A Presentation of the Cretans in Literary Works by Callimachus of Cyrene (in Polish)

23
MEANDET1 6,/20()() W izerunck Krct onczykow w twÓrczości Kallimacha Z Cyrcny Elwira Kaczynska* t-&lź;l l. Stereotyp Kreteficzyka w literaturze greckiej W starożytności krążyły r żne opinie oKrete czykach: czasem pochlebne, ale najczęściejnieprzychylnel. Już u Homera funkcjonuje sąd o ich skłonności do m wienia nieprawdy, co po jaki?nśczasie zaowocuje przysłowiowym Zwrotem: ,,Kreteticzycy zawsze kłamcy'', powt rzonym przez Kallimacha2. Ujemną charak- terystykę mieszkaric w wyspy Minosa daje historyk grecki Polibiusz z Megalopolis (ok.200-ok. l18 p.n.e.)' kt ry pała wręcz chorobliwą nienawiścią do Kręteri- czyk w. Przede wszystkim oskarża Kretefrczyk w o wszelkiego rodzaju rozboje, kradzież.e i poczynania pirackie (f1rsr IV 8): Krete czycy zn w na lądzie i na morzu w zasadzkaclr, łupiestwach, kadzieżach wojennych, nocnych napadach i we wszystkich zajeciach wymagających podstępu i partyzantki są niepokonani; natomiast wobec natarcia zwartych szereg w od fiontu zazwyczaj tch rzliwi i małoduszni. (tłumaczył Seweryn Hamłnef) W oczach Hellady Kretericzycy, podobnie jak Etolowie, Cylijczycy i Ilirowie, byli klasycznymi piratamia. I ten obraz Kretericzyk w pojawia Się często u epi- gramatyk w greckich, naprzyklad Leonidas z Tarentu (AP VII654) wypowiada się o wyspiarzach nader niepochlebnie: * Autorka jest stypendystką Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej l Leksykon Suda, s.v. 6tnl,o0v rrjnna, przytacza znane w świecie starożytnym powiedzenie o trzech najgorszych narodach (kapadockim, kete skim i cylicyjskim)' kt rych nazwa zaczyna się na grecką literę kappa ,,K'': t.'.] Tpfo rcfuno rd'rtota'Kanra6orfo, Kprfcn rai Ktl'tna' 2 Hymn do Dz.eusa, w. 8: Kpfrteq aelt rye0omt. 3 Polibiusz, Dzieje,t. l,przełożył, opracował i wstępem opatrzył S. Hammer, Wrocław 1957, s. 196. Dalsze cyt^ty z Polibiusza pochodzą z tego samego przekładu. 4 B. Bravo, E. Wipszycka, Hisnrią starozytnych Grekiw' t.3: okres hellenistycz.ny, Warszawa 1992' s. 83' 393. Nie można też pomijać faktu, Kretericzycy w czasaclr minojskich słynęli jako znakomici żeglarze, por. J. Ś liw a, Żkglarstwo krete rkie,,,Filomata'' nr l78, l964, s.411 _420. Tukidydes (I 4) okeślił mieszkarc w wyspy jako ,,władc w motza". Znane było r wnieŹ wśr d starożytnych powiedzenie ,,Kretericzyk nie zna morza!'', kt re według objaśnier scholiasty ,,m wi o ludziach udających nieznajomość rzeczy, ponieważKrete czycy świetnieobznajomieni z morzęm''. Zob. Focjusz, Bibliotela, t.4,z języka greckiego przełożył i komentarzem opatrzył o. Jurewicz, Warszawa 1996, s.274.

Transcript of A Presentation of the Cretans in Literary Works by Callimachus of Cyrene (in Polish)

MEANDET1 6,/20()()

W izerunck Krct onczykoww twÓrczości Kallimacha Z Cyrcny

Elwira Kaczynska*t-&lź;l

l. Stereotyp Kreteficzyka w literaturze greckiej

W starożytności krążyły r żne opinie oKrete czykach: czasem pochlebne, alenajczęściej nieprzychylnel. Już u Homera funkcjonuje sąd o ich skłonności dom wienia nieprawdy, co po jaki?nś czasie zaowocuje przysłowiowym Zwrotem:

,,Kreteticzycy zawsze kłamcy'', powt rzonym przez Kallimacha2. Ujemną charak-terystykę mieszkaric w wyspy Minosa daje historyk grecki Polibiusz z Megalopolis(ok.200-ok. l18 p.n.e.)' kt ry pała wręcz chorobliwą nienawiścią do Kręteri-czyk w. Przede wszystkim oskarża Kretefrczyk w o wszelkiego rodzaju rozboje,kradzież.e i poczynania pirackie (f1rsr IV 8):

Krete czycy zn w na lądzie i na morzu w zasadzkaclr, łupiestwach, kadzieżachwojennych, nocnych napadach i we wszystkich zajeciach wymagających podstępu

i partyzantki są niepokonani; natomiast wobec natarcia zwartych szereg w od fiontuzazwyczaj są tch rzliwi i małoduszni.

(tłumaczył Seweryn Hamłnef)

W oczach Hellady Kretericzycy, podobnie jak Etolowie, Cylijczycy i Ilirowie,byli klasycznymi piratamia. I ten obraz Kretericzyk w pojawia Się często u epi-gramatyk w greckich, naprzyklad Leonidas z Tarentu (AP VII654) wypowiada sięo wyspiarzach nader niepochlebnie:

* Autorka jest stypendystką Fundacji na Rzecz Nauki Polskiejl Leksykon Suda, s.v. 6tnl,o0v rrjnna, przytacza znane w świecie starożytnym powiedzenie

o trzech najgorszych narodach (kapadockim, kete skim i cylicyjskim)' kt rych nazwa zaczyna się nagrecką literę kappa ,,K'': t.'.] Tpfo rcfuno rd'rtota'Kanra6orfo, Kprfcn rai Ktl'tna'

2 Hymn do Dz.eusa, w. 8: Kpfrteq aelt rye0omt.3 Polibiusz, Dzieje,t. l,przełożył, opracował i wstępem opatrzył S. Hammer, Wrocław 1957,

s. 196. Dalsze cyt^ty z Polibiusza pochodzą z tego samego przekładu.4 B. Bravo, E. Wipszycka, Hisnrią starozytnych Grekiw' t.3: okres hellenistycz.ny,

Warszawa 1992' s. 83' 393. Nie można też pomijać faktu, iż Kretericzycy w czasaclr minojskich słynęlijako znakomici żeglarze, por. J. Ś liw a, Żkglarstwo krete rkie,,,Filomata'' nr l78, l964, s.411 _420.Tukidydes (I 4) okeślił mieszkarc w wyspy jako ,,władc w motza". Znane było r wnieŹ wśr dstarożytnych powiedzenie ,,Kretericzyk nie zna morza!'', kt re według objaśnier scholiasty ,,m wio ludziach udających nieznajomość rzeczy, ponieważKrete czycy są świetnie obznajomieni z morzęm''.Zob. Focjusz, Bibliotela, t.4,z języka greckiego przełożył i komentarzem opatrzył o. Jurewicz,Warszawa 1996, s.274.

5r4

Krete czycy to łotry, morscy rozb jnicy,

Zawsze nieprawi. Słyszał kto o ich prawości?

Bo i mnie, Timolyta. podli KretericzycyWyrzucili do morza, choć płynąłem w gości

Ze skromnym dobytkiem. Teraz mew się pytam,

Czemu w pustej mogile nie ma Timolyta?

(ttumaczył Krz1szttsf Tonasz. Witczak)

Polibiusz (f1isL VI 46) zarzuca Kretericzykom Zachłanność i chciwość, kt re

prowadzą do krwawych wystąpieri i zbrodni:

Pieniądz jest u nich w tak wielkiej cenie, że jego posiadanie uchodzi nie tylko za

konieczne' lecz nawet za coś bardzo pięknego. 'W og le ubieganie się o br'udny zysk

i zachłanność tak są u nich za{omowione, że na całyrn świecie tr jednych Kretericzyk w

żadnego zysku nie uwaŹa się za szpetny. [...] życie Kretericzyk w, zat wno prywatne.jak

i publiczne' wskutek wrodzonej im zachłanności obraca się pr'zeważnie wśr d zasa<l

partyjnych. mord w i woien domowych.

Ten sam Polibiusz (Fłsr. VI 47) uwaŻa Krete czyk w za podstępnych i podej-

rzliwych z natnry:

A przecież ani w życiu prywatnym bar'dziej podstępnych charakter w niż kreteriskie_ z całkiem nielicznymi wyjątkami - nie można by znaleźĆ, ani też w życiu publicznym

bardziej niesprawiedliwych przedsięwzięć.

Mimo niechętnego nastawienia do mieszka c w Krety Polibiusz wymienia tez

inne cechy, kt re można odbierać jako pozytywne. Chodzi mianowicie o przezornośći przebiegłość (VIII l8).

Bolisjako prawdzivły Kreteftczyk, i z natury przebieg)y,zwyklbyłrzecz na wszystkie

strony rozważać ikażdy plan stiu'annie badać, ['..] jako Kretericzyk o wszystko moŹliwe

drugiego podejrzewał.

obzywiście, opinia Polibiusza nie jest w pełni obiektywnas , gdyŻ nie brakowało

też sąd w, podkreślających za|ety dzielności i sprawności wojennęj Kreteliczyk w,

Zwłaszcza ich umiejętności łuczniczych.Analizując Zatem obraz Kretefrczyk w pojawiający się w utworach Kallimacha

z Cyreny, na pierwszy plan wysunęłabym cechy pozytywne.

5 Jak. podkreśla S. Stabryła, Stttrożłtntt crecjtt' Warszawa 1988, s. 215, Polibiusz 'jakonaśladowca Tukidydesa starał się w intetpretacji fakt w zachowywaĆ obiektywizm, jakkolwiek nie

zawsze udawało mu się realizować tę szczytną zasadę''. Przy opisach wydarze historycznych bardzo

często dochodzi do głosujego patriotyzm achajski, a nawet nacjonalizm lokalny (arkadyjski)' np. I1isl. IV20. Stronniczość Polibiusza akcentuje m.in. S. H a m m e l we wstępie do Dziej wPolibiusza, op. cit.,l. 1,

s. XXI-XXII.

Kallimach o Krctcnczvkarclr 5t5

2. Kreterlrczycy jako wyborni łurcznicy

Boscy łowcy i boskie łowczynie, ztęcznie posługujący się łukiem, odgrywaliwielką rolę w kreteriskiej mitologii. Na Krecie polował orion, stwarzając groźbęwytępienia wszystkich zvłieruąt na ziemi; w wczas ziemia zrodziła i wysłała naskorpiona. Kreteliską łowczynią była c rka Zeusa Britomartis, bogini podobnaArtemidzie. Przez dziewięć miesięcy tropił ją Minos z pewnością jako myśliwy.W bruździe trzykroć Zaoranego pola na Krecie myśliwemu imieniem Iasion' alboIasios, oddała się Demeter. W poczet mitycznych łowc w mozna zaliczyĆ r wnieżorfickiego Zagreusa, gdyż jego cechą charakterystyczną było chwytanie dzikichbestii .

Sława kreteriskich łucznik w nieobca byłatakŻe Homerowi. Co prawda, wielcybohaterowie spod Troi miast się-qać połuk woleli zdobywać sławę w walcewręcz zapomocą oszczepu i miecza. Łukami posługują się po obu stronach przeważnieZastępy szeregowych wojownik w (1/. XV 313-31{'XvI773), a wystrzelenie strzałyprzez anonimowego łucznika jest tylko marginalnym szczeg łem wie]u scenbatalistycznych. Homer nię omieszkał mimo to wspomnieĆ, iż najwybitniejszymłucznikiem w achajskich szeregach był Teukros (1/' XIII 313-314: Tetrp<ię 0', bg&protoę A26crt6lv / toĘooriv1). Jednak w zawodach luczniczych, zorganizowanychprzez Achillesa dla uświetnienia pogrzebu Patroklosa (1/. XKII 849-882), zostaje onniespodziewanie pokonany przez Merionesa Krete czyka. Meriones, towarzysziprzyjacielldomeneusa, dow dcy oddział w krete skich, w czasie wojny trojaliskiejdokonał wielu bohaterskich czyn wi. Homer, przyr wnuje go kilkakrotnie do bogawojny Aresa, podkreślając tym samym jego dzielność i zacięcie bojowe. ZwycięstwoMerionesa nad Teukrosem mogło być zatem ',hołdem złoŻonym wyższości łucz-nictwa Kretericzyk w"s.

