 1980, Sztuka przedromanska i romansha w Polsce a dziedzictwo karolinseie i ottonskie, "Folia

Historiae Artium" 16, s. 5-20; - 1990a, (red.) Stulecie Katedry Historii Sztuki Uniwersytetu]agiellofzskiego (1882-1982). Materialy

sesii naukou/ei odbytei 27.05.1983, (Zeszyty Naukowe UJ, Prace z Historii Sztuki 19), Krakow; - 1990b, Marian Sokolowski, [w:] Stulecie Katedry Historii Sztuki Uniwersytetu ]agiellonskiego

(1882-1982). Materialy sesii naukou/ei odbytei 27.05.1983, (Zeszyty Naukowe UJ, Prace z Histo­rii Sztuki 19), red. L. Kalinowski, Krakow, s. 11-35;

_ 1993, Czego nie wiemy 0 ioczesnosredniounecznym Wawelu, Sprawozdania z Posiedzen Komisji Naukowych PAN, o/Krakow, 35, nr 1, s. 133-135;

- 2000, Sokolowski Marian, [w:] Polski slownik biograficzny, r, 40, s, 161-165. KoZIEL S. 1977, Tajemnice budouli uczesnosredniounecznych, "Z Otchlani Wiekow" 43, nr 4, s. 260-279. KOZIEL S., FRAS M. 1979, Stratygrafia kulturowa w rejonie przedromanskiego kosciola B na Wawelu,

Wrodaw-Warszawa-Krakow--Gdaftsk. KREMER]. 1859, Podroz do Wloch, Wuno. KlJKLI:NSKl A. 1998, Rotunda romanska i naroinik budowli czuorokqtnei (?) u st6p Basziy Sandomierskiei

na Wawelu, "Acta Archaeologica Waweliana" 2, s, 75-91. MAtKlEWlCZ A. 2005, Z dzieiou. polskiej historii sztuki. Studia i szkice (Ars Vetus et Nova t. XVIII),

Krakow. MtOB~DZKl A. 1973, Badania nad bistoriq architektury, [w:] Wst@ do historii sztuki. Przedmiot-meto­

dologia-zaw6d, red. P. Skubiszewski, Warszawa, s. 471-494; - 1976, Oskar Sosnowski, polski hstoryk architektury, [w:] Mysl 0 sztuce. Materialy z sesii zorgani­

zmoane] z okaz;i czierdziestolecia istnienia Stowarzyszenia Ristoryk6w Sztuki, red. ]. Bialostocki, Warszawa, s. 283-294.

MROCZKO T. 1978, Polsha sztuka przedromanska i romanska, Warszawa. PIANOWSKl Z. 1997a, Problem rezydencji i stolicy w architekturze monarchii wczesnopiastowskiej, Iw:]

Wis1ica. Nowe badania i interpretacie, red. A. Grzybkowski, Warszawa, s. 1-12; - 1997b, Dziesiqty kosciol uczesnosredniouneczny na Wawelu - kaplica palacoioa pod wezwaniem

su: Gereona? [w:] Ars sine scientia nihil est, red. Z. Borawski i in., Warszawa, s. 211-220; _ 2006, Architektura monumentalna ioczesnosredniounecznego Krakowa, [w:] Krak6w w chrzescuan­

seie]Europie X-XIII w., red. E. Firlet, E. Zeitz, Krakow, s. 163-219. I'IETRUSINsKA M. 1971, Sztuka polska przedromanska i romanska do schylku XIII wieku. Katalog i bi­

bliografia zabytkoio, red. M. Walicki, Warszawa. POLANOWSKA]. 1995, Historiografia sztuki polskie; w latach 1832--63 na ziemiach centralnych i wschod­

nich daume] Rzeczpospolue]. F. M. Sobieszczanslei, ]. 1. Kraszewski, E. Rastawiecki, A Przeidziechi, Warszawa.