Nie bez znaczenia wydaje się r wniez Scena, w kt rej Meriones, Syn Molosa,pożycza łuk i kołczan odyseuszowi9, wyruszaj4cemu na nocny zwiad (Il. X260):Mr1pr vąq 6' 'o6oofl 6i6ou Btbv fi6b Qopćtpnv.

Dyskutowane wersy homeryckiego eposu świadczą dobitnie, iz znakomiteumiejętności strzeleckie KreteIiczyk w znane były wszystkim co najmniej w epocearchaicznej. Dane archeologiczne zaś dowodzą, że doskonałość wyspiarzy w łucznic-twie ma długą historię, sięgającą az do epoki brązu|o' Łuk refleksyjny, będący

K. Kerćnyi, Dioniz'os. Archetyp ź),cia niezniszcz.ctlnego,przeł.I. Kania, Krak w I997' s.80-87.'Znb.E. Krischan, W. Kroll, Meriones,RE,vol. 15,stungalt 1932,szp. l03l-1035.8 Słowa te, wypowiedziane ptzez H'L. Lorimera, cyttrje poświęcający dużo uwagi temu tematowi

J.V. Luce, Homer i epoka heroiczna'przeł. E. Skrzypczak' Warszawa l987, s. 'l80_l85.9 Na dworze Alkinoosa' kr la Feak w, odyseusz chwali się, że był najlepszym łucznikiem pod Troją.

obraz odyseusza jako zręcznego łucznika' występujący tylko w od-l'sei. może być jednak dziedzictwemwpływ w kreteIiskich, kt re ubar'wiają poemat w r' żnych miejscach. W lliadzie syn Laertiosa zawszewalczy wł cznią, nigdzie nie ma wzmianki, żeby poshrgiwał się łukiem.

l0 Liczne tabliczki z pismem linearnym B, pochodzące z pałacowych ar'chiw w w Knossos' rejestrująduŹe ilości rogu dzikich k z agrimi. Kozie r'ogi były wykorzystywane do produkcji łuk w. Sir A. Evansnawet zasugerował, że ,,semi-domesticated agrimi may lrave been kept in enclosures to ensure a regular

516 Elrvira Kilcz\rnskar

wynalazkiem azjatyckim, został wprowadzony na Kretę w epoce brązu w wynikukontakt w z Syrią i Egiptem.

Diodor Sycylijski, w części opisującej mitologię kreteriską (v 74,5), nazywaApollona wyna|azcąłuku. Sam b g nauczył Kretericzyk w posługiwać się tą bronią,

dlatego też łucznictwo szczeg lnie było kultywowane przez wyspiarzy, a łuk bywałczęsto nazywany kreteliskim (t t Ęov Kpqnrbv vopcro0frvcrt)l|.

W pierwszej księdze Praw Platona znajdujemy ciekawą rozmowę na temat

krete skiego uzbrojenia. Klejniasz z Knossos wyjaśnia Ate czykowi genezę zvły-czaju uŻywania łuk w na wyspie Minosa. Kretefrczycy upodobali sobie ten rcdzajbroni przede wszystkim ze względu na jej lekkość. Kreta, jeśli chodzi o jej

ukształtowanie, nie jest r wniną, jak na przykład Tessalia. Tessalczycy pokonują

odległości używając koni, mieszka(tcy zaś wyspy zmuszeni są pieszo przemierzaćg rzysty teren. W takich warunkach najodpowiedniejsze wydają się być łuki i strzały,ponieważ niewiele waŻą (Lege|ś 6Ż5c-d).

Tak więc kreteriscy łucznicy cieszyli się wyjątkową sławą ptzezcałąstarożytność.Z uwagi na pełną umiejętność posługiwania się tą bronią i nadzwyczajną zręcznośćchętnie byli najmowani do przer Żnych przedsięwzięć militamycht2' Świadęctwaznacznej renomy kreteriskich oddział w łuczniczych są wyjątkowo obfite. Pauzaniasz(n/ 19, 4) wspomina o najemnych łucznikach z Lyktos biorących udział po stronieSparty w wojnie przeciwko Messenii. Kreteliscy łucznicy wchodzili w skład armiiAleksandra Macedoriskiego (por. An. An.I 8, 4). Także Ptolemeusz IV Filopatorw bitwie pod Rafią (23 czerwca 2l7 p.n'e.) miał pod swoją komendą 3000Kretericzyk w (Polib. V 65, 7). W armii Gajusza Juliusza Cezara (Bell. Gall. tr 7, l.)podstawową siłę taktyczn ą tworzyły, obok ciężkozbrojnych legion w,,, lekkozbrojneoddziaĘ posiłkowe (auxilia), rekrutujące się spośr d sprzymierze(tc w rzymskich,wśr d kt rych bardzo dużą rolę odgrywali łucznicy kreteliscy i procarze balearscy''13.

supplyof horns".Por. M. Ve n tris, J. Chadwi ck, Docunrcnts inMycenaeanGreekThree hundretlselected tablets from Knossos, Pykts and Mycenae with Commentatlt antl Vocabulary', Cambridge 1956,

s. 301 -302.rr F. B o r n m ann, Hymnus in Dianam, Firenze 1968, s.42, przytacza wiele miejsc w literatulze

starożytnej, w kt rych łuk bądź strzały opatrzone są przydawkami utworzonymi od miast kete skich:

Kydonii,GortynyiKnossos,np.uWergiliuszaiHoracego: C),donea(.'.)spicula(Yerg.EcI.X59),ctlrą'nia(...) spicula (Yerg.Aen.XI773), Cydonio [...] arcu (Hor. c-lY 9.1'1), calami spiculaCnosii (Hor. c. I 15, l7).często m wi się też o łuku i strzałach lyktyjskich w nawiązaniu do kreteriskiego miasta Lyktos (zob. niżej)l

'2 Diodor Sycylijski (xxxvll 18) cytuje słowa Kreteticzyka' kt ry wyjaśnia, dlaczego jego rodacy

tak chętnie służą jako najemnicy: ,,my [Kretericzycy], wędrujący po całej ziemi i morzu, strzelamy z łuku

dlazyskuikażdanaszastrzaładlasrebr'a'''por.G.w.M. H arliso n,The RomansanzlClzre,Amsterdam1993, s. 16. B. Bravo i E. Wipszycka, op. cit.' t. 3, s. 5Ż_54,podkreślają, iż trzon armii hellenistycznyclr

stanowiły wojska najemne rekrutujące się w większości z Grek w. zwłaszcza tych' kt rzy pochodzili

z Krety. Służba najemna była dla Krete czyk w, przynajmniej w trzecim wieku p.n.e., lukratywna.

Żolnlerz najemny otrzymywał zapłatę w pieniądzu i w naturze' m gł r wnież liczyć na nagrody od k la,

jak i na łupy wojenne.13 cytat ze wstępu do dzieła: Gajusz Juliusz Cezar, Wojna Galijska, przełożył i oplacował

E. K o n i k, Wrocław -Warszawa -Krak w-GdaIisk 1978' s. LxxXvIII. Zob. też E.N. L u t t w a k,

The Grand Strategy of the Roman Empire, Baltimorę 1976' s.44.

Kerllimach o Krotcriczvkaclr 517

Dwa epigramary Kallimacha (17 GP = 37 Pf . oraz 61 GP = 62 Pila) prezentująKretericzyk w jako doskonałych łucznik w. Pierwszy z nich (AP xm 7) jestutworem dedykacyjnym, opisującym wota składane bogu Sarapisowiprzez Menita-sa, pochodzącego z krete skiego miasta Lyktos. Menitas był zapewne najemnikiemkrete skim, kt ry brał udział w jakiejś wyprawie wojennej przeciwko Cyrenie.Powr ciwszy bez szwanku do Aleksandrii, złoŻył bogu swoje uzbrojenie: łuki kołczan, zaznaczając, że strzały wykorzystał do zabicia Hesperyt w.

łrirnog Mevitcrętd t Ęcr tolt' ćmetnc vćąre, ,,tfr, rć'po'g tor6i6opr rai qcrp tpąv,łl,pcrrut' tobg 6' ioto ęś1oa-lotv'Eonepttcrr''.

Menitas, rodem z Lyktos,Składając uzbr'ojeniePowiedział: ''Łuk ci dajęI kołczan, Sar'apisieA strzały, kt r'e miałemZabrali Hesperyci".

(tłwn. Wiktor Ste.ffen|s)

Wiadomo nam, że Hesperyci byli mieszkaricami libijskiego miasta Hesperis(obec' Benghazi),nazwanego plźnlej Berenike nacześĆ c rki Magasa, kr la Cyreny,a Żony Ptolemeusza III Euergetesa. Stefan Bizantyjski przekazuje nam kr tkąinformację o tej miejscowości:

'Ecnepię, n ltg AtB ąg, n vOv Bepevirą. no}'itr1g 'Eo'nepitr1q'

Ko}'Iipa2gog ćv ćntyp ppootv.

Nie ma pewności co do daty wyprawy. Beloch twierdzi stanowczo, że miała onamiejsce na początku lat czterdziestych III stulecia (ok. Ż47 p.n.e.) podczas zmagaflpoprzedzających unię Egiptu zCyrenąl6. W tym przypadku epigram byłby p źnymutworem Kallimacha. Ale r wnie prawdopodobna jest wcześniejsza datacja epi-gramatu, o ile odniesie się wydarzenia do wojny z roku 275,kiedy to kr l CyrenyMagas (pasierb Ptolemeusza I Sotera) wypowiedział posłusze stwo Ptolemeuszo-wi II Filadelfowi' wszczynając z nim otwartą wojnę. Niewykluczonę tęŻ, że pogta

'o wybrane epigramaty Kallimacha cytuję na podstawie wydania: A.S.F. G o w' D.L. P age, TheGreek Anthology. Hellenistic Epigrams, t. 1, Cambridge 1965. Konsultuję też standardową edycjęR. Ffeiffera, Callimachus, t. 2, Oxonii 1953.

15 Antologialirykialeksandryjskiej,przełożył,wstępemiobjaśnieniami zaopatrzyłw. steffen,Wrocław 1951' s. 78'

to K.J. Beloch, Griechische Geschichte, t.3: Die griechische Weltherrschaft, cz. l, Strassburg1904, s.642.

sl8

mianem Hesperyt w określił tu zachodnich sąsiad w Egiptu w og lności' A nawet

możliwe jest domniemanie, iż Kallimach, rodowity Cyrenejczyk, zarejestrował

w tym epigramacie echa jakiegoś lokalnego konf'liktu|7.

Badacze zgadzają się, Ze mamy tu do czynieniaz rzeczywistym epigramatem,

kt rego kr tkie wiersze doskonale nadawały się do ich zapisu na kołczaniel8.

Kallimach Zatem podejmuje zlecenie Krete czyka Menitasa, nadając dedykacji

formę zwięzłą i dostosowaną do zołnierskich oczekiwa , właściwych weteranowi

zwycięskiej bitwy. Epigramat zawjera wszelkie infbrmacje: imię i ojczyznę

ofiarodawcy, dar (tzn. łuk i kołczan)' wskaz wkę o wrogach - |ibijskich

Hesperytach, w walce z kt rymi Menitas, godny krete rski łucznik, wykorzystał

wszystkie posiadane strzały.Lyktos, miasto rodzinne Menitasa, słynęło nie tylko ze świetnych łucznik w, ale

także zdoskonałych rzemieślnik w wykonujących dla nich uzbrojeniel9. W oktęsie

starozytnym istniało powszechiie Zapotrzebowanie na ten tradycyjny rodzaj broni,

a szrzeg lnąjej warlość poświadcza sam Kallimach, kt ry w hymnie II (w. 33)

wymienia łuk lyktyjski (t t'&eppcl T A KTtov) wśr d przedmiot w będących

w posiadaniu Apollona2o. Wartość keteriskiego uzbrojenia podkreśla r wnież poeŁa

w hymnie III (w.81-82), gdzie Artemida, najlepsza wśr d bogili łowczyni,posługuje się łukiem kydoriskim2| i strzałami (tt Ku6rilvtov [...] t Ęov 6' iobq)'specjalnie dla niej wykonanymi przez Cyklop w. Znany jest tez fragment 560Kallimacha, odnoszący się zapewne do jednego z łucznik w kreteliskich: t Ęouog ov Tt6 &ptoto Kr-l6olviou.

Epigram kallimachejski zasługuje na uwagę r wnież zewzględu na wspomniane

w wersie 5 imię aleksandryjskiego boga, Sarapisa, kt rego kult zainicjował kr l

Egiptu Ptolemeusz I Soter w celu zjednoczenia ludności egipskiej i helletiskiej. B g

powołany dożyciaptzezczłowiekazawierał w sobie elementy egipskiego ozorapisa(d. Ozyrysa i Apisa) oraz greckich bog w - Hadesa, Dzeusa, Dionizosa, Asklepiosa,Heliosa i Posejdona. Godny uwagi wydaje się prawie całkowity brak wzmianek o tym

t7 Szerzej na ten temat rozprawiaj4 A.S.F. cow olaz D.L. Page' The creek Antfulkłgy.

Hellenistic Epigram"ł, t. 2, Camb dge l965' s. |75.r8 U. von Wilamowitz-Moellendolff, Die hellenistische Dichrung in der Zeit des

Kallimachos,t.2, Berlin 1924, s.120l. ',Die kurzen Verse sind oft'enbar gewŻihlt, weil sich das Gedicht dann

bequem auf dęn KÓcher schleiben lieR''. Sąd ten podzielają m.in. I. Lerose, Gli epigrammi d.i

callimaco, Napoli 1932, s. l; G.M. Young, The Epigratns of callimachus, London 1934, s. l39l

A.S.F. G o w, D.L. P a g e, op. cit-, t.2, s. l'74.

'o G.w.M. H a r r i s o n' op. cit., s. l8, powoluirlc się na opinię Pliniusza Starszego (Nctt. Hist. XYl161, 166), stwierdza autorytatywnie: ,,it was in palt the excellence of their reeds which helped them gain

a reputation as archers. The qualities were apparently more pith for greater weight and balance, and the

longest distance between knots for superior aerodynamics".20 Popularność łuku lyktyjskiego poświadczai4 teŹ epigfamatycy greccy: Paweł Silentialiusz (AP VI

75,w.1:rbArjrtrov nl.ov [sc. rdpocq, w. I)) iLeonidas z Aleksandrii (APVI 326, w. I: Arirttov [...]

t<iĘov1.2' od Kydonii, miasta położonego w zaclrodniej części Krety.

Kallimarch o Krotonczvkacl-l 519

bogu w utworach poet w skupionych wok ł dworu Ptolemeusz w22. JedynieKallimach czyni aluzję do Sarapisa w omawianym powyżej epigramacie ,,approp-riate to an affective, active god"23.

Stylianos Spyridakis suponuje, iz kallimachejski epigramat moze być jednymz dowod w na wprowadzenie kultu egipskiego boga na wyspę Kretę2a' Na podstawietego utworu Margherita Guarducci zakłada istnienie w starożytnym Lyktos świątynipoświęconej Sarapisowi2s. Powyższe spostrzezenia moglibyśmy uznać za przekonu-jące i poprawne, gdyby nie fakt, że epigramat notuje proweniencję ofiarodawcy'Jeśliby Menitas złoŻył dar Sarapisowi w Lyktos, to sygnalizowanie jego pochodzeniabyłoby najzupełniej zbędne. Zatem Menitas, kiedy dedykował bogu najcenniejszączęść swego uzbrojenia, znajdował się zapewne nie w lokalnym Sarapejonie,Ieczw Aleksandrii.

' _

Menitas, kt ry służył w Egipcie i złożył wota aleksandryjskiemu b stwu, po

Powfocie na ojczystą wyspę2 m $ł przenieść do Lyktos kult Sarapisa. Kretericzycypo zako czeniu służby w wojsku najemnym niejednokrotnie woleli pÓwr cić dokĄu, niż osiąść na stałe na obcej ziemi. Stąd tez istnienie lyktyjskiego Sarapejonuwydaje się być możliwe. W kazdym razie włoski archeolog Gaspare oliverio odkryłpodczas wykopalisk w roku l913 ruiny świąty bog w egipskich Sarapisa ilzydyw kreteriskiej Gortynie2T.

Sw j oręż składa też inny łucznik kreteriski Echemmas, bohater następnegoepigramatu Kallimacha (AP VI 121). Charakter tego czterowiersza wskazuje ponadwszelką wątpliwość, że mamy tu do czynienia z zapalonym myśliwym, kt ryz nieznanych nam przyczyn, być może przez wzg|ąd na podeszły wiek lubniedyspozycję, ofiarowuje Anemidzie sw j łuk i strzały. Darczy(lca korzystajednocześnie ze sposobności' by zapewnić kyntyjskie kozy o nieszkodliwości swejstraszliwej broni. Bogini, opiekunka zwierząt i przyrody, jawi się więc tutaj jakomediator w rozejmie pomiędzy kozami a Echemmasem. To kolejny epigramatw wyraźny spos b podkreślający perfekcyjność i zręczność strzelecką Kreteri-czyk w.

t C. W . b er, Dichtung und hiifische Gesellschaft. Die Rezeptktn von Zeitgeschichte am Htf tlerersten drei Ptolemćier, Stuttgart l993, s. 278_279.

23 J.E. s t a m b a u g h, Sarapis under the EarLj, p1l11rrinr, Leiden 1972, s.98. Być może r' wnieżinny epigramat (l6 GP = 55 Pf') cyrenajskiego poety jest dedykacją dla tegoż samego boga' Kallistion,żona Kritiasza, z powodu jakiegoś bliżej nieopisanego ś|ubu poświęca bogu z Kanopos (w' l: Kcwonitq)lampkę z 20 knotami. Nie spos bjednak, wobec braku Iiterackich dowod w, rozsuzygnąćjednoznacznie,czy świątynia w Kanopos była poświęcona Sarapisowi, czy też Adonisowi, pot'. G. Weber, op. cit.,s.279 oraz przyp. 4.

2a S. Spyridakis, Ptolemaic ltantls anr] Hellenistic Ózre. Ber*eley-Los Angeles-London1970, s. 100.

5 M. Guard ucci, Inscriptiones Creticae, t. l, Roma 1935, s. 182.2o warto dodać, że fragmentaryczna inskrypcja gor'tyliska Ęestruje imię jakiegoś lyktyjskiego

dosĘnika [M]enoitasa lub [M]enoitiosa, syna Tychamenesa, kt ry m głby być identyczny z bohateremdyskutowanego epigramatu. Grecki uczony St. Xanthoudides odtwarza tekst w formie: IM]ENOITIQ!TYXAMENOYT AllTTrOEl.

27 S. Spyridakis, 17. cŁ, s. l0l (z literaturą w pl'zyp. l54).

52O

Już łuki Kretericzyka Echemmasa, kt reogołociły z kozł w wielką Kynthu g Lę,

LeŻąprze'd Artemidą w or'tygskiei świątyni.Cieszcie się kozy! Rozejm oglasza bogini.

(t ł u m. K rzy.rzul.f Toln u sz W i t cz'o k)

Chociaż epigramat bywał rozmaicie interpretowany28, to jednak żaden komen-

tator nie wyrażał wątpliwości co do łuczniczych Llmiejętności bohatera. Badacze,kt rzy traktowali rozpatrywany tu epigramat jako erudycyjną zabawkę (ncriYvtov),

uznawali zarazęm otiarodawcę za osobę fikcyjną, wymyśIoną przez Kallimachai będącą typowym reprezentantem chełpliwych i kłamliwych łuczniktiw kreteliskich.Fritz Bornmann dopuszczał nawet, Żeimię Echemmas mogło być sztucznym tworen-|

i w pojęciu poety oznaczać 'posiadacza łuku' (6q Ęn deppcr'u).

Imię Echemmas niekoniecznie jest tworem samego Cyrenejczyka, skoro nosijejakiś Lokryjczyk, wymieniony iia delfickiej inskrypcji z273 roku ery przedchrześ-

cijaliskiej (Inscriptiones GraecercXI2.Żn3 B7: 'E1 pcrvtt). Herodian (II653' l8)włącza to imię pomiędzy |nne nazwy osobowe zakoitczone w mianowniku na -pcrq,

a w dopełniaczu na -pcr, co zgadza się całkowicie z Kallimachejskim użyciem.Podobne imię przytaczateżpoetaw innym epigramacie (Ep.31GP = l3 Pf. = AP VII5Ż4), gdzie wspomina jakiegoś Charidasa, syna Cyrenajczyka Arimmasa (gen. sg.

'Apippo to Kopr1vcrioo). Imiona zakofrczone na -poq były dość popularne wśr dDor w, kt rzy dominowali zar wno na Krecie, jak i w Cyrenie. Nie mamy pewności,czy imięEchemmas zawierało w drugim członie wyraz eprtrrcr (n.) 'łrrk'. Ten ostatni

termin jest zaśwladczony wyłącznie u poet w hellenistycznych, mianowicie Filetasaz Kos (lupvbv &eppcr3) i Kallimacl'ra zCyreny (H.II33: &eppot A rttov,I/. ilI10: e rcrprciq &eppcr3';, a u schyłku starozytności objaśniony prZęZ Hesychiosa,leksykografa aleksandryjskiego z V lub VI wieku naszej ery, jako 'łuk' lub 'rzemie ,

sznur' powr z' ('&eppcr ' t Ęov, ip&[v]trov)32. Kuiper sądził, ze łleppcr jestwyrazem kretetiskim33, co byłoby mozliwe wobec jego występowania w kontekściekreteriskim (H. n T) i wobec nawiązania do irnienia Krete czyka Eclrelnlnasa,

28 znb.E. K a c z y s k a, ,, Cieszc ie 'ł ię kozs'! Rozejnl ogłtl'sz'o bogini" . Uwagi kt1,t1-cz'ne do.jetlnegtl

1epigrąmat 'łvKallimaclm(62P.feiffbr=6] Golł-Ptt7e),',Meander'' 54, 1999, nl 3,s.42l-428'2o F. Bornman n, Calliuutchi Hynnus inDieutcm, Firenze 19 8, s.42, tlaktuje epigramat jako

rzeczywisty: ,,il Cretese Echemma (d1-rippcr?) dedica il srro arco a[d] Artemide". Podobnie

F. w i l l i ams, Callimachus, Hymll tłl Apolb, oxford 1978' s. 40.3o Scholkln oxoniense zaświadcza' że Filetas trżył tej formy w poemacie l)elneterjako synonim

homeryckiego zwrotu yupv v tftov (otl. XI 07).'nagi łuk''' por. R. Pf eitf er, Callinutchus't.2.Oxonii 1953,s.47;F. Bornmann,q)- clr.,s. l0; F. WiIIiams. op.cit.,s.40.

3l Użycie kallimachejskie jest parafr'azą lrolneryckiego zwrotu (użytego plur'alnie) ropnr5}'a t Ęa(np. 1l. il I7,v 97 , etc') względnie nawet e rcx1rn cr ttlĘu (pl.) jak w H1łttttie HonleĘ'ckim tb Artenitl,-(xxvrr l2).

32 Por.teżP. Chantraine' DictionnaircćtyntologiqtłetleIalangue7recclue.Hi.snliredesnnts.t. l, Par.is 1968,s.24,kt ry objaśnia &eppoiako 'arc' lttb 'corde d'alc', a sam wyraz uznaje za fałszywądekompozycję &ppo ('węzeł, pętla, powr z. sznur'. od czasownika &ntto).