RADWANSKl K. 1968, Krak6w uczesnosrednioioieczny, "Z Otchlani Wiekow" 34, s, 107-114. RODZINSKA-CHORAZY T. 2004, Sztuka w Polsce od X do XII wieku - przedromansha, romanska. ottonsha

czy wczesnopiastowska?, [w:] Poczqtki architektury monumentalnej w Polsce, red. T.Janiak, D. Stry­niak, Gniezno, s, 37-45.

RYSZEWSKA K. 1995, Badania archeologiczno-architektoniczne budownictwa przedromanskiego i roman­skiego w Polsce, cz. II (1945-1990), "Archeologia" 23, s. 85-139.

RzEPINSKA M. 1983, Wladyslaw Luszczkiewicz malarz i pedagog, Krakow; - 1986 Na styku pedagogiki artystycznej i historii sztuki. Ze studi6w nad Wladyslawem Luszczkiewi­

czem, [w:] Symbole bistoriae artium, red. J. Gadomski i in., Krakow, s. 493-506. SKUBISZEWSKi p. 1965, Badania nad polskq saukqromanskqw iatach 1945-1964, .Biuleryn Hisrorii Sztuki"

27, s. 135-154; - 1973, Elementy metodologii, O. Biaiostocki, P. Skubiszewski, Poiecia, kierunki i metody historii

sztukt), [w:] Wst@ do historii sztuki, red. P. Skubiszewski, Warszawa, s. 213-311; - 1983, I.Art des Slaves occidentaux auteur de l'an mil, [w:] Gli Scavi occidentali e meridionali

nell'alto mediaevo, Settimane di studio del Centro italian a di studi sull'alto medioevo, XXX, Spoleto, s, 745-799.

641 Teresa Rodzinska-Chorazy

SOSNOWSKI O. 1939, Humanisci i inzynieroioie-arcbiteka w studiach nad historiq sztuki i kultury, "Ar­

kady" 5, s, 105-110; - 1964, Dzieje budoumictwa w Polsce, t.I, (opracowanie Z. Swiechowski, J. Zachwatowicz), Warszawa.

SWIECHOWSKA E., W. MJSCHKE W. 2001, Architektura romanska w Polsce. Bibliografia, Warszawa. SWIECHOWSKI Z. 1957, Les plus anciens monuments de l'arcbitecture religieuse en Pologne, "Cahiers

Archeologiques" 9, s. 301-317; - 1962, Wczesna architektura piastowska ok. r. 1000, [w:] Poczqtki Pafistwa Polskiego. Ks~ga Tysiqc­

lecia, Poznan, s. 245-267; - 1963, Budownictwo romafiskie w Polsce. Katalog, Warszawa;

1982, Sztuka romafiska w Polsce, Warszawa; 1984, Historia nauhq pomocniczq architektury, "Architektura" 2 (418), s, 63-64; 1990, Sztuka romanska w Polsce, Warszawa; 1998, llArdntecture preromane et romane en Pologne apres les explorations archeologiques recentes, "Artibus et Historiae" 37, (XIX), s. 177-199;

- 2000, Architektura romafiska w Polsce, Warszawa; - 2001b, Razem czy osobno - 0 wsp6lpracy w badaniach nad u/czesnq architekturq, [w.] Scriptura

Custos Memoriae, red. D. Zydorek, Poznan, s. 323-338; - 2004b, Sztuka polska. Romanian, Warszawa.

SWIECHOWSRj Z., NOWAR L., GUMJNSKA B. 1976, Sztuka romansha, Warszawa. TOMASZEWSKI A. 1974, Romanskie koscioly z emporami zachodnimi na obszarze Polski, Czech i W~gier,