33 K. Ku iper, Suclia Callimachea, Leiden 1896' t' l, s- 51.

Kallirrrucll r I Krctcncz\zkach 52 I

rozumianego w sensie ,,posiadacza łuku''. Jednak Schmin sceptycznie ocenia tego

typu objaśnienie imienia3a.

Imienia Echemmas zapewne nie można tłumaczyć jako ,,posiadacza łuktt'', cojeszcze nie wyklucza możliwości, że sam Kallimach m gł je tak pojrnować. Takaewentualność nie dokumentuje wszak ironii czy dowcipu poety Z Cyreny, leczjedynie jego skłonność do ajtiolo-eicznyclr i etymologicznych dywagacji. Trudnoprzypuszczać, by Kallimach miał zamiar w kr tkim epigramacie podejmować tego

typu interpretację. Łatwiej Zatem przyjać, ze Echemmas był realnie żyjącymKreter czykiem, kt ry zam wił u poety okolicznościowy napis wotywny,

Tyle informacji o znaczeniu łuku w życiu Kreteliczyk w przekazał Battiada.

Zgadzają się one z og lnogrecką opinią wyrażoną przezPauzaniasza (I23,4): ,,naog ł Hellenowie, z wyjątkiem Krete czyk w, nie mieli zvłyczaju strzelać Z łuku''35'

Krete czycy byli znani ze swych umiejętności strzeleckich, ajednostki lekkozbrojnezłożone z łucznik w krete skich były ohętnie pozyskiwane jako oddziały naiemne'

Kallimach, kt ry zetknął się z najemnikami kreteriskimi w obrębie patistwa

Ptolemeusz w, kilkakrotnie uwydatnia ztęczność łucznik w iwielki kunszt rzemieśl-nik w kreteriskich, wytwarzających słynne w świecie greckim łuki, kołczany, sajdakii strzały.

3',,Lapidarność'' Kreteflcz)uk w

Przekonanie o lapidarnym stylu Krete czyk w nie jest szczeg lnie ugruntowanew piśmiennictwie greckim. Zazwyczaj za lurlzi o oszczędnym sposobie m wieniauchodzili Spatanie' albo og lniej m wiąc mieszkalicy Lakonii, stąd i dziś zwięzłośćw wyrażaniu myśli nazywamy ,,lakonizmem'' lub ,,lakonicznością". Jednak dwaepigramaty Kallimacha niekiedy uchodziły za dow d, iż doryccy Kretericzycy,podobnie jak ich pobratymcy z Peloponez-u, byli znani z małom wności. Pierwszyzepigramat vł (Ep' 35 GP = l l Pf. = AP VII447) jest kr tkim utworem napisanym kuczci zmarłego Kretericzyka Teri sa:

ouvtopoq frv Ęetvoq, 6 Kcr,i otixoq o{l pctlcpu }"eĘolv

"onptg Aptotcriou Kp'llq'' Lrf ćpoi 6of,txog.

(Zwięzły był ten nasz gość. Taki tez będzie wiersz o niln. Powiem

kr tko: ,,Teris. syn Aristajosa, Kretericzyk." - Chyba to.ieszcze Za długie.)

(rł u n rct c Ą, t Zl': ?łtum t Kub ia k'36)

34 R. S c h mi tt, Die Noninalbildung in den Dichnutge n tles Kallintachos vott K,-rene, WiesbadenI 970, s. 19 (przyp. 5) i 1OZ (przyp. I 5).

35 W świąyni i w micie. Z Pauzanktsztt ,Wędr u,ki po Helladz.ie'' księgi I' il' III. VII. przekład

z języka greckiego, wstęp, komentarz lristorycznoliteracki J. N ie m ir's k a - P l iszczy it s k a, Wloc-ław-Warszawa- Krak w-Gdar{sk l 973. s. 95.

'6 Antologia Palaty ska, wybrał, przełożył iopracował Z. Kubiak, Walszawa 1978. s.84.

<')) Elr,rrira Karcz\zriskar

Ten zaledwie dwuwierszowy utw r przysparza uczonym wiele kłopotu' Zanimjednak przystąpimy do om wienia poszczeg lnych interpretacji, prześledŹmynajpierw dokładnie semantykę dw ch kluczowych w tym epigramacie przymiot-nik w. Pierwszy z nich or5vtopoq występuje w Słowniku grecko-polskim ażw czterech znaczeniach37 :

1. 'skr cony, kr tki';2.'zwięzły, treściwy' ;3. og lnie 'kr tki, kr tkotrwały, szybki';4. o wzroścje, 'niski, mały'.

Przymiotnik 6olt1o6 pojawia się juz w poematach Homera w znaczeniu 'długi' ,najczęściej w odniesieniu do wł czni (np. 1/. IV 533' etc.) lub czasu (np. od. XI l7Ż;X)(II 243)38. Te dwa przymiotniki pozostaja we wzajemnej relacji i w funkcjonal-nymprzeciwstawieniu (pierwsĄ zaczyna'drugi zaś kofrczy epigramat)' W za|eŻno-ści od przyjmowanej semantyki wyrazLl o vtopog moŹliwe sątrzy r zne interpre-tacje3e:

l. Zmarłycudzoziemiec ( Ęelvoq) był ,,zwięzły w mowie", zatem napis ,,Teris,syn Aristajosa, KreteIiczyk'' jest jlż zbyt długi w stosunku do jego sposobuwypowiadania się.

2. Zmarły był ,'szybki w nogach'' i dlatego zwyciężył w biegu długim(6 X,rXov).

3. Zmarły był ,,niski wzrostem'', zatem kamieri nagrobny miał niewielkierozmiary i miejsca wystarczało tylko na niedługi napis' . .

Spr bujmy przeanalizować po kolei wszystkie te interpretacje. AntologiaPlanudejska (cod. Ven. Marc.481) zalicza epigramat 35 do utwor w pisanych nacześć zawodnik w (eię &1rovtot&ę). z tego teŻ powodu A. Meineke dokonujezmiany koticowego 6o},11 ę na 6 l,t1ova0. Proparoksytoniczny wyraz ( ) 6 fut1oq

oznaczawyścig długodystansowy, tzw. ,,długi bieg''. Poniewaz wydawca przyjmujeplanudejską lekcję d poi, zatem Zaproponowany przez niego pentametr ofrptqhptorcrioo Kp|ę ni bpoi 6 fut1ov należałoby tłumaczyĆ:,,Teris [syn] Aristajosa,Kreteticzyk, leży pode mną [nagrobkiem],[zwycięzca] w długim biegu'' ' oczywiścietakie rozumienie linii jest możliwe tylko dzięki domyślnej formie imiesłowu

31 Słownikgrecko-polski,podredakciaZ. Abramowicz wny,t.4,s.237.Por.teŻAGreek--Englishlłxicon,compiledbyH.G. Liddell andR. scott, revisedandaugmentedthroughoutbySit'H.S. Jones with the Assistance of R. McKenzie, with a revised supplement I996, oxford l99 ' s. 17Ż8.

38 Zob. A Greek-Engli.sh Lexicon, s.443.3e Por. Callimachus, Hymns and Epigrams, Lykophron with an English translation by G.R. M a ir,

Aratus with an English translation by G.R. M a i r, London 1989 (ep. XIil), s. 146-l.47; A.S.F. G o woraz D.L. P age, The Greek Anthobgy, t. 2, Cambridge 1965, s. 192-193.

{ A. Mei neke, Callimachi Cl,renensis hyn1fi et epigranunata, Berolini 1861,93-

Kallirnaclr r I Krr:tcricz-vkalch s2':'l

vrrąooqal. Chęć uzasadnienia klasyfikacji nie upoważnia jednak do zmiany lekcjizgodnej dla kodeks w obydwu antologii: Palatyriskiej i Planudejskiej42.Z drugiejstrony, informacja zawarta w drugim wersie jest tak skondensowana, że łatwo tuodnosić początkowy przymiotnik (or3vtopog) do,,lapidarności'' 43.

Ulrich von Wilamowitz-Moellendorff w trzeciej edycji hymn w i epigramat wKallimacha (1907) przyłą9za się do dyskusji nad intęrpretacją dwuwiersza uznaj4c,Że wyraŻenie orlvtopoq fiv Ęavoq informuje nas, iŻ zmarły był osobą niskiegowzrostu. Wynika stąd wniosek, że i pomnik nagrobny musiał być niedużychrozmiar w' Tak więc napis funeralny, chociaz niebywale kr tki, był i tak zbyt długi,by zmieścić się w jednej linii (,,sepulchrum staturae Theridis conveniens tamexiguum se esse profitetur, ut nomen defuncti uno versu perscribi non potuerit"aa).Interpretację Wilamowitza doskonale potwierdza - zdaniem A. Hauvette'aas

- fragment pochodzący z Amores (II 6' 59-60) owidiusza, imitujący być możekallimachejski epigramat, a od oszący się do nieżywej papugi, kt rej ciałopotrzebuje niewiele miej sca:

ossa tegit tumulus: ttuntłltts pro Corpore parvus,

Quo lapis exigtttrs por sibi carmen habet.

(Cięzki grobowiec kryje ciałko taktaki napis kr tki)

malr.rtkie! / Na kamyku zaś obok'

(tłum. Anna świderk wnaa'')

Wilamowitz po pewnym czasie wycofał się z tej interpretacji przyjmując, Żewyrazo{lwopoqnie odnosi się do człowieka niskiego wzrostem, lecz do człowieka,kt ry o wopa),śyxra1. Ponieważ Kretericzyk był Bpcr1ofu yoę, juŻ samo wymie-nienie danych osobowych wydaje się za długie.

u'Pt czMeinekegozatakąinterpletacjątlpowiadali sięteżF. Dtibner, o. Schneider orazH. S tad tm ii 1 l er. Dwaj ostatni przyjmuią koniekturę'en vet 6 }"txov'

42 A.s.F. Gow, D.L. Fage' łry.ck.,t.2's. l92,jużwewstępieswegokomentarzadoepigramatuzaznaczają, iż powyższa interpretacja

',may surely be eliminated at once''.

a3 Por. C. M e i l1i er, Callimaque et '\on temps. Recherches sur let carriŻre et Ia cont]ition cl'ttl'lćcrivain i l'ćpoque des premiers lngitles,Lille 1979, s. 32_33.

{ Callimachi Hymni et epigramtnata,tertium edidit U. de Wilamowitz-Moellendorff,Berolini 1907, ep. XI.

45 A. Hauvette, LesćpigrammestleCallimctque.,,Revuedes tudesgfecques'' 20, 190'7's.316'a6 Rzymskaelegiamiłłlstlct(wyb r),przełoŻyła R. Świder'k wna. opracowali G.Pr'zychocki,

W. Strzelecki, Wrocław 1955' s. 130.a7 U. von Wilamowitz-Moellend ortf, Die hellenistische Dichtung in der Zeit des

Kallimachos, t. 2' Beilin 1924' s. 121' pfzytacza iako przykład fr'agment pocho dzący z mowy A.jschinesa(Defalsa legatione 5I,l -3:OopuBr1ocivtrov 6'ćn'oÓtrp tÓv pbv riig 6eiv qogetr1 xcri or5wopoq, t v6!n}'et<jvolv, c 5novr1pbg rcti Q0ovep g;. W odwt'otnym kierunku podążył Z. Kubiak, kt ry poprzednioopowiadał się za ,,zwięzłością''' a ostatnio pr'zychylił się do interpretacji, m wiącej o niskiej posturze:

''Drobny był nasz gość. Taki napis też wyyję: ,,Ter'is, Aristajosa syn. z Krcty''. Chyba i to za długie''. Zob.Z. K u b i ak, Literatura Grek w i Rzymian, Warszawa 1999, s. 355.

524

Niełatwo rozstrzygnąć, kt ra wykładnia utworu jest właściwa, tj. zam'tetzonaprzez poetę. Wszystkie trzy interpretacje są teoretycznie moŹliwe' chociaz poj-mowanie przymiotnika o vTopoq w sensie ,,zwięzły w mowie, lapidarny'' zyskałonajwiększą liczbę zwolennik w.

Na nowe tory wprowadził dyskusję M. Gronewald' kt ry zestawił dwuwierszKallimacha z nowo odnalezionym epigramatem f'uneralnym Posejdipposa z Pellias.Zwr cił on uwagę na szereg znaczących zbiezności, łączących obydwa utwory. Dlapełności obrazu ptzytoczmy tu czterowiersz autorstwa Posejdipposa:

d np g ćd E ćoqte; ri f o x fid,oclt'icrrietv,eip pevot dq ćyrb rccxi n 0ev ff no6crn q;

o7eixe<nć> pou ncrpd oipc' ' Mevoitt g elpt Órfurlp1o>

Kpn6, l.tpppriprov rbg &v lli Ęeviqg.

(Czemu stanęliście koło mnie tutn]? cr"n-,u ni. 1rozwolicie lni spać' / Pytaiąc. kim ja.iestenr,

skąd i jakiego rodu? / Przechodzicie obok mej mogily' Jestem Menoitios, syn Filarclrosa./ Krete czyk, małom wny. jako że na obcej ziemi.)

(ttmn acz'e n'ie w ła s n e)

o ile epigramat Kallimacha jest dwuznaczny, o tyle imitujący go utw rPosejdipposa stawia sprawę zupełnie jasno: Kretericzyk jest ,,małom wny''( hpppriprov), ponieważ znajduje się na obczyźnie (rbg &v tsni Ęevir1q) i jakocudzoziemiec nie posiada swobody w m wieniu. Gronewald uznaje epigramatKallimacha za imitację czterowiersza Posejdipposa, co przesądza dotychczasowydylemat na rzecz ,,małom wności''. Jednak w jego interpretacji sygnalizowanaprzezobu tw rc w lakoniczność wynikała nie tyle ze specyficznego sposobu wypowiada-nia się KreteIiczyk w, ile raczej z ich niskiego statusu jako cudzoziemc w, nieposiadających na obczyźnie prawa głosua9. Nie zgadza się z takim rozumieniemGiovan Battista D'Alessio, kt ry opowiada się za pojmowaniem zgodnym z og lnąkonwencją cudzoziemca: Kreteticzyk u Posejdipposa jest ,,małom wny, jak to(bywa) na obcej ziemi''. Wymowa epigramatu, niezaleŻnie od przyjęcia opcjiGronewalda czy D'Alessia, jest jednak negatywna, gdyŻ ,,małom wność'' nie jestcechą zbiorową wszystkich Kreteliczykfw, Iecz cechąjednostkową, obejmującątylko tych, kt rzy przebywają z dala od ojczyzny.

Drugi epigramat Kallimacha, w kt rym niekt rzy badacze dopatrywali siękreteriskiej zwięzłości w mowie (Ep. Ż2 GP = 34 Pf. = AP VI 35l)' dokumentujeraczej - o czym będzie mowa w następnym podrozdziale - lapidarny styl

s M. cronewald, Der rcue Poseitlipptls untl Kallintachtls Epigrałnfl J5..,zeitschrift fiirPapyrologie und Epigraphik" 99. 1993, s.28-29.

no M. G r o n e w a l d. op. cit., s. 29. sądzi. że ,.del Ktetel des Epigrarnms ledigliclr von Natul aus

BpoluTtopq war, sondern auf seinen Status als Frcmder, der seine Redetieiheit beschnitt".P. Lćv q ue, Świat grecki, tł. J. olkiewicz. Warszawa'1973, s.4Ż3_425, podkreśla. iż żołnielznajemny, często wygnany na zawsze z o.iczyzny' stawał się apanydą pozbawionym wszelkiclr plawpolitycznych.

525

Heraklesa, doryckiego bohatera, kt ry słynął bardziej z potęgi ciała (siła fizyczna)i ducha (męstwo) anlżeli umysłu.

W sumie, przekonanie o ,,lapidarności'' Kreteliczyk w, nie mające potwier-dzenia u innych autor w antycznych, bzzuje na jednostronnej interpretacji tekstukallimachejskiego. Świadectwo Posejdipposa dowodzi, Że Krete(lczyk bywał mało-m wny na obczyźnie, ale nie w rodzinnych stronach.

4. Kretehczycy .iako h-rclzie przebiegli i cl-lytrz1,.

Zwr cimy się teraz do wspomnianego już epigramatu (Ep. 22 GP = 34 Pf. = APVI 351), w kt rym upatrywallo p<ltwierdzenia tezy o rzekomej ,,lapidarności''Krete czyk w. Dwuwiersz Kallimacha brzmi następująco:

tiv pe, }"eovt&yf 8ouo o,ro*" ve, Qą1tvov (ovOfr re-dq;- Apfvoq.-notoq;-6 Kpr1q.-6e1opcn.

(Tobie, o Panie _ dusicielu lwa i zab jco dzika, mnie gałąŹ dębową złożył ... ,'Kto ?''

Arclrinos.,.Kt ry?'' Kreter6czyk'',Przy.imu ję'').

- ( thtnrucz.enie u;łasne)

Epigramat 22, w kt rym Archinos Kretel'lczyk składa Heraklesowi w darzenieobrobioną dębową gałąź (Qt1pvoq (og)50, wyrlżnia się wśr d dedykacyjnychutwor w Kallimacha nowatorstwem opracowania. Szczeg lność tego osobliwegodwuwiersza polega przede wszystkim na strukturze dialogu' kt ry nie pojawia sięw zadnym innym utworze wotywnym Aleksandryjczykast. Oryginalnyr dialogznacznie oŻywia banalną tlroczystość składania ofiary. Wotum (dębowa pałka)' jakto często zduza się w utworach dedykacyjnych, przemawia w imieniu swego panaArchinosa. Herakles, jak gdyby zniecierpliwiony raczej spokojnym biegiem mowy,przerywa jej i pyta kr tko o imię ofiarodawcy, zataz potem o jego pochodzenle, bynastępnie uciąć rozmowę jednyrn zdawkowym stwierdzeniem - ,,przyjmuję''(6 1opcn).

Zaprawdę osobliwy jest przebieg tego dialogu: pełna szacunkrr wypowieclŹdedykowanego daru, początkowo wyszukana i ozdobna w epitety, w kolejnychodpowiedziach staje się nagle kr tka i sucha. Tymczasem adresat wotum bierze

50 Bardzo często greckie wyrażenie Q1'yLvog (og tłumaczonejest błędnieiako ,'bukowa galązka"bądź,,Eałązka buka'' (np. Z. Kubiak, Literruu'ra crekivt, i Rz'ynlfun' Warszawa l999' s. 358). Klasycysugerują się najpewniej łaciriskąnazwąbtlka'ittgł.r. gdy tymczasem gr. $r1pg, dol. Qcrpę r wne jest 6poqdpicl i oznacza gatunek dębu. Błąd taki' nagminny w polskich oplacowaniach, popełnia teŹ włoska

komentatorka L Lerose, Gli Epigranrni tli Callimaco, Napoli 1932. s.51. kiedy m wi: .,la dedica cli

una clava di faggio ad Herakles''. R wnieŻ J. Łlwi ska-Tyszkowska, A. Szastyliska-- S i e m i o n, Priap w epigram.cłyce g,reckiej, ''Classica Wratislaviensiir'' 15' l99 l . s. 25. tłumaczą ti'azę

r ryaq ćr 01Too (AP IX 249) przez ',wyciął z buka''.5l C. zanetto, Ca.lliłnaut. Epigrcunni' Milano l992, s.9l_92.

52.c.

udział w rozmowie stopniowo. Za pomocą najpierw jednej sylaby, potem dwu,wreszcie trzech (tiq;,,kto?'', noioq; ,,kt(>ry?'',6ć1opcrr,,przyjmuję'') wydobywaszorstko wszystkie interesujące go infbrmacje.

Pierwszy wers epigramatu każe nam myśleć o tradycyjnej dedykacji. ImperiaLerose podkreśla kr tkość utworu i mniema, iŻ taki dystych elegijny z łatwościąmożna było wyryć na dębowej pałce ofiarowanej Heraklesowis2. Co prawda' imiębohatera nie pojawia się w epigramacie, ale z łatwościąmożna je wydedukowaćz pary epitet w, czyniących aluzję do dw ch z dwunastu prac greckiego herosa.

Epitet }"eovr, ,yp1ę'duszący lwa' odnosi się do pierwszej pracy Heraklesa, po-

legającej na zabiciu lwa nemejskiego, kt rego sk ry nie imała się zadna brori.

Herakles na pr zno atakował lwa maczugą i strzałami, wreszcie schwytał go

w jego własnej jaskini i udusił gołymi rękami. Przymiotnik oooKT voq 'zabijającyświnię, dzika', wj,myślony przez Kallimachas3, przywodzi na myśl trzecią z koleipracę. Eurysteusz zlecił bowibm Heraklesowi pojmanie żywcem dzika, kt rypustoszył okolice położone nad rzeką Erymant' Herakles zmęczył zwierza długimpościgiem i zapędził na pole pokryte śnieżnymi zaspami, w kt rych dziklgrzązł i dałsię pojmać. Heros zani sł swą zdobycz do Myken na ramionach' Na jego widokprzerażony Eurysteusz ukrył się w wielkiej kadzi, kt rą przygotował sobie nawypadek niebezpieczstistwa. Epitet ouort voq m wi jednak wyraźnie o zabiciudzika erymantyjskiego' Gow i Page przypuszczaj4Zatem, iż Kallimach nawiązał tudołnniej znanej wersji mitu, według kt rej Herakles zabił dzika po uprzednimpokazaniu go żywego Eurysteuszowi.

Wyszukany język heksametru, mający w sobie coś z powagi homeryckichhymn w, tworzy bardzo duży kontrastzlakonicznym stylem pentametrus4. Konfion-tacja uroczystego charakteru ' z jednej Strony, z drugiej zaś niezwykłej wręczoszczędności słowa doprowadza nawęt mniej uwaznego słuchacza do serdecznegośmiechu. Ale ten lekki i żartobliwy ton, tak zręcznie wprowadzony do epigramatu,niekoniecznie przemawia, jak sądzą niekt rzy badacze, za nieautentycznościąutworu. Tadeusz Sinko z całym przekonaniem uważa dwuwiersz za avtentycznyepigram wotywny napisany przez Kallimacha na zam wienie (podobnie jak ep. 33

i 57 Pf.fs.Dokładna analiza epigramatu skłania nas jednak do zastanowienia się nad

pytaniem, kogo poeta postawił w komicznęj sytuacji: Heraklesa czy może samego

ofiarodawcę, Archinosa?Herakles w epigramatach jawi

męstwo i cnoty moralne, bądźjako

tose' Op. cit., s.5l_5Ż.

się zawsze bądźjako heros, SymbolizująCy siłę,b stwo opieku cze's6. Filozofowie greccy okresu

53 zob. F. B r e d a u, De Callimacho verbonun inventołz, Vratislaviae l 892' s. 29. Poeta używa tego

neologizmu r wnież w hymnie III 2l6 jako ,,epitheton Atalantes''.il J. Fergu son, The Epigrams of Callimachus, ,,Grcece and Rome" 17, 1970, s.69.5s T. Si nko, Literatura greckt, t.2: Literatwn hellenisryczna, cz. l, Krak w 1947, s.350.

Podobnie sądzi I. L e ro se, op- cit.' s. 5 t -52.5o H. Kobus-Za1ewska' Wątki i eletnenty mitycz'ne w epigramach,,Antoklgii Palaą,61ęi"i'',

Wrocław-Warszawa-Krak w 1998' s. l07- l08.

Kallirrrach o Krctcricz.vknch 527

hellenistycznego szczeg Inie upodobali sobie postać Heraklesa, przedewszystkim zewzględu naetyczny aspekt jego osobowości. Szkoły stoik w, azwłaszczacynik w,aważały go nawet za swojego patrona. Natomiast komedia często ukazywałaHeraklesa w spos b groteskowy i parodystycznysT. Kallim ach w Hymnie do Artemidy(w. 145_ 161) przedstawia Heraklesajako wielkiego żarłokas8. Czekaon na olimpieprzed bramą na Artemidę wracającą z polowania z bogatym łupem.