Wrodaw-Warszawa-Krak6w-Gdansk. TOMKOWlcz S. 1902, Wladyslaw Luszczkiewicz, .Rocznik Krakowski" 5, "Sprawozdania Komisji Histo­

rii Sztuki", s. 1-46. TURCl:YNSKI S. 1912, Marian Sokolowski 1839-1911, "Sprawozdania Komisji Historii Sztuki" 8, 397-412. WALICKI M. (red.) 1971, Sztuka polska przedromanska i romanska do schylku XIII wieku, Warszawa. WIERZBICKI A. 1999, Historiografia polska doby romantyzmu, Wrodaw. ZACHWATOWICZ]. 1961, Polska architektura monumentalna w X i XI wieku, "Kwartalnik Arcitektury

i Urbanistyki" 6, z. 2, s. 101-131; - 1971, Architektura przedromafiska w wieku X i pierwszej poloioie wieku XI, [w:I Sztuka polska

przedromanska i romanska do schylku XIII wieku, red. M. Walicki, Warszawa, s. 71-194. ZIN w., GRABSKI W. 1966, Wczesnoiredniowieczne budowle Krakowa w swietle ostatnich badan, "Rocz­

nik Krakowski" 38, s. 33-73. ZAKI A. 1955, Nowo odkryte ruiny budowli przedromasiskiei na Wawelu, "Studia do Dziej6w Wawe­

lu" 1, s. 71-111; - 1967, Odkrycie nou/ego reliktu przedromanskiego na Wawelu (tzw. kosci61 B), cz. 1, Spraw. Kom.

Nauk. PAN, o/Krak6w, 10:1966, s. 24-27; - 1968a, Odkrycie nowego reliktu przedromanskiego na Wawelu (tzw. kosci61B), cz. 2, Spraw. Kom.

Nauk. PAN, o/Krakow, 12, s. 46-47; - 1968b, Trzecia budoiola przedromanska na Wawelu, "Z Otchlani Wiek6w" 34, s, 266-27l.

ZUROWSKA K. 1983, Studia nadarchitekturq ioczesnopiastoioskq, Zeszyty Naukowe UJ, Prace z Historii Sztuki 17, Warszawa-Krak6w.

ZYaNSKI S. 2002, Architektura w "pierwszej sztuce romanskiei", "Z Otchlani Wiek6w" (PocZt/tki archi­tektury na ziemiacb polskich) 57, nr 1-2, s. 80-83.

Research on early medieval architecture in Poland - between Romanticism and deconstruction

Summary

In the nineteenth century the History of Art in Poland for the first time faced problems concerning a structure relics of which were unearthed during archaeological excavation, namely with remains of a palace complex in Ostrow Lednicki. However, that work of architecture was treated mainly as a national heritage, remaining of the country's past. Before the first Committee of the History of Art of the Academy of Skills (1873) and the first university department of the history of art (Jagiellonian University 1882) were established, pioneers of those disciplines called the pre-Gothic art the Byzantine

Badan

one. What should bt postulated necessity attitude towards a v

From the per~

was Wladyslaw LUSl

architecture in Lusz philological and his worth quoting Ada dominated by reser 'philological' traditi it again some funds all that was uneart described as Roma observed by Adolf S in Wawel. As a sour of such an attitude

At that time a and formal-genetic of thinking, having of architecture, ane a term pre-Romane architecture and m to distinguish berv square stones that

The research architects and hist. them, was above a of research of his or less connected . history of art.

Looking frot

in Poland it is poss methods. In the f nineteenth century movement that at the second period dependant on uni Republic was a til formed, the time ' the fourth period, observed - 'Mill, of research was sii of archaeology in out since 1960s I technologies woul however, still pos of the research bl

"Deconstrw

art might be no" centuries is really similar to the waj it is still a stylisti a cornmon denor between pre- am are cathedrals in not bear any rest imprecise - be ,

Badania nad architekturq wczesnosredniowieczna w Polsce - miedzy romantyzmem a dekonstrukcjq I 65

- i bJhoy, "Ar­

~"'.Jllf5 recentes,

Arcirektury

iiJIm'r; concerning ~ wD:h remains of :treared mainly as dieHistory of Art iIf3IT (jagicllonian t 3IT the Byzantine

one. What should be highlighted in particular is the role of Joachim Lelewel, who in his historic writings postulated necessity of research on art, which he seen as integral part of the history of culture, and his attitude towards a works of art as kinds of historic source was a forerunning one.