Każde zaś zwierzę ubite Apollo odbierał od ciebie.Teraz już takie zadanie dłużej nie ciąży na Febie'

I45 odkąd pzebywa wśr d bog w mocarny Herakles Alkida.Wreszcie kowadło z Tirynsu do czegoś może się przydaĆ,Stoi bowiem przed bramą i zer'ka dokoła uparcie,Czy wracając na olimp tluste przywozisz mu żarcie-śmiej4 się wszyscy bogowie' teściowa ze jawnie urąga,

l50 Kiedy wielkiego byka z wozli za ogon wyciąga,Albo strasznego dzika iriesie za tylne ko czyny.on zaś chytrymi słowy poucza ciebie bogini:,,Zutalczaj szkodliwe zwierzęta, idąc ludziom z pomocą,

' Kt rzy ciebie wzywają. Pozw lŻe sarnom' za.jącoml55 Paść się w g rach. Jakież one pfzynoszą im szkody?

Dziki zaś niszczą uprawy, dziki plądruią ogrody,Byki też szkodzą nadmier'nie. Zwalczaj więc bestie takie''.To powiedziawszy szybko zaiął się tłustym zwierzakiem.Nie zrezygnował z obżarstwa, chociaż jego ciało

160 Pod frygijskim dębem nieśmiertelnym się stało.Jeszczp ciągle Herakles wielkim się brzuchem odznaczt,Jak pod wczas, gdy spotkał Tlrejodamanta oracza.

(ttumaczst Kąysz.nf Tomasz Witc7'ak)

Scena ta, jak widać, nie jest pozbawiona pewnych rys w satyrycznych,a Kallimach dodatkowo ośmiesza Heraklesa, przyr wnując go do ,,kowadła" (czy'liw dzisiejszej mowie potocznej do ,,betonu''). Można więc przyjąć, że r wnieżdyskutowany epigramat ukazuje herosa w mało korzystnym świetle. Heraklesw kallimachejskim dwuwierszu kr tkimi pytaniami ZmlJszarozm wcę do udzieleniakonkretnych odpowiedzi. Ta lapidarność ostatniej linii mogłaby zatem świadczyćo jakimś wstręcie herosa do m wienia. Mamy przecieŻdo czynienia tylko z osiłkiem,dla kt rego więcej niż słowa Znaczą czyny ' Jeśli jednak zwrlcimy uwagę na fakt, iżHerakles był opiekur{czym b stwem Dor w, zwłaszcza Spartan, to nie zdziwi nasoszczędność i lakonizm całego utworu. Charakterystyczne dla sparta skiego sposobumyślenia i postępowania było odrzucanie sztuki wygłaszania przem wieri. Miesz-karicy Lakonii w opinii innych Grek w mieli wyruŻać się ,,lakonicznie'', d. kr tko,tzeczowo i bez ozd6b. Specyficzne wychowanie bardzo silnie modelowało umysłSpartanina i niewątpliwie ograniczało jego horyzonty myślowe. oczywiście po_wyższe rozwaŻania mają jedynie hipotetyczny charakter. Ale przedstawiony kon-tekst sytuacyjny mimo wszystko nie traci nic z satyrycznego zabarwienia.

s7 G. W e b e r, op. cit., s. 348 - 351 .

58 T. S i n ko, op. cr:r., s. 368- 369.

528

Ponieważ poezja Kallimacha słynęła z aluzyjności, subtelnej dwuznacznościi pewnych niedom wie , moŻnaby zatem i w tym przypadku doszukiwać się jakichśgłębszych treści' Wydaje się bowiem, Że to właśnie postać Krete czyka zostałaukazana żartobliwie i z odrobiną ironii' Pierwszy wers, zawierający w epitetachpochwałę czyn w Heraklesa, można odebrać jako preludium do ewentualnego peanuna cześć adresata, zako czonego być moze jakąś osobistą prośbą Archinosa. Wszakprzebiegłość Kreteliczyk w nie zna granic! Wprowadzenie aŻ trzech epitet w(}"eow ry vcr ooorct ve), służących niewątpliwie aretalogii herosa, wydaje siębowiem mocno podejrzane. Zabieg ten przywodzi na myśl strukturę hymnu, czy teżmodlitwy, gdzie licznie Występujące epitety bądź przydomki składały się na

laudacyjną część utworu_". Takie skojarzenie pozwala dostrzec r wniez w kal-limachejskim epigramacie cechy typowego hymnu bądź modlitwy' Poniewaz utworyte, zwłaszcza modlitwy, ko czą się przewaŻnie prośbą, można założyć, ze i tutaj

Kretericzyk w spos b niezwykle wyrachowany - mianowicie zapewniając sobieżyczliwość pochwałami i ofiarowaniem maczugi, zamietza skierować do Heraklesajakąś prośbę. Zdarza się bowiem, Że i epigramaty dedykacyjne zawierają elementyprekacyjne6o.

Mierne zaś wotum w postaci surowej gałęzi dębu mogłoby najłatwiej śwladczyćo niemal przysłowiowym skąpstwie i chytrości mieszkaric w Krety. Herakles,świadom tego niebezpiecze stwa, decyduje się przerwać wypowiedŹ dębowej pałki.Ten pośpiech herosa wydaje się być usprawiedliwiony strachem przed przydługimhymnem na jego cześć i ewentualną prośbą Sprytnego Krete czyka.

Taka interpretacja przemawia raczel za fikcyjnym, tj. czysto literackim charak-terem epigramatu. Mamy więc tu do czynienia z jeszcze jednym przykłademośmieszającym starożytnych mieszka c w Krety.

5. Kretenczycy jako notoryczni kłamąz

W obrębie starożytnych cywilizacji krążyły r żne powiedzenia i przysłowia,wytykające wady i złe obyczaje mieszkarlc w miast i krain. ChociaŻ Beocja wy-dała wielu wspaniałych pisarzy (takich jak Hezjod. Pindar, Korynna, czy Plutarch),to jednak przy każdej sposobności wypominano Beotom ich tępotę. Abderaw przekonaniu'większości Hellen w była siedliskiem -Ęłupc w, mimo ze pocholdzili stamtąd wybitni filozofowie i sofiści (Demokryt, Protagoras)' Korynt zyskałsławę nie tylko ze względu na Swe handlowe i strategicznę znaczenie, lecz takżeza sprawą słynnych ,,c r Koryntu''. Mieszka cy bogatej Sybaris byli znaniz przepychu i zniewieściałego trybu zycia. Puryści z oburzeniem rozprawialio rozpuście i lenistwie Sybaryt w (podobno juz sam widok pracującego fizycznie

5n Modlitwę i hymn z formalnego punktu widzenia omawiają M. Swoboda i J. Daniele_Modlitwa i hymn w poezji t'ztttttskiej, Poznari 1981, s. 9 -23.Ibidem. s. 144 - I 45 .

wtcz,60

Kallimac;h cl Krctc;licz-vkacl-r s29

niewolnika sprawiał, że dostawali oni przepukliny). Praworządni przestrzegali zaśprzed wiarołomnymi Kartagiriczykami.

Wydaje się jednak, że spośr d tych wszystkich porzekadeł najbardziej roz-powszechnione było przysłowie o nieprawdom wności Kretericzyk w6|. Musiało byćono bardzo popularne już w okresie hellenistycznym, skoro Kallimach w Hymnie cloDzeusa, dyskutując lokalizację miejsca narodzin władcy Qlimpu, przywołuje niepod-wuŻalny argument Kpfrteg &ei rye otcrt, kt ry pozwila mu opowied zieć się zaarkadyjską wersją mifu 2. Znajomość tego powiedzenia jest widoczna tak u p Źniej-szych autor w greckich, jak i łaci skich63. Gnejusz Korneliusz Lentulus Getulikus(epigramatyk z I wieku n.e.) opisuje pusty gr b Kydoriczyka Astydamasa, synaDamisa,kt rystracił życienamorzu iko(lczy epigram(APVII275,5_6)elegijnymdwu wierszem'

" "'";T;:'J ;: -,lTT:T:.TJ::ff

" - w i grobu Dzeu s a :

U przylądkfi Maleon znienacka zabI.ałyAstydamasa' syna Damisa. cdy ciało

, Jego już brzuchy morskiclr zwievąt wypełniało,

'""1,x[xff:,il.illiil;J."iy.]H;J:#f :_,,"

(tlmnacz}ł Kryłszlof Totttasz. Witczak)

Nawet w starożytnym Rzymie panowało powszechne przekonanie o kłamliwościmieszka c w Krety. owidiusz w Ars amątoria (|298)nazywa wyspę,,mendax Creta,,,a w innym miejscu (Amores trI l0, 19_20) humorystycznie odwraca sytuacjęm wiące:

tt P".J RendeI Harris, Thecremnsalula\,sLiars,,,TheExpositor.,,7series,vol.2, 1906,s.305-317; G.R.McLenna n, Callinnchus. H),rm n Zeu.r, Introduitktn and Cpmm.entary, (Testie commenti 2, edd. B. Gentili & G. Giangrande), Rome l9jj, s.35-3g; M. winiarczyk,PowiedTenie ,,Krete cqcy zawsz.e ktamcv" w u.tdycji antycznej,,,Antiquitas" 23, 1gg7, s. 97- l0i.2 Niekt rzy widzą deklaracj powszechnego mniemania o klamliwości Krete czyk w takżew innych utworach Kallimacha. W-epigrnmacie wotywnym (61 Gp = 62pf. =Ap Vl 12l) KretericzykĘch9mmas deklaruje, iż opustoszył (ćrevrooev) wielką g rę zk z, co w obliczu Artemidy' pot.onkidzikich zwierząt, można by odczuwaćjako nieskromne przechwałki. Trzebajednak zastpec, że Echemmasnie-oznajmia, iż wybił wszystkie dzikie kozy, lecz jerlynie wspomina, Że ziacznie ograniczył ich liczbę.Bohater epigramatu zaniephał wykonywania zawodu myśliwego z nieznanej nam przyczyny (może zewzględu na podeszły wiek) i dlatego składa swoje łuki w świątyni Artemidy' ki ra jako opiekunka dzikicltzwierzątizatazem patronka myśliwych staje się teraz boskim gwarantem ,,iawieszenia broni''. Jeśli zatempotraktujemy epigramat Kallimacha jako utw r m wiący,,o ofiar.ach składanych b stwom przezludzistarych, odchodzących z zawodu z powodu osłabienia wiekiern'' (zob. J' Łiw i r ska-Tyszkow-ska, Wota,,emeryt w": Leonidas i inni,|w:] Epigram grecki i łaci ski vv kulturze Eln.opy,po,l ,"dok.iąK. Bartol i J. Danielewicza, Poznaft 1997, s. 57 _64, cytaI ze s. 57), to przyznamy sami, że Echemmasprzezcałeżycie m gł upolować niemało dzikich k z. ,,Emeryt'' niekoniecznie popodu *

"ororumiaIstwo'gdy oświadcza, żeprzetrzebił (irćvooev) zutienynę na g rze Kynthos' M gł to iaktycznie uczynić' o ilestale polował w okolicach g ry Kynthos.

63 Znb.M. Winiarczyk, op. cit-, s.99, pr.zyp. 19.il J. Mante uf ell,Kallimachttpoezjarryrrr'ko,,,Eos'' 6l,fasc. l, l940- 1946,s.93,podkreśla,iż drvuwiersz owidiusza jest jedną z niewielu w tw rczości rzymskiego poety reminiscencji' wywodzą_cych się wprost od Kallimaclra.

s30 Ehvira Katczvnska

' * *',

: : ::' ::: :::; :,xi : ::;:,ł :',r:." u "'

Przypadłość Kretericzyk w wspominają takŻe Stacjusz (Theb. I 278_2'79),

Lukan (Phars. VItr 872) i Nonnos (Dion. Vru l17-118)' Ten ostatni podaje, iżApate65, uosobienie zwodniczości i fałszu, szczeg lnie upodobała sobie Kretę ze

względu na fałszywy gr b Dzeusa6o. Miejsce pobytu Apate - zdaniem Nonnosa

- nie powinno dziwić czytelnik w, wszak obcowanie zKretefrczykami, odwiecz-

nymi kłamcami, musiało jej sprawiać ogromną przyjemność.

Synonimem czasownika ryeri6etv (yeri6eo0crt) 'kłamać' stał się dość szybko

czasownik rpr1ti(etv 'postępowa po kreterisku'67' Niemal przysłowiowe było

rlwnieŻpowiedzenie rp1d(erv npbq Kpfrtcrq (lub Kpfrtcr), kt re możnaprzyr w-

nać do polskiego powiedzenia ,,traflła kosa na kamie ''.Już w starożytności pr bovyano Wskaza przyczynę powstania słynnego powie-

dzenia,,Ktete czycy zawsze kłamcy''. Scholia (ad loc.) wyjaśniają, iż mieszka cy

Krety zawdzięcza|i złą opinię postępkowi Idomeneusa, syna Minosa, kt ry dokonał

niesprawiedliwego podziału łup w zdobytych w czasie wojny trojariskiej, przyznając

sobie samemu najlepszą ich część68. Z kolei Ptolemajos Hefajstion (żyjący

w pierwszej połowie II wieku n.e.), autor Nowej historii, powołując się na Atenodora

Erytrejczyka,przytacza historię mityczną, kt ra w inny spos b wyjaśnia, dlaczego

Krete czycy uchodzili za kłamc w' opowiada mianowicie o Tetydzie i Medei,

spierających się w Tesalii o to, kt ra z nich jest piękniejsza' Ponieważ Idomeneus,

pełniący w tym Sporze rolę sędziego, przyznał pierwsze stwo Tetydzie, roz-

wścieczona Medea powiedziała, że wszyscy Kreteirczycy są kłamcami, i rzuciłaklątwę na mieszka c w wyspy, by odtąd juz nigdy nie m wili prawdy69.

W tym miejscu naleŻałoby Zastanowić się nad pytaniem, od jak dawna złaopiniaciągnęła się za Kretericzykami t czy w literaturze poprzedzającej okres działalności

Epimenidesa mozna odna\eźćjakiekolwiek ślady ich mocno nadszarpniętej reputa-

cji? W odnalezieniu odpowiedzi na postawione pytanie bardzo pomocna okazuje się

odyseja Homera. KaŻdy, kto z lubością śledził przygody tytułowego bohatera,

pamięta z pewnością jak często odyseusz, chcąc ukryć swoją tożsamość, podawał

się za mieszka ca Krety. Przywołajmy Scenę z XIII księgi, w kt rej okręt Feak wl

wiozący odyseusza ze Scherii, dobija do,brzegu Itaki. Feakowie wysadzają śpiącego

odysa na ląd wraz z jego skarbem i odpływają. odyseusz budzi się, |ecz mgła, kt tąAtena ptzy$yła wyspę, sprawia, Że nie rozpoznaje ojczystej ziemi' W tej chwili

65 Termin dn t1 w całej liter'aturze, zar wno w poezji,jak i plozie, zawszełączył się w dziedzinie

moralnej zfałszem i kłamstwem, zob. Z.Danek, Czy Pktton w diaklgtt ',Softsta" wyjaśnia istotę błętlu.?

(artykuł publikowany w tym zeszycie).* Fałszywy gr b Dzeusa był powodem podobnego oskarżenia ze strony Epimenidesa i Kallimacha.67 Arist. Gramm., Fragm.,24,3-4; Liber Suda, s.v. rpqti(etv.fi schol. Callim.Hymn. Iov.8(zob.R. Pfeiff er, Callimachus'vo|'2,oxonii 1953,s.4l_4Ż).

Podobne objaśnienie dają: Zenob. Soph. Prov. |Y 6Ż (= Col'plls Paroemiographorum Graecorłtn, vol. l,

Hildesheim 1965, s. l0l -102); Liber Suda, s.v. rplti(etv.@ Ptol. Heph. ap. Phot., Bibl. 190 p. 150 a 37-150 b 3.

Kallimach rI Krotcnczlrkarcl'l s:J I

spostrzega młodego pasterza (Atenę), kt ry zapewnia go, że dotarł szczęśliwie nawytęsknioną Itakę. Nieufny odys' Zapytany o imię, nie wyjawia go, lecz snujezmyśloną historyjkę (w.256_286):jest Kreteliczykiem, kt ry po zabiciu ukochane-go syna Idomeneusa, orsilocha, Zmuszony był uciekać z Krety. Bogini, kt rejniełatwo oszukać, zpoczątku przysłuchuje się kłamliwej opowieści z uśmiechem naustach. Wkr tce jednak odzywa się do odyseusza tymi słowy (w.Ż91-Ż95):

Nie lada kętacz i szelma byłby ten, kto by cię przeszedł w podstępach wszelakich,nawet gdyby się b g z tobą mier'zył. Nieznośny łgarzu, foltel w niesyty, nawet tu na swo.jej

ziemi nie chcesz się wylzec wykręt w i oszukariczych sł w, kt r'e są ci drogie od

dzieci stwa.

(tł u m. .I a n P ru'a nd'olv s ki7(l \

Wydaje się, że cały ten p'assus bez wahania moŻna odnieść do samychKretericzyk w.Zawieraon,coprawda,bardzownikliwącharakterystykęodyseusza,ale podanie się za Kreteticzyka świadczy najlepiej, jak bardzo Z natvry mieszka cyKrety bliscy byli odyseuszowi. Tytułowy bohater, niczym prawdziwy Kretericzyk,lubuje się w fałszu, oszustwach i chytrych podstępach.

W innym miejscu poematu (Od. XM92-360) Odyseusz w rozmowiez Eumajosem, wiemym sług4, r wnież nie ujawnia Swego imienia. opowiada,podobnie jak w poprzedniej księdze, zmyśIoną historię. Jest ona znacznie dłttższa,bardziej skomplikowana i barwna od tej, kt rą opowiadał Atenie. odys i tym razempodaje się za Kreteirczyka (w. 199: rc pbv Kpr1ttlrov yevoq eii1opclt e petcicov),kt ry zdobył wielkie bogactwo i szacunek wśr d rodak w dzięki swej silei waleczności.

Wreszcie w księdze dziewiętnastej (w. 165_202) Penelopa wypytuje prze-branego zażebraka.Odyseusza o losy swego zaginionego męza' odys zmyśla już poraz trzeci historię swoich przeŻyć. Na pytanie Penelopy (w. l05) tig, n 0ev elędv6piov; rr<jOt tor n }"tęfi6! torĘeę? odpowiada, żepochodzi z Krety i jest bratemIdomeneusa, a odyseusza poznał wtedy, gdy ten przybył na Kretę w drodze podTroję. Homer podsumowuje kolejną zmyŚ|oną opowieść znamiennymi słowami(w.203): "Iore rye 6 cr fiofu}'& }' yrov ćtr3poto-rv poicr.

Echa złej sławy Krete czyk w znajdujemy r wniez w homeryckim Hymnie naDemeter (H. Hom.II), opowiadającym o porwaniu Kory, ukochanej c rki bogini,przez Hadesa, boga podziemi. Zrozpaczona matka opuszcza olimp i udaje się naposzukiwanie dziecka. Przybrawszy postać starej kobiety, przybywa do E]euzis.Zmęczona jednak długą wędr wką siada przy drodze koło studni. W tym czasie c rkiKeleusa, kr la Eleuzis, przychodzą z dzbarlami po wodę. Ujrzawszy Sympatycznąstaruszkę, postanawiają dowiedzieć się, kim jest i skąd przybywa: ti6 n 0ev ćoot,1pfru, ro}"crt''pv cov ćxvOpr ncov? Dęmeter, chociaż zastrzega, Że ,,nie jest rzecząnieodpowiednią powiedzieć prawdę, gdy mnie pytacie'' (w. l20- 121), to jednak

70 Homer, odyseja, ptzeł. J. Parandows ki, Warszawa 19J2, S.206.

532 Elrłlira Katcz\lnskal

snuje zmyśloną opowieść , Że nazywa się Doso (Acrlocr), i że z ojczystej Krety wbrewjej woli została porwana przez kosarzy. Bogini, nie chcąc wyjawić, kim jest,postępuje podobnie jak odyseusz. Mimo iż zarzeka się, ze przedstawia rzeczy-wistość, tak naprawdę opowiada nieprawdziwą historię, w kt rej podaje się (sic!)za mieszkankę Krety. Analiza powyższego fragmentu skłania nas do wyciągnięciawniosku, iż fikcyjne (a właściwie kreteliskie) pochodzenie bohaterki dało jejniejako prawo do m wienia rzeczy niezgodnych z prawdą'

Wszystkie przytoczone powyzej fragmenty dowodzą, jak bardzo popularnei żywe, przynajmniej w epoce archaicznej, było powiedzenie o kłamliwościmieszkaric w Krety7l. odyseusz, słynny ze swych podstęp w, z całąpremedytacjąpodszywa się pod Kreteri czyka. Mozna by nawet powie dzięĆ, Że stawia sobię za wz r,,prawdziwych'' Kreteticzyk w, kt rych postępowanie, jak i motywy zawszebyłychytre i kłamliwe. Jednak w przypadku Homerowego bohatera mijanie się z prawdą,przebiegłość, spryt, czy chytrość traktuje się powszechnie jako dow d jegointeligencji i życiowej zaradności' odys dzięki swym sztuczkom i fortelom, stara sięratować siebie w chwilach grożącegoniebezpiecze stwa' Prof' AnnaM. Komornickaw swej znakomitej pracy podkreśla, iż:

Odyseusz kłamie z wielu pobudek: z wrodzonej ostrożności (by nie odkrytoprzedwcześnie kim jest)' dlatego' iż istotnie potrzebuje on pomocy Eumajosa dlaprzeprowadzenia swych p|an w, a i dlatego r wnież, że chce mu przywr cić ufnośćw powr t pana, bo wzrusza go wierne selce sługi. Ponadto' zważywszy liczne szczeg łyjego przyg d, odyseusz <<zmyśla na pniu>, bo to mu spr'awia przyjemność, bo jest to jegodruga natura, a może tak postępować bezpiecznie, bo nikt na miejscu nie jest w staniedowieść mu nieprawdy72.

Czy to samo można powiedzieć o Kreteticzykach? Czy przypisywane Kreteli-czykom przez tradycję starożytną kłamstwo, chytrość, przebiegłość, naleŻy uważać,za cechy godne kary i potępienia, czy teŻ za przejaw wspomnianej wyzej życiowejzaradności, sprytu, bądźprzezomości? Pytanie to, p ki co, pozostaje otwarte, chociażwarto zwr cić uwage na fakt, iŻ z jednej Strony upodobanie Homerowego bohatera

7l A. Strataridaki, Epim'enides of Crete: Some Notes of Hk Lifes, Workł and the Ver.łe

,,Kpfrcg &ei ye0otcrr'', ,,For1unatae'' Ż, l99l, s.217, przyp.S0, uważa, że Her'odot (Hist. I2)poświadcza złą reputację Kretericzyk w, kiedy pisze o porwaniu przez nich Europy. M. W i n i ał c zy kiop. cit., s. l00_10l' lekceważy świadectwa Homerowe i klasyczne, uwazając, że ,,dopiero sytuacjaspołeczno-polityczna na Krecie w epoce hellenistycznej spr'awiła, że Krete czyk w złczęto uważać zakłamc w i oszust w''. Dziwny to wniosek, skoro w epoce hellenistycznej Krete czycy są stalepowoĘwani na mediator w i rozjemc w. Winiarczyk zgadza się' że w Teogon'ii Epimenidesa(apokryficznej, ale powstałej jeszcze w VI stuleciu p.n.e.) znajdował się zapewne zwrot ,'Krete czycyzawsze kłamcy'', ale ',nie oznacza to wcale, że już wtedy Kretericzycy uchodzili za kłamc w. Autorowichodziło racżej o przeciwstawienie boskiej pr'awdy błędnemu mniemaniu ludzi'' (cytat ze s. l00_ l0l).Trudno zgodzić się z powyŹszą opinią, skoro już w od1,5ęi pojawiają się wyraŹne nawiązania dokłamliwości Krete czyk w.