From the perspective, it is possible to consider that the real discoverer of "Polish Romanesque" was Wladyslaw Luszczkiewicz(1828-1900). The beginnings of the professional research on Romanesque architecture in Luszczkiewicz and Marian Sokolowski's times were connected with an inttoduction of philological and historical method and to some extent also stylistic and comparative one. It would be worth quoting Adam Malkiewicz's opinion that : "between the wars history of art in Poland was dominated by research on form, and more often Sokolowski's 'historical' than Boloz-Antoniewicz's 'philological' tradition was referred to". During the period between regaining independence and loosing it again some fundamental discoveries took place, in particular in the stronghold of Cracow. However, all that was unearthed, becoming a part of a cannon of the history of architecture in Poland, was described as Romanesque. However, that there were differences between relics had already been observed by Adolf Szyszko-Bohusz, who described various characteristics of tetraconch and both basilicas in Wawel. As a source of such differences he saw different ways of constructing walls.. As a consequence of such an attitude a stage in stylistic development was treated as subordinate to technical issues.

At that time also architects became involved in research on Romanesque architecture. To descriptive and formal-genetic point of view dominating in Polish history of art architects added a different way of thinking, having its roots in "constructive trend" being the nineteenth-century way of treating history of architecture, and in constructional attitude towards evolution of forms. After the Second World War a term pre-Romanesque architecture has been used by scientists more often, together with Romanesque architecture and more general term early medieval architecture. The aim of using all those terms was to distinguish between structures build of slabs and dated quite early and those made of cubes and square stones that were connected with the second half of the eleventh century.

The research on early medieval architecture in Poland having been carried out by archaeologists, architects and historians of art since 1960s could be put into two parallel mainstreams. The first of them, was above all connected with the name of Zygmunt Swiechowski, who continued the tradition of research of his predecessors and was a follower of Hans Erich Kubach. The second one was more or less connected with Lech Kalinowski, supporter of an iconographic method introduced into Polish history of art.

Looking from a distance at the development of the research on the early medieval architecture in Poland it is possible to point at some periods when researchers concentrated on particular issues and methods. In the first of them, of "romantic and antiquarian" attitude, dated to the first half of the nineteenth century the cognitive passion and fascination with a distant past of the country caused the movement that at the turning of the third and fourth quarters of the nineteenth century turned into the second period, leading to the formation of hist ory of art and archaeology as separate disciplines dependant on university rigours and the positivistic method. The third period, dated to the Second Republic was a time of the first significant discoveries, the time when methods of preservation were formed, the time of cataloguing and description, and finally the time dominated by architects. During the fourth period, after the Second World War - two significant waves of archaeological research were observed - 'Millennium" one from 1950s to 1970s, and the second of the 'Year 2000". The horizon of research was significantly widened. However, it was a time of not only the beginning of domination of archaeology in that field but also of far too optimistic assumption that methods that had been worked out since 1960s by the history of art, supported by archaeological investigation and some modern technologies would help to solve problems concerning early medieval architecture. In majority of cases, however, still positivistic, systematising and classifying attitudes adopted into interpretation of results of the research began to concentrate dangerously on issues less important for the history of art.

"Deconstructive" point of view, however, allows the questions: in what way the term Romanesque art might be nowadays understood and whether architecture in Poland dated to the tenth to twelfth centuries is really Romanesque? It the term Romanesque only a chronologie one - which would be similar to the way of thinking of many researchers in the first half of the nineteenth century, or whether it is still a stylistic category, with its positivistic, normative ballast imposing necessity of searching for a common denominator for works of art differentiating in terms of their inner structure? Is the division between pre- and Romanesque architecture still up to date and on what basis is it established? Why are cathedrals in Poland dated to the eleventh century called Romanesque if their surviving relics do not bear any resemblance to this style? Would the term early Piast architecture - still ambiguous and imprecise - be of any help to solve the problem?