72 A.M. Komornick a, Studia nad Pinclarem iarchaicz'nąlirykągreckąw kręgupojęć prawdyi fałszu, ł- dź 1979, s. 116.

Karllirnarctr r l Krctcricz-vkacl't 53:J

tak do wszelkich sztuczek i forteli, jak i do rozmyślnego mijania się z prawdą,oceniane jest pozytywnie, gdy tymczasem podobne postępowanie, gdy chodzio zwykłych śmiertelnik w, spotyka się z ostrą naganą.

Warto w tym miejscu zwr cić uwagę na pewien szczeg ł, kt ry w jakiś spos bmoże okazać się pomocny, jeśli nie w ustalęniu przybliżonej daty powstania wielceniechlubnej opinii o nieprawdom wności Krete czyk w, to przynajmniej w okreś-leniu jej ewentualnej przyczyny. odyseusz w swej pierwszej kłamliwej historiiopowiada, jak po zabiciu syna Idomeneusa uciekł z Krety dzięki pomocy ,,szlachet-nych'' Fenicjan, kt tzy zgodzili się wziąĆ go na statek wraz z jego łupami i dowieŹćdo Pylos lub do Elidy. Nie uczynili tego, gdyż silny wiatr odrzucił okręt do Itaki. Aleoni - ironizuje bohater - nie zamierzali go oszukać (XIII 379: t6' fiOe}"ovdĘotncrtfrocn). Ponieważ w starozytności postrzegano mieszka c w Fenicji jakokrętaczy i obłudnik w13,zpoczątku dość dziwne i mocno podejrzane może wydać sięnazwanie Fenicjan szlachetnymi |w. 27Ż: Óoivtroq &ycruoiq). Jednak w ustachodyseusza-Krete czyka tego rodzaju sformułowanie niewątpliwie znajduje uspra-wiedliwienie. Wszak zachowanię Fenicjan bliskie jest sercu zar wno odyseusza, jaki typowego Kretericzyka.

W swej drugiej fikcyjnej historii odyseusz opowiada, jak został uprowadzonyz Egiptu do Fenicji przezfałszywego i niegodziwego kupca fenickiego. Fenicjanin,,obeznany w oszustwach" (XIV 288: &notrlfurcr el6r q) zostaje nazwany przezodyseusza,,niecnym człowiekiem'' (w. 21 9).

Bardzo realistyczny izgoła niepochlebny obrazhandlarzy fenickich pojawia sięr wnież we wspomnieniach Eumajosa (od.Xv 402_484). Wierny sługa odyseuszanazywa Fenicjan przebiegłymi (@oivtreg noAnndtnufuot) i chciwymi ludźmi(tp6rtcrt) oraz wspomina, jak został przez nich porwany jako chłopiec z kr lestwaojca na wyspie Syrii. Na pokład fenickiego okrętu zwabiła Eumajosa niewolnica

- Fenicjanka.Przekazy homeryckie, traktujące o Fenicjanach, składają się na zgodny z fak-

tami obtaz ekspansji feirickich Żeglarzy. Większość badaczy odnosi te wzmian_ki do VIII wieku p.n.e.7o Oznacza to, Że w okresie powstania odysei na Morzuśr dziemnym panowała bezsprzecznie flota f'enicka, kt ra dla towar w, wytwa-rzanych w Sydonie bądź Tyrze, zdobywała Coraz to nowe rynki zbytu. Należyzwr cić jednak uwagę na fakt, tż przekazana w odysei charakterystyka Fenicjanjako nikczemnik w, czy nawet kłamc w zbiegła się z okresem, w kt rym pano-wanie na Morzu Śr dziemnym zdobyły niepodzielnie znakomite okręty fenickie.Czyżby sukcesy na morzu i wynikające stąd bogactwo budziły wśr d lud w,

73 Już u Archilocha (fr. 220 L-B) wyraz Qotvtrel,irtąq pojawia się w znaczeniu 'podstępny,zwodniczy, kłamliwy' (A.M. K o m o r n i ck a, op. clt , s. l 80) i objaśniany jesI'ptzez greckie leksykonyprzymiotnikiem &ncrtąL q (Liber Sudae, s'v. ootvtre}"it1q : dnct, r1fu q). Wyraz Qotvtr g 'fenicki,punicki' wśr d wielu znaczęit przenośnych posiada l wnież znaczenie negatywne 'zdradżiecki', np.:

ye06oq, Qotvtr v (Eust. 1757, 59). U Polibiusza (III 78, l) spotykamy wyrażenie Qotvtr&orpooi11.Luto, kt re należy rozumieć jako 'fortel punicki'.

7o J.V. Lu ce, op. cir., s. 106-110.

5.34

rywalizujących o jak największe wpływy gospodarcze, tak silne uczucie nienawiŚcii zazdrości?

Czy ta sama obserwacja mogłaby stać się r wnież udziałem Krete czyk w,

kt rzy w pierwszej połowie drugiego tysiąclecia p.n.e' (okres średniominojski)sprawowali niepodzielną władzę na morzu Śr dziemnym' Flota krete ska, kt ra niemiata sobie r wnych w całym wczesnym świecie, zdołała opanować przewaŻaj4c4część Morza Śr dziemnego7s. częSto m wi się w związku z tym o swoistej

,,talassokracji'' kreteriskiej, czyli całkowitym panowaniu Kretericzyk w na morzu7r'.

Czy zatem mocno krzywdząca charakterystyka Kreteliczyk w mogła byćr wnież wynikiem napiętych stosunk w pomiędzy nacjami, kt re wsp łzawod-niczyły z minojskimi Żćglarzami o panowanie na Morzu Śr dziemnym? Wydaje się,

iŻnato pytanie można udzielić odpowiedzi twierdzącej. Po pierwsze, rywa|izacjaw handlu morskim pomiędzy Kretą, a innymi ludami mogła doprowadzić dopowstania opinii szkalującej dobre imię Kretericzyk w. Po drugie' jak historiapokazuje, panowanie na morzu niejednokrotnie było możliwe dzięki uprawianiukorsarstwa77. Kretę przez całą starożytność postrzegano j ako niebezp ieczne gn iazd o

pirat w. Wyspa usytuowana w r wnej niemal odległości od Europy, Azji i Afiyki'posiadała znakomitą pozycję strategiczną i była dogodną bazą wypadową dla statk wkrete skich, kt re, jeśli wierzyć przekazom literackim, budziły w tym okresiepostrach na Morzu Śr dziemnym7s. Krete(tczycy z tęgo też powodu mogli zdobyćreputację narodu przebiegłego i kłamliwego'

Niewykluczone są jednak i inne (np. religijne79) objaśnienia przyczyny pow-szechnego w świecie antycznym przekonania, iŻKrete czycy są kłamcami.

Wydaje się' że i wsp łcześni Kreteliczycy odziedziczyli po swych przodkach tę

pełną życia mieszaninę cech charakteru. Z jednej strony potratią być porywczy,

75 Przyjmuje się powszechnie, iż Kreteliczykom udalo się podpolządkować wiele wysp Mor'zaEgejskiego (Cyklady' Spotady, Rodos i Cypr). W strefie wpływ w Krety znajdowały się r' wnieżwybrueża P łwyspu Bałkarlskiego, przede wszystkim Peloponez i być moŹe część Grecji środkowej.Minojczycy opanowali też niekt re punkty w środkowej części basenu Morza śr dziemnego, na Sycyliii w południowej Italii. Wielu badaczy uznaje za pewnik ożywione kontakty kupc w iżeglarzy kleteriskichr wnież z zachodnimi wybrzeżami M. śr dziemnego. Niekt re lripotezy sięgają jeszcze dale.i. Zob.

T. Łoposzko, Starożytne bitwy morskie, Gdarisk 1992,s. I9_Żl orazidem, Największ,v katakliznt

w dziejach ludzkości, Lublin l99 , s. 49-53 or'az J. S i e r'o r ' Początki źeglugi staroź;,ttq'ch na MorztiŚrridziemnyn, fw;| Morze w kulturze stctoż},tĄ,ch Grekiw i Rz,l'mian, praca zbiorowa pod redakcią

J. Rostropowicz, opole l995' s. 25 _35' zwł. 28 - 30.7 Pojawiająsięr wnieżglosysceptyk w,kt rzywysuwaj4zastrzeżeniawobectezyotalassokracji

Krety, zob. B. Bravo' E. Wipszycka. Historia sta,'0ż'\,trx|cl1 Grekiw, t. 1; Do kotictt wtjenperskich, Warszawa 1988, s. 58 -60.

77 J. Korp anty, Pirnctwo w stdrożJtnlści.,,Filomata'' nr'l85' 1965' s.276_286-78 Arystoteles, PolityktzdodaniemPseucloarylstotelesowej Ekonrlttliki,przeł. L. Piotrowicz,

Warszawa 1964' s. 82: ,,Wyspa wydaje się już przez samą naturę stworzona do władania nad Grecją a jest

doskonale położona, panuje bowiem nad wszystkimi morzami [...].''7e Por. uwagi ko cowe wypowiedziane w pracy: E. Kaczyriska, Raz. jesz.cz.e o grobie Dzeusa na

Krecie ,,Roczniki Humanistyczne'' 49, Ż001, z.3' s.95-l24.

Kallimach o Krotoriczvkatctr 535

zapa|czywi i niesłychanie impulsywni, z drugiej zaś opanowani, spokojni i zr w-noważeni. Zawszejednak można liczyć na ogromną uprzejmość i nieograniczonągościnność mieszka c w Krety, zaktlrą nie spos b się zrewanżować. ChristopherSomerville, autor przewodnika turystycznego po Krecie, tak charakteryzuje wsp Łczesnych Kretericzyk w: ',W sytuacjach krytycznych, a wiele takich było w historiiwyspy, Krete czycy wykazują podziwu godną stanowczość. Wydają się barwniejsii bardziej wyraziści niż reszta Grek w. <<Wszyscy Kreteirczycy to kłamcy> - samiwyspiarze z lubością m wią tak o sobie. oznacza to, ze Krete czyk w ciągu jednejgodziny moŻe być uroczy i irytujący, troskliwy i zimny jak głaz, obowiązkowyi zapominalski"so.

.,ĄRGUMENTUM

De incolarum Cretae insulae moribus - vitiis atque virtutibus - CallimachusCyrenensis quid iudicaverit disputatur. Et primum virtutes Cretensium enąrrantur,qui saginarii peritissimi venatoresque praeclari ab omnibus fere auctoribus antiquiscelebrabantur, in quibus iam Homerus fuit et Diodorus siculus et polybiusMegalopolitanus et Pausanias et alii complures Graeci et Romani poetae scriptores-que, quos etiam CąIlimachus in epigrammatis AP XIII7(= XWI GP) et AP vI ]21(= IXI GP) collaudavit. Utrum Laconicam brevitatem Cretum in ep. Ap VII 447(= 35 GP) noster comprobaverit incertumvidetur, cumverbum Graecum o vcotrloga poeta usum varie intellegi possit, quod Posidippi Pellensis epigramma nuperinventum partim quidem illustrat, refertur tamen ad Cretes qui patriam deseruerint.Cretes et nautae peritissimi et mercatores versuti agilesque praedicabantur, sedsaepius tamąuam praedones atque piratae rapaces castigati sunt, maxime vero,,semper mendaces" dffimabantur ita ut rcpąri(etv idem ac mentiri signiftcatum sit.Quod callimachus in hymno in lovem conscripto, cum deorurn hominumque patremin Creta natum negaret, comprobavit.

80 Ch. Somervil le, Kreta, ptzeł. D. Golec, WarsZawa 1997, s. 19